Przyczajone Mamy Wizażowe :)

[koralik_1982]

No to szybko lecę na NK


I tak poszłam spać
To koleżanka na GG, to telefon.........
Ale nic, obejrzę Kamilkę i już naprawdę zmierzam w kierunku łazienki
Jeszcze tylko fajeczkę zaliczę na dworze

Do jutra!!!!

[Farahh]

Napisane przez koralik_1982

Jeszcze tylko fajeczkę zaliczę na dworze

Ty papierośniku! Dobrze, że na dworze palisz, a nie w domu
Ja paliłam jakieś 7 lat, a od 2,5 roku nie palę, ale nie raz mnie ciągnie i tak sobie myślę, że jak odstawię małego od cyca to chyba znowu popalać zacznę Chyba, że się ogarnę ze swoimi myślami!

Napisane przez koralik_1982

Dobrze, że już mamy wieczór, ufff.....
Jeszcze trochę i kąpiel urwisów, a potem.... hop do łóżek, buziak
Wychodzę, zamykam drzwi za sobą i mam WOLNE
Zajrzę jeszcze do Was

Kiedy moje dzieci takie usłuchane się zrobią Ja jak ich usypiam to muszę być w pokoju, czytać bajki, śpiewać itd... dopiero jak zasną to mogę wyjść

Napisane przez 22Kamila22

koralik Słońce wysłałam ci zaproszenie na NK .. Teraz w końcu się zobaczymy hehe .. Zaraz pójdę pooglądać twoje foteczki ..

Wiesz, niesamowita jesteś.. Kurde nawet kije już zaliczyłaś .. Ja właśnie murzynka wyciągnęłam z piekarnika ..

A co cały dzień porabiałam?? Wstałam przed 8.00, R. jeszcze spał więc poszłam na TV do drugiego pokoju i dokończyłam film na DVD na którym wczoraj usnęłam wieczorem ("Salt" w którym zagrał ze znanymi gwiazdami Polak ale nie napisze kto - film fjny, godny polecenia). O 11.00 pojechalismy z R. do centrum podpisac nową umowę z Orange i chyba szał przedświąteczny się zaczął bo tyle ludzi że szok! Później w poszukiwaniu bombek, lampek itd. I tak zleciało do 15.00, później obiad, i różne inne domowe pierdółki .

Dziewczyny ja już tak marzę żeby Maja wyłaziła z tego brzusia że normalnie ehh.. Dziś jakieś kłucia znowu miałam, Mała bardzo nisko sobie siedzi i miałam nadzieje że może się zaczyna a tu... nic .. Zacznijcie czarować proszę

Czary Mary Hokus Pokus!
Majeczko rodzice na Ciebie czekają i o niczym innym już nie gadają

Idę zrobić śniadanie
Odezwę się później!

[judkama]

Hej dziewczyny. Widzę, że mam sporo do nadrobienia. Właśnie oglądam ciążę z zaskoczenia, nie wiem jak nie można zauważyć że się jest w ciąży. Ostatnio gorzej się czuję, jakaś taka osłabiona. W przyszłym tygodniu mam wizytę i kontrolne badania plus obciążenie glukozą blee. Czy któraś z Was robiła badania na cytomegalię? Bo się zastanawiam czy sobie nie zrobić na własny koszt bo gin nic o tym nie wspominał. Ehh nie wiem co by tu jeszcze napisać, w sumie to się nic nie dzieje u mnie i nuuuudy.
22Kamila22 słyszałam, że po lekach często się ciążę przenosi i nawet coraz częściej się takie porody wywołuje, ale trzymam kciuki żeby było szybko i bezboleśnie.

[marejta]

Majeczko ja też czaruję cię, żebyś szykowała się już do wyjścia, bo Twój piękny pokoik na Ciebie czeka, śnieg zobaczysz no i przede wszystkim rodziców, a do świąt też warto się przygotować, więc już więcej nie zwlekaj tylko szybko z mamy brzuszka uciekaj

[22Kamila22]

Cześć dziewczyny

Dziękuję wszytkim za czary mary .. Normalnie jak wy pięknie rymujecie . My właśnie się zbieramy i jedziemy na KTG do szpitala, zobaczymy co sie tam dzieje ..

Wogóle wstałysmy o .. 12.30.. Coś mnie brzuch w nocy bolał i ledwo spałam tak że odsypiałam teraz.
Co do badania na cytomegalie to ja nie robiłam..

Odezwę się jak wrócimy ale to pewnie bedzie koło 16-17..

Miłego popołudnia

[marejta]

Napisane przez 22Kamila22

Cześć dziewczyny

Dziękuję wszytkim za czary mary .. Normalnie jak wy pięknie rymujecie . My właśnie się zbieramy i jedziemy na KTG do szpitala, zobaczymy co sie tam dzieje ..

Wogóle wstałysmy o .. 12.30.. Coś mnie brzuch w nocy bolał i ledwo spałam tak że odsypiałam teraz.
Co do badania na cytomegalie to ja nie robiłam..

Odezwę się jak wrócimy ale to pewnie bedzie koło 16-17..

Miłego popołudnia

Zastanówcie sie z Majką dobrze, bo jak już będziecie w szpitalu to możecie za jedną drogą załatwić to razem
Ale jak sie nie zdecydujecie to koniecznie daj nam znać co tam się dowiedziałaś

[koralik_1982]

Cześć

Ale dziś późno do Was zajrzałam, o 9 pojechałam do siorki na kawkę i dopiero wróciłam do domku.
Teraz Natalka wzięła kocyk, podusie i położyła się spać
Normalnie dziś totalny LUZ
Jak do tego popołudniu będą jeszcze grzeczni to uznam, że jestem w niebie

Napisane przez Farahh

Ty papierośniku! Dobrze, że na dworze palisz, a nie w domu
Ja paliłam jakieś 7 lat, a od 2,5 roku nie palę, ale nie raz mnie ciągnie i tak sobie myślę, że jak odstawię małego od cyca to chyba znowu popalać zacznę Chyba, że się ogarnę ze swoimi myślami!

Ja też po porodzie nie paliłam jeszcze parę miesięcy, ale niestety bunt dwulatka dał mi tak w kość, że nie dałam rady się opanować
Myślałam sobie albo wybuchnę, dam mu klapsa albo się wyciszę i zapalę fajeczkę.
Najgorsze, że Marcin przestał palić, a ja bardzo chciałam mu w tym towarzyszyć........ niestety zabrakło mi sił



Kiedy moje dzieci takie usłuchane się zrobią Ja jak ich usypiam to muszę być w pokoju, czytać bajki, śpiewać itd... dopiero jak zasną to mogę wyjść


Zrobią się już niedługo



Czary Mary Hokus Pokus!
Majeczko rodzice na Ciebie czekają i o niczym innym już nie gadają

Napisane przez 22Kamila22

Cześć dziewczyny

Dziękuję wszytkim za czary mary .. Normalnie jak wy pięknie rymujecie . My właśnie się zbieramy i jedziemy na KTG do szpitala, zobaczymy co sie tam dzieje ..

Wogóle wstałysmy o .. 12.30.. Coś mnie brzuch w nocy bolał i ledwo spałam tak że odsypiałam teraz.
Co do badania na cytomegalie to ja nie robiłam..

Odezwę się jak wrócimy ale to pewnie bedzie koło 16-17..

Miłego popołudnia

Koniecznie się odezwij po szpitalu!!!!
Torbę zabrałaś ?
Czekam niecierpliwie!!!!

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Farahh nie udało mi się podzielić ładnie Twojej wypowiedzi
I wszystko zlało się w jedno
Poprawię się następnym razem

[Farahh]

Kamila wysłałam Tobie również zaproszenie
A ja byłam na zakupach z dzieciakami i z mężem, ale nic ciekawego nie kupiłam, parę drobiazgów... pełno wszystkiego w sklepach, tylko kasy brak no ale chociaż człowiek oko nacieszy, jak popatrzy

idę smażyć placki!

[karolinaP103]

Pogoda dziś beznadziejna Nic mi się dzis nie chce.W nocy o 3,00! córeczka postanowiła się bawić nowymi pieczątkami od mikołaja i miałam poważny problem odwieść ją od tego zamiaru Efektem jest mało przespana noc no i ten deszcz
koralik jak sprawiłaś,że maluchy tak grzecznie chodzą spać? Ja ostatnio walczę co wieczór z usypianiem i nie wiem jak to będzie jak mały się urodzi


Majeczko! wychodź! wszyscy na ciebie czekają

[Farahh]

Napisane przez judkama

Hej dziewczyny. Widzę, że mam sporo do nadrobienia. Właśnie oglądam ciążę z zaskoczenia, nie wiem jak nie można zauważyć że się jest w ciąży. Ostatnio gorzej się czuję, jakaś taka osłabiona. W przyszłym tygodniu mam wizytę i kontrolne badania plus obciążenie glukozą blee. Czy któraś z Was robiła badania na cytomegalię? Bo się zastanawiam czy sobie nie zrobić na własny koszt bo gin nic o tym nie wspominał. Ehh nie wiem co by tu jeszcze napisać, w sumie to się nic nie dzieje u mnie i nuuuudy.
22Kamila22 słyszałam, że po lekach często się ciążę przenosi i nawet coraz częściej się takie porody wywołuje, ale trzymam kciuki żeby było szybko i bezboleśnie.

Ja nie robiłam tego badania, gienio też o tym nie wspominał
Co miesiąc robiłam morfologię, mocz... co tam jeszcze... już nie pamiętam nawet... no takie podstawowe badania..
obciążenia glukozą też nie zrobiłam, bo nie mogłam tego dziadostwa wypić kilka razy robiłam podejście i nie dało rady... zrobili mi oznaczenie glukozy z krwi i wystarczyło.. na szczęście nie miałam cukrzycy, ale gdyby wyszła ta glukoza z krwi źle, to bym musiała jakoś to przełknąć... okropieństwo...

Napisane przez 22Kamila22

Cześć dziewczyny

Dziękuję wszytkim za czary mary .. Normalnie jak wy pięknie rymujecie . My właśnie się zbieramy i jedziemy na KTG do szpitala, zobaczymy co sie tam dzieje ..

Wogóle wstałysmy o .. 12.30.. Coś mnie brzuch w nocy bolał i ledwo spałam tak że odsypiałam teraz.
Co do badania na cytomegalie to ja nie robiłam..

Odezwę się jak wrócimy ale to pewnie bedzie koło 16-17..

Miłego popołudnia

No i jak tam po KTG?

Napisane przez karolinaP103

Pogoda dziś beznadziejna Nic mi się dzis nie chce.W nocy o 3,00! córeczka postanowiła się bawić nowymi pieczątkami od mikołaja i miałam poważny problem odwieść ją od tego zamiaru Efektem jest mało przespana noc no i ten deszcz
koralik jak sprawiłaś,że maluchy tak grzecznie chodzą spać? Ja ostatnio walczę co wieczór z usypianiem i nie wiem jak to będzie jak mały się urodzi


Majeczko! wychodź! wszyscy na ciebie czekają

Współczuję nieprzespanej nocki U mnie też szaro buro i nic się nie chce... oglądam tv i się nudzę..

[22Kamila22]

Jestem, jestem chociaż nie wiem czy się cieszyć czy płakać że Majka jeszcze nie chce wyjść

Skurcze jakieś tam są ale nie na tyle zebym musiała zostać w szpitalu. Tetno i ruchy w normie .. Ale mam też wiadomości - w sobotę znów do szpitala na KTG może wtedy cusik nas chwyci a jak nie to 16 grudnia czyli za 9 dni o 9.00 z torbami melduję się u mojej połoznej i będą działać z moją lekarką żeby cuś rozkręcić . Także przynamniej po wizycie u Basi wiem co i jak ..

Farahh dziękuję za zaproszenie na NK . Zaraz lecę pooglądać Twoje fotki . Co do zakupów to kurde teraz chyba u wszystkich tak z kasą :-/.. Wszystko drożeje jak diabli tylko nam wypłaty nikt nie podnosi .. Zazdroszczę ze nie musiałaś robic glukozy - ja robiłam 2 razy (fuj) i niestety cukrzyca wyszła ..

koralik nie dość że masz sliczne te swoje dzieciątka to jeszcze takie grzeczne ..

Uciekam wszamać big kebaba - zmusiłam męża żeby jeszcze mi po niego jechał

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Aha Farahh przez tego nowego avatarka nie moge się przyzwyczaic i cię musze szukać hehe

[Farahh]

No coś musiałam wkleić, bo przecież mój stary się skasował

[koralik_1982]

Napisane przez karolinaP103

koralik jak sprawiłaś,że maluchy tak grzecznie chodzą spać? Ja ostatnio walczę co wieczór z usypianiem i nie wiem jak to będzie jak mały się urodzi

Musze przyznać, że jestem do bólu konsekwentna.
Muszę, bo inaczej by mi weszli na głowę
Na dużo rzeczy im pozwalam, ale wiedzą też, że z mamą nie ma żartów i jak o coś proszę to należy to zrobić np. posprzątać po zabawie, rozebrać się i poskładać swoje rzeczy, pościelić łóżeczka,poskładać piżamki po spaniu...itd
Dużo i długo musiałam gadać, tłumaczyć.....ale rezultaty są
Jak byli mali to na kolanach pili mleczko, , chwila przytulania i do łóżeczka.
Potem im tłumaczyłam, że już są starsi i muszą zasypiać sami, bo mama ma dużo sprzątania, a jak spiszą się na medal to będzie niespodzianka
A teraz wiedzą, że po kąpieli mama z tatą dają buziaki i jak już trafią do łóżek to nikomu nie wolno wychodzić.
I tego się trzymają
Czasami sobie jeszcze gadają, śmieją się ale noga już na ziemi nie staje ,a zabawki sobie rzucają między łóżkami
Muszę przyznać, że ze spaniem nam się udało wyjątkowo łatwo.

Napisane przez Farahh

Ja nie robiłam tego badania, gienio też o tym nie wspominał
Co miesiąc robiłam morfologię, mocz... co tam jeszcze... już nie pamiętam nawet... no takie podstawowe badania..
obciążenia glukozą też nie zrobiłam, bo nie mogłam tego dziadostwa wypić kilka razy robiłam podejście i nie dało rady... zrobili mi oznaczenie glukozy z krwi i wystarczyło.. na szczęście nie miałam cukrzycy, ale gdyby wyszła ta glukoza z krwi źle, to bym musiała jakoś to przełknąć... okropieństwo...

Ja niestety miałam cukrzycę ciążową za każdym razem
Więc napiłam się tego świństwa sporo

Napisane przez 22Kamila22

a jak nie to 16 grudnia czyli za 9 dni o 9.00 z torbami melduję się u mojej połoznej i będą działać z moją lekarką żeby cuś rozkręcić . Także przynamniej po wizycie u Basi wiem co i jak ..[QUOTE

Nie chcesz poczekać, aż córeczka sam da znać, ze ma ochotę przyjść na świat?
Na kiedy masz dokładnie termin?
Moim zdaniem najlepiej jak wszystko dzieje się w swoim czasie i tempie.
Ból odpowiednio narasta i jest chyba łatwiejszy do zniesienia

[QUOTEFarahh dziękuję za zaproszenie na NK . Zaraz lecę pooglądać Twoje fotki . Co do zakupów to kurde teraz chyba u wszystkich tak z kasą :-/.. Wszystko drożeje jak diabli tylko nam wypłaty nikt nie podnosi .. Zazdroszczę ze nie musiałaś robic glukozy - ja robiłam 2 razy (fuj) i niestety cukrzyca wyszła ..[QUOTE


Okropna ta cukrzyca


[QUOTEkoralik nie dość że masz sliczne te swoje dzieciątka to jeszcze takie grzeczne ..

Dziękuje za komplement co do grzeczności to się nie zgadzam
Ta są małe diabełki!!!!
Ale niestety dzieciaki takie są, przyzwyczajam się do tego


Czas na kąpiel
Zajrzę później!!!!

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Farahh jednak marzy Ci się papierosek
Teraz zwróciłam uwagę na Twój avatar

[judkama]

Hej ja tylko na chwilkę Mam już w domu choinkę!!! Żywą w doniczce a jak pachnie Nawet nie przeraża mnie perspektywa sprzątania igieł. Jutro ją będziemy ubierać, normalnie cieszę się jak dziecko Dobranoc

[Farahh]

Wow! Judkama ale Ci zazdroszczę! Ja też już bym chciała mieć w domu choinkę... no ale ze względu na dzieci chyba na żywą się nie zdecyduję, właśnie ze względu na igiełki... Adaś jeszcze w większości raczkuje, więc to nie byłby dobry pomysł...

koralik no marzy mi się, marzy... ale małego truć teraz nie będę

Moje dzieci wykąpane, oglądają książeczki na dywanie..

Ciekawe co słychać u mamz... coś się ostatnio nie odzywa...

[koralik_1982]

Napisane przez judkama

Hej ja tylko na chwilkę Mam już w domu choinkę!!! Żywą w doniczce a jak pachnie Nawet nie przeraża mnie perspektywa sprzątania igieł. Jutro ją będziemy ubierać, normalnie cieszę się jak dziecko Dobranoc

Zazdroszczę!!!!
Ja powiesiłam na razie w oknie małą, świecącą choineczkę.
Też będziemy mieć żywą na święta ciekawe kiedy ją będziemy ubierać??? Ja mogłabym już dziś

Napisane przez Farahh

koralik no marzy mi się, marzy... ale małego truć teraz nie będę

No jasne!!!
Mam taką koleżankę, która jak była w ciąży i mnie odwiedzała, to siadała wygodnie na balkonie, paliła papierosa....... i głaskając się po brzuchu mówiła " Nieważne czy chłopiec czy dziewczynka, żeby tylko było zdrowe "
Ten teks powalał mnie na kolana
No cóż, na głupotę leku nie ma!!!!
A teraz nie pali, bo karmi. Gdzie tu logika?

[/QUOTE]Ciekawe co słychać u mamz... coś się ostatnio nie odzywa...[/QUOTE]

No właśnie!!!!!!!!!!!
Mamz WRACAJ!!!!!!!!!!!

[22Kamila22]

koralik co do koleżanki to brak mi słów .. Nawet R. się uśmiał z jej głupoty - przepraszam, wiem że to twoja znajoma ale dla mnie to naprawdę głupota. Ja też paliłam wcześniej. Ostatnia fajeczkę wypaliłam jak dowiedziałam się ze jestem w ciąży.. Na początku troszkę ciągło ale pierwszy raz w życiu miałam tak silną motywację że do tej pory mnie nie ciągnie a wręcz mi przeszkadza zapach dymu. Jednak nie mówię że więcej nie zapalę ..

R. własnie wychodzi na służbę i śpieszył się jak nie wiem bo zasiedział się bawiąc się z Majką przez brzuś .. Mała tak się prężyła, wypychała do niego że szok ..

[22Kamila22]

Wszystkie juz pewnie smacznie śpicie tylko ja się męczę .. Mówią żeby w końcówce ciąży się wyspać przed nadchodzacymi bezsennymi nocami z dzieckiem w domu - ale jak kiedy spać nie można

[judkama]

Napisane przez 22Kamila22

Wszystkie juz pewnie smacznie śpicie tylko ja się męczę .. Mówią żeby w końcówce ciąży się wyspać przed nadchodzacymi bezsennymi nocami z dzieckiem w domu - ale jak kiedy spać nie można

Biedulka Jeszcze sobie na pewno pośpisz odrobinkę przed porodem.

[mamz]

Cześć dziewczyny!
Ja nigdzie nie uciekłam i póki co nie zamierzam, tylko wróciłam do pracy i mam trochę mniej czasu. Stresuje mnie cała ta sytuacja, nie mogę się w robocie skupić, wiszę na telefonie i ogólnie jest do nie przypuszczałam, że będzie to dla mnie takie trudne do zaakceptowania, mam wyrzuty że zostawiam dziecko, chociaż patrząc obiektywnie wiem, że to bzdura, ale same rozumiecie. Muszę przywyknąć do nowej sytuacji. Dziś idę na popołudnie, więc mam trochę jeszcze wolnego.

[karolinaP103]

Napisane przez koralik_1982

Zazdroszczę!!!!
Ja powiesiłam na razie w oknie małą, świecącą choineczkę.
Też będziemy mieć żywą na święta ciekawe kiedy ją będziemy ubierać??? Ja mogłabym już dziś




No jasne!!!
Mam taką koleżankę, która jak była w ciąży i mnie odwiedzała, to siadała wygodnie na balkonie, paliła papierosa....... i głaskając się po brzuchu mówiła " Nieważne czy chłopiec czy dziewczynka, żeby tylko było zdrowe "
Ten teks powalał mnie na kolana
No cóż, na głupotę leku nie ma!!!!
A teraz nie pali, bo karmi. Gdzie tu logika?

Ciekawe co słychać u mamz... coś się ostatnio nie odzywa...[/QUOTE]

No właśnie!!!!!!!!!!!
Mamz WRACAJ!!!!!!!!!!![/QUOTE]
Ja będę ubierać choinkę może w weekend. Cały czas mam obawy ,że nie dotrwam do terminu i wszystko chcę robić na zapas. Zakupy robię na zapas,choinkę ubiorę wcześnie...
kamilko! źle się śpi pod koniec ciąży Ja zasypiam koło 22 a o 2 już nie mogę spać i męczę się tak do 4-5 po to by zasnąć na godzinę Rozumiem cię- ciężko obracać się z boku na bok, do toalety latasz co godzinę, no i skurcze już liczysz? Ja mam takie trochę bolesne i po każdym martwię się kiedy będzie następny

mamz musiał nadejść ten czas powotu do pracy. Przynajmniej między ludźmi trochę będziesz,spojrzysz na świat nie tylko z perspektywy mamy. Wiem,że masz wyrzuty ale maluszkowi napewno nic złego nie będzie a Ty musisz się trochę od tego oderwać. Kto jest z dzieckiem?

[mamz]

Napisane przez karolinaP103

mamz musiał nadejść ten czas powotu do pracy. Przynajmniej między ludźmi trochę będziesz,spojrzysz na świat nie tylko z perspektywy mamy. Wiem,że masz wyrzuty ale maluszkowi napewno nic złego nie będzie a Ty musisz się trochę od tego oderwać. Kto jest z dzieckiem?

Wiem, że ten czas musiał nadejść, a córka zostaje z babciami na zmianę. Jak dla mnie to najlepsze rozwiązanie, bo z kimś obcym bym jej nie zostawiła. Mój mąż twierdzi, że jestem nadopiekuńcza, że zrobiłam się kura domowa, bo tylko bym z dzieckiem siedziała, i cóż wiem że to prawda...ale staram się jakoś myśleć pozytywnie i pozbierać się, bo w końcu nie ja jedna mam dziecko i muszę pracować.

[Farahh]

mamz przyzwyczaisz się do nowej sytuacji! Mała jest z babciami, więc na pewno krzywda jej się nie dzieje! Przeciwnie- babcie na pewno o nią dbają, wymyślają mnóstwo fajnych zabaw, pozwalają na więcej i ugotują pyszne jedzonko! Malutka nawet pewnie nie zdąży zatęsknić, a mama jest już z powrotem.. Głowa do góry! Najtrudniejsze są zawsze początki, a potem już z górki.. A powiedz, jak z karmieniem? Bo z tego co kojarzę, to pisałaś, że karmisz cycem? I co, dajesz jej teraz mleko modyfikowane? Jak wracasz z pracy to jeszcze ją dokarmiasz swoim mleczkiem?

Karolina kiedy dokładnie masz termin??

[karolinaP103]

Napisane przez Farahh

mamz przyzwyczaisz się do nowej sytuacji! Mała jest z babciami, więc na pewno krzywda jej się nie dzieje! Przeciwnie- babcie na pewno o nią dbają, wymyślają mnóstwo fajnych zabaw, pozwalają na więcej i ugotują pyszne jedzonko! Malutka nawet pewnie nie zdąży zatęsknić, a mama jest już z powrotem.. Głowa do góry! Najtrudniejsze są zawsze początki, a potem już z górki.. A powiedz, jak z karmieniem? Bo z tego co kojarzę, to pisałaś, że karmisz cycem? I co, dajesz jej teraz mleko modyfikowane? Jak wracasz z pracy to jeszcze ją dokarmiasz swoim mleczkiem?

Karolina kiedy dokładnie masz termin??

Termin mam 5-11 stycznia (jeden term z miesiączki drugi z usg).

mamz Babcia napewno nie da dziecku zrobić krzywdy Zobaczysz jak babcie teraz będą rozpieszczać maluszka. Zresztą dziecko nauczy się zostawać z kims oprócz mamy i wiedz,że to ogromny komfort Ja musiałam oddać dziecko do zupełnie obcych ludzi-do żłobka i syn też tam trafi. Poczucie winy miałam ogromne ale nie mam wyjścia

[Farahh]

Co taka cisza????

Co szykujecie na wigilię???

[koralik_1982]

Hej
Dziś późno do Was zaglądam
Rano znów pojechaliśmy do siorki na kawkę, potem odwiedziliśmy koleżankę, pojechaliśmy do przedszkola po Nikosia całą rodziną ( ale młody miał frajdę ) potem do domku, obiad.... i teraz znalazłam wolną chwilkę, żeby do Was napisać, bo dzieciaki z tatusiem skrobią list do Gwiazdora

Napisane przez 22Kamila22

koralik co do koleżanki to brak mi słów .. Nawet R. się uśmiał z jej głupoty - przepraszam, wiem że to twoja znajoma ale dla mnie to naprawdę głupota. Ja też paliłam wcześniej. Ostatnia fajeczkę wypaliłam jak dowiedziałam się ze jestem w ciąży.. Na początku troszkę ciągło ale pierwszy raz w życiu miałam tak silną motywację że do tej pory mnie nie ciągnie a wręcz mi przeszkadza zapach dymu. Jednak nie mówię że więcej nie zapalę ..

No tak, znajoma bez rozumu my też mamy z niej ubaw!!!
Teraz popada w kolejną skrajność, i nie wychodzi z dzieckiem na spacery, bo jest tak zimno i zimno i zimno i każdego dnia pogoda jest nie taka
Nawet w sierpniu aura jej nie odpowiadała!!!!!
Pocieszna z niej osóbka

Kamilko też tak miałam z fajeczkami w ciąży, jak jechałam autem i widziałam kogoś palącego to robiło mi się niedobrze i normalnie czułam ten smród a przecież to niemożliwe by choć trochę dymu dostało się do auta
A teraz mi niestety smakują

Napisane przez 22Kamila22

Wszystkie juz pewnie smacznie śpicie tylko ja się męczę .. Mówią żeby w końcówce ciąży się wyspać przed nadchodzacymi bezsennymi nocami z dzieckiem w domu - ale jak kiedy spać nie można

Biedulko
Wyśpisz się jeszcze, nie jest tak źle z nockami.
Przecież Majeczka będzie Aniołkiem

Napisane przez mamz

Cześć dziewczyny!
Ja nigdzie nie uciekłam i póki co nie zamierzam, tylko wróciłam do pracy i mam trochę mniej czasu. Stresuje mnie cała ta sytuacja, nie mogę się w robocie skupić, wiszę na telefonie i ogólnie jest do nie przypuszczałam, że będzie to dla mnie takie trudne do zaakceptowania, mam wyrzuty że zostawiam dziecko, chociaż patrząc obiektywnie wiem, że to bzdura, ale same rozumiecie. Muszę przywyknąć do nowej sytuacji. Dziś idę na popołudnie, więc mam trochę jeszcze wolnego.

Dzielna jesteś Jakoś się dostosujecie i będzie dobrze!!!!

Jak ja zostawiałam Nikosia przez pierwsze dni w przedszkolu to płakałam jak bóbr, tak się o niego martwiłam, nie mogłam sobie wybaczyć, że jestem z Natalką w domu a on biedak sam w przedszkolu
Tak już działa matczyne serduszko

Napisane przez Farahh

Co szykujecie na wigilię???

Barszcz
Makiełki
Kapusta z grzybami
Pierogi z kapustą i grzybami
Karp
Śledzie
Kompot

na później:
żeberka w miodzie
ryba w occie
ryba po grecku
sałatka
mięso pieczone w całości


Lista jeszcze nie jest zamknięta, nadal myślmy nad daniami

A Ty co przygotowujesz?

[koralik_1982]

Napisane przez Farahh

Co taka cisza????

No właśnie


U mnie pada deszcz i od razu marznie a ja z siorą wybieram się autem na ploty do koleżanki i oddać dokumenty
Mam nadzieję, że bezpiecznie dojedziemy!!!!

No nic, dzieciaki śpią, jem kolację i w drogę!!!
Zajrzę do Was jak wrócę

[mamz]

To Wy już tak na całego myślicie o świętach jak widzę. Ja jakoś jeszcze nie czuję nastroju świątecznego

Ja szykuję jak co roku:
barszcz (mąż i teściowa zawsze barszcz jadali)
zupę grzybową (u nas była grzybowa)
rybę (ale nie karpia bo nikt nie lubi)
kapustę z grzybami
pierogi z kapustą i grzybami
pewnie zrobię jakieś śledzie, może się pokuszę na te z przepisu od Koralika
kompot z suszków

no i na wigilię to chyba tyle, plus jeszcze jakieś ciasta, ale nie wiem jak ja się w tym roku wyrobię. Na pozostałe dni nic nie robię na obiad, bo idziemy do teściowej i do moich rodziców, na wigilię "dziadostwo" przychodzi do nas.

Czy Kamila jeszcze 2w1???

[karolinaP103]

U mnie na Wigilję barszcz, karp dla mnie ,dla TZ szczupak a dla małej chyba panga, Kluski z makiem,Pierogi z kapustą i grzybami, Kapusta z grochem, Surówka z kiszonej kapusty (u mnie w domu to była codzienność ,u tż-ta to jest na wigilję) i jakiś deser. Swięta w rozjazdach więc posiłków robić nie będę więcej

Byłam właśnie z małą na przedstawieniu w teatrze dla dzieci. Był czerwony kapturek. Bałam się,że mała nie wytrzyma: 1g 15min a w tym 20min przerwy. Prawie cały czas siedziała tylko pod koniec chciała tańczyć sobie z boku Nawet nie było głośno, piosenki nie ryczały. Nie było nawet strasznych scen tylko czasami oświetlenie i gromki głos . A potem był mikołaj i znowu dziecko dostało górę słodyczy Tym razem jednak są w tym jakieś witaminki a nie tylko czekolada
Pozdrawiam.

kamilko! jak się czujesz?

[Farahh]

Ale smakołyków robicie! My idziemy jednak na wigilię do teściów, więc dzielimy się "robotą"... teściowa coś zrobi, szwagierka coś zrobi i ja coś zrobię... będziemy miały mniej roboty

karolina no ja też pierwsze słyszę, żeby na wigili była surówka z kiszonej kapusty u mnie to też codzienność! Też bym sobie poszła na takie przedstawienie z małym.. Ile Twoja córa ma lat??

koralik jedźcie ostrożnie, bo to nie ma żartów na takiej szklance...

A ja idę coś zjeść...