Zdrada - wątek zbiorczy. - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Pokaż wyniki sondy: Czy jesteś w stanie wybaczyć zdradę?
TAK 216 19,22%
NIE 603 53,65%
NIE WIEM 305 27,14%
Głosujący: 1124. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-01-21, 12:37   #541
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Zaczynam myśleć, że to jakaś prowokacja 17-latka bo argumenty na poziome nastolatka właściwie.
1) Twoja kochanka się tu nie wypowiada, więc czemu mamy o niej wypisywać posty. Poza tym nie wiemy jak to wygląda z jej perspektywy. Może mąż doskonale wie o romansie i mają taki układ? Możesz się wcale nie orientować w temacie. Ty się tu przyznajesz do zdrady a nie ona.

2) Piszesz (jakże dramatycznie):
"czyż nie jest tak - że jednak niektóre kobiety są przy takich sytuacjach zyciowych jeszcze bardziej wyrachowane? Wykorzystują facetów - a potem jak już jej się znudzi - to wypluwają go - ale ślina na brodzie zostaje"
A skąd my mamy to wiedzieć?Prowadzimy badania socjologiczne? Każdy trafia na innych ludzi. Ja nie jestem wyrachowana i nie znam osobiście nikogo wyrachowanego. W tym przypadku Twoje żale to jakby "przyganiał kocioł garnkowi" - przecież trafił swój na swego. Oboje chcieliście skoku w bok i go macie. A to, że jej to już nie odpowiada, to jej sprawa. Jesteś dorosły, przestań się użalać i pogódź się z tym, że ludzie zmieniają zdanie.

Poza tym romans polega właśnie na dreszczyku emocji z ukrywania się, robienia innych w konia i ma to do siebie, że się - wcześniej, czy później - KOŃCZY. Na co Ty liczyłeś zatem? Obiecała Ci, że zostawi męża? Nie. Obiecała Ci, że będziecie to ciągnąć latami? Nie. Miałeś niczym nieuzasadnione nadzieje (bo przez chwilę było fajnie i super seks) na coś więcej a teraz wielkie pretensje. Zachowujesz się jak dziewczyna, która prześpi się kilka razy z facetem i myśli, że facet się z tego powodu jej oświadczy. No sorry...

3) Dałeś się zdobyć. O jejciu, bo Ty masz 15 lat a ona była Twoją nauczycielką-manipulatorką i mamy Cię postrzegać wręcz jako ofiarę pedofilii... Hmm, zaraz zaraz. Przecież jesteś dorosły, masz żonę i dziecko a ona była Twoją współpracowniczką. Więc to jednak nie uwodzenie naiwnego nastolatka.

Jakby była młodsza to co byś pisał? Że skusiła Cię swoim młodym ciałem? A skoro jest starsza to żalisz się, że skusiła Cię bo jest bardziej doświadczona? No w sumie to za kilka postów uznasz, że Twoja wina to jakieś 10% (od kilku postów już umniejszasz swoją winą, bo przecież kochanka była starsza, bardziej doświadczona a Ty bidulek taki zagubiony). Teraz dopiero w pełni żal mi Twojej żony bo żyje z osobą kompletnie nie gotową na cokolwiek poważnego w życiu.

4) W następnym poście piszesz (jak zwykle dramatycznie i nieco chaotycznie):
"no i nastąpił wypadek przy pracy - bo sie w niej zakochałem - czego pewnie nie była w stanie przewidzieć...myślała: ma młodą żonę, dziecko - to ukradnę go na kilka nocy a potem wypluję - i pewnie się odczepi bo mu zależy na rodzinie...a tu niespodzianka...przyczepi ł się i nie daje za wygraną...walczy o mnie...ciężka sprawa....co z nim teraz zrobić....czy o tym szanowni rozmówcy pomyśleli? Tak też w życiu bywa...może i banalnie...ale znam większe banały..."

Sorry ale Twój mściwy, mocno emocjonalny (na poziomie nastolatka) ton dla mnie świadczy o jednym: nie kochasz kochanki ani trochę. Jak się kogoś kocha, to nie myśli się o mszczeniu się na tej osobie, o utrudnianiu jej życia, prześladowaniu jej sobą. Kochanka miała być dla Ciebie raczej świetnym pretekstem do opuszczenia żony, bo większe odium społeczne, towarzyskie spadłoby na nią a Ty byś wstawiał ludziom gadki: "skusiła mnie, zakochałem się, chciałem postąpić słusznie". Biedaczek. To pewnie ta zła kochanica go namówiła do opuszczenia żony, oj... A tu zonk - kochanka chce skończyć romans, bo wie, że to droga donikąd. Burzy Twój plan? Uuu, ale te kobiety są wyrachowane. Znajdź następną, samotną, ta na pewno Ci pomoże w odejściu od żony i dziecka, bo w sumie po co żonie dwoje dzieci do wychowywania, w tym jedno takie duże?

Doris jak zwykle sie z Toba zgadzam, jeśłi 1981 to twój rocznik to tym bardziej Cię podziwiam ze masz tak sensowne wypowiedzi mimo młodego wieku. Jesłi do tego jesteś atrkcyjną kobietą to twój faet jest na prawde szczesciarzem.
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 12:57   #542
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Doris jak zwykle sie z Toba zgadzam, jeśłi 1981 to twój rocznik to tym bardziej Cię podziwiam ze masz tak sensowne wypowiedzi mimo młodego wieku. Jesłi do tego jesteś atrkcyjną kobietą to twój faet jest na prawde szczesciarzem.
Leuwen nie chwal mnie tak bo popadnę w samozachwyt. Tak, urodziłam się w historycznym roku 1981. A to nie mój facet ma szczęście ale ja mam szczęście, że jestem z nim. Oczywiście on też jest chyba trochę zadowolony ze mnie .

A tak poważnie to wydaje mi się, że Yogi się rozczarował naszą reakcją. TZN. spodziewał się wieszania na sobie psów i świętego oburzenia niektórych, ale też - zgodnie z nasadą, że "kobieta kobiecie wilkiem" - myślał, że największe "najeżdżanie" będzie się odbywało na jego kochankę - tą starszą, straszną, wyrachowaną czarownicę (bo taki powoli obraz jej wyłania się z jego postów). I że większość napisze mu w duchu: "biedaczku, pogubiłeś się, bądź od tej pory miły dla żony, nie daj się już nigdy skusić kolejnej Jesebel, czy innej upadłej kobiecie, jesteś tylko mężczyzną, myślisz nie mózgiem a innymi, zapewne wspaniałymi (bo przecież poleciała na Ciebie starsza i doświadczona) częściami ciała, więc gdzie tu Twoja wina? Właściwie to żadna".
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 13:06   #543
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Hum, hum, hum. Jesteś, Yogi, jak moja ciotka; tamta ma wredny charakter, ale kochajcie ja wszyscy taką, jaką jest, bo przecież nie jej wina, ona już taka na zawsze zostanie i trzeba się przyzwyczaić. Zero jakiejś pracy nad sobą z jej strony.

Jak to samemu nie da się nikogo zdradzić? Ależ tylko i wyłącznie samemu podejmuje się decyzję o skoku w bok, o romansie.
Czy odpowiedzialność za to, że ktoś ma 10 czy 40 kilo za dużo, ponosi fakt ;-), że na wystawach sklepowych prężą się czekoladki w pudłach?

Albo weźmy np., nie takie znowu rzadkie, tłumaczenie facetów: bo po wódce. Pijany bylem. Nie chciałem jej przelecieć, ciebie przecież kocham. Czytaj: ale w gruncie rzeczy, niezupełnie moja wina, prawda, że mi odbiło po drinkach i ją bzyknąłem; no jest to jakaś okoliczność usprawiedliwiająca.
Tylko, że jakimś dziwnym trafem (i na szczęście boskie) chyba żaden rozumujący co nieco łoś , nie tłumaczy się alkoholem, w sytuacji gdy spowoduje wypadek i kogoś zabije czy okaleczy - jako czynnikiem łagodzącym. A przy zdradzie - całkiem łatwo sięga się niektórym po 'taki argument'.


To się nie przyczepiaj. Znowu egoizm. Ty ją pokochałeś, a ona Ciebie nie - ale - trzeba tak podziałać, by moje było na wierzchu. Zechce odejść, wrócić do męża. To niech odejdzie.
Ona odpowiada tylko przed swoim mężem, Ty przed swoja żoną.
Jesli ona nie miałaby zamiaru oświecać Twojego środowiska (skoro ona się nie przyczepia ), to niby czemu Ty miałbyś (hipotetycznie) oświecać jej otoczenie? Chciałaby beztrosko żyć w kłamstwie przez lata? To niech żyje, już nie rób z siebie sędziego jej sumienia, pozostań przy swoim.

Nie rzucam kamieniami w ludzi. Nie podpaliłabym stosu i nie jestem małostkowa. Za to zbieranie twardych ciosów od innych to jednak przywilej bandytów (pomijam ofiary ciemnoty , rzecz jasna), a nie tzw. drobnych życiowych oszustów - więc nie uderzaj, proszę, w ten melodramatyczny ton.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 13:12   #544
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 975
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Sorry ale Twój mściwy, mocno emocjonalny (na poziomie nastolatka) ton dla mnie świadczy o jednym: nie kochasz kochanki ani trochę. Jak się kogoś kocha, to nie myśli się o mszczeniu się na tej osobie, o utrudnianiu jej życia, prześladowaniu jej sobą. Kochanka miała być dla Ciebie raczej świetnym pretekstem do opuszczenia żony, bo większe odium społeczne, towarzyskie spadłoby na nią a Ty byś wstawiał ludziom gadki: "skusiła mnie, zakochałem się, chciałem postąpić słusznie". Biedaczek. To pewnie ta zła kochanica go namówiła do opuszczenia żony, oj... A tu zonk - kochanka chce skończyć romans, bo wie, że to droga donikąd. Burzy Twój plan? Uuu, ale te kobiety są wyrachowane. Znajdź następną, samotną, ta na pewno Ci pomoże w odejściu od żony i dziecka, bo w sumie po co żonie dwoje dzieci do wychowywania, w tym jedno takie duże?

bo misie yogi lubią się przytulać
mała dygresja

Przemyśl tą wypowiedź yogi.


Hultaj
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 13:15   #545
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Leuwen nie chwal mnie tak bo popadnę w samozachwyt. Tak, urodziłam się w historycznym roku 1981. A to nie mój facet ma szczęście ale ja mam szczęście, że jestem z nim. Oczywiście on też jest chyba trochę zadowolony ze mnie .

A tak poważnie to wydaje mi się, że Yogi się rozczarował naszą reakcją. TZN. spodziewał się wieszania na sobie psów i świętego oburzenia niektórych, ale też - zgodnie z nasadą, że "kobieta kobiecie wilkiem" - myślał, że największe "najeżdżanie" będzie się odbywało na jego kochankę - tą starszą, straszną, wyrachowaną czarownicę (bo taki powoli obraz jej wyłania się z jego postów). I że większość napisze mu w duchu: "biedaczku, pogubiłeś się, bądź od tej pory miły dla żony, nie daj się już nigdy skusić kolejnej Jesebel, czy innej upadłej kobiecie, jesteś tylko mężczyzną, myślisz nie mózgiem a innymi, zapewne wspaniałymi (bo przecież poleciała na Ciebie starsza i doświadczona) częściami ciała, więc gdzie tu Twoja wina? Właściwie to żadna".

Serio jak dla mnie nalezysz do nielicznego grona rozsadnych kobiet.


Co do yogiego to nie mam pojęcia co nim kieruje ze sie tutaj tak uzewnetrznia. Ja tez zdradzałem ale traktowałem to zawsze jako przelotne fascynacje, gdybym sie w kimś zakochał tak jak on i nie kochał osoby z która jestem to poprostu odszedłbym. Kiedys podejrxewałem ze yogi jest kobietą, nie dlatego ze uzala sie nad sobą czy nie jest macho, ale dlatego zę jest taki niezdecydowany. z moich obserwacji wynika ze niezdecydowani faceci to ciapcie (bez obrazy dla yogiego/) a tacy zazwyczaj nie maja skłonności do podwójnego zycia. Dla kobiety bycie niezdecydowanym jest naturalne. Często stojąc w kolejce w sklepie mamy okazję sie temu przyjzec. Stoi taka pani 15 min w kolejce i jak już jest przy kasie to sie zastanawia co kupic (miałą na to przeciez wiele czasu), no a jak widzę czasem takiego faceta to mi poprostu ręce opadają. No i jakos jak widze takiego faceta w wyobraxni to nie mogę sobie wyobrazic ze to yogi, stad w mojej głowie powstaje dysonans poznawczy ;-)
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 13:32   #546
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 975
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Leuwen ja do tej pory myślałam, że zdecydowani mężczyźni są zdecydowani żyć z własną żoną i wiedzą co wybrać dobrze, a właśnie tacy jak yogi, czyli mało silny na pokusy są typem zdradzających, choć umią dobrze zagrać. Jeśli się mylę to wyprowadź mnie z błędu.
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 13:49   #547
yogi737
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 82
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

No widzisz Leuwen - Ty miałeś tylko fascynację - ja się zakochałem, walczę o nią - i mam obawy, że przegrałem - ale jeszcze próbuję - bo ją kocham i pewnie bedę - czy będzie ze mna - czy nie. nie należe od ludzi niezdecydowanych w życiu - jedynie w tym przypadku - naprawdę mam dylemat - a czy ktos z obecnych tu i dyskutujących - podejmie taką decyzję - jak na zakupach - w 15 min. - no przepraszam - życie to nie zakupy - wybiorę kochankę - a jutro ją zwrócę ? to po co wybierałem i ją brałem....pospiech jest wskazany przy łapaniupcheł i przy grabieniu siana jak sie chmurzy....Uzewnętrzniam sie - bo nie wiem jak mam postąpić - zbieram od was obiektywne uwagi i sugestie - co by było gdyby - bo naprawdę nie wiem jak postąpić - nigdy nie byłem w takiej sytuacji zyciowej i nie życzę nikomu by był- może sie kims z Was zasugeruję - może nie - moje życie - mój wybór - ale opinie wezme pod uwage, a co do niedojrzałości - to zbyt wielu uwaza się z dojrzałych - odpowiedzialnych i takich co to nie oni - wszyscy tylko nie oni - a jak ich zycie przyciśnie - to panika, mamusia, bozia itd. ja się nie uważam za dojrzałego i pewnie nim nigdy nie będę - i nie chodzi tu o uzalanie się nad soba i publiczne kajanie i biczowanie - po prostu mam tego świadomośc i nikt nie musi mi udowadniać ,że nie jestem wielbłądem.Nie miałem nawet takich przypuszczeń i myśli - że jak napisze o kochance to ją zrugacie na czym świat stoi - i co mi po tym - lepszy humor bym miał??? Bzdura...no a z tym, że to wiedżma, kusicielka, ta upadła - a ja to tylko mały chłopczyk - w zasadzie wykorzystany przez starą ropuchę....no - gratuluję toku myslenia - ja TO wszystko przemyslałem i wiedziałem CO ROBIĘ - ona jak sie okazało teraz - NIE - choć zapewniała, że tak - to ja teraz wmysl tego, że jestem odpowiedzialny, dorosły i itd. - mam odejść od żony i dziecka i co - żyć w samotności i codziennie walczyc z bólem duszy...pewnie brzmi to cynicznie i egoistycznie itd. -ale taki jestem - a którz nie jest i którz poswięciłby wszystko co ma - na poczet niespełnionej miłości i dołował się do końca życia, któż byłby taki odważny i z brakiem instynktu samozachowawczego? Nie pisze tego wszystkiego żeby tu wkurzyc do imentu niektórych, zeby pisali że mam 17 lat i umysł i styl działania dziecka, itd. - chcę tylko jakiejś rady, opinii, pomysłu - a te uwagi na temat prowokacji 17 latka - to może przemilcze - nie wszyscy maja dar łatwego pisania swoich mysli...i nie zamierzam za to przepraszac - wszystko zależy od czytającego i jego inteligencji - bo ludzie czasem prości są najbardziej wartościowi i nigdy im nie przeszkadza, że ktoś jest bardziej błyskotliwy a ktoś inny nie - ale nie o tym wątek.
yogi737 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 13:57   #548
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez yogi737 Pokaż wiadomość
No widzisz Leuwen - Ty miałeś tylko fascynację - ja się zakochałem, walczę o nią - i mam obawy, że przegrałem - ale jeszcze próbuję - bo ją kocham i pewnie bedę - czy będzie ze mna - czy nie. nie należe od ludzi niezdecydowanych w życiu - jedynie w tym przypadku - naprawdę mam dylemat - a czy ktos z obecnych tu i dyskutujących - podejmie taką decyzję - jak na zakupach - w 15 min. - no przepraszam - życie to nie zakupy - wybiorę kochankę - a jutro ją zwrócę ? to po co wybierałem i ją brałem....pospiech jest wskazany przy łapaniupcheł i przy grabieniu siana jak sie chmurzy....
(...)
Związki mają to do siebie, że się mogą skończyć w każdej chwili. Nic nie jest "na zawsze". Nikt Ci nie napisze, abyś wybrał kochankę, bo na pewno stworzycie związek na całe życie. Możecie być razem rok, 10 lat, 50 lat, ale to już zależy od Was. Czasami trzeba zaryzykować, nie oczekując z góry korzyści i pewności. A Twoja kochanka to nie jest przedmiot, że możesz ją "brać" a potem ewentualnie "zwracać". Z tego co piszesz wynika, że chyba nikt nigdy z Tobą nie zerwał, nie skończył związku. Życie Cię nie nauczyło, że nie ma nic na 100% pewnego, że czasem coś się kończy i tyle? Pobrałeś się z pierwszą dziewczyną jaką poznałeś? Niestety życie to nie jest lokata bankowa, że ktoś Ci zagwarantuje coś i na pewno tak będzie.

I nieustannie zmieniasz zdanie: raz piszesz o kochance podkreślając, że starsza, że kusiła, że uwiodła, a zaraz potem - jak ktoś Ci to wytchnie - że przecież wcale tak o niej nie myślisz, że bzdura, że wcale tak nie jest. To się wreszcie człowieku zdecyduj jak ją postrzegasz i jaki obraz opisujesz innym.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:08   #549
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 975
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość

I nieustannie zmieniasz zdanie: raz piszesz o kochance podkreślając, że starsza, że kusiła, że uwiodła, a zaraz potem - jak ktoś Ci to wytchnie - że przecież wcale tak o niej nie myślisz, że bzdura, że wcale tak nie jest. To się wreszcie człowieku zdecyduj jak ją postrzegasz i jaki obraz opisujesz innym.
I jeszcze się broni, że jest zdecydowanym człowiekiem, pewnie, że jesteś zdecydowany, bo dałeś się wciągnąć a to taka wielka odpowiedzialność... Nie zgadzam sie z podejściem do zwiążków, że nic nie trwa wiecznie. Jeśli wkracza się w związek małżeński to obowiązkiem a raczej nieodłączną jego częścią jest dbanie o własną rodzinę i żonę, a nie patrzenie na swoje widzi mi się z punktu widzenia jaskiniowca czy mało wykształconego araba tylko dba się o to co wżyciu jest najważniejsze. Jak ktoś kieruje się popędem seksualnym zamiast rozumem to jak to można uzasadnić? Jak można kogoś za to pochwalić? Niektórzy widzę mówią o uczuciach kochanki i kochanka, czy będą razem itd... czy to jest sprawiedliwe? Jeśli nie kochasz żony powiedz, że chcesz się rozwieść i daj jej sobie ułożyć życie. Działasz na dwa fronty -tobie dobrze, ale jej niszczysz życie. Ja takich ludzi nazywam mięczakami, ale nie powiem Ci tego wprost, bo dostanę kolejne ostrzeżenie, a nie jesteś tego warty.
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:12   #550
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

nie należe od ludzi niezdecydowanych w życiu - jedynie w tym przypadku - naprawdę mam dylemat - a czy ktos z obecnych tu i dyskutujących - podejmie taką decyzję - jak na zakupach - w 15 min. - no przepraszam - życie to nie zakupy - wybiorę kochankę - a jutro ją zwrócę ? to po co wybierałem i ją brałem....pospiech jest wskazany przy łapaniupcheł i przy grabieniu siana jak sie chmurzy....

Mój drogi, jaki Ty chcesz decyzje podejmować? W momencie , kiedy zdradziłes zone, którą kochasz z kochanką- w której sie zakochałes podjałes juz decyzje. Powtarzasz nieustannie, ze wiedziales w co sie pakujes,z wiec o co Ci teraz chodzi?? Jak przyszlo co do czego to trzesiesz portkami, bo bilans strat i zysków nie wyszedł na Twoje? Kazdy taki madry zanim sie w gówno w jakie sie wpakował nie zacznie smierdziec- inaczej to mu nie przeszkadza.

I nie myl ludzi prostych z prostakami.

Edytowane przez Agatkia
Czas edycji: 2008-01-21 o 14:18 Powód: poprawka w tekscie
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:13   #551
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez swish Pokaż wiadomość
Leuwen ja do tej pory myślałam, że zdecydowani mężczyźni są zdecydowani żyć z własną żoną i wiedzą co wybrać dobrze, a właśnie tacy jak yogi, czyli mało silny na pokusy są typem zdradzających, choć umią dobrze zagrać. Jeśli się mylę to wyprowadź mnie z błędu.

Wiesz to że prześpie się z jakąś panną i nigdy nie wyjdzie to na jaw nie uważam za zdradę. To tylko seks. Nie zrozumiesz tego bo jak wiekszosć kobiet by pójść z facetem do łóżka musi coś do niego czuć, i myśląc o facecie któy idzie do łóżka z inna kobietą myśłisz w ten sam sposób, on do niej idzie bo cos do niej czuje. Natomiast mi wystarczy ze czuje do kogoś sympatię, no i oczywiscie ten ktos mi sie bardzo podoba no i jeśłi juz bym to zrobił to tak ze osoba z która jestem i którą kocham w zyciu tego nie odczuje ani sie o tym nie dowie.



Cytat:
Napisane przez yogi737 Pokaż wiadomość
No widzisz Leuwen - Ty miałeś tylko fascynację - ja się zakochałem, walczę o nią - i mam obawy, że przegrałem - ale jeszcze próbuję - bo ją kocham i pewnie bedę - czy będzie ze mna - czy nie. nie należe od ludzi niezdecydowanych w życiu - jedynie w tym przypadku - naprawdę mam dylemat - a czy ktos z obecnych tu i dyskutujących - podejmie taką decyzję - jak na zakupach - w 15 min. - no przepraszam - życie to nie zakupy - wybiorę kochankę - a jutro ją zwrócę ? to po co wybierałem i ją brałem....pospiech jest wskazany przy łapaniupcheł i przy grabieniu siana jak sie chmurzy....Uzewnętrzniam sie - bo nie wiem jak mam postąpić - zbieram od was obiektywne uwagi i sugestie - co by było gdyby - bo naprawdę nie wiem jak postąpić - nigdy nie byłem w takiej sytuacji zyciowej i nie życzę nikomu by był- może sie kims z Was zasugeruję - może nie - moje życie - mój wybór - ale opinie wezme pod uwage, a co do niedojrzałości - to zbyt wielu uwaza się z dojrzałych - odpowiedzialnych i takich co to nie oni - wszyscy tylko nie oni - a jak ich zycie przyciśnie - to panika, mamusia, bozia itd. ja się nie uważam za dojrzałego i pewnie nim nigdy nie będę - i nie chodzi tu o uzalanie się nad soba i publiczne kajanie i biczowanie - po prostu mam tego świadomośc i nikt nie musi mi udowadniać ,że nie jestem wielbłądem.Nie miałem nawet takich przypuszczeń i myśli - że jak napisze o kochance to ją zrugacie na czym świat stoi - i co mi po tym - lepszy humor bym miał??? Bzdura...no a z tym, że to wiedżma, kusicielka, ta upadła - a ja to tylko mały chłopczyk - w zasadzie wykorzystany przez starą ropuchę....no - gratuluję toku myslenia - ja TO wszystko przemyslałem i wiedziałem CO ROBIĘ - ona jak sie okazało teraz - NIE - choć zapewniała, że tak - to ja teraz wmysl tego, że jestem odpowiedzialny, dorosły i itd. - mam odejść od żony i dziecka i co - żyć w samotności i codziennie walczyc z bólem duszy...pewnie brzmi to cynicznie i egoistycznie itd. -ale taki jestem - a którz nie jest i którz poswięciłby wszystko co ma - na poczet niespełnionej miłości i dołował się do końca życia, któż byłby taki odważny i z brakiem instynktu samozachowawczego? Nie pisze tego wszystkiego żeby tu wkurzyc do imentu niektórych, zeby pisali że mam 17 lat i umysł i styl działania dziecka, itd. - chcę tylko jakiejś rady, opinii, pomysłu - a te uwagi na temat prowokacji 17 latka - to może przemilcze - nie wszyscy maja dar łatwego pisania swoich mysli...i nie zamierzam za to przepraszac - wszystko zależy od czytającego i jego inteligencji - bo ludzie czasem prości są najbardziej wartościowi i nigdy im nie przeszkadza, że ktoś jest bardziej błyskotliwy a ktoś inny nie - ale nie o tym wątek.
Yogi ale ja właśnie o tym piszę, o niezdecydowaniu. Po co być w zwiazku w którym nie ma miłości.


[
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:19   #552
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 975
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Wiesz to że prześpie się z jakąś panną i nigdy nie wyjdzie to na jaw nie uważam za zdradę. To tylko seks. Nie zrozumiesz tego bo jak wiekszosć kobiet by pójść z facetem do łóżka musi coś do niego czuć, i myśląc o facecie któy idzie do łóżka z inna kobietą myśłisz w ten sam sposób, on do niej idzie bo cos do niej czuje. Natomiast mi wystarczy ze czuje do kogoś sympatię, no i oczywiscie ten ktos mi sie bardzo podoba no i jeśłi juz bym to zrobił to tak ze osoba z która jestem i którą kocham w zyciu tego nie odczuje ani sie o tym nie dowie.

Wiesz, może jest bardzo wielu takich mężczyzn, ale jeśli brać Twoje zdanie pod uwagę dalibyśmy każdemu facetowi takie przyzwolenie, a na szczęście nie wszyscy tacy są. Więc nie uogólniaj. A jak już tak bardzo jesteś przy swoim zdaniu to może otwórz też furtkę dla swojej kobiety (jak będziesz miał).
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:24   #553
yogi737
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 82
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

nie zmieniam zdania - starsza, uwiodła i skusiła - ale to nie znaczy, że macie ją za to rugać...myslałem, że ma to (wiek i że to ona była stroną kuszącą) ma jakieś znaczenie dla diagnozy i sposobu leczenia.....chodzi o to by język giętki wyraził co pomysli głowa...a co do ryzyka - to pewnie - całe życie jest ryzykiem - a nawet najlepsz lokata bankowa dzisiaj jest a juro może byc krach na giełdzie....tylko co znacza pieniądze w obliczu uczuc - jakie by one nie były...? Dla mnie pieniądze nic nie znaczą i nie są aż tak ważne w życiu....pewnie mam bardzo skomplikowana i mroczna psychikę i nie da się mnie rozłożyc na proste czynniki jakby to chcieli zrobic niektórzy po paru postach - a w życiu jest jedna rzecz pewna na 100 % i warto o niej też pamiętać dokonując wyboru - przed którym ja stoję....wiemy jaka to rzecz.....chyba wiemy, co....ale nie czas na zagadki. Co do zwiazków - to miałem ich dosyć - i różnie bywało - raz ja odchodziłem, raz ta druga strona, choć nie czuję się kobieciarzem, playboyem, bawidamkiem - mam chyba zdrowe podejście do kobiet - po prostu sa moim "Hobby" i przepraszam za porównanie, może mało trafne - ale tak jest....i dla ścisłości nie chodzi tu o ciągłe zdobywanie, zdradzanie itd. - po prostu lubię kobiety i tyle - a zdrada - jak pisałem była do tej pory jedna z jedną kobieta i nie potrafie zapewnić, że się z kims innym nie powtórzy...taki mądry to nie jestem - ale któż jest....różnie w życiu może jeszcze być...no i nie pobrałem sie z pierwsza dziewczyną jaka miałem, nie było wpady, znaliśmy sie parę lat, więc chyba tak w miare normalnie i nie jestem jakims stworem, który poznał jakąs na randce w internecie, zalał foremkę i sie ożenił..a teraz zdradza i nie wie co ma z tym wszystkim zrobić - a zdradził bo go swedziało - a nie było płotu ze sztachet w pobliżu,żeby sobie ulzył - albo zalał pałę i wlazł na delegacji koleżance z pracy do łóżka.....nic z tych rzeczy....to nie jest takie prosta - jak tu niektórzy uważają - i chca za wszelka siłę uprościc pewne sprawy - pewnie jest taka metoda rozwiązywania problemów - rozłożyć je na czynniki proste - ale czy w moim wypadku będzie skuteczna - nie sądzę....
yogi737 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:26   #554
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez swish Pokaż wiadomość
Wiesz, może jest bardzo wielu takich mężczyzn, ale jeśli brać Twoje zdanie pod uwagę dalibyśmy każdemu facetowi takie przyzwolenie, a na szczęście nie wszyscy tacy są. Więc nie uogólniaj. A jak już tak bardzo jesteś przy swoim zdaniu to może otwórz też furtkę dla swojej kobiety (jak będziesz miał).

HIHI owszem nie wszyscy, przyzwolenia nigdy nie bedzie, no i zawsze mozesz na takiego trafic i nie wiedzieć. Na tym polega paradoks. Nie mówie czy to jest złe czy dobre. Poprostu tak sie często w życiu zdaża. Nic nie poradzę ze fascynuja mnie piekne kobiety, każda jest na swój sposób inna. Skoro mogę wiele z nich poznać to dlaczego mam z tego rezygnować. Nikogo nie krzywdzę ani nie krzywdziłęm. Chociaz rozsałem się z moja kobietą to nigdy nie dowiedziała sie ze spałem z inna i pewne do konca zycia bedzie o tym swiecie przekonana. Umiem dbac zarówno o ppartnerkę jak i o kochankę. Wiem kto jest partnerką a kto kochanką. Kochanka też wie jakie jest jej miejsce w moim zyciu. Ot cała filozofia.
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:31   #555
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 975
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Tak masz piękną duszę yogi i skomplikowaną psychikę i jesteś tak samo wybaczający jak zdradzający ja w te bajki nie uwierzę. Powiadom żonę, póki nie jest za późno, jak się dowie będzie mieć jeszcze większy żal. Kurczę jak ja jej współczuję, mieć takiego kolesia za męża to bardzo przykra sprawa w każdym razie mam nadzieję że opatrzność uchroni mni przed ludźmi tego pokroju.
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:36   #556
bLonD_bEjBe
Zadomowienie
 
Avatar bLonD_bEjBe
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 1 571
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
HIHI owszem nie wszyscy, przyzwolenia nigdy nie bedzie, no i zawsze mozesz na takiego trafic i nie wiedzieć. Na tym polega paradoks. Nie mówie czy to jest złe czy dobre. Poprostu tak sie często w życiu zdaża. Nic nie poradzę ze fascynuja mnie piekne kobiety, każda jest na swój sposób inna. Skoro mogę wiele z nich poznać to dlaczego mam z tego rezygnować. Nikogo nie krzywdzę ani nie krzywdziłęm. Chociaz rozsałem się z moja kobietą to nigdy nie dowiedziała sie ze spałem z inna i pewne do konca zycia bedzie o tym swiecie przekonana. Umiem dbac zarówno o ppartnerkę jak i o kochankę. Wiem kto jest partnerką a kto kochanką. Kochanka też wie jakie jest jej miejsce w moim zyciu. Ot cała filozofia.
i czasami może Ci się tylko wydawać, że one wiedzą jakie jest ich miejsce.

podchodzi mi to trochę pod typa macho, co traktuje kobiety troche jak wymienny towar, ale w zasadzie lepiej być wolnym i skakać z kwiatka na kwiatek niż pakować się w związek, a potem zdradzać. To oczywiste.
__________________
… świadomość kreuje „wygląd”… podświadomość działanie…
bLonD_bEjBe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:37   #557
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez swish Pokaż wiadomość
Tak masz piękną duszę yogi i skomplikowaną psychikę i jesteś tak samo wybaczający jak zdradzający ja w te bajki nie uwierzę. Powiadom żonę, póki nie jest za późno, jak się dowie będzie mieć jeszcze większy żal. Kurczę jak ja jej współczuję, mieć takiego kolesia za męża to bardzo przykra sprawa w każdym razie mam nadzieję że opatrzność uchroni mni przed ludźmi tego pokroju.

Yogi nic nie mów żonie jeśłi masz zamiar nadal z nią byc bo zycie Ci sie skonczy ;-)
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:37   #558
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 975
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
HIHI owszem nie wszyscy, przyzwolenia nigdy nie bedzie, no i zawsze mozesz na takiego trafic i nie wiedzieć. Na tym polega paradoks. Nie mówie czy to jest złe czy dobre. Poprostu tak sie często w życiu zdaża. Nic nie poradzę ze fascynuja mnie piekne kobiety, każda jest na swój sposób inna. Skoro mogę wiele z nich poznać to dlaczego mam z tego rezygnować. Nikogo nie krzywdzę ani nie krzywdziłęm. Chociaz rozsałem się z moja kobietą to nigdy nie dowiedziała sie ze spałem z inna i pewne do konca zycia bedzie o tym swiecie przekonana. Umiem dbac zarówno o ppartnerkę jak i o kochankę. Wiem kto jest partnerką a kto kochanką. Kochanka też wie jakie jest jej miejsce w moim zyciu. Ot cała filozofia.
Konsumpcyjne podejście do życia i tyle. Ja mam świadomość, że mogę być rozliczona, Tobie wyraźnie to odpowiada. Zyj sobie jak chcesz, ale nie mów że ogólnie faceci zdradzają. Paradoks jest, bo mogę spotkać się z takim syfem -mówię o sytuacji nie o facecie. Jeśli by ktoś mnie zdradzał a ja bym o tym nie wiedziała to byłabym durniem, ale na szczęście mam intuicję i parę rzeczy w życiu dowiedziałam się po czasie, stopniowo. Liczę więc na swoją inteligencję i intuicję, bo tylko na to człowiek może liczyć. A góra może mu pomagać, o co warto się modlić (rada dla wierzących)
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:39   #559
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 975
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Yogi nic nie mów żonie jeśłi masz zamiar nadal z nią byc bo zycie Ci sie skonczy ;-)
A co on oferuje żonie? Kłamstwa, nie życie. Dlaczego mu się skończy? Myslę, że dopiero się zacznie prawdziwe życie, a nie pieszczenie się i mamranie. dopiero zauważy konsekwencje swoich działan i zacznie brać za nie odpowiedzialność.
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:40   #560
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez yogi737 Pokaż wiadomość
nie zmieniam zdania - starsza, uwiodła i skusiła - ale to nie znaczy, że macie ją za to rugać...myslałem, że ma to (wiek i że to ona była stroną kuszącą) ma jakieś znaczenie dla diagnozy i sposobu leczenia.....chodzi o to by język giętki wyraził co pomysli głowa...a co do ryzyka - to pewnie - całe życie jest ryzykiem - a nawet najlepsz lokata bankowa dzisiaj jest a juro może byc krach na giełdzie....tylko co znacza pieniądze w obliczu uczuc - jakie by one nie były...? Dla mnie pieniądze nic nie znaczą i nie są aż tak ważne w życiu....pewnie mam bardzo skomplikowana i mroczna psychikę i nie da się mnie rozłożyc na proste czynniki jakby to chcieli zrobic niektórzy po paru postach - a w życiu jest jedna rzecz pewna na 100 % i warto o niej też pamiętać dokonując wyboru - przed którym ja stoję....wiemy jaka to rzecz.....chyba wiemy, co....ale nie czas na zagadki. Co do zwiazków - to miałem ich dosyć - i różnie bywało - raz ja odchodziłem, raz ta druga strona, choć nie czuję się kobieciarzem, playboyem, bawidamkiem - mam chyba zdrowe podejście do kobiet - po prostu sa moim "Hobby" i przepraszam za porównanie, może mało trafne - ale tak jest....i dla ścisłości nie chodzi tu o ciągłe zdobywanie, zdradzanie itd. - po prostu lubię kobiety i tyle - a zdrada - jak pisałem była do tej pory jedna z jedną kobieta i nie potrafie zapewnić, że się z kims innym nie powtórzy...taki mądry to nie jestem - ale któż jest....różnie w życiu może jeszcze być...no i nie pobrałem sie z pierwsza dziewczyną jaka miałem, nie było wpady, znaliśmy sie parę lat, więc chyba tak w miare normalnie i nie jestem jakims stworem, który poznał jakąs na randce w internecie, zalał foremkę i sie ożenił..a teraz zdradza i nie wie co ma z tym wszystkim zrobić - a zdradził bo go swedziało - a nie było płotu ze sztachet w pobliżu,żeby sobie ulzył - albo zalał pałę i wlazł na delegacji koleżance z pracy do łóżka.....nic z tych rzeczy....to nie jest takie prosta - jak tu niektórzy uważają - i chca za wszelka siłę uprościc pewne sprawy - pewnie jest taka metoda rozwiązywania problemów - rozłożyć je na czynniki proste - ale czy w moim wypadku będzie skuteczna - nie sądzę....

No, sek w tym, ze Twoja psychika jest tak prosta- ze nawet ten fakt do ciebie nie dociera. W ogole strasznie mnie bawi to uogólnianie, porównywanie ryzyka do lokaty w banku, kazdy jest niedojrzaly.... MY, WSZYSYC, ONI, WIEKSZOSC, GENERALNIE.... Sluchaj, z twoich postów wynika jedno: jestes super inteligentny- jak zdradzasz, to z głową, Twoje serce jest tak pojemne- ze jest w stanie pokochac dwie kobiety, jestes czlowiekiem prostym- i dlatego najbardziej wartosciowym, choc jednoczesnie masz bardzo skomplikowana psychike, jestes człowiekiem nadzwyczaj uczuciowym- nawqet płaczesz czasem (SZOK!) i w gwiazy patrzysz.Jestes tez sprytny- niejdnemu moglbys udzielic rad- jak ukryc zdrade. Kochasz jedną, zakochujesz ie w drugiej, po czym nie wiesz co robic- ale na szczescie w zyciu jestes zdecydowany. No, i łza mi sie w oku zakrecila, ze tak stanąłes w obronie sowjej kochanki, na którą smielismy powiedziec zle slowo... jest zła, starsza (powinna byc dojrzala, ale któz z nas, myly panstwo, jest dojrzaly) i wkrecila Cie w to, kuszac i necąc... A najbardziej cudowne jest to,z e wszystko przemyslales- zdradziles z glową- nie tak na hop siup.

URZEKŁA NAS TWOJA HISTORIA

Edytowane przez Agatkia
Czas edycji: 2008-01-21 o 14:44 Powód: Dopisek... nie moglam sie opanowac :)
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:42   #561
bLonD_bEjBe
Zadomowienie
 
Avatar bLonD_bEjBe
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 1 571
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Leuwen poza tym jesteś wolnym strzelcem.

Rozumiem, że partnerka to jest kobieta, z którą spędzasz najwięcej czasu, z którą często uprawiasz seks i którą przede wszystkim kochasz. A u Ciebie tego nie ma.

Ty masz same kochanki. Nie dzieliłabym je na partnerke i kochanke.
__________________
… świadomość kreuje „wygląd”… podświadomość działanie…
bLonD_bEjBe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:43   #562
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez bLonD_bEjBe Pokaż wiadomość
i czasami może Ci się tylko wydawać, że one wiedzą jakie jest ich miejsce.

podchodzi mi to trochę pod typa macho, co traktuje kobiety troche jak wymienny towar, ale w zasadzie lepiej być wolnym i skakać z kwiatka na kwiatek niż pakować się w związek, a potem zdradzać. To oczywiste.


Eeeee to nie tak Bejbe, taki ze mnie macho jak z koziej d... trąba. Poprostu jełśi mam kochankę to nie łudzę jej. poprostu stawiam sprawę jak jest. nie gram na dwa fronty. Nikomu sie jeszcze nie udało nic w ten sposób ugrać. Jełśi mam kochanke to o nią dbam. tzn ze zabiorę ją w ładne miejsce, nie zapominam o prezentach, poprsotu staram się sprawić zeby poczuła się jak kobieta a nie jak piąte koło u wozu. Oboje wiemy ze to nie jest na dłuzszą metę. Poprostu fajnie się bawimy. i tyle.
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:43   #563
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 975
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez Agatkia Pokaż wiadomość
No, sek w tym, ze Twoja psychika jest tak prosta- ze nawet ten fakt do ciebie nie dociera. W ogole strasznie mnie bawi to uogólnianie, porównywanie ryzyka do lokaty w banku, kazdy jest niedojrzaly.... MY, WSZYSYC, ONI, WIEKSZOSC, GENERALNIE.... Sluchaj, z twoich postów wynika jedno: jestes super inteligentny- jak zdradzasz, to z głową, Twoje serce jest tak pojemne- ze jest w stanie pokochac dwie kobiety, jestes czlowiekiem prostym- i dlatego najbardziej wartosciowym, choc jednoczesnie masz bardzo skomplikowana psychike, jestes człowiekiem nadzwyczaj uczuciowym- nawqet płaczesz czasem (SZOK!) i w gwiazy patrzysz.Jestes tez sprytny- niejdnemu moglbys udzielic rad- jak ukryc zdrade. Kochasz jedną, zakochujesz ie w drugiej, po czym nie wiesz co robic- ale na szczescie w zyciu jestes zdecydowany. No, i łza mi sie w oku zakrecila, ze tak stanąłes w obronie sowjej kochanki, na którą smielismy powiedziec zle slowo... jest zła, starsza (powinna byc dojrzala, ale któz z nas, myly panstwo, jest dojrzaly) i wkrecila Cie w to, kuszac i necąc... A najbardziej cudowne jest to,z e wszystko przemyslales- zdradziles z glową- nie tak na hop siup.

Z tego wyłania się obraz egoisty, który po prostu patrzy na człowieka zza szyby.
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:46   #564
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 975
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Eeeee to nie tak Bejbe, taki ze mnie macho jak z koziej d... trąba. Poprostu jełśi mam kochankę to nie łudzę jej. poprostu stawiam sprawę jak jest. nie gram na dwa fronty. Nikomu sie jeszcze nie udało nic w ten sposób ugrać. Jełśi mam kochanke to o nią dbam. tzn ze zabiorę ją w ładne miejsce, nie zapominam o prezentach, poprsotu staram się sprawić zeby poczuła się jak kobieta a nie jak piąte koło u wozu. Oboje wiemy ze to nie jest na dłuzszą metę. Poprostu fajnie się bawimy. i tyle.
tak samo robisz z partnerką i to jest w porządku, bo w sumie fajna zabawa, ale ty człowieku chyba nie masz pojęcia, że można sie w kimś zakochać, a jeśli się kogoś kocha to nie robi mu się takich świństw.
Z tego wynika, że rolujesz kobietki i udajesz uczucie do nich, a one ci wierzą, rzeczywiście bardzo w porządku...
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 14:58   #565
bLonD_bEjBe
Zadomowienie
 
Avatar bLonD_bEjBe
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 1 571
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Eeeee to nie tak Bejbe, taki ze mnie macho jak z koziej d... trąba. Poprostu jełśi mam kochankę to nie łudzę jej. poprostu stawiam sprawę jak jest. nie gram na dwa fronty. Nikomu sie jeszcze nie udało nic w ten sposób ugrać. Jełśi mam kochanke to o nią dbam. tzn ze zabiorę ją w ładne miejsce, nie zapominam o prezentach, poprsotu staram się sprawić zeby poczuła się jak kobieta a nie jak piąte koło u wozu. Oboje wiemy ze to nie jest na dłuzszą metę. Poprostu fajnie się bawimy. i tyle.
Rozumiem..tylko właśnie czym różni się partnerka od kochanki? Jeżeli obie traktujesz tak samo..wydaje mi się, że niczym

Wiem, że są kobiety, które godzą się na takie układy i to jest fair wobec nich...obie strony przedstawiają sobie jasno jak to ma wyglądać.
Tutaj kobieta sama wchodzi w ten układ i jak się zakocha to trudno..wiedziała co bierze
__________________
… świadomość kreuje „wygląd”… podświadomość działanie…
bLonD_bEjBe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 15:20   #566
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 975
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez bLonD_bEjBe Pokaż wiadomość
Rozumiem..tylko właśnie czym różni się partnerka od kochanki? Jeżeli obie traktujesz tak samo..wydaje mi się, że niczym

Wiem, że są kobiety, które godzą się na takie układy i to jest fair wobec nich...obie strony przedstawiają sobie jasno jak to ma wyglądać.
Tutaj kobieta sama wchodzi w ten układ i jak się zakocha to trudno..wiedziała co bierze
kochanka wiedziała co bierze, ale wieloletnia partnerka niestety nie.
I na tym polega różnica. Kobieta wyrachowana a kobieta uczciwa, tak samo jak z facetami, niestety obrywa się zazwyczaj tym sercowcom.

Czy warto być uczciwym? Moim zdaniem tak, ponieważ w ogólnym rozrachunku okazuje się, że ten uczciwy ma czyste sumienie i nie musi się zadręczać, każdy cierpi, ale gdy jest się niewinnym to nie boli aż tak jak tego co zdradza. A jeśli ktoś woli "poszturchać się sutkami" a potem mieć kiełbie we łbie to jego sprawa. Zazwyczaj takim odbija na starość, wiem z obserwacji
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 16:03   #567
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal, podobno ;-), to, że Leuwen jesz ciastko i masz ciastko, bo jesteś takim nienasyconym smakoszem kobiet (to się nazywa apetyt na życie, prawda ), i musisz skorzystać z każdego przebzykania, jakie/bo Ci sie trafia, to Twoja, oczywiście, rzecz, za to przyznam, że nie chciałabym być robiona w konia przez tz-ta, jak to Tobie zdarza się traktować swoje partnerki (nie: kochanki).
Podobno (też): nie czyń drugiemu co tobie niemiłe.


Yogi, moim zdaniem, nie masz zbytnio mrocznej i skomplikowanej psychiki (do Allena Ci daleko ), najwyraźniej sam trochę nie rozumiesz prostych spraw, stąd piszesz chaotycznie, zawile, i, bywa, bzdurne - bo wykluczające się - treści.
Życie, owszem, nie jest ani biale, ani czarne, ale Twoje postrzeganie otaczającej Cię rzeczywistości to, jak dla mnie, zwykłe dorabianie ideologii tam, gdzie jej nie potrzeba, taki przerost formy nad treścią, doszukiwanie się głębi w kałużach odbijających dalekie przecież niebo.
W sumie to nie wiem, co kobiety widza w takich (tam, gdzie to zupełnie zbyteczne) rozfilozofowanych mężczyznach, którzy lubią najwidoczniej ze zwykłej defekacji ;-) stworzyć wyszukany rytuał.
I gdybym miała mieć przelotny romans, a kochanek zacząłby mi się nagle lansować na loverboya, i zaczął coś tam przytupywać, to chyba by mnie z lekka trafiło, więc może zafunduj Wam trochę powagi i odpuść sobie nieco tej Twojej roszczeniowej postawy.


Leuwen, a chciałbyś - tak z głębi serduszka w takim razie (na zasadzie, między jednym a drugim seksem gdzieś w motelu : ciekawe, kto teraz obraca moją ślubną, skoro zakładamy, że o niczym miałbyś oficjalnie nie wiedzieć), by Twoja partnerka miała takiego przyjaciela (miewała), z którym by się mogła dobrze pobawić?
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 16:11   #568
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 975
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Leuwen, a chciałbyś - tak z głębi serduszka w takim razie (na zasadzie, między jednym a drugim seksem gdzieś w motelu : ciekawe, kto teraz obraca moją ślubną, skoro zakładamy, że o niczym miałbyś oficjalnie nie wiedzieć), by Twoja partnerka miała takiego przyjaciela (miewała), z którym by się mogła dobrze pobawić?
A ja wzmacniam pytanie Hultaj -też chcę sie dowiedzieć, tylko konkretnie: tak lub nie.
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 16:30   #569
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez swish Pokaż wiadomość
tak samo robisz z partnerką i to jest w porządku, bo w sumie fajna zabawa, ale ty człowieku chyba nie masz pojęcia, że można sie w kimś zakochać, a jeśli się kogoś kocha to nie robi mu się takich świństw.
Z tego wynika, że rolujesz kobietki i udajesz uczucie do nich, a one ci wierzą, rzeczywiście bardzo w porządku...

Wiesz ja juz mam 31 lat i nie jestem kochliwy, umiem odróznić uczucie od zauroczenia ;-). Kobiecie z którą mógłbym spedzic życie poprostu stawiam wysoką poprzeczke, no i zazwyczaj większość nie jest w stanie jej przekoczyć. Pewnie jest tak dlatego że jestem już doświadczony.



Cytat:
Napisane przez bLonD_bEjBe Pokaż wiadomość
Rozumiem..tylko właśnie czym różni się partnerka od kochanki? Jeżeli obie traktujesz tak samo..wydaje mi się, że niczym

Wiem, że są kobiety, które godzą się na takie układy i to jest fair wobec nich...obie strony przedstawiają sobie jasno jak to ma wyglądać.
Tutaj kobieta sama wchodzi w ten układ i jak się zakocha to trudno..wiedziała co bierze
Partnerka różni się od kochanki. Wobec kochanki nie mam innych zobowiazań jak jedynie takich by podczas gdy jest ze mna bawiła się dobrze. Natomiast wobec partnera mam zobowiazania. Tzn jestem z nim powiązany finansowo, mogę miec z nim dzieci, jestem w kazdym momencie kiedy mnie potrzebuje. To taki sojusz, na dobre i na złe.

Cytat:
Napisane przez swish Pokaż wiadomość
kochanka wiedziała co bierze, ale wieloletnia partnerka niestety nie.
I na tym polega różnica. Kobieta wyrachowana a kobieta uczciwa, tak samo jak z facetami, niestety obrywa się zazwyczaj tym sercowcom.

Czy warto być uczciwym? Moim zdaniem tak, ponieważ w ogólnym rozrachunku okazuje się, że ten uczciwy ma czyste sumienie i nie musi się zadręczać, każdy cierpi, ale gdy jest się niewinnym to nie boli aż tak jak tego co zdradza. A jeśli ktoś woli "poszturchać się sutkami" a potem mieć kiełbie we łbie to jego sprawa. Zazwyczaj takim odbija na starość, wiem z obserwacji
Wiesz swish ja się nie zadreczam ;-) jeśłi juz to nudą ;-). Co do uczciwosci to staram sie być uczciwy wobec siebie. Może to wynika z tego że nie wierzę w zycie pozagrobowe, wierzę że zycie jest jedno i bardzo krótkieęc staram się je przeżyć możliwe atrakcyjnie. Nie oczekuję na nagrodę ądź karępo śmierci ;-). Na starosć więszość ludzi świruje i dziwaczeje co jest głónie związane z alzheimerem.
Jeśłi zdradzałem to robiłem to tak ze wiedziałem o tym tylko ja i kochanka. Partnerka o tym nie wiedziałą ja nie miałem z tego powodu wyrzutów, wiec wynika że jedyny problem masz Ty ;-)

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Leuwen, a chciałbyś - tak z głębi serduszka w takim razie (na zasadzie, między jednym a drugim seksem gdzieś w motelu : ciekawe, kto teraz obraca moją ślubną, skoro zakładamy, że o niczym miałbyś oficjalnie nie wiedzieć), by Twoja partnerka miała takiego przyjaciela (miewała), z którym by się mogła dobrze pobawić?
Cytat:
Napisane przez swish Pokaż wiadomość
A ja wzmacniam pytanie Hultaj -też chcę sie dowiedzieć, tylko konkretnie: tak lub nie.

I tak nie mam na to wpływu tak jak ona nie ma na to co ja zrobie (każdy ma wolną wolę i do fłowuy nikomu do konca nie zajżymy) wiec się nad tym wogóle nie zastanawiam, jak sie to wydarzy to wtedy będę sie martwił ;-).


Aha dziewczyny i jeśłi chodzi o kochankę to nie chodzi tutaj tylko o bzykanie. To że fascynuje mnei jakaś kobieta nie oznacza ze ma jedynie łądną figurę i ciekawą buzię ;-) To byłoby zbyt nudne. Samo bzykanie tez może sie znudzić. Potrzeba tutaj czegoś więcej.
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-21, 16:39   #570
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 975
Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość


Wiesz swish ja się nie zadreczam ;-) jeśłi juz to nudą ;-). Co do uczciwosci to staram sie być uczciwy wobec siebie. Może to wynika z tego że nie wierzę w zycie pozagrobowe, wierzę że zycie jest jedno i bardzo krótkieęc staram się je przeżyć możliwe atrakcyjnie. Nie oczekuję na nagrodę ądź karępo śmierci ;-). Na starosć więszość ludzi świruje i dziwaczeje co jest głónie związane z alzheimerem.
Jeśłi zdradzałem to robiłem to tak ze wiedziałem o tym tylko ja i kochanka. Partnerka o tym nie wiedziałą ja nie miałem z tego powodu wyrzutów, wiec wynika że jedyny problem masz Ty ;-)
Ja z tym co ty robisz nie mam problemów. Widzę, że się nie dogadamy. Chcesz przeżyć życie atrakcyjnie -ok. Nie mam więcej pytań.
. Tym bardziej, jeśli nie wierzysz w życie pozagrobowe -kochaj się dowoli. Życzę przygód!
Skoro brak szacunku do kobiet tłumaczysz chęcią życia to ja załamuję ręce.
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-02-10 20:15:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.