2009-06-25, 06:20 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
30+ ... zapraszam :)
Zakładam nowy wątek, bo troszkę inaczej wygląda odchudzanko w wieku lat 18 i po trzydziestce - a w moim przypadku sporo, bo mam lat 36
Trochę o mnie: 163 cm, aktualnie 62,8 kg Niby wyglądam dalej dobrze, bo od dziecka uprawiałam sport i moja tkanka mięśniowa jest dobrze rozwinięta (a waży więcej niż tłuszcz), ale ja wiem, że najlepiej czuję się przy wadze 57-58. Wówczas wszystkie ciuchy leżą idealnie Tak więc do zrzucenia mam jakieś 6 kilo... Najwięcej do zarzucenia mam swojemu brzuchowi - wiem że nie będzie wyglądał tak jak u nastolatki, ale chyba każdy dodatkowy kilogram tam się układa w pierszej koleności W zasadzie reszta jest całkiem ok, biodra 93 cm, biust 96 - zawsze miałam duży niezależnie od wagi , żadnego cellulitu. Jak mi się uda, dołączę później jakieś zdjęcia. Moje nawyki żywieniowe: Słodyczy nie lubię, więc to nie jest pokusa, bardzo rzadko na coś słodkiego się skuszę, bardzo lubię pieczywo białe , mięso tylko białe i chude, nie lubię nic tłustego, ale moim grzechem głównym jest piwo, które niestety bardzo lubię Moje wcześniejsze doświadczenia z odchudzaniem: Półtora roku temu startowałam z wagą 64 kg, w 4 miesiące zeszłam do 58 kg - eliminując pieczywo, zwiększając ilość posiłków do 5 i ograniczeniu mojego ulubionego piwka, co łatwe nie było, bo towarzytwo mam wyjątkowo imprezowe . Niestety, w ciągu roku "odpuściłam" z rzeczami zakazanymi i efekt widzicie Mój plan: Chcę znów zejść do 57 kg w około 5 miesięcy, już wyeliminowałam pieczywo i ograniczyłam piwo, wróciłam do planowania jedzenia w ciągu dnia - z doświadczenia wiem, że ominięty posiłek skutkuje bardzo szybko zjedzeniem duzo większej porcji "czegokolwiek", bo robię się coraz bardziej głodna i na rozsądek ciężej liczyć Do niedawna biegałam, co bardzo lubię, ale niestety mam aktualnie problem ze stopą i bieganie odpada A ponieważ problem mam jak mówiłam z brzuchem, zaczynam codzienne "brzuszki" - rano przed pracą. To tyle ogólnie, teraz mój wczorajszy dzień: 7.00 kawa z mlekiem (zawsze zaczynam dzień od kawy z mlekiem, jem jakieś 1,5 godziny później) 9.30 śniadanie: płatki fitness + mleko, dwa małe kawałki białego sera + łyżka dżemu, mięta z łyżeczką cukru 11.00 II śniadanie: Activia 13.00 obiad: gotowane udko kurczaka+ miseczka surówki z oliwą 15.00 podwieczorek: banan 18.00 dwie wafle ryżowe (któe uwielbiam) maźnięte serkiem topionym 21.00 kilka koreczków śledziowych, dwie lampki wytrawnego wina W międzyczasie w ciagu dnia butelka wody mineralnej z sokiem z połowy limonki. W sumie około 1500 kcal, czyli zgodnie z planem. Niestety bez gimnastyki, ale pakowałam się na wyjazd, więc mam nadzieję że kilka dodatkowych kalorii spaliłam Dziś już jestem po kawce z mlekiem. Zapraszam chętne Współodchudzaczki! Edytowane przez Poletta Czas edycji: 2009-07-19 o 07:01 |
2009-06-25, 11:53 | #2 |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
heeeeeej
w ta pogodę z nudów zaczełam czytać wątki dietetyczne a że zbliża mi się jeszcze #$^%^ wiec czuje się fatalnie gruuuuba i znów pomyślałam ze czas zacząć kolejną diete... ale teraz z głową!!! poczytałam troche i postanowiłam że mój jadłospis bedzie wyglądał następująco: koniec z białym pieczywem, koniecznie 5 małych posiłków podwieczorek i kolacja jak najwiecej białkowa nie jestem łasuchem na słodycze, ale lubie czasami kiedy mnie smutek nachodzi cos zjeść, nie opieram się temu myśle że raz na tydzień to nie grzech u mnie z reguły w tygodniu obiady są zupkowe, wiec czesto gotuje np. jarzynowe z filetem z kurczaka po przeczytaniu "nie potrafię schudnąć" stwierdziłam ze raz w tygodniu "królewski" obiad się należy więc schabowy, karkówka z ziemniaczkami czy pyzy... dzisiaj pije jeszcze kawke z mleczkiem i troche cukru, na śniadanie zjadłam owsiankę z bananem II sniadanie bedzie serek biały ze szczypiorkiem i grahamka obiad - chyba jajecznica z grzybami - w sumie nie chce mi sie dzisiaj nawet nic gotować a mąż zjeść coś musi mysle ze do końca dnia bede raczyc sie serkiem białym, wędliną, pomidorami, ogórkami mam 164 wzrostu i 62 kg wagi, najbardziej chciałabym, żeby schudły mi ramiona, biust - mój cel to ok 56kg do 23-24 roku zawsze tyle ważyłam i było fajnie
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf Edytowane przez magnolia79 Czas edycji: 2009-06-25 o 11:56 |
2009-06-25, 12:28 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Witaj ) Ja zapomniałam napisać, że mam dodatkową motywację, bo w ostatni tydzień sierpnia wyjeżdżam do Egiptu i mam zamiar wyglądać extra na zdjęciach Zobaczymy, ile do tej pory uda mi się zdziałać...
Dziś ok, śniadanko zgodnie z planem - płatki fitness z mlekiem, kawałek białego sera z dżemem i mięta, II śniadanie Activia, jeszcze jedna kawa z mlekiem (tej nie było w planie), teraz idę na obiadek - znów gotowane mięsko z surówką... Zaczęłam czytać trochę o diecie protal, jeszcze się zagłębię, ale jakoś nie bardzo się przekonuję do tego, że można jeść dowolne ilości tych produktów W piątek wyjedżam na obóz, gdzie będzie sporo ruchu, mam juz kupiony zapas pojedynczych saszetek Fitelli i puszki z tuńczykiem w sosie własnym - mam zamiar wykorzystać ten czas pozytywnie dla sylwetki Pozdrówka dla wszystkich! |
2009-06-25, 12:50 | #4 |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Poletta
polecam książke dr Dukan - ja tej diety nie stosuje ale wyciągnęłam z niej bardzo dużo wskazówek, poznałam pewne sekrety działania organizmu, a to jest ważne im wiecej wiemy, tym bardziej z głową możemy zabrać się za diete dlatego tak bardzo ważne jest białko, nasz organizm potrzebuje wiecej energii, aby je spalić
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf |
2009-06-26, 06:32 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Super, muszę w takim razie kupić
Wczorajszy dzień... trochę porażka, suma kolorii - 1800 Zapomniałam że mam w planie urodziny taty, a uwielbiam robiony przez mamę tatar... ze świeżym pieczywem, no i zjadłam tego trochę (a miało być bez pieczywa) Do tego dwa drinki z rumu z colą . I wystarczy, kalorii już się uzbierało. A swoja drogą, to jak pomyślałam ile na takich imprezach zjada się dodatkowych rzeczy (nie będąc na diecie, w sensie nie licząc kalorii które zawierają), to robi się dramat Na szczęście trochę tych nadprogramowych kalorii udało mi się spalić wieczorkiem Dziś już standardowo - zaczęłam dzień od szklanki wody po wstaniu z łóżka, teraz już jestem po kawce. Dziś wyjeżdżam, jakieś 6 godzin drogi; postanowienie - po drodze żadnego KFC (które niestety uwielbiam ), tylko surówki z sosem tysiąca wysp (które też uwielbiam , a spora miska ma tyle kalorii co użyty sos, czyli 100) . Małe przemyślenie - w odchudzaniu trzeba poświęcić sporo czasu na planowanie jedzenia Miłego
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... Edytowane przez Poletta Czas edycji: 2009-06-26 o 06:33 |
2009-06-26, 09:34 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
witajcie, odzywam się u was, bo mam zbliżony wiek, wzrost i wagę a chciałabym schudnąć jakieś 8kg, żeby ważyć 55-57 przy moich 162cm
pozdrawiam i trzymam kciuki!
__________________
|
2009-06-26, 10:31 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Witaj mamaNiny Super, że kolejne trzydziestki tu zaglądają
Napisz coś o sobie, jaki masz plan na "oddanie w dobre ręce swoich kilogramów" ? Buziaczki!
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
2009-06-26, 10:49 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
ehh narazie stosuję zasadę MŻ plus częściowo właśnie dra Dukana.. całkowicie nie jestem w stanie utrzymać tej diety (zaczęłam ją stosować od 20.03 i zgubiłam w ciągu 30 dni 5kg), teraz przy takiej ilości warzyw i owoców.. za dużo grzechów, więc troszkę odpuściłam same proteiny
dodtakowo codziennie ćwiczę pilates w domku, ale to robię od kilku lat
__________________
|
2009-06-26, 11:06 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
5 kg w miesiąc to bardzo dużo Te 30 dni to były same proteiny?
Mnie bardzo pasuje dieta niełączenia, ale ja w taki sposób właściwie jem odruchowo, bo nie lubię ziemniaków, kaszy i makaronu do obiadu, tylko z tym pieczywem "nie byłam święta" Zaraz idę na obiad - łosoś pieczony w piecu + sporo surówek - pycha!
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
2009-06-26, 11:16 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
nie, przez 10 dni stosowałam 1 fazę, a później naprzemienna.. padłam jak się truskawki zaczęły pojawiać.. a niestety 1 grzeszek pociąga kolejny
w ogóle to od 12.04 utrzymuję ciągle wagę 63-63,800 i nic dalej nie mogę zejść.. to też demotywuje ogromnie.. niełączenie jest świetne-ja również je stosuje
__________________
|
2009-06-26, 11:25 | #11 |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
hej
jak narazie wszystkie mamy podobny wzrost i wagę poletta - ja wczoraj też zgrzeszyłam, zjadłam pączka na obiad jajeczko z grzybami, a wieczorem juz żadnego chleba, tylko wędlina z białym serem, ogórkiem i sałatą dzisiaj owsianka + kawa II śniadanie bułeczka z pasztetem i warzywka obiad nie mam pojęcia??? podwieczorek, kolacja - może zrobie jakąś paste jajeczną z warzywami, hmmm no tak planowanie ale po jakimś czasie wchodzi w krew i nie trzeba juz tak o tym mysleć ---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ---------- Im wolniej się chudnie, tym mniejszy efekt jojo!!! (podobno )
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf |
2009-06-26, 11:56 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
magnolia79, pączek to jakieś 230 kcal, mnie tego "grzechu" wyszło jakieś 400 A Twój wczorajszy jadłospisik bardzo poprawny
Z tym myśleniem to u mnie było tak przy poprzedniej edycji odchudzania, że zawsze musiałam to planować, bo jak nie to dziwnym trafem im byłam bardziej głodna tym mniej dozwolone rzeczy wpadały mi w rękę A z efektem jojo to prawda, najbardziej skuteczne chudnięcie to 0,5-1 kg na miesiąc, szybsze to jojo murowane, ale z kolei wolne też nie gwarantuje że waga zostanie... zdrowych nawyków żywieniowych nie można porzucać, tylko nazywać je sposobem odżywania a nie dietą mamaNiny, w redukcji wagi zawsze są etapy - najpierw chudniesz szybciej, potem przychodzi etap zastoju - różnie trwa... Wówczas warto włączyć suplementy, jeśli się nie stosowało ich wcześniej, ale nie można się poddawać, utrzymując zasady częstych, małych posiłków (bez oszukaństw ) waga znów ruszy w dół Ja zjadłam na obiadek tego planowanego "łosia" - pyszności, z surówką, tylko że skusiłam się jeszcze na małą miseczkę sałatki owocowej na deser - to niestety niezgodne z dietą niełączenia .
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
2009-06-26, 12:09 | #13 |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
podam wam przepisik na to moje jajko z grzybami, bo na szybko je wymyśliłam, a było pychotka
pokroiłam 3 duże grzyby (leśnie, nie wiem nawet jakie to były) 3 cebulki w krązki, kilka oliwek czarnych, pokroiłam w malutkie krążki, chociaż ich nienawidze to na ciepło i z przyprawami zrobiły się dosłownie słodkie smażyłam na łyżce oliwy, ciut podlałam wodą, sól, pieprz i dodalam łyżkę... musztardy na to wbiłam jajka i smażyłam tak jakby sadzone, później pokroiłam na kawałki, posypałam szczypiorkiem ułozyłam na sałacie i smacznego!!!! i żałuję ze nie strzeliłam fotki przed zjedzeniem, wrrr
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf |
2009-06-26, 12:14 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
no właśnie włączyłam clarinol cla od dzisiaj no zobaczymy..
a Wy przyjmujecie jakieś wspomagacze? ---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ---------- a mój dzisiejszy jadłospis to: sn kawa polus 1 bulka grahamka posmarowana serkiem homo 3% z jajkiem na twrdo 2sn. jogurt naturalny z otrebami, obiad: spaghetti z indyka (samo miesko z warzywami bez makarona), podweczorek koreczki sledziowe w zalewie octowej z ziołami i szalotką.. mniam kolaacja twarog chudy z rzodkiewką.
__________________
|
2009-06-26, 12:18 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
magnolia79, brzmi bardzo apetycznie , dzięki!
mamaNiny, ja aktualnie nie biorę nic - niech organizm trochę sam popracuje, nie mam na razie potrzeby. W poprzedniej "edycji" piłam wodę z FisioDiur (jako detox) i brałam chrom aby ograniczyć łaknienie głównie słodkiego (przed tamtą dietą lubiłam słodkie, po 4 miesiącach niejedzenia słodyczy wogóle tak mi się smak przestawił, że po prostu nie lubię , wcześniej jak miałam chęć na przekąskę, brałam batonika albo rodzynki w czekoladzie, teraz biorę plasterek konserwowej szynki albo wafelek ryżowy z solą morską - bo to mi bardzo smakuje, a do tego jest niskokaloryczne A jadłospisik pyszny - uwielbiam i twaróg z warzywami i koreczki śledziowe!
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... Edytowane przez Poletta Czas edycji: 2009-06-26 o 12:20 |
2009-06-26, 12:24 | #16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
hehe sama robiłam śledziki, żeby było mniej oleju niż w kupionych nienawidzę gotować, ale dla tych paru kg jestem w stanie się poświęcić najgorsze, że jutro jadę do rodziców i tam będą straszne pokusy (imieniny taty).
__________________
|
2009-06-26, 12:33 | #17 | |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Cytat:
ostatni raz w życiu łykałam Olimp therm line (3op.)- NIE ZADZIAŁAŁ W OGÓLE!!!! powiedziałam sobie wtedy ze koniec z takimi pigułkami, szkoda kasy piję dużo zielonej i tyle
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf |
|
2009-06-26, 12:42 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Dziewczyny, jak lubicie ryby, to polecam pstrąga z grilla (węglowy albo elektryczny) - bez folii, dla mnie rewelacja . Jakiś czas temu wymieniłam patelnię grillową na grilla elektrycznego i robię na nim po prostu wszystko - ryby, drób, warzywa... pychota i zdrowo
Ja już też mam zapas tuńczyka i najlepszych kiszonych ogórków (sprawdzone) na wyjazd Aha, mam jeszcze jeden sprawdzony przepis na śledzie... Myjemy, smarujemy musztardą zwykłą (pikantną) i francuską - to taka z ziarenkami gorczycy (ja używam Kamisa) i kroimy na kawałki (na pół lub na 3 części), układamy w słoiku - każdą warstwę posypujemy gotową mieszanką kolorowych pieprzów (u mnie Kotanyi). Całość zalewamy zalewą zrobioną z 2/3 oleju i 1/3 octu. Im dłużej się "gryzą" tym lepiej, ale już na drugi dzień są dobre. I jeszcze gotowe śledzie z suszonymi pomidorami, nie pamiętam producenta - sprzedawane w takich sporych pojemnikach plastikowych w kształcie beczki - ja wogóle mogłabym jeść suszone pomidory do wszystkiego
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... Edytowane przez Poletta Czas edycji: 2009-06-26 o 12:53 |
2009-06-28, 12:36 | #19 |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
i jak tam weekendowe dietki?
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf |
2009-07-02, 13:14 | #20 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
u mnie luz ważenie jutro
nie odzywałam się, bo załamkę przeżyłam we wt.. okazało się, że po powrocie z urlopu wychowawczego zostałam zdegradowana ;( teraz nie będę wcale w zawodzie pracować.. więc wracam i szukam nowej roboty..ehh z tego wszystkiego boli mnie w lewej piersi i pod lewą łopatką.. w dodatku lewe ramię mi drętwieje..
__________________
|
2009-07-02, 20:11 | #21 | |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Cytat:
niestety z pracą ostatnio w ogóle sie pogorszyło, wielu moich znajomych w czasie kryzysu potraciło zatrudnienie, tragedia... co do bólu i drętwienia koniecznie maszeruj do lekarza ---- u mnie dietka dzielnie trwa, chleba nie tykam, obiadki po pół porcji normalnie, a kolacje samo białko, albo rybka, albo serek aż samej wierzyć mi sie nie chce ze daje radę
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf Edytowane przez magnolia79 Czas edycji: 2009-07-02 o 20:13 |
|
2009-07-02, 20:32 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
ja nawróciłam się na proteiny i aż sama sobie się dziwię, ale juz 3 dni wytrzymałam
chyba pomagają nam te upały
__________________
|
2009-07-02, 20:39 | #23 |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
pogoda jest do kitu, że nic się nie chce... nawet jeść
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf |
2009-07-06, 20:38 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
jak leci? u mnie dziś -1,5kg
__________________
|
2009-07-13, 08:18 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
MamaNiny, gratulacje spadku wagi! Ja właśnie wróciłam z urlopu... ehh, gadać się nie chce, dietkowo nie było wogóle, dzisiejsza waga 63 kg Jedyne pocieszenie że chociaż mobilizacja mi wróciła, od dziś znów zbieram się do kupy z moim odchudzaniem, w końcu wyjazd z typowym plażowaniem coraz bliżej
Pozdrówka dla Wszystkich, ja się muszę po urlopie w pracy pozbierać...
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
2009-07-14, 15:19 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
U mnie już z reżimem lepiej - wczoraj:
kawa z mlekiem, śniadanie - płatki Fitness z mlekiem, dwie łyżki twarogu z warzywami, II śniadanie - druga kawa, obiad - dwa małe placki ziemniaczane z kefirem, podwieczorek - dwa wafelki ryżowe z odrobiną topionego serka, kolacja - mały kawałek wędzonego węgorza. W międzyczasie 1,5 wody mineralnej i jeden szprycer. Dziś: kawa z mlekiem, I śniadanie - płatki Fitella z mlekiem, II śniadanie - jabłko, obiad - filet z kurczaka w cieście i surówka z marchwi. W planie - druga kawa, kolacja - 2 parówki berlinki. Na razie udaje mi się obchodzić bez pieczywa, mam nadzieję że tak będzie dalej... A jak Wam leci? Pogoda taka, że nawet jeść się szczególnie nie chce na szczęście
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
2009-07-14, 19:51 | #27 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
u mnie wróciło 900g ;( czuję się strasznie spuchnięta..
__________________
|
2009-07-15, 14:13 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Przy takich upałach trudno się dobrze czuć Ten niecały kilogram to nie tragedia, wystarczy zatrzymanie wody w organizmie...
U mnie dalej ok - wczorajsza suma kalorii ok 1200, dziś też jest ok, nic nieplanowanego nie wpadło - kawa z mlekiem, śniadanie standardowe - fitness z mlekiem, biały ser i mięta, II śniadanie - 2 wafle ryżowe, obiad - pieczona pierś kurczaka, dwa ogórki małosolne i kompot. Zaraz druga kawka. Nie mam pomysłu na kolację, a z doświadczenia wiem, że posiłek niezaplanowany to wysokokaloryczny posiłek Jutro wyjazd, wieczorem w planie imprezka, mam nadzieję że za dużo nieplanowanych kalorii nie wpadnie, bo idzie mi na razie dobrze
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
2009-07-15, 14:34 | #29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
u mnie bez zmian dzisiaj, masz racje-mysle, ze to woda.. tez trzymam diete na kolacje pasta jajeczna ze cebulka
__________________
|
2009-07-19, 07:14 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Bilans kaloryczny piątku - 1500, soboty też prawie 1500. Zachęcona tymi sumami postanowiłam się zważyć: 61,6 a 6 dni temu było 63 Więc waga drgnęła, nie ukrywam że mnie to mobilizuje, żeby trzymać dietkę dalej
Wczoraj na obiadokolację jadłam pysznego pstrąga z grilla + sałata z fetą, pomidorami i sosem vinegret. Miałam wczoraj trochę czasu i poczytałam forum dłużej - doszłam do wniosku, że chyba powinnam być na diecie SB, bo podoba mi się 95% przepisów podawanych tam przez dziewczyny Tylko nie bardzo chce mi się wierzyć, że kalorii wogóle nie trzeba liczyć...
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:47.