Ćwiczymy razem do wakacji: 8 min ABS, BUNS, LEGS, STRETCH, ARMS

[blaszok]

Napisane przez RudaEwcia25

Ewuś nie martw się nie teraz to następnym razem się uda.A swoją drogą to jaki egzaminator hamulec-przecież się do cholery zatrzymałaś-podluch jeden, specialnie Cię oblał.Oni sobie myślą że jak mają złe dni czy coś to mają prawo mścić się na zaliczających. Moja koleżanka zdawała w zaje*isty upał i jak tylko weszła do samochodu to egzaminator do niej:"niech się Pani pośpieszy bo chce mi się pić" no i oczywiście nie zdała.Nie przejmuj się Kochanie.Może następnym razem trafisz na"człowieka" a nie jakiegoś "osła"który pewnie sam nie wie jak jeździć

no następnym razem się musi udać
a i tak będę dzwonić na WORD czy nie zwolnił się przypadkiem jakiś termin, bo nie mam zamiaru czekać 3 (!) miesięcy na kolejny egzamin...
a czułam, że mogę to spokojnie zdać, tylko nie przeskoczy się takiego buca, który jeśli by tylko chciał, obleje cię na byle gównie
;>

[RudaEwcia25]

Napisane przez blaszok

no następnym razem się musi udać
a i tak będę dzwonić na WORD czy nie zwolnił się przypadkiem jakiś termin, bo nie mam zamiaru czekać 3 (!) miesięcy na kolejny egzamin...
a czułam, że mogę to spokojnie zdać, tylko nie przeskoczy się takiego buca, który jeśli by tylko chciał, obleje cię na byle gównie
;>

Masz rację.Oni zarabiają przecież na tym pieniądze,szkoda tylko że nie zdają sobie sprawy że człowiek nie śpi na pieniądzach,jakby mogli to by ostatni grosz wydusili.

[DaGaDa]

blaszok nie martw się, żadko kto zdaje za pierwszym razem, ja też miałam powtórkę. Zdałam za drugim razem. Miałam tylko trochę więcej szczęścia z terminem bo drugi był tygdzień po pierwszym.
Niedługo będziesz już śmigać sama samochodem i zapomnisz o wrednym egzaminatorze.


U mnie wczoraj dzień bez słodychy, basen (26 torów) i zumba. Miałam wczoraj przypływ energii. Mogłabym na tej zumnie ćwiczyć jeszcze z pół godziny, ale niestety zajęcia trwają 1 godzinę i nikt więcej nie zrobi, a szkoda.

[blaszok]

dzięki kochane za pocieszenie

[blaszok]

10min MelB na brzuch + 10min MelB na nogi + oczywiście wf szkolny (trochę rozciągania i gry w ringo ^^)

[DaGaDa]

Wczoraj był basen i zumba.
Tak sobie myślę, że już dawno nie robiłam tych 8 minutówek - a to one są niby tematem naszego wątku.

Może wprowadzę je raz w tygodniu - tak dla odmiany. Zobaczę może w sobotę lub niedzielę mi się uda coś zmienić.

[RudaEwcia25]

Blaszoku co to jest to Ringo? masz fajnie z tym w-f'em zawsze godzinka ruchu więcej

DaGaDa widzę że idziesz jak burza-zumba,basen-super.

Oby tak dalej Kobitki

[blaszok]

to fakt, DaGaDa walczy jak lew

Ewuś, ringo to taka jakby obręcz gumowa, którą rzuca się nad siatką i łapie jedną ręką idzie nieźle się naśmiać w czasie gry
http://www.ghs-mh.de/traditions/images/health/ringo.jpg

[RudaEwcia25]

Aaa to ja już wiem w dzieciństwie się w to grałofajne to jest i można przy tym się nieźle nalatać

[blaszok]

a u mnie dzisiaj:
- 10min MelB na brzuch
- 10min MelB na nogi
- 10min MelB na pośladki

może dorzucę jeszcze jakieś 8minutówki, tak jak zasugerowała to DaGaDa

[RudaEwcia25]

Blaszoku Ty to jesteś niesamowita-cieszę się że jesteś taka zawzięta Będziesz moim wzorem do naśladowania jak urodzęTrzymam kciuki żebys dalej dawała radę

[blaszok]

dzięki Ewuś! miło, jak ktoś w ciebie wierzy to jeszcze bardziej mobilizuje

[RudaEwcia25]

Napisane przez blaszok

dzięki Ewuś! miło, jak ktoś w ciebie wierzy to jeszcze bardziej mobilizuje

Przecież od początku się wspierałyśmy tylko szkoda że wątek się skurczył bo wiele dziewczyn o nas zapomniało a ja nawet będąc w ciąży chcę Was wspierać i dać odrobinkę motywacji bo można i da się ćwiczyć-wiem po sobie.Czasem były kryzysy ale zawsze na forum jakieś słowa pocieszenia się otrzymało,płakało się trochę i walczyło dalejI ja po porodzie wracam zwarta i gotowa a teraz jestem waszym Ciężarnym Generałem i pilnuję porządku moje Kochane

[blaszok]

Napisane przez RudaEwcia25

Przecież od początku się wspierałyśmy tylko szkoda że wątek się skurczył bo wiele dziewczyn o nas zapomniało a ja nawet będąc w ciąży chcę Was wspierać i dać odrobinkę motywacji bo można i da się ćwiczyć-wiem po sobie.Czasem były kryzysy ale zawsze na forum jakieś słowa pocieszenia się otrzymało,płakało się trochę i walczyło dalejI ja po porodzie wracam zwarta i gotowa a teraz jestem waszym Ciężarnym Generałem i pilnuję porządku moje Kochane

to fakt, zostały nas 3 walczące tutaj ale 3 to już więcej, niż być samemu
haha, z tym "Ciężarnym Generałem" to mnie rozbawiłaś

[RudaEwcia25]

Napisane przez blaszok

to fakt, zostały nas 3 walczące tutaj ale 3 to już więcej, niż być samemu
haha, z tym "Ciężarnym Generałem" to mnie rozbawiłaś

Od rozbawiania też jestem-Dziewczyny na ciężarnym wątku raczej na brak humoru u mnie nigdy nie narzekają Ale masz rację Ewuś 3 to nie 1 więc zawsze łatwiej,codziennie się wejdzie na forum,coś się przeczyta i zawsze jakaś motywacja jest Ja pomimo że nie ćwiczę i się nie odchudzam udzielam się i codziennie sprawdzam oba wątki-sentyment jak nic. Z Wami zaczynałam poważną przygodę z odchudzaniem i ćwiczeniami, Wam się pochwaliłam jako pierwszym że jestem w ciąży, później że będę mieć synka.Kurde no miło mi tu z Wami i pewnie dlatego jestem Generałem i staram się Was wspierać i co najważniejsze wierzę że się Wam uda

[DaGaDa]

Nie było mnie kilka dni, ale choroba rozłożyła moją rodzinę. Wszyscy jesteśmy chorzy. Ja z synkiem siedzę w domu i wciągamy antybiotyki - niestety. Z ćwiczeniami też kiepsko bo od środy było ich zero. Mam nadzieję, że dzisiaj się coś uda zrobić a jak nie to od poniedziałku wrócę do normy - oby.

[adkaa]

hej dziewczęta!
cały czas śledzę ten wątek, ale zazwyczaj nie mam czasu na napisanie tu czegokolwiek także przepraszam Was!
z ćwiczeniami jak na razie u mnie kiepsko (także 2. cel niezaliczony...), ale za to byłam w górach ze znajomymi (przed dwa dni miałam zakwasy mięśni pośladków xd), biegałam, ćwicze w szkole na wf i codziennie chodzę przez park do i ze szkoły, co razem zajmuje mi ok 35.minut także nie jest tak źle ;p
i wgl schudłam ok 1kg!!! ważę teraz 55,5kg

trzymam kciuki za cb Blaszok, żebyś następnym razem zdała! tak jak dziewczyny napisały: mało kto zdaje za 1 razem, także sie nie martw
i pozdrawiam Ciężarnego Generała dobrze, że ciągle jesteś z nami!
DaGaDa głupia choroba -,- że też zawsze w najmniej odpowiednim momencie sie musi pojawić! I kibicuje Ci, żebyś wróciła od poniedziałku do normy/ formy!

całuje was wszystkie ciepło na te zimne dni

[blaszok]

adkaa: fajnie, że jesteś i się odezwałaś czekamy na Twój wielki come back!

ja zgłaszam zaliczone:
- 10min Mel B na brzuch
- 10min Mel B na pupkę
- 10 min Mel B na nogi
- 15min filmik z youtube (http://www.youtube.com/watch?v=nzm3jO_yQno&feature=fvst) z podstawowymi krokami Zumby

jest moc!

[DaGaDa]

Napisane przez adkaa

DaGaDa głupia choroba -,- że też zawsze w najmniej odpowiednim momencie sie musi pojawić! I kibicuje Ci, żebyś wróciła od poniedziałku do normy/ formy!

całuje was wszystkie ciepło na te zimne dni

Dzięki, ale dopiero dzisiaj wróciłam do pracy, a od poniedziałku próbuję wracać powoli do ćwiczeń. W poniedziałem byłam na zumbie, we wtorek udało mi się zrobić tylko 30 min hula hop - na więcej choróbsko nie pozwoliło, ale wczoraj zaliczyłam 30 min hula hop i 30 min rowerka. Także się rozkręcam.

Choroby niestety mój dom jeszcze oblegają, ale powoli z nich wychodzimy. Synek już zdrowy, mąż prawie, a ja z jednej choroby weszłam w drugą - teraz wyszedł problem z prawym uchem, ale to na szczęście nie przeszkadza w ćwiczeniach.

Postanowiłam, że do końca roku schudnę minumum dwa kilo - niby nie dużo, ale ostatnio mi waga ciężko spada - jakieś pół kilo na miesiąc. Obiecałam sobie, że w tygodniu nie będę jeść słodyczy, a ciasto piec będę tylko raz na dwa tygodnie - taraz raz w tygodniu. Uwielbiam piec, a jak już upiekę to to jem - przecież nie będę wyrzucać.

Mam nadzieje, że moje plany się powiodą.

A co u Was słychać? Jak tam dzidziuś się rozwija?

[RudaEwcia25]

Hej DaGaDa cieszę się że wracasz do normy a ucha bardzo Ci współczuję bo słyszałam że to bardzo boliMiło że pytasz o mojego Rozrabiakę-grasuje we mnie na całego i pcha się gdzie popadnie,najbardziej lubi kopać mnie po pęcherzu i każe mi non stop sikać Mimo to Kocham Go od dnia kiedy zrobiłam test ciążowy.Czasami nadal nie mogę uwierzyć w to że będą mamą-jestem bardzo szczęśliwaTrzymam mocno kciuki żeby Twoje plany się ziściły- w końcu 2kilo to nie aż tak dużo.Na pewno Ci się uda

Blaszoku co u Ciebie Kochana?Mam nadzieję że jesteś zdrowa?

Adkaa Dziękuję za pozdrowienia i bardzo miło że o nas pamiętasz No i Kochanie masz piękną wagęZaczynając ciąże tyle ważyłam i jak na razie przytyłam niecałe 5kg bo ważę teraz 59,2 ale to najpiękniejsza nadwaga jaką kiedykolwiek miałam

Miłego dnia Kobitki

[DaGaDa]

Napisane przez RudaEwcia25

Hej DaGaDa cieszę się że wracasz do normy a ucha bardzo Ci współczuję bo słyszałam że to bardzo boliMiło że pytasz o mojego Rozrabiakę-grasuje we mnie na całego i pcha się gdzie popadnie,najbardziej lubi kopać mnie po pęcherzu i każe mi non stop sikać Mimo to Kocham Go od dnia kiedy zrobiłam test ciążowy.Czasami nadal nie mogę uwierzyć w to że będą mamą-jestem bardzo szczęśliwaTrzymam mocno kciuki żeby Twoje plany się ziściły- w końcu 2kilo to nie aż tak dużo.Na pewno Ci się uda

Ucho na szczęście mnie nie boli, ale jestem trochę przygłucha i jak leki nie pomogą to tak już zostanie, a nie widzi mi się w moim wieku mieć problemów ze słuchem.
Ja w ciąży przytyłam ok. 15 kg, ale nie dotrzymałam do 9 miesiąca ponieważ urodziłam sześć tygodni przed terminem. Boję się myśleć ile bym miała na wadze jakbym dotrwała do końca.
Nie zazdroszczę kopania pęcherza - mój synek do końca ciąży nie obrócił się głową w dół więc kopał mnie namiętnie cały czas - nigdy nie chodziłam tyle do ubikacji ile w trakcje ciąży.

[001basia]

Hej. Mam pytanie - jak z perspektywy czasu wyglądają Wasze efekty po ćwiczeniach?

[blaszok]

Napisane przez RudaEwcia25

Blaszoku co u Ciebie Kochana?Mam nadzieję że jesteś zdrowa?

u mnie całkiem okej zdrówko dopisuje, ostatnio moja siostra miała 16 urodziny, teraz druga siostra przyjechała na czas wolny z Krakowa, Babcia też przyjechała, więc siedzimy sobie rodzinnie
wzięło nas jakoś na wspomnienia, tak więc tata wyciągnął gramofon i cały czas puszczamy stare winyle m.in. z Dżemem, Perfectem i innymi zespołami/wykonawcami z lat 80. dodatkowo wyszukałyśmy staaare gry komputerowe z siostrami i gramy w jakieś zręcznościówki z lat naszego dzieciństwa fajna sprawa

[RudaEwcia25]

Napisane przez blaszok

u mnie całkiem okej zdrówko dopisuje, ostatnio moja siostra miała 16 urodziny, teraz druga siostra przyjechała na czas wolny z Krakowa, Babcia też przyjechała, więc siedzimy sobie rodzinnie
wzięło nas jakoś na wspomnienia, tak więc tata wyciągnął gramofon i cały czas puszczamy stare winyle m.in. z Dżemem, Perfectem i innymi zespołami/wykonawcami z lat 80. dodatkowo wyszukałyśmy staaare gry komputerowe z siostrami i gramy w jakieś zręcznościówki z lat naszego dzieciństwa fajna sprawa

Dżem i Perfect na winylach-melodia dla moich uszu i sercaFajnie że się spotykacie rodzinnie-u mnie przez remont to jest ostatnio niewykonalne Ja uwielbiałam monopol i układać puzzle-im więcej tym lepsza zabawaDo komputerowych gier jakoś się do tej pory nie przekonałam-nie wiem czemuChwali się takie miłe spotkania-tym bardziej że niedługo Świętajuż nie mogę się doczekaćCieszę się że zdrówko Ci dopisuje tym bardziej że pogoda nie jest zbyt zachęcająca nawet na wyjście na dwór

[blaszok]

Napisane przez RudaEwcia25

Dżem i Perfect na winylach-melodia dla moich uszu i sercaFajnie że się spotykacie rodzinnie-u mnie przez remont to jest ostatnio niewykonalne Ja uwielbiałam monopol i układać puzzle-im więcej tym lepsza zabawaDo komputerowych gier jakoś się do tej pory nie przekonałam-nie wiem czemuChwali się takie miłe spotkania-tym bardziej że niedługo Świętajuż nie mogę się doczekaćCieszę się że zdrówko Ci dopisuje tym bardziej że pogoda nie jest zbyt zachęcająca nawet na wyjście na dwór

faktycznie, na dwór nie bardzo chce się wychodzić.. dziś praktycznie zwiało mnie i mój parasol, gdy spieszyłam się na busa do szkoły

[DaGaDa]

Znowu wracam do ćwiczeń, z każdym dniem idzie mi co raz lepiej. Wczoraj była zumba, dzisiaj planuję TBC i basen. Rozkręcam się ... .

Udało mi się wczoraj mieć dzień bez słodyczy - .

Dzisiaj miałam upiec chlebm, ale jak pójdę na TBC to nie wiem czy czasowo się wyrobię. Mam nadzieję, że tak bo uwielbiam chleb pieczony w domu.

[DaGaDa]

W poniedziałek była zumba, we wtorek TBC, basen niestety się nie udał, a wczoraj znowu zumba. Dzisiaj ćwiczę w domu z MEL B a przyznam, że chętnie poszłabym na fitness.

Wczoraj kolejny dzień bez słodyczy. Od poniedziałku zjadłam tylko jedno ciastko domowej roboty a'la pieguski z gorzką czekoladą i orzechami.

Natomiast teraz najchętniej położyłabym się spać, dosłownie usypiam na siedząco . Ciekawe czy kawa postawi mnie na nogi.

[blaszok]

DaGaDa: wow, jesteś niesamowita! jak Ty to robisz? podziwiam Twój zapał

po 5 dniach obijania się, postanowiłam podziałać, bo nie dam się złemu humorowi...
dziś u mnie:
- 10 min Mel B na brzuch
- 10 min Mel B abs
- 20 min Fitappy na wewnętrzną stronę ud

i od razu humor lepszy
idę sprzątaaaać

miłego weekendu!

[blaszok]

dziś:
- 10 min Mel B na brzuch
- 10 min Fitappy na wewnętrzną stronę ud

[DaGaDa]

W piątek MEL zaliczona chociaż strasznie mi się nie chciało. Już miałam zrezygnować, ale jakoś zaczęłam i dalej poszło samo. Po całym zestawie oczywiście samopoczucie się poprawiło i było super.

W sobotę źle się czułam więc odpuściłam, ale wczoraj było hula hop i rower.

Widzę, że ostatnio wieczorem jak jest zimno i ciemno to nie chce mi się zbytnio brać za ćwiczenia, ale jak się uporam z niechciejstwem to później ćwiczy się fajnie i po wszystkim jest mi ciepło i mam dobry humor.

Z jedzeniem też ok. Pozwoliłam sobie na domowe ciastka a'la pieguski, ale zjadałam ich po cztery w sobotę i niedzielę. Kiedyś potrafiłabym zjeść minimum 10, ale teraz mi się nawet tyle nie chce. Staram się jeść powoli i się nimi delektować, a nie tylko bez sensu nawpychać.