Styczniowe dzieciaczki 2011:)

[O La La]

Napisane przez asiuk

Mojej Ewie idą kolejne zęby, chyba nawet 4 - dwie górne jedynki i dolne dwójki Oczywiście, nie wszystkie wyjdą jednocześnie, ale ma rozpulchnione dziąsła, non stop grzebie w buzi palcami i zabawkami i marudzi
Od przeszło tygodnia jestem z małą non stop, bo teściowie wyjechali na wakacje, a ja wzięłam urlop. Widzę, jak strasznie się zmienia z dnia na dzień. Jest baaaaaardzo ruchliwa, non stop chce pełzać i wszystko wymacać, przebieranie pieluchy jest dość problematyczne

Teraz śpi w wózku na podwórku

U nas też kolejne ząbki idą,do przedwczoraj myślałam że tylko górne jedynki,ale jak się lepiej przypatrzyłam to też tak jakby i dolne dwójki,ale nie wiem zobaczymy aczkolwiek też mały jest marudny o bólu dziąsełek zapomina tylko na dworku.
Co do ruchliwości to u nas tak samo-zmiana pieluchy to nie lada wyczyn,pełzanie i macanie wszystkiego również-heh czasami już nie nadążam,ale ciesze się,zawsze zrobi przy tym coś smiesznego z czego i sam się potrafi czasami śmiać.

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez dotkats

Witajcie, pozwolicie, że dołączę? Poród 9 stycznia. Córka bezsmoczkowa, bezbutelkowa Pije z niekapka plus pierś o 22 i o 4-5 rano 5 posiłków dziennie. Teraz walczymy z samodzielnym zasypianiem. Odstawiona od cycka na żądanie mała budzi się czasami co godzinę w nocy, nucę jej kołysankę i zasypia dalej...Wcześniej trzeba było wyciągnąć pobujać, jeszcze wcześniej cycek, teraz mamy kołysankę... ale bez mamy albo taty ani rusz. a jak u Was jest?

Witaj !

Pije już z niekapka ? Ja właśnie się dopiero do niego przymierzam choć ostatnio mój mały napił się ze zwykłego kubeczka-a jak mu się spodobało.

Co do zasypiania to raczej nie ujdzie bez ululania na rękach lub poprostu w wózku,ale będzie trzeba powolutku tego oduczać,bo od noszenia na rękach brak mi już czasami sił do tego stopnia że boje się żeby Go nie upuścić.

[jaasia88]

Witam nową mamusię

i te "stare" też witam

oj Karolu pokazuje na co go stać, jest okropny chyba idą mu dwójki dolne, a jedynek górnych nie widać

co do niekapka, Karolek za żadne skarby świata nie chce z niego pić, raz pociągnie i koniec, już może nie pić w ogóle jak nie dam mu butli ze smokiem

[karolinaP103]

U nas zmiana pampersa to też walka-mały ciągle się obraca, chce gdzieś iść. Zęby mamy 2 na dole , na górze są jedynki i lewa dwójka ale marudny jest strasznie. Wczoraj ryczął nawet w wózku na dworze co dotychczas mu sie nie zdażało.
1 września idzie do żłobka-zobaczymy co to będzie

[katz]

Witam nową mamusię w gronie

Cieszę się, że nie tylko ja walczę podczas przebierania pieluchy
U nas ząbków nadal nie widać....Chyba muszę już zainwestować w zabezpieczenia na szafki, bo mała staje przy nich i próbuje podskakiwać a do tego się jeszcze cieszy...a ja się martwię żeby się nic nie otworzyło, bo guz murowany....wiec jak na razie gumki recepturki poszły w ruch....

Ja przeniosłam Natalkę do jej pokoju ponad tydzień temu i już śpi sama...jak się budzi to daję jej wodę do picia i smoczek, ale teraz jest przeziębiona i ciężko się jej oddycha-okropny katar :-( wiec nawet go nie chce.

[asiuk]

Napisane przez dotkats

Witajcie, pozwolicie, że dołączę? Poród 9 stycznia. Córka bezsmoczkowa, bezbutelkowa Pije z niekapka plus pierś o 22 i o 4-5 rano 5 posiłków dziennie. Teraz walczymy z samodzielnym zasypianiem. Odstawiona od cycka na żądanie mała budzi się czasami co godzinę w nocy, nucę jej kołysankę i zasypia dalej...Wcześniej trzeba było wyciągnąć pobujać, jeszcze wcześniej cycek, teraz mamy kołysankę... ale bez mamy albo taty ani rusz. a jak u Was jest?

Cześć!
Na noc mała zasypia sama, strasznie się przy tym wiercąc. Czasem pomarudzi, wtedy do niej przychodzę, chwilę pogłaszczę i wychodzę. Daję jej wtedy tylko smoczek, ma zapaloną lampkę, ale na noc ją wyłączam. Nie budzi się w nocy, chyba że na moment z delikatnym płaczem, wtedy podaję jej smoczek i kładę się z powrotem

Natomiast za dnia jest większy problem, bo muszę ją usypiać w wózku na dworze (zapewne w domu też by usnęła, ale z racji ładnej pogody wychodzę z nią na zewnątrz). Na szczęście nie marudzi przy tym i śpi jak aniołek, nawet 4 godziny w sumie (dziś spała na pierwszej drzemce 1,5 h, a na drugiej prawie 3 h ). Mieszkam w domu z ogrodem, więc po uśpieniu jej po prostu ją zostawiam, zasłaniam wózek moskitierą i wracam do domu coś porobić, zerkając na nią z okna

Fajnie, że córka pije z niekapka Ja raz próbowałam, ale mała nie wiedziała za bardzo, jak się za to zabrać. Lepiej jej szło z normalnego kubeczka

Napisane przez O La La

Co do zasypiania to raczej nie ujdzie bez ululania na rękach lub poprostu w wózku,ale będzie trzeba powolutku tego oduczać,bo od noszenia na rękach brak mi już czasami sił do tego stopnia że boje się żeby Go nie upuścić.

Na noc tak usypiacie czy za dnia?

Napisane przez karolinaP103

1 września idzie do żłobka-zobaczymy co to będzie

My też mieliśmy miejsce w żłobku (publicznym), ale rezygnujemy, bo teściowa zadeklarowała chęć opieki i się sprawdza - od początku lipca zajmuje się Ewą pod moją nieobecność i jest ok

Bałabym się o jej zdrowie, bo jednak miała ciężki start. W dodatku mam już doświadczenie ze stykaniem się małej z innymi dziećmi na rehabilitacji - już mamy za sobą zakażenie gronkowcowo - paciorkowcowe Chyba ma lichą odporność na tego typu paskudztwa.

Napisane przez katz

Cieszę się, że nie tylko ja walczę podczas przebierania pieluchy
U nas ząbków nadal nie widać....Chyba muszę już zainwestować w zabezpieczenia na szafki, bo mała staje przy nich i próbuje podskakiwać a do tego się jeszcze cieszy...a ja się martwię żeby się nic nie otworzyło, bo guz murowany....wiec jak na razie gumki recepturki poszły w ruch....

Dziś mała trochę się uderzyła w głowę o szafkę, ale nie płakała, tylko się zdziwiła

Ostatnio trochę poszaleliśmy z podawaniem małej na próbę różnych rzeczy do posmakowania Ja raczej cały czas sztywno trzymałam się schematu żywienia i karmiłam tylko papkami.
Parę dni temu dałam jej melona - i to nie zeskrobanego na łyżeczce, a takiego w kawałku. Trzymałam go, a ona z zachwytem zanurzyła swoje ząbki w chłodnym, soczystym miąższu. Potem był arbuz, ale trzeba jednak uważać, bo dziecko może się zakrztusić. Dostała też ogórka kiszonego, tak do pomemłania. Chyba jej smakowało

[magda-lenka*]

Witam się i ja
dotkats

Chyba te nasze dzieci się umówiły, bo moja mała była dziś nie do zniesienia Od wczoraj także daje popalić niani...sporo płacze...Kiedy ona się wreszcie przyzwyczai do swojej opiekunki Bez mamy ani rusz Opadam momentami z sił
Tak się już wkurzyłam, że dałam jej na noc MM zamiast cyca. Wypiła bez problemu i praktycznie od razu zasnęłaCiekawe czy po tym mleku będzie spać dłużej Póki co od 19 smacznie śpi...(Aha, moja też nie pije ze smoczka tylko z sylikonowego ustnika).

Miałam dziś rade w szkole i od 1.09 do pracy...plan mam jednak całkiem fajny

asiuk zazdroszczę tych drzemek. Moja śpi 2-3 razy po pół godziny, a ja w tym czasie niewiele mogę zrobić...

[O La La]

Napisane przez asiuk

Na noc tak usypiacie czy za dnia?

I na noc i za dnia.

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez magda-lenka*

Moja śpi 2-3 razy po pół godziny, a ja w tym czasie niewiele mogę zrobić...

U nas jest tak samo.

[nenia6]

Mój Marcel od 3 miesiąca przesypia całe noce, budzi się o 6-7 rano. W dzień za to mało śpi, czasem zwariować można Ząbków póki co nie widać, pewnie wyjdą około 9 miesiąca, tak jak mamie i tacie

[dotkats]

Jak to dobrze poczytać, że inne mamuśki mają podobne problemy Gdy ciągle słyszę od matek dorosłych dzieci, że ich dzieciaczki były od samego początku idealne, spały całą noc, nie marudziły, były zarówno super "grzeczne" w dzień, jak i w nocy to normalnie nie chce się wierzyć...Dzięki, że jesteście normalnie i macie normalne dzieci Później napiszę więcej, bo muszę się zbierać! Miłego dnia Wam życzę! )

[magda-lenka*]

Kurde i po MM spała tak jak zwykle, czyli 2 pobudki Może nie powinnam jej już też w nocy dawać cycusia...dlatego się budzi, bo wie, że dostanie...
DZIEWCZYNY, jak mała mi się przebudzi w nocy to podać jej herbatkę, czy może jeszcze MM zamiast cycusia? Nie chcę by to odstawienie od piersi było tak drastyczne, zwłaszcza, że teraz wracam do pracy no i przeprowadzamy się za chwilę

[asiuk]

Napisane przez dotkats

Jak to dobrze poczytać, że inne mamuśki mają podobne problemy Gdy ciągle słyszę od matek dorosłych dzieci, że ich dzieciaczki były od samego początku idealne, spały całą noc, nie marudziły, były zarówno super "grzeczne" w dzień, jak i w nocy to normalnie nie chce się wierzyć...Dzięki, że jesteście normalnie i macie normalne dzieci Później napiszę więcej, bo muszę się zbierać! Miłego dnia Wam życzę! )

Też myślałam kiedyś, że inni tak mają Ale teraz wiem, że jak nie ma problemów z jedzeniem, to ze spaniem, i na odwrót.

Miałam kiedyś świra, żeby dziecko całkiem samodzielnie spało i, tak jak już tutaj pisałam, wkurzona byłam strasznie, że teściowa nauczyła małą zasypiać w wózku.

Ale wolę już z nią trochę pojeździć, żeby solidnie pospała

Moja Ewa dość szybko zaczęła przesypiać noce, teraz budzi się najczęściej o 6.

O La La, myślę, że drobnymi kroczkami nauczysz swoje maleństwo zasypiać w miarę samodzielnie

[O La La]

Napisane przez asiuk

Ale wolę już z nią trochę pojeździć, żeby solidnie pospała


O La La, myślę, że drobnymi kroczkami nauczysz swoje maleństwo zasypiać w miarę samodzielnie

Ja właśnie tak myślę że jak polulam na rękach lub w wózku to wtedy mocniej i zaśnie i dłużej pośpi w sumie do tej pory sam zasnął może ze 3 razy,ale cały czas mialam wrażenie że nie śpi solidnie tylko tak przysypia.

No do tego żeby zasypiał sam napewno bedzie trzeba duuuuuużo cierpliwości

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez dotkats

Jak to dobrze poczytać, że inne mamuśki mają podobne problemy Gdy ciągle słyszę od matek dorosłych dzieci, że ich dzieciaczki były od samego początku idealne, spały całą noc, nie marudziły, były zarówno super "grzeczne" w dzień, jak i w nocy to normalnie nie chce się wierzyć...Dzięki, że jesteście normalnie i macie normalne dzieci Później napiszę więcej, bo muszę się zbierać! Miłego dnia Wam życzę! )

Nie znam tych matek dorosłych dzieci od których slyszałaś o tym jakie to ich dzieci były "idealne" wręcz do wszystkiego.Patrząc na swojego rozrabiake ja też nie wierze w takie rzeczy-choć każde dziecko jest inne,ale dla mnie osobiście to raczej tylko dzieci które rozrabiają,są wszystkiego ciekawe,mają poczucie przytulania się do mamy lub taty,czasami popłaczą dość głośno-to dzieci których zachowanie świadczy o tym że prawidłowo się rozwijają.

Jasne ja też słyszałam od kilku osób 'Czemu Ty nosisz to dziecko na rękach?'-kiedy nie muszę to nie noszę! A "rzucić" dziecko do łóżeczka czy tam gdzieś niech sobie krzyczy,bo przecież zaraz mu przejdzie to dla mnie wogóle żaden sposób na tworzenie jakiejkolwiek więzi z dzieckiem,owszem zdarza się ze dziecko czasami sobie popłacze o tak o z byle powodu,ale zazwyczaj płacząc próbuje nam coś w ten sposób przekazać-coś chce.
Każda rada jest cenna,szczególnie od mam doświadczonych,ale chyba lepiej jak my tu sobie między sobą powymieniami zdania,niż słuchać tego od matki już 18-sto letniego dziecka,która-nie oszukujmy się,ale bardzo duuuuuużo juz zapomniała.

To my jesteśmy matkami i każda z nas wie najlepiej co jest najlepsze dla jej dziecka.

[konczyna]

Witam,dawno mnie tu nie było gdyż byliśmy na wakacjach.Mój mały chłopczyk ma 7 i pół miesiąca,ale troche obawiam się,że jak na swój wiek za szybko się rozwija.Jak miał 6 miesięcy potrafił już sam siadać,bez pomagania przez dorosłych,a od jakis 3 tygodni sam wstaje na nóżki trzymając się krzes ła,kanapy lub mebli.W ten sposób przemieszcza sie po całym mieszkaniu,myśle że to troche za szybko.Bedąc w kwietniu na wizycie u pani fizjoterapeutki dowiedziałam sie,że około 10-12 miesiaca dziecko próbuje wstawac pomagajac sobie np. szczebelkami łóżeczka,a on ma dopiero 7miesięcy.

[O La La]

Napisane przez konczyna

Witam,dawno mnie tu nie było gdyż byliśmy na wakacjach.Mój mały chłopczyk ma 7 i pół miesiąca,ale troche obawiam się,że jak na swój wiek za szybko się rozwija.Jak miał 6 miesięcy potrafił już sam siadać,bez pomagania przez dorosłych,a od jakis 3 tygodni sam wstaje na nóżki trzymając się krzes ła,kanapy lub mebli.W ten sposób przemieszcza sie po całym mieszkaniu,myśle że to troche za szybko.Bedąc w kwietniu na wizycie u pani fizjoterapeutki dowiedziałam sie,że około 10-12 miesiaca dziecko próbuje wstawac pomagajac sobie np. szczebelkami łóżeczka,a on ma dopiero 7miesięcy.

W tym wątku nie tylko Twój maluch tak się spieszy nasze dzieciaczki różne cuda wyrabiają,myślę że skoro robi to sam z siebie-to widocznie już jest na to gotowy. Kiedy dziecko już siedzi to z siadu i łatwiej mu wstać.Może umiejętność siedzenia już mu znudziła i chce spróbować czegoś innego.

[Simia]

Witajcie Kochane
Przepraszam, że tak bardzo długo się nie odzywałam, ale ten remont naszego nowego domu, to tak się ciągnie a tu jeszcze tyle przed nami...Tak bardzo bym już chciała być na swoim...Poza tym mały bardzo długo budził się w nocy po 3-6 razy...nie wiadomo dlaczego, jeszcze nawet ani jednego ząbka nie ma.A też już sam stoi przy łóżeczku i sobie chodzi w koło, potem jeszcze krótkie wakacje i tak straciłam czas na Was, za co z całego serca przepraszam...
Muszę ponadrabiać zaległości... Tylko muszę się trochę pozbierać.

Witam wszystkie nowe mamuśki
Florianek, bardzo rozrabia i się często obraża na mnie jak mu coś np zabiorę, coś czego nie powinien mieć.A tak to jak narazie jest lepiej niż przed tem co pisałam. A jak się Wy czujecie Kochane? Maluszki śliczniutkie napewno i szczęśliwe
Napiszę później, wpadłam się odezwać, teraz postaram się częściej zaglądać do Was,mam kilka problemów to może mi pomożecie
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i Wasze pociechy

[O La La]

Napisane przez Simia

Witajcie Kochane
Przepraszam, że tak bardzo długo się nie odzywałam, ale ten remont naszego nowego domu, to tak się ciągnie a tu jeszcze tyle przed nami...Tak bardzo bym już chciała być na swoim...Poza tym mały bardzo długo budził się w nocy po 3-6 razy...nie wiadomo dlaczego, jeszcze nawet ani jednego ząbka nie ma.A też już sam stoi przy łóżeczku i sobie chodzi w koło, potem jeszcze krótkie wakacje i tak straciłam czas na Was, za co z całego serca przepraszam...
Muszę ponadrabiać zaległości... Tylko muszę się trochę pozbierać.

Witam wszystkie nowe mamuśki
Florianek, bardzo rozrabia i się często obraża na mnie jak mu coś np zabiorę, coś czego nie powinien mieć.A tak to jak narazie jest lepiej niż przed tem co pisałam. A jak się Wy czujecie Kochane? Maluszki śliczniutkie napewno i szczęśliwe
Napiszę później, wpadłam się odezwać, teraz postaram się częściej zaglądać do Was,mam kilka problemów to może mi pomożecie
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i Wasze pociechy

Hej
Jak fajnie że założycielka wątku do nas wróciła
Nie jeden problem się rozwiązywało,także jesli będziemy potrafiły to oczywiście że pomożemy.

[magda-lenka*]

Simia, witaj z powrotem My też niedługo się przeprowadzamy i rozumiem cię doskonale - ciągła bieganina...

Nasza mała dziś bardzo grzeczna, wesoła, sama się zabawi i nawet u niani prawie nie płakała Całkowite przeciwieństwo dnia wczorajszego Ciekawe co będzie jutro...

[katz]

Witaj Sima - sama przechodziłam remont, ale to już za mną...niby już 7 m-cy na swoim, ale jeszcze pare rzeczy trzeba dokończyć...

Koniczyna - jeśli maluch sam staje to wydaje mi się, że ok....moja mała nie miała jeszcze 7 m-cy jak sama stanęła przy szczebelkach...też wtedy się martwiłam, ale jak na razie wszystko wygląda dobrze tylko że już muszę chodzić za nią po mieszkaniu

Jeśli chodzi o przesypianie nocy, to któraś z Was pisała tu na forum, że podawała wodę zamiast mleka...ja skorzystałam z tej rady i w ten sposób Natalka oduczyła się nocnego karmienia, co spowodowało, że przesypia całą noc (czasami dalej się budzi, ale przy łóżeczku mam naszykowaną butelkę z wodą)

[O La La]

Też coś dodam na temat (nie)przesypiania nocy.Mój budzi się 2x na jedzenie zjada wtedy po 180 ml mleka mimo tego że próbuję dawać mu wodę,ale on się trochę napiję i zostawia,kręci się dalej-chce jeść.Także u mnie picie wody zamiast jedzenia chyba nie przejdzie,albo muszę się nie poddawać,ale co jeśli naprawdę jest głodny?!

Mam do Was też pytanie.Czy Wasze pociechy lubią się kąpać,jak to u Was jest? Pytam,ponieważ Mój bardzo lubil się kąpać a gdzieś od tygodnia jak włożę Go do wanienki to chwilę posiedzi,uśmiechnie się i zaczyna bardzo płakać-nie mam pojęcia o co może chodzić,niemożliwe że woda za gorąca.Dodam że ostatnio przed kapaniem jest już bardzo spiący-może dlatego?Ale wcześniej też bywało że wsadzałam Go do wanienki kiedy był spiący,ale nie płakał,zawsze się rozbawiał i dopiero po kąpieli szedł spać.Martwie się trochę,bo naprawdę nie mam pojęcia w czym tkwi problem-teraz nie mogę go nawet umyć bo co Go wsadzę to muszę już wyciągać.Jedyne co przychodzi mi a myśl w tym momencie to że może jak jest już starszy to niekoniecznie będzie lubił się kąpać,ale tak być nie może,przecież trzeba kapać.

[karolinaP103]

Napisane przez O La La

Też coś dodam na temat (nie)przesypiania nocy.Mój budzi się 2x na jedzenie zjada wtedy po 180 ml mleka mimo tego że próbuję dawać mu wodę,ale on się trochę napiję i zostawia,kręci się dalej-chce jeść.Także u mnie picie wody zamiast jedzenia chyba nie przejdzie,albo muszę się nie poddawać,ale co jeśli naprawdę jest głodny?!

Mam do Was też pytanie.Czy Wasze pociechy lubią się kąpać,jak to u Was jest? Pytam,ponieważ Mój bardzo lubil się kąpać a gdzieś od tygodnia jak włożę Go do wanienki to chwilę posiedzi,uśmiechnie się i zaczyna bardzo płakać-nie mam pojęcia o co może chodzić,niemożliwe że woda za gorąca.Dodam że ostatnio przed kapaniem jest już bardzo spiący-może dlatego?Ale wcześniej też bywało że wsadzałam Go do wanienki kiedy był spiący,ale nie płakał,zawsze się rozbawiał i dopiero po kąpieli szedł spać.Martwie się trochę,bo naprawdę nie mam pojęcia w czym tkwi problem-teraz nie mogę go nawet umyć bo co Go wsadzę to muszę już wyciągać.Jedyne co przychodzi mi a myśl w tym momencie to że może jak jest już starszy to niekoniecznie będzie lubił się kąpać,ale tak być nie może,przecież trzeba kapać.

Ja dawałam taką bardzo ciepłą wodę-mały się rozgrzewał, robiło mu się miło, miał pełny brzuszek i spał dalej.
Nawet dziś się obudził o 5,00 przez to,że wczoraj wcześnie poszedł spać i dałam mu mocno ciepłej wody z odrobiną soczku-wydoił 120ml i zasnął
Co do kąpieli- może coś się zmieniło? zabawki? zapach? światło?
Może faktycznie jest śpiący albo ma po prostu okres buntu (córka w tym wieku reagowała panicznym wrzaskiem na obce osoby ), syn teraz boi się mężczyzn szczególnie z wąsami ( a do tej pory śmiał się do wszystkich)

[negra27]

Cześć Czy mogę się dołączyć???

Urodziłam córcię 18 stycznia przez cc.Rośnie panna jak na drożdżach.Waży już prawie 9 kg.Daję jej do jedzonka w zasadzie wszystko.Dwa razy na dobę dostaje mleko modyfikowane + śniadanko,obiadek i deserek.Zębów brak.
Jedyny problem mam taki,że Krysia bardzo źle śpi w nocy
Niemal co noc wstaję do niej 10,15 razy i jestem już wykończona.
Mała jest zdrowa,nie gorączkuje,nie ma na nic alergii,brzuszek mięciutki,a co noc przeżywam to samo... Do tego wszystkiego ONA wstaje wyspana i szczęśliwa! W dzień śpi 1,5-2 godzin.Jedyne o czym marzę,to żeby choć raz przespała 5 godzin pod rząd...

[dotkats]

Negra 27, my też przez moment tak mielismy i byly to zeby...teraz Mala spi, ale i tak sie budzi srednio 3 razy w nocy, teraz walczymy o to, by nauczyla sie sama "uspokajac w nocy" i nie wolac mnie albo taty, gdy sie przypadkiem obudzi,a nic jej nie jest. sama nie wiem, czy za duzo od niej nie wymagamy...:/

[magda-lenka*]

Napisane przez negra27

Cześć Czy mogę się dołączyć???

Urodziłam córcię 18 stycznia przez cc.Rośnie panna jak na drożdżach.Waży już prawie 9 kg.Daję jej do jedzonka w zasadzie wszystko.Dwa razy na dobę dostaje mleko modyfikowane + śniadanko,obiadek i deserek.Zębów brak.
Jedyny problem mam taki,że Krysia bardzo źle śpi w nocy
Niemal co noc wstaję do niej 10,15 razy i jestem już wykończona.
Mała jest zdrowa,nie gorączkuje,nie ma na nic alergii,brzuszek mięciutki,a co noc przeżywam to samo... Do tego wszystkiego ONA wstaje wyspana i szczęśliwa! W dzień śpi 1,5-2 godzin.Jedyne o czym marzę,to żeby choć raz przespała 5 godzin pod rząd...

Witaj Faktycznie masz duży problem z tym spaniem I tak od narodzin? A jak się w nocy budzi to płacze? Może jest głodna... A śpi w swoim łóżeczku? Może spróbuj przez jakiś czas spać z nią...Jejku, faktycznie ciężka sprawa...

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez O La La

Też coś dodam na temat (nie)przesypiania nocy.Mój budzi się 2x na jedzenie zjada wtedy po 180 ml mleka mimo tego że próbuję dawać mu wodę,ale on się trochę napiję i zostawia,kręci się dalej-chce jeść.Także u mnie picie wody zamiast jedzenia chyba nie przejdzie,albo muszę się nie poddawać,ale co jeśli naprawdę jest głodny?!

Mam do Was też pytanie.Czy Wasze pociechy lubią się kąpać,jak to u Was jest? Pytam,ponieważ Mój bardzo lubil się kąpać a gdzieś od tygodnia jak włożę Go do wanienki to chwilę posiedzi,uśmiechnie się i zaczyna bardzo płakać-nie mam pojęcia o co może chodzić,niemożliwe że woda za gorąca.Dodam że ostatnio przed kapaniem jest już bardzo spiący-może dlatego?Ale wcześniej też bywało że wsadzałam Go do wanienki kiedy był spiący,ale nie płakał,zawsze się rozbawiał i dopiero po kąpieli szedł spać.Martwie się trochę,bo naprawdę nie mam pojęcia w czym tkwi problem-teraz nie mogę go nawet umyć bo co Go wsadzę to muszę już wyciągać.Jedyne co przychodzi mi a myśl w tym momencie to że może jak jest już starszy to niekoniecznie będzie lubił się kąpać,ale tak być nie może,przecież trzeba kapać.

Moja córcia na razie nie zmieniła swego podejścia do kąpieli, lubi to. Może tak jak Karolina pisała coś się zmieniło...Eh, tak naprawdę dzieci są tak różne, nieprzewidywalne, że nic do końca nie wiadomo Szkoda, że nie potrafią mówić...

[stalowamagnolia]

Hej Kobitki!
Witam nowe Mamuśki!

Dziewczyny, których dzieciaczki źle sypiają - łączę się z Wami w bólu! U nas wygląda to tak: Marcel zasypia między 19:00, a 20:00. Ostatnio podaję Mu na noc butlę ( o ja naiwna myślałam, że to coś zmieni...niestety ). Młody zasypia na 1-2 godz. po czym budzi się, czasami wystarczy, że przełożę Go na drugi bok albo dam smoka i śpi dalej jednak przeważnie jestem zmuszona wziąć Go do łóżka, mało tego...muszę przystawić Go do piersi, bo inaczej będzie się kręcił i zacznie płakać Wreszcie zasypia...na 1-2 godz. i znowu to samo...i tak całą noc!
Jestem wykończona i nawet nie mam kiedy odespać, bo jak Młody zaśnie w dzień muszę siedzieć przy nim ( zasypia we wózku) i Go bujać co chwilę, bo się przebudza Ciekawe jak długo to jeszcze potrwa

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

...i tak jak napisała negra27 - mały budzi się wypoczęty i radosny, a ja ledwo żyje!

[jaasia88]

Napisane przez negra27

Cześć Czy mogę się dołączyć???

Urodziłam córcię 18 stycznia przez cc.Rośnie panna jak na drożdżach.Waży już prawie 9 kg.Daję jej do jedzonka w zasadzie wszystko.Dwa razy na dobę dostaje mleko modyfikowane + śniadanko,obiadek i deserek.Zębów brak.
Jedyny problem mam taki,że Krysia bardzo źle śpi w nocy
Niemal co noc wstaję do niej 10,15 razy i jestem już wykończona.
Mała jest zdrowa,nie gorączkuje,nie ma na nic alergii,brzuszek mięciutki,a co noc przeżywam to samo... Do tego wszystkiego ONA wstaje wyspana i szczęśliwa! W dzień śpi 1,5-2 godzin.Jedyne o czym marzę,to żeby choć raz przespała 5 godzin pod rząd...

Witaj
urodziłaś tego samego dnia co ja
Karolek też budził się po 6-7 razy, ale teraz to maksymalnie 2 razy się budzi na jedzenie np dzisiejszej nocy obudził się o 00.45 a później o 6 rano i koniec spania

dziewczyny dajecie jeszcze wit D ja daje, ale jak jest dużo na słonku to nie daje, w sumie to nie wiem ile czasu podaje się wit D

a i mam pytanie do mam które karmiły piersią ale już teraz nie karmią w sumie to nie musicie odpowiadać jak wyglądają wasze piersi?? bo moje to pożal się Boże z pięknych jędrnych D zrobiły się obwisłe B normalnie są mniejsze niż przed zajściem w ciążę

[asiuk]

Stalowamagnolia, współczuję tego spania. Aż mi wstyd, że na moją Ewę czasem narzekam

Dziś mała już była fajna, nie jęczała mi co chwilę

Co do witaminy D, ja daję codziennie, chyba że zapomnę. Tak mi mówił gastrolog.

[karolinaP103]

Napisane przez negra27

Cześć Czy mogę się dołączyć???

Urodziłam córcię 18 stycznia przez cc.Rośnie panna jak na drożdżach.Waży już prawie 9 kg.Daję jej do jedzonka w zasadzie wszystko.Dwa razy na dobę dostaje mleko modyfikowane + śniadanko,obiadek i deserek.Zębów brak.
Jedyny problem mam taki,że Krysia bardzo źle śpi w nocy
Niemal co noc wstaję do niej 10,15 razy i jestem już wykończona.
Mała jest zdrowa,nie gorączkuje,nie ma na nic alergii,brzuszek mięciutki,a co noc przeżywam to samo... Do tego wszystkiego ONA wstaje wyspana i szczęśliwa! W dzień śpi 1,5-2 godzin.Jedyne o czym marzę,to żeby choć raz przespała 5 godzin pod rząd...

Witaj
Najlepiej udaj się do pediatry-nie ma się co męczyć Może malutkiej coś jest i warto zrobić parę badań- przede wszystkim krew i mocz
A może jest małym wrażliwcem i w nocy przeżywa to co się działo w dzień Nie ma za dużo bodźców w dzień? nie kręci się wokół niej za dużo osób? nie patrzy na wciąż kręcącą się karuzelę? nie ogląda telewizji?
A może wieczorem dasz jej zaparzoną melisę? ona uspokaja ale najpierw trzeba wykluczyć przyczyny zdrowotne.
Ostatecznie lekarz może wypisać receptę na syropek uspokajający.

[stalowamagnolia]

Dzień dobry!

Muszę Wam powiedzieć, że dzisiejszej nocy nastąpił przełom - obyło się bez cycka ( no tak prawie, bo po 4.00 musiałam Go dostawić, bo by mi piersi rozsadziło ), ale ogólnie całą noc M. przespał w swoim łóżeczku. Nie obyło się niestety bez kilku pobudek, a to smok wyleciał, a to pić się chciało, ale powiedziałam sobie, że cycka nie dostanie i tak też się stało Możliwe, że jesteśmy na dobrej drodze. Może wkrótce przestanie się budzić, bo stwierdzi, że nie ma sensu skoro i tak cycka nie dostanie, zobaczymy!

Ja już bym w ogóle chciała zaprzestać karmienia piersią, ale boję się, że to będzie nie łatwa sztuka

Co do wit.D pytałam ostatnio Pediatrę i powiedziała mi, że mam podawać tak gdzieś do przyszłego lata.

O La La, mój Marcel nie cierpiał się kapać jak był taki całkiem malutki. Dar się przy tym w niebo głosy, na samą myśl, że będziemy Go zaraz kąpać dostawałam białej gorączki Teraz jest super, uwielbia się pluskać, a złościć zaczyna się wtedy, gdy mam zamiar Go już wyjąć Może wrzućcie maluszkowi do wody jakieś gadżety, żeby się czymś zajął hmmm
Kupiliśmy M. do kąpieli takie ośmiorniczki i może nie bawi jeszcze nimi tak jak powinien, ale przynajmniej ma chłopak zajęcie, a ja mogę Go spokojnie wyszorować

[Simia]

Witajcie Kochane

Dziękuję za wsparcie z tą przeprowadzką Jednak są ludzie którzy potrafią uszczęśliwić człowieka

Oh la la Nasz się nie lubił kąpać jak był noworodkiem, krzyczał jak nie powiem co, a teraz mu się podoba, tylko muszę go pilnować bo bardzo intersuje go pieluszka w wanience i bierze ją do buzi... A tak, w ogole to ta wanienka jest mu już troszke za mała:P Już jest taki duży...
A może kolejny etap rozwojowy, jakieś przełamanie ma? Spróbuj mu po kąpieli zrobić masaż shantala, uspokaja dziecko. Może po paru razach będzie lepiej
Tak samo dziewczynki spróbujcie ten masaż dla tych dzieciaczków co się budzą w nocy. Mój też się tak budził, bardzo często i też miałam w pewnym momencie dość i na tydzień przeprowadziłam się z mężem i Florkiem do tesciów tam mały spał na dole u nich a my do góry
Wiem, że matka powinna spać blisko dziecka i w ogóle, ale naprawdę już nie wyrabialiśmy już...:/
I wyobraźcie się to, że u teściów spał cała noc, a jak później znów ze mną to się budził z wielkim płaczem. Już sama nie wiem, czy klimat, czy coś innego.
Teraz już jest lepiej, mleko mu daję po kąpieli 180ml i koło 23, 90ml kaszki na dobranoc na śpiącego i potem dopiero nie wczesniej niż o 6 rano mleczko.

I witam nową mamusięBardzo Ci współczuję, zawsze tak spała?

stalowamagnolia cieszę się że dziś było lepiej, oby tak dalej
Już nie pamiętam co, kto pisał, wpadnę później

[stalowamagnolia]

simia, fajno, że wróciłaś! Trzymam kciuki, żeby remont szybko się skończył!
Miałyśmy taki pomysł z dziewczynami, żeby utworzyć listę Maluszków i Ich Mam na początku wątku. Najlepiej będzie jak każda wyśle Ci na pw swoje dane. Co Ty na to?