Koty perskie - WĄTEK ZBIORCZY

[dazzle]

A żeby tylko przy czesaniu! Kępki włosów są wszędzie, a ciuchy w strasznym stanie, kiedy biorę moją tygrysicę na ręce. A podejrzewam, że będzie jeszcze gorzej, bo przecież niedługo będzie wiosna! : )

[anusia1990]

moj płaszcz zimowy z czarnego zrobil sie bialy wstyd mi poza dom wyjsc

[moniaaaaaaa86]

Dziewczyny ja tez mam dosc wlosow mojego siersciucha :P Dzisiaj zakupilam kolejna gruba tasme klejącą i bede odwłasiać

[Nimfa20]

Napisane przez moniaaaaaaa86

Dziewczyny ja tez mam dosc wlosow mojego siersciucha :P Dzisiaj zakupilam kolejna gruba tasme klejącą i bede odwłasiać

I jak po " odwłasianiu " ?

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Napisane przez anusia1990

moj płaszcz zimowy z czarnego zrobil sie bialy wstyd mi poza dom wyjsc

Ja z moją mamą, jak kupujemy koca na fotele, zawsze są biało-czarne

[adelajdajda]

witam
Postanowilam napisac gdyż mam pewien problem z moim prawie 6 miesiecznym persem. A dokładnie z nauczeniem go higieny i czystości.
Co chwila musze go myć bo on nie potrafi sie załatwić bez ubrudzenia siersci. Nie jestem w stanie cały czas go pilnować. Zauwarzyłam że on za bardzo bawi sie z zagrzebywaniem. Jak zrobi kupe to zamiast normalnie zagrzebac to musi wszystko wąchać obraca sie chyba przy tym z 10 razy, ogona oczywiscie nie podnosi wiec wiadomo co sie dzieje... Czasami jak sie zapomni to siedzi w kuwecie z 10 min i zagrzebuje. Jak przychodze sprawdzic co sie dzieje to nie wiem czy smiac sie czy płakać. Normalnie kuweta przypomina okopy, łazienka tez cala w żwirku. A on siedzi zadowolony cały upaprany w kupie. Co mam z tym zrobić?

[sunshain]

jak możesz i kiedy sie da to po zrobieniu kupy wyganiaj go z kuwety

wsyp więcej żwirku lub zmień na taki bardziej oblepiający kupalca

a może tez kuweta za mała

[trojka]

Napisane przez adelajdajda

witam
Postanowilam napisac gdyż mam pewien problem z moim prawie 6 miesiecznym persem. A dokładnie z nauczeniem go higieny i czystości.
Co chwila musze go myć bo on nie potrafi sie załatwić bez ubrudzenia siersci. Nie jestem w stanie cały czas go pilnować. Zauwarzyłam że on za bardzo bawi sie z zagrzebywaniem. Jak zrobi kupe to zamiast normalnie zagrzebac to musi wszystko wąchać obraca sie chyba przy tym z 10 razy, ogona oczywiscie nie podnosi wiec wiadomo co sie dzieje... Czasami jak sie zapomni to siedzi w kuwecie z 10 min i zagrzebuje. Jak przychodze sprawdzic co sie dzieje to nie wiem czy smiac sie czy płakać. Normalnie kuweta przypomina okopy, łazienka tez cala w żwirku. A on siedzi zadowolony cały upaprany w kupie. Co mam z tym zrobić?

Mój norweg tak samo się zachowuje, albo grzebie i grzebie jak kret albo śpi w kuwecie, brudzi niemożliwie, na szczęście robi zwarte i twarde kupki, więc po prostu wychodząc wisi mu jedna kulka, fuuuj, albo sobie ją gubi albo podczas higieny się jej pozbywa, bleee.
Nie jest to fajne jak się człek tak natknie na to, brrr.
Spróbuj czyścić kuwetę po każdym załatwieniu się kota, wtedy będzie mniejsza możliwość wdepnięcia w coś.

[aga_tka_2]

Mam pytanie do posiadaczek kotów długowłosych Mianowicie... mam kocura perskiego po tzw. przejściach, który trafił do mnie już jako dorosły kot. Niestety mam problem z jego czesaniem. On daje się tylko czesać po grzebiecie, ogonie, "śliniaku". Odpada szczotkowanie brzucha, a o pachach i pachwinach nawet nie wspomnę. Nie ma takiej opcji
Arasz gdy do nas trafił był skołtuniony i ogoliliśmy mu brzuch z tych kołtunów oraz podcięliśmy futro na portkach i w okolicy cewki moczowej i odbytu żeby nie brudził się w kuwecie. Jakiś tydzień temu zauważyliśmy, że pomimo codziennego czesania Arasz ma bardzo skołtunione futro pod pachami i w pachwinach. Postanowiliśmy, że w tym tygodniu będziemy golić.
Moje pytanie jest następujące: jak Wy radzicie sobie z pielęgnacją futra Waszych kotów, bo czytam tutaj, że nie wszystkie równie chętnie poddają się czesaniu. Jak zapobiegacie powstawaniu kołtunów? Proszę o jakieś rady, podpowiedzi

[sunshain]

aga_tka_2 pudruj pudruj

albo podawaj mu omegan + kerabol lub krople efa oile (poprawiają kondycje skóry i futra włos sie nie placze)

ewentualnie gammolen (tabletki)

[aga_tka_2]

dzięki sunshain o to pudrowanie pytałam już wcześniej naszej wetki, która sama ma kilka persów, ale odradziła nam powiedziała, że to nie daje za bardzo efektów, a kot tylko gubi puder po całym domu. Kupiłam spraj ułatwiający rozczesywanie sierści, ale on ma taki mocny zapach, że kot ucieka gdzie pieprz rośnie i w sumie nie używam tego specyfiku zastanawiam się w ogóle nad skróceniem całej sierści, bo kot i tak siedzi tylko w mieszkaniu, ale nie wiem czy to coś pomoże. Może jak zgubi to zimowe futro to coś się zmieni

[sunshain]

Napisane przez aga_tka_2

dzięki sunshain o to pudrowanie pytałam już wcześniej naszej wetki, która sama ma kilka persów, ale odradziła nam powiedziała, że to nie daje za bardzo efektów, a kot tylko gubi puder po całym domu. Kupiłam spraj ułatwiający rozczesywanie sierści, ale on ma taki mocny zapach, że kot ucieka gdzie pieprz rośnie i w sumie nie używam tego specyfiku zastanawiam się w ogóle nad skróceniem całej sierści, bo kot i tak siedzi tylko w mieszkaniu, ale nie wiem czy to coś pomoże. Może jak zgubi to zimowe futro to coś się zmieni

ale pudrowanie nie polega na tym, że pudrujesz i puder zostaje

nalezy go po ok 15 min czy godzinie wyczesac lub delikatnie przewiać suszarką do włosów

skoro vetaka ma persy to powinna wiedzieć takie rzeczy

[adelajdajda]

Napisane przez sunshain

jak możesz i kiedy sie da to po zrobieniu kupy wyganiaj go z kuwety

wsyp więcej żwirku lub zmień na taki bardziej oblepiający kupalca

a może tez kuweta za mała

On nie załatwi sie w czyjejś obecności. Normalnie przed chwilą weszłam za nim do łazienki on wszedł do kuwety ale jak mnie zobaczył to zaczął miauczeć i ani myślał sie wyproznić dopiero jak wyszłam...zaczyna coraz bardziej fochy pokazywać. A co do tej kuwety to faktycznie chyba za mała bo duzych możliwości manewru to on w niej nie ma.

Mam też inny problem. Nie wiem czy go wykastrować czy tez lepiej .Ale jak sobie pomysle co to bedzie kiedy wiosna przyjdzie i po raz pierwszy obudza sie w nim dzikie ządze. Jak ja go w domu utrzymam? A przeciez jakby tak wyszedł to normalnie wróciłby w opłakanym stanie, tego futra nie da sie przeciez tak poprostu wyczyścić.

[Nimfa20]

Napisane przez aga_tka_2

Mam pytanie do posiadaczek kotów długowłosych Mianowicie... mam kocura perskiego po tzw. przejściach, który trafił do mnie już jako dorosły kot. Niestety mam problem z jego czesaniem. On daje się tylko czesać po grzebiecie, ogonie, "śliniaku". Odpada szczotkowanie brzucha, a o pachach i pachwinach nawet nie wspomnę. Nie ma takiej opcji
Arasz gdy do nas trafił był skołtuniony i ogoliliśmy mu brzuch z tych kołtunów oraz podcięliśmy futro na portkach i w okolicy cewki moczowej i odbytu żeby nie brudził się w kuwecie. Jakiś tydzień temu zauważyliśmy, że pomimo codziennego czesania Arasz ma bardzo skołtunione futro pod pachami i w pachwinach. Postanowiliśmy, że w tym tygodniu będziemy golić.
Moje pytanie jest następujące: jak Wy radzicie sobie z pielęgnacją futra Waszych kotów, bo czytam tutaj, że nie wszystkie równie chętnie poddają się czesaniu. Jak zapobiegacie powstawaniu kołtunów? Proszę o jakieś rady, podpowiedzi

No identycznie jak u mnie!!!

Mój od 3 dni jest ogolony koło odbytu, cały brzuch i ma też ogolone tylne łapy. Inaczej nie szło
Kota trzeba regularnie czesać- wiem, fajnie powiedzieć
Ja trzymałam kota, a mama czesała migiem brzuch i łapy
Ale...Na długo to nie pomogło...Albo grzebieniem czesała kota, a szczotkę dała mu do gryzienia-zamiast palców

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez adelajdajda

witam
Postanowilam napisac gdyż mam pewien problem z moim prawie 6 miesiecznym persem. A dokładnie z nauczeniem go higieny i czystości.
Co chwila musze go myć bo on nie potrafi sie załatwić bez ubrudzenia siersci. Nie jestem w stanie cały czas go pilnować. Zauwarzyłam że on za bardzo bawi sie z zagrzebywaniem. Jak zrobi kupe to zamiast normalnie zagrzebac to musi wszystko wąchać obraca sie chyba przy tym z 10 razy, ogona oczywiscie nie podnosi wiec wiadomo co sie dzieje... Czasami jak sie zapomni to siedzi w kuwecie z 10 min i zagrzebuje. Jak przychodze sprawdzic co sie dzieje to nie wiem czy smiac sie czy płakać. Normalnie kuweta przypomina okopy, łazienka tez cala w żwirku. A on siedzi zadowolony cały upaprany w kupie. Co mam z tym zrobić?

Proponuję-samej/ z mamą.../ lub z wetem- obciąć sierść w okolicach odbytu.
Moja mama zrobiła tak z naszym persem, bo naprawdę niefajnie było co chwila zmywać z kota odchody i biegać po mieszkaniu ze szmatką...
I teraz jest super

[anusia1990]

skad ja to wszystko znam. Od kiedy doprowadzilam kici futro do porzadku tak teraz zadko ja czesze a futro sie nie koltuni.Moja kicia byla cala skoltuniona jak dywan. Wyczesalam to filcakiem (tak sie to chyba nazywa) jak miala ruje bo wtedy byla laskawa. Moja kicia jak juz czuje ze jej sie cche(kupe) to siada w kuwecie i czeka az jej sie juz tak ostatecznie zachce czasem z tego czekania zasypia tam. Ale kuper zawsze czysty. Kiedys jak miala biegunki to musialam myc jej zad codziennie ale jak jest zdrowa to jej sie to nie zdarza.






z innej beczki. Jak wytlumaczyc kotu ze ogladanie telewizora z bardzo bliska psuje oczy? MOja kicia ostatnio oglada telewizje, malo tego jak by mogla to by weszla w ten telewizor. tylko uszy jej chodza.

[sunshain]

pudrowanie a zwlaszcza podawanie preparatów na poprawę futra minimalizuje kołtunienie (efekt widac min. 2 tyg od pierwszego podawania i codziennie)

należy systematycznie persa czesać

najlepiej wyciąć "autostradę" od ogona w dół i nie będzie obesrańcem

jak zakopuje i grzebie to dac mu więcej żwirku, żeby łapek nie pobrudził, a kuweta musi być duża

[Bonii]

Witam
Oj same kłopociki z tymi persikami i mnie też nie ominęło ale mam nadzieje , że jakoś sobie poradzę. Mój Wiluś już po wizycie u fryzjera taki lewek z niego się zrobił.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.p...01e0e4933cec95

[upgirl]

Napisane przez Bonii

Witam
Oj same kłopociki z tymi persikami i mnie też nie ominęło ale mam nadzieje , że jakoś sobie poradzę. Mój Wiluś już po wizycie u fryzjera taki lewek z niego się zrobił.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.p...01e0e4933cec95

ojejku jakbym swojego puchacza widziała Moj jest identycznie obcinany, kopia jak nic, ukardłas mi kota!! :P

[Katarynka1]

Napisane przez Bonii

Witam
Oj same kłopociki z tymi persikami i mnie też nie ominęło ale mam nadzieje , że jakoś sobie poradzę. Mój Wiluś już po wizycie u fryzjera taki lewek z niego się zrobił.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.p...01e0e4933cec95

Oj... a dlaczego go tak strzyżecie, coś mu się działo z futrem? Pierwszy raz widzę ogolonego persa.
Co do strzyżenia futra na tyłku - mam długowłosego dachowca i też tak robię

[anusia1990]

ojej jaka cudna owieczka wygolony jeszcze fajniej wyglada

[łubu_dubu]

Widzę dziewczyny, ze bardzo często czeszecie Kotka.. Ja mojego raz-dwa razy dziennie.. Czasem mi się zapomni ;P

Potrzebuje Waszej pomocy Kotka mam od niedawna i pazurki odcinałam u weta, ale nie chce chodzić tam co dwa tyg i za każdym razem płacić po 15 pln.. wiec moze macie godne polecenia odcinarki do pazurków? W rozsądnej cenie oczywiście, bo u mojej wet kosztują 90 pln : O


Aha i powiedzcie mi, jak zachowuje, zachowywał się Wasz kot niewykastrowany w okresie marcowania..
Bo mój zaczyna pomiaukiwać no i czasem jak go głaszcze, to ma ochote mnie... zgwałcić ;P

[sunshain]

Napisane przez łubu_dubu

Widzę dziewczyny, ze bardzo często czeszecie Kotka.. Ja mojego raz-dwa razy dziennie.. Czasem mi się zapomni ;P

Potrzebuje Waszej pomocy Kotka mam od niedawna i pazurki odcinałam u weta, ale nie chce chodzić tam co dwa tyg i za każdym razem płacić po 15 pln.. wiec moze macie godne polecenia odcinarki do pazurków? W rozsądnej cenie oczywiście, bo u mojej wet kosztują 90 pln : O


Aha i powiedzcie mi, jak zachowuje, zachowywał się Wasz kot niewykastrowany w okresie marcowania..
Bo mój zaczyna pomiaukiwać no i czasem jak go głaszcze, to ma ochote mnie... zgwałcić ;P

obcinarki kupisz od 12 zł poszukaj w sklepach stacjonarnych lub w necie

może tez być lepsza gilotynka dla ludzi do obcinania paznokci

podejrzewam, że ten u veta za 90 zł jest z czujnikiem czy nie naruszysz macieży paznokcia (ma 2 diody: zielona i czerwoną)

czeseniae to indywidualna sprawa: czasami wystarcza jednemu kotu raz na kilka dni a drugiego trzeba codziennie

[łubu_dubu]

Właśnie u weta odcinarka zwykła, metalowa tyle kosztuje...

Czyli wystarczy taka zwykła?
Próbowałam odcinaczem do paznokci, ale te pazurki nie tną się prostro, tylko tak jakby rozdwajają się... ;/
A jeszcze zapytam, ścinamy pod kątem czy na prosto? i jak blisko 'ciała' pod pazurkiem?

[anusia1990]

ale ten snieg jest ciekawy....

[Okruszka]

Anusia prześliczny mimek...

A to mój przyszły kocurek rudziaszek, będzie w domku 27 marca.

Załącznik 2919439

[anusia1990]

oo to chyba wielkie odliczanie juz

[kaasiulka1]

Ja mam kotke perską ale z żalem musze powiedzieć, że chociaż wygląd ma szlachetny, gorzej z zachowaniem :P Otóż moja kotka lubi: grzebać w śmieciach, sikać i załatwiać drugą sprawę po kątach co jest tak denerwujące, że czasem mam ochote jej coś zrobić ale dobrze, bo lubi kąpiel :P a nie lubi: długiego głaskania, słowa "kuweta" (od razu się wścieka), nie lubi również mokrej karmy i skamołyków dla kotów i zjada tylko drogą karme :/
Może któraś z was miała podobny problem z kotem, który nie chce się załatwiać do kuwety?? Proszę, pomóżcie bo właśnie od ok 2 lat takie problemy stwarza, wcześniej sporadycznie sie jej to zdażało a teraz notorycznie
P.S. Przed tą kotką miałam również kotke perską która była zupełnym przeciwieństwem tego diabła co mam teraz, więc dla mnie to strasznie męczące

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Aha i dodam jeszcze tylko, że moja kotka nie ma rodowodu, kupiłam ją w pseudo hodowli gdzie babka trzymała w jednym pomieszczeniu koty perskie i psy-pekińczyki i dogi niemieckie i jamniki. Gwarantowała że kotka jest bez rodowodu bo byla ostatnia w miocie ale ze jest nauczona czystosci .. :/

[anusia1990]

MOja kotka jest naprawde czysciocha moge jej kuwete postawic w drugim koncu domu wystarczy ze jej pokaze gdzie jest i ona tam pojdzie sie zalatwi. Co do jedzenia tu jest juz gozej bo je tylko sucha karme i mieso surowe ktore musze jej podawac z reki bo ona pyszczkiem nie umie z miski. POzatym jest strasznie szkudna. Musze wszystko chowac bo inaczej juz bym tego nie miala, caly czas biega jak szalona po domu i wszystko dewastuje. Potrafi wskoczyc na moja toaletke gdzie mam wszystkie kosmetyki i to pozrzucac. Wynosi wszystko co sie da,mojej mamie wyniosla z pokoju zegarek i przytaszczyla go pietro nizej takze musielismy go potem szukac. Nie mam mowy o czesaniu itd

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

moja tez jest z pseudohodowli

[sunshain]

Napisane przez kaasiulka1

Ja mam kotke perską ale z żalem musze powiedzieć, że chociaż wygląd ma szlachetny, gorzej z zachowaniem :P Otóż moja kotka lubi: grzebać w śmieciach, sikać i załatwiać drugą sprawę po kątach co jest tak denerwujące, że czasem mam ochote jej coś zrobić ale dobrze, bo lubi kąpiel :P a nie lubi: długiego głaskania, słowa "kuweta" (od razu się wścieka), nie lubi również mokrej karmy i skamołyków dla kotów i zjada tylko drogą karme :/
Może któraś z was miała podobny problem z kotem, który nie chce się załatwiać do kuwety?? Proszę, pomóżcie bo właśnie od ok 2 lat takie problemy stwarza, wcześniej sporadycznie sie jej to zdażało a teraz notorycznie
P.S. Przed tą kotką miałam również kotke perską która była zupełnym przeciwieństwem tego diabła co mam teraz, więc dla mnie to strasznie męczące

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Aha i dodam jeszcze tylko, że moja kotka nie ma rodowodu, kupiłam ją w pseudo hodowli gdzie babka trzymała w jednym pomieszczeniu koty perskie i psy-pekińczyki i dogi niemieckie i jamniki. Gwarantowała że kotka jest bez rodowodu bo byla ostatnia w miocie ale ze jest nauczona czystosci .. :/

to już wiesz, żeby w pseudo nie kupować

może trzeba ja nauczyć czystości, może żwirek jej nie odpowiada, może środek jaki stosujesz do mycia kuwet ja drażni (żle wypłukany), może za mało żwirku

[lea883]

Kurcze, miałam to szczęście, że moja kicia uznała kuwetkę i załatwiała się w niej od pierwszego dnia. Też bałam się tego, że będzie szukała sobie innych miejsc. Dodam, że też nie ma rodowodu, jest z domowej hodowli. Nie mam z nią większych problemów. Jedyne co jej dokuczało to świerzbowiec uszny. Najprawdopodobniej trafiła do mnie już ze świerzbowcem... :/ i faktycznie to ciężka i uporczywa do leczenia rzecz. Głównie dla kici, która miała tłuste uszy od maści przez prawie 3 miesiące z przerwami....

Dziewczyny jako, że zbliża się wiosna i dopiero czeka mnie ten "problemik", mam do Was pytanie.
Jak zabezpieczacie mieszkania, okna, balkony przez tym aby kot nie wypadł i nie zrobił sobie krzywdy?
Mieszkam na 5 piętrze i muszę zacząć o tym myśleć. Wiem, że są specjalne siatki ochronne które można odpowiednio przykręcić, wkręcić w ściany bądź balkony. Są też specjalne osłony na okna uchylne, żeby kicia nie zaklinowała się przez swoją ciekawość w szczelinie uchylonego okna.
Chciałam w ten sposób zabezpieczyć balkon (loggia) ale okazało się, że nie będzie to możliwe, ponieważ ściany w które chciałam wwiercić siatkę mają kafle balkonowe. W kafle nie ma szans wwiercić niczego, bo popękają...
Muszę zatem wymyślić coś innego. Myślałam o czymś na a'la moskitiera, ale bardziej stabilna i zrobiona na wymiar balkonu...
Muszę jakoś rozwiązać ten problem, bo nie chcę aby mojej Cleo stała się krzywda. Nie wybaczyłabym sobie gdyby przez moje zaniedbanie wypadła z okna bądź balkonu.
Z góry dziękuję Wam za rady!

[Bonii]

Lea no to masz faktycznie problem bo upilnowanie kotka to bardzo skomplikowana sprawa. Ja mieszkałam kiedyś na 3 piętrze i nie pomyślałam o zabezpieczeniu a kotek sobie po prostu wyskoczył z okna , całe szczęście , że nic mu się nie stało znalazłam go po godzinie był cały ale mocno wystraszony. Teraz mieszkam na 1 piętrze ale mam
ogródek i kotek sobie wyskakuje , a jak nie otworzę okna to awantura na całego .