W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Navien

odpocznę chwilę i wskakuję na rowera

Nie za pozno juz? w ogole to chyba mnie zarazilas tymi cwiczeniami, bo od poniedzialku zrobilam taaaakie postepy aha i z impreza wykrakalas, ide w piatek i na szczescie nie bede mogla pic

[Navien]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8233730]Nie za pozno juz? w ogole to chyba mnie zarazilas tymi cwiczeniami, bo od poniedzialku zrobilam taaaakie postepy aha i z impreza wykrakalas, ide w piatek i na szczescie nie bede mogla pic[/quote]


hihih, baw się dobrze
a na rowerek dopiero teraz, bo z aerobiku wróciłam koło 21.20 a wcześniej mi się nie chciało ćwiczyć na nim tak więc muszę teraz i już hihih

Ćwicz, ćwicz, to samo zdrowie

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Tylko, zebys Nam za daleko nie odjechala

Milych snow zycze

[Navien]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8233854]Tylko, zebys Nam za daleko nie odjechala

Milych snow zycze[/quote]

Już spać lecisz? O Ty śpiochu a ja rano na basen, znowu muszę wstać o 7.00. Achh, wakacje a ja nie pamiętam kiedy spałam chociaż do 9.00 czy 10... oo, wiem, w czwartek się wyśpię i już

Miłych

[Orni]

Heja ho!

Tak patrze na Wasze jadłospisy i na to JAK DUUUUŻOOO ĆWICZYCIE!! i myślę, że może ja przesadzam z jedzeniem?? Bo jak mówiłam: nie liczę kalorii. No ale przecież chudnę! A może Wy laski się niepotrzebnie "katujecie" tak ostro (mówię szczególnie o Tobie Navien bo jesz jak ptaszek a ćwiczysz za trzech ) Podam Wam mój zwyczjowy jadłospis. Napiszcie proszę co o tym myślicie:

1) jabłko (lub nektarynka) 11:30
2) dwa udka pieczone lub gotowane bez skóry, sałatka z pomidora, kawałka ogórka, kilku rzodkiewek, sałaty (czasami z fetą, czasami z oliwą)lub gotowane warzywa typu brokuły, kalafior . A dziś np duuża pierś z kurczaka zawijana z fetą, koperkiem i czosnkiem, pieczona w folii alumin. posmarowana przecierem pomidorowym- mój własny przepis- pyyyychaaaa 13:00
3) bułka ciemna/pumpernikiel z sałatą i łososiem wędzonym lub szynką (w pracy)17:30
4) wieśniak,pomidor lub inne warzywko i garść orzechów, lub jogurt i płatki owsiane 20:30 (w pracy)
5) koktail,np. z kiwi i połowy banana, czubatej łyżki płatków owsianych i łyżeki siemienia lnianego i 250 ml mleka sojowego (00:00 bo chodzę spać o 3:00 )

ostatnio 2 kostki gorzkiej czekolady do tego waszystkiego Oczywiście 2 litry wody co najmniej i 2 kubki herbaty (slim figura oczyszczanie) Czasem szklanka soku pomidorowego.

Co więc o tym myślicie? Komuś sie chce liczyć ile to kalorii

zrobię brzuszki, pompki , porozciągam się trochu i nyny

[pat111]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8233854]Tylko, zebys Nam za daleko nie odjechala

Milych snow zycze[/quote]
Nawzajem

Orni to będzie gdzieś z 1500kcal.

A ja witam witam Właśnie się ubrałam i idę pobiegać

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Navien

Już spać lecisz? O Ty śpiochu a ja rano na basen, znowu muszę wstać o 7.00. Achh, wakacje a ja nie pamiętam kiedy spałam chociaż do 9.00 czy 10... oo, wiem, w czwartek się wyśpię i już

Miłych

Przez te wakacje to faktycznie spioch sie ze mnei zrobil jeszcze w kwietniu bez problemu wstawalam o 5 teraz
Tez na nogach juz od 7, chcialam sobie pocwiczyc, ale mnie lewa lydka boliprzy cwiczeniach "uzywalam" tak samo obu nog, a boli mnie tylko jedna

Napisane przez pat111

Nawzajem

Orni to będzie gdzieś z 1500kcal.

Tez tak mysle, ze cos kolo 1500 bedzie

[pat111]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8235684]Przez te wakacje to faktycznie spioch sie ze mnei zrobil jeszcze w kwietniu bez problemu wstawalam o 5 teraz
Tez na nogach juz od 7, chcialam sobie pocwiczyc, ale mnie lewa lydka boliprzy cwiczeniach "uzywalam" tak samo obu nog, a boli mnie tylko jedna

Tez tak mysle, ze cos kolo 1500 bedzie[/quote]

W końcu ktoś wstał Bo mi się tu zaczyna samej nudzić

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez pat111

W końcu ktoś wstał Bo mi się tu zaczyna samej nudzić

Jeszcze chwila i Navien do Nas dolaczy

[pat111]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8235726]Jeszcze chwila i Navien do Nas dolaczy[/quote]
No mam nadzieję A jak tam rozpoczęłaś dzień ?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez pat111

No mam nadzieję A jak tam rozpoczęłaś dzień ?

Standardowo od kawy i wiesniaka z pomidorem i ogorkiem

[Navien]

Napisane przez Orni

Heja ho!

Tak patrze na Wasze jadłospisy i na to JAK DUUUUŻOOO ĆWICZYCIE!! i myślę, że może ja przesadzam z jedzeniem?? Bo jak mówiłam: nie liczę kalorii. No ale przecież chudnę! A może Wy laski się niepotrzebnie "katujecie" tak ostro (mówię szczególnie o Tobie Navien bo jesz jak ptaszek a ćwiczysz za trzech ) Podam Wam mój zwyczjowy jadłospis. Napiszcie proszę co o tym myślicie:

1) jabłko (lub nektarynka) 11:30
2) dwa udka pieczone lub gotowane bez skóry, sałatka z pomidora, kawałka ogórka, kilku rzodkiewek, sałaty (czasami z fetą, czasami z oliwą)lub gotowane warzywa typu brokuły, kalafior . A dziś np duuża pierś z kurczaka zawijana z fetą, koperkiem i czosnkiem, pieczona w folii alumin. posmarowana przecierem pomidorowym- mój własny przepis- pyyyychaaaa 13:00
3) bułka ciemna/pumpernikiel z sałatą i łososiem wędzonym lub szynką (w pracy)17:30
4) wieśniak,pomidor lub inne warzywko i garść orzechów, lub jogurt i płatki owsiane 20:30 (w pracy)
5) koktail,np. z kiwi i połowy banana, czubatej łyżki płatków owsianych i łyżeki siemienia lnianego i 250 ml mleka sojowego (00:00 bo chodzę spać o 3:00 )

ostatnio 2 kostki gorzkiej czekolady do tego waszystkiego Oczywiście 2 litry wody co najmniej i 2 kubki herbaty (slim figura oczyszczanie) Czasem szklanka soku pomidorowego.

Co więc o tym myślicie? Komuś sie chce liczyć ile to kalorii

zrobię brzuszki, pompki , porozciągam się trochu i nyny

no to powiem Ci, że jesz mniej więcej tyle co ja, więc tu nie marudź ja wcale się nie przemęczam! Kocham tak żyć i już hihih

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8235684]Przez te wakacje to faktycznie spioch sie ze mnei zrobil jeszcze w kwietniu bez problemu wstawalam o 5 teraz
Tez na nogach juz od 7, chcialam sobie pocwiczyc, ale mnie lewa lydka boliprzy cwiczeniach "uzywalam" tak samo obu nog, a boli mnie tylko jedna

Tez tak mysle, ze cos kolo 1500 bedzie[/quote]

ja też wstaję przed 7.00 praktycznie codziennie

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8235726]Jeszcze chwila i Navien do Nas dolaczy[/quote]

Wykrakałaś ;p hehe Już wróciłam z basenowych podróży

Napisane przez pat111

No mam nadzieję A jak tam rozpoczęłaś dzień ?

Miło, że nie tylko ja wstaję z samego rana hehe

[pat111]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8235756]Standardowo od kawy i wiesniaka z pomidorem i ogorkiem[/quote]
A ja już 30 minut pobiegałam, 10 minut pilatesu, trochę brzuszków i teraz poskacze na skakance A zjadłam omlet -2 białka z pomidorem, ogórkiem i rzodkiewką. I 5 nerkowców W końcu mogę 15, a zjadłam 5

No i wstała Witamyyy !!

[Navien]

A i Orni ja bym radziła Ci przerzucić się na czerwoną zwykłą herbatę i odstawić slim figura, bo ja ją piłam jakiś miesiąc i później jak przestałam, to tragiczne miałam problemy... Nie mogłam się wybrać do toalety ze 4 dni... Albo i z tydzień... Wiele osób mówi, że te herbatki rozleniwiają nasz organizm i tak jak mówię, następstwem są niezłe kłopoty...

Ale śmierdzę basenem, idę pod prysznic

[pat111]

Napisane przez Navien

A i Orni ja bym radziła Ci przerzucić się na czerwoną zwykłą herbatę i odstawić slim figura, bo ja ją piłam jakiś miesiąc i później jak przestałam, to tragiczne miałam problemy... Nie mogłam się wybrać do toalety ze 4 dni... Albo i z tydzień... Wiele osób mówi, że te herbatki rozleniwiają nasz organizm i tak jak mówię, następstwem są niezłe kłopoty...

Ale śmierdzę basenem, idę pod prysznic

Też miałam iść na basen, ale.. nie doszłam Jutro może się wybiorę

[Navien]

Napisane przez pat111

Też miałam iść na basen, ale.. nie doszłam Jutro może się wybiorę

A ja tak dość intensywnie latam na ten basen od dwóch tygodni, bo wyjeżdżam i przez tydzień z basenu będą nici, więc korzystam póki mogę

Już się wyprysznicowałam, nabalsamowałam, nakremowałam, naodżywkowałam i poczułam głód Ale zaczekam jeszcze z pół godziny i idę coś spałaszować

[mloda_to_glupia]

to jest chore;(
wczoraj nie bylam w stanie nic zjesc bylo mi tak niedobrze a przytylam 1,5kg :/ ja juz mam dosc i nie mam sily...

[Navien]

Napisane przez mloda_to_glupia

to jest chore;(
wczoraj nie bylam w stanie nic zjesc bylo mi tak niedobrze a przytylam 1,5kg :/ ja juz mam dosc i nie mam sily...

Coś masz nie tak z metabolizmem. To widać ewidentnie. Ja na Twoim miejscu wybrałbym się do lekarza.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Navien

Ale śmierdzę basenem, idę pod prysznic

Napisane przez pat111

Też miałam iść na basen, ale.. nie doszłam Jutro może się wybiorę

Zazdroszcze Wam tego basenu, bo jaka taka d... jestem, ze nawet plywac nie umie

[Navien]

A ja w wodzie czuję się cudownie. W sumie to mogłabym z niej nie wychodzić

Właśnie wróciłam z malowania. Tzn malowałam babci kuchnię hehe Tak ponad dwie godziny machania wałkiem i pędzlami to też spalone kalorie, co? To idę zjeść obiad w nagrodę

[fantyna]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8239089]Zazdroszcze Wam tego basenu, bo jaka taka d... jestem, ze nawet plywac nie umie[/quote]
Ja na studiach mialam okazje sie nauczyc dopiero Nawet nieźle mi ta nauka szła, ale musiałam przerwać, bo problemem okazało się to, że mam wade wzroku -5,5 dioptrii. Bez okularów źle sie czuje w przestrzeni i mam zawroty głowy, więc pływałam w szkłach kontaktowych i goglach takich co miały byc szczelne i nie przepuszczac wody, ale zawsze cos tam jednak sie tej wody przedarło i po roku na basenie nabawiłam sie ostrego zapalenia rogówki.. Co ja wtedy przeszłam meczarni z zakrapianiem to az strach (co kilkadziesiat minut trzema róznymi rodzajami kropli musiałam wkrapiac, przy czym do jednego oka inna ilośc kropli a do drugiego inną, bo oczy były zainfekowane nierównomiernie). Od 2 roku studiów mam zakaz kontaktu z basenową wodą. Do tego po tym zapaleniu oczy wyraźnie źle znosza jak je soczewkami traktuje.. jeden dzien w "kontaktach" (nowych, sterylnych jednodniowych) i oczu nie moge nastepnego ranka otworzyc bo sa zaropiałe A zanim zaczełam studia nosiłam je ponad 5 lat bez problemów zadnych. W dodatku to zapalenie rogówki zamyka mi możliwośc laserowej korekcji wzroku.. sie narobiło Nie wiem, czy gdybym miala gogle ze szklami korekcyjnymi zamiast soczewek to bym uniknela tych problemow z oczami, sie juz nie dowiem, ale zajecia na basenie dla mnie sa tematem zamknietym

[anniaa]

Napisane przez Orni

Heja ho!

Tak patrze na Wasze jadłospisy i na to JAK DUUUUŻOOO ĆWICZYCIE!! i myślę, że może ja przesadzam z jedzeniem?? Bo jak mówiłam: nie liczę kalorii. No ale przecież chudnę! A może Wy laski się niepotrzebnie "katujecie" tak ostro (mówię szczególnie o Tobie Navien bo jesz jak ptaszek a ćwiczysz za trzech ) Podam Wam mój zwyczjowy jadłospis. Napiszcie proszę co o tym myślicie:

1) jabłko (lub nektarynka) 11:30 owoce to nie posiłek
2) dwa udka pieczone lub gotowane bez skóry, sałatka z pomidora, kawałka ogórka, kilku rzodkiewek, sałaty (czasami z fetą, czasami z oliwą)lub gotowane warzywa typu brokuły, kalafior . A dziś np duuża pierś z kurczaka zawijana z fetą, koperkiem i czosnkiem, pieczona w folii alumin. posmarowana przecierem pomidorowym- mój własny przepis- pyyyychaaaa 13:00 nie zapominaj o zdrowych tłuszczach bo dzisiaj brako ich w tym posiłku
3) bułka ciemna/pumpernikiel z sałatą i łososiem wędzonym lub szynką (w pracy)17:30
4) wieśniak,pomidor lub inne warzywko i garść orzechów, lub jogurt i płatki owsiane 20:30 (w pracy) płatki owsiane lepiej jesc rano lepiej tutaj zjesc chleb badz duzo warzyw i wiesniaka z orzechami
5) koktail,np. z kiwi i połowy banana, czubatej łyżki płatków owsianych i łyżeki siemienia lnianego i 250 ml mleka sojowego (00:00 bo chodzę spać o 3:00 )
na noc owoce , płatki owsiane odpadaja. kolacja na redukcji czysto białkowa(chyab ze jest to posiłek potreningowy = po treningu siłowym to wtedy moga byc węgle , białko )
ostatnio 2 kostki gorzkiej czekolady do tego waszystkiego Oczywiście 2 litry wody co najmniej i 2 kubki herbaty (slim figura oczyszczanie) Czasem szklanka soku pomidorowego.

Co więc o tym myślicie? Komuś sie chce liczyć ile to kalorii

zrobię brzuszki, pompki , porozciągam się trochu i nyny

jw.

[Navien]

Napisane przez fantyna

Ja na studiach mialam okazje sie nauczyc dopiero Nawet nieźle mi ta nauka szła, ale musiałam przerwać, bo problemem okazało się to, że mam wade wzroku -5,5 dioptrii. Bez okularów źle sie czuje w przestrzeni i mam zawroty głowy, więc pływałam w szkłach kontaktowych i goglach takich co miały byc szczelne i nie przepuszczac wody, ale zawsze cos tam jednak sie tej wody przedarło i po roku na basenie nabawiłam sie ostrego zapalenia rogówki.. Co ja wtedy przeszłam meczarni z zakrapianiem to az strach (co kilkadziesiat minut trzema róznymi rodzajami kropli musiałam wkrapiac, przy czym do jednego oka inna ilośc kropli a do drugiego inną, bo oczy były zainfekowane nierównomiernie). Od 2 roku studiów mam zakaz kontaktu z basenową wodą. Do tego po tym zapaleniu oczy wyraźnie źle znosza jak je soczewkami traktuje.. jeden dzien w "kontaktach" (nowych, sterylnych jednodniowych) i oczu nie moge nastepnego ranka otworzyc bo sa zaropiałe A zanim zaczełam studia nosiłam je ponad 5 lat bez problemów zadnych. W dodatku to zapalenie rogówki zamyka mi możliwośc laserowej korekcji wzroku.. sie narobiło Nie wiem, czy gdybym miala gogle ze szklami korekcyjnymi zamiast soczewek to bym uniknela tych problemow z oczami, sie juz nie dowiem, ale zajecia na basenie dla mnie sa tematem zamknietym

Ja też mam wadę wzroku -2,25 i chodzę tylko i wyłącznie w szkłach kontaktowych, ale jak pływam na basenie, to nie nurkuję, nie zanurzam głowy itp.

Napisane przez anniaa

jw.

Aniu, mi dietetyczka na kilku zestawach śniadaniowych rozpisała właśnie owoce. Więc to chyba nie do końca jest tak jak mówisz. Co do obiadu to uważam, że Orni powinna dodać może z 1/4 torebki brązowego ryżu i już, a tak to jest ok.

[anniaa]

Napisane przez Navien

Ja też mam wadę wzroku -2,25 i chodzę tylko i wyłącznie w szkłach kontaktowych, ale jak pływam na basenie, to nie nurkuję, nie zanurzam głowy itp.



Aniu, mi dietetyczka na kilku zestawach śniadaniowych rozpisała właśnie owoce. Więc to chyba nie do końca jest tak jak mówisz. Co do obiadu to uważam, że Orni powinna dodać może z 1/4 torebki brązowego ryżu i już, a tak to jest ok.

same owoce ??
na wizazu jest dietetyk z zawodu i sama ona mówi ze pełnowartosciowy posiłek wyglada nastepujaco :
białko wegle warzywa lub białko zdrowe tłuszcze warzywa
wiadomo warzywa mozna zastepowac owocami. oraz na wielu forach gdzie sa specjalisci równiez prapaguja takie cos.

[Navien]

Napisane przez anniaa

same owoce ??
na wizazu jest dietetyk z zawodu i sama ona mówi ze pełnowartosciowy posiłek wyglada nastepujaco :
białko wegle warzywa lub białko zdrowe tłuszcze warzywa
wiadomo warzywa mozna zastepowac owocami. oraz na wielu forach gdzie sa specjalisci równiez prapaguja takie cos.

No np dziś jadłam 150g truskawek + 90g grejpfruta + 60g banana + jogurt naturalny. No to tyle, że był jogurt, ale nic poza tym. Albo inna wersja to nektarynka + dwie łyżki płatków owsianych + jogurt naturalny - ale w tym przypadku są płatki, więc też nie do końca same owoce. Może właśnie tyle, że Orni powinna dodawać jakiś jogurt, ale czy coś więcej też? Mi tam pasują takie śniadania, na wakacje w sam raz

[anniaa]

Napisane przez Navien

No np dziś jadłam 150g truskawek + 90g grejpfruta + 60g banana + jogurt naturalny. No to tyle, że był jogurt, ale nic poza tym. Albo inna wersja to nektarynka + dwie łyżki płatków owsianych + jogurt naturalny - ale w tym przypadku są płatki, więc też nie do końca same owoce. Może właśnie tyle, że Orni powinna dodawać jakiś jogurt, ale czy coś więcej też? Mi tam pasują takie śniadania, na wakacje w sam raz

hm no choc troche tego białka przynajmniej jesz w tym jogurcie chociaz to bardzo mało białka. dziwna ta troche dietetyczka .
Białko powinno być w każdym posiłku (na redukcji przyjmujemy 2g/kg masy ciała, wartość jaką nam wyszła dzielmy na ilość posiłków, czyli... osoba ważąca 60kg na redukcji powinna jeść 120g białka, dzielimy np no 6 posiłków dziennie = 20g białka w każdym.) a zdrowych tłuszczu(nnkt) nie jadasz one sa bardzo wazne równiez w reduckji ?

[pat111]

Heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej Mój jadłospis:
Ś: omlet z białek z pomidorem, rzodkiewką i ogórkiem
IIŚ:jajko na twardo, trochę pomidora i ogórka
O:chili con carne (bez kurczaka, dodałam trochę ryżu brązowego, bo robiłam to dwa dni temu, kiedy nie byłam na SB, ale to było 1/4 torebki, więc chyba nic się nie stało, od jutra zero węglowodanów))
K:papryka zapiekana z serkiem wiejskim

Ćwiczenia:
30minut biegu, 8 minute buns, 15 minut pilatesu, 15 minut skakanki, ok.100 brzuchów. Jeszcze porobie brzuszki

Mam nadzieję, ze jutro będe miała tyle zaparacia co dziś i pójdę z rana na 7 na basen. Muszę, musże, muszę!!

[Navien]

Napisane przez anniaa

hm no choc troche tego białka przynajmniej jesz w tym jogurcie chociaz to bardzo mało białka. dziwna ta troche dietetyczka .
Białko powinno być w każdym posiłku (na redukcji przyjmujemy 2g/kg masy ciała, wartość jaką nam wyszła dzielmy na ilość posiłków, czyli... osoba ważąca 60kg na redukcji powinna jeść 120g białka, dzielimy np no 6 posiłków dziennie = 20g białka w każdym.) a zdrowych tłuszczu(nnkt) nie jadasz one sa bardzo wazne równiez w reduckji ?

jeden z moich zestawów na cały dzień wygląda tak:

ŚNIADANIE – OK. 250 KCAL

Płatki owsiane z jogurtem i kawałkami nektarynka
·małe opakowanie jogurtu naturalnego DANONE bez cukru (175g)
·mała nektarynka (120g)
·2 łyżki płatków owsianych (20g)

Nektarynę pokrojoną w kostkę zalewamy jogurtem naturalnym, posypujemy płatkami owsianymi i mieszamy.

II ŚNIADANIE – OK. 100 KCAL

Ananasowy ser
·cienkie plaster świeżego ananasa (100g)
·2 cienkie plastry chudego białego sera (40g)

OBIAD – OK. 350 KCAL

Indyk z pieca
·porcja filetu z indyka (150g – masa mięsa surowego)

Sałatka z makaronem razowym i brokułami
·3 średnie różyczki brokułów (150g)
·5 pomidorków koktajlowych (100g)
·¼ szklanki makaronu razowego (25g)
·20 świeżych kiełków soi (20g)
·2 łyżeczki oliwy z oliwek, ulubione przyprawy

Indyka doprawiamy ziołami, dodajemy łyżeczkę oliwy i kładziemy na blachę. Pieczemy w temp. 180-200 ºC ok. 30-40 minut. Makaron gotujemy w lekko osolonej wodzie. Brokuły blanszujemy we wrzącej wodzie ok. 4 minut. Następnie kroimy brokuły i pomidorki w plastry, wrzucamy do miski ugotowanym makaronem, dodajemy oliwę z przyprawami i posypujemy kiełkami soi.

PODWIECZOREK – OK. 90 KCAL

Żółty owoc
·½ dużego banana (100g – masa bez skórki)

KOLACJA – OK. 210 KCAL

Sałatka krabowa z błękitnym lazurem
·kilka liści sałaty lodowej
·mała czerwona papryka (150g)
·mały ogórek (100g)
·4 paluszki krabowe SURIMI Dal Pesca (60g)
·cienkie plaster sera pleśniowego Lazur błękitny (15g)
·2 połówki orzecha włoskiego (4g)
·kilka kropli octu balsamicznego, ulubione przyprawy


ponieważ jednak ćwiczę, tych kalorii trochę więcej dodaję. Zawsze coś dołożę i jest dobrze


EDIT: przepraszam za rozmiar czcionki, nie wiem czemu taki dziwny wyszedł.

[topcia06]

Ja dzisiaj zjadłam:
śniadanie: jogurt naturalny + pokrojona na kawałki pomarańcza + otręby pszenne + siemię lniane (niebo w gębie swoją drogą )
II śniadanie: dwie marchewki
obiad: zupa jarzynowa (mrożone warzywa, kostka rosołowa, trochę soku pomidorowego)
podwieczorek: taki, jak śniadanie
kolacja: ciąg dalszy zupy z obiadu
W każdym razie czuję się lekko no, może trochę mnie ssie...

[Navien]

Napisane przez topcia06

Ja dzisiaj zjadłam:
śniadanie: jogurt naturalny + pokrojona na kawałki pomarańcza + otręby pszenne + siemię lniane (niebo w gębie swoją drogą )
II śniadanie: dwie marchewki
obiad: zupa jarzynowa (mrożone warzywa, kostka rosołowa, trochę soku pomidorowego)
podwieczorek: taki, jak śniadanie
kolacja: ciąg dalszy zupy z obiadu
W każdym razie czuję się lekko no, może trochę mnie ssie...

to zmykaj spać, zabijesz w ten sposób głód hihi A co w ogóle Topciu słychać? Kiedy kolejne ważenie?