Zielone włosy

[SceneQueene]

Dokładnie. Wiele razy używałam tej farby i zawsze wychodził piękny blond.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez martaakow

Z czystej ciekawości - gdzie znalazłaś opis odcienia 12/22, że to jest mat (green) ?
Przecież to jest odcień podwójnie opalizujący (perłowy)
Przez Wellę opisywany jako intensywnie matowy blond special.
Nawet patrząc na paletę, ciężko o dopatrzenie się zieleni. Akurat odcienie perłowe są najbezpieczniejsze, bo nie dają zieleni.
Nie mam pojęcia, jak ją nakładałaś, co tak się u Ciebie stało, że masz tę zieleń, ale jakbym miała wybierać tak jasny blond, to w opcji najbezpieczniejszej właśnie tego koloru bym pewnie użyła.

Koleston ma swoje oznaczenia, u nich 2 to nie jest perła.
Oznaczenia w Kolestonie
/0 = naturalny
/1 = popielaty
/2 = matowy
/3 = złoty
/4 = miedziany/czerwony
/5 = mahoniowy
/6 = fioletowy
/7 = brązowy
/8 = perłowy(dużo niebieskiego)
/9- cendre (srebrzysty popiel?)

Przykładowo mixton Kolestonu 0/28 daje morski odcień, a samo 0/88 intensywnie niebieski (granatowy), przynajmniej takie efekty widziałam na na fotkach. Po tym można przypuszczać, że dwójka kolestonowa ma w sobie zieleń.

Palety Kolestonu (bo są różne)niestety są mylące przykładowo 12/96 daje różową-fioletową poświatę, której nie widać w palecie

W klasycznej klasyfikacji głębi koloru zwykle wygląda to tak
0/ - naturalny
1/popielaty
2/ opalizujący
3/ - złocisty
4/- miedziany
5- mahoniowy
6- czerwony
7 - metaliczny/matowy/ brązowy
8- perłowy

Znalazłam informację, że w 7-mkach dominuje zielony pigment.

Mi też wyszedł po 12/22 glon jak cassie91910, a robiłam tylko odrosty z marginesem. Cieplejsze włosy z tyłu głowy glona nie załapały, jedynie się ochłodziły.
Przed matowym blondem 12/22 ostrzegała mnie kiedyś Blondbunny i w sumie słusznie jak się okazało. Chyba nie jest to zbyt popularny odcień, z tego co widzę. W hurtowni, do której chodzę 12/89 czy 12/11 szybko znikają zaraz po dostawie, a 12/22 zawsze są.
Farba ciemniała na taki brudny, nic z fioletu nie miała.

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

DOPISEK:
Różne są palety Kolestonu, te które widziałam w hurtowni nijak mają się do tej z obrazkami
http://lokikoki.pl/pol_pl_Koleston-P...lla-2237_2.jpg

12/22 jest z nich najbardziej zielonkawa, a 12/96 z fioletowo-rożowawym tonem

[martaakow]

Dobrze, że piszesz.
Te oznaczenia są w takim razie bardzo mylące. Sama na pewno też bym się zdecydowała na kolor z 2, bo uznałabym, że to perła. Chyba że przypadkiem bym trafiła na rozpiskę taką, jak tu zamieściłaś, gdzie jest podane, który numerek co oznacza.
Przywykłam do oznaczeń tradycyjnych lub literowych, które są dość instynktowne i tak.

[cassie91910]

Pomyślałam teraz, że następną farbę jaką użyję to będzie ta sama Alfaparf jaką malowałam włosy przed Wellą 12/22. Wella się trochę wypłucze i nałożę tę samą farbę co wcześniej, jak myślicie? To było 11.21 bodajże.
Wella bardzo śmierdziała, dusiłam się w łazience :c Alfaparf był przyjemniejszy dla mnie :yes:

Największy błąd jaki popełniłam to nałożenie zimnego koloru na ciepły (te dwie farby co napisałam) i to całkowicie moja wina.

Teraz nie wiem czy na te "zielone" znów nakładać ciepły Alfaparf? Czy może Wella 12/96? Skoro jest fioletowo-różowa to powinna zieleń przygasić? Gubię się już...

Dodam, że kolor to taki obecnie z deka mysi blond, prawie mój naturalny ale z tą brudną zieloną poświatą, najgorzej przy odrostach.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez martaakow

Dobrze, że piszesz.
Te oznaczenia są w takim razie bardzo mylące. Sama na pewno też bym się zdecydowała na kolor z 2, bo uznałabym, że to perła. Chyba że przypadkiem bym trafiła na rozpiskę taką, jak tu zamieściłaś, gdzie jest podane, który numerek co oznacza.
Przywykłam do oznaczeń tradycyjnych lub literowych, które są dość instynktowne i tak.

Najgorsze, że nawet klasyczne oznaczenia dają ryzyko wpadki
Niby natury (0) są dosyć bezpieczne, ale jedna natura danej firmy jest dosyć neutralna, a inna daje mocno glonem. Najlepiej brać pod uwagę doświadczenia innych również

Napisane przez cassie91910

Pomyślałam teraz, że następną farbę jaką użyję to będzie ta sama Alfaparf jaką malowałam włosy przed Wellą 12/22. Wella się trochę wypłucze i nałożę tę samą farbę co wcześniej, jak myślicie? To było 11.21 bodajże.
Wella bardzo śmierdziała, dusiłam się w łazience :c Alfaparf był przyjemniejszy dla mnie :yes:

Największy błąd jaki popełniłam to nałożenie zimnego koloru na ciepły (te dwie farby co napisałam) i to całkowicie moja wina.

Teraz nie wiem czy na te "zielone" znów nakładać ciepły Alfaparf?
Dodam, że kolor to taki obecnie z deka mysi blond, prawie mój naturalny.

To mnie zastanawia.

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale nie pisałaś w poprzednim wątku, że to była 11.20? (w praktyce taki baby blond)
Ciężko coś doradzać, gdy już masz miks barwników na głowie
Najbardziej radziłabym Ci stopniowo wypłukiwać kolor bardziej oczyszczającym szamponem (przy większej pielęgnacji) i tuszować szarość z poświatą glona czerwienią.
Mi się ten brzydki kolor wypłukał całkowicie bez większej walki, ale tuszowałam go właśnie płukanką.

Możesz spróbować zrobić "kąpiel rozjaśniającą" na bazie wit C w proszku. Kiedyś tej metody stosowałam, gdy nie mogłam się pozbyć glonów po niebieskiej piance. Włosy całościowo pojaśniały, glon się rozmył, ale włosy trochę się podniszczyły (jak to od utleniania).

Najprościej byłoby zrobić bardzo łagodną kapiel np. Efassorem https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...l-efassor.html
a dopiero potem bawić się w nakładanie nowych barwników. To jest słaby rozjaśniacz, ale jednak rozjaśniacz.

Jeżeli jesteś zdecydowana kolejny raz kłaść superblond w celu podjaśnienia całości, to pomyśl nad dokupieniem 0SP (Alfaparf). To jest taki mocniejszy superblond, ale bez barwników (albo z małą ilością). Mieszasz go z innym superblondem np. 12.20 w proporcji max 1:1. Można też nałożyć go samodzielnie z utleniaczem 1:2, jeżeli chcesz podjaśnić naturalne lub lekko ściągnąć starą farbę.
Miałam go i stosowałam jak ulotce albo właśnie samodzielnie. Sprawdzał się w obu wersjach, ale jest to bardziej agresywna opcja niż sama farba. Pytanie na czym Ci bardziej zależy.
Alfaparf ma jeszcze typową "czysta" farbę 000, ale jej nie zaleca mieszać z superblondami (jest słabsza). Ma kod 000SSS

Tu masz co nieco na temat "białych" farb KLIK

Możesz jeszcze zastanowić się nad keratynowym prostowaniem, zaszpachluje zniszczenia, a do tego trochę zżera farbę

[cassie91910]

dziękuję, truskawkowawiosna zastanowię się nad opcjami, które mi przedstawiłaś mam już trochę kosmetyków, płukankę i nawet szamponetki i po prostu nie będę wpadać w panikę

zastanawiam się czy jeżeli w lutym położę 12/89 (Wella) to włosy znów nie wyjdą w jakimś szalonym odcieniu bo zielony (chłodny) + jakiś fioletowo-niebieski włosy na pewno pomaluję znów za jakieś 1.5 miesiąca bo chcę mieć jaśniejsze tylko ten miks barw mnie już trochę przeraża zabawa w małego artystę
bądź kupię ten sam odcień Alfaparf 11.20, tylko muszę gdzieś znaleźć znów jaki to jest bo nie chcę mieć znów fioletowych

[Vea]

Również miałam problem z zielonymi włosami - w sumie to cokolwiek nałożyłam (naturalne blony czy też inne) zawsze uzyskiwałam zielone włosy i niestety, ale nawet renomowane salony odmawiały mi usługi, gdy tylko informowałam o mojej zielonej tendencji - cóż, pozostawię to bez komentarza. Zielony neutralizuje czerwony, ale czerwonych włosów to ja nie chciałam mieć, tylko blond. Najlepszą opcją byłby blond z odrobiną czerwieni, ale wiadomo, ile dać tej czerwonej farby? Poszperałam w necie i odkryłam farbę alwaves jasny ciepły blond 8.06. To .06 to refleks czerwony właśnie. Uzyskałam ciepły blond, karmelowy. I sama rozwiązałam problem za niespełna 20zł. Wszystkim fryzjerom dziękuję. Sama zadbam o swoje włosy.

[Lady eSs]

Dziewczyny, może wy mi poradzicie co z tymi włosami mogę zrobić.

Ponad rok malowałam włosy henną (Khadi: ciemny brąz, orzechowy brąz). Zaprzestałam, wróciłam do farb chemicznych. Marzą mi się jednak rozjaśnione końcówki ale ciągle wychodzi mi zieleń. Byłam u niby polecanej fryzjerki - również wypuściła mnie z zielenią. Co dziwne - ta zieleń nie jest na całych włosach, jedynie pojedyncze pasma i końcówki z przodu Kończy się na tym, że maluję znowu ciemniejszym kolorem żeby to zakryć.

Już nie wiem, jaki rozjaśniacz nałożyć, żeby nie wyszła znowu zieleń. Chciałabym w końcu rozjaśnić trochę włosy.

[_agg_]

Napisane przez Lady eSs

Dziewczyny, może wy mi poradzicie co z tymi włosami mogę zrobić.

Ponad rok malowałam włosy henną (Khadi: ciemny brąz, orzechowy brąz). Zaprzestałam, wróciłam do farb chemicznych. Marzą mi się jednak rozjaśnione końcówki ale ciągle wychodzi mi zieleń. Byłam u niby polecanej fryzjerki - również wypuściła mnie z zielenią. Co dziwne - ta zieleń nie jest na całych włosach, jedynie pojedyncze pasma i końcówki z przodu Kończy się na tym, że maluję znowu ciemniejszym kolorem żeby to zakryć.

Już nie wiem, jaki rozjaśniacz nałożyć, żeby nie wyszła znowu zieleń. Chciałabym w końcu rozjaśnić trochę włosy.

nic ci tego nie rozjaśni: mam to samo i musiałam odłożyć swoje marzenia o blondzie na "za 2 lata" a podejmowałam 2 próby pozbycia się i ni cholery się nie da

[Lady eSs]

Napisane przez _agg_

nic ci tego nie rozjaśni: mam to samo i musiałam odłożyć swoje marzenia o blondzie na "za 2 lata" a podejmowałam 2 próby pozbycia się i ni cholery się nie da

To mnie podłamałaś . Muszę się jednak przemęczyć w ciemnych włosach.

[_agg_]

Napisane przez Lady eSs

To mnie podłamałaś . Muszę się jednak przemęczyć w ciemnych włosach.

No niestety. Ja też się poddałam i czekam aż więcej odrosną żebym mogła je ciachnąć i nie przeżyć szoku

[SceneQueene]

Napisane przez Lady eSs

To mnie podłamałaś :. Muszę się jednak przemęczyć w ciemnych włosach.

Niestety. Nieważne kiedy była henna, nie rozjaśnisz jej. Oczywiście tak, do zieleni, ale dalej nic z tym nie zrobisz. Ewentualnie mogłabyś je rozjaśnic i potem próbować tonowac czerwienią, ale przy hennie marne na to szanse. Nie używaj już jej, skracaj regularnie i zapuśc swoje włoski. Potem możesz szaleć.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Karolinakarolinaxyz]

Cześć, potrzebuje szybkiej pomocy Zachciało mi sie jasnego blondu na moich naturalnych włosach ciemny blond, i od teraz jestem rudo-pomarańczowo- żółta, tragednia, wstyd wychodzić z domu Włosy farbowałam farbą profesjonalną Loreal luo color 10:21 i w efekcie otrzymałam rudy blond. Dwa dni później pofarbowałam włosy farbą syoss 10-5 blond los angeles. Kolor wyszedł tragiczny, bardzo bardzo jasny przy skroniach a na reszcie głowy taki jak na poczatku wspomniałam. Moja włosy i skóra były w dobrej kondycji do momentu az nie nałożyłam na nie szamponu niebieskiego z joanny, 2x po 10 minut, teraz głowa mnie swędzi i skóra jest naciągnięta aktualnie mam na włosach olejek rycynowy, jedyny jaki miałam w domu bo potrzebowałam natłuszczenia skóry głowy żeby tak nie swędziała. I teraz najważniejsze pytanie, jaka farbę wybrać ( drogeryjną najchętniej, bo aktualnie nie stać mnie na nic lepszego a włosy mają tragiczny kolor żeby wyjść do ludzi) aby wrócić do mojego ciemnego blondu a żeby włosy nie wyszły zielone ?

[sadferreira]

witam
mam farbowane wlosy blond - taki bym powiedziala sredni blond, choc nie do konca. wiec zaczely robic mi sie takie rudawe niedawno, kolezanka polecila mi srebrna plukanke i za pierwszym razem wyszlo idealnie, dokladnie tak jak chcialam! ale po jakims czasie wloski znowu zaczely robic sie rudawe, wiec zrobilam jeszcze raz ta sama plukanka w tej samej ilosci.... i w niektorych miejscach wlosy zrobily sie zielonkawe. nie razi mnie to za bardzo, bo nie jest tragicznie, ale jednak ja za kazdym razem jak widze sie w lustrze to sie denerwuje, bo juz bylo tak jak chcialam i znowu cos sie stalo :/ pytanka mam takie:
-czy to sie wyplucze? pytalam sie mamy i mowila, ze ona tez tak miala i sie wyplukalo, ale w internecie wszyscy mowia, ze nie :/
- jakie znacie sposoby zeby sie tej zieleni szybciej pozbyc? tylko nie piszcze mi ze farba albo fryzjer! niedlugo wracam do szkoly wiec chcialabym zeby wlosy byly ladne, no wiecie
PS. nie ogarniam za bardzo jeszcze tej strony, wiec przepraszam jesli pytam w zlym miejscu czy cos!!

[SceneQueene]

Spróbuj położyć na godzinę koncentrat pomidorowy.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[201610111032]

Mam pytanie. Co zrobić jeśli chce się z zimnego blondu przejść do farbowania henną? Wystarczy raz zafarbować włosy farbą o kolorze naturalnym? Nie chciałabym uzyskać zielonych włosów. Dodam, że tylko raz użyłam 11.21 Wcześniej od prawie pół roku nie farbowałam włosów, a końce były w kolorze złoty blond.

[SceneQueene]

Nie kładz natury, bo ta zawiera w sobie trochę zielonego pigmentu zawsze.
Jaki masz teraz kolor? Kiedy farbowalas? Jaka henne chcesz kłaść?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[201610111032]

Napisane przez SceneQueene

Nie kładz natury, bo ta zawiera w sobie trochę zielonego pigmentu zawsze.
Jaki masz teraz kolor? Kiedy farbowalas? Jaka henne chcesz kłaść?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Chciałabym uzyskać rudość czyli użyć czystej henny bez dodatków - lawsonia inermis. Ostatni raz farbowałam włosy jakieś 3 tygodnie temu. Źle się czuję w tym kolorze. Wyglądam za blado. Końce są jasne widać, że chłodne, a góra złapała trochę ciemniej lekko wpada w złoty. Ze dwa razy użyłam też fioletowego szamponu. Myślałam czy by nie użyć jakiejś szamponetki. Szkoda mi paprać włosy znowu farbą.

[martaakow]

Napisane przez miszona

Chciałabym uzyskać rudość czyli użyć czystej henny bez dodatków - lawsonia inermis. Ostatni raz farbowałam włosy jakieś 3 tygodnie temu. Źle się czuję w tym kolorze. Wyglądam za blado. Końce są jasne widać, że chłodne, a góra złapała trochę ciemniej lekko wpada w złoty. Ze dwa razy użyłam też fioletowego szamponu. Myślałam czy by nie użyć jakiejś szamponetki. Szkoda mi paprać włosy znowu farbą.

Możesz od razu położyć hennę, ale uzyskasz wtedy marchewę, bardzo jaskrawy rudy.
Jeśli chcesz, żeby kolor był bardziej stonowany, połóż wcześniej farbę, np. w kolorze 8.3 i na to hennę albo po prostu zafarbuj na rudo 8.4 i hennę później dla odświeżenia koloru dopiero.

[201610111032]

Napisane przez martaakow

Możesz od razu położyć hennę, ale uzyskasz wtedy marchewę, bardzo jaskrawy rudy.
Jeśli chcesz, żeby kolor był bardziej stonowany, połóż wcześniej farbę, np. w kolorze 8.3 i na to hennę albo po prostu zafarbuj na rudo 8.4 i hennę później dla odświeżenia koloru dopiero.

Dzięki za odpowiedź. W niedzielę sięgnęłam po szamponetkę Marion ciemny blond i zakochałam się Włosy wyszły jak jasny naturalny brąz. Ładnie się spłukuje, zero zielonego. Ciemne włosy miałam może z 5 lat temu. Jutro wyjeżdżam nad morze ale jak wrócę zrobię włosy henną lawsonia by mieć bazę, a później będę robić brązową. Już kupiłam Orientana karmelowy brąz. Zdaję sobie sprawę, że później będzie ciężko wrócić do blond ale jestem akurat w tej sytuacji, że mam krótkie włosy więc z pół roku i nie będzie śladu po hennie.

[Joa_Aga]

Wiedziałam, że popiel na złoto może dać zieleń, że natury też mogą tak wyjść, a perłowe nie powinny dawać zielonkawego efektu. No to tyle teorii. Wczoraj pofarbowałam włosy 9.21 na poprzednio farbowane 10.21 (innej firmy) i uzyskałam... pięknego burego glona Umyłam włosy już dwa razy, ale zielono - szara poświata nie schodzi.

[SceneQueene]

Spróbuj położyć na godzinę koncentrat pomidorowy. Może za dużo chłodnego pigmentu się zebrało.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[olejmusztardowy]

Hej kochane !


Po rozjaśnianiu włosów kupiłam sobie RÓŻOWY toner do włosów "colour on" w kolorze Lilac, jakaś nowość w Rossmanie. Na ulotce było napisane: nałożyć na mokre włosy osuszone ręcznikiem, trzymać 20 minut więc tak zrobiłam. Kolor był na mokrych włosach fioletowy podczas nakladania tegoż toneru, toner w żelu to jest. Po spłukaniu: włosy TURKUSOWE ....

Nie pomógł koncentrat, nawet od razu nałożony na włosy po tym tonerze.

Już myślę, żeby spowrotem sobie zrobić jakieś ciemniejsze brązowe włosy albo jakiś "mysi blond" cokolwiek, żeby tylko pokryło mi to zielone coś, to już nawet nie jest zielone tylko turkusowe jak moje poduszki na kanapie


POMOCY JAKA FARBA NA COŚ TAKIEGO?

[Rozowa_mysz]

Rozgniec kilka tabletek (tych musujacych) witaminy C, pomieszanie z szamponem przeciwlupiezowym I nałóż nagodzine, na wilgotne włosy. Kolor na pewno duuuuuzo zejdzie.

[olejmusztardowy]

Napisane przez Rozowa_mysz

Rozgniec kilka tabletek (tych musujacych) witaminy C, pomieszanie z szamponem przeciwlupiezowym I nałóż nagodzine, na wilgotne włosy. Kolor na pewno duuuuuzo zejdzie.

Biegne do sklepu i kupuję owe składniki. Dam znać za kilka godzin. Dziękuje

[SceneQueene]

I jak tam?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Rozowa_mysz]

Ja się załatwiłam niedawno zielono-niebieskimi włosami i Wit. C mi bardzo pomogla

[olejmusztardowy]

Hej dziewczyny

Nakładałam na włosy najpierw przecier pomiddorowy, który nic nie pomógł.
Później Head&Shoulders + sok z cytryny = mieszanka taka na włosy na 2 godziny i trochę zeszło. Później myłam włoski też tą mieszanką i po trzecim myciu zeszło trochę.

Niestety blond był zółty a końcówki przesuszone, dlatego uratowała mi włosy moja fryzjerka jakąś farbą z matrixa ciemny blond. Teraz mam już brązowe włosy, bo ciemny blond wygląda jak jasny brąz i fryzjerka także przedłużyła mi włosy metodą keratynową i takim oto sposobem dokonałam całkowitej metamorfozy i szybko na blond się nie zdecyduje. Blond jest bardzo ciężko utrzymać żeby ani nie był żółty ani niebieski.

[Patri]

Napisane przez olejmusztardowy

Niestety blond był zółty a końcówki przesuszone, dlatego uratowała mi włosy moja fryzjerka jakąś farbą z matrixa ciemny blond. Teraz mam już brązowe włosy, bo ciemny blond wygląda jak jasny brąz i fryzjerka także przedłużyła mi włosy metodą keratynową i takim oto sposobem dokonałam całkowitej metamorfozy i szybko na blond się nie zdecyduje. Blond jest bardzo ciężko utrzymać żeby ani nie był żółty ani niebieski.

Ani zielony...
Właśnie tego doświadczam. Od wody kranowej robi mi się zielona poświata, końcówki włosów są bardziej intensywnie zielone po tym jak poleżałam sobie trochę w wannie, a włosy mam długie. No cholera jasna z tym paskudztwem zielonym. Ketchup daje zmianę na chwilę - moment i znów jest zielona poświata.
Właśnie zapieniłam włosy farbą 6,46. Czerwone niweluje zielone. Trochę porudziły mi się końcówki, ale zieleń się bardziej już nie wybiła po tym myciu. Jak się tego cholerstwa pozbyć? Przecież chodzą po świecie blondynki bez zielonego problemu...

Próbowała któraś z Was użyć jakiegoś naturalnego czerwonego barwnika - marchew, burak?

[WielkaDamaSama1]

Polcam Aspiryne na wlosy zielone.