10 kg w dół - od poniedziałku 06.04 - silna determinacja - znajda sie chetne? :)

[eweelinaa91]

Rodzynka1989, zjedz najlepiej cos dietetycznego. Zapchasz się i zmniejszysz ochotę na grzeszki. Trzymaj się

[Rodzynka1989]

Napisane przez eweelinaa91

Rodzynka1989, zjedz najlepiej cos dietetycznego. Zapchasz się i zmniejszysz ochotę na grzeszki. Trzymaj się

Dzięki Właśnie tak zrobiłam Pół jogurtu naturalnego i od razu mi lepiej Oby tak do końca dnia... A potem dalej

[sabbatha]

ua zjadlam nalesnika z serem i policzylam sobie od razu za niego 500 kcal :|

swoją drogą na czym polega dieta z liczeniem punktów?

[oOLadyAOo]

Napisane przez Rodzynka1989

Dzięki Właśnie tak zrobiłam Pół jogurtu naturalnego i od razu mi lepiej Oby tak do końca dnia... A potem dalej

jak too, chcesz do końca dnia wytrzymac na połówce jogurtu naturalnego?
ekhm, jesli tak, to skromnie wtrącę że nie najlepszy to pomysł ;>

[Rodzynka1989]

Napisane przez oOLadyAOo

jak too, chcesz do końca dnia wytrzymac na połówce jogurtu naturalnego?
ekhm, jesli tak, to skromnie wtrącę że nie najlepszy to pomysł ;>

Oj, nie, źle się wyraziłam Chodziło mi o to, aby do końca dnia nie ulec żadnej pokusie i trzymać się diety

[sereniti]

carolinko chyba można gotować, ja tak robie dla mojego kota który niczego innego nie chce jeść. kotek żyje i nawet jest szczupły chyba zacznę biegac po dachach i drzewach
dziś doszłam do wniosku że najlepiej dla mojej diety jest gdy śpię przynajmniej nic nie podjadam - wracam więc do łóżeczka

[oOLadyAOo]

taaak, ja tez to stwierdziłam z tym spaniem ;D
Tylko w drugą stronee, wieczorem wczesniej sie kłade spac ;P Mam świadomosc że jak sie obudze bedzie ranek, j bede wazyc mniej i bede mogła w końcu cos zjesc xD
__

Wieemm, jak trudno jest wytrwac bez słodkiego a szczególnie czekolady (mniamm) ale znalazłam jakby dietetyczna czekolade Jedna kostka jest dosc duża a ma 23 kcal. Dla porównania w sumie mniejsza kostka białej czekolady (wiemm, nie ten sam typ ale i tak podobne stosunki sa miedzy biała a melczna) ma 56 kcal.
Pooolecam, bo ta jest pysznaa ^^

[m4dziia]

Napisane przez oOLadyAOo

taaak, ja tez to stwierdziłam z tym spaniem ;D
Tylko w drugą stronee, wieczorem wczesniej sie kłade spac ;P Mam świadomosc że jak sie obudze bedzie ranek, j bede wazyc mniej i bede mogła w końcu cos zjesc xD

to ja jestem chyba jakaś inna bo ja mam tak że jem wszystko co popadnie do 17 a potem już staram się nie ruszać nic chyba że malutki owoc no i dlatego musze spać jak najdłużej najlepiej do południa wtedy by skutkowało ale rzadko się tak zdarza bo przeważnie jestem na nogach od 6-7..
a dzisiaj jak narazie nie jest źle ale zaczynam z nową motywacją, żadnego podjadania niedozwolonych rzeczy bo muszę kiedyś być chudsza tym bardziej, że za tydzień mam takie rodzinne święta i kupiłam jakiś czas temu specjalnie ubranie i wstyd się przyznać bo w spodnie ledwo co się mieszcze ehh

tak więc do tej pory : Activia + 2 jabłka + mała miseczka groszku z marchewką gotowaną, kawa i czerwona herbatka

[sabbatha]

ja dokladam grochowke;d

ja wieczorem mam najwieksze napady glodu i w pracy. wiec staram sie obiad i sniadanie jesc skromniejsze;]

[Rodzynka1989]

Napisane przez oOLadyAOo

Wieemm, jak trudno jest wytrwac bez słodkiego a szczególnie czekolady (mniamm) ale znalazłam jakby dietetyczna czekolade Jedna kostka jest dosc duża a ma 23 kcal. Dla porównania w sumie mniejsza kostka białej czekolady (wiemm, nie ten sam typ ale i tak podobne stosunki sa miedzy biała a melczna) ma 56 kcal.
Pooolecam, bo ta jest pysznaa ^^

A gdzie kupiłaś tą czekoladkę? Bo wygląda dosyć ciekawie Warto by się jej przyjrzeć z bliska U mnie w szafce póki co leżą i kuszą ciasteczka LU Go, 4zboża+mleko. Ale to już na taką naprawdę awaryjną sytuację, kiedy będę zdesperowana

Póki co dziś zjadłam:
8:00 Ś.->jajecznica (1 jajko, 1 pomidor, 1 cebulka) na teflonie, więc bez tłuszczu
10:00 II Ś.-> 90g jogurtu naturalnego
12:00 O.-> surówka-marchewka starta z jabłkiem(mniam!) i ugotowany kawałek udka z kurczaka
W planach mam jeszcze:
15:00 -> pomarańcza
18:00 -> makrela w sosie pomidorowym
Wydaje mi się, że nie jest tak najgorzej

[oOLadyAOo]

A w zwykłym markecie myśle ze dostaniesz, ja akurat kupiłam w realu ;P
Co do twojego jadłospisu to wyglada dobrze
Mozee dodam swój:

śniadanie 1
2x wasa - 60 kcal
1xchleb ż.- 50 kcal
szynka, ser, dżem, masło, ryba - razem ok. 110 kcal (w odpowiednich ilosciach)
jajko - 90 kcal
śniadanie 2
jabłko - ok. 70 kcal
4 kostki czeko. - ok 90 kcal
obiad
kasza 1/2 porcji - 50 kcal
kukurydza - 75 kcal
kurczak - 100 kcal
podwieczorek
riso malinowe - ok. 120 kcal
RAZEM: wychodzi ok 800 kcal wiec sie nie załamuje póki co

[Rodzynka1989]

oOLadyAOo -> dzięki, poszukam. Jak do tej pory to starałam się omijać szerokim łukiem stoiska z czekoladą, ale następnym razem poszperam
A Ty kolacji nie jadasz? 800kcal to jak na mój gust troszku mało, ale może ja się nie znam

[Elusienka87]

Witam gorąco
Odniosłam chyba największy sukces w mojej diecie
Najbardziej właśnie bałam się weekendu Ale jak się okazało lezy murzynek czekoladowy i leżą ( przeze mnie zrobione) ciasteczka z ciasta francuskiego i leżą i leżą a mnie nawet nie rusza by je zjeść Jestem z siebie dumna A jak popatrze, że ktoś to słodkie i kaloryczne je to odrazu sobie myslę, że nie warto grzeszyć aż tak w diecie bo przez ten 1 kawałek mogła by się zakończyć moja dieta A mi jest z tą dietą tak dobrze Że powoli nie patrze na to jak na mus-odchudzanie tylko jako zdrowy tryb życia z ujemnymi kg w parze Także mój pierwszy tydzień diety upływa dość nawet nie dosć ale bardzo dobrze mogła bym rzec Dziewczynki trzymajcie się ! i ja trzymam za Was kciuki

[eweelinaa91]

oOLadyAOo, Rodzynka1989 - co fajnego jest w głodzeniu się?

[Rodzynka1989]

Napisane przez eweelinaa91

oOLadyAOo, Rodzynka1989 - co fajnego jest w głodzeniu się?

A skąd to pytanie? Ja się nie głodzę... Cały czas chodzę najedzona, tylko wiecznie mam na coś ochotę...i gdybym tak cały czas jadła, kiedy mam na to ochotę, to bym była chodzącą bombką

[KahlanAmnel]

Napisane przez eweelinaa91

oOLadyAOo, Rodzynka1989 - co fajnego jest w głodzeniu się?

Całkowicie się zgadzam.
Szczególnie te 800kcal przeciez to organizm można wyniszczyc i efekt jojo niemal murowany.
Rodzynka myśle, ze jak podliczysz swój jadłospis wcale więcej nie będzie. Powinnyście dziewczyny zjeść ok 1200-1400 kcal.
Do tego pomarańcza np. można dorzucić serek homo, makrela z pomidorach to pewnie tez ta najmniejsza puszeczka? 90g jogurtu? Co to jest to już zjedz chociaż 150 - 200.
A surówka z marchewki mam nadzieję, że zajęla chociaż troche miejsca...
Wredna jestem, opieprzyłam, ale przy takim odchudzaniu to się wszystkich mikroelementów pozbawicie.

[Rodzynka1989]

Napisane przez KahlanAmnel

Całkowicie się zgadzam.
Szczególnie te 800kcal przeciez to organizm można wyniszczyc i efekt jojo niemal murowany.
Rodzynka myśle, ze jak podliczysz swój jadłospis wcale więcej nie będzie. Powinnyście dziewczyny zjeść ok 1200-1400 kcal.
Do tego pomarańcza np. można dorzucić serek homo, makrela z pomidorach to pewnie tez ta najmniejsza puszeczka? 90g jogurtu? Co to jest to już zjedz chociaż 150 - 200.
A surówka z marchewki mam nadzieję, że zajęla chociaż troche miejsca...
Wredna jestem, opieprzyłam, ale przy takim odchudzaniu to się wszystkich mikroelementów pozbawicie.

Nie chciałabym się jakoś tłumaczyć, ale co ja mogę...ja więcej w siebie nie wcisnę... Jogurtu tyle było, bo mi tyle zostało od wczoraj, po zrobieniu sosu... po serki homo to się jutro do sklepu muszę wybrać (jako,że mieszkam na odludziu i w okolicy dziś sklepu otwartego nie znajdę...). Surówki dużo było-jabłko ogromne, podobnie marchewka. Puszka też sporych rozmiarów, więc obawiam się,iż połowę zostawię na jutro...ale postaram się całą zmieścić...
Aha, i wcale wredna nie jesteś, lubię jak ktoś szczerze wyraża swoje zdanie. Więc dzięki

[oOLadyAOo]

generalnie kolacji nie mam w planach ale zazwyczaj i tak cos zjem, jakis owoc czy koktajl z truskawek..
O efekt jojo sie tak nie martwie, po tym jak przezyłam świeta. Przeciez jak sie kończy zwykła diete to tak jakos łagodnie, a w swiąteczne śniadanie to tak nagle sie tego jedzenia namnożyło i ciast i wiadomo ze nie jadłam 800 kcal wtedy, a w sumie przytyłam tylko 500 g.
Ten obiad co sobie zrobiłam teraz zajął całkowicie cały talerz i sie najadłam, także nie można powiedziec ze sie głodze ;d
No, ale cóż, opinie zawsze sa podzielone Dla mniee tak jak myśle, to najgorsza jest dieta kopenhaska ;d na niej w żyyciu bym nie wytrzymała nawet 4 dni xp

[Donka94]

Ja dzisiaj:
Śniadanie: nic, bo do kościoła z samego rana poszłam, zjadłam po drodze trochę cheetosów koleżanki, może ze 100-150kcal to było.
Obiad: Zupa pomidorowa z ryzem z naprawdę odrobinką śmietany, Kawałki kurczaka z ryżem i kukurydzą.
Podwieczorek: Sałatka owocowa ze szklanki winogron, połowy średniego banana, 1 pomarańcza i 1kiwi
Nie wiem ile to kcal, bo liczyć mi się nie chce, ale zapewne dużo

[eweelinaa91]

Napisane przez oOLadyAOo

generalnie kolacji nie mam w planach ale zazwyczaj i tak cos zjem, jakis owoc czy koktajl z truskawek..
O efekt jojo sie tak nie martwie, po tym jak przezyłam świeta. Przeciez jak sie kończy zwykła diete to tak jakos łagodnie, a w swiąteczne śniadanie to tak nagle sie tego jedzenia namnożyło i ciast i wiadomo ze nie jadłam 800 kcal wtedy, a w sumie przytyłam tylko 500 g.
Ten obiad co sobie zrobiłam teraz zajął całkowicie cały talerz i sie najadłam, także nie można powiedziec ze sie głodze ;d
No, ale cóż, opinie zawsze sa podzielone Dla mniee tak jak myśle, to najgorsza jest dieta kopenhaska ;d na niej w żyyciu bym nie wytrzymała nawet 4 dni xp

Między odczuwaniem głodu a głodzeniem się jest wielka różnica. Radzę poczytac wątki podwieszone na dietetyce, albo od razu skierować się do Krzywego Zwierciadła. Dieta 800 kcal to głodówka i tu opinia jest tylko jedna.
Zrobisz oczywiście jak uważasz, ale z doświadczenia wiem, że za niedługo odczujesz skutki swojej diety.

Napisane przez Donka94

Ja dzisiaj:
Śniadanie: nic, bo do kościoła z samego rana poszłam, zjadłam po drodze trochę cheetosów koleżanki, może ze 100-150kcal to było.
Obiad: Zupa pomidorowa z ryzem z naprawdę odrobinką śmietany, Kawałki kurczaka z ryżem i kukurydzą.
Podwieczorek: Sałatka owocowa ze szklanki winogron, połowy średniego banana, 1 pomarańcza i 1kiwi
Nie wiem ile to kcal, bo liczyć mi się nie chce, ale zapewne dużo

Dużo? Ile - 700 kcal?

Dziewczyny, co z Wami jest?
Jedzcie chociaż te 1300 kcal, diety poniżej 1000 kcal nie mają sensu, bo w rzeczywistości nie odchudzają. Spalacie mięśnie, spowalniacie metabolizm - po co? Tak bardzo zależy Wam na jojo?
KONIECZNIE przeczytajcie:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195668

Dla uzupełnienia informacji także to:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199694

Bez znajomości tych dwóch wątków nie wyobrażam sobie zdrowego, skutecznego odchudzania.

[m4dziia]

ja właśnie wszystko podliczyłam za pomocą kalkulatora z internetu i wyszło mi, że zjadłam ok. 1300kcal
jestem z siebie dumna bo zachowywałam odstępy już między posiłkami i praktycznie oprócz jogurcika owocowego nic słodkiego nie zjadłam

może wreszcie mi się uda

a co do dziewczyn powyżej... ja Wam ze swojego doświadczenia odradzam takie diety bo ja tak wcześniej robiłam.. schudłam na tych "niby cudownych" dietach dużo i krótkim czasie ale też w niedługim czasie przytyłam drugie tyle jedząc praktycznie normalnie i dużo mniej niż przed zaczęciem całego odchudzania

[Donka94]

Cholera, nie wiedziałam, że aż tak mało kalorii zjadłam -.-, nie chcę głodować, po prostu chcę chudnąć ok. 1-1,5kg tygodniowo, chcę się pozbyc boczków. Będę musiała naprawdę sobie komponować posiłki. Nie chcę efektu jo-jo. A może dziewczyny macie jakąs dietę , na której można sobie pojeść,ale nie przemeczać sie z gotowaniem i robieniem posiłków, bo szkoła i nauka wzywa.

[sabbatha]

ja zjadlam gyros z ziemniaczkami farmerskimi sosami i sorowka i popilam cola:P ale bylam 3 godzinnym spacerze

[karmiii]

Hej dziewczyny trochę mnie nie było bo burzliwy tydzień miałam same imprezy więc kalorie liczyłam mniej więcej a raczej mniej...
Ale już od dziś wracam do skrupulatnego ważenia i do ćwiczeń, jutro dzień ważenia

[Carolinka]

Dzisiaj niestety na obiad byly grzeszki bo bylam u babci na obiedzie i nistety musialam zjesc rosol z makaronem(ale malo makaronu) a potem jeszzcze mielonego z mizeria (a na 1fazie SB nie mozna)
Ś: 2plasteki sera bialego,sałatka(salata pekinska,zielony ogorek,szczypiorek,sol,pi eprz,ocet)
K;chude miesko z kurczaka,pol papryki,plasterek poledwicy sopockiej

Ale musze sie pochwalic ze wazylam sie po obiedzie i mialam -1kg
tylko szkoda ze tego po mnie nie widac bo ja jakos roznicy nie widze

[sabbatha]

uh ja dzisiaj dzien zamykam z okolo 2600 kcal. Tragedii nie ma ale dieta to na pewno nie była

[Rodzynka1989]

Napisane przez sabbatha

uh ja dzisiaj dzien zamykam z okolo 2600 kcal. Tragedii nie ma ale dieta to na pewno nie była

Że tak chce Ci się to liczyć... Mnie się jakoś nigdy do tego nie pali

[sabbatha]

no ja wole liiczyc bo potem bede juz kojarzyla ile co ma kalorii. musi mi sie chciec, bo bardzo chce zrzucic te duzo kilogramow :|

[KahlanAmnel]

Ja nie liczę a kilogramy spadają, jakbym wczorajszy dzień podliczyła i dzisiejszy to pewnie bym sie załamała...

[sabbatha]

no ja nawet nie wiem czy spadaja. ale zawzielam sie wiec i kalorie licze i staram sie 1800 nie przekraczac (jak przekrocze tragedii nie ma ale wole nie)