Aparaty ortodontyczne cz. XVI

[owocelki]

Napisane przez Pysiaaka

Wczoraj miałam założoną separację, troszkę boli i dziwnie mi się je, boję się, że te gumeczki mi wypadną Później miałam jechać do dentysty, ale się rozchorował no i czuję, że to wszystko się przeciągnie, bo tak szybko ząbków nie wyleczę jak widać :/ i nie wiem jak to zrobić, chciałabym już mieć ten aparat. Dziewczynki nie orientujecie się może czy usuwanie kamienia nazębnego można zrobić jak się nie ma wszystkich zębów wyleczonych ? To chociaż to bym w międzyczasie zrobiła. I lakierowanie kiedy lepiej zrobić: przed założeniem aparatu czy już po zdjęciu ?

chodzi Ci o lakierowanie fluorem, czyli fluoryzację? Bo jeśli tak, to mi orto powiedziała, że od fluoryzacji trzeba odczekać ~3 miesięcy aby móc założyć aparat (chyba chodziło o trzymanie się zamków na zębach).

[Pysiaaka]

Nie wiem, mam odsłonięte niektóre szyjki zębowe i wrażliwe zęby i kiedyś dentysta polecił mi lakierowanie. Nie wiedziałam, że to to samo co fluoryzacja :p

[Minai]

Napisane przez Blue Raspberry

Dół był w miarę prosty, a aparat założyłam ze względu na górę Pomimo, że górne zęby były bardziej krzywe, to dolne bolą bez porównania mocniej. Po założeniu góry czułam tylko takie "miękkie" i niestabilne zęby podczas jedzenia, a dół po prostu boli, nawet jak nie dotykam zębów. Jestem zaskoczona, bo to naprawdę mocno boli Mam nadzieję, że tak silne dolegliwości szybko miną...

Dół według mnie o tyle jest gorszy, bo wystarczy mówić, ruszać żuchwą, a już zaczyna boleć. Nie trzeba gryźć a boli. Ale z dołem dużo szybciej najgorsze chwile mi minęły, niż z górą. I tak ciesz się, że na górze nie miałaś takiego bólu:P

Napisane przez Pysiaaka

Wczoraj miałam założoną separację, troszkę boli i dziwnie mi się je, boję się, że te gumeczki mi wypadną Później miałam jechać do dentysty, ale się rozchorował no i czuję, że to wszystko się przeciągnie, bo tak szybko ząbków nie wyleczę jak widać :/ i nie wiem jak to zrobić, chciałabym już mieć ten aparat. Dziewczynki nie orientujecie się może czy usuwanie kamienia nazębnego można zrobić jak się nie ma wszystkich zębów wyleczonych ? To chociaż to bym w międzyczasie zrobiła. I lakierowanie kiedy lepiej zrobić: przed założeniem aparatu czy już po zdjęciu ?

Usuwanie kamienia nawet lepiej zrobić przed przeglądem, bo mogą się 'odkryć' jakies nowe ubytki, a co to dokładnie jest lakierowanie to nie wiem, ale jeśli mas zna myśli fluoryzację to nie można, bo klej się nie będzie trzymał.

[Filifonka]

Napisane przez Pysiaaka

Wczoraj miałam założoną separację, troszkę boli i dziwnie mi się je, boję się, że te gumeczki mi wypadną Później miałam jechać do dentysty, ale się rozchorował no i czuję, że to wszystko się przeciągnie, bo tak szybko ząbków nie wyleczę jak widać :/ i nie wiem jak to zrobić, chciałabym już mieć ten aparat. Dziewczynki nie orientujecie się może czy usuwanie kamienia nazębnego można zrobić jak się nie ma wszystkich zębów wyleczonych ? To chociaż to bym w międzyczasie zrobiła. I lakierowanie kiedy lepiej zrobić: przed założeniem aparatu czy już po zdjęciu ?

Mój orto na pierwszej wizycie wspominał mi właśnie o tym, że lakierowanie zębów przed zakładaniem aparatu może powodować nietrzymanie się zamków (prawdopodobnie klej nie współdziała z lakierowanymi zębami). Także lepiej nie ryzykować, albo dopytać się o to ortodonty

[Lydian]

Ja od czwartku w końcu zadrutowana ;-) Co do pasty - mój orto polecił elmexa, jego zdaniem najlepszy. Odradzał z kolei blend-a-med bo powoduje nadwrażliwość. Mąż mi natomiast kupił przed założeniem irygator do zębów. Byłam lekko niezdecydowana czy go chcę w ramach prezentu walentynkowego (to mało romantyczne :P) ale teraz cholernie się cieszę z tego nabytku ;-) Bez tego chyba nie potrafiłabym zębów umyć. Nawet nie muszę zbytnio tych cienkich szczoteczek do czyszczenia zamków używać. Tylko zwykłą szczoteczka, pasta i irygator. No i na koniec płyn - ale to już standard ;-) Niby mnie nie bolą te zęby ale uczę się mycia i jedzenia na nowo. Gryźć nie potrafię, czarna magia dla mnie ;-)

[Minai]

Napisane przez Lydian

Ja od czwartku w końcu zadrutowana ;-) Co do pasty - mój orto polecił elmexa, jego zdaniem najlepszy. Odradzał z kolei blend-a-med bo powoduje nadwrażliwość. Mąż mi natomiast kupił przed założeniem irygator do zębów. Byłam lekko niezdecydowana czy go chcę w ramach prezentu walentynkowego (to mało romantyczne :P) ale teraz cholernie się cieszę z tego nabytku ;-) Bez tego chyba nie potrafiłabym zębów umyć. Nawet nie muszę zbytnio tych cienkich szczoteczek do czyszczenia zamków używać. Tylko zwykłą szczoteczka, pasta i irygator. No i na koniec płyn - ale to już standard ;-) Niby mnie nie bolą te zęby ale uczę się mycia i jedzenia na nowo. Gryźć nie potrafię, czarna magia dla mnie ;-)

Gratulację z okazji zadrutowania
Irygator jest super, ale nie wydaje mi się aby mógł zastąpić wyciorki/końcówkę Interspace elektryka
To jeśli Cię nie bolą to na czym polega problem z jedzeniem? Podwyższenia?

[Frutti]

Napisane przez Lydian

Ja od czwartku w końcu zadrutowana ;-) Co do pasty - mój orto polecił elmexa, jego zdaniem najlepszy. Odradzał z kolei blend-a-med bo powoduje nadwrażliwość. Mąż mi natomiast kupił przed założeniem irygator do zębów. Byłam lekko niezdecydowana czy go chcę w ramach prezentu walentynkowego (to mało romantyczne :P) ale teraz cholernie się cieszę z tego nabytku ;-) Bez tego chyba nie potrafiłabym zębów umyć. Nawet nie muszę zbytnio tych cienkich szczoteczek do czyszczenia zamków używać. Tylko zwykłą szczoteczka, pasta i irygator. No i na koniec płyn - ale to już standard ;-) Niby mnie nie bolą te zęby ale uczę się mycia i jedzenia na nowo. Gryźć nie potrafię, czarna magia dla mnie ;-)

Gratulacje Elmex to faktycznie jedna z sensowniejszych past, ale nie powinno się z nią przeginać ze względu na skład. Te 2x dziennie rano i wieczorem ok, ale jak myjesz zęby też w ciągu dnia to lepiej kupić coś łagodniejszego
Wszystko przyjdzie z czasem. Gryźć się nie bój mimo uczucia nacisku-im szybciej zaczniesz tym szybciej się przyzwyczaisz. Ja teraz nie widzę żadnej różnicy czy z aparatem czy bez ;p

Napisane przez Minai

Gratulację z okazji zadrutowania
Irygator jest super, ale nie wydaje mi się aby mógł zastąpić wyciorki/końcówkę Interspace elektryka
To jeśli Cię nie bolą to na czym polega problem z jedzeniem? Podwyższenia?

Przy jakiś mega stłoczeniach to pewnie nie zastąpi, a tak poza tym to spoko

[Lydian]

No właśnie irygator zastępuje bo tych wyciorów w niektóre miejsca nie daje rady wcisnąć. Mam przenośny ale z dość dużym ciśnieniem. Moja prawa dolna ósemka wyrasta i mam taką kieszonkę w która wchodzi jedzenie - i tylko irygatorem jestem w stanie to wyczyścić. Co do jedzenia to mam wrażenie, że nie mam miejsca na jedzenie w buzi a co dopiero gryzienie. No i właśnie zęby mi się teraz nie stykają - i to też jest przeszkodą. A za 1-2 miesiące będę miała jeszcze założony bihelix to już ja nie wiem co będę jadła :P Ale nie to najgorsze, boje się, ze przez ten bihelix nie będę potrafiła mówić a jestem sekretarką i cały dzień z ludźmi. Miała któraś tego bihelixa?

[Frutti]

Napisane przez Lydian

No właśnie irygator zastępuje bo tych wyciorów w niektóre miejsca nie daje rady wcisnąć. Mam przenośny ale z dość dużym ciśnieniem. Moja prawa dolna ósemka wyrasta i mam taką kieszonkę w która wchodzi jedzenie - i tylko irygatorem jestem w stanie to wyczyścić. Co do jedzenia to mam wrażenie, że nie mam miejsca na jedzenie w buzi a co dopiero gryzienie. No i właśnie zęby mi się teraz nie stykają - i to też jest przeszkodą. A za 1-2 miesiące będę miała jeszcze założony bihelix to już ja nie wiem co będę jadła :P Ale nie to najgorsze, boje się, ze przez ten bihelix nie będę potrafiła mówić a jestem sekretarką i cały dzień z ludźmi. Miała któraś tego bihelixa?

Miały i mają
Jeść się z nim da, co do mówienia to na początku się sepleni, ale jak się ćwiczy, dużo mówi, ewentualnie czyta na głos to szybko się wraca do normalnej mowy

[Malinowaslodycz]

Dziewczyny a ja mam takie pytanie. Czy jedyna opcja to zadrutowanie sie na okolo dwa lata czy moze jakieś apara ruchomy przyniesie mi efekty?

[Minai]

Napisane przez Malinowaslodycz

Dziewczyny a ja mam takie pytanie. Czy jedyna opcja to zadrutowanie sie na okolo dwa lata czy moze jakieś apara ruchomy przyniesie mi efekty?

To to już musisz ortodontę pytać, bo tylko ortodonta może podać Ci opcje leczenia po obejrzeniu Twoich zębów, zdjęć, wicisków, ale nie liczyłabym na ruchomy aparat. Są te nowoczesne aparaty w postaci zakładanych przezroczystych nakładek. Ale to przez internet nikt Ci nie wywróży jak wyleczyć Twoją wadę. A dlaczego nie chcesz drutów?

A co do wyciorków to nie miałam na myśli czyszczenie nimi przestrzeni międzyzębowych, tylko zębów 'pod drutem między zamkami'. Ja wyciorka między zęby, nawet tego najmniejszego, to bym prawie nigdzie nie wcisnęła bez rozwalenia dziąsła.

[Filifonka]

Ruchome aparaty to mi się kojarzą tylko z takimi jakie nosiło sie za dzieciaka (teraz pewnie technika w tym zakresie poszła do przodu). Do tej pory pamiętam te ulgę jak sie po calej nocy zdejmowało to ustrojstwo :P a efekty znikome... Bez porównania, wole być zadrutowana na 2 lata - moim zdaniem ze stalym aparatem (o dziwo) jest mniej zachodu

Chyba ze masz bardzo mala wadę, moze wtedy taki aparat ma sens. Konsultacja u orto obowiazkowa

[Frutti]

Napisane przez Malinowaslodycz

Dziewczyny a ja mam takie pytanie. Czy jedyna opcja to zadrutowanie sie na okolo dwa lata czy moze jakieś apara ruchomy przyniesie mi efekty?

Taki aparat nie przyniesie Ci efektów, chyba że masz 10 lat

[Malinowaslodycz]

Nie no małej wady niestety nie mam. W środę ide do lekarza to mam nadzieję, ze wszystko będzie jasne

[Frutti]

Skoro nie masz małej wady, to musisz być zadrutowana na górę i dół Zależnie od wady może być też niezbędne założenie jakiś dodatkowych elementów albo aparatu

[Malinowaslodycz]

W środę wam wszystko dokladnie powiem i zdam relację z wizyty:p

[Lydian]

Napisane przez Frutti

Miały i mają
Jeść się z nim da, co do mówienia to na początku się sepleni, ale jak się ćwiczy, dużo mówi, ewentualnie czyta na głos to szybko się wraca do normalnej mowy

Pocieszyłaś mnie. O ile mi go nie założy orto na kolejnej wizycie (ale raczej nie założy) to umówię się na zakładanie w piątek żeby do poniedziałku nauczyć się mówić ;-)

[Minai]

Cieszyłam się ostatnio, że nic mi nie dolega od aparatu... Dzisiaj w nocy budziłam się z bólu, niesamowicie boli mnie twarz - konkretnie broda po jednej stronie. Jak dotknę po tej stronie do dolnej 3 lub 5 to podskakuje z bólu i z minutę trwa mocny ból... Nawet jak mówię to mnie tam boli. Dałam rade zjeść pół obiadu i była to okropna męka, mimo że jadłam drugą stroną ;(

[Filifonka]

Minai jesli rzeczywiście mocno boli to wspomnij o tym ortodoncie. Na pewno popatrzy co i jak. A będziesz spokojniejsza Mi się raz zdarzył taki mocny bol jednego zęba-cos jakby ucisk na nerwy-ale po dwóch dniach bol minął a orto tez nie doszukał się konkretnej przyczyny.

[Minai]

Napisane przez Filifonka

Minai jesli rzeczywiście mocno boli to wspomnij o tym ortodoncie. Na pewno popatrzy co i jak. A będziesz spokojniejsza Mi się raz zdarzył taki mocny bol jednego zęba-cos jakby ucisk na nerwy-ale po dwóch dniach bol minął a orto tez nie doszukał się konkretnej przyczyny.

Myślę że orto by znów powiedział, że to dlatego bo zęby mi tam mocno pracują. Faktycznie 5 się ostatnio sporo przemieściła. Dzisiaj już było lepiej, więc mam nadzieję że mi szybko przejdzie. Ale w życiu się nie spodziewałam, że tak broda może boleć od aparatu.

[Pysiaaka]

A ja dzisiaj miałam drugą wizytę, orto przedstawiła mi plan leczenia będę nosić najpierw hyrax, prawdopodobnie przez pół roku, a dopiero później aparat . Trochę szkoda, bo wszystko się przesunie w czasie :/ orto mówiła, że jest jeszcze jakaś możliwość, żeby jednocześnie nosić, ale ma coś tam sprawdzić. Ile płaciłyście za Hyrax ? U mnie 700 zł. Sepleniłyście bardzo na początku ? Pracuję w sklepie i nie chciałabym mówić niewyraźnie :/ I jeszcze mam takie pytanie. Mam lekko odstającą bródkę, na pierwszej wizycie orto powiedziała, że może to być wada kostna, dziś po sprawdzeniu stwierdziła, że jest wszystko ok, po prostu mam taki kształt i jeśli bardzo mi to przeszkadza to jest możliwość korekty, która jest refundowana. Kojarzycie może jak się fachowo ten zabieg nazywa ? Powiedziała mi tę nazwę, ale z tego wszystkiego nie wzięłam sobie tego do głowy.

[Frutti]

Napisane przez Pysiaaka

A ja dzisiaj miałam drugą wizytę, orto przedstawiła mi plan leczenia będę nosić najpierw hyrax, prawdopodobnie przez pół roku, a dopiero później aparat . Trochę szkoda, bo wszystko się przesunie w czasie :/ orto mówiła, że jest jeszcze jakaś możliwość, żeby jednocześnie nosić, ale ma coś tam sprawdzić. Ile płaciłyście za Hyrax ? U mnie 700 zł. Sepleniłyście bardzo na początku ? Pracuję w sklepie i nie chciałabym mówić niewyraźnie :/ I jeszcze mam takie pytanie. Mam lekko odstającą bródkę, na pierwszej wizycie orto powiedziała, że może to być wada kostna, dziś po sprawdzeniu stwierdziła, że jest wszystko ok, po prostu mam taki kształt i jeśli bardzo mi to przeszkadza to jest możliwość korekty, która jest refundowana. Kojarzycie może jak się fachowo ten zabieg nazywa ? Powiedziała mi tę nazwę, ale z tego wszystkiego nie wzięłam sobie tego do głowy.

Cena hyraxa w normie Tak, sepleni się na początku, ale da się ćwicząc mówić normalnie Z resztą pisałyśmy o tym kilka postów wyżej

[Malinowaslodycz]

Dziewczyny ja po konsultacji u ortodontki. Kazała mi oczywiście zrobić zdjęcie wtedy będziemy coś ustalać. Generalnie nie mam tylozgryzu broda jest splaszczona i trochę cofnieta, ale wszystko w granicach normy jest. Pokazała mi też jak bym wyglądała po wyciągnięciu tej brody i profil wydawał mi się gorszy.
Jednak problemem u mnie jest zgryz otwarty i język. Podobno trzeba zrobić jakąś blokadę na ten język i aparat stały. Koszt aparatu 1500/łuk. Wiecie o co chodzi z blokadą języka?

[dolceana]

Napisane przez Pysiaaka

A ja dzisiaj miałam drugą wizytę, orto przedstawiła mi plan leczenia będę nosić najpierw hyrax, prawdopodobnie przez pół roku, a dopiero później aparat . Trochę szkoda, bo wszystko się przesunie w czasie :/ orto mówiła, że jest jeszcze jakaś możliwość, żeby jednocześnie nosić, ale ma coś tam sprawdzić. Ile płaciłyście za Hyrax ? U mnie 700 zł. Sepleniłyście bardzo na początku ? Pracuję w sklepie i nie chciałabym mówić niewyraźnie :/ I jeszcze mam takie pytanie. Mam lekko odstającą bródkę, na pierwszej wizycie orto powiedziała, że może to być wada kostna, dziś po sprawdzeniu stwierdziła, że jest wszystko ok, po prostu mam taki kształt i jeśli bardzo mi to przeszkadza to jest możliwość korekty, która jest refundowana. Kojarzycie może jak się fachowo ten zabieg nazywa ? Powiedziała mi tę nazwę, ale z tego wszystkiego nie wzięłam sobie tego do głowy.

Ja nosiłam hassa i sepleniłam pierwsze dwa tygodnie tak, że w pracy mało się odzywałam. Potem było lepiej ale do ściągnięcia (po 6mies.) nie wymawiałam poprawnie słów z literą "r". Ale nie masz się co martwić bo większość osób świetnie sobie z tym aparatem radzi i udaje im się w ogóle nie seplenić więc bez obaw!

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Ja po wizycie. Mam założony łańcuszek elastyczny na dole od 6-6 oraz od lewej 2 do prawej 6. Przesuwany teraz górne zęby na prawą stronę żeby zamknąć szparę między prawą 2 i 3 oraz w końcu moją asymetrie zlikwidować
Dziś mnie trochę zęby bolą przy jedzeniu ale jutro na pewno będzie lepiej

[87marta78]

Hej Wam.jestem nowa, dziś byłam na pierwszej wizycie i orto powiedziała mi że najpierw założy mi taki aparat na górę od środka,żeby rozszerzyć szczękę, co zajmie ok.pół roku, a później dopiero oba łuki. Cieszę się niezmiernie, bo zawsze marzylam o prostych zębach, a teraz do 30 będę już je miała 23.02 ide do niej ze zdjęciami i zrobić wycisk. Później plan leczenia i założenie tego pierwszego aparatu na górę.

[Lydian]

Napisane przez 87marta78

Hej Wam.jestem nowa, dziś byłam na pierwszej wizycie i orto powiedziała mi że najpierw założy mi taki aparat na górę od środka,żeby rozszerzyć szczękę, co zajmie ok.pół roku, a później dopiero oba łuki. Cieszę się niezmiernie, bo zawsze marzylam o prostych zębach, a teraz do 30 będę już je miała 23.02 ide do niej ze zdjęciami i zrobić wycisk. Później plan leczenia i założenie tego pierwszego aparatu na górę.

A wiesz jakiego typu ten aparat będzie? Jak się nazywa? Mi też będzie zakładać ale ja już mam oba łuki. Daj znać jak Ci się chodzi w tym rozszerzającym szczękę ;-)

P.S. Chyba jesteśmy w tym samym wieku. Też zakładam tuż przed 30-tką ;-)

[87marta78]

Napisane przez Lydian

A wiesz jakiego typu ten aparat będzie? Jak się nazywa? Mi też będzie zakładać ale ja już mam oba łuki. Daj znać jak Ci się chodzi w tym rozszerzającym szczękę ;-)

P.S. Chyba jesteśmy w tym samym wieku. Też zakładam tuż przed 30-tką ;-)

To jest aparat hyrax który ma taką śrubę która się rozkreca i ona rozszerza szczeke. Będę nosiła go ok. Pół roku,a później zwykly oba łuki ok,dam znać jak mi z tym ustrojstwem się żyje

[Minai]

Dziwi mnie troszeczkę hyrax w tym wieku (bez urazy dziewczyny). Słyszałam, że hyrax przynosi efekty tylko w młodym wieku gdy trwa jeszcze rozwój kości, bo później już nie da się rozerwać łuku podniebiennego i jedyne co można zrobić hyraxem, to wychylić zęby na zewnątrz. Pewnie różni orto mają różne podejścia. Co Wasi orto mówili?

[Frutti]

Napisane przez Minai

Dziwi mnie troszeczkę hyrax w tym wieku (bez urazy dziewczyny). Słyszałam, że hyrax przynosi efekty tylko w młodym wieku gdy trwa jeszcze rozwój kości, bo później już nie da się rozerwać łuku podniebiennego i jedyne co można zrobić hyraxem, to wychylić zęby na zewnątrz. Pewnie różni orto mają różne podejścia. Co Wasi orto mówili?

Bo owszem tak jest, po ukończeniu wieku rozwoju kostnego, Hyrax nie ma większego sensu, ale niektórzy ortodonci i tak go wciskają niestety Jest dokładnie tak jak napisałaś, szew będzie nierozerwany, a zęby się wychylą na zewnątrz. Można to skorygować operacyjnie z tego co wiem, ale każdy pacjent jak usłyszy operacja to pewnie ucieknie Mimo że to jedyne słuszne wyjście.

[dolceana]

Napisane przez Minai

Dziwi mnie troszeczkę hyrax w tym wieku (bez urazy dziewczyny). Słyszałam, że hyrax przynosi efekty tylko w młodym wieku gdy trwa jeszcze rozwój kości, bo później już nie da się rozerwać łuku podniebiennego i jedyne co można zrobić hyraxem, to wychylić zęby na zewnątrz. Pewnie różni orto mają różne podejścia. Co Wasi orto mówili?

Ja nosiłam hassa w wieku 25 lat. Wiem, że szew nie uległ rozerwaniu ale mam wrażenie, że mam jakby pełniejszy uśmiech- już nie taki wąski jak wcześniej. Nawet mój dentysta na to zwrócił uwagę może to kwestia wychylenia tych zębów?

Swojego hassa nosiłam 6 miesięcy i przekręcałam 21 razy. Nie miałam żadnych skutków ubocznych jak krew z nosa, ból głowy czy ból zębów