narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :((( - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-11-15, 09:43   #511
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 11 946
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

jedyne co bym teraz zrobila jakbym go zobaczyla, to chcialabym mu dac w pysc, naprawde nie umiem tego pojac. ze kazdy gest kazde slowo bylo klamstwem by mnei bylo dobrze jasne. a teraz nie poczuwa sie do tgo ze zrobil jeszcze gorzej.

i ten jego tekst bo taki jestem... a ja jaka jestem lalka bez uczuc, co on sobie myslal.
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 09:44   #512
rybkad
Zadomowienie
 
Avatar rybkad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do rybkad
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Bardzo mi przykro
Ale mam nadzieje,ze teraz bedzie Ci latwiej.Nie bedziesz przeciez rozpaczala po kims kto jest czlowiekiem malym,bez klasy i odwagi.
To nie facet tylko jakas karykatura i tchorz.
Nie placz Flofferku,pozbieraj sie i zacznij nowe zycie.
Chyba nie chcialabys zyc z klamca i tchorzem?
rybkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 09:49   #513
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 11 946
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

no wlasnie, jakos inaczej do tego podchodze teraz, inaczej to widze. chociaz dalej ni w zab nie moge pojac jak mozna tak lzec w zywe oczy bez zastanowienia, mowi ze nie myslalam co robi jak klamal, ze w w kocnu cos poczuje.. jasne a jak sie zpaytalam dlaczego mi nie dal odejsc jak czasem ja mialam dosc jego durnych zachowan, to powedzial, ze za malo probowalam. matko swieta a jak mialam wiecej probowac, skoro zapewnial ze mnie kocha i ze jest mu np przykro za to co sie stalo... to mialam ja jego ot tak rzucic. jak mowil ze mam dosc bo takei zachowanie mnie zeneerwowalo, to owszem np wyszedl ale za chwile wracal porozmawiac, chociaz nie wiem po co bo pozniej robil dokladnie to samo o co byla awnatura i te niby rozstanie.

dla mnie jest cholernym tchorzem.
boli mnie to, ze dalam sie wykorzystywac, jak juz to napisalam wyzej
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 09:51   #514
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 11 946
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

pytam sie czy np nie bylo mu glupio uzywac samochodu skoro tak sie dla mnie poswiecal, a on ze nie myslal o tym... matko swieta, on o niczym nie myslal, to on jest parszywym samolubem, a czasem mnie to wmawial. szkoda gadac
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 10:11   #515
Sweet_nuka
Wtajemniczenie
 
Avatar Sweet_nuka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Wiadomości: 2 482
GG do Sweet_nuka
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

bo faceci bardzo rzadko mysla....
Sweet_nuka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 10:16   #516
karta666
Zadomowienie
 
Avatar karta666
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Gdańsk ;)
Wiadomości: 1 874
GG do karta666 Send a message via Skype™ to karta666
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Przykro mi, naprawde.
Ale teraz bedzie Ci łatwiej dojść do siebie.
__________________
"Najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna w fałszu najszczerszej kobiecie."
"Jeśli się chce, by mężczyzna czy chłopiec pożądał danej rzeczy, należy ją jedynie uczynić trudno osiągalną."— Mark Twain
________________

Jestem FIT !


karta666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 10:18   #517
Aga Ka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 43
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

mam pytanie ,a ile wogóle czasu się znaliście zanim postanowiliście się związać ze sobą?
Aga Ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 10:26   #518
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 11 946
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Aga Ka Pokaż wiadomość
mam pytanie ,a ile wogóle czasu się znaliście zanim postanowiliście się związać ze sobą?
ze 4 miesiace, ale chociaz to nie nazwalabym znaliscie sie, poznalismy sie przez net gadalismy jakis czas, ja w ogole nie mialam ochoty na spotkanie, tak wyszlo... pameitam tylko ze na poczatku oklamal mnie, ze studiuje a tak naprawde byl 2 lata do tylu czyli jeszcze w szkole sredniej. do 1 roku przyznal sie po tygodniu az plakal ze tak mu niby przykro, a do drugiego pol roku pozniej przypadkiem, bo byl pewien ze wiem... jasne.. do tamtej pory obiecal ze nie oklamie mnie wiecej, wtedy chcialam go zostawic... no coz..

najgorsze ze czuje ze to moja wina, bo gdybym ja byla bardziej stanowcza i zwiala z tego klamliwego hmm zwiazku? jakbym nie byla taka milutka, jakbym nei byla taka latwowierna, albo kazdy zgryz traktowala jako cos nie tak z jego strony, chociz czasem tak mialam po glowie, ze moze mnie juz nie chce, bo cos tam cos tam... ale on zapewnial ze chce, to bylo zdradliwe i to bardzo:/

jestem tak wsciekla ze dalam mu sie wyrolowac, no az sie we mnei gotuje, naprawde mam ochote dac mu w gebe moze wtedy mi ulzy.. swinia wielka z niego
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 10:35   #519
-agniesia-
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 082
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
najgorsze ze czuje ze to moja wina, bo gdybym ja byla bardziej stanowcza i zwiala z tego klamliwego hmm zwiazku? jakbym nie byla taka milutka, jakbym nei byla taka latwowierna, albo kazdy zgryz traktowala jako cos nie tak z jego strony, chociz czasem tak mialam po glowie, ze moze mnie juz nie chce, bo cos tam cos tam... ale on zapewnial ze chce, to bylo zdradliwe i to bardzo:/

jestem tak wsciekla ze dalam mu sie wyrolowac, no az sie we mnei gotuje, naprawde mam ochote dac mu w gebe moze wtedy mi ulzy.. swinia wielka z niego
To nie jest Twoja wina! On chce żebyś tak myślała: te teksty, że kłamał dla Ciebie...żałosne. Wstrętny egoista i kłamca! Nie dziwię się, że chcesz mu dać w gębę, sama bym mu dała za to co Ci zrobił ten bydlak
-agniesia- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 10:44   #520
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Och, Flo...

Powiedzmy, że potrafię zrozumieć co czujesz, bo kiedyś (nie tak dawno wcale) tkwiłam w związku z góry skazanym na porażkę, o czym facet wiedział, ale jednocześnie mamił mnie nadzieją, kłamał, mówił, że kocha, że tęskni, mówił o pierścionku, o ślubie (!!!) [paranoja!].

To obrzydliwe uczucie, że dało się tak "oszukać".
Tylko nie obudź w sobie żadnego poczucia winy, ja np myślałam sobie, że byłam głupia, że powinnam była to widzieć, a nie karmić w sobie nadzieję, że będzie dobrze. Ale już wiem , że to nie była moja wina. Tak samo Ty nie jesteś winna, że dawałaś się oszukiwać, bo to jego zadaniem było powiedzieć Ci jak niestety sprawa wygląda. To on tu okazał się tchórzem, który nie potrafił zmierzyć się z sytuacją.

Nie chciałabyś przecież być z kimś, kto potrafi Cię tak okłamywać, a później tak ranić i poniżac, jak on... Teraz opłacz ten związek. Łzy oczyszczają. A kiedy przestaniesz opłakiwać, zacznij robić to, co radzą dziewczyny. Zajmij się sobą, rozwijaj się, sprawiaj sama sobie drobne przyjemności... I powoli, stopniowo - będzie lepiej. Popatrz na Ptysia, pozbierała się już . popatrz na mnie - po traumatycznym toksycznym związku, po zakończeniu go groźbami ze strony faceta - też stanęłam na nogi. I nawet związałam się z kimś innym.
Zobaczysz, będzie dobrze
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 10:48   #521
Aga Ka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 43
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
ze 4 miesiace, ale chociaz to nie nazwalabym znaliscie sie, poznalismy sie przez net gadalismy jakis czas, ja w ogole nie mialam ochoty na spotkanie, tak wyszlo... pameitam tylko ze na poczatku oklamal mnie, ze studiuje a tak naprawde byl 2 lata do tylu czyli jeszcze w szkole sredniej. do 1 roku przyznal sie po tygodniu az plakal ze tak mu niby przykro, a do drugiego pol roku pozniej przypadkiem, bo byl pewien ze wiem... jasne.. do tamtej pory obiecal ze nie oklamie mnie wiecej, wtedy chcialam go zostawic... no coz..

najgorsze ze czuje ze to moja wina, bo gdybym ja byla bardziej stanowcza i zwiala z tego klamliwego hmm zwiazku? jakbym nie byla taka milutka, jakbym nei byla taka latwowierna, albo kazdy zgryz traktowala jako cos nie tak z jego strony, chociz czasem tak mialam po glowie, ze moze mnie juz nie chce, bo cos tam cos tam... ale on zapewnial ze chce, to bylo zdradliwe i to bardzo:/

jestem tak wsciekla ze dalam mu sie wyrolowac, no az sie we mnei gotuje, naprawde mam ochote dac mu w gebe moze wtedy mi ulzy.. swinia wielka z niego
no i właśnie ..tak myślałam ..wy wogóle się nie znaliście i w tym problem,to nie ma się teraz co dziwić że wszystko tak się potoczyło.ten gosciu to pacan [taki obraz się wyłania po tym jak go opisujesz jaki był] ale ci skutecznie oczy mydlił. Gdybyście dali sobie więcej czasu aby się lepiej poznać .to myślę że można by było uniknąć teraz tych wszyskich przykrości ,nie wiem może zbyt pochopnie się wiążesz
Aga Ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 10:51   #522
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 241
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Czyli ideał sięgnął bruku.
i dobrze, będzie Ci łatwiej przeboleć ten związek i szybciej dojdziesz do siebie.

M.
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 10:53   #523
rybkad
Zadomowienie
 
Avatar rybkad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do rybkad
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Aga Ka Pokaż wiadomość
no i właśnie ..tak myślałam ..wy wogóle się nie znaliście i w tym problem,to nie ma się teraz co dziwić że wszystko tak się potoczyło.ten gosciu to pacan [taki obraz się wyłania po tym jak go opisujesz jaki był] ale ci skutecznie oczy mydlił. Gdybyście dali sobie więcej czasu aby się lepiej poznać .to myślę że można by było uniknąć teraz tych wszyskich przykrości ,nie wiem może zbyt pochopnie się wiążesz
Nie rozumiem twojej wypowiedzi
Zazwyczaj jest tak,ze ludzie jak sie poznaja to albo sie w sobie zakochuja albo nie,rzadziej sie zdarza ze zwiazek rodzi sie z wieloletniej przyjazni...
Albo chodzilo Ci o cos innego...
rybkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 11:06   #524
Aga Ka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 43
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez rybkad Pokaż wiadomość
Nie rozumiem twojej wypowiedzi
Zazwyczaj jest tak,ze ludzie jak sie poznaja to albo sie w sobie zakochuja albo nie,rzadziej sie zdarza ze zwiazek rodzi sie z wieloletniej przyjazni...
Albo chodzilo Ci o cos innego...
nie wiem czy czytałaś cały wątek dokładnie ,ale flo pisała że wiązała sie z 10 ! facetami a ma dopiero 24 lata ,tylko mi nie mów że to możliwe że w każdym się momentalnie zakochała .. ona każdego z tych facetów nie zdążyła nawet w minimalnym stopniu poznać...,albo nie wiem ,może to ja jakaś zdziwaczała na starość się robię
Aga Ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 11:13   #525
rybkad
Zadomowienie
 
Avatar rybkad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do rybkad
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

No pisala,ale zaistnialy problem dotyczy faceta,z ktorym byla 4 lata,to chyba zdazyla go dobrze poznacTak jej sie przynajmniej wydawalo.
A swoja droga to ja o 4 lata jestem starsza a do 10 facetow to mi brakuje,ze hoho.mam nadzieje,ze nie dobije do tej liczby oczywiscie
No ale nie o tym jest watek.
rybkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 11:27   #526
Aga Ka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 43
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

jeszcze tylko chciałąm dodać tak na marginesie że to nie jest atak na flo i żeby tego ktoś tak nie odebrał ...bo jej współczuje..ale może tak niech spojrzy na tą sprawę i wyciągnie wnioski na przyszłość..a swoją drogą związki po wieloletniej przyjażni to jest TO
Aga Ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 12:02   #527
Ptysio5
Zakorzenienie
 
Avatar Ptysio5
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 542
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Popatrz na Ptysia, pozbierała się już .
Dziękuję Lexie za ciepłe słowa wtedy również.
Nie napiszę, ze jest tak w 100%, bo są dni lepsze i gorsze... ale w 90% tak
Ptysio5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 12:23   #528
dra
Zakorzenienie
 
Avatar dra
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 060
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Flofferek oj tak mi przykro mocno przytulam ,kojarzę cię
ale pamiętaj nie możesz się załamać musisz żyć dalej,z czasem zapomnisz i normalnie zaczniesz żyć,wiem łatwo powiedzieć trudniej zrobić,ale nic więcej nie mogę zrobić tylko cię wspierać i na pewno dasz radę,trzymaj się i nie poddawaj
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14
Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie...
dra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 13:37   #529
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Hmm...czyli moje przypuszczenia sie potwierdzily...Nikt nie przestaje kochac z dnia na dzien. To jest zawsze proces. Problem polega na tym, ze malo kto umie sie do tego odpowiednio wczesnie przyznac. A Twoj facet Flo robil pewnie wiele rzeczy wbrew sobie a po to, zeby uszczesliwic Ciebie. Coz..taki slaby charakter. Przykro mi, bo wolalabym nie miec racji. Buziaki.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 16:03   #530
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 385
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
wyjasnilo sie. dla mnie jest skonczonym kretynem, a pomimo ze widocznie taka jest prawda to samo dojscie do tego jest krtynskie i bardzo chamskie.

nie molam wytrzymac nie wiedziac (dowiedziaam sie jest mi lepiej). napisalam smsa nie odpisywal. mial wylaczony tel. zadzwonilam po 23 chyba z 5 razy po 5.oddzwonil

gadal ze 20 minut tzn ja wyciagalam dlaczego i od kidy. i sie okazalo ze od dawna min pol roku klamal a klamal bo chcial bym byla szczesliwa - pisze co mowil!!pytam sie to co jak mowiles jak mnie bragniesz lub jest ci dobrze lu ze tesknisz to bylo ze wzgledu na mnie? a on,ze tak... ale szmata z niego.. pytam sie dlaczego, bo widzialem ze jest ci dobrze, nie myslalem o sobie - super to pieknie klamal naprawde pieknie.. a powiedzial, ze mial dosc udawania w nd juz i skonczyl to.

dobrze ze juz sie to stalo, ale dalej mialabym poczucie ze komus daje tyle szczescia, bo wychodzi na to ze nawet jak mnie pieprzyl - teraz tak sie czuje - nawet wtedy nie czul. a jest mi przykro czuje sie bardzo wykorzystana,bo nasz zwiazek to nei tylko JA, tylko tez i on i my, ja tez przy nim byla w kazdym waznym momnecie, zawsze gdy potrzeobwal, gdybylo zle jak przyjaciel a on jak szmate mie potraktowal. tak sie czuje i nie broncie go prosze, bo dla mnei nie jest dlumaczeniem, ze nie umial zerwac bo robil to dla mnie, dla mnie udawal.... ale az mnei przeraza jak bardzo mogl mnei oklamywac, bo we wszystkim. wszystkie ruchy, gesty? klamstwem.. to jak przytulal, jak dotykal, nawet jak piescil... jak przyjedzal po mnie jak zwalnial sie z pracy bo mowil ze nie moze beze mnie wytrzymac, ja go o to nie prosilam...

mimo ze sie wyjasnilo, uwazam, ze to dosc dziwne tak postapic, szczegolnie ze naorawde (nie tylko z moich obserwacji) wygladalo to tak prawdziwie i realiztycznie. moge powiedziec tylko ze w pewien sposob ma ja do siebie obrzydzenie , bo dalam sie wkrecic klamczuchowi, czuje sie wykorzystywana w kazdy spob od ciala, przez dusze po rzeczy materialne.

od wczoraj jest dla mnie NIKIM!!!!!!!
Floff czyli moje przypuszczenia sie sprawdzily. Jak on potrafil w tym wszystkim jeszcze robic z Toba przygotowania do slubu...
Wiesz co? Powiem Ci cos. Jestes SZCZESCIARA ze sie go pozbylas na czas.
__________________
Haslo mojego matematyka
" Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich"
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 17:09   #531
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 11 946
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

hej dziewczyny ja juz w domu
dzien minal jako tako, po tym co sie dowiedzialam raczej nie tesknie, owszem brakuje mi pewnych rzeczy ale to sa jako przyzwyczajenie chyba, chociaz cos tam czuje do niego neistety:/

a dla wyjasnienia, bo glupio wyszlo z tymi 10 chlopami, bo powiedzialam okolo. bo pierwszym bylym szukalam kogos chyba na sile i spotykalam sie z kim sie chyba tylko dalo, tak mi brakowalo bliskosci (ale nei chodzi o seks, ale o uczucia!!!!).z zadnym nie bylam w lozku... poprostu myslalam, ze znajde kogos lepszego ale kto mnie bedzie pasowal. tamci byli lepsi ale ja nic nie czulam a szkoda bo niektorzy to porzadni faceci.
wiec umawiajac sie z tym dupkiem nawet nie myslalam o tworzeniu zwiazku, mialam dosc szukania

hmm co jeszcze... a do wypowiedzi Aga Ka, a jakie to ma znaczenie... czlowieka sie poznaje pozniej jak juz sie jest razem, tak mi sie wydaje, wtedy najbardziej sie otwiera itp. wiec to nie ma znaczenia dla mnie. znalam kogos 2 lata, bylam z nim pozniej i okazal sie byc inna osoba, gorsza takze roznie bywa


tak, teraz widze ze dobrze ze zwiazek sie zakonczyl, ale czuje sie wykorzystana a teksty ze: robil to dla mnie, bo widzial ze ja jestem szczesliwa lub na pytanie dlaczego on nie dal mi odejsc - bo za malo sie staralam. no t przepraszam bardzo. dla samych wyjasnien jest idiota:/

zla jestem tylko, bo bylo kilka spraw do zalatwienia ktore oboje mielismy zrobic, on mial mi pomoc itp, a teraz zostalam sama z tym wszystkim, a on dupa w troki. ehh.
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 17:25   #532
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość

a dla wyjasnienia, bo glupio wyszlo z tymi 10 chlopami, bo powiedzialam okolo. bo pierwszym bylym szukalam kogos chyba na sile i spotykalam sie z kim sie chyba tylko dalo, tak mi brakowalo bliskosci (ale nei chodzi o seks, ale o uczucia!!!!).z zadnym nie bylam w lozku... poprostu myslalam, ze znajde kogos lepszego ale kto mnie bedzie pasowal. tamci byli lepsi ale ja nic nie czulam a szkoda bo niektorzy to porzadni faceci.
wiec umawiajac sie z tym dupkiem nawet nie myslalam o tworzeniu zwiazku, mialam dosc szukania
Nie tłumacz się nigdy ze swojej przeszłości - nikogo nie zabiłaś, nie okradłaś i nie skrzywdziłaś . Jakbym miała policzyć wszystkich facetów, którzy gdzieś się tam przewinęli w moim życiu (bo liczę nawet takich, z którymi była bardzo krótko, nie do końca na poważnie) to wyszłoby, że co najmniej Mata Hari ze mnie. Więc się nie przejmuj!
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 18:23   #533
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Ptysio5 Pokaż wiadomość
Dziękuję Lexie za ciepłe słowa wtedy również.
Nie napiszę, ze jest tak w 100%, bo są dni lepsze i gorsze... ale w 90% tak


Zrozumiałe, że bywają gorsze dni... też je miewałam . Mijają z czasem.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 18:54   #534
dra
Zakorzenienie
 
Avatar dra
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 060
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

lepiej teraz że nim się rozstałąś niż po ślubie bo był by rozwód i takie tak zamieszanie sprawy,wiec lepiej teraz,a szczeście jeszcze napewno znajdziesz
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14
Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie...
dra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 19:25   #535
lapus
Wtajemniczenie
 
Avatar lapus
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 625
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

no właśnie, grunt to pozbyć się pasożyta ze swojego życia raz na zawsze
__________________

Gonna walk because it would save me
And my fragility could kill me
Is this the best I can be?
Is this the best I can give?
lapus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 19:41   #536
witaminka
Rozeznanie
 
Avatar witaminka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 559
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Flo wspolczuje ci bardzo i troszke wiem co przezywasz... zgadadzam sie ze wszystkim co pisaly dziewczyny <yes> kazda z nas przezyła badz przezyje takie chwili takie juz zycie :/ chociaz bywaja zwiazki wieczne eh ja coprawda nie bylam z nikim az tyle najdluzszy moj zwiazek to rok wiec nic w porownaniu z Twoimi czterema. ale jestem osoba bardzo wrazliwa i bardzo szybko przywiazuje sie do ludzi a zwlaszcza do partnerow jestem w stanie poswiecic wszystko dac cala siebie. teraz majac te 20 lat i po jednym powaznym zwiazku jestem bogatsza i twardsza wewnetrznie!
nadal czuje cos do niego itd.. ale ciagle powtarzam sobie ze to on cos stracil nie ja ! i ciagle przypominam sobie jego wady co mnie w nim wkurzalo to pomaga rozstalismy sie miesiac temu on tak zdecydowal nie powiedzial czemu dokladnie:| a tez dzien wczesniej mowil ze kocha i tez jak sie kochalismy byl czuly jak za pierwszym razem a na drugi dzien zrobil co zrobil bylam w szoku takim jak ty prawie tez tydzien ponad nie jadlam schidlam z 43 na 39:p zbladlam takze wymiotowac mi sie chcialo ciagle tak sie denerwowalam. nie zycze tego najgorszemu wrogowi :/
dlatego wiedz ze to nie spotkalo własnie i TYLKO Ciebie takie jest zycie okrutne niestety staraj sie nie myslec o wpanialych chwilach przynajmniej teraz gdy jestes z tym na swiezo. wierze w ciebie i wierze ze w to ze czas leczy rany bo to prawda !!! jesli sie z nim gdzies mijasz to poradzilabym zeby sie wewnetrznie zebrala w sobie i wystroila sie wymalowala i przeparadowala przed nim :p efekt zaskoczenia murowany i wtedy zobaczy "co" stracil bo jesli mowi ze go juz nie pociagasz :/ to moze dlatego ze czulas ze cie kocha nawet w bluzie i dzinsach . . a tu widac ze trzeba co jakis czas pokazac sie jak na pierwszej randce
jeszcze raz : trzymam za ciebie kciuki uda ci sie pokonac bol bo zapomniec sie nie da i nawet nie staraj sie go zapomniec nie zaluj tych 4 lat dziekuj Bogu ze byl ktos taki kto pokazal ci czym jest milosc ze nie bylas sama a teraz .. teraz zyj wlasnym zyciem - a zobaczysz ze napewno spotkasz kogos jak bedziesz na to gotowa
zylas bez niego 20 lat i dalo sie zyc bylas szczesliwa wyciagnij zdjecia jak bylas nastolatka i zobacz ze mialas tez zycie wczesniej
polecam posenke Agnieszka Chylińska- JEstem silna. mi osobiscie bardzo pomogla. gdy mnie lapie dolek wlaczam ja glosno i lepiej mi
__________________
- wiesz które rany goją sie najdłużej?
- te po szczęściu ...
witaminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 20:03   #537
spray
KWC
 
Avatar spray
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 671
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Flo, nie znam Cię w realu, ale na wizażu bardzo dobrze i muszę Ci się przyznać, że bardzo mnie zmartwiło Twoje złamane serce Współczuję Ci szczerze, bo wiem jak to cholernie boli, że aż żyć się nie chce. Nie mogę uwierzyć, że on okazał się wobec Ciebie takim dupkiem żołędnym.
Kochana, trzymaj się i zaciskaj zęby!
Precz z męskimi frajerami!!! Kij im w !!
spray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 22:07   #538
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 124
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

teraz juz moze byc tylko lepiej

pytanie do Was Wizażanki

tak sobie dziewczyny pomyslalam - moze warto by zalozyc watek, w którym autorkami postów byłyby osoby po przejsciach - czyli wlasnie po zlamanych sercu, które podniosly sie, znalazly milosc swojego zycia itp.

chodzi mi o takie konkretne historie (nie musza byc wnikliwe), ale wlasnie jak tutaj podajecie przyklady by dodac otuchy. Mysle, ze zebranie tego w jednym watku byloby przekonywujace, to ze tyle niezaleznych od siebie osob wyszlo z tego, a nawet wiele zyskalo. W tym moga sie zawierac rozne sprawdzone sposoby itp.

zastanawiam sie czy to ma sens bo moze odpowiedz zawiera sie juz w innych watkach, jak w watku dla porzuconych itp. Chociaz moze taki watek konkretny mialby dobry wplyw, bo naprawde zlamane serduszka sa zjawiskiem bardzo powszechnym

???

Nawet mialabym tytul

"wiesz co tracisz, ale nie wiesz co Cie czeka - mantra dla porzuconych"

ten cytat kiedys stal sie sensem mojego zycia, wlasnie w takiej sytuacji

przepraszam Flofferku za off topic
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie

Edytowane przez koKOro
Czas edycji: 2007-11-15 o 22:11 Powód: dopisek
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 22:16   #539
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 11 946
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

koKOro no problem

nawet zajrzalam dzisiaj na watek dla porzuconych (Jezu myslalam ze nigdy tam nie bede nic pisac, a jak czytalam wypowiedzi dziwczyn to tak mi ichs zkoda bylo, ze czasem mi lzy lecialy...)

ale jakos wlasnie tamten nei do konca mi podpasowal, a tutaj tez nei chce sie zalic i by dalej kazdy mnie pocieszal, b o bede sie zalila nie raz zapewne, wiec tez uwazam ze to dobry pomysl

a ja czuje sie tragicznie, znow ten pieprzony kryzys, musze robic pewna rzecz sama a on mial mi w tym pomagac
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-15, 22:40   #540
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 124
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
koKOro no problem

nawet zajrzalam dzisiaj na watek dla porzuconych (Jezu myslalam ze nigdy tam nie bede nic pisac, a jak czytalam wypowiedzi dziwczyn to tak mi ichs zkoda bylo, ze czasem mi lzy lecialy...)

dobrze wiem co czujesz, ostatnio sama mialam problemy w zwiazku i tez przymierzalam sie jak to bedzie


wiem, ze masz kryzys, ciagle wahania. Znow trzeba nauczyc sie smaodzielnosci - pamietaj, ze sa inne osoby, na ktore mozesz liczyc - tylko trzeba sie zwrocic do nich. Ja tak zrobilam. Jak bylam w zwiazku zaniedbalam bliskie mi osoby, gdy zostalam sama dostrzeglam blad i wyciagnelam do nich reke (to wazne - ja wyciagnelam reke, ja zrobilam gest, wkoncu to ja sie oddalilam), troche jak skulony pies, bardzo milo zaskoczyla mnie reakcja. teraz staram sie utrzymywac kontakty, umawiac spotkania i bardzo mi z tym dobrze.

zaakceptuj te uczucia, ktora Toba miotaja, sa normalne, to ludzkie odruchy, ale pamietaj, ze sie podniesiesz, a wtedy to jest takie przyjemne jak zaczyna sie czuc radosc zycia. Naprawde warto.

kryzys bedzie jeszcze nie raz, nie denerwuj sie za to na siebie, dasz rade!

zobacz jakie tlumy Cie tu wspieraja
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.