2017-11-07, 20:03 | #5131 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
|
Dot.: Psy - cz. V
Ja miałam karmić mięsem ale niestety po przegadaniu tematu z mężem zostajemy przy karmie, nie mamy juz dostępu do mięsa bo maz zmienił prace, poza tym moj pies juz wazy ponad 30kilo i żre prawie kilo karmy dziennie. Mięso różnorodne jest mało dostępne (praktycznie sam drób, wołowina i świnia), nie da sie nawet kupic dla psa surowych kości w sklepie, ale w koncu mu znalazłam karmę ktora sie zajada, zapisałam sie do newslettera w petsmarcie i mam zniżki takze zostajemy przy suchym narazie.
A teraz historia o tym jaka czasem beznadziejna jets mentalność i sposób myślenia ludzi na wsi w USA... mam "znajoma", w sumie juz chyba niedługo przestanie nia byc, znajoma miała psa, suczkę, wzięła szczeniaka którego matkę potrącił samochód. Suczkę przygarnęła rok temu. Pies biegał sobie samopas po nieogrodzonym podwórku i okolicznych domostwach. Pewnej nocy dostał kulkę w łeb od sąsiada "znajomych", bo ten myślał ze to bezdomny pies który od jakiegoś czasu sie plątał w okolicy. Takze tak, bezdomne psy załatwia sie śrutem, bez komentarza. Pare dni pózniej ta sama "znajoma" przygarnęła suke z ulicy, ktos ja wyrzucił prawdopodobnie z auta, około roczny pies, w typie rottweilera. Pare dni temu wyprawili dziecku urodziny, pies oczywiście tak jak poprzedni, samopas, do tego mieszkają przy drodze po ktorej pędzą auta, a ta suka goni za kazdym autem. No i po psie, psa przejechał samochód po szyi. Na drugi dzien (!!!) "znajoma" juz ogłaszała na fb ze szuka szczeniaka i po kilku godzinach juz miała w domu 4 tygodniowego (!!!!!!!!) pieska. Normalnie zagotowało sie we mnie. Przyjechała do nas pózniej, na szczescie bez tego psa, zapytałam tylko czemu taki młody, on powinien byc jeszcze z mama, z rodzeństwem itp. "Bo on juz je twarde jedzenie, poza tym te szczeniaki wysysaly z matki zycie, ona taka biedna, wychudzona". Opadło mi wszystko, wiedziałam ze im wiecej powiem, tym gorzej. Wyręczył mnie kuzyn męża który tylko skomentował: wiesz, 3 pies w ciagu roku, pozostałe zginęły tragicznie, moze to znak ze nie powinnaś miec wiecej zwierząt? Zero odzewu, foch. I ci sami ludzie pytają mnie kiedy rozmnoże mojego psa bo oni by chcieli takiego super pięknego, ułożonego, grzecznego pitbulla. W twarz każdemu mowię ze nigdy, bo ludziom w tej okolicy nie ufam i bałabym sie ze którykolwiek by zarobił kulkę, zginął od przejechania przez auto albo co gorsza walczył na ringu bo i takie historie słyszałam... nóż sie w kieszeni otwiera. A jak mowię ze dam namiary na hodowle, zeby sobie sami kupili, na pewno bedą mioty w tym roku, tylko sie uśmiechają, bo jak to tyle "piniedzy" za psa jak mozna za darmo.
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014 wracam do naturalek od I 2015 Edytowane przez sledziczeek Czas edycji: 2017-11-07 o 20:05 |
2017-11-07, 20:15 | #5132 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
Przy 30 kg rozumiem, ze mieso duzo kosztuje, ale ja przy 2,5kg psie naprawde nie moge narzekac - tylko ze w Niemczech jest to samo co w USA, maly dostep do roznorodnego miesa... Ja sie zastanawiam co oni robia z tymi wszystkimi podrobami, skoro jedyne, co mozna czasem dostac, to watroba wolowa.... No ale nie poddaje sie i szukam, ten jeden rzeznik troche dalej ode mnie wyglada sensownie.
Dzisiaj zrobilam rosol wolowy i piesek dostal mieso, marchewke, selera, ziemniaka i rosol. Takiego szczesliwie zajadajacego psa jeszcze nie widzialam. Wylizal talerz do czysta i potem przyszedl do mnie podziekowac . Co do tej mentalnosci to brak slow... Nie mozna tej znajomej gdzies podkablowac? Przeciez 4-tygodniowy szczeniaczek na twardej karmie raczej nie przezyje... Co do rozmnazania, to ja tez to co chwile slysze. Pies ma rok a ja chyba 3 razy mialam juz zapytania od znajomych znajomych, bo sobie kupili suczke yorka i pierwsze o czym mysla to rozmnozenie jej. Oczywiscie ja jestem jedyna Polka w DE sposrod moich znajomych i znajomych znajomych, ktora kupila psa z oficjalnej hodowli , bo przeciez po co przeplacac za psa, skoro mozna go dostac za poldarmo w Polsce albo na granicy. |
2017-11-07, 20:26 | #5133 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7862440 1]Przy 30 kg rozumiem, ze mieso duzo kosztuje, ale ja przy 2,5kg psie naprawde nie moge narzekac - tylko ze w Niemczech jest to samo co w USA, maly dostep do roznorodnego miesa... Ja sie zastanawiam co oni robia z tymi wszystkimi podrobami, skoro jedyne, co mozna czasem dostac, to watroba wolowa.... No ale nie poddaje sie i szukam, ten jeden rzeznik troche dalej ode mnie wyglada sensownie.
Dzisiaj zrobilam rosol wolowy i piesek dostal mieso, marchewke, selera, ziemniaka i rosol. Takiego szczesliwie zajadajacego psa jeszcze nie widzialam. Wylizal talerz do czysta i potem przyszedl do mnie podziekowac . Co do tej mentalnosci to brak slow... Nie mozna tej znajomej gdzies podkablowac? Przeciez 4-tygodniowy szczeniaczek na twardej karmie raczej nie przezyje... Co do rozmnazania, to ja tez to co chwile slysze. Pies ma rok a ja chyba 3 razy mialam juz zapytania od znajomych znajomych, bo sobie kupili suczke yorka i pierwsze o czym mysla to rozmnozenie jej. Oczywiscie ja jestem jedyna Polka w DE sposrod moich znajomych i znajomych znajomych, ktora kupila psa z oficjalnej hodowli , bo przeciez po co przeplacac za psa, skoro mozna go dostac za poldarmo w Polsce albo na granicy.[/QUOTE] Zaleta małych psów- mało jedzą na Twoim miejscu tez bym tak zrobiła. Ja nawet sie nie wychylam juz bo i tak w okolicy sie na mnie jak na idiotkę gapia, co kupuje psu zabawki, smakołyki i pozwala wchodzić do domu:p i po karme jeździ do sąsiedniego stanu bo w zwykłym sklepie nie ma zadnego wyboru. Co do zgłoszenia tej kobity to raczej bez sensu, na wsi nikt sie tym nie przejmuje. Póki pies ma miskę z woda, żarciem i budę na dworze to nie ma znęcania sie. Moze w miescie albo w tych północnych bardziej cywilizowanych stanach jest inaczej, ale tu na południu nikt za bardzo nie zwraca uwagi, sa "ważniejsze rzeczy". Do tego kazdy kazdego zna i za podkablowanie na policję moga ci pózniej ładnie sie odwdzięczyć.
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014 wracam do naturalek od I 2015 |
2017-11-07, 20:32 | #5134 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ---------- W ogole dzisiaj koles mnie wysmial na spacerze. Rano bylo ok. 0 stopni celsjusza, nawet mi bylo zimno, zalozylam psu kurteczke, bo sie trzasl jak osika i jakis koles zaczal sie ze mnie nasmiewac, ze pies to pies i musi sie ubrudzic i trzasc a nie byc ubranym . |
|
2017-11-07, 20:56 | #5135 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Żeby nie było że na północy jest super - u mnie jest moda na pitbulle, niewykastrowane, trzymane w malutkich socjalnych mieszkankach przez "twardych" facetów. Im bardziej pies jest agresywny, tym lepiej, bo nikt nie podejdzie. orih, na głupotę nie ma lekarstwa
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2017-11-07, 21:02 | #5136 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-11-07, 21:20 | #5137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;78626061]Biedne psy i głupi popieprzeni ludzie. Nic innego mi się nie nasuwa jak czytam takie rzeczy. Co ci ludzie w głowach mają? Ludzie robią się coraz bardziej agresywni to i psy muszą być podobne do nich?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Bo dla takich ludzi pies nie jest żywym stworzeniem, tylko dodatkiem. W przypadku pożalsięboże gangsterów, taki "ostry" pies dodaje im męskości. Nawet tu na forum jakaś wizażanka twierdziła że pies to "żywa maskotka" która ma "cieszyć oko" i tyle.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2017-11-07, 21:22 | #5138 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
Dokladnie!!! ja tez to czytalam, az mi sie oczy szeroko otworzyly z wrazenia.
|
2017-11-08, 04:19 | #5139 | |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7857202 1]a długo była w schronisku? nie było czasem tak, że tam się po prostu nauczyła jeść kupy? podstawą jest odpowiednie żywienie psa, bo ona po schronie może mieć wyjałowiony układ pokarmowy i tymi kupami może chcieć uzupełnić dobre bakterie. a na spacerach musisz jej pilnować, obserwować co robi, jak zabiera się za kupę to reagujesz stanowczo, uniemożliwiając jej zjedzenie tego. jak odpuści to chwalisz i nagradzasz. jeśli wiesz, ze jest jakiś problem to obserwujesz psa przez cały spacer, obserwujesz miejsca, w które chodzi i jak widzisz w pobliżu kupę to zwiększasz czujność.[/QUOTE] Do schroniska trafiała 3 razy jako "zwrot" (2-letni pies) , w sumie dokładnie nie wiem ile tam była. Chodzimy na spacer na pobliskie łąki i las i jak sama biega nie zawsze zdążę dojrzeć. Jak widzę, że raczy się gownem, oczywiście odwołuje, ale ona szybko połyka, to co ma w pysku, zostawia resztę i robi takie psie oczy wywracając białkami . Chociaż jak wie, ze mam przy sobie smaczki, to raczej nie szuka kup, więc moze to jest metoda. Ech, no nic, zobaczymy Karmę kupiłam suchą Brit z jagnięciną. W sumie je, ale bez szału. Niedługo się kończy, może polecicie coś innego? Sunia kundelek, waży 10kg, przyzwyczajona do suchej karmy i takiej chciałabym się trzymać, podaję też czasem puszki Dolina Noteci.
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." |
|
2017-11-08, 05:30 | #5140 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-11-08, 09:09 | #5141 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
ja tylko suple na stawy przy suchym dawałam.
Cytat:
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7862440 1]Ja sie zastanawiam co oni robia z tymi wszystkimi podrobami, [/QUOTE] wrzucają do suchej karmy dla zwierząt i potem dają na opakowaniu skład "wołowina", "kurczak" itd. może w Niemczech nie ma tej kultury jedzenia podrobów, tak jak w Polsce smaży się wątróbkę, je dudki, jakieś farsze z podrobów robi, a w Niemczech i tak nikt by tego nie kupował, więc nie opłaca się sprzedawać? Cytat:
---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ---------- Cytat:
a czemu ją oddawali? |
|||
2017-11-08, 13:01 | #5142 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
I do dnia dzisiejszego zdarza jej sie niestety zjadac gowna... dostala ksywe Gownojad i jak sie to zdarzy to do konca dnia inaczej jej nie nazwe. Ma dzis prawie 5 lat... Takze na spacerach mam ze tak powiem oczy wokol glowy Niestety w domu mamy problem bo mam kocice co sra poza kuwete... takze jesli sie zdarzy (a teraz zimno wiec czesto) ze kocica spi w domu to czasem rano Kala zdazy przede mna to gowno sprzatnac... A poza tym to kochana psinka, takze ze tak powiem trzeba zyc z tym urokiem.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2017-11-08, 13:17 | #5143 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Psy - cz. V
Moja sunia z tego co wiem, urodziła sie w schronisku, była wzieta jako szczeniak i po miesiącu oddana bo gryzła rzeczy i sikała w domu, potem była adoptowana przez 6 miesięcy i oddana z powodu "alergii" dziecka. I ostatni raz była 9 miesięcy w adopcji, ale warknęła i dziabnęła bachora właścicieli, który prawdopodobnie ciągle jej dokuczał, dlatego nie lubi dzieci-jak podchodzą do niej, a nawet przechodzą obok zaraz się usztywnia. Wyjatkiem jest moja córka, która traktuje ją delikatnie i obie swietnie sie rozumieją. Czas między adopcjami spędzała w boksie schroniskowym. Sunia jest naprawdę grzeczna, co prawda roznosi ją energia, ale wybiegana jest aniołkiem. Jest bardzo inteligentna, niunia moja kochana
Co do karmy, może być drozsza.
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." Edytowane przez Małgosia791 Czas edycji: 2017-11-08 o 13:19 |
2017-11-08, 13:54 | #5144 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
a Orijen? |
|
2017-11-08, 14:42 | #5145 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
Ostatnio widzialam na stronie schroniska 2 posty w odstepie czasu kilka dni:
- post o rasowym psie z 8 szczenietami, ktore po interwencji trafily do schroniska - post o kilkunastu szczeniaczkach kundelkach, ktore sa juz w schronisku Ten pierwszy post mial kilkaset komentarzy, ten drugi kilka. To chyba mowi wszystko. |
2017-11-08, 14:47 | #5146 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
orih, sama masz rasowego pieska, a dziwisz się innym, że też chcą rasowca?
|
2017-11-08, 15:06 | #5147 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7864372 1]orih, sama masz rasowego pieska, a dziwisz się innym, że też chcą rasowca?[/QUOTE]
Tak, dziwie sie, ze mozna wejsc do schroniska, w ktorym wszystkie psy potrzebuja milosci, i interesowac sie tylko rasowymi. Poza tym ja nie planowalam zakupu psa rasowego. |
2017-11-08, 16:05 | #5148 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7864427 1]Tak, dziwie sie, ze mozna wejsc do schroniska, w ktorym wszystkie psy potrzebuja milosci, i interesowac sie tylko rasowymi.
Poza tym ja nie planowalam zakupu psa rasowego.[/QUOTE] a jak można kupić psa rasowego jak tyle jest psów w schroniskach? |
2017-11-08, 16:14 | #5149 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7864575 1]a jak można kupić psa rasowego jak tyle jest psów w schroniskach?[/QUOTE]
Bylam w schroniskach ktore sa w okolicy. W Niemczech nie ma tak duzo psow w schroniskach. Wlasciciel mieszkania zgodzil sie na psa pod konkretnymi warunkami, m.in. mial byc do 5 kilo. Teoretycznie nie ma prawa stawiac takich wymagan, praktycznie nie musial sie w ogole zgodzic. Naprawde nie rozumiesz, o co mi chodzi w tamtej sytuacji? Schronisko opisalo potem szczegolowo sytuacje. Ludzie przychodzili, pytali sie o te rasowe szczeniaczki, opowiadali jak to chca dac milosc i dom jakiemus biednemu stworzeniu, pracownica pokazywala im inne szczeniaczki, mowila, ze te rasowe juz maja domy; ludzie wtedy wychodzili. |
2017-11-08, 16:38 | #5150 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7864591 1]Bylam w schroniskach ktore sa w okolicy. W Niemczech nie ma tak duzo psow w schroniskach. Wlasciciel mieszkania zgodzil sie na psa pod konkretnymi warunkami, m.in. mial byc do 5 kilo. Teoretycznie nie ma prawa stawiac takich wymagan, praktycznie nie musial sie w ogole zgodzic.
Naprawde nie rozumiesz, o co mi chodzi w tamtej sytuacji? Schronisko opisalo potem szczegolowo sytuacje. Ludzie przychodzili, pytali sie o te rasowe szczeniaczki, opowiadali jak to chca dac milosc i dom jakiemus biednemu stworzeniu, pracownica pokazywala im inne szczeniaczki, mowila, ze te rasowe juz maja domy; ludzie wtedy wychodzili.[/QUOTE] nie rozumiem jak możesz dziwić się komuś, ze chce rasowego psa skoro sama rasowego psa wzięłaś. może te osoby też mogły mieć psa do iluś tam kilo, może same takiego chciały, może chciały psa o określonym wyglądzie, o określonych cechach charakteru? może marzy im się ta konkretnie rasa, ale nie mają pieniędzy na psa z hodowli i zamiast kupić szczeniaka gdzieś pokątnie to chcieli wziąć ze schroniska? może mogą pozwolić sobie tylko na jednego psa, więc jak wezmą kundelka to "zablokują" miejsce na wymarzonego rasowca, którego może za parę lat będą mogli kupić/adoptować? |
2017-11-08, 16:48 | #5151 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
Rozumiem, ludzie maja rozna motywacje, ale dla mnie to mimo wszystko dziwne, ze jest az taka rozbieznosc - kilkaset vs kilka.
W sumie skoro uwazasz, ze nie mam prawa miec zdania na ten temat, to mozemy na tym zakonczyc dyskusje. Tak, moj pierwszy pies jest rasowy i nie ze schroniska. Jakis czas temu wprowadzili sie do naszego bloku sasiedzi z 2 psami, od tego czasu przegladam regularnie strone schroniska, bo wlasciciel raczej nie bedzie mial juz argumentow, zeby sie nie zgodzic na drugiego (malego) psa. No ale moze wedlug niektorych i tak nie mam serca, bo moj pierwszy pies jest z hodowli. Trudno. Edytowane przez 62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c Czas edycji: 2017-11-08 o 16:59 |
2017-11-08, 17:04 | #5152 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7864672 1]Rozumiem, ludzie maja rozna motywacje, ale dla mnie to mimo wszystko dziwne, ze jest az taka rozbieznosc - kilkaset vs kilka.
[COLOR="Gray"W sumie skoro uwazasz, ze nie mam prawa miec zdania na ten temat, to mozemy na tym zakonczyc dyskusje. Tak, moj pierwszy pies jest rasowy i nie ze schroniska. Jakis czas temu wprowadzili sie do naszego bloku sasiedzi z 2 psami, od tego czasu przegladam regularnie strone schroniska, bo wlasciciel raczej nie bedzie mial juz argumentow, zeby sie nie zgodzic na drugiego (malego) psa. No ale moze wedlug niektorych i tak nie mam serca, bo moj pierwszy pies jest z hodowli. Trudno.[/color][/QUOTE] Ale nikt tu nie pisal, ze nie masz serca, bo masz rasowego psa. Tylko dziewczyny sie dziwi, ze ty sie dziwisz ludzom, ktorzy wola rasowca i jest pod takim ogloszeniem wiecej chetnych, chociaz sama masz rasowego. W schronisku tez sa takie male kurdupeli, a sama wzielas z hodowlii. Nikt cie za to nie ukrzyzuje to twoj wybor i inni tez go maja, a najwyrazniej chca rasowca. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-11-08, 17:06 | #5153 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
Wlasnie o to chodzi, ze w schroniskach nie bylo kurdupelkow. Bardzo rzadko sa. To bylo pierwsze miejsce, w ktorym szukalam psa. No juz niewazne. eot
|
2017-11-08, 17:38 | #5154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7862501 6]
[/COLOR]W ogole dzisiaj koles mnie wysmial na spacerze. Rano bylo ok. 0 stopni celsjusza, nawet mi bylo zimno, zalozylam psu kurteczke, bo sie trzasl jak osika i jakis koles zaczal sie ze mnie nasmiewac, ze pies to pies i musi sie ubrudzic i trzasc a nie byc ubranym .[/QUOTE] Czasem jak Cie czytam to mam wrazenie jakbys w innym kraju mieszkala niz ja U mnie wiele psow zasuwa w ubrankach i nikt nawet nie spojrzy, takie to dla ludzi normalne. Co do mies i podrobow, to ja polecam Ci podejsc do Metzgerei i spytac czy po Schlachtung nie sprzedaja podrobow. U mnie tak jest, ze mam po sasiedzku rzeznika i u niego mozna kupic co sie chce, albo i zamowic (wolowe i wieprzowe, u mnie drobiu nie prowadza). Poza tam surowe mrozone watrobki i czasem zoladki kurzece u mnie sa w Netto [1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7863365 1]ja tylko suple na stawy przy suchym dawałam. [/QUOTE] Jakie jesli mozna wiedziec? Moj mis ma 6 lub 7 lat i widze, ze lekko sztywny wstaje, nie jest to cos powaznego, bo wcale nie jest to mocne, moje dzieci np wcale tego nie widza, ale jednak, ja widze.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2017-11-08, 18:15 | #5155 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ---------- Jeszcze takie pytanie, czy pies moze jesc wszystkie ryby? Bo w karmie zazwyczaj tylko losos albo pstrag. |
||
2017-11-08, 19:07 | #5156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Psy - cz. V
po obróbce to chyba wszystkie można dawać, a surowe bez tiaminazy
__________________
|
2017-11-08, 22:24 | #5157 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Teściowa się kiedyś podobno pytała weta czy psu czegoś brakuje, jakichś witamin mimo dobrego odżywiania psów. Zrobiła badania czy wszystko z porządku, bylo ok. Jej psy też zjadaja gowna 😀 a moja możliwe że od nich się nauczyła. Pilnuje jej jak mogę ale nie zawsze się da. Podobno taka natura psów że lubią wszystko co śmierdzi goownem. Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ---------- A tak nawiasem, może ktoś wie jak oduczyć psa gonić kury, indyki? Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
|
2017-11-09, 11:01 | #5158 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
ale widac sa wyjatki, moja druga to nawet jak wacha to nosek na dystans owszem, wytarzac sie w krowim lajnie to tak ale nie do pyska a przy robieniu kup jest tak: Kala robi kupe to zakreca sie 3 razy, zaczyna kupe i kontynuuje robienie koleczka, konczy zazwyczaj pyskiem gdzie pierwszy kawal kupy lezy i jeszcze konczac wacha ten pierwszy kawalek. Swoich kup nie zjada na szczescie. Yuma robi kupe to nawet nie spojrzy za siebie. Na spacerach staram sie je miec zawsze na widoku bo obie lubia sie wytarzac w czyms smierdzacym. Plus Kala zjesc cos smierdzacego Ale sluchaja komend wiec jak widze co sie swieci to odwoluje.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2017-11-09, 11:48 | #5159 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Psy - cz. V
Moj pies podnosi noge jak do sikania i trzymajac te noge w gorze zgina troche druga noge i robi kupe.
Albo podnosi noge jak do sikania i potem z ta noga w gorze tak sie przekreca, zeby wyladowac na ziemi od razu w pozycji ''do kupki''. Czasem musi kombinowac, np. jak podnosi noge obok zywoplotu, bo obkrecenie sie z zywoplotem za toba nie jest latwe ---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ---------- Cytat:
I czy polecacie od czasu do czasu platki owsiane z jogurtem? Edytowane przez 62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c Czas edycji: 2017-11-09 o 11:54 |
|
2017-11-09, 12:01 | #5160 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Psy - cz. V
Ja dzis zostalam zrugana przez pania przez okno (przez zmknieta szybe), ze moj piesek smial nasikac na jej trawke pod domem. Co za ironia, ze akurat na mnie trafilo. Ja nie dosc, ze zawsze sprzatam po swoim psie to jeszcze czasami pozbieram jakies kupy obok zeby na mojego psa nie bylo...
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:45.