Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[aa2]

Napisane przez 19natka88

Wieści od MałgosiM8!!

Jest w szpitalu, pod ktg, skurcze na 60% regularne ale raczej nie porodowe, jeszcze nie wie czy ją zostawią, będzie dawać znać.

o raju, mam nadzieje ze jeszcze przetrzyma

[agnieszka 0605]

Napisane przez 19natka88

Wieści od MałgosiM8!!

Jest w szpitalu, pod ktg, skurcze na 60% regularne ale raczej nie porodowe, jeszcze nie wie czy ją zostawią, będzie dawać znać.

lepiej jakby ją zostawili, będzie spokojniesza i bezpieczniejsza pod opieką. Ale lepiej niech nie rodzi jeszcze

Edit. Widzę, że zostaje. Natka napisz jej, że trzymamy za nią kciuki i jesteśmy z nią myślami.!!!

[gerda]

to może jak będzie w szpitalu, wytrzyma jeszcze tydzień,
zaciskam żeby Staś jeszcze posiedział w brzuszku

[MoniaZ82]

Napisane przez 19natka88

Wieści od MałgosiM8!!

Jest w szpitalu, pod ktg, skurcze na 60% regularne ale raczej nie porodowe, jeszcze nie wie czy ją zostawią, będzie dawać znać.

Trzymam kciuki, oby wszystko bylo dobrze.....

[lullaby_ml]

Ja pierdziu!!!! Malgos zaciskaj i trzymaj sie tam!!!!

[MoniaZ82]

Napisane przez agnieszka 0605

ja też... Codziennie sama.... Codziennie to samo... Tylko forum to taka odskocznia

.

To ja tez moge sie dopisac do tych samotnych....caly dzien sama....moj pracuje calymi dniami...a wieczory szybko mijaja....Jeszcze sie przeprowadzilismy i znajomi daleko....no coz....zostalo nam odliczac dni do rozwiazania a wtedy na pewno nie bedzie nudow

[19natka88]

Sorki, ze tak pojedynczymi zdaniami pisałam

Zostawiają ją w szpitalu ale nie rodzi jeszcze, boją się jednak, ze przez te skurcze mogłaby się w weekend rozpakować i chcą ją mieć na oku i postarają się wyciszyć skurcze.
Napisałam jej, że wszystkie trzymamy mocno kciuki za nią i Stasia

Mam nadzieję, że się uda wyciszyć poród i Staś jeszcze poczeka ze 2 tygodnie

[julia1906]

O kurcze robi sie goraco czyżby Małgosia była pierwsza rozpakowana na naszym watku

[MoniaZ82]

Napisane przez 19natka88

Sorki, ze tak pojedynczymi zdaniami pisałam

Zostawiają ją w szpitalu ale nie rodzi jeszcze, boją się jednak, ze przez te skurcze mogłaby się w weekend rozpakować i chcą ją mieć na oku i postarają się wyciszyć skurcze.
Napisałam jej, że wszystkie trzymamy mocno kciuki za nią i Stasia

Mam nadzieję, że się uda wyciszyć poród i Staś jeszcze poczeka ze 2 tygodnie

Musi byc ktos pierwszy ale lepiej byloby gdyby jeszcze poczekala......A my wszystkie tez musimy uwazac...zwlaszcza te , ktore juz leza..

[aa2]

matko z córka zapachniało porodem jak nic-chyba zaczne w koncu kupowac te rzeczy do szpitala

[acelinka]

Napisane przez 19natka88

Sorki, ze tak pojedynczymi zdaniami pisałam

Zostawiają ją w szpitalu ale nie rodzi jeszcze, boją się jednak, ze przez te skurcze mogłaby się w weekend rozpakować i chcą ją mieć na oku i postarają się wyciszyć skurcze.
Napisałam jej, że wszystkie trzymamy mocno kciuki za nią i Stasia

Mam nadzieję, że się uda wyciszyć poród i Staś jeszcze poczeka ze 2 tygodnie

nooo mgłby poczekać
ale z drugiej strony jak Malgosia ma się tak bardzo męczyć już sama nie wiem co by było lepsze.

Napisane przez MoniaZ82

To ja tez moge sie dopisac do tych samotnych....caly dzien sama....moj pracuje calymi dniami...a wieczory szybko mijaja....Jeszcze sie przeprowadzilismy i znajomi daleko....no coz....zostalo nam odliczac dni do rozwiazania a wtedy na pewno nie bedzie nudow

Ja już też nie moge się doczekać Natalki i dni spędzonych z nią

Ja ostatnio to nawet wieczorów z tż nie mam, bo wraca po 22 no ale teraz będzie urlop a potem podobno mają pracować w bardziej normalnych godzinach, ciekawe

[archinta]

Napisane przez aa2

jestem po usg szpitalnym robionym na innym sprzecie i przez innego gina i lekarka powiedziała ze według niej wszystko jest ok i dała mi zdjecie twarzy maluszka mąz stwierdził ze wyglada jak kosmita(najpierw mówił ze nic tam nei widzi)

No i super, że wszytsko grejt! Bardzo się cieszę
A buźka urocza

Napisane przez julia1906

Melduje sie i ja dziś. Wczoraj zrobiłam barszcz i placka ze sliwkami

wg którego zrobiłaś

Napisane przez 19natka88

Wieści od MałgosiM8!!

Jest w szpitalu, pod ktg, skurcze na 60% regularne ale raczej nie porodowe, jeszcze nie wie czy ją zostawią, będzie dawać znać.

A ja nie zauważyłam czerwonego i myślałam , ze Ty Natalia jesteś w szpitalu
Dobrze, ze Małgosia jest pod opieka, mam nadzieję,ze nie będzie się tak stresowała jak w domu

Napisane przez agnieszka 0605

ja też... Codziennie sama.... Codziennie to samo... Tylko forum to taka odskocznia

Szkoda , ze nie mieszkamy koło siebie...

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez MoniaZ82

To ja tez moge sie dopisac do tych samotnych....caly dzien sama....moj pracuje calymi dniami...a wieczory szybko mijaja....Jeszcze sie przeprowadzilismy i znajomi daleko....no coz....zostalo nam odliczac dni do rozwiazania a wtedy na pewno nie bedzie nudow

ech

Ja tak spędzam dni od marca...
Jak wróciłam do pracy w kwietniu to chociaż byłam wśród ludzi, nietrwało to jednak długo bo w czerwcu znów na L4 i jużnie wrócę.
A w domu niezmiennie sama.

[aa2]

ide do sklepu po jakąś padlinke hehe

kurde ewidentnie mały mi sie tak ułozył na prawej stronie ze az jak wstaje to mnie boli bo cos tam uciska, juz mu stukłam zeby sie przesunoł ale on nic, jak sie przejde po tych moich schodach na 4 pietro to sie moze ruszy

[MoniaZ82]

Napisane przez acelinka

nooo mgłby poczekać
ale z drugiej strony jak Malgosia ma się tak bardzo męczyć już sama nie wiem co by było lepsze.

Ja już też nie moge się doczekać Natalki i dni spędzonych z nią

Ja ostatnio to nawet wieczorów z tż nie mam, bo wraca po 22 no ale teraz będzie urlop a potem podobno mają pracować w bardziej normalnych godzinach, ciekawe

Jutro mnie czeka kolejny grill i znajomi...maja zostac na noc...a poniewaz jest u mnie szwagier to w niedziele czeka mnie zwiedzanie..Mam nadzieje, ze dam rade......

[archinta]

Napisane przez aa2

ide do sklepu po jakąś padlinke hehe

kurde ewidentnie mały mi sie tak ułozył na prawej stronie ze az jak wstaje to mnie boli bo cos tam uciska, juz mu stukłam zeby sie przesunoł ale on nic, jak sie przejde po tych moich schodach na 4 pietro to sie moze ruszy

Mój tez prawicowiec od samego początku i za cholerę nie chce się ruszyć,a też mi już niewygodnie

[lullaby_ml]

Napisane przez aa2

ide do sklepu po jakąś padlinke hehe

kurde ewidentnie mały mi sie tak ułozył na prawej stronie ze az jak wstaje to mnie boli bo cos tam uciska, juz mu stukłam zeby sie przesunoł ale on nic, jak sie przejde po tych moich schodach na 4 pietro to sie moze ruszy

Ty po padlinke a ja sie opycham tymi batonikami musli ktore zrobilam niech mnie ktos powstrzyma

[MoniaZ82]

Napisane przez aa2

ide do sklepu po jakąś padlinke hehe

kurde ewidentnie mały mi sie tak ułozył na prawej stronie ze az jak wstaje to mnie boli bo cos tam uciska, juz mu stukłam zeby sie przesunoł ale on nic, jak sie przejde po tych moich schodach na 4 pietro to sie moze ruszy

Moja mala tez lubi sie ukladac po prawej stronie i tez czasami boli. Dzisiaj smyralam ja po nozce a ona tak fajnie
mnie kopala jakby czula ze to zabawa.

[aa2]

Napisane przez lullaby_ml

Ty po padlinke a ja sie opycham tymi batonikami musli ktore zrobilam niech mnie ktos powstrzyma

miałam kupic jutro ale męza dzwonił ze do pracy jutro idzie wiec kupie mu na kanapki

a jak wróce bede piekła ciacho ze sliwkami

[lullaby_ml]

Napisane przez aa2

miałam kupic jutro ale męza dzwonił ze do pracy jutro idzie wiec kupie mu na kanapki

a jak wróce bede piekła ciacho ze sliwkami

Przeslij troche a bedzie kruszonka?

[aa2]

Napisane przez lullaby_ml

Przeslij troche a bedzie kruszonka?

no chce zrobić na kruchym cieście wiec jak to co zetre na wierzch to kruszonka no to tak z kruszonka hehehe

[lullaby_ml]

Napisane przez aa2

no chce zrobić na kruchym cieście wiec jak to co zetre na wierzch to kruszonka no to tak z kruszonka hehehe

[stokrotka_]

hello

wróciłam..nadrobiłam.. leżę i kwiczę...i odpoczywam

byliśmy z mężem po materac do łóżeczka do tego kupiliśmy takie ozdoby na ścianę piankowe naklejki kubusiowe, kolejne 2 pary bodziaków...bo napis po polsku fajny :P i mam biustonosz do karmienia..
ogólnie jestem gotowa z wyprawką.

a i jeszcze dobre wieści.. znalazłam numer do tego sprzedawcy z allegro. powiedział,że teraz zawiesili wszystkie aukcje,bo mają urlopy..ale w przyszłym tyg będzie w łodzi.mam mu napisać e-mail,przesłać kasę...i on mi wyśle kurierem pakę z pościelą cały zapasowy komplet mam..tzn. i ochraniacz i prześcieradła i pościel na zmianę..więc nawet jak dojdzie po fakcie narodzin to i tak się nic nie stanie... no ale będzie

Napisane przez tusia872

kupujecie osłonki na brodawki??

ja kupiłam z aventu

Napisane przez DzastaW

archinta o to też jest napewno nadal obrażona. Ale śmiertelnie się obraziła za to że chieliśmy odwołać ślub i że ostatnio Jej zwróciliśmy uwagę że jest wścibska. Na ślubie się nie pojawi i już nie chce Nas wiedzieć. Ale teść nadal Nas lubi, nawet się zgodził z Nami że mamy racje

Ty odpoczywaj i się nie męcz za wiele. a teściową...olej .. niech robi co chce.. ale znając życia jak się dziecko urodzi..to sama przyjdzie

Napisane przez cotynato

Pijecie już ta herbatkę z malin/liści malin?

ja jeszcze mnie...za dużo się dzieje,te skurcze,bóle.. wolę poczekać jeszcze tydzień.. niż nie daj boże przyspieszyć. w sumie po to leże by zaczekała jeszcze Sara..

Napisane przez lullaby_ml

dzien dobry tak w ogole sobie ponarzekam teraz a co-jestem tak obolala ze chodze jak paralitka, miesnie wszystkiego mnie bola i zastanawiam sie czy to mozliwe ze mi prominieuje od macica bo ciagle czuje bol okresowy

łączę się w bólu...a krzyżowe,to już wogóle kosmos..dziś myślałam,że w sucie nie wysiedzę ból tenż promieniujący mnie łapie..aż prawie do nóg.. ale chociaż skurczy dziś nie mam

Napisane przez Martusiaaa21

o i następna biedna Stokrotka to też już pewnie niedługo będziesz ze swoim maleństwem

mam nadzieję,że za min 2 tyg..

Napisane przez Aiszka22

Agnieszko jestem w domu, ale okazało się, że mam bardzo miękką i krótką szyjkę (nicałe 2 cm), więc jak narazie muszę leżeć plackiem i bardzo możliwe, że będzie tak przez następne 2 miesiące
Także wybaczcie, że się nie udzielam, ale jestem cały czas z Wami i podczytuję co z Wami i Waszymi maluszkami i mocno trzymam za wszystkie mamusie kciuki.
Znowu jestem w jakimś dole, więc narazie nie nadaję się na pisanie na forum... Ale bardzo proszę o wyrozumiałość i nie skreślanie mnie z listy

leż i oszczędzaj się kochana... będzie dobrze napewno.

Napisane przez aa2

jestem po usg szpitalnym robionym na innym sprzecie i przez innego gina i lekarka powiedziała ze według niej wszystko jest ok i dała mi zdjecie twarzy maluszka mąz stwierdził ze wyglada jak kosmita(najpierw mówił ze nic tam nei widzi)

za udaną wizytę

Napisane przez AgnesD

jestem

już po ktg, skurczy dużych brak tylko takie do 20% , więc luzik, no i zmniejszyli mi dawkę relanium( będę w końcu funkcjonować jak człowiek, a nie niedzwiedz w porze zimowej i ciągle spać)

no i dalej muszę się oszczędzać, ale leżeć już plackiem nie muszę

za tydzień znowu ktg

no to super wieści... ALE MASZ SIĘ OSZCZĘDZAĆ DALEJ

Napisane przez 19natka88

Wieści od MałgosiM8!!

Jest w szpitalu, pod ktg, skurcze na 60% regularne ale raczej nie porodowe, jeszcze nie wie czy ją zostawią, będzie dawać znać.

STASIEK..POSIEDZ JESZCZE W BRZUCHU.. nie strasz Mamy iforumowych Ciotek

widzę,że resztę postów wcięło.. doczytałam o Małgosi,dobrze,że w szpitalu jest...może jeszcze przetrymają małego trochę

Lulla ,Aa.. prześlijcie na mój adres... odkurzacz pomoże wciągnąć te pyszności

[lausanne]

Małgosiu pozdrowienia i kciuki za WasCo ma być to będzie, dobrze że jesteś pod fachową opieką

dziewczyny reszty nie nadrabiam, nie daję rady. Dzidziuś mi się rusza az mnie boli, moja babcia się rozchorowała juz tak na serio (przedtem tylko ja gardlo pobolewalo) i złapalo ją to co nas. Żle to znosi i mama siedzi z nią w domu. Więc ja jestem sama z Konradkiem. Który łobuzuje. Dzis mnie podkusiło żeby mu zrobic na obiad buraczki z zasmażką. No i te buraczki mam na wszystkich scianach, podłogach, dywanach

opowiem Wam tylko o moim mega ANTY PSIE, który popadł w moja niełaskę. JAk ktoś mi powie że owczarki niemieckie sa mądre to sie nie zgodzę. Od jakiegos czasu jest zazdrosny o K. To nie jego wina, bo jak K. się urodził i ja chciałam żeby pies normalnie mógł go obwąchiwać i podchodzić do niego i byc blisko to moi rodzice się na to nie godzili (pies mieszka teraz u nich wiec za bardzo nie chcialam im wchodzic w droge z wychowaniem). Tzn moj tata zachowywał się naturalnie ale mama i dziadek jak tylko Agent zbliżał się do wozka to dostawali histerii, mój dziadek posuwał się nawet do tego, że trzepał go po pysku (więc zawsze się z nim kłóciłam o to co pies tez widział) No i teraz jest problem. Nie dośc że Agent zawsze próbuje skubnąć małego jak tylko jest w pobliżu - nie mocno ale żeby zaznaczyc kto jest górą, to jak nikt nie widzi to próbuje zabierac jego rzeczy. I wczoraj przeszedł sam siebie!!! Wpadł do wydzielonej części ogrodu gdzie mu nie mozna wchodzić, rzucil się na ukochaną zabawkę K., którą od razu zepsuł, potem rzucił się w stronę K., sciągnął mu zębami z nózek skarpetki (mały akurat siedział w wózku) i je ZJADŁ!!!
Archinta nic mu nie będzie od tego nie? czy moze to normalnie strawić???

Lulka wczoraj w tle był Konradek wołał "mama" Miki tez niedługo tak zawoła, zobaczysz

[danika]

Napisane przez 19natka88

Sorki, ze tak pojedynczymi zdaniami pisałam

Zostawiają ją w szpitalu ale nie rodzi jeszcze, boją się jednak, ze przez te skurcze mogłaby się w weekend rozpakować i chcą ją mieć na oku i postarają się wyciszyć skurcze.
Napisałam jej, że wszystkie trzymamy mocno kciuki za nią i Stasia

Mam nadzieję, że się uda wyciszyć poród i Staś jeszcze poczeka ze 2 tygodnie

oj oby jeszcze troche sie udało Małgosi pobyć w dwupaku

Napisane przez aa2

no chce zrobić na kruchym cieście wiec jak to co zetre na wierzch to kruszonka no to tak z kruszonka hehehe

jasne...a te znowu sie znęcają nade mną

[lausanne]

a pochwalę się tylko że po wczorajszym dniu wreszcie padłam i spałam cala noc - od 21 do 6:30!!! bez wc, bez kaszlu, bez budzenia się na chrapanie M.

[cotynato]

Napisane przez 19natka88

Wieści od MałgosiM8!!

Jest w szpitalu, pod ktg, skurcze na 60% regularne ale raczej nie porodowe, jeszcze nie wie czy ją zostawią, będzie dawać znać.

Napisane przez 19natka88

zostawiają Małgosię w szpitalu jednak

O mamo ale robi się gorąco u nas

[MoniaZ82]

Napisane przez lausanne

a pochwalę się tylko że po wczorajszym dniu wreszcie padłam i spałam cala noc - od 21 do 6:30!!! bez wc, bez kaszlu, bez budzenia się na chrapanie M.

Super...nic tylko zyczyc wiecej takich nocek...

[danika]

Napisane przez lausanne

dziewczyny reszty nie nadrabiam, nie daję rady. Dzidziuś mi się rusza az mnie boli, moja babcia się rozchorowała juz tak na serio (przedtem tylko ja gardlo pobolewalo) i złapalo ją to co nas.
że też was te choróbska opuścic nie mogą


opowiem Wam tylko o moim mega ANTY PSIE

Wpadł do wydzielonej części ogrodu gdzie mu nie mozna wchodzić, rzucil się na ukochaną zabawkę K., którą od razu zepsuł, potem rzucił się w stronę K., sciągnął mu zębami z nózek skarpetki (mały akurat siedział w wózku) i je ZJADŁ!!!
Archinta nic mu nie będzie od tego nie? czy moze to normalnie strawić???

ja sie nie znam, ale mysle że mu wyjdą drugą stroną

[agnieszka 0605]

Archi, Monia jedziemy na tym samym samotnym wózku
Dokładnie tak jak pisze E. jak byśmy mieszkały bliżej siebie robiłbybyśmy sobie grupowe impezki, a tak to tylko grupowe marudzenie nam wychodzi

[danika]

Napisane przez agnieszka 0605

Archi, Monia jedziemy na tym samym samotnym wózku
Dokładnie tak jak pisze E. jak byśmy mieszkały bliżej siebie robiłbybyśmy sobie grupowe impezki, a tak to tylko grupowe marudzenie nam wychodzi

ja też w ciągu dnia siedze sama. Co prawda TZ wraca kolo 16.