30+ ... zapraszam :)

[niutka1]

obiad:

zupa, jak wczoraj
paluszki rybne 2 szt
kuleczki ziemniaczane 21 szt.

[agika11]

Oj ale zarobiony dzień.
Właśnie skończyłam kręcić HH, całe 5 min. Powiedziałam sobie, że siądę na wizaż dopiero jak coś ukręcę. Chciałam 7 min, ale jestem tak padnięta jakbym 5 km przebiegła. Qurde i cała w siniakach- Bettix też tak miałaś na początku? No ale skoro teraz po przerwie odczuwasz, to pewnie tak. Jak ty dajesz radę 20 min kręcić to ja nie wiem. Jutro spróbuję 7 min. Mam takie HH z wypustami, ale kręciłam dziś owinięta w pasie w szalik
Niutek, ja nie wiem jak zrobić by piersi nie chudły w czasie utraty wagi. Moje zawsze chodną i jak ważę 55 kg to są w sam raz ładne C.
No i powstrzymuj się od nocnego jedzenie, 3 godzinki przed snem i będzie dobrze
Ja dziś i wczoraj robiłam dekoracje świąteczne, 2 stroiki, 3 choinki z sizalu, ozdobiłam kominek i schody. w tym roku zieleń i biel/ecree to moje kolory No i trochę nabałaganiłam przy sprzątaniu. I przed HH zrobiłam ciasto na pierniczki. Jutro pieczemy z Milciem. Bettix, a ty na blaszce posmarowanej margaryną, czy na papierze je pieczesz?
Wczoraj oprócz HH były 2x50 brzuszków.
Dzisiejsze menu:
Śniadanie: owsianka
Przekąska: kawa, orzechy włoskie 10
Lunch: salatka z rukoli:serek wiejski, oscypek, pomidorki koktajlowe
Kolacja: Zupa meksykańska: mieso mielone, papryka, cukinia, pieczarki, pomidory, fasola, pikantne
Przekąska 2: wino różowe - właśnie
Idę ten peeling robić i kąpiel w pianie potem
Miłego weekendu.

[niutka1]

kusicie mnie tym HH, a gdzie kupowałyście? w sklepie sportowym, czy na allegro? i czy to jest jakas specjalna wersja dla dorosłych ?

[ilion77]

Cześć.Wiem, że pewnie o tej porze prawie wszystkie już śpicie( oprócz ciebie, niutka1). Dlatego odroczę do jutra gromy jakie we mnie macie prawo i obowiązek cisnąc za moje dzisiejsze menu.Wstałam jak nigdy o 6 rano bo chcąc dorobić trochę robię śniadania w hotelu.Rano trzymałam się nieźle, choć od jakiś 2 dni jakoś nie mogę się najeść ale walczyłam dzielnie do ok 18.A potem uległam, zjadłam pieczywo, śledzie, frytki, 2 czekoladki nadziewane, trochę piwa( jakieś 100 ml).Brzydzę się sobą Pochłonęłam w sumie 2218 kcal.Nawet nie ćwiczyłam od tygodnia z braku czasu, ale jutro na pewno pobiegam na stepie, bo dzis przyszedł.
A przepis na chlebek napiszę jak znajdę więcej czasu, bo już mąż każe komputer gasić.Jutro znów wstaję o6 rano ale jakoś nie potrafię wcześniej się położyć.Czego się nie robi dla kasy
Miłych snów

[niutka1]

Ilion, bez przesady, miałas chwile słabości, w końcu zycie nie powinno sie składac tylko z wyrzeczeń... dzis po prostu "odrób" to na stepperze, ćwiczeniami 2 x dziennie i będzie dobrze


ja, wczorajsza kolacja:

jogurt z czerwona pomaranczą ok 250 ml, ( wiem, jogurt lepszy na śniadanie, ale musiałam sie czyms zapchać) ,
twaróg biały ok 150 gr.


niestety potem w nocy jeszcze jechałam po męża do pracy i zgłodniałam, więc:

łosoś z koperkiem 1 plaster
bagietka 3 kromy

ale to było 3 godziny przed snem




dziś sniadanko:

herbata z 2 łyzeczkami cukru ( nie ja robiłam, więc juz nie odmawiałam)

kawałeczek tortu ( jogurtowy- lekki )

kawa bez mleka

kromka ciemnego chleba z masłem i serem kozim (plasterek)
-||- i dżemem żurawina z gruszką
-||- z czosnkiem i serem plesniowym kozim

[niutka1]

dzisiejsze ćwiczenia:

30 min rowerek stacjonarny (interwałowo)
400 x skakanka
100 x wymachy nogami
100 x motylek (agrafka)
15 min pozostałe ćwiczenia ( brzuszki, przysiady, stretching)
ok. 30 min taniec na "wyciszenie" przy: http://www.youtube.com/watch?v=pGdO5...eature=related ( puszczam w kółko)

a teraz ide zjeśc cos po ćwiczeniach- jogurt naturalny.

[Bettix75]

Witajcie

Lenka, porządki przedświąteczne spokojnie można zaliczyć do ćwiczeń
A gniazdeczka nie widziałam nigdy na oczy, ale jak tyko będę w piekarni, to się porozglądam.

Agika, pierwsze siniaki chyba z tydzień były, albo nawet dłużej Teraz mi się nie zrobiły, trochę boli na początku, ale i tak kręci się super. Najlepiej coś oglądać w międzyczasie, to tak się nie dłuży. Ja najczęściej podczas hulania opowiadam o Was mężowi, on w tym czasie biega i leci szybciutko.
Pierniczki piekę na blasze wyłożonej papierem lub grubą folią aluminiową. Jutro będziemy je dekorować.

Niutka, ja HH kupiłam w Tesco, takie jak dla dzieci tylko większej średnicy (90cm). Wypełniłam ryżem, żeby było efektywniejsze masowanie brzusia i hulam.
Niestety w cycuszkach schudłam bardzo dużo i nie da się temu zapobiec chyba...
Ale dajesz czadu z ćwiczeniami, super podejście

Ilion, jak się stepowało?
Ja jestem rannym ptaszkiem, bez problemu rano wstaję, ale wieczorem padam i trochę mi to przeszkadza, bo nie raz mąż chciałby oglądnąć ze mną film, a ja zasypiam Chciałabym chodzić spać po północy

Dzisiaj dłużej pospałam i wstałam dopiero o godz. 9,00
Na śniadanie zjadłam 2 kromki razowca z pasztetem + herbata
12,00 cappuccino
15,10 bigos + 2 kromki razowca
17,30 wafelki oblane w czekoladzie
Zaraz napijemy się kawki, bo mam wielkiego smaka
Dzisiaj ćwiczyć nie będę, bo ruchu miałam mnóstwo. Skończyłam myć okna od środka (5+balkon), bo w ubiegłą sobotę brakło mi czasu, wyprałam firanki, posprzątałam kuchnię, zrobiłam porządek w kwiatkach doniczkowych. Pozazdrościłam Niutce wczoraj i wzięłam się za odśnieżanie, a słoneczko tak ślicznie świeciło, że nawet nie zmarzłam.
Wczoraj mężuś kupił SCRABBLE i bawiliśmy się wieczorem, tak mi się spodobało, że zaraz po kawce to powtórzymy. Miłego wieczorku życzę

[lenka07661]

A ja dzisiaj nie mam czasu na nic, byłam na zakupach - to w ramach ćwiczeń Kupiłam kilka ciuszków sobie i resztę prezentów, ogarnęłam co nieco w domu i padam, nawet nie bardzo miałam czas jeść, dlatego nie chwale sie swoim menu, bo nie było tego dużo,ale też nie było to super zdrowe, no może gdyby nie słodycze,to byłoby całkiem nieźle.

[niutka1]

a mnie się obiadu nie chciało gotowac, zupke moze zjem na kolacje,
wiec na obiad był plaster łososia i kromka chlebka ciemnego z masłem
do tego kromka chlebka ciemnego z serkiem capresi z papryka i łosoś.


hmm, a jednak na kolację przyrządziłam sobie miseczkę warzyw ( 400 g. ) podsmazonych na oleju ryzowym z dodatkiem czosnku... pycha (lepsza byłaby kolacja białkowa, a ja zapodałam węglowodany, no ale bardzo mi sie chciało tych warzywek)


obejrzałam na allegro hula-hopy... zastanawiam sie, czy zdecydowac sie na szersze koło z podwójna linią kulek masujących? tylko, ze te koła maja 110 cm średnicy- chyba troche duzo?


edit: kolejny post


wczoraj zjadłam jeszcze 20 malutkich ciasteczek z czekolada ( takie rozmiaru 1,5 x 2,00 cm)
a potem w nocy niestety ale mąz mnie poczestował pysznym melonem ( zjadłam 1/2 melona) i kanapką z łososiem
na szczęście to było jakąś godzinke przed snem, więc mysle, że ujdzie



dzisiejsze sniadanko:

kawa z mlekiem
kromka ciemnego chleba z masłem, serem żółtym maasdamer i ogórkiem
kromka jak wyzej z serem capressi paprykowym
filizanka jogurtu czerwona pomarańcza


kupiłam w nocy w tesco hula hop (nawet dwa)
wypełniłam dzis rano ten o średnicy 90 cm prawie kilogramem ryzu i huuula

dzisiejsze cwiczenia:

40 min hula hop ( z czego jakies 15-20 min to była nauka czyli podnoszenie i spadanie, potem juz się naumiałam kręcić )

20 min roewr stacjonarny (interwałowo)
100 x skakanka
100 x motylek (agrafka) na uda
2 minutki stretchingu

posiłek po cwiczeniach-
jogurt
kawałek melona


ps. czemu tak niewiele piszących? czuje sie osamotniona...

[Bettix75]

Niutka, pewnie każda z dziewczyn zajęta przygotowywaniem świąt
Ja wdepnęłam na chwilę, aktualnie mam farbę na głowie... mężuś bawił się w fryzjera
Dzisiejsze menu:
9,30 - cappuccino
10,00 - 2 kromki razowca z dżemem
13,15 - herbata malinowa z cynamonem
15,00 - łosoś pieczony + kromka + surówka
Wieczorkiem zrobimy grzańca z wina czerwonego i będą scrabble

Ciekawe jak wyszły pierniczki Agice? Daj znać.

Lenka, nie tyraj tak ciężko, zrób sobie chociaż przerwę na kawkę.

A Ilion, pewnie w pracy... w związku z tym, że się nam pochwaliłaś swoim zawodem, to mam pytańko: Jak się robi te kuleczki z ziemniaków (takie malutkie i smakują podobnie jak frytki). Zdradź mi Słonko, bo mam na nie smaka, a nigdy ich nie robiłam. To się kupuje gotowe?

Buziaki dziewczęta

[ilion77]

Bettix Pracowałam dziś tylko 12 godzin i skończyłam o 18.Zaraz zamierzam poskakać trochę na stepie oglądając film.Jutro znów 12 godzin gotowania, ciekawe kiedy mi to zbrzydnie.A te kuleczki kupuje się gotowe, tak jak frytki zamrożone. Ale możesz spróbować zrobić ciasto jak na kopytka, potem lekko obtaczać w bułce tartej i smażyć w głębokim tłuszczu. Ale nie polecam, bo strasznie kaloryczne.
Ja ostatnio chyba wpadłam w nadczynność tarczycy, bo mam straszny apetyt, (próbuję zapychać się marchewka, jabłkiem itp) a mimo to schudłam i dzisiaj rano waga pokazała 79,4 kg.Ciesze się. Jak ktoś nie zrobił jeszcze pierniczków podam przepis na szybkie i pyszne. Ostatnio jak piekłam z dziećmi, zjedliśmy je jeszcze gorące.
PRZEPIS NA PIERNICZKI
Składniki:

• 1/2 kg mąki
• 400 g miodu
• szklanka cukru
• 1/4 kostki margaryny
• 2 jajka
• 1 łyżeczka sody oczyszczonej
• przyprawa do pierników

Do garnka wlewamy miód, cukier, przyprawy i podgrzewamy razem aż cukier całkiem się rozpuści. Dodajemy margarynę, dokładnie mieszamy i pozostawiamy do lekkiego wystygnięcia (tak by ciasto dało się zagniatać). Gdy nasza masa miodowa ma już dobrą temperaturę dodajemy przesianą mąkę i sodę oczyszczoną oraz jajka. Ciasto piernikowe dobrze wyrabiamy i bierzemy się za wycinanie i formowanie samych pierniczków.
Na oprószonej mąką stolnicy rozwałkowujemy kawałek ciasta na grubość około 1/2cm. Foremkami do ciastek, szklanką lub nożykiem wycinamy różnokształtne pierniczki i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Zanim włożymy pierniczki do piekarnika, możemy niektóre z nich posmarować białkiem od jajka i ozdobić kolorową posypką. Część pierniczków warto zostawić bez posypki, aby po upieczeniu móc pomalować je pisakami do ciasta, albo ozdobić lukrem.
Pierniczki pieczemy w temperaturze 200°C przez około 10 minut.
Nasze korzenne pierniczki najlepsze będą po około 2-3 dniach, kiedy skruszeją.
Sprawdzałam, dobre!

[niutka1]

Bettix te kuleczki gotowe ma np. firma Aviko, tak wygląda opakowanie http://www.aviko.pl/188_272.htm

To własnie te jadłam ostatnio, wystarczy je podpiec w piekarniku, są pyszne.

Widziałam tez tzw "bezfirmowe" w tesco, były tańsze i nawet niezłe.

Takie kuleczki robi sie raczej z piuree ziemniaczanego i smaży np. w frytownicy, jesli zrobi sie je z ciasta na kopytka, to wyjdą inne, twarde.


obiado-kolacja ( nie chciało mi się wczesniej jeść, bo odsypiałam noc)

ryż z serem białym+ 2 łyzeczki cukru+ cynamon+ odrobinka mleka
tuńczyk w oleju ok. 60 g

[ilion77]

Jeśli do piure nie dodasz mąki albo jaja to we frytkownicy się rozpłyną, wiem bo kiedyś próbowałam zrobić takie kulki i tylko tłuszcz był do wymiany.Jeśli nie chcesz dodawać jaja to trzeba jakiś inny środek klejący np make ziemniaczaną.

[niutka1]

tutaj jest podany skład tych kuleczek:

http://www.fresh24.pl/Produkt/Podgla...sbwB1m98E82rQa

widze, że jest skrobia kukurydziana, olej roslinny, więc może po prostu dodac mąkę kukurydzianą i odrobinkę oleju ?

Jesli sie rozpadają we frytownicy, to może je włożyc jednak do piekarnika i tam upiec... ???

te kuleczki aviko sa super "puszyste" w środku... i właśnie takie sa najsmaczniejsze...


spróbuje jeszcze potem poszukac jakiegoś dobrego przepisu w necie .

[Bettix75]

Dzięki za pomoc
Tak się zastanawiałam dlaczego tak mnie na nie naszło, bo jadłam je tylko raz w życiu, na komuni u bratanicy męża z 5 lat temu Jak je zobaczyłam upieczone na talerzu, to się zastanawiałam czym one są wycinane? Do głowy przyszedł mi pomysł, że łyżką - taka jak do lodów, tylko mniejszą
Teraz wiem, Niutka się pochwaliła, że zjadła 21 sztuk
Na codzień nie jadam takich rzeczy, ale od czasu do czasu... warto spróbować. Niedługo mamy rocznicę ślubu i tak od "święta" zaserwuję mężusiowi z pysznym mięskiem.

A wiecie, że ostatnio już nie podjadam pierniczków, zamknęłam je w puszcze i czekają na święta, chociaż muszę przyznać, że to co odłożyłam do zjedzenia przed świętami, zniknęło w mgnieniu oka.

Dzisiejsze menu:
7,00 serek wiejski + tuńczyk
7,30 kawa czarna
11,00 kromka razowca oczywiście z dżemem, herbata zielona
13,00 jabłko
15,30 bigos
Po południu jedziemy wpłacić zaliczkę na wczasy wakacyjne
Miłego dnia Wam życzę

[lenka07661]

Jestem i ja, mam do pracy na nieco późniejszą godzinę i mogę nadrobić zaległości na wizażu

Bettix zazdroszczę ci tych wakacyjnych planów, w taki mróz marzą się ciepłe kraje Pierniczków też sobie wczoraj podjadła, co prawda nie ja je piekłam, ale były pyszne, całkiem inne niz takie sklepowe. Pycha. I też mam bigosik na obiad Ale póki co bułeczka z twarogiem leży sobie obok mnie i czeka na konsumpcję. Muszę powyjadać wszystkie resztki z lodówki i zrobić miejsce na świąteczne dania Juz się nie mogę doczekać.

Ilion podałaś przepis na pierniczki, a ja jeszcze raz proszę o przepis na chlebek pieczony w piekarniku Jeśli znajdziesz czas w tym przedświątecznym okresie

[agika11]

jestem i ja
Cały weekend miałam gości i nawet chwilki, by do was zajrzeć.
Bettix, a gdzie na wakacje się wybieracie? Tez mi się marzy. W tym roku nigdzie nie byliśmy, bo poród w lipcu, a w zeszły kończyliśmy budowę i też nigdzie. Ech może w tym się uda, ale z 2 dzieci nie wiem czy wypoczniemy.
Pierniczki zrobilam w sobotę wg przepisu Bettix. I zjadłam nogę i brzuch renifera Głowę i przednią nogę zjadł małż. Pyszne, choć jeszcze nie udekorowane. Polecam przepis. Korciło mnie potem, bo stoją w słoikach na widoku, by do kawki zjeść, ale się powstrzymałam. Grzechy weekendowe - jedzonko było zdrowe i SB, ale niestety jedzone nieregularnie i późno wieczorkiem. I dużo wina Ale co tam. Niczego nie żałuję I ćwiczeń nie było , no ale zgadzam się, że sprzątanie to super ćwiczenia. A w niedzielę z kumpelą co była u mnie wybrałyśmy się na zakupy i kupiłam 2 śliczne bluzeczki - jedną całą z koronki - śliczna.
Niutek, jestem pełna podziwu dla ćwiczeń - no i 40 min HH. Schudniesz na pewno Ja nie mam sił po 7 min. Ech, ale mam kondycję.
I jeszcze napiszę, że więcej kawci piję, do tego z mlekiem - bo prezent na święta już mamy i testujemy
miłego dnia,

[niutka1]

Niutek, jestem pełna podziwu dla ćwiczeń - no i 40 min HH.

dzieki ale te 40 minut to było tak ogólnie, a z tego 15-20 minut było nauki HH, dopiero po tym było bardziej efektywne kręcenie- bez spadania co chwile.

I jeszcze napiszę, że więcej kawci piję, do tego z mlekiem - bo prezent na święta już mamy i testujemy

ooo, to gratuluje prezentu


sniadanie:

kawa z mlekiem
kromka chleba ciemnego z masłem i serem plesniowym kozim

2 sniadanie

kromka jak wyżej


ćwiczenia:

HH - 20 minut ( po 10 w każda stronę)
200 x agrafka na uda

[lenka07661]

Niutka że ty jeszcze masz czas i ochotę na cwiczenia Ja od dzisiaj zaczynam świąteczne menu, miałam w pracy wigilie nr 1, więc pierwsze pierożki i karpiki juz za mną. Nie zjadłam dużo, ale pierwszy głód nasycony, może to i dobre, bo na prawdziwą wWigilie juz się nie rzucę na wszystko z takim apetytem
Jutro ciąg dalszy, więc pewnie znowu za bardzo sietetycznie nie będzie Ale i tak usłyszałam dzisiaj komplement, że jestem szczupła, więc korzystam z zycia, oczywiście do czasu.

[ilion77]

Niutka, skrobia kukurydziana jest zupełnie innym produktem niż maka kukurydziana, ma inne właściwości i konsystencję.Wygląda jak mąka ziemniaczana ale bardzo ciężko ją kupić.Ja kupiłam ją kiedyś w sklepie Celiko dla bezglutenowców.
Lenka, ja zawsze chleb, drożdżówki i niektóre ciasta pieke na oko i muszę posiedzieć i napisać na komputerze jeden z moich przepisów a teraz trochę jestem zaganiana.Nawet nie wiem kiedy zrobie potrawy na swieta i Wigilie. jak znajdę troche czasu.Ale obiecuje, że napiszę .Teraz kolega przyniósł do pracy laptop i pozwolił mi skorzystać.
Wczoraj postepowałam sobie przy filmie minutek.
Moje dzisiejsze menu:
Śniadanie:Płatki owsiane z mlekiem,
2* kawa z mlekiem, Sok wielowarzywny 200 ml,
piers smazona 40 g,
Obiad:udko gotowane, kalafior 200 g polany bułką tartą, surówka z buraczków.na kolację planuję twarożek z rzodkiewka.
Pa, muszę kończyć bo mam zamówienia.

[agika11]

Lenka fajnie usłyszeć taki komplement, na pewno zasłużony. I fajnie, że sobie podjadasz przed świętami. Ja mam tak, że zawsze przed wigilią mówię ile to bym zjadła, człowiek ma na wszystko chęć, a przeważnie po barszczu z uszkami już miejsca nie mam na nic.
U nas zmiana planów, cała rodzina na wigilii u nas. Jutro mam plan na 7 jechać na basen, potem szybkie zakupy i zabieram się za pierwsze potrawy. Zrobię karpia w pomidorach, upiekę orzechowca i piernik.

Ilion twoje menu coraz lepiej skomponowane. Tylko tej piersi strasznie malo JA też uwielbiam warzywka polane bułką tartą. Ale staram się unikać, bo to puste kalorie. A mam taki sposób, że jak smażę np zamarynowaną pierś na łyżce oliwy, to na koniec po wyciągnięciu piersi wrzucam warzywka na tą samą patelnię i mieszają się ze smakiem z patelni. Dużo lepsze niż na parze tylko.
Dziś jestem dumna z siebie bo zakręciłam 2x10 min + 1x 15 min. Oczywiście jeszcze mi spada, ale już idzie mi coraz lepiej i kręcę bez szalika. A i odśnieżyłam podjazd i ścieżki ok 30 min.
Dzisiejsze menu:
śniadanie: jajka sadzone+2 plastry szynki
Przekąska: Kawa, pomarańcza
Lunch: pierś z indyka z brukselką
Przekąska: grejfrut, kawa latte
kolacja: udko bez skóry+ sałatka z pomidorow cebuli i ogórków kiszonych
Idę łupać dalej orzech na orzechowca. papa

[ilion77]

Właśnie z pracy wróciłam, zaraz kąpiel wezmę, umyję włosy bo pachną jak frytki i idę spać bo na 6 muszę być w pracy. Jak ja nie lubię tak wcześnie wstawać dzis byłam strasznie zmęczona w pracy i na wzmocnienie wypiłam 150 ml grzanego wina, troche pomogło zapomniec o zmeczeniu.A i zjadłam jeszcze jabłko.
Miłej nocy

[niutka1]

Niutka, skrobia kukurydziana jest zupełnie innym produktem niż maka kukurydziana, ma inne właściwości i konsystencję.Wygląda jak mąka ziemniaczana ale bardzo ciężko ją kupić.Ja kupiłam ją kiedyś w sklepie Celiko dla bezglutenowców.

ok, no to może warto poszukac tej skrobii kukurydzianej


wczoraj wcześnie padłam i juz nie jadłam kolacji ( tylko 1 cukierek i 2 kawałki czekolady zjadłam )



dzis sniadanie:

kawa z mlekiem
grzanki z chleba z serem żółtym i przyprawami 2 szt ( duże kromki)



Jesli chodzi o Święta, to my w tym roku dajemy sobie luz, kupiłam półprodukty... i chcemy spędzic te święta "piżamowo"


edit: dalszy ciąg


dzisiejsze ćwiczenia:

30 min. rower stacjonarny
20 min. HH
500 x skakanka
100 x agrafka- uda
50 x agrafka-ręce
ok. 5 min stretching

HH jest świetna jako przerywnik miedzy kolejnymi seriami skakanki
dzis np robiłam: 200 skakanka, 5 min HH w lewo, 5 min HH w prawo, 200 skakanka, 5 min HH w lewo, 5 min HH w prawo, 100 skakanka


dziś jakis dziwny dzień, w ogóle nie chce mi sie jeść , sniadanie w siebie wmusiłam, teraz tez musze cos po treningu, ale jakos kompletnie mi się nie chce... idę jednak...
jakis jogurt musze zjeść

[agika11]

Ależ dziś miałam szalony dzień, normalnie narobiłam się jak dziki osioł. jestem padaka Do tego o 7 rano byłam na basenie, a potem zakupy ostatnie. Kupiłam mięsa, jutro będę marynować. Dobrze, ze młodziak był grzeczny i dał mi wszyko zrobić.
A gdzie Bettix? Zajęta przygotowaniami? Polukrowałam i poczekoladowałam pierniki - trzymam je już dziś w otwartym pudełku. Dzięki
Niutek, a ty jadasz regularnie?

Ja dziś trochę polizałam palce czekoladą, masami itp. No nie dało się robiąc te pyszności Licze to jako przekąskę numer 2
Śniadanie: 2 kromki razowca, z szynką, serkiem białym i pomidorek
Przekąska1: jabłko
Lunch: grenadier wędzony - nie smakował mi , makrela lepsza i sałatka z pomidora, jogurtu i cebuli
Przekąska 2: kostka gorzkiej czekolady 70%, kilka lizów polewy czekoladowej do pierników, kilka orzechów w miodzie, i kilka łyżeczek zalewy pomidorowej do ryby
Kolacja: polędwiczki wieprzowe krwiste z papryka i ogórkiem konserwowym
Jutro mam plan zrobić sernik, sałatkę jarzynową, śmietanowiec i mięska zamarynować. No i sprzątanko końcowe. Trzymajcie kciuki. MAm nadzieję, że Adaś pozwoli
A jak u was?
pozdrawiam

[Bettix75]

Cześć Piękne, melduję się
Wprawdzie dopiero teraz, ale miałam bardzo pracowity wczorajszy i dzisiejszy dzień. W pracy miałam dużo roboty, którą musiałam skończyć, bo dzisiaj ostatni dzień w tym roku byłam i już mam wolne
W domku też nie leniuchowaliśmy... mięsko na pasztet ugotowane (maceruje się przed jutrzejszym pieczeniem), roladka z kurczaka przyprawiona (taka nadziewana schabem), schab nastrzyknięty
(leży w solance), grzyby się moczą na barszczyk wigilijny, pomarańcze do placka ugotowane.

O ćwiczeniach nawet nie myślę... a o diecie to już wogóle
No nic po Nowym roku, będę zrzucać balast i wtedy będę grzecznie dotrzymywała Wam kroku, bo jak chcę to potrafię

Agiko, świetnie, że ekspresik dotarł Polecam przyprawę do kawy i deserów z Kamisa (taka z młynkiem), jeśli oczywiście lubisz cynamon. Daję się ją jako dekorację na spienionym mleku, smakuje wybornie.

Lenko, moja "Wigilia" w pracy wyglądała dzisiaj dużo gorzej
Było mnóstwo słodkości (sama upiekłam placek - "zebra"), którym się nie opierałam
No i do tego "Metaxa z colą" sztuk raz Nie wiem jak to możliwe, ale po jednym drinku szumiało mi w głowie i przez chwilkę musiałam bardzo uważać, żeby coś nie poknocić ludkom w urlopach Kiero chciał mi oddać swojego drinka, bo on kierowca... dobrze, że się nie skusiłam, bo z popołudniowej pracy w kuchni byłyby nici, hi hi.

Ilion, bidulko od kiedy masz wolne?
Tyle godzin dziennie tyrać... jestem pełna podziwu, jak Ty w ogóle dajesz radę?!

Niutko, niedługo do Ciebie dołączę z ćwiczeniami! Obiecuję

Zaglądnę jutro późnym wieczorkiem. Buziaczki

[niutka1]

Niutek, a ty jadasz regularnie?

nie

Staram sie w miare mozliwości, ale nie bardzo moge jesc regularnie, ze wzgledu na swój tryb życia i pracę, ale staram sie nie jeść na 3 godziny przed snem i minimum 3 posiłki dziennie, chociaz ja zazwyczaj jadam wiele małych posiłków, nie jadam np. typowych obiadów, ale wszystko zalezy od dnia... Pisząc tutaj śniadanie, obiad, kolacja nie mam na mysli że jem tylko te 3 posiłki, bo np obiad moge zjeść w 3 turach, tylko na potrzeby forum, żeby sie za bardzo nie rozwlekac, podzieliłam to na grupy posiłkowe w tradycyjnym rozumieniu. To tez jest dla mnie pomoc, jako dziennik, co zjadłam danego dnia.

obiad:
zupa grzybowa gęsta ( marchew, pietruszka, ziemniaki, grzyby, serek topiony 1 szt, przyprawy)
10 kuleczek ziemniaczanych


kolacja dziś:

kuleczki ziemniaczane 20 szt (nie mogłam się oprzeć )
ryż+twaróg biały+ jogurt naturalny+2 łyżeczki cukru+ cynamon= pyszny mix


kupiłam sobie dziś kawe "la karnita" z dodatkiem L-karnityny i chromu, będę od jutra pic rano zamiast tej co zwykle

[lenka07661]

Wróciłam dopiero do domu, miałam dzisiaj kolejną służbową wigilię, a potem jeszcze poprawka ze znajomymi i tak czytam wasze dietetyczne menu no i jestem trochę załamana, bo ja o diecie mówic już nie mogę, a to dopiero okres przedświąteczny Dzisiaj jeszcze do pierogów i ryby po grecku dodałam dwa kubki grzańca, ale był pyszny No i co? jest noc, a ja z wielkim obżartym brzuszyskiem ide spać. Szkoda słów. Ale wiecie co jest najdziwiejsze? Że nawet nie mam za bardzo wyrzutów sumienia Święta to święta Będzie co robić od stycznia.

Dobranoc

[niutka1]

no i jestem trochę załamana, bo ja o diecie mówic już nie mogę, a to dopiero okres przedświąteczny

kiedys pewien mądry profesor od żywienia powiedział w wywiadzie, ze jesli mamy iść na imprezę, przyjęcie , święta itd... lub mamy ochote na słodycze, to zróbmy to (zjedzmy to) ale potraktujmy jako jeden z posiłków, czyli nie jedzmy juz wtedy np. obiadu... po prostu- cos , za coś...


i jeszcze dziś:
1/2 jabłka ( tylko tyle miałam)
łosoś 1 plaster

[lenka07661]

No szczerze mówiąc to ja tak właśnie robię, wczorajsze wigilie t o w ramach obiadu i kolacji, ale i tak trochę za dużo tego wszystkiego, niepotrzebne słodycze itd., no ale cóż. Pomyślimy o tym po świętach

Dzisiaj już mam wolne w pracy, wybieram się jeszcze na ostatnie zakupy, piekę mięsko, robię kutię, coraz bliżej święta

Nie jadłam jeszcze śniadania i na nic nie mam ochoty, chyba jeszcze wczorajsze jedzonko mnie trzyma

[niutka1]

dzis sniadanko:

śliwki suszone 20 szt ( uwielbiam )
rzodkiewka 5 szt
kromka chleba pszennego z masłem, serem kozim plesniowym i kawałkiem papryki zielonej

kawki jakoś nie piłam, ale teraz ide sobie zrobić ta kawę kupiona wczoraj...

edit; dalej...

kawa ( la karnita) z mlekiem
grejpfrut 1/2
sliwki suszone 5 szt
rzodkiewka 2 szt


ćwiczenia dzisiaj:

20 min. rower stacjonarny
1050 x skakanka ( w 3 seriach 200x, 400x, 450x interwałowo)
20 min HH
150 x agrafka uda
50 x agrafka ręce
10 min stretching
25 min taniec

posiłek po wysiłku- 1/2 grepfruta
2 rzodkiewki
kilka kawałków kalarepy

aha, jeszcze dodam, że w trakcie wysiłku staram się zawsze pić - rózne witaminki musujące, rozpuszczalne w wodzie...


a ja nie sprzątam- mąż obiecał, że posprzata


na obiad dzis nie miałam ochoty, ani czasu...

kolacja:

1 kanapka chleb pszenny z masłem, plastrem łososia, plastrem sera maasdamer, chrzanem
1 - || - z serem kozim plesniowym, pomidorem i majonezem
1 pomidor

pewnie jeszcze cos zjem...