Jeden "papa", drugi "brawo", każdy bobas rośnie żwawo! Mamy IX-X 2013 cz. XII

[ja-ika]

Napisane przez misia332

Asiu super, że tak poszło łatwo z odstawieniem.
no i dobrze, że wracasz do formy


Ja dzisiaj czuję sie jak kupa conajmniej. Kornel marudzi od rana, nie mogę nic zrobić.Nie mam się w co ubrać... I ogólnie dzień nie sprzyja

Misiaku nie smutaj się

[dodinha]

Dziękuję dziewczyny

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[ja-ika]

Napisane przez policzanka

na klatce piersiowej bardzo pobledł.na paluszku troszke mnie ale roznica wielka w porównaniu do tego co było na poczatku.Jaiko nie przejmuj sie.Pmietaj ze to ma czas zniknąc do 7 roku zycia

no właśnie jak ostatnio byłam u pediatry to zapytał ile Emilka ma (hmm w supie przyjmując nas powinien to wiedzieć ) to powiedział "ho ho to ma jeszcze czas"

[logoasia]

kasiunia jest dobrze mdłości mijają. było ogromne bum na początku, ze nie mogłam nic jesc i moglabym ciągle leżeć ale teraz wracam do zywych

[misia332]

zaraz wrzuce fotę do K, jak korn wygląda jak nie pozwala sie ubrać.

[83monia]

melduje sie poweekendowo na nowym watku, ktory mam caly w plecy

jestem niewyspana bo bylam na weselu siostry. dawno sie tak nie wytanczylam. bylam z natala -mama_lenki, moja tez nie mm wiec musialam ja wziac bo z butli nie pije i juz!. z reszta dzieci byli moi tesciowie. nati usnela po 22 i miala pobudke po oczepinach tylko wiec luuuz. za to poszlam spac o 5 a ona wstala o 8 wiec ten tego

dzis bede z doskoku bo dostalam 4 wiadra truskawek

[kasiuni_a]

Świetne prezenty na dzień ojca opisujecie u nas w sumie bez prezentów, Dawid podszedł rano do tatusia i powiedział "chciałbym Ci złożyć życzenia", cmoknął w nos i zaśpiewał piosenkę o tacie, a Miłosz po prostu był ja do mojego muszę zadzwonić, zobaczymy się dopiero w niedzielę.

Napisane przez Madziuchna27

Ok, to napiszę szybko o rehabilitacji
W piątek - jak wiecie - pojechaliśmy do tej super rehabilitantki, która miała nam pokazać jak w domu ćwiczyć z Julkiem, bo stwierdziła, że nie może nas wziąć normalnie na ćwiczenia, bo przekroczyła wszystkie możliwe limity pacjentów. Pani Gosia rzeczywiście pokazywała ćwiczenia, pytając co chwilę, czy Julek robi to, a tamto i na większość jej pytań nasza odpowiedź była przecząca. Pani się zmartwiła i powiedziała, że myślała, że łatwiej jej będzie nas odesłać, bo przyrzekła sobie, że do października nowego dziecka pod swoje skrzydła nie weźmie, ale nie może tego zrobić, tzn. zostawić nas samym sobie, a w zasadzie nasze dziecko. No i będzie nas wciskać gdzie się da we wszystkie terminy, jak np. jakiś pacjent zachoruje itp. I tak idziemy w czwartek i piątek, a w między czasie będziemy ćwiczyć w domu. Ogólnie przez te 30 minut Julek ćwiczył chętnie i nawet dobrze mu szło, w domu jest zdecydowanie gorzej

Madziuchna teraz będzie już tylko lepiej, fajnie z jej strony, że jednak będzie ćwiczyć z Julkiem

Napisane przez Madzia000

Hej dziewuszki ja jestem w trakcie nadrabiania jeszcze tamtego watku, maly jest baaardzo aktywny i nie ma na nic czasu ostatnio
Mam do Was prosbe poki skoncze czytac.... Bo Jasko jeszcze w nosidelku jezdzi w aucie :/ musze kupic na szybko fotelik, noi pytanie JAKI POLECACIE ???? Tak do 500 zl max bardzo bede wdzieczna za odp

mamy romera king plus, ogólnie polecam tylko trochę powyżej 500 zł
w ciągu dwóch lat strasznie cena się zmieniła

Napisane przez LaLoca

Hej hej pamięta mnie tu Ktoś jeszcze? ja dalej bez komórki, więc rzadko tu bywam w dodatku zaczęliśmy budowę a więc przybyło mi obowiązków, bo Ktoś musi ekipę wyżywić nie wiem co u Was i źle mi z tym. Jak dotrze ten nieszczęsny telefon to będę bardziej na bieżąco.
U nas wszystko gra i buczy młoda rośnie i dojrzewa, ale dalej zębów brak. Czy ona jedyna taka scerbata na wątku? Poza tym ruchliwa jest strasznie. Raczkuje, siada i podnosi się na czym się da, żeby tylko stać. Robi i mówi jednocześnie PA-PA i powtarza udawany kaszel dla żartów Mówi już mama, tata, baba, papa, dada, gigi. Buzia jej się nie zamyka.
Ja dalej KP, chociaż już pasowałoby kończyć skoro ma iść od września do żłobka. Najgorsze, że ona nie umie inaczej zasnąć jak przy cycu i tu mam problem, którym się zadręczam
Coś jeszcze miałam naskrobać, ale nie wiem co pozdrawiam Was i "do wkrótce"

witaj
dla Majeczki za wszystkie postępy
nasz Miłosz też jeszcze szczerbaty i też do żłobka od września, ale z tego powodu nie mam zamiaru kończyć kp, przecież w nocy, rano i po powrocie możesz karmić, chyba że w ogóle chcesz już odstawić to lepiej jak najszybciej żeby potem się to nie zbiegło w czasie, bo to jednak dla dziecka dwa trudne momenty

Napisane przez Larysa88

ehhh o kasę chodzi... nie chcę się rozpisywać, ale czy to moja albo Oli wina że on ma teraz długi? cóż, mógł posłuchać jak mówiłam ze porywa się z motyką na słońce.
i to remont mamusi, nie "naszej góry"
niech sobie mamusia spłaca bez kitu. całe życie miała aby jakoś sobie ten dół fajnie ogarnąć zagospodarować, ale nie, jak my zrobiliśmy górę jako tako to tej się dół zachciało robić mogła w jednym roku zrobić swój pokój, w drugim salon, w trzecim łazienkę itd. a nie wszystko na raz i za pieniądze tż.
oczywiście gdyby była lepsza sytuacja, i sami skonczylibyśmy sobie górę CAŁĄ to i za dół byśmy się wzięli i sama bym dała na to kasę, a tak to niech się sami martwią a kasa na Ole tak czy tak ma być...

szkoda gadać najpierw kasa na dziecko, a potem niech mamusi remonty robi

Napisane przez pszczoua

Witam się poweekendowo. Już się więcej nie żalę na Julka. Wczoraj już pięknie siedział na podłodze i 3 razy sam usiadł z czworaków, tak na boczku podpierając się rączkami Miałyście rację, musiałam mu to po prostu pokazac i troszkę pocwiczyc Jestem dumna z mojego synusia

A co do jego ząbków, dwójka już się przebiła, drugą widac zaraz pod dziaselkiem, no i jeszcze przeswituje górna jedynka. Wszystko naraz! To dlatego tak ciężko to przechodził. Humorek ma teraz już dobry, ale boję się co będzie jak zaczną się przebijac bo ostatnio mielismy 2 dni nieustajacego płaczu...

No i teraz zapodam Wam hit. Dziś w nocy musiało mi się coś śnic i użarłam mojego TŻ w plecy... Bardzo mocno, aż się zerwał na równe nogi i mnie obudził Rano zobaczyłam ślad, ma wystającą czerwono-siną gulę na plecach... Najlepsze jest to, że nie wiem co mi się śniło. Śmiałam się tylko z niego rano, że dobrze że nie w ucho, bo z tą siłą jaką włożyłam, chyba bym mu je odgryzła

wielkie brawa dla Julka
a z Ciebie się uśmiałam, chociaż tż nie jest pewnie do śmiechu

Napisane przez dodinha

Witam się z autobusu do pracy Hellka mi nawet nie zrobiła papa,tylko patrzyła ze zdziwiona miną,że jak to mama wychodzi.Zamiast mi to machała tztowi,bo to on zawsze idzie hehe Miłego dnia dziewczyny

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

trzymaj się będzie dobrze, Helka dla sobie radę z tatusiem

Napisane przez logoasia

jeszcze wczoraj w nocy pociągnął z jednego cyca, dziś już nawet nie chciał więc spuszczę z kranika dla ulgi i koniec kp i to chyba była przyczyna bólu podbrzusza, teraz jest super

jak młody Bóg włącza mi się powoli jedzenie, już się boję

super

[ewacia85]

Napisane przez policzanka

Dziendoberek!!

pszoua-wymiatasz!

ewciu prezent uroczy!widziałam własnie na fb.tatus uradowany?

dodi-udanego pierwszego dnia w pracy!


w srode poznam Blaneczke Bajeczki!!!

adi się mu już wczoraj wygadał ze ma dla niego prezent ale to tajemnica i wczoraj musiał mu dac ale plan byl taki zeby to wisiało na budowie a tz zadowolony jak to chłop

Napisane przez misia332

Asiu super, że tak poszło łatwo z odstawieniem.
no i dobrze, że wracasz do formy


Ja dzisiaj czuję sie jak kupa conajmniej. Kornel marudzi od rana, nie mogę nic zrobić.Nie mam się w co ubrać... I ogólnie dzień nie sprzyja

oj coś czuje ze przez najbliższe miesiace bedą z ochota czytać twoje posty

Napisane przez logoasia

kasiunia jest dobrze mdłości mijają. było ogromne bum na początku, ze nie mogłam nic jesc i moglabym ciągle leżeć ale teraz wracam do zywych

dobrze że już klepiej i z odstawieniem łagodnie poszło
ja sie wczoraj w wannie poryczałam bo myślałam o kp i o tym że sebek sam sie odstawił i ze mi szkoda ze nic sie nie nacieszyłam a on tak szybko urósł
ehhhhhh z adim tez tak miałam ...no maleństwa nie da się mieć cały czas w domu

[doughnut_agg]

Napisane przez agusiowata84

Zmęczona jestem. Adaś wszędzie wstaje, a ja muszę go asekurować. Po co on ma tyle zabawek, jak woli stać i czasem kroczek robić.

poczekaj az tych krokow bedzie robil wiecej
moja juz odstawila zabawki, teraz calymi dniami chodzi, wstaje przy wszystkim, raczkuje i wywala rzeczy z szafek

Napisane przez bajka1807

hehe powiem szczerze ze mi sie nie spieszy, ale ciagnie sie to jak smrod po gaciach wiec ide we wtorek zalatwic termin, mam nadzieje ze sie ksiaze do niczego nie przychrzani tym bardziej ze ja niezarejestrowana w zadnej parafii, a tym bardziej ze mieszkajac w szcz chce chrzciny w kg

dobranoc

mi tez sie nie spieszy, a t. jeszcze zablysnela swoja glupota, powiedziala, ze ona przyjdzie tylko do kosciola i na zaden obiad i nic nie bedzie szla

Napisane przez czaszka_

ja do swojego sie nie wybieram bo jestem jeszcze chora a mąż pewnie swojemu tacie kupi jakies slodycze i mu damy

a ja wlasnie skonczylam prezent od Julki dla taty zrobilam fajna prezentacje w power poincie i do tego wydrukowalam Julki zdjecie z serduszkami i napisem "kocham Cie tatusiu!" i małż sobie na biurku w pracy przyklei


super prezent na pewno sie ucieszy

---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------


super Maja sie rozwija, za wszystkie umiejetnosci

super prezent

Napisane przez pszczoua

Endżi, Julki chyba tak mają. Mój też jest bardzo towarzyski, wszystkich zaczepia i się do każdego śmieje. Nie ma osoby, do której by nie poszedł na ręce. No troszkę aż za bardzo ufny jest Kiedyś bał się teścia, ale teraz już jest ok

nephelim, ale z Wikusia zdolniacha. To w ogóle jeden z moich wątkowych ulubieńców - ma taki słodki, zawadiacki uśmiech I jeszcze pamiętam Wikusia - wampirka Ja takiego samego wampirka będę zaraz miała bo wychodzą mu górne dwójki choc jeszcze nie ma jedynek

LaLoca, no właśnie, tak się ostatnio demonizuje smoka a jednak ułatwia on życie Ja tam się cieszę, że Julcio go zaakceptował, oczywiście nie chodzi z nim cały dzień, ale jako uspokajacz jest super i pomaga w kryzysowych sytuacjach, no i rzecz jasna przy zasypianiu

Susanna, super wymyśliłaś z tym prezentem Daj znac jak TŻ zareagował Kurcze, a ja nie mam pomysłu i chyba pojadę do sklepu po czekoladki

Larysko, brak słów na twojego TŻ. Masz rację - kasa na dziecko musi byc. Niech spina poślady i kombinuje...

Witam się poweekendowo. Już się więcej nie żalę na Julka. Wczoraj już pięknie siedział na podłodze i 3 razy sam usiadł z czworaków, tak na boczku podpierając się rączkami Miałyście rację, musiałam mu to po prostu pokazac i troszkę pocwiczyc Jestem dumna z mojego synusia

A co do jego ząbków, dwójka już się przebiła, drugą widac zaraz pod dziaselkiem, no i jeszcze przeswituje górna jedynka. Wszystko naraz! To dlatego tak ciężko to przechodził. Humorek ma teraz już dobry, ale boję się co będzie jak zaczną się przebijac bo ostatnio mielismy 2 dni nieustajacego płaczu...

No i teraz zapodam Wam hit. Dziś w nocy musiało mi się coś śnic i użarłam mojego TŻ w plecy... Bardzo mocno, aż się zerwał na równe nogi i mnie obudził Rano zobaczyłam ślad, ma wystającą czerwono-siną gulę na plecach... Najlepsze jest to, że nie wiem co mi się śniło. Śmiałam się tylko z niego rano, że dobrze że nie w ucho, bo z tą siłą jaką włożyłam, chyba bym mu je odgryzła

Napisane przez dodinha

Witam się z autobusu do pracy Hellka mi nawet nie zrobiła papa,tylko patrzyła ze zdziwiona miną,że jak to mama wychodzi.Zamiast mi to machała tztowi,bo to on zawsze idzie hehe Miłego dnia dziewczyny

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

powodzenia


dzien dobry

[butterfly20]

Czeeeść.

Powoli nadrabiam

Napisane przez your Angel

Co do tych bodziaków z Tchibo, to one moim zdaniem mocno obcisłe, niezbyt duże wypadają. Ale są ekstra, bo się nie rozłażą, pięknie trzymają fason. Wzory i kolory też śliczne.
Te 86/92 Julo już niestety za dużo nie ponosi

ja je właśnie dlatego lubię,że są szczupłe, w sam raz na Tuśkę. I fajne gatunkowo

Napisane przez your Angel

Słuchajcie, czy któraś z Was ma takie naprawdę wyjątkowo towarzyskie dziecko? Julo jest mistrzem pod tym względem. Jest bardzo ufny, patrzy w oczy i jeśli widzi oznaki sympatii to zaraz się garnie
Ostatnio na procesji poszedł do kompletnie obcej ok 80-letniej babuni Do tż Karolson właził na kolana itd itd. Ogólnie może widzieć kogoś po raz pierwszy na oczy, ale kompletnie się nie boi i mega się nakręca na interakcje.

Ogólnie to sympatyczne, ale powiem Wam szczerze, że boję się o niego. Jak będzie większy to ktoś mi go jeszcze porwie

nie, nie mamy tak.
Moja jest typem obserwatora, a jak widzi nowe osoby to je...obserwuje. I czasem jest tak,że zaczyna się uśmiechać, a czasem dalej tylko obserwuje z poważną miną raczej nie garnie się na ręce do obcych

Napisane przez czaszka_

Przypominam ze jutro Dzień Ojca!

mój już dostał połowę prezentu.
Wczoraj mi pokazał,że Tuśka ma złamała płytę z grą Assassins Creed III, więc pobiegłam po schowaną dla niego IV część. Ale był zadowolony

A dzisiaj dostanie książeczkę "Kocham mojego Tatusia" z wierszykiem dla niego od Tusi. I tę książeczkę tylko on będzie Tusi czytał.

Napisane przez logoasia

czesc mamusie

witamy się po masakrycznym weekendzie. Marcin od piątku gorączkuje, nie chce jesc, ślini się i cały czas bidulek płacze. Bylismy dzis na IP bo zaglądałam mu do gardła i miał biały nalot, doktorka powiedziala ze prawdopodobnie pleśniawki i że może go boleć, ale nie byla pewna czy nie angina
jesli do jutra się nie uspokoi to czeka nas wizyta u pediatry


życzymy zdrowia wszystkim chorowitkom. współczuję ciężkich nocy, u nas ostatnia też dała nam trochę w kość.


uciekam

ojeju, zdrówka!!!!!

Napisane przez Poziomkowa89

Ja codziennie od 2tyg podaje butelkę mm po kąpieli ale jeszcze nic z tego nie wypił. A dawniej dostawał butelkę po co przestałam mu dawac zaczęłam dosypywać markę kaszki ale tez nie chce. U mnie dochodzi problem usypiania bo tylko przy piersi

moja mm pije od święta, ale w kaszce zje zawsze. Na szczęście umie zasypiać bez piersi, bo ja też ściągałam i dawałam jej w butli. Więc potrafi zasnąć też przy butli, a także bez niczego-ewentualnie patrząc na projektor

[anutka171]

hej

znowu mam tyly i do nadrobiena 16 stron
bede starala sie dzis poczytac, o ile Jakub mi pozwoli
jednym slowem mam z nim urwanie glowy
pozniej sie odezwe, a teraz zycze Wam milego dzionka

[misia332]

ewacia przyrzekam, że nie będę bardzo męczyć buły.

[xViolet]

Hej
Dawno nie pisałam, ale podczytuję, mniej wiecej ogarniam wątek
Fajne prezenty wymyslilyscie tatusiom,takie twórcze. Ja poszłam na gotowca, kupiłam kubek z napisem Nowy model iTata Krzys ( bardzo sie spodobał, bo miał jeszcze taki mini wzorek jak java, a maz programuje) i personalizowana kartkę ze zdjęciami jego i Wiki
I Wiki zrobiła prezent od siebie, obudził go dziś budzik, a nie jej krzyk

Napisane przez Madziuchna27

Ok, to napiszę szybko o rehabilitacji
W piątek - jak wiecie - pojechaliśmy do tej super rehabilitantki, która miała nam pokazać jak w domu ćwiczyć z Julkiem, bo stwierdziła, że nie może nas wziąć normalnie na ćwiczenia, bo przekroczyła wszystkie możliwe limity pacjentów. Pani Gosia rzeczywiście pokazywała ćwiczenia, pytając co chwilę, czy Julek robi to, a tamto i na większość jej pytań nasza odpowiedź była przecząca. Pani się zmartwiła i powiedziała, że myślała, że łatwiej jej będzie nas odesłać, bo przyrzekła sobie, że do października nowego dziecka pod swoje skrzydła nie weźmie, ale nie może tego zrobić, tzn. zostawić nas samym sobie, a w zasadzie nasze dziecko. No i będzie nas wciskać gdzie się da we wszystkie terminy, jak np. jakiś pacjent zachoruje itp. I tak idziemy w czwartek i piątek, a w między czasie będziemy ćwiczyć w domu. Ogólnie przez te 30 minut Julek ćwiczył chętnie i nawet dobrze mu szło, w domu jest zdecydowanie gorzej

Fajnie, ze sensowna rehabilitantka sie trafiła i Julek chętnie ćwiczył. Teraz bedziesz widziała postępy, bo tak sobie myśle, ze Julek pewnie jest juz gotowy do większej aktywności, tylko potrzebuje wskazówek, jak sie do tego zabrać
U nas jest problem, bo Wiki strasznie płacze i nie da sie z nia ćwiczyć...
No i napisze co nam ostatnio powiedziała rehabilitantka, moze kogoś zainteresuje. Powiedziałam, ze czasem noszę Wiki w nosidle, pokazałam jej. Po czym stwierdziła, ze nie jest to dobre na tym etapie. Tzn. gdy dziecko przymierza sie do raczkowania, bo utrwala pozycje szerokiego rozstawu nóg, zerowej pracy brzucha, odciągania stop na zewnątrz (to akurat zle wpływa na chodzenie). I na razie mamy zakaz noszenia sie, bo rzeczywiście Wiki od dłuższego czasu buja sie i nie idzie dalej, rozkłada nogi i pelza.

Napisane przez dodinha

Witam się z autobusu do pracy Hellka mi nawet nie zrobiła papa,tylko patrzyła ze zdziwiona miną,że jak to mama wychodzi.Zamiast mi to machała tztowi,bo to on zawsze idzie hehe Miłego dnia dziewczyny

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Az mi sie łezka zakrecila. Ja juz przeżywam ten moment, a to jeszcze daleko.
Trzymam kciuki

[Larysa88]

Napisane przez pszczoua

Endżi, Julki chyba tak mają. Mój też jest bardzo towarzyski, wszystkich zaczepia i się do każdego śmieje. Nie ma osoby, do której by nie poszedł na ręce. No troszkę aż za bardzo ufny jest Kiedyś bał się teścia, ale teraz już jest ok

nephelim, ale z Wikusia zdolniacha. To w ogóle jeden z moich wątkowych ulubieńców - ma taki słodki, zawadiacki uśmiech I jeszcze pamiętam Wikusia - wampirka Ja takiego samego wampirka będę zaraz miała bo wychodzą mu górne dwójki choc jeszcze nie ma jedynek

LaLoca, no właśnie, tak się ostatnio demonizuje smoka a jednak ułatwia on życie Ja tam się cieszę, że Julcio go zaakceptował, oczywiście nie chodzi z nim cały dzień, ale jako uspokajacz jest super i pomaga w kryzysowych sytuacjach, no i rzecz jasna przy zasypianiu

Susanna, super wymyśliłaś z tym prezentem Daj znac jak TŻ zareagował Kurcze, a ja nie mam pomysłu i chyba pojadę do sklepu po czekoladki

Larysko, brak słów na twojego TŻ. Masz rację - kasa na dziecko musi byc. Niech spina poślady i kombinuje...

Witam się poweekendowo. Już się więcej nie żalę na Julka. Wczoraj już pięknie siedział na podłodze i 3 razy sam usiadł z czworaków, tak na boczku podpierając się rączkami Miałyście rację, musiałam mu to po prostu pokazac i troszkę pocwiczyc Jestem dumna z mojego synusia

A co do jego ząbków, dwójka już się przebiła, drugą widac zaraz pod dziaselkiem, no i jeszcze przeswituje górna jedynka. Wszystko naraz! To dlatego tak ciężko to przechodził. Humorek ma teraz już dobry, ale boję się co będzie jak zaczną się przebijac bo ostatnio mielismy 2 dni nieustajacego płaczu...

No i teraz zapodam Wam hit. Dziś w nocy musiało mi się coś śnic i użarłam mojego TŻ w plecy... Bardzo mocno, aż się zerwał na równe nogi i mnie obudził Rano zobaczyłam ślad, ma wystającą czerwono-siną gulę na plecach... Najlepsze jest to, że nie wiem co mi się śniło. Śmiałam się tylko z niego rano, że dobrze że nie w ucho, bo z tą siłą jaką włożyłam, chyba bym mu je odgryzła

może jakieś wampiry Ci się sniły czy coś no niesamowite że aż go ugryzłaś

Napisane przez policzanka

w srode poznam Blaneczke Bajeczki!!!

o superrrrr

Napisane przez dodinha

Witam się z autobusu do pracy Hellka mi nawet nie zrobiła papa,tylko patrzyła ze zdziwiona miną,że jak to mama wychodzi.Zamiast mi to machała tztowi,bo to on zawsze idzie hehe Miłego dnia dziewczyny

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

powodzenia będzie dobrze, tż na pewno świetnie sobie z Helą poradzi

[matallewar]

Przypominam, że widzimy się w sobotę w Warszawie w Kredkafe o godzinie 11

[Madziuchna27]

Cze!

Nadrobię potem, bo wybywam do fryzjera Powiem tylko, że spaliśmy do 9, bo oczywiście noc z koszmarną przerwą Julek zbudził się po północy i przez godzinę darł się, aż zrobiłam mu butlę i zasnął Oczywiście, położyłam go obok siebie, bo w łóżeczku byłyby co chwila pobudki

[kasiuni_a]

Napisane przez 83monia

jestem niewyspana bo bylam na weselu siostry. dawno sie tak nie wytanczylam. bylam z natala -mama_lenki, moja tez nie mm wiec musialam ja wziac bo z butli nie pije i juz!. z reszta dzieci byli moi tesciowie. nati usnela po 22 i miala pobudke po oczepinach tylko wiec luuuz. za to poszlam spac o 5 a ona wstala o 8 wiec ten tego

dzis bede z doskoku bo dostalam 4 wiadra truskawek

mieliście pokój w tym lokalu, tak? kto siedział z Nati jak spała?

Napisane przez butterfly20

nie, nie mamy tak.
Moja jest typem obserwatora, a jak widzi nowe osoby to je...obserwuje. I czasem jest tak,że zaczyna się uśmiechać, a czasem dalej tylko obserwuje z poważną miną raczej nie garnie się na ręce do obcych

Miłek zachowuje się dokładnie tak samo

Napisane przez xViolet

U nas jest problem, bo Wiki strasznie płacze i nie da sie z nia ćwiczyć...
No i napisze co nam ostatnio powiedziała rehabilitantka, moze kogoś zainteresuje. Powiedziałam, ze czasem noszę Wiki w nosidle, pokazałam jej. Po czym stwierdziła, ze nie jest to dobre na tym etapie. Tzn. gdy dziecko przymierza sie do raczkowania, bo utrwala pozycje szerokiego rozstawu nóg, zerowej pracy brzucha, odciągania stop na zewnątrz (to akurat zle wpływa na chodzenie). I na razie mamy zakaz noszenia sie, bo rzeczywiście Wiki od dłuższego czasu buja sie i nie idzie dalej, rozkłada nogi i pelza.

no ciekawe, ja już chyba z 1,5 miesiąca nie nosiłam w nosidle, jakoś mi nie po drodze dobrze, że nie wydałam kasy na tule
a Miłosz i tak od miesiąca się buja i nogi mu się rozjeżdżają

Napisane przez matallewar

Przypominam, że widzimy się w sobotę w Warszawie w Kredkafe o godzinie 11

spóźnimy się, nie ma innej opcji, nie wyjedziemy przed 8 z domu

Napisane przez Madziuchna27

Cze!

Nadrobię potem, bo wybywam do fryzjera Powiem tylko, że spaliśmy do 9, bo oczywiście noc z koszmarną przerwą Julek zbudził się po północy i przez godzinę darł się, aż zrobiłam mu butlę i zasnął Oczywiście, położyłam go obok siebie, bo w łóżeczku byłyby co chwila pobudki

współczuję u nas też było nocne darcie, ale nie trwało aż tak długo, tylko u nas ani jedzenie ani położenie z nami nie pomaga

[karolson]

Wracamy do domu 150 km za nami w ciszy bo Filip spi jeszcze z 400

[xViolet]

Napisane przez matallewar

Przypominam, że widzimy się w sobotę w Warszawie w Kredkafe o godzinie 11

Ooooo, a czy w zlocie mogą uczestniczyć osoby spoza klubu ?

Napisane przez karolson

Wracamy do domu 150 km za nami w ciszy bo Filip spi jeszcze z 400

Spokojnej podróży

[karolson]

Madziuchna moze byl poprostu glodny? A o rehabilitacje pytam bo swego czasi Filip tez byl w tyle i z podobna masa. Kciuki za rehabilitacje. Jak masz pilke do fitnesu to tez jest kilka latwych cwiczen zabaw. Mozesz z nim robic tez te stopki do nosa na przemian to tez fajne jest.

Logoasia zdrowka dla Marcina zaraz bede przejezdzac kolo Was

Pszczoua ciekawe co Ci sie snilo

[policzanka]

Zazdroszczę zlotu!!


Dziewczyneczki od kiedy można nosić dziecko w nosidle na plecach

[kahunia]

Napisane przez Larysa88

słodko z tą konewką!
ehhh o kasę chodzi... nie chcę się rozpisywać, ale czy to moja albo Oli wina że on ma teraz długi? cóż, mógł posłuchać jak mówiłam ze porywa się z motyką na słońce.
i to remont mamusi, nie "naszej góry"
niech sobie mamusia spłaca bez kitu. całe życie miała aby jakoś sobie ten dół fajnie ogarnąć zagospodarować, ale nie, jak my zrobiliśmy górę jako tako to tej się dół zachciało robić mogła w jednym roku zrobić swój pokój, w drugim salon, w trzecim łazienkę itd. a nie wszystko na raz i za pieniądze tż.
oczywiście gdyby była lepsza sytuacja, i sami skonczylibyśmy sobie górę CAŁĄ to i za dół byśmy się wzięli i sama bym dała na to kasę, a tak to niech się sami martwią a kasa na Ole tak czy tak ma być...

Wiesz, że jest tylko jedno rozsądne wyjście z tej sytuacji...

Napisane przez pszczoua

No i teraz zapodam Wam hit. Dziś w nocy musiało mi się coś śnic i użarłam mojego TŻ w plecy... Bardzo mocno, aż się zerwał na równe nogi i mnie obudził Rano zobaczyłam ślad, ma wystającą czerwono-siną gulę na plecach... Najlepsze jest to, że nie wiem co mi się śniło. Śmiałam się tylko z niego rano, że dobrze że nie w ucho, bo z tą siłą jaką włożyłam, chyba bym mu je odgryzła

O w mordę

Napisane przez dodinha

Witam się z autobusu do pracy Hellka mi nawet nie zrobiła papa,tylko patrzyła ze zdziwiona miną,że jak to mama wychodzi.Zamiast mi to machała tztowi,bo to on zawsze idzie hehe Miłego dnia dziewczyny

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Powodzenia, szybko minie



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[policzanka]

Aaaaaa no jakbym mogła zapomnieć . zapomniałam się przywitać z Roller!cześć mamuśko z moich stron!fajnie ze się w końcu zdecydowała odezwać!!

[MsLullaby]

Napisane przez xViolet

Ooooo, a czy w zlocie mogą uczestniczyć osoby spoza klubu ?




Spokojnej podróży

Tak, dlatego pisze sie zawsze tez o tym na forum dla dziewczyn, ktore nie maja dostepu do klubu

[teacherka]

Zuza ma chyba zainstalowany jakiś zegarek... Równo co 2 godziny się budzi od kilkunastu nocy, dwie nocki były lepsze, a tak to norma te 2h... +/- 5 minut



Wczoraj Zuzka skończyła 8 miesięcy
Ten ostatni miesiąc był baaardzo owocny - nauczyła się siadać, stawać, raczkować, robić papa i dawać piątkę, potrafi zrobić kilka kroczków gdy trzyma się kanapy albo łóżeczka, wyszły jej kolejne ząbki tak, że mamy już 6 (choć ten ostatni baaardzo wolno rośnie, co mnie trochę martwi, bo Zuzka krzywo zaciska zęby i zgrzyta nimi okropnie). Z jedzeniem kiepsko, duuuużo kp, papki są be, obiadki są be, jak dostaje w kawałku to rozwala to rączkami, jedyny sposób to kawałki podawane palcami do buzi... Duuużo "gada", bardzo różne sylaby, różnymi "głosami" czasem jakby zaklęcie rzucała, czasem szeptem i "delikatnie". No rozkoszna jest Żeby tylko nocki się poprawiły...


Wszystkiego naj dla naszego bliźniaka Jasia

[agusiamaskota]

Napisane przez your Angel

Słuchajcie, czy któraś z Was ma takie naprawdę wyjątkowo towarzyskie dziecko? Julo jest mistrzem pod tym względem. Jest bardzo ufny, patrzy w oczy i jeśli widzi oznaki sympatii to zaraz się garnie
Ostatnio na procesji poszedł do kompletnie obcej ok 80-letniej babuni Do tż Karolson właził na kolana itd itd. Ogólnie może widzieć kogoś po raz pierwszy na oczy, ale kompletnie się nie boi i mega się nakręca na interakcje.

Ogólnie to sympatyczne, ale powiem Wam szczerze, że boję się o niego. Jak będzie większy to ktoś mi go jeszcze porwie

Dzieci często tak mają Maja akurat wyciąga do wszystkich ręce, ale jak już ktoś ją weźmie to się wydziera w niebo głosy

[karolson]

Napisane przez xViolet

Ooooo, a czy w zlocie mogą uczestniczyć osoby spoza klubu ?




Spokojnej podróży

No jasne ze tak serdecznie zapraszamy i nardzo milo bedzie nam poznac mame z Wawy ktora ma do nas rzut beretem

Badzia bedziesz?!

[agusiamaskota]

Napisane przez czaszka_

Przypominam ze jutro Dzień Ojca!

Pfff TŻ dnia matki nie obchodził Jestem Zła

[xViolet]

Napisane przez MsLullaby

Tak, dlatego pisze sie zawsze tez o tym na forum dla dziewczyn, ktore nie maja dostepu do klubu

Napisane przez karolson

No jasne ze tak serdecznie zapraszamy i nardzo milo bedzie nam poznac mame z Wawy ktora ma do nas rzut beretem

Badzia bedziesz?!

Jakoś wcześniej nie wyczytałam, ze to akurat w ta sobotę zlot i mamy umówiona sesje zdjęciowa dla Wiki, ale cos pokombinuje i moze sie uda.

[agusiamaskota]

Ja też zazdroszczę zlotu, tym bardziej, że nie wiemy co z tym Krakowem