Cz. III dietkowania czyli jak przez dwa lata zrzucić 5kg. :D

[winyl]

Napisane przez bita smietana

cieszymy sie, że jesteś
Ale teraz bedzie juz lepiej, prawda?


i gluptasie, możesz nam pisać wszystko przecież! Jesteśmy super grupą wsparcia

tzn. może powiem tak - najpierw mnie zdenerwowała monotematyczność na wątku i to taka kompletnie niezwiązana z tematem, a na dodatek zapoczątkowana przez nowe osoby. Już wtedy się źle czułam to miałam jakiś nerwowy nastrój i stwierdzilam, że nie będę pisać, bo tylko mogę powiedzieć komuś coś niemiłego w złości, a wiadomo, Winyl kocha wszystkie współodchudzające się dziewczyny , więc nie chciałam powodować jakichś kłótni :P. Potem bywały dni, że byłam nieprzytomna non stop, więc ciężko by było pisać :P. A jak już byłam żywa to nie miałam jakiegoś ekstremalnie dobrego humoru ani chęci dzielenia się historiami mojego marnego życia :P, problemy diety czy inne poruszane tutaj były dla mnie zbyt błahe i jakbym tu coś pisała to tylko bym stworzyła jakiś mroczny klimat na wątku, a tego nie chciałam :P, nie chciałam też udawać, że wszystko jest super itd., bo tutaj się staram być dosyć szczera ...
Ale muszę powiedzieć, że w początkowej fazie, kiedy jeszcze byłam zdrowa, a się do Was nie odzywałam to schudłam 2kg, więc moje drogie, proszę mi nie zabierać motywacji, bo Wam tyłki skopię :P. Mam nadzieję, że złamałam klątwę tego wątku i już WSZYSTKIE będziemy TYLKO CHUDNĄĆ, żadnej milki, chipsów z biedry i innych takich wybryków

Edit: Aaa i odpowiadając - taak, powinno być lepiej . Bo albo będzie lepiej, albo masakrycznie źle, więc musi być lepiej .

[bita smietana]

Napisane przez sensualangel

Proszę o wybaczenie budyń miałam tylko w głowie i zapomniałam się grzecznie przywitać

haha, ale smaczny był przynajmniej?
cześć! napisz coś o sobie!

[winyl]

Napisane przez sensualangel

Proszę o wybaczenie budyń miałam tylko w głowie i zapomniałam się grzecznie przywitać

Ile masz lat, wzrostu, jakie plany na schudnięcie itd. itp.?
Bo patrząc na podpis to powinnaś się tonami budyniu żywić, jak 44kg ważysz :P.

[moooniaaaa]

Winyl, tęskniłaś trochę za nami?




Przez miesiąc twardo się trzymałam, ale dzisiaj wrąbałam paczkę chrupek. Nie bijcie :P Taki jednorazowy wyskok


Spadam się pouczyć,w końcu Bo już mam takiego cykora,że

[bita smietana]

Napisane przez winyl

tzn. może powiem tak - najpierw mnie zdenerwowała monotematyczność na wątku i to taka kompletnie niezwiązana z tematem, a na dodatek zapoczątkowana przez nowe osoby. Już wtedy się źle czułam to miałam jakiś nerwowy nastrój i stwierdzilam, że nie będę pisać, bo tylko mogę powiedzieć komuś coś niemiłego w złości, a wiadomo, Winyl kocha wszystkie współodchudzające się dziewczyny , więc nie chciałam powodować jakichś kłótni :P. Potem bywały dni, że byłam nieprzytomna non stop, więc ciężko by było pisać :P. A jak już byłam żywa to nie miałam jakiegoś ekstremalnie dobrego humoru ani chęci dzielenia się historiami mojego marnego życia :P, problemy diety czy inne poruszane tutaj były dla mnie zbyt błahe i jakbym tu coś pisała to tylko bym stworzyła jakiś mroczny klimat na wątku, a tego nie chciałam :P, nie chciałam też udawać, że wszystko jest super itd., bo tutaj się staram być dosyć szczera ...
Ale muszę powiedzieć, że w początkowej fazie, kiedy jeszcze byłam zdrowa, a się do Was nie odzywałam to schudłam 2kg, więc moje drogie, proszę mi nie zabierać motywacji, bo Wam tyłki skopię :P. Mam nadzieję, że złamałam klątwę tego wątku i już WSZYSTKIE będziemy TYLKO CHUDNĄĆ, żadnej milki, chipsów z biedry i innych takich wybryków

Edit: Aaa i odpowiadając - taak, powinno być lepiej . Bo albo będzie lepiej, albo masakrycznie źle, więc musi być lepiej .

Bez Ciebie ten watek nie byłby już taki sam, wiesz

Współodchudzajace dziewczyny kochają Ciebie w zdrowiu i w chorobie, w nastroju dobrym i paskudnym, no i tęskniłysmy!

A czasem trzeba coś napisać szczerze, to się ceni

I czymam kciuki zeby było juz tylko lepiej! I za motywację też

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez moooniaaaa

Spadam się pouczyć,w końcu Bo już mam takiego cykora,że

ja tez powinnam, mam strasznego lenia , do tego przeziębiłam sie i łamie w kościach

kurde! pochwaliłam się że sie załapałam na praktyki i nic, tak? <foch>

(żart, jak coś)

[sensualangel]

Napisane przez winyl

Ile masz lat, wzrostu, jakie plany na schudnięcie itd. itp.?
Bo patrząc na podpis to powinnaś się tonami budyniu żywić, jak 44kg ważysz :P.

w niedziele walnie mi 23 jestem niska 158 w opisie idealna waga, taka wymarzona to 41 ale jak będzie 42 to też narzekać nie będę
co do mojej diety, to chciałam spróbować dukana, ale mi odradzono więc pozostaje wierna diecie 1400kcal, staram się jadać te 5 posiłków, dużo piję wody, brzuszki robię teraz 500brzuszków(oczywiście nie za 1 razem) żeby nie było hehe z ćwiczeń to jeszcze przysiady, hula-hop i A6W aaa i daje sobie czas z dietą do końca czerwca więc muszę się sprężyć

[winyl]

Napisane przez moooniaaaa

Winyl, tęskniłaś trochę za nami?




Przez miesiąc twardo się trzymałam, ale dzisiaj wrąbałam paczkę chrupek. Nie bijcie :P Taki jednorazowy wyskok


Spadam się pouczyć,w końcu Bo już mam takiego cykora,że

Tęskniłam bardzo!
Wybryk wybaczamy, tylko nie zaprzepaść sobie diety teraz!
Ucz się, ucz!
Też powinnam, bo 2 tygodnie do nadrobienia na uczelni i kurde sesja

Napisane przez bita smietana

Bez Ciebie ten watek nie byłby już taki sam, wiesz

Współodchudzajace dziewczyny kochają Ciebie w zdrowiu i w chorobie, w nastroju dobrym i paskudnym, no i tęskniłysmy!

A czasem trzeba coś napisać szczerze, to się ceni

I czymam kciuki zeby było juz tylko lepiej! I za motywację też

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------


ja tez powinnam, mam strasznego lenia , do tego przeziębiłam sie i łamie w kościach

kurde! pochwaliłam się że sie załapałam na praktyki i nic, tak? <foch>

(żart, jak coś)

GRATULUJĘ PRAKTYK!
A co Ty tam będziesz robić?

Napisane przez sensualangel

w niedziele walnie mi 23 jestem niska 158 w opisie idealna waga, taka wymarzona to 41 ale jak będzie 42 to też narzekać nie będę
co do mojej diety, to chciałam spróbować dukana, ale mi odradzono więc pozostaje wierna diecie 1400kcal, staram się jadać te 5 posiłków, dużo piję wody, brzuszki robię teraz 500brzuszków(oczywiście nie za 1 razem) żeby nie było hehe z ćwiczeń to jeszcze przysiady, hula-hop i A6W aaa i daje sobie czas z dietą do końca czerwca więc muszę się sprężyć

No to stara dupa jesteś . Jak ja i Annabanna i inne stare wyjadaczki .
No dobra, w ten sposób to POZWALAM hahha Ci się odchudzać, ale wydaje mi się, że 41 to zdecydowana przesada! I absolutnie nie idź na dukana!
A te brzuszki to przesada. Tym bardziej jak robisz a6w, brzuszki Ci już raczej nic nie dadzą. Może zamień sobie na 8min abs? Zawsze to jakaś odmiana .

[bita smietana]

Napisane przez winyl

Tęskniłam bardzo!
Wybryk wybaczamy, tylko nie zaprzepaść sobie diety teraz!
Ucz się, ucz!
Też powinnam, bo 2 tygodnie do nadrobienia na uczelni i kurde sesja




GRATULUJĘ PRAKTYK!
A co Ty tam będziesz robić?


No to stara dupa jesteś . Jak ja i Annabanna i inne stare wyjadaczki .
No dobra, w ten sposób to POZWALAM hahha Ci się odchudzać, ale wydaje mi się, że 41 to zdecydowana przesada! I absolutnie nie idź na dukana!
A te brzuszki to przesada. Tym bardziej jak robisz a6w, brzuszki Ci już raczej nic nie dadzą. Może zamień sobie na 8min abs? Zawsze to jakaś odmiana .

ja w tym roku 22, poważny wiek się dzieje

W sumie nie wiem co... jakieś pisma, bieganie po urzędach, z czasem może coś poważniejszego. parzenie kawy może mnie ominie

Sensual, na chudnięcie to aeroby, brzuszki tylko na kształtowanie, a nawet i to nie bardzo

[winyl]

Napisane przez bita smietana

ja w tym roku 22, poważny wiek się dzieje

W sumie nie wiem co... jakieś pisma, bieganie po urzędach, z czasem może coś poważniejszego. parzenie kawy może mnie ominie

Sensual, na chudnięcie to aeroby, brzuszki tylko na kształtowanie, a nawet i to nie bardzo

No ja w tym roku 20, ale i tak się czuję staro :P.

[aniabaniaa]

Winyyyl! ***
Martwię się!
Czub jesteś! Też zwróciłam uwagę na tą monotematyczność o której wspomniałaś :P


BŚ, z tymi praktykami - ekstra, wiedziałam że Ci się uda !

a teraz muszę juz zmykać
czuję że przytyłam

[monissskaa]

o MILKACH to ja zaczełam, PRZEPRASZAM już nie bede.

[MalaPikanteria]

Hey
Psyhe będzie dobrze z R. Szykuje Ci się randka marzeń
Cindy dobrze zrobiłaś, mi niestety ciężko się przełamać w niektórych sprawach... Teraż już tylko na podbój świata
Winyl czy ta monotematyczność to do mnie skierowana tak z lekka?
BŚ, wiedziałam że ich olśnisz i dostaniesz te praktyki

Śniadanie: musli+jogurt i duuuża kawa Nad obiadem ciągle myślę. Po południu idę na rowerek

Reszty wydarzeń życiowych już nie opisuje....

[sensualangel]

Napisane przez winyl

No to stara dupa jesteś . Jak ja i Annabanna i inne stare wyjadaczki .
No dobra, w ten sposób to POZWALAM hahha Ci się odchudzać, ale wydaje mi się, że 41 to zdecydowana przesada! I absolutnie nie idź na dukana!
A te brzuszki to przesada. Tym bardziej jak robisz a6w, brzuszki Ci już raczej nic nie dadzą. Może zamień sobie na 8min abs? Zawsze to jakaś odmiana .

hahah nie dołuj mnie jeszcze bardziej do 42 zejdę i finito czyli jeszcze 2kg, ale powiem że ciężko jest z każdym kg co do brzuszków to ja lubię je robić spróbuje te 8 min abs( ale szczerze nie wiem co to jest) wiec będę musiała trochę poczytać, pooglądać a Wy jaką dietę stosujecie?

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez bita smietana

Sensual, na chudnięcie to aeroby, brzuszki tylko na kształtowanie, a nawet i to nie bardzo

Dziękuję za radę na pewno z niej skorzystam więc zacznę z ćwiczeniami od poniedziałku

[psyhe666]

Ok, laski, dołączę do jakiegoś innego wątku gdzie można będzie pogadać o wszystkim. Wytrwajcie w swoich postanowieniach i wszystkiego dobrego!

[bita smietana]

Napisane przez monissskaa

o MILKACH to ja zaczełam, PRZEPRASZAM już nie bede.

Napisane przez MalaPikanteria

Śniadanie: musli+jogurt i duuuża kawa Nad obiadem ciągle myślę. Po południu idę na rowerek
Reszty wydarzeń życiowych już nie opisuje....

Napisane przez psyhe666

Ok, laski, dołączę do jakiegoś innego wątku gdzie można będzie pogadać o wszystkim. Wytrwajcie w swoich postanowieniach i wszystkiego dobrego!

wtf

pogadać o wszystkim można tutaj i przecież wszystkie to robimy

a co do monotoniczności- każdy ma czasem takie wrażenie, różne odczucia, to normalne i nie ma o co sie obrażać. Ja mniej wiecej pod koniec ostatniego wątku chciałam przestać pisać, bo czułam, że nie pasuję, skoro faktycznie muszę zrzucić 5 kg

bez fochów dziewczęta

monisska, a rozpoczecie tematu o milkach było koniecznością, nalezy dobrze poznać wroga zanim zacznie sie z nim walkę

sensualangel pytaj w sprawie ćwiczeń jak coś, ostatnio jestem wierną czytelniczką działu fitness (tak, sesja ) i coraz więcej już wiem

[Eldo_rado]

co do monotematyczności- gdyby inne osoby nie pociągnęły tematu to by nie pojawiła się taka sytuacja, ale najwyraźniej inne użytkowniczki też chciały sobie w sposób żartobliwy pogadać. normalna sprawa. dziękuję.

[Cindy90]

psyche nie odchodź!!
My tu mamy wątek o odchudzaniu, ale przecież stałyśmy się koleżankami, więc jak koleżanki gadamy o wszystkim, a jak komuś to nie odpowiada, no to niech tu nie wchodzi. Jesteśmy wspólnotą, dajemy sobie ważne rady. Wy widzicie wszystko z dystansem i dlatego wasze rady są dla mnie ważne.

A co do odchudzania na wadzę dziś 54,8 no megaaaa!!! Od 3 lat nie miałam takiej wagi! Najmniej miałam 55 i coś. Wreszcie przekroczyłam ten martwy punkt. Ludzie mi mówią, że dużo schudłam, ale ja chcę waży 50kg. Mam jeszcze boczki i na brzuchu tłuszcz, który chcę usunąc. Dodatkowo walczę z cellulitem i to również mi zaczyna wychodzic Już jest dużo mniejszy. Jak stoję to go nie widac, gorzej jak usiąde :P Pokaże wam foty jak już będę waży 52 i coś hehe
Całuję

[psyhe666]

Napisane przez Cindy90

psyche nie odchodź!!
My tu mamy wątek o odchudzaniu, ale przecież stałyśmy się koleżankami, więc jak koleżanki gadamy o wszystkim, a jak komuś to nie odpowiada, no to niech tu nie wchodzi. Jesteśmy wspólnotą, dajemy sobie ważne rady. Wy widzicie wszystko z dystansem i dlatego wasze rady są dla mnie ważne.

A co do odchudzania na wadzę dziś 54,8 no megaaaa!!! Od 3 lat nie miałam takiej wagi! Najmniej miałam 55 i coś. Wreszcie przekroczyłam ten martwy punkt. Ludzie mi mówią, że dużo schudłam, ale ja chcę waży 50kg. Mam jeszcze boczki i na brzuchu tłuszcz, który chcę usunąc. Dodatkowo walczę z cellulitem i to również mi zaczyna wychodzic Już jest dużo mniejszy. Jak stoję to go nie widac, gorzej jak usiąde :P Pokaże wam foty jak już będę waży 52 i coś hehe
Całuję

Zmień sobie w podpisie wagę bo to zawsze mega motywuje

[monissskaa]

Napisane przez winyl

No ja w tym roku 20, ale i tak się czuję staro :P.

stara to ja jestem 25 skończone i prosze mnie nie dołować ...

a co do diety?
jeśli coś sie u mnie ruszy to dam znać a tak to bede czytać ale sie nie udzielać.

[bita smietana]

Cindy WOW! My sie tu skupiamy na facetach, a Ty tak pieknie chudniesz! Gratuluję!

To teraz dopiero przyda Ci się Twoje obecne nastawienie do facetów, bo nie będziesz się mogła od nich opędzić!

Eldo no prosze Cię, przecież nikt tu nie ponosi żadnej winy ani nic. Seks i gadanie o nim są fajne

Dziewczyny, pamiętajmy, że to jest forum- czytamy tylko słowa, nie rozmawiamy z drugą osobą. Nie ma całej mowy ciała, intonowania głosu, emoty nie wszystko załatwią (zwłaszcza, skoro może ich być tylko 20).
O wiele łatwiej o jakies niezrozumienie i trzeba przymknąć na to oko- no przecież po tak długim czasie wspólnego pisania (i odchudzania, podobno) nie przestaniemy tak po prostu. nie wyobrażam sobie tego

Zadnej z Was stąd nie wypuszczam!

[winyl]

Napisane przez aniabaniaa

Winyyyl! ***
Martwię się!
Czub jesteś! Też zwróciłam uwagę na tą monotematyczność o której wspomniałaś :P


BŚ, z tymi praktykami - ekstra, wiedziałam że Ci się uda !

a teraz muszę juz zmykać
czuję że przytyłam

Na pewno nie przytyłaś szczypiorze.

Napisane przez monissskaa

o MILKACH to ja zaczełam, PRZEPRASZAM już nie bede.

Hahaha no mam nadzieję, że Ty też żartujesz .

Napisane przez MalaPikanteria

Hey
Psyhe będzie dobrze z R. Szykuje Ci się randka marzeń
Cindy dobrze zrobiłaś, mi niestety ciężko się przełamać w niektórych sprawach... Teraż już tylko na podbój świata
Winyl czy ta monotematyczność to do mnie skierowana tak z lekka?
BŚ, wiedziałam że ich olśnisz i dostaniesz te praktyki

Śniadanie: musli+jogurt i duuuża kawa Nad obiadem ciągle myślę. Po południu idę na rowerek

Reszty wydarzeń życiowych już nie opisuje....

Nie pamiętam i nie będę do tego wracać .
Na końcu posta napiszę resztę ...

Napisane przez sensualangel

hahah nie dołuj mnie jeszcze bardziej do 42 zejdę i finito czyli jeszcze 2kg, ale powiem że ciężko jest z każdym kg co do brzuszków to ja lubię je robić spróbuje te 8 min abs( ale szczerze nie wiem co to jest) wiec będę musiała trochę poczytać, pooglądać a Wy jaką dietę stosujecie?

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------


Dziękuję za radę na pewno z niej skorzystam więc zacznę z ćwiczeniami od poniedziałku

Stosujemy dietę chciałbyśmy-się-zdrowo-odżywiać-ale-milka-i-chipsy-są-takie-dobre

8 min abs i inne 8-minutowe fajne ćwiczenia są na youtubie Wpisz 8 min abs/legs/arms/strech/buns i będziesz mieć na różne partie ciała.

Napisane przez psyhe666

Ok, laski, dołączę do jakiegoś innego wątku gdzie można będzie pogadać o wszystkim. Wytrwajcie w swoich postanowieniach i wszystkiego dobrego!

OSZALAŁAŚ? :conf used: Psyhe, pało, masz tu siedzieć i się nie ruszać i nam opowiadać!!

Napisane przez bita smietana

wtf

pogadać o wszystkim można tutaj i przecież wszystkie to robimy

Właśnie to jest w tym wątku piękne, że nie jest to tylko
post nr 1 : zjadłam dzisiaj to to to i tamto
post nr 2 : ja zjadłam to i to
post nr 3: ja dzisiaj nic nie zjadłam

a co do monotoniczności- każdy ma czasem takie wrażenie, różne odczucia, to normalne i nie ma o co sie obrażać. Ja mniej wiecej pod koniec ostatniego wątku chciałam przestać pisać, bo czułam, że nie pasuję, skoro faktycznie muszę zrzucić 5 kg

Też się zastanawiałam czy nie powinnam stąd odejść z podkulonym ogonem i wrócić za te 7kg . Ale nie, ten wątek jest the best .

bez fochów dziewczęta

!!!

monisska, a rozpoczecie tematu o milkach było koniecznością, nalezy dobrze poznać wroga zanim zacznie sie z nim walkę

Jakiego wroga? Milka jest na pewno dobra na odchudzanie .

sensualangel

pytaj w sprawie ćwiczeń jak coś, ostatnio jestem wierną czytelniczką działu fitness (tak, sesja ) i coraz więcej już wiem

Też wiernie czytam ... i co mi z tego

Napisane przez Eldo_rado

co do monotematyczności- gdyby inne osoby nie pociągnęły tematu to by nie pojawiła się taka sytuacja, ale najwyraźniej inne użytkowniczki też chciały sobie w sposób żartobliwy pogadać. normalna sprawa. dziękuję.

Mam wrażenie, że mówisz o początku tego wątku, a nie o końcówce tamtego. Do tego też odwołam się w końcówce posta

Napisane przez Cindy90

psyche nie odchodź!!
My tu mamy wątek o odchudzaniu, ale przecież stałyśmy się koleżankami, więc jak koleżanki gadamy o wszystkim, a jak komuś to nie odpowiada, no to niech tu nie wchodzi. Jesteśmy wspólnotą, dajemy sobie ważne rady. Wy widzicie wszystko z dystansem i dlatego wasze rady są dla mnie ważne.

Otóż to. I też się w sumie do tego odniosę na końcu.

A co do odchudzania na wadzę dziś 54,8 no megaaaa!!! Od 3 lat nie miałam takiej wagi! Najmniej miałam 55 i coś. Wreszcie przekroczyłam ten martwy punkt. Ludzie mi mówią, że dużo schudłam, ale ja chcę waży 50kg. Mam jeszcze boczki i na brzuchu tłuszcz, który chcę usunąc. Dodatkowo walczę z cellulitem i to również mi zaczyna wychodzic Już jest dużo mniejszy. Jak stoję to go nie widac, gorzej jak usiąde :P Pokaże wam foty jak już będę waży 52 i coś hehe
Całuję

Wooow gratuluję! klask i: I zazdroszczę!

Napisane przez monissskaa

stara to ja jestem 25 skończone i prosze mnie nie dołować ...

a co do diety?
jeśli coś sie u mnie ruszy to dam znać a tak to bede czytać ale sie nie udzielać.

DZIEWCZYNY APELUJĘ!
Szczególnie mnie to dziwi u starych wyjadaczek z tego wątku, u nowych trochę mniej ALE ! Przecież napisałam, że ja po prostu miałam jakiś mroczny okres i nie miałam ochoty się udzielać przez chwilę to przestałam. Magią tego wątku jest to, że nie jest to suchy wątek o odchudzaniu, tylko gadamy tu o wszystkim i to jest piękne! Rozumiem, że może przez słowo pisane ciężko to wyłapać, ale ja tutaj niczego nie mówiłam do Was z wyrzutem, żalem czy złością. Tak samo jak z pisaniem, że macie już nie mówić o żadnej milce, no dla mnie to oczywiste, że to wszystko jest mówione żartem, z uśmiechem, a nie na poważnie! Nie rozumiem czemu się obrażacie i piszecie, że już nie będziecie pisać nic o swoim życiu albo nie będziecie się odzywać dopóki coś się nie ruszy w diecie . Ten wątek wytrwał tak długo i nie umarł śmiercią naturalną tylko dlatego, że właśnie gadamy tu o wszystkim, a nie tylko stricte o diecie, bo takie wątki może na krótką metę są skuteczne, ale ileż można o samej diecie? Na pewno staje się ona taką męką, bo w końcu - w życiu tylko dieta, rozmowa - tylko o diecie itd.
W żaden sposób nie miałam na celu nikogo urazić ani zniechęcić to udzielania się czy mówienia o swoim życiu. Ba! Nawet popełniając tamten post przecież sama bardzo, bardzo mocno odbiegłam od tematu odchudzania! Więc proszę, apeluję - nie spinać się, nie fochować, nie wyolbrzymiać. Piszcie dalej tak jak zawsze o wszystkim itd. przecież o to tu chodzi! Byłam przekonana, że jak Wam napiszę, że nie chciałam pisać, żeby komuś czegoś niemiłego nie powiedzieć i że przecież Was wszystkie kocham to nie będzie takich sytuacji jak teraz i się nie poobrażacie, a widzę, że nic z tego .
Psyhe?! Co jest?!

<oczywiście musiałam usunąć emoty z Waszych postów, co doprowadza mnie do szewskiej pasji>

[MalaPikanteria]

Napisane przez winyl

DZIEWCZYNY APELUJĘ!
Szczególnie mnie to dziwi u starych wyjadaczek z tego wątku, u nowych trochę mniej ALE ! Przecież napisałam, że ja po prostu miałam jakiś mroczny okres i nie miałam ochoty się udzielać przez chwilę to przestałam. Magią tego wątku jest to, że nie jest to suchy wątek o odchudzaniu, tylko gadamy tu o wszystkim i to jest piękne! Rozumiem, że może przez słowo pisane ciężko to wyłapać, ale ja tutaj niczego nie mówiłam do Was z wyrzutem, żalem czy złością. Tak samo jak z pisaniem, że macie już nie mówić o żadnej milce, no dla mnie to oczywiste, że to wszystko jest mówione żartem, z uśmiechem, a nie na poważnie! Nie rozumiem czemu się obrażacie i piszecie, że już nie będziecie pisać nic o swoim życiu albo nie będziecie się odzywać dopóki coś się nie ruszy w diecie . Ten wątek wytrwał tak długo i nie umarł śmiercią naturalną tylko dlatego, że właśnie gadamy tu o wszystkim, a nie tylko stricte o diecie, bo takie wątki może na krótką metę są skuteczne, ale ileż można o samej diecie? Na pewno staje się ona taką męką, bo w końcu - w życiu tylko dieta, rozmowa - tylko o diecie itd.
W żaden sposób nie miałam na celu nikogo urazić ani zniechęcić to udzielania się czy mówienia o swoim życiu. Ba! Nawet popełniając tamten post przecież sama bardzo, bardzo mocno odbiegłam od tematu odchudzania! Więc proszę, apeluję - nie spinać się, nie fochować, nie wyolbrzymiać. Piszcie dalej tak jak zawsze o wszystkim itd. przecież o to tu chodzi! Byłam przekonana, że jak Wam napiszę, że nie chciałam pisać, żeby komuś czegoś niemiłego nie powiedzieć i że przecież Was wszystkie kocham to nie będzie takich sytuacji jak teraz i się nie poobrażacie, a widzę, że nic z tego .
Psyhe?! Co jest?!

<oczywiście musiałam usunąć emoty z Waszych postów, co doprowadza mnie do szewskiej pasji>

ufff.... to mi ulżyło Nie byłam z Wami od początku, a potem temat mojego TŻ jakiś czas zawładnął wątkiem. Ale jak już mówiłam nie mam tu się komu wygadać, a na Was mogłam zawsze liczyć, nawet wtedy kiedy moja naiwność bierze górę Nie obraziłam się tylko nie chciałam psuć Wam tematu wątku. I już się poprawiam Głowa do góry i tyle!
Psyhe wariatko komu sie wygadasz o R. jak nie nam? Nie fochaj sie noooo
To skoro mogę pisać o wszystkim to piszę ale na Wasze posty też przecież odpisuję Przez ponad 2 godz myłam okna u znajomych (w ramach dodatkowej pracy) jeżeli chodzi o TŻ to o jego wielkich zmianach już nie piszę dopóki nie minie troche czasu i nie będę umiała podeśjć i ocenić tego z dystansem Wczoraj sie popsztykaliśmy ale to czysto z mojej głupoty- wprowadziłam go w poczucie winy mimo wszystko....
Laski nie jesteście stare!!!Jesteście zaje**ste ja to jestem stara - 21 na karku

[sensualangel]

Napisane przez bita smietana

sensualangel pytaj w sprawie ćwiczeń jak coś, ostatnio jestem wierną czytelniczką działu fitness (tak, sesja ) i coraz więcej już wiem

Napisane przez winyl

Stosujemy dietę chciałbyśmy-się-zdrowo-odżywiać-ale-milka-i-chipsy-są-takie-dobre

8 min abs i inne 8-minutowe fajne ćwiczenia są na youtubie Wpisz 8 min abs/legs/arms/strech/buns i będziesz mieć na różne partie ciała.

to ja zaczynam od poniedziałku no więc gdybym zaczęła ćwiczyć regularnie np 5 dni w tygodniu to po jakim czasie zobaczę efekty? muszę podnieść tyłek, ujędrnić go i wysmuklić uda a te moje przysiady to dobre są czy raczej odpuścić? gdzieś czytałam, że są dobre właśnie na pupencje i uda, ale nie jestem pewna.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez MalaPikanteria

Laski nie jesteście stare!!!Jesteście zaje**ste ja to jestem stara - 21 na karku

a co ja mam powiedzieć będzie 23

[bita smietana]

Napisane przez sensualangel

to ja zaczynam od poniedziałku no więc gdybym zaczęła ćwiczyć regularnie np 5 dni w tygodniu to po jakim czasie zobaczę efekty? muszę podnieść tyłek, ujędrnić go i wysmuklić uda a te moje przysiady to dobre są czy raczej odpuścić? gdzieś czytałam, że są dobre właśnie na pupencje i uda, ale nie jestem pewna.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------


a co ja mam powiedzieć będzie 23

Jesli masz samozaparcie i ok. godzinę wolnego dziennie, to polecam program Brasil Butt Lift- daje wycisk, ale ladnie podnosi i ujędrnia tyłek, zresztą sama poczytaj wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=433088&page=87

8 min buns też robi swoje przysiady są ok, ale ja bym ja połączyła z innymi cwiczeniami, same moga być monotonne


dobra młotki, idę sie uczyc do biblioteki i zostawiam komputer w domu, bo bedzie masakra na poniedzialkowym egzaminie a jest ustny, nie lubię się na ustnych kompromitować


aa i wyrażam poparcie dla winyla

[sensualangel]

Napisane przez bita smietana

Jesli masz samozaparcie i ok. godzinę wolnego dziennie, to polecam program Brasil Butt Lift- daje wycisk, ale ladnie podnosi i ujędrnia tyłek, zresztą sama poczytaj wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=433088&page=87

8 min abs buns też robi swoje przysiady są ok, ale ja bym ja połączyła z innymi cwiczeniami, same moga być monotonne


dobra młotki, idę sie uczyc do biblioteki i zostawiam komputer w domu, bo bedzie masakra na poniedzialkowym egzaminie a jest ustny, nie lubię się na ustnych kompromitować

Nie mam innego wyjścia muszę w końcu zabrać się za pupę i nogi dzięki za informację sąsiadko aa i powodzenia! ja też spadam miłego dzionka

[MalaPikanteria]

Napisane przez sensualangel

Nie mam innego wyjścia muszę w końcu zabrać się za pupę i nogi dzięki za informację sąsiadko aa i powodzenia! ja też spadam miłego dzionka

ja też chciałam ztą moja pupa walczyc - tzn podniesć tyłek i ujędrnic uda. Powiem Wam że ten pas wibracyjny trochę mi z tymi udami pomógł - są jakieś takie twardsze siedzę z córką znajomych - o zgrozo dziś tylko 1,5 godz a potem weekenduje

[psyhe666]

Laski, szłam na rynek i jechało dwóch facetów i jeden się wydarł 'cudowne pośladki' W legginsach szłam

R. też widziałam, ale nie zagadał dupek, ani nic...


Mam młode ziemniory na obiad.......... Zjeść z koperkiem bez tłuszczu czy odpuścić?

[moooniaaaa]

Napisane przez bita smietana

kurde! pochwaliłam się że sie załapałam na praktyki i nic, tak? <foch>

(żart, jak coś)

<wizażanki pękają z dumy>

Napisane przez winyl

No ja w tym roku 20, ale i tak się czuję staro :P.

O jaaa, a ja myślałam że masz jakieś 22 lata

Napisane przez psyhe666

Laski, szłam na rynek i jechało dwóch facetów i jeden się wydarł 'cudowne pośladki' W legginsach szłam

R. też widziałam, ale nie zagadał dupek, ani nic...


Mam młode ziemniory na obiad.......... Zjeść z koperkiem bez tłuszczu czy odpuścić?

Jeszcze powiedz,że miałaś legginsy i krótką bluzkę to Ci strzelę w tyłek za takie wieśniactwo
A ziemniaki zjeść z koperkiem





Wstałam po 12, zjadłam owsiankę, umyłam się i oficjalnie mnie tu nie ma

NAUKĘ czas zacząć! Zaparzyłam kawę, zrobiłam dzban wody z cytrynką (zapalenie pęcherza nie odpuszcza,a w środę egzamin trwa 4h i nie można wyjść do łazienki,muuuszę się wyleczyć ) i ruszam do boju. Witaj farmakologio, witajcie mikstury, czopki, proszki!

[MalaPikanteria]

Napisane przez psyhe666

Laski, szłam na rynek i jechało dwóch facetów i jeden się wydarł 'cudowne pośladki' W legginsach szłam

R. też widziałam, ale nie zagadał dupek, ani nic...


Mam młode ziemniory na obiad.......... Zjeść z koperkiem bez tłuszczu czy odpuścić?

widzisz jaka z Ciebie Lasencja
mmmm... ziemniaczki młode chyba zaraz sama pójdę kupić i je wpier***

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez moooniaaaa

<wizażanki pękają z dumy>



NAUKĘ czas zacząć! Zaparzyłam kawę, zrobiłam dzban wody z cytrynką (zapalenie pęcherza nie odpuszcza,a w środę egzamin trwa 4h i nie można wyjść do łazienki,muuuszę się wyleczyć ) i ruszam do boju. Witaj farmakologio, witajcie mikstury, czopki, proszki!

oj, pękamy

dasz radę z tym pęcherzem do środy, spokojnie

[psyhe666]

moniaaa, legginsy na krój spodni podobne do tych tylko z wyższym stanem

Nooo i oczywiście jestem grubsza