Schudnąć 20 - 30 kg

[siabra]

miało być 500 powtórzeń a po 300 wymiękłam ehhh to nic.. i tak jestem z siebie dumna a co!

[klapkowa]

Napisane przez aamidale

Kaszę bardzo lubię, szczególnie gryczaną z curry <3 byle nie na słodko! Nic mi po niej nie jest, wręcz odwrotnie, świetnie się czuję. Od zawsze jadłam kasze zamiast ziemniaków.
Z tym mlekiem to jest ruletka, za każdym razem ma inny smak. Czasem da się wypić bez wykrętasów twarzy, czasem jest tragedia . Ale i tak uratowało mi cztery litery, bardzo dobrze mi działa na trawienie. Gdyby nie ono, przy tym co ja pochłaniałam to powinnam ważyć 2 x wiecej...potrafilam na łakocie wydac 200 zł i zjesc to w 2 dni...

narzeczony niskie ma, ja za to mam wahania ciągłe.

Gratuluję pięknie zdanych egzaminów !

Dziękuję! Szkoda, że przez to straciłam motywację do powtórki na egzamin jutrzejszy Ale tam, prosty będzie

O, z curry jeszcze nie jadłam! Po prostu mieszasz ugotowaną gryczaną z przyprawą curry? Z jakąś mieszanką curry, czy po prostu z ostrą papryką?
Żadnej kaszy nie lubisz na słodko?

Zaintrygowałaś mnie tym mlekiem ;p

Ja sobie ostatnio na zajęciach mierzyłam ciśnienie i miałam bardzo niskie, 90/60, czy jakoś tak.

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez LadyDagaMilon

zdanych egzaminów

dziękuję

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez siabra

miało być 500 powtórzeń a po 300 wymiękłam ehhh to nic.. i tak jestem z siebie dumna a co!

300 to też dobry wynik! super

[aamidale]

klapkowa ja w ogóle od zarania nie znosiłam obiadów na słodko. Wszelkie knedle z jagodami czy truskawkami stawały mi kością w gardle, ryż z jabłkami mnie przerażał, a apogeum całej tej nienawiści był kasza jaglana z owocami leśnymi i bitą śmietaną...już nie najmłodszy dzieciak, taki raczej gimnazjalny wiek, gdy płakałam nad tym daniem, po prostu nie mogłam przełknąć ani kęsa, straszne wspomnienie [nie potrafię czegoś do jedzenia po prostu wyrzucić]
Kaszę robię tak : garnek musi stać na plycie [nie wiem jak sie to piorunstwo nazywa, taka izolacja pod garnki no ], na najmniejszym gazie. Smaruje dno niewielką ilością smalcu i wysypuję na to kaszę z filizanki . Potem do tej samej filiżanki sypię tak na oko 1-1,5 łyżeczki curry, nieco soli i zalewam kasze wodą z czajnika przy pomocy tej filizanki[gotuję sobie wrzątek bo idzie szybciej ale zimna tez mozna]. stosunek jest taki, ze jedna filizanka kaszy to 2,5 filizanki przelanej tak wody. Curry sie od razu wyplukuje i fajnie wtapia w to. Jak zobaczę, że wrze to skręcam gaz, przykrywam i zostawiam na 15 minut - chodzi o to, żeby kasza "wypiła" całą wodę. Jak widzę, że już jest pod nią w miarę sucho to znaczy, że jest gotowa
Może razić ten cały smalec, aczkolwiek daje się go naprawdę niewiele.

[Prannie]

Napisane przez LadyDagaMilon

Chotykczka

wysoka jestes,to napewno u ciebie wagi nie widac aż tak

Eglel
ty chudzielcu tylko trochę brzuszka reszta oki

Ja dzis narazie bez ćwiczeń,nie mam czasu i łobuzy mi przeszkadzają
śniadanko 2 kromki chleba z szynką ,rzodkiew, pomidor,
obiad ? hm.... owocowo dziś arbuzowo-pomerańczowo jeśc się nie chce...
straszna parówa i wkońcu przyszła upragniona przelotna burza... i jeszcze pada ufff cóz za powietrze

za to w nagrodę za 1 sukces -4kilo kupiłam sobie sukienusie na upalne dni

Kurde, ważę tyle, co Ty a wyglądam o wiele gorzej

[201709081028]

Napisane przez Prannie

Kurde, ważę tyle, co Ty a wyglądam o wiele gorzej

Witam dziewczyny w pochmurną niedziele
jak powiedziałam laskom na siłowni ze waze 88 kilo to się popatrzyły na siebie z niedowierzaniem ,więc musiałam wskoczyc na wagę jedna taka kobietka strasza ode mnie przychodzi ,jest wyższa o głowę ,a naprawdę ma wagę widoczną i wazy 5kg wiecej , uwazam ze to uzaleznione jest od genów ,jak waga się rozkłada na ciele, u mnie po całości , i jestem raczej nabitym klopsem wsumie to najbardziej mam smietnik na brzuchu,
dziś sie lenie zbieram siły na cały tydzień porządnego wycisku



Ale mam jeszcze dodatkowy motywator mąż obiecał mi wymarzony złoty łańcuszek na szyję z zawieszką słynnej meduzy jak osiągne cel jaki sobie wyznaczyłam, więc mam kurka o co walczyc

[aamidale]

LadyDagaMilon gdzie tam ponuro, pięknie jest <3
w życiu bym Ci nie dała 88 kilo :O! Ja zresztą uważam, że nie to co waga powie, a samopoczucie się liczy
Zaraz ruszam na rowerek, tym razem się przynajmniej nie spiekę

[donkje]

Cześć, można dołączyć?

Mam na imię Dominika i mam za sobą spore spadki już. Startowałam z wagi 87kg, aktualnie ważę 69 i chciałabym zrzucić jeszcze to 12-13kg.
Ostatnio mam problem z dyscypliną i wszystkie moje ćwiczenia i trzymanie diety odeszły w niepamięć. Chcę do tego wrócić, coby nie zaprzepaścić efektów. Planuję 1300-1400kcal, w tym 2g białka/kg masy ciała i max.100g węgli, reszta z tłuszczu. Oczywiście cardio, w moim wypadku rolki , ewentualnie rower. I cos kształtującego- jakaś mel b może, i tiffany na boczki . Do tego robie codziennie po 250 przysiadów, brzuszków i wyskoków w 5 seriach po 50x. Do tej pory chodziłam na siłownie, ale w tym miesiącu szkoda mi kupować karnet, bo pogoda piękna i czas najwyższy wyciągnąć rolki z szafy. Co do suplementacji- jedynie olimp sport i białko w prochu, żadnych cudownych tabletek.

Załączam moją małą przemianę.
Po lewej 82kg, po prawej 69.

Pozdrawiam

[Chotykczka]

donkje
Witaj, pewnie że możesz się przyłączyć
Gratuluje i zazdroszczę efektów, wyglądasz mega

[Eglel]

LadyDagaMilon dziękuję ale się nie zgodzę. BMI krzyczy mi od kilku miesięcy, że mam nadwagę, sama czuję się źle w swoim ciele a poza tym mam dziwną tendencje do znajdowania sobie przyjaciół a nawet TŻ na granicy niedowagi Zawsze byłam tą 'największą' i nie mogę się doczekać kiedy wpasuję się w otoczenie.
Masz niesamowitą karnację Pewnie jakieś 'korzenie południowe' ? A nogi masz genialne! Teraz jak jest ciepło/gorąco to korzystaj i pokazuj! I mam nadzieję, że pochwalisz się nam naszyjnikiem oby jak jaszybciej.

Klapkowa gratuluję piątek!

siabra 300 to też świetnie ilość powtórzeń zwiększaj powoli - przynajmniej tak twierdzą najstarsi szamani-trenerzy

donkje Hej! Niesamowita metamorfoza oby tak dalej.
Jak zakładałaś/zakładasz 1300-1400 kcal dzielnie to prowadzisz dziennik, tego co jesz?

A co myślicie o kaszy kus-kus? Nadaje się na dietetyczny posiłek?

[klapkowa]

Napisane przez aamidale

klapkowa ja w ogóle od zarania nie znosiłam obiadów na słodko. Wszelkie knedle z jagodami czy truskawkami stawały mi kością w gardle, ryż z jabłkami mnie przerażał, a apogeum całej tej nienawiści był kasza jaglana z owocami leśnymi i bitą śmietaną...już nie najmłodszy dzieciak, taki raczej gimnazjalny wiek, gdy płakałam nad tym daniem, po prostu nie mogłam przełknąć ani kęsa, straszne wspomnienie [nie potrafię czegoś do jedzenia po prostu wyrzucić]
Kaszę robię tak : garnek musi stać na plycie [nie wiem jak sie to piorunstwo nazywa, taka izolacja pod garnki no ], na najmniejszym gazie. Smaruje dno niewielką ilością smalcu i wysypuję na to kaszę z filizanki . Potem do tej samej filiżanki sypię tak na oko 1-1,5 łyżeczki curry, nieco soli i zalewam kasze wodą z czajnika przy pomocy tej filizanki[gotuję sobie wrzątek bo idzie szybciej ale zimna tez mozna]. stosunek jest taki, ze jedna filizanka kaszy to 2,5 filizanki przelanej tak wody. Curry sie od razu wyplukuje i fajnie wtapia w to. Jak zobaczę, że wrze to skręcam gaz, przykrywam i zostawiam na 15 minut - chodzi o to, żeby kasza "wypiła" całą wodę. Jak widzę, że już jest pod nią w miarę sucho to znaczy, że jest gotowa
Może razić ten cały smalec, aczkolwiek daje się go naprawdę niewiele.

Rozumiem. A np. owsianka? Na słodko?
Haha, też nie wiem, jak to się nazywa, ale wiem, o co Ci chodzi Ja jako wege Twojego przepisu nie skopiuję, ale myślę, ze wypróbuję kaszę z samym curry. Bo z różnymi przyprawami, w tym z curry, jadłam, ale z samym curry jeszcze nie, a może być ciekawie i...ostrrro

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez LadyDagaMilon

Witam dziewczyny w pochmurną niedziele

gorąąąąącooooo!

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez Eglel

Klapkowa gratuluję piątek!

A co myślicie o kaszy kus-kus? Nadaje się na dietetyczny posiłek?

Dziękuję Dziś wpadły kolejne Jeszcze 3 egzaminy przede mną, ale to za 2 tygodnie.


Myślę, że to zależy, jak ją przyrządzisz Kuskus to kasza drobnoziarnista, czyli nie codziennie, poza tym ją się tylko zalewa, więc jest chyba jeszcze dodatkowo przetworzona, ale od czasu do czasu oczywiście można zjeść! Ja czasem wcinam np. kaszę kukurydzianą czy mannę, albo dodaję do owsianki.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez donkje

Cześć, można dołączyć?

Mam na imię Dominika i mam za sobą spore spadki już. Startowałam z wagi 87kg, aktualnie ważę 69 i chciałabym zrzucić jeszcze to 12-13kg.
Ostatnio mam problem z dyscypliną i wszystkie moje ćwiczenia i trzymanie diety odeszły w niepamięć. Chcę do tego wrócić, coby nie zaprzepaścić efektów. Planuję 1300-1400kcal, w tym 2g białka/kg masy ciała i max.100g węgli, reszta z tłuszczu. Oczywiście cardio, w moim wypadku rolki , ewentualnie rower. I cos kształtującego- jakaś mel b może, i tiffany na boczki . Do tego robie codziennie po 250 przysiadów, brzuszków i wyskoków w 5 seriach po 50x. Do tej pory chodziłam na siłownie, ale w tym miesiącu szkoda mi kupować karnet, bo pogoda piękna i czas najwyższy wyciągnąć rolki z szafy. Co do suplementacji- jedynie olimp sport i białko w prochu, żadnych cudownych tabletek.

Załączam moją małą przemianę.
Po lewej 82kg, po prawej 69.

Pozdrawiam

Witaj Gratuluję przemiany i trzymam kciuki za ciąg dalszy



Nie lubię upałów, nie lubię upałów, nie lubię upałów! Nie przy takiej wadze
Ja mam już dzisiaj dwa śniadania (I to owsianka kukurydziana z kiwi, truskawkami, wiórkami kokosowymi i słonecznikiem, II to truskawki i świeży ananas z maślanką, plastrem twarogu i siemieniem) oraz zaliczenie kolejnego egzaminu na 5!
Miłego dnia Dziewczyny

[aamidale]

Klapkowa, wlasnie skonczylam jesc owsiane na slono, tez z curry Genialny smak! Postanowilam praktycznie zrezygnować z soli, więc po prostu mocno doprawiłam ją curry i pieprzem. Zawsze takie dania jeszcze dosalałam, tak dziś tego nie zrobiłam. Nie wiem, ile wytrzymam bo jestem sól - maniakiem i na pewno będzie ciężko, ale czuję się napuchnięta i chcę przynajmniej zobaczyć jak ta woda trochę zejdzie.
Ja ze słodkiego lubie mało rzeczy, niektóre bakalie i uwielbiam lody.

[201709081028]

Eglel liczy sie to jak sie czujemy we własnym ciele.
Ja chce juz byc chuda sama nie moge sie doczekac tego prezentu narazie nie mysle o tym bo moze sie to przeciągnąc do końca roku nawet wiec szmat czasu;(

donkje- gratuluję sukcesu Ja włąsnie chcę dotrzeć do tej wagi
napisz w jakim czasie osiągnełaś ten sukces

[Melonade]

Napisane przez saira__

Dziewczyny, przepraszam, nie było mnie jakiś czas. Dlatego, że moje odchudzanie padło zupełnie - miałam dość mało czasu najpierw, więc ćwiczenia poszły w odstawkę, a potem było mi trudno wrócić... Równia pochyła.
Nie wiem, jak to jest, poprzednio, kilka miesięcy temu, potrafiłam się zawziąć i zrzucić 8 kg, a teraz ciągle coś mi w tym przeszkadza i jakoś nie mogę się wdrożyć w tę rutynę, jem słodycze, nie ćwiczę, nie trzymam diety
Od dzisiaj chcę się znów zacząć mobilizować, od poniedziałku ruszyć pełną parą.

Mam nadzieję, że u Was lepiej.

Teraz wpadłam tylko na chwilę, bo mam dzisiaj zabiegany dzień. Wagę podam w poniedziałek, bo dopiero wtedy będę mogła się zważyć na mojej własnej, elektronicznej - ok?

I witam nowe dziewczyny

Dobrze, że jesteś! Przychodź częściej, to będziesz miała większą motywację . Zresztą też po to jest wątek, żeby się żalić, jak nam nie idzie .

Napisane przez Chotykczka

Cześć.

Zważyłam się i zmierzyłam. 177cm i 94,3kg . Masakra
Mój cel na początek to -10kg.

Jesteś w tabelce .

Napisane przez Eglel

Cześć dziewczyny! Jest 11 a już żar się leje z nieba. Cale szczęście, ze nigdzie wychodzić nie muszę i nie powinnam. Ciekawa jestem czy jak uda mi się schudnąć to czy tez będzie się ze mnie tak lało.

Zbliża mi się oddawanie projektów więc czekają mnie upojne dni i noce z komputerem w roli głównej. Zrzucanie kg będzie 3 razy trudniejsze

aamidale "Bo uczą nas by się nie przewracać, zamiast uczyć nas jak upadać.." - trafne sformułowanie, aż gdzieś zapiszę

Zgrywają się zdjęcia moich zacnych 4-liter, strzeżcie się

Aż mi się wierzyć nie chce, że masz 164cm wzrostu, w ogóle nie wyglądasz jakbyś tyle ważyła! Tylko trochę brzucha zrzucić, a reszta rewelacja!

Napisane przez siabra

Hej jak tam u Was? u mnie dziś pare grzeszków dietetycznych... ehhh... aaaaaale postanowilam zwiekszyc liczbe powtórzen na moim uroczym przyrzadzie do cwiczen - z 200 do 500 tyłeczek i udeczka robią się coraz ładniejsze więc jeszcze tylko wypłaszczenie mojego wiecznie wystającego brzuszka i bede przeszczesliwa
TRZYMAM KCIUKI ZA NOWE DZIEWCZYNY!
miało być 500 powtórzeń a po 300 wymiękłam ehhh to nic.. i tak jestem z siebie dumna a co!

Wow, idziesz jak burza . Nie przejmuj się, i tak zwiększyłaś sporo! Powoli, systematycznie zwiększaj

Napisane przez ArcymoneQ

A ja jak na razie jakoś się trzymam Na obiad rosołek, a potem jeden hamburger własnej roboty z grila i pieczone ziemniaczki oczywiście z grila. To tyle na dziś

brzmi pysznie!

Napisane przez donkje

Cześć, można dołączyć?

Mam na imię Dominika i mam za sobą spore spadki już. Startowałam z wagi 87kg, aktualnie ważę 69 i chciałabym zrzucić jeszcze to 12-13kg.
Ostatnio mam problem z dyscypliną i wszystkie moje ćwiczenia i trzymanie diety odeszły w niepamięć. Chcę do tego wrócić, coby nie zaprzepaścić efektów. Planuję 1300-1400kcal, w tym 2g białka/kg masy ciała i max.100g węgli, reszta z tłuszczu. Oczywiście cardio, w moim wypadku rolki , ewentualnie rower. I cos kształtującego- jakaś mel b może, i tiffany na boczki . Do tego robie codziennie po 250 przysiadów, brzuszków i wyskoków w 5 seriach po 50x. Do tej pory chodziłam na siłownie, ale w tym miesiącu szkoda mi kupować karnet, bo pogoda piękna i czas najwyższy wyciągnąć rolki z szafy. Co do suplementacji- jedynie olimp sport i białko w prochu, żadnych cudownych tabletek.

Załączam moją małą przemianę.
Po lewej 82kg, po prawej 69.

Pozdrawiam

Cześć, oczywiście, zapraszamy .
Świetnie wyglądasz i kawał dobrej roboty już zrobiłaś!
A co to jest ten olimp sport i na co Ci to? I jakie białko masz? (sama chcę kupić, szukam jakieś dobrego )
Podaj jeszcze wzrost .
Widzę, że opierasz się głównie na sporcie, dobrze! Na pewno widać efekety

[Melonade]

Napisane przez klapkowa

Rozumiem. A np. owsianka? Na słodko?
Haha, też nie wiem, jak to się nazywa, ale wiem, o co Ci chodzi Ja jako wege Twojego przepisu nie skopiuję, ale myślę, ze wypróbuję kaszę z samym curry. Bo z różnymi przyprawami, w tym z curry, jadłam, ale z samym curry jeszcze nie, a może być ciekawie i...ostrrro

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------



gorąąąąącooooo!

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------




Dziękuję Dziś wpadły kolejne Jeszcze 3 egzaminy przede mną, ale to za 2 tygodnie.


Myślę, że to zależy, jak ją przyrządzisz Kuskus to kasza drobnoziarnista, czyli nie codziennie, poza tym ją się tylko zalewa, więc jest chyba jeszcze dodatkowo przetworzona, ale od czasu do czasu oczywiście można zjeść! Ja czasem wcinam np. kaszę kukurydzianą czy mannę, albo dodaję do owsianki.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------



Witaj Gratuluję przemiany i trzymam kciuki za ciąg dalszy



Nie lubię upałów, nie lubię upałów, nie lubię upałów! Nie przy takiej wadze
Ja mam już dzisiaj dwa śniadania (I to owsianka kukurydziana z kiwi, truskawkami, wiórkami kokosowymi i słonecznikiem, II to truskawki i świeży ananas z maślanką, plastrem twarogu i siemieniem) oraz zaliczenie kolejnego egzaminu na 5!
Miłego dnia Dziewczyny

Gratuluję świetnie zdanych egzaminów .
I życzę Ci, żeby Ci tak świetnie szło też odchudzanie .

Napisane przez aamidale

Klapkowa, wlasnie skonczylam jesc owsiane na slono, tez z curry Genialny smak! Postanowilam praktycznie zrezygnować z soli, więc po prostu mocno doprawiłam ją curry i pieprzem. Zawsze takie dania jeszcze dosalałam, tak dziś tego nie zrobiłam. Nie wiem, ile wytrzymam bo jestem sól - maniakiem i na pewno będzie ciężko, ale czuję się napuchnięta i chcę przynajmniej zobaczyć jak ta woda trochę zejdzie.
Ja ze słodkiego lubie mało rzeczy, niektóre bakalie i uwielbiam lody.

Z soleniem jest tak jak ze słodzeniem herbaty - na początku Ci się☠wydaje, że bez soli okropnie smakuje, że się tak nie da i jak ludzie mogą to jeść, a jak już się odzwyczaisz to się zastanawiasz jak Ty w ogóle mogłaś kiedykolwiek tyle solić . Także staraj się wytrwać jak najdłużej, a zobaczysz, samo Ci przestanie smakować .

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez LadyDagaMilon

Eglel liczy sie to jak sie czujemy we własnym ciele.
Ja chce juz byc chuda sama nie moge sie doczekac tego prezentu narazie nie mysle o tym bo moze sie to przeciągnąc do końca roku nawet wiec szmat czasu;(

donkje- gratuluję sukcesu Ja włąsnie chcę dotrzeć do tej wagi
napisz w jakim czasie osiągnełaś ten sukces

Oj, myślę, że każda z nas już chce być chuda .
Ja strasznie o tym marzę, ale staram się za wiele o tym nie myśleć, bo potem patrzę w lustro, a tam takie rozczarowanie .
Ale uda nam się!! Czym jest te parę miesięcy wobec kolejnych lat bycia szczupłą, zdrową i w dobrej kondycji ?
A nagroda Cię czeka piękna, więc tym bardziej motywacja na pewno będzie!

[aamidale]

Melonade daj boże, bo ja jeszcze do tego wszystkiego palę i to dosyć dużo, zapomniałam napisać. Kolejna rzecz trudna do wyrzucenia z życia. Póki co odkrywam zbawienne działanie łuskania słoneczniku.
W ogóle nakupowałam dziś warzyw i bakalii Robi się poważnie

Z tą nagrodą to racja ! mi dziś TŻ zwrócił uwagę ile mniej mam już brzucha - jak popatrzyłam do lustra to mi szczęka opadła, dopiero tydzien i taki efekt, żałuję, że się nie zmierzyłam wcześniej bo teraz z kolei nie chcę się zdołować

[donkje]

Napisane przez LadyDagaMilon

donkje- gratuluję sukcesu Ja włąsnie chcę dotrzeć do tej wagi
napisz w jakim czasie osiągnełaś ten sukces

dziękuję
ciężko powiedzieć w jakim czasie, coś koło 4-5miesięcy

Napisane przez Melonade

Cześć, oczywiście, zapraszamy .
Świetnie wyglądasz i kawał dobrej roboty już zrobiłaś!
A co to jest ten olimp sport i na co Ci to? I jakie białko masz? (sama chcę kupić, szukam jakieś dobrego )
Podaj jeszcze wzrost .
Widzę, że opierasz się głównie na sporcie, dobrze! Na pewno widać efekety

dziękuję
Olimp sport nie sprecyzowałam, przepraszam. Chodzi o VIta0-Min Multiple Sport z Olimpu, witaminy dla osób aktywnych.

Białko, zależy ile chcesz wydać. Przetestowałam juz mnóstwo białek.
Z tanich mogę polecić białko z KFD, dobry skład, super cena (39zł) i smaki magia. Mój ulubiony- KOKOS
Z trochę droższych w porządku jest WHEY100 z Treca, bardzo dobry smak: czekolada-sezam.
Mam jeszcze ELITE z Dymatize, smak: cynamonowa bułeczka i też jest bardzo dobre, zarówno składowo, jak i smakowo.

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

a i wzrostu mam 167

[Melonade]

Napisane przez aamidale

Melonade daj boże, bo ja jeszcze do tego wszystkiego palę i to dosyć dużo, zapomniałam napisać. Kolejna rzecz trudna do wyrzucenia z życia. Póki co odkrywam zbawienne działanie łuskania słoneczniku.
W ogóle nakupowałam dziś warzyw i bakalii Robi się poważnie

Z tą nagrodą to racja ! mi dziś TŻ zwrócił uwagę ile mniej mam już brzucha - jak popatrzyłam do lustra to mi szczęka opadła, dopiero tydzien i taki efekt, żałuję, że się nie zmierzyłam wcześniej bo teraz z kolei nie chcę się zdołować

za palenie
Ja właśnie muszę zrobić zakupy, bo mi brakuje owoców i orzechów .

Napisane przez donkje

dziękuję
ciężko powiedzieć w jakim czasie, coś koło 4-5miesięcy


dziękuję
Olimp sport nie sprecyzowałam, przepraszam. Chodzi o VIta0-Min Multiple Sport z Olimpu, witaminy dla osób aktywnych.

Białko, zależy ile chcesz wydać. Przetestowałam juz mnóstwo białek.
Z tanich mogę polecić białko z KFD, dobry skład, super cena (39zł) i smaki magia. Mój ulubiony- KOKOS
Z trochę droższych w porządku jest WHEY100 z Treca, bardzo dobry smak: czekolada-sezam.
Mam jeszcze ELITE z Dymatize, smak: cynamonowa bułeczka i też jest bardzo dobre, zarówno składowo, jak i smakowo
a i wzrostu mam 167

A z czym pijesz białko? Smaki brzmią ciekawie .

[aamidale]

Wieem, ale uwielbiam...Poza tym też boję się, że przytyję jak rzucę ;/

[ArcymoneQ]

Witam was dziewczyny w ten upalny dzień, który to właśnie zaczyna zamieniać się w deszczowy. Dziś jakoś tak nie czuję się za dobrze więc i moja wena do pisania jest mała Może dlatego, że w największy upał byłam w szkole a potem w samo południe wracaliśmy dwie godziny do domu.

Napisane przez donkje

Cześć, można dołączyć?

Mam na imię Dominika i mam za sobą spore spadki już. Startowałam z wagi 87kg, aktualnie ważę 69 i chciałabym zrzucić jeszcze to 12-13kg.
Ostatnio mam problem z dyscypliną i wszystkie moje ćwiczenia i trzymanie diety odeszły w niepamięć. Chcę do tego wrócić, coby nie zaprzepaścić efektów. Planuję 1300-1400kcal, w tym 2g białka/kg masy ciała i max.100g węgli, reszta z tłuszczu. Oczywiście cardio, w moim wypadku rolki , ewentualnie rower. I cos kształtującego- jakaś mel b może, i tiffany na boczki . Do tego robie codziennie po 250 przysiadów, brzuszków i wyskoków w 5 seriach po 50x. Do tej pory chodziłam na siłownie, ale w tym miesiącu szkoda mi kupować karnet, bo pogoda piękna i czas najwyższy wyciągnąć rolki z szafy. Co do suplementacji- jedynie olimp sport i białko w prochu, żadnych cudownych tabletek.

Załączam moją małą przemianę.
Po lewej 82kg, po prawej 69.

Pozdrawiam

Hej, wspaniały wynik gratuluję! A tak w ogóle to jesteś bardzo ładną dziewczyną.

Ps. Śniadanko - pół bułki z białym serem i zielonym ogórkiem.
Drugie śniadanie - 4 małe paróweczki, bułka i surówka
Obiad - rosołek
II Obiad - pozostałość z grila... duszone ziemniaczki z rybką pieczoną i ogórkiem kiszonym.

[Melonade]

Napisane przez ArcymoneQ

Witam was dziewczyny w ten upalny dzień, który to właśnie zaczyna zamieniać się w deszczowy. Dziś jakoś tak nie czuję się za dobrze więc i moja wena do pisania jest mała Może dlatego, że w największy upał byłam w szkole a potem w samo południe wracaliśmy dwie godziny do domu.

Hej, wspaniały wynik gratuluję! A tak w ogóle to jesteś bardzo ładną dziewczyną.

Ps. Śniadanko - pół bułki z białym serem i zielonym ogórkiem.
Drugie śniadanie - 4 małe paróweczki, bułka i surówka
Obiad - rosołek
II Obiad - pozostałość z grila... duszone ziemniaczki z rybką pieczoną i ogórkiem kiszonym.

Mm zjadłabym teraz Twoje śniadanie i rosół .
Już zjadłam obiad (kurczak + sałatka ), a nadal jestem głodna, czas chyba zrobić te zakupy .

[aamidale]

ArcymoneQ u mnie dziś trochę chłodniej, za to parno jak w lesie deszczowym
a ja siedzę i grzeszę słonecznikiem.. Najgorsze jest w nim to, że łupinki są potem dosłownie wszędzie, żeby nie wiem jak człowiek pilnował

[donkje]

Napisane przez Melonade

A z czym pijesz białko? Smaki brzmią ciekawie .

Białko powinno się niby pić z wodą, bo lepsze wchłanianie i tak dalej, ale to tylko przypuszczenie. W wypadku kobiet szybkość wchłaniania białka nie jest najważniejszym aspektem. Chodzi głównie o kcal i laktozę z mleka, ale jak wliczysz sobie wszystko w bilans to nie ma problemu. A smak białka z mlekiem a białka z wodą to niebo a ziemia, z wodą jak dla mnie jest okropne. Ja piję białko pod postacią białkowej kawy mrożonej:
200ml mleka
25g wpc80 z kfd o smaku kokosa
kawa rozpuszczalna
kostki lodu
słodziki

i to wszytsko w blenderze i jest przepyszne, jak dla mnie smak przypomina słodkie kawy ze starbucksa albo costy.

Często dodaję białko też do jakiś wypieków na przykład. Powiedzmy białkowe muffiny na śniadanie. Są pyszne i serio imitują słodkie, normalne muffiny

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

ArcymoneQ dziękuję bardzo

[ArcymoneQ]

Napisane przez Melonade

Mm zjadłabym teraz Twoje śniadanie i rosół .
Już zjadłam obiad (kurczak + sałatka ), a nadal jestem głodna, czas chyba zrobić te zakupy .

No to zapraszam do mnie, rosołek jeszcze został.

Napisane przez aamidale

ArcymoneQ u mnie dziś trochę chłodniej, za to parno jak w lesie deszczowym
a ja siedzę i grzeszę słonecznikiem.. Najgorsze jest w nim to, że łupinki są potem dosłownie wszędzie, żeby nie wiem jak człowiek pilnował

No u mnie też teraz lepiej, chłodniej... można normalnie posiedzieć na dworze.
Ja slonecznika jeść nie mogę bo mnie właśnie to łuskanie wkurza, ale już niedługo będę to robić bo sobie posadziłam kilka sztuk na ogródku

Dziewczyny może Wy się znacie, jedna z moich koleżanek zaczeła się odchudzać, zmieniła dietę, ale też używa środek na poprawę metabolizmu dzięki niemu chodzi do kibelka 3x dziennie. Mówi, że jak tylko zje to zaraz leci się wypróżnić... w ten sposób schudła w tym tygodniu prawie dwa kilo. Warto tego spróbować?

[201709081028]

Napisane przez aamidale

ArcymoneQ u mnie dziś trochę chłodniej, za to parno jak w lesie deszczowym
a ja siedzę i grzeszę słonecznikiem.. Najgorsze jest w nim to, że łupinki są potem dosłownie wszędzie, żeby nie wiem jak człowiek pilnował

o ty niedobra
Ja jestem z siebie dumna znowu nie pale tego świństwa choć na moment wróciłam przez Mężownika
kup sobie Tabex i stosuj go jak w ulotce -sukcesem jest to że nie WOLNO pod żadnym pozorem na 5 dzień zapalić jak to przetrzymasz sukces murowany! mój kochany rzucił w co nie wierzyłam bo to palacz był 2 paczkowy a jednak! nie palił 3 lata i gdyby nie wyjazd i rozłąka z rodziną co wiazało sie z tęsknotą ,nerwowa pracaitp..., pewnie do dziś by nie palił ,jednak jak wróci juz czeka na niego nowe opakowanie Ja oczywiscie mam silną wole co do papierosów ,od 3 tyg nic! bo za bardzo sapałam na siłowni i powiedzialam STOP!

[Melonade]

Napisane przez donkje

Białko powinno się niby pić z wodą, bo lepsze wchłanianie i tak dalej, ale to tylko przypuszczenie. W wypadku kobiet szybkość wchłaniania białka nie jest najważniejszym aspektem. Chodzi głównie o kcal i laktozę z mleka, ale jak wliczysz sobie wszystko w bilans to nie ma problemu. A smak białka z mlekiem a białka z wodą to niebo a ziemia, z wodą jak dla mnie jest okropne. Ja piję białko pod postacią białkowej kawy mrożonej:
200ml mleka
25g wpc80 z kfd o smaku kokosa
kawa rozpuszczalna
kostki lodu
słodziki

i to wszytsko w blenderze i jest przepyszne, jak dla mnie smak przypomina słodkie kawy ze starbucksa albo costy.

Często dodaję białko też do jakiś wypieków na przykład. Powiedzmy białkowe muffiny na śniadanie. Są pyszne i serio imitują słodkie, normalne muffiny

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

ArcymoneQ dziękuję bardzo

Dzięki wielkie, brzmi pysznie, nic tylko zamawiać!
Ja właśnie liczę kalorie i makro i zawsze mi brakuje i kalorii i białka, także myślę,☠że to może być super rozwiązanie dla mnie . A przepisy sama wymyślasz (np. na te muffiny) czy masz jakieś sprawdzone źródła?

[Chotykczka]

Napisane przez aamidale

Wieem, ale uwielbiam...Poza tym też boję się, że przytyję jak rzucę ;/

U mnie w domu wszyscy palą oprócz mnie, ten zapach wywołuje u mnie mdłości

A co do słonecznika, to to łuskanie jest tak wciągające że za każdym razem gdy słonecznik trafi w moje ręce to potrafię zeżreć całą dużą paczkę Fakt faktem zdrowy, ale mega kaloryczny.

[Melonade]

Napisane przez ArcymoneQ

No to zapraszam do mnie, rosołek jeszcze został.

No u mnie też teraz lepiej, chłodniej... można normalnie posiedzieć na dworze.
Ja slonecznika jeść nie mogę bo mnie właśnie to łuskanie wkurza, ale już niedługo będę to robić bo sobie posadziłam kilka sztuk na ogródku

Dziewczyny może Wy się znacie, jedna z moich koleżanek zaczeła się odchudzać, zmieniła dietę, ale też używa środek na poprawę metabolizmu dzięki niemu chodzi do kibelka 3x dziennie. Mówi, że jak tylko zje to zaraz leci się wypróżnić... w ten sposób schudła w tym tygodniu prawie dwa kilo. Warto tego spróbować?

Haha, chętnie bym przyjęła zaproszenie .

Moim zdaniem nie warto. Przede wszystkim dlatego, że organizm się uzależnia od takich rzeczy i później nie będzie w stanie się wypróżnić bez brania takich środków. Schudła 2kg, ok, ale to woda.
Poza tym metabolizm, a wypróżnianie się to dwie różne rzeczy. Czasem faktycznie szybszy metabolizm łączy się☠z częstszym wypróżnianiem się, jednak nie jest to reguła i jak ktoś często lata do łazienki to wcale nie znaczy, że metabolizm ma szybszy.

[donkje]

metodą prób i błędów
Przepis na muffiny:
40g płatków owsianych
20g serka emilki 0% albo jakiegoś homogenizowanego
2bialka jaj
30g odżywki
słodziki

+ na wierzch: avocadella
70g awokado
5g gorzkiego kakao

Wszystkie składniki mieszasz i wrzucasz w foremkę. Pieczesz jakieś 20minut w 180stopniach. Awokado blendujesz z kakaem i smarujesz muffiny.

Całość ma dobre makro i pysznie smakuje, chociaż nie wygląda !

Też liczę kalorie i makro, bo moim zdaniem bez tego ani rusz

EDIT: w załączonej tabelce oczywiście kolejno: kalorie/bialko/węgle/tłuszcze

[Melonade]

Napisane przez Chotykczka

U mnie w domu wszyscy palą oprócz mnie, ten zapach wywołuje u mnie mdłości

A co do słonecznika, to to łuskanie jest tak wciągające że za każdym razem gdy słonecznik trafi w moje ręce to potrafię zeżreć całą dużą paczkę Fakt faktem zdrowy, ale mega kaloryczny.

Ja się muszę bardzo hamować przy słoneczniku czy orzechach .
Łatwo jest wciągnąć naraz całą paczkę, oj, bardzo łatwo ...

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Napisane przez donkje

metodą prób i błędów
Przepis na muffiny:
40g płatków owsianych
20g serka emilki 0% albo jakiegoś homogenizowanego
2bialka jaj
30g odżywki
słodziki

+ na wierzch: avocadella
70g awokado
5g gorzkiego kakao

Wszystkie składniki mieszasz i wrzucasz w foremkę. Pieczesz jakieś 20minut w 180stopniach. Awokado blendujesz z kakaem i smarujesz muffiny.

Całość ma dobre makro i pysznie smakuje, chociaż nie wygląda !

Też liczę kalorie i makro, bo moim zdaniem bez tego ani rusz

EDIT: w załączonej tabelce oczywiście kolejno: kalorie/bialko/węgle/tłuszcze

Coś czuję, że często Cię będę męczyć o przepisy . Koniecznie się z nami dziel swoimi jadłospisami . Avocadella, no po prostu mistrzostwo .

[donkje]

właśnie będę robić białkowe tosty z serem i warzywami więc nie ma sprawy! Już tyle jestem na diecie, że muszę coś wymyślać, bo chyba bym umarła z monotonii !