40kg do zrzucenia... Raz na zawsze. część III

[ogolnie]

Marina
napisałam, że za sztukę też nie widziałam, żeby grejfruty były na wagę. Czasem jeden owoc to kilogram

Ja nie wiem jak Ty to robisz...Jesz większość i nie tyjesz czy co? Bo ja w trymiga utyję jakbym wróciła do starych nawyków żywieniowych

Scio
to będę tak jak Ty trzymać się 150 g
Na koniec dnia mam podsumować czy pilnować cały dzień ?
Jak to liczysz?

Ja tu gadu gadu, a ćwiczenia gdzie... Ruszam tyłek

[asia_73]

Ja już po obiedzie.....zeżarłam małą pekińską z winegretem i makrelkę z puszki.....boję się co będzie w moim brzuchu za pół godziny.

Gorzała nie odsyłaj bo się raczej nie opłaca. Większość jest z gownianego plastiku, a że ciężkie to lepiej bo łatwiej kręcić

[Scio]

Napisane przez ogolnie

Marina
napisałam, że za sztukę też nie widziałam, żeby grejfruty były na wagę. Czasem jeden owoc to kilogram

Ja nie wiem jak Ty to robisz...Jesz większość i nie tyjesz czy co? Bo ja w trymiga utyję jakbym wróciła do starych nawyków żywieniowych

Scio
to będę tak jak Ty trzymać się 150 g
Na koniec dnia mam podsumować czy pilnować cały dzień ?
Jak to liczysz?

Ja tu gadu gadu, a ćwiczenia gdzie... Ruszam tyłek

Ja sobie planuje mniej więcej dzień przed. Liczę na stronie po treningu.pl

[Marina__]

Napisane przez ogolnie

Ja nie wiem jak Ty to robisz...Jesz większość i nie tyjesz czy co? Bo ja w trymiga utyję jakbym wróciła do starych nawyków żywieniowych

Wszystko w granicach rozsądku Musiałam przede wszystkim zmniejszyć porcje i ograniczyć słodycze bo zjadałam tony. Co ważne dla mnie, odstawiłam białe pieczywo. No i oczywiście odchudzam te potrawy co przygotowuję. Jak mam ochotę na nóżki np. to robię ale drobiowe i z wołowiną ale na samym rosołku i żelatyny dodaję i warzywa oczywiście. Teraz na weekend wzięła mnie ochota na bigos więc jutro taki dość chudy ugotuję. W każdym razie nie wertuję ciągle neta w poszukiwaniu co mogę jeść a co nie, nie sprawdzam też co chwila co czego ile zawiera. Mniej więcej już to wiem ale jak mam ochotę to nie zabraniam sobie tylko zjadam mniejszą ilość najwyżej.
Wcześniej warzyłam wszystko co zjadałam, zapisywałam kalorie aż przyszedł taki dzień, że myślałam, że zwariuję Odpuściłam dietę na jakiś czas i teraz już tylko menu sobie rano ustalam na podstawie tego co mam w lodówce i staram się go trzymać. Jak jakiegoś dnia się nie uda (tak jak dziś ) to trudno, jutro będzie lepszy dzień

[gorzala]

I tak na razie ojciec w domu i w weekend oboje beda wiec nie mam zamiaru uczyc sie krecic przy nich,zwlaszcza ze musze to zrobic w duzym pokoju bo mam za mały swój pokoj ;p ciezkie, wielkie, niewygodne.. odbiega od moich najśmielszych wyobrażeń :P

[ogolnie]

Napisane przez Marina__

Wszystko w granicach rozsądku Musiałam przede wszystkim zmniejszyć porcje i ograniczyć słodycze bo zjadałam tony. Co ważne dla mnie, odstawiłam białe pieczywo. No i oczywiście odchudzam te potrawy co przygotowuję. Jak mam ochotę na nóżki np. to robię ale drobiowe i z wołowiną ale na samym rosołku i żelatyny dodaję i warzywa oczywiście. Teraz na weekend wzięła mnie ochota na bigos więc jutro taki dość chudy ugotuję. W każdym razie nie wertuję ciągle neta w poszukiwaniu co mogę jeść a co nie, nie sprawdzam też co chwila co czego ile zawiera. Mniej więcej już to wiem ale jak mam ochotę to nie zabraniam sobie tylko zjadam mniejszą ilość najwyżej.
Wcześniej warzyłam wszystko co zjadałam, zapisywałam kalorie aż przyszedł taki dzień, że myślałam, że zwariuję Odpuściłam dietę na jakiś czas i teraz już tylko menu sobie rano ustalam na podstawie tego co mam w lodówce i staram się go trzymać. Jak jakiegoś dnia się nie uda (tak jak dziś ) to trudno, jutro będzie lepszy dzień

Ja tak mniej więcej sprawdzam na stronie ilewazy.pl kalorie, ale to tak +/- 100 kcal w dół albo w górę, muszę brać poprawkę ja jedzenia nie ważę, na tej stronie co podałam są fajne przeliczniki: gramy, sztuki, łyżki, szklanki itp. także można się fajnie dostosować tak jak ktoś nie ma wagi w domu, żeby żarcie ważyć ja mam, ale najzwyczajniej mi się nie chce tego robić
U mnie chyba jakoś kiepsko by było ograniczyć samą ilość jedzenia. Słodycze jadłam w sumie tonami...Potrafiłam kupić sobie paczke chipsów i wafelkow familijnych i zjeśc to jednego wieczoru wszystko, a w nocy hafcić dalej niż widzieć (zdarzylo sie tak kilka razy)
więc samo ograniczenie chyba by mi nic nie dało...a teraz i tak wole sie strzec "grzeszkow" bo wiem, ze to moze byc tragiczne w skutkach

ja już po ćwiczeniach, ale chyba jeszcze coś dołączę bo mało coś mi to 30 minut.

[Marina__]

ogolnie też czasem wchodziłam na Twoją stronkę jak na mojej nie było jakiegoś produktu

Ja korzystałam z tej strony http://kalkulatorkalorii.net/
Jak były tam akurat wszystkie składniki danej potrawy to miałam od razu całą kaloryczność posiłku i ilość tłuszczu, węgli i białka oraz ogólną wagę.

[asia_73]

Wróciłam z marszobiegu z psem. Zgrzałam się niemiłosiernie.
Pekińska nie dała o sobie znać. Głodna jestem. Nie wiem co zjeść.

[Marina__]

Napisane przez asia_73

Wróciłam z marszobiegu z psem. Zgrzałam się niemiłosiernie.
Pekińska nie dała o sobie znać. Głodna jestem. Nie wiem co zjeść.

Hmm... może pasta jajeczna ?? Wilczyca mi narobiła na nią ochoty pisząc w Swoim menu

[ogolnie]

Złapałam się za głowę jak podliczyłam moje dzisiejsze węglowodany...
I na tym nie koniec, bo idę zjeść kolację zaraz

Masakra. Grubo ponad 200 g

[asia_73]

Marina..... Już zjadłam.... 3 pianki light....musiałam zjeść 3 żeby się skończyły i nie kusiły

Marina a Ty masz wagę jak na pasku? Dziergać bransoletkę?

[Marina__]

Asia podskoczyła po świętach ale już zaczyna spadać W przyszłym tygodniu będzie podpisowa
Dziś parę ciastek u mnie wpadło nadprogramowych... ale sama je kupiłam wracając z pracy

Lecę pofikać na 19

[asia_73]

Napisane przez Marina__

Asia podskoczyła po świętach ale już zaczyna spadać W przyszłym tygodniu będzie podpisowa
Dziś parę ciastek u mnie wpadło nadprogramowych... ale sama je kupiłam wracając z pracy

Lecę pofikać na 19

No to dasz znać kiedy mam zacząć

[emilia0508]

Dobry wieczór przespalam caly dzień... Gorączki już nie mam, tylko stan podgoraczkowy 37,5* ale za to gardło strasznie boli i katar mam (strasznie mnie nos boli) Jakoś daję radę gdyby nie ten kaszel...

[_Willczyca_]

Witam!

U mnie dzień "nie najgorzej"

Rozwaliła mnie grypa.. Zjadłam śniadanie na siłę o 12.
Później koło 18 zjadłam pierś z kurczaka grillowaną,pojechałam do apteki i jak wróciłam zjadłam taką sałatkę z łososia z puszki.. 300 kalorii i dużo węgli
Ale byłaam tak strasznie głodna..
Teraz głupio mi z tym choć zjadłam dziś bardzo mało nawet z tą sałatką ale czuje się "taaka wielka" przed okresem

I chociaż 30 minut na rowerku

Miłego

[gorzala]

80 minut ćwiczeń za mną mimo bolącego kolana Koszulka cała mokra

a ten hula hop to po 10 sekundach krecenia (bo to moj maksymalny czas krecenia :P jak juz czulam ze mi zjezdza z bioder to bylo tylko lapanie zeby na ziemie nie spadlo i sie nie rozwaliło :P) juz wszystko boli.. chyba podziekuje, wole jak mnie boli na nastepny dzien .. :P

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Z tej strony kalkulatorkalorii.net wyszło mi dzisiaj:
Energia: 922,3 kcal
Waga: 760 g
Białko: 66,3 g
Tłuszcze: 19,5 g
Węglowodany: 118,2 g
bez grejfruta bo go tam nie ma i zamiast chleba tostowego graham dwoch kromek dalam bulke grahamke, bo też nie ma, a zamiast danio serek waniliowy.. bo tez nie ma :P Ogólnie dośc mało produktów

[_Willczyca_]

Dzięki gorączce udało mi się wypić 1,5 l wody niegazowanej
W końcu


Mam 38 stopni ale czekam aż mi spadnie bo chce pojeździć na rowerku
Jestem nienormalna Ale czuję się dobrze mimo gorączki

[Marina__]

Asia spoko dam znać Swoją drogą, że trzy pianki starczą Ci na kolację... Ekonomiczny masz żołądeczek

Napisane przez gorzala

80 minut ćwiczeń za mną mimo bolącego kolana Koszulka cała mokra

No ja też pohulałam bo godzina fat killera i druga godzina na siłowni Teraz nam fajnie zrobili bo jak nie ma za dużo ludzi na siłce to możemy wchodzić przed lub po naszych zajęciach na fitnessowe karnety Może chcą nas tak zachęcić do wykupu kolejnego karnetu

Tak jak myślałam to właśnie dzięki wzmacnianiu mięśni ładnie rzeźbimy sylwetkę także nawet na redukcji możemy spowodować przyrost masy mięśniowej. Oczywiście dużo też zależy od rodzaju ćwiczeń i od diety. Tylko trzeba rozróżnić przyrost masy mięśniowej w naszej przypadku, czyli aby poprawić wygląd ciała a przyrost masy u jakiegoś kulturysty.

Napisane przez gorzala

bez grejfruta bo go tam nie ma i zamiast chleba tostowego graham dwoch kromek dalam bulke grahamke, bo też nie ma, a zamiast danio serek waniliowy.. bo tez nie ma :P Ogólnie dośc mało produktów

Masz rację, mógłby tak być bogatszy wybór produktów. Dlatego ja korzystałam też z innych stron ale da się przeżyć.
Co do grejfruta.. to tam jest Słabo szukasz w owocach

[_Willczyca_]

Jutro kupuję wagę.Boję się,że moja waga jest dużooo większa
Bo ważyłam się dawno dawno temu

[emilia0508]

Wypocilam się chyba za wszystkie czasy

[Marina__]

Napisane przez _Willczyca_

Jutro kupuję wagę.Boję się,że moja waga jest dużooo większa
Bo ważyłam się dawno dawno temu

Wilczyca obojętnie jaka jest to już niedługo będzie niższa Trzeba szukać pozytywów i cieszyć się, że się zmobilizowałaś i dojrzałaś do decyzji o odchudzaniu

[emilia0508]

No a ja kiedy wrócę do ćwiczeń to nie wiem, bo niestety sił brak... Ale plusem chorobska jest że tyko jadę na rosolku i mało jem

[ogolnie]

Napisane przez _Willczyca_

Jutro kupuję wagę.Boję się,że moja waga jest dużooo większa
Bo ważyłam się dawno dawno temu

ja też kupię, w biedronce widziałam elektroniczne za 26 złotych. może nie będzie zła

a co do wagi ciała to się nie martw, zrzucisz prędzej niż Ci się zdaje
małymi kroczkami do przodu

[_Willczyca_]

Napisane przez Marina__

Wilczyca obojętnie jaka jest to już niedługo będzie niższa Trzeba szukać pozytywów i cieszyć się, że się zmobilizowałaś i dojrzałaś do decyzji o odchudzaniu

Pewnie gdyby nie Wy nie wytrzymałabym tych 4 dni
Lepiej jak można porozmawiać z osobami które mają taki sam problem
Jesteście dla mnie taką Grupą Wsparcia
Wcześniej poddawałam się,bo brakowało mi właśnie takich osób.
Moje przyjaciółki ważą po 50 kg i narzekają jakie to są grube.A to nie motywuje,a dobija

Tym razem się uda,bo bardzo chce i obiecałam sobie,że jak osiągnę wymarzoną wagę to kupuje sobie sexy sukienkę nie patrząc na ceny
Wczoraj oglądałam filmy i wkurzały mnie reklamy bo na każdej ktoś coś jadł wiec na reklamach wchodziłam na allegro i oglądałam sukienki i powtarzałam sobie "taką będę miała" xd

[emilia0508]

W "kupie" zawsze razniej

[gorzala]

Napisane przez emilia0508

Wypocilam się chyba za wszystkie czasy

goraczkowe poty też spalają kalorie, organizm walczy

[_Willczyca_]

Napisane przez gorzala

goraczkowe poty też spalają kalorie, organizm walczy

Mieszkasz w Irlandii ?
Mój tato tam mieszka

[emilia0508]

Napisane przez gorzala

goraczkowe poty też spalają kalorie, organizm walczy

Ciekawe ile będę ważyć po tym wylezeniu w poniedzialek sprawdze
A ta waga w biedronie fajna jest dosyć a właśnie tam kupilam ostatnio spodnie dresowe, bardzo fajne gatunkowo

[gorzala]

Napisane przez _Willczyca_

Tym razem się uda,bo bardzo chce i obiecałam sobie,że jak osiągnę wymarzoną wagę to kupuje sobie sexy sukienkę nie patrząc na ceny
Wczoraj oglądałam filmy i wkurzały mnie reklamy bo na każdej ktoś coś jadł wiec na reklamach wchodziłam na allegro i oglądałam sukienki i powtarzałam sobie "taką będę miała" xd

mmm ale motywacja no no Ostatnio zakochałam się w kupowaniu butów, bo niezależnie od tego ile ważę, zawsze mam swój stały, dobry rozmiar haha Wyobrażacie sobie jakby noga rosła jak tyjemy i malała jak szczuplejemy? To by dopiero był ubaw.. 'Kupie sobie mniejsze buty bo te juz sa za duze!'

Propos butów, upatrzyłam sobie w deichmannie kozaczki takie troche wyzsze, w srodku nawet troche ocieplane tak jak je dotykałam, jedyny minus to, że zamszowe, ale na grubszej podeszwie i obcasiku niewysokim, wiec chłod od ziemi by nie bił tak mocno.. no, ale 139zł.. szkoda mi troche tyle kasy na buty i czekam na jakas wyprzedaz ale boje sie ze mi je wykupią

I też marzy mi się seksi kiecka.. Ale do gorsetu taka ^^
Mnie najbardziej reklamy wkurzają tabletek 'odchudzających' albo te wszystkie laski z niedowagą, niedawno była taka akcja reklamowa wlasnie ze laska mowi 'kiedys nie odwazylabym sie stanac przed aparatem, w koncu udalo mi się schudnąc z... (czymś tam) 3 kilogramy i w końcu czuję sie pieknie' nic mnie bardziej chyba nie wkurza

[emilia0508]

Dopiero zaczelysmy nowy wątek a tu już ponad 500postow, nim sie obejrzymy będzie 4część