Mamo, Tato kończcie spanie, bo przeżywam ząbkowanie! Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013 cz.4

[nuna2]

Hej dziewczyny. Ja znów z doskoku... Ale dzień u mnie wygląda tak:
wstaje z małą, jem sniadanie, ćwiczymy, kładę spać, sprzątam jak śpi. ona wstaje, karmię, chwilkę odpoczynku dla jej brzuszka, ćwiczymy, bawimy się, ona usypia, ja lecę sprzątać... I tak w kółko... Codziennie muszę poodkurzać, bo mam wrażenie, że jest bałagan.Jutro i pojutrze mamy gości bo imprezka imieninowa i muszę coś upiec. W planach mam na pewno malinowca i coś jeszcze wymyślę.

wyłapałam, że mysia złamała palec-współczuję I że Piotruś bardzo płakał... Biedne maleństwo...Oby się nie powtarzało

Przeczytałam, co napisała Agnes, jesteś niesamowitaI bardzo wzruszyłaś.

xal dobrze, że Ci się udało rozegnać tą kluchę.

historia z mlekiem z amfetaminą-tragedia Głupio zrobiła matka... ale może była w takiej potrzebie i zaufała... Nie wiadomo...

I dalej o glutenach, kaszkach etc. Ja narazie jestem w tym ciemna... Ale jeszcze nie będe jejpodawać żadnych marcheweczek etc...


lecę, bo mała śpi, trzeba korzystać

A i ważę 58 kg Ale zamiast chudnąć, trzeba wziąć się za ćwiczenia i ujędrnić.

[axella]

Dobry.
Mloda bola dziaselka a mnir ucho i szczeka

Nosz masakra, zawsze cos..

Zaraz bedzie babka po ciuszki bo wystawilam na tablicy :p spadam wiec

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szprotka_mada]

Napisane przez Mysia mysz

matko u nas mega sajgon, rozumiem Was wszystkie mamy kolkowych dzieci i gorąco współczuje ! pierwszy raz moje dziecko płakało prawie godzinę non stop, cały dzień zresztą popłakuje:/ zadzwonilam po TŻ i poszlismy więc do pediatry, ja kuśtykając w gipsie i miałam racje, młody ma paskudne dziąsła i jeszcze katar nam się dzisiaj przyplątał
pediatra powiedziała, że przez ząbki cierpi, przepisała wapno w syropie i viburcol, powiedziała też, że bolesne ząbkowanie to choroba i mamy odłożyć szczepienie i basen...powiedziała też, że mały chce być na rękach bo jestw pionie, a jak leży to ciśnienie się zwiększa i mu buzia pulsuje, biedne maleństwo dałam czopka i tyle dobrze, że zjadł bez płaczu, ale poza tym sajgon mamyzęby, katar, gips, no mam dość:/najbardziej mi tego malucha szkoda, bo cierpi biedactwo, a ja niewiele mogę zrobić;(

cieszę się, że u cynamonowej lepsze wieści

Boziu, szkoda Piotrusia. I Ciebie z tym paluchem w gipsie...
Ja tam się złoszczę na Kubę, że w nocy cyrki odstawia, ale też mi Go żal, bo przecież nie jęczy i stęka przez sen bez powodu... Coś musi Mu doskwierać...

Napisane przez karota11

dzisiaj mam załamkę, nie mam już na to siły, kolejny wieczór nie da się uspać Kuby ja już na to nie mam siły mam wszystkiego dość
szarpie się przy cycu i nawet nie wiem czy jest najedzony czy nie jest ...nei wiem już nic

U nas też wieczorami koszmar...

Napisane przez maarchewka

Hejka


Widzę ze bylo wiele ciekawych tematów - dalej gluten, krzeszełka do karmienia, prezenty dla 6 latka..

A Elusiek, w sumie urocze to ze strony teściowej ze chciała to krzesełko kupić, chociaż jak to mówą dobrymi intencjami piekło wybrukowane.. A wiecie co moja teściowa.. Ostatnio jak była u nas to pytała się jak ma W. na imie bo zapomniała...

Żartujesz chyba?!?

Napisane przez deb

Mąż się zgodził na zakup puzzli nie wie tylko że kupiłam dzisiaj na all pianionko dla małej chyba mnie ukatrupi bo o książeczkach z arosa też nie wie chyba on powinien zarządzać naszymi finansami bo mi coś ostatnio kiepsko to wychodzi

E tam, mój zarządza i mam straszne wyrzuty sumienia, że chcę sobie coś kupić a tak chyba być nie powinno...

Napisane przez cloche

no to witaj zimo!

Brrrr... A ja marudzę, że u nas słońca nie ma...

Napisane przez maarchewka

U nas pięknie Chyba zabiorę bąbelka na spacer do Zusu

A ja bąbelka dzisiaj zabieram do rybnego i Biedry, bo wczoraj zapomnieliśmy tam dotrzeć


diabli- ale piękna tygrysica
Mój dostał strój dyni na helołin Może być już w sumie przymały, najwyżej stópki obetnę i tak czy siak Go w to wsadzę chociażby żeby foty na pamiątkę strzelić... Mąż stwierdził, że jestem niepoczytalna...


----



Mój Kubuś leży na macie i tak patrzę na Niego i nie wierzę, że już jest taaaki duży... A niedawno leżał taki malutki na tej macie i nie ogarniał co i jak...

No i wczoraj Mały miał swój jabłkowy pierwszy raz Jadłam jabłko i dałam Mu pociumkać. Pierwsze wrażenie nie było dobre, bo się krzywił jakbym Mu cytrynę dała, ale po chwili zakumał, że to dobre i przyssał się do jabłka jak do cycucha i do tego trzymał mnie obiema rączkami za rękę żebym Mu przypadkiem tego z dziubka nie zabrała

[deb]

Napisane przez cloche

no to witaj zimo!

Jacie

Karota - współczuje...my przeżywaliśmy to na początku, mała usypiała tylko na rękach i wara ją odłożyć bo był wrzask. Wysypiała się na rękach potem cycuś, znowu godzina usypiania, znowu się wyspała i tak całą dobę

Xal - jak śpiworek przyjdzie napisz jakie wrażenia i zarzuć linkiem bo niektórzy jeszcze się zastanawiają

Vil - jak dzisiaj kaszelek Przemka? Jeśli Cię martwi idź lepiej do pediatry na wszelki wypadek

[Mysia mysz]

[QUOTE=puchatkowa;43212831
No ja to Tobie bardzo współczuję. Dajesz radę sama z Młodym cały dzień z tą nogą? Tzn. aż mąż wróci z pracy? Czy ktoś Ci pomaga?
Oby Piotruś pospał w nocy i te leki mu pomogły [/QUOTE]

teściowa przychodzi mi małego na spacer wziąść i mi jedzenie podrzuci więc nie jest źle, chyba, że mały ma taki dzień jak wczoraj

Napisane przez Ag_nes

moja też ale ja wiem co źlę robię chociaż nie umię z tego wybrnąć. Za bardzo się z nią cyrtolę. Moje dziecko jak ma ochotę na coś to tylko włącza syrene, ja przybiegam zabawiam, a ona leży jak kłoda i raczy wyciągnąć rekę do zabawki, jak znikam to ją przestaje wszystko interesować. Muszę ciagle zagadywać, pokazywać, a ona sama nie raczy się światem zainteresować. A to ciekawość świata powinna ja skłonić do obrotów, aktywności i rozwoju. Jest też dużo noszona na rękach, i to też w rozwoju jej nie pomaga... Ja jej nie potrafię zostawic ryczącej w łóżeczku czy na macie.. a ona to wie i świetnie to wykorzystuje.

powiem Ci, ze ciężko stwierdzić, no bo jak płacze faktycznie to nie możesz jej ignorować, ale zdrugiej strony musi być troszkę samodzielna, więc jak tu wybrnąć a jak postawisz leżaczek i mała patrzy co robisz i jej opowiadasz to nie działa?

Napisane przez diabli

ooo, a sciany jakie? ciemne? bo nadal rozmyślam czy dobrze kombinuje z tymi kolorami hehe.

i uściskaj ode mnie Piotrusia biedny. kurcze, jak mnie rosly osemki to miałam dość, a tu takie male baczki musza cierpieć z powodu caaalej szczeki klow niesprawiedliwe to nie?

ja mam jasne ściany w kuchni, magnolia z duluxa i ciemne meble, kurcze z ciemnymi ścianami to nie wiem czy się zgra w dużym pokoju mamy bardzo ciemne panele prawie czarne i ściany mamy w białą czekoladę z duluxa i kilka ścian z mieszalnika baaardzo ciemny brąz. Czasem słyszałam, że strasznie ciemni, bo ciemna podłoga, ciemne meble, no i niektóre ściany, ale mamy biały dywan pod stolikiem i pokój od południa i jak dla mnie jest przytulnie

ja bym wolała jego ząbkowanie na siebie wziąść :/

Napisane przez diabli

wow, zdolniacha! u nas dzisiaj był Neli kolega tydzień starszy i tez już w jej leżaczku ladnie się podniosl i wygladalo jakby sam był w stanie siedzieć.
moja mama od dobrych kilku dni mowi mi, ze powinnam jej już podnosić oparcie w wozku, ze już może lezec wyżej podczas zabawy, bo ona niedługo będzie siedzieć...a mnie się wydaje, ze to za malutki dzidziulek i wole ja jednak na plasko ma ciezka glowe

i dzięki za lovele - po dzisiejszym soku było male ulewanko i cale body jest marchewkowe. musze je jakos uratować.

http://allegro.pl/tommee-tippee-zest...583766683.html



znajoma była dzisiaj w szoku, ze Nela lezy na macie i sama się bawi...ze jak jeczy to ja dalej z nia rozmawiam, a mala zagaduje w trakcie, podrzucam jej kolejne zabawki, pomysły - brzuszek, leżaczek.
trochę zmusila mnie do tego sytuacja z zakazem dźwigania (w nocy i rano bardzo odczuwam, ze jednak jeszcze nie powinnam), ale to chyba nie jest głupie. zal mi było, ze ona musi caly czas trzymać synka na rekach albo kolanach. pytam wiec jakie sa jego ulubione zabawy: yyy noszenie na raczkach, bycie na raczkach przed lustrem, samolot, kosi kosi na kolankach. i jak on ma się odwracac albo nie plakac odlozony kiedy nie wie co wtedy ma począć? często jak już Nelka jeczy siadam na podłodze kolo niej i jednak motywuje, żeby znalazła rozwiązanie i przestala się "nudzic". jeśli już naprawdę prostestuje to zmieniamy miejsce zabawy i znow jest fajnie.
kiepsko to zabrzmi, ale nie bądź na kazde zawolanie. czasem można z drugiego pokoju zawolac "poczekaj, mamusia zaraz będzie". te chwile można wydluzac - ja już spokojnie pozmywam, ogarne kuchnie.
kiedy znajoma polozyla małego na macie ledwo jeknal i już mamusia biegla ratować i znow na rekach. niby fajnie, bo wiez, bo bliskość...ale to chyba nie o to w tym wszystkim chodzi :P bylabym baaaardzo zmeczona po takim dniu, nawet na spacerze jek w wozku i od razu wozek jedzie pusty, a maly "podziwia swiat" jadac na barierce

powiem Ci, że naszego nie da się karmić butlą na rękach bo się dźwiga od razu, to samo jak go położysz na kolanach od razu siada, jak mu ręce dam to się podciąga do pełnego siadu, ale obraca to się nie łaska za to bawi się stopami non stop, boję się, że te zęby mu blokują rozwój

mamy ten niekapek z tt, ale jeszcze nie próbowałam, łyżeczki zmieniające kolor są super, bo mi się wydawało, że marchewka spoko, a one kolor zmieniały, że za ciepłe

ej ja w ogólnie wie wiem o co chodzi, bo wszytskie piszecie, że ta marchewka taka straszna, a ja normlanie na 40 stopni doprałam bez zapierania żadnego na proszku dzieciowym

nasze cudo przed zębami bawiło się samo 40-60 minut a teraz 2 minuty i wyje i ciągle się złości, że nie może czegoś zjeść, no serce mi pęka 1,5 h biedny usypiał ze szmatką i smokiem, dopiero dopchnięcie mleczkiem i odkurzacz pomógł

Napisane przez deb

No właśnie jakby się zastanowić to u mnie to podobnie wygląda...moja ciągle jęczy, a to bo dosięgnąć nie umie, a to bo obrócić się nie umie, a to bo zabawki zjeść się nie da. I biegam koło niej, pokazuje, przewieszam niżej zabawki, daję inną by było łatwiej...no ale ja tych jej jęków nie mogę słuchać. Ma się wrażenie żę się dziecko męczy - to co mam ją zostawić?

jak się męczy to zostaw! dopóki nie płacze ! ja jak się męcze przy brzuszkach to nikt do mnie nie leci a tak serio to czytałam o tym nawet, że nam dzieci strasznie szkoda i jak np. jęczą na brzuchu to od razu obracamy, jak nie mogą sięgnąć podsuwamy zabawki i w efekcie szkodzimy, bo dzieciaki się nie wysilają i nie rozwijają przez to


oprócz tego, że nie mogę chodzić, jeździć autem itp. żal mi strasznie, że muszę przerwać trening z mel b jak zaczynały być efekty ;( chociaż muszę spórbować przynajmniej część brzuszków zrobić i abs, bo pośladów z gipsem nie ma szans

[deb]

Napisane przez maarchewka

U nas pięknie Chyba zabiorę bąbelka na spacer do Zusu

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Dziewczyny a co do fb to obiecywałyście że wątek na tym nie ucierpi

[sharpnowaja]

hejka
Karola mi zrobiła w nocy godzinną pobudkę. Myślałam że przez to rano pośpi dłużej, ale nie nie- wstała jeszcze wcześniej. Ale myślę że to przez to że strasznie gorąco było w pokoju.

Mysia przeraziłaś mnie tym ząbkowaniem.

diabli dzięki za linki ale na początek wolałabym coś co kupię w sklepie. Ostatnio sama próbowałam tą co barwineczek wkleiła (chyba ona ) takie kremowe opakowanie. I plułam dalej niż widziałam. Bleeee ale ja to nigdy nie przepadałam za kaszkami wszelakiego rodzaju. No chyba że bananowa, ale nie zrobiona tylko w proszku.

No i dalej się zastanawiam czy dodawać kaszę mannę do zupy. Bo ja robię dość gęsto. I jakoś dla mnie to dziwne- kasza manna w zupie

[humpback]

Napisane przez cloche

no to witaj zimo!

ale piękna zima!

Napisane przez Hawwa87

Dziś znów zapowiada się ładny dzień, więc mam nadzieję, że damy radę też spędzić go na powietrzu

ja po kilku dniach siedzenia w domu idę na spacer dziś choćby lało, grzmiało i nie wiem co

[banka26]

Napisane przez deb

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Dziewczyny a co do fb to obiecywałyście że wątek na tym nie ucierpi

Bo nie ucierpi ja tam wole tu popisac a tam przy okazjj jak wejde na fb tez cisza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

Napisane przez nuna2

Hej dziewczyny. Ja znów z doskoku... Ale dzień u mnie wygląda tak:
wstaje z małą, jem sniadanie, ćwiczymy, kładę spać, sprzątam jak śpi. ona wstaje, karmię, chwilkę odpoczynku dla jej brzuszka, ćwiczymy, bawimy się, ona usypia, ja lecę sprzątać... I tak w kółko... Codziennie muszę poodkurzać, bo mam wrażenie, że jest bałagan.Jutro i pojutrze mamy gości bo imprezka imieninowa i muszę coś upiec. W planach mam na pewno malinowca i coś jeszcze wymyślę.

wyłapałam, że mysia złamała palec-współczuję I że Piotruś bardzo płakał... Biedne maleństwo...Oby się nie powtarzało

Przeczytałam, co napisała Agnes, jesteś niesamowitaI bardzo wzruszyłaś.

xal dobrze, że Ci się udało rozegnać tą kluchę.

historia z mlekiem z amfetaminą-tragedia Głupio zrobiła matka... ale może była w takiej potrzebie i zaufała... Nie wiadomo...

I dalej o glutenach, kaszkach etc. Ja narazie jestem w tym ciemna... Ale jeszcze nie będe jejpodawać żadnych marcheweczek etc...


lecę, bo mała śpi, trzeba korzystać

A i ważę 58 kg Ale zamiast chudnąć, trzeba wziąć się za ćwiczenia i ujędrnić.

ćwiczcie razem z Julką no i za wagę

Napisane przez axella

Dobry.
Mloda bola dziaselka a mnir ucho i szczeka

Nosz masakra, zawsze cos..

Zaraz bedzie babka po ciuszki bo wystawilam na tablicy :p spadam wiec

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

witam w klubie obolałej szczęki

Napisane przez szprotka_mada

No i wczoraj Mały miał swój jabłkowy pierwszy raz Jadłam jabłko i dałam Mu pociumkać. Pierwsze wrażenie nie było dobre, bo się krzywił jakbym Mu cytrynę dała, ale po chwili zakumał, że to dobre i przyssał się do jabłka jak do cycucha i do tego trzymał mnie obiema rączkami za rękę żebym Mu przypadkiem tego z dziubka nie zabrała

to musiało uroczo wyglądać

Napisane przez Mysia mysz

jak się męczy to zostaw! dopóki nie płacze ! ja jak się męcze przy brzuszkach to nikt do mnie nie leci a tak serio to czytałam o tym nawet, że nam dzieci strasznie szkoda i jak np. jęczą na brzuchu to od razu obracamy, jak nie mogą sięgnąć podsuwamy zabawki i w efekcie szkodzimy, bo dzieciaki się nie wysilają i nie rozwijają przez to

to ja się tak znęcam nad I. dopóki nie zacznie głośno płakać to męczy się na brzuchu. ale coraz bardziej to lubi, i już nie odwraca się od razu na plecki, tylko czasem nawet jakiś uśmiech zapuści

[cloche]

mlody przysnal przy cycu... co ja chcialam... a!

diabli, piekna sesja no i wdzianko urocze, a ze za male to niewazne!

Aas, z chorobskami macie niewesolo, ale racja: najgorsze to to, ze ci ta muza spokoju nie daje

nuna, a nie da sie sprzatac raz dziennie jak maz wieczorem przypilnuje mala jakby sie obudzila? bo takie sprzatanie na raty to wkurzajace. za dnia skup sie na cwiczeniach z Julka i na obiedzie. ja nawet obiadu nie daje rady zrobic :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sharpnowaja]

Agnes ja mam z pewnego źródła tylko marchewkę i ziemniaki a resztę kupuję mrożonki z hortexu. Ale szczerze to gdybym nie miała pewniaków to ziemniaki kupowałabym na targu a marchewkę dodawała ze słoiczka.

diabli ja jestem za gotowaniem. Kaszki owocowe też mam zamiar dawać max 2 razy w tyg, wolę gotować jaglaną + owocki. No ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, czy będę mieć czas na codzienne gotowanie kaszki

marchewka teściową zapomniała jak ma na imię
jak Cię to pocieszy to moja Karolcia to dalej jest "on".

cloche wow! faktycznie śnieg, dużo śniegu!

diabli Nelcia jak zwykle piękna.

widzę że wszystkei dzieciaki to dziś ranne ptaszki. Myślałam że Karola teraz pośpi, ale co tam. Po co

[xal]

Napisane przez Elusiek85

możesz podesłać linka jakie kupiłaś

Napisane przez deb

Xal - jak śpiworek przyjdzie napisz jakie wrażenia i zarzuć linkiem bo

Dzisiaj ma przyjść, kupiłam tutaj http://allegro.pl/show_item.php?item=3601385840 wrażenia opiszę jak przyjdzie.

Na kluchy w piersiach polecam te okłady żelowe z nuka. Moje się troszkę pokurczyły, bo je z wrażenia aż przegotowałam w garnku ale ogrzały ładnie i P. mogła ściągnąć mleczko a laktator dokończył dzieła. Niestety jak ściągałam laktatorem z takiego rozgrzanego to nic nie szło, ręcznie też nie, ale po małym ssaku w 7 minut wyciągnęłam jeszcze 15ml.

[cloche]

szprotka, prosimy o fotki Kubusia helolinowym kostiumie

Mysia, z gipsem tez cos pocwiczysz, fajny obciaznik w sumie. na kolana siup i noga do gory - bokiem i tylem. swietne na poslady!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[deb]

Napisane przez Mysia mysz

powiem Ci, ze ciężko stwierdzić, no bo jak płacze faktycznie to nie możesz jej ignorować, ale zdrugiej strony musi być troszkę samodzielna, więc jak tu wybrnąć a jak postawisz leżaczek i mała patrzy co robisz i jej opowiadasz to nie działa?

nasze cudo przed zębami bawiło się samo 40-60 minut a teraz 2 minuty i wyje i ciągle się złości, że nie może czegoś zjeść, no serce mi pęka 1,5 h biedny usypiał ze szmatką i smokiem, dopiero dopchnięcie mleczkiem i odkurzacz pomógł



jak się męczy to zostaw! dopóki nie płacze ! ja jak się męcze przy brzuszkach to nikt do mnie nie leci a tak serio to czytałam o tym nawet, że nam dzieci strasznie szkoda i jak np. jęczą na brzuchu to od razu obracamy, jak nie mogą sięgnąć podsuwamy zabawki i w efekcie szkodzimy, bo dzieciaki się nie wysilają i nie rozwijają przez to


oprócz tego, że nie mogę chodzić, jeździć autem itp. żal mi strasznie, że muszę przerwać trening z mel b jak zaczynały być efekty ;( chociaż muszę spórbować przynajmniej część brzuszków zrobić i abs, bo pośladów z gipsem nie ma szans

Np. u mnie mówienie do niej jak jest w leżaczku nie działa. Działa na nią to że ją przeniosę do kuchni, poogląda sobie inne otoczenie i zaczyna marudzić po 2 minutach ale w te 2 minuty zdąrze 2 ziemniaki obrać więc zawsze coś

Biedny Piotruś. Mam nadzieję, że szybciutko pójdą mu ząbki i wróci do siebie.

Wiem, że masz rację, ale ona tak strasznie się denerwuje Nawet jak moja mama to słyszy to zawsze najpierw mi mówi że ona może musi sobie pomarudzić ale po 3 minutach zawsze zwątpi i zaczyna ją zabawiać. Ja się boję że przez to jej wszystko wolniej idzie. Ma 4,5 miesiąca i dopiero na brzuszek zaczęła się przewracać a to jeszcze jej ciężko wychodzi - a z brzucha na plecy to w ogóle nie kuma, nie próbuje, tylko twardo leży na brzuchu, w ogóle się nie giba na boki Wiem, że każde dziecko się w swoim tempie rozwija, ale ona jest w tyle i już

Widzę, że ćwiczenia Cię pięknie wciągnęły - super! Jak już widzi się efekty i jak idą trochę lepiej to jest motywacja. Ja jeszcze nie umiem dotrwać do końca ćwiczeń na brzuch A ćwiczyłam już 5 razy (5 dni) - jestem z siebie dumna Niestety motywacji brak bo jak wczoraj w lustrze mojego brzucha zobaczyłam to

[vil84]

Napisane przez deb

Vil - jak dzisiaj kaszelek Przemka? Jeśli Cię martwi idź lepiej do pediatry na wszelki wypadek

ma kaszelek, taki mokry ... ale nie kaszle non stop tylko co jakiś czas więc nie wiem poczekam jeszcze, a dziś kupię chyba jakiś syropek na kaszel. ale mam wrażenie że to przez ten katar, że mu jeszcze spływa ...

Napisane przez deb

Dziewczyny a co do fb to obiecywałyście że wątek na tym nie ucierpi

ja nie piszę za bardzo na na fb bo nie wyrabiam czasowo


od wczoraj nie mogę się zdecydować czy nosidełko ErgoBaby czy Womar eco 1/2 wrrr a chcę dziś zamówić żebym do Gliwic miała na przyszły tydzień. Babcia mieszka 200 m od nas i na 2 piętrze więc nie opłaca się wózka brać więc zawsze brałam Przemka na ręce w jedną stronę, w drugą mama i git. a teraz w połowie drogi już było "weź go bo już rąk nie czuje"

[deb]

A te miseczki z TT to można w nich podgrzewać na parze? tzn. dać nad garnuszek z wrzącą wodą? bo jak podgrzać troszkę marchewki ze słoiczka inaczej? nie chce w mikrofali bo mam taką starą

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez sharpnowaja

hejka
Karola mi zrobiła w nocy godzinną pobudkę. Myślałam że przez to rano pośpi dłużej, ale nie nie- wstała jeszcze wcześniej. Ale myślę że to przez to że strasznie gorąco było w pokoju.

Mysia przeraziłaś mnie tym ząbkowaniem.

diabli dzięki za linki ale na początek wolałabym coś co kupię w sklepie. Ostatnio sama próbowałam tą co barwineczek wkleiła (chyba ona ) takie kremowe opakowanie. I plułam dalej niż widziałam. Bleeee ale ja to nigdy nie przepadałam za kaszkami wszelakiego rodzaju. No chyba że bananowa, ale nie zrobiona tylko w proszku.

No i dalej się zastanawiam czy dodawać kaszę mannę do zupy. Bo ja robię dość gęsto. I jakoś dla mnie to dziwne- kasza manna w zupie

Współczuje pobudki. Nasza też miała taki etap...w sumie dalej ma tak że budzi się 5-6 i najczęściej ja już wstaję. A ona po godzinie idzie jeszcze 1,5 godzinki spać.
Hmm może i rzeczywiście dziwnie to brzmi kaszka w zupie - no ale tak się robi.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez banka26

Bo nie ucierpi ja tam wole tu popisac a tam przy okazjj jak wejde na fb tez cisza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzięki Banka na info bo nie mam jak Was tam podejrzeć i zagonić tutaj

[cloche]

sharp, kasza w zupie to normalne. krupnik mniam tyle ze troche inny, papkowaty

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[deb]

Napisane przez humpback

ćwiczcie razem z Julką no i za wagę

witam w klubie obolałej szczęki

to musiało uroczo wyglądać

to ja się tak znęcam nad I. dopóki nie zacznie głośno płakać to męczy się na brzuchu. ale coraz bardziej to lubi, i już nie odwraca się od razu na plecki, tylko czasem nawet jakiś uśmiech zapuści

Moja nie umie się obrócić z brzucha, biorę ją jak główka już jej leci na dół bo nie daje na boki, tylko na dół i się poddusza

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez sharpnowaja

Agnes ja mam z pewnego źródła tylko marchewkę i ziemniaki a resztę kupuję mrożonki z hortexu. Ale szczerze to gdybym nie miała pewniaków to ziemniaki kupowałabym na targu a marchewkę dodawała ze słoiczka.

diabli ja jestem za gotowaniem. Kaszki owocowe też mam zamiar dawać max 2 razy w tyg, wolę gotować jaglaną + owocki. No ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, czy będę mieć czas na codzienne gotowanie kaszki

marchewka teściową zapomniała jak ma na imię
jak Cię to pocieszy to moja Karolcia to dalej jest "on".

cloche wow! faktycznie śnieg, dużo śniegu!

diabli Nelcia jak zwykle piękna.

widzę że wszystkei dzieciaki to dziś ranne ptaszki. Myślałam że Karola teraz pośpi, ale co tam. Po co

A o mrożonkach nie pomyślałam
A powiedz mi kaszę jaglaną kiedy można dać? Bosh o tym w ogóle jeszcze nie pomyślałam

I Tobie też teściowej współczuje.
Jak czytam Wasze opowieści to naprawdę stwierdzam, że ja mam super teściową Nieraz małej coś kupi - rajstopki, skarpetki czy piżamkę. Nie jest natarczywa. Oczywiście ma swoje teorie i nie ze wszystkim się zgadzam. Ale przecież nie muszę jej słuchać

[ankaaa206]

hej, własnie wróciliśmy z morfologii, mały nawet nie pisnął tylko się przyglądał nowym twarzą które go zagadywały
teraz śpi a ja zmykam sprzątac, bo dzis mam gosci - moi rodzice przyjeżdzają

[cloche]

deb, nie gadaj glupot, mloda wcale nie jest do tylu, ma jeszcze 1,5 miesiaca na obroty, wiec luzik

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[deb]

Napisane przez xal

Dzisiaj ma przyjść, kupiłam tutaj http://allegro.pl/show_item.php?item=3601385840 wrażenia opiszę jak przyjdzie.

Na kluchy w piersiach polecam te okłady żelowe z nuka. Moje się troszkę pokurczyły, bo je z wrażenia aż przegotowałam w garnku ale ogrzały ładnie i P. mogła ściągnąć mleczko a laktator dokończył dzieła. Niestety jak ściągałam laktatorem z takiego rozgrzanego to nic nie szło, ręcznie też nie, ale po małym ssaku w 7 minut wyciągnęłam jeszcze 15ml.

Dzięki za linka czekam na wrażenia

Ssaczki to jednak są najlepsze za kluski w cyckach - moja mi niesamowicie pomogła jak miałam nawał w 4 dobie po porodzie.

[Ashyshqa]

Napisane przez Aaś

Ja melduje tylko że żyjemy i mamy czarną serię.
Najpierw ja chora, potem Ala glut do pasa który się przerodził w zapalenie oskrzeli. Teraz Majka kaszle jak szalona

A najgorsze jest to że od wczoraj mi chodzi po głowie piosenka z zumby i nie mogę jej znaleźć w necie

kurujcie się czym prędzej! No i niech sie nuta znajdzie i nie drażni zakatarzonej matki

Napisane przez diabli

i jeszcze fotki dla cioci Xal wymiary pw.
nie widać tego, ale kombinezon jest sporo za duzy Nela przekladala nogi do jednej nogawki rak tez długo szukalysmy żeby wypuscic je na zewnątrz...hehe zima będzie fajna! kupujecie sanki?

Sliczny kombinezon Ale tygrysek wymiata! ?Niedługo będzie skakać

Napisane przez sharpnowaja

hejka
Karola mi zrobiła w nocy godzinną pobudkę. Myślałam że przez to rano pośpi dłużej, ale nie nie- wstała jeszcze wcześniej. Ale myślę że to przez to że strasznie gorąco było w pokoju.

Mysia przeraziłaś mnie tym ząbkowaniem.

diabli dzięki za linki ale na początek wolałabym coś co kupię w sklepie. Ostatnio sama próbowałam tą co barwineczek wkleiła (chyba ona ) takie kremowe opakowanie. I plułam dalej niż widziałam. Bleeee ale ja to nigdy nie przepadałam za kaszkami wszelakiego rodzaju. No chyba że bananowa, ale nie zrobiona tylko w proszku.

No i dalej się zastanawiam czy dodawać kaszę mannę do zupy. Bo ja robię dość gęsto. I jakoś dla mnie to dziwne- kasza manna w zupie

W czymś ten gluten trzeba przemycic. Jak nie w kaszkach to z warzywami. a to tylko na czas tej ekpozycji.

My dzis pospałysmy az miło. O 6 obudziłam sie i zdalam sobie sprawe, ze przez cala noc tylko raz zmieniłam cycka, czyli niunia jadła tylko raz, góra dwa (azawyczaj ze 3 razy w nocy zmieniam strony). i jeszcze do 7 polezalysmy sobie przy cycu. wiec git, jak dla mnie. teraz mi spi na rekach bo boje sie ja odlozyc. Wczoraj prawie wcale w dzien nie spala bo ja próbowalam odkładać i za kazdym razem sie wybudzala

[Hawwa87]

Napisane przez humpback

ale piękna zima!

ja po kilku dniach siedzenia w domu idę na spacer dziś choćby lało, grzmiało i nie wiem co

Nie dziwię się

Napisane przez deb

Wiem, że masz rację, ale ona tak strasznie się denerwuje Nawet jak moja mama to słyszy to zawsze najpierw mi mówi że ona może musi sobie pomarudzić ale po 3 minutach zawsze zwątpi i zaczyna ją zabawiać. Ja się boję że przez to jej wszystko wolniej idzie. Ma 4,5 miesiąca i dopiero na brzuszek zaczęła się przewracać a to jeszcze jej ciężko wychodzi - a z brzucha na plecy to w ogóle nie kuma, nie próbuje, tylko twardo leży na brzuchu, w ogóle się nie giba na boki Wiem, że każde dziecko się w swoim tempie rozwija, ale ona jest w tyle i już

Moja dopiero 3 dni temu zaczęła się tak celowo przekręcać z pleców na brzuch i to tylko przez prawe ramię, z brzucha na plecy zdarzy jej się przypadkowo, a nie uważam, że jest w tyle A za 3 dni kończy 5 miesięcy

Napisane przez ankaaa206

hej, własnie wróciliśmy z morfologii, mały nawet nie pisnął tylko się przyglądał nowym twarzą które go zagadywały
teraz śpi a ja zmykam sprzątac, bo dzis mam gosci - moi rodzice przyjeżdzają

Dzielny był

[ada32]

hej...

Xal miło było usłyszeć Twój głos
cieszę się że tak szybko udało Ci się zażegnać problem z cycusiem...

dziewczyny próbuje czytac Was na bieżąco ale z pisaniem to już sztuka przy maluchach
ciągle jak tylko zabieram się do odniesienia jakiegoś tematu to coś..


Ash....test negatywnyufff...
no bez przesady...trójka wystarczy...mimo że K. wyfrunie lada dzień z gniazda

[salviae]

Hej, pocytowalam, odpisałam i mi wszystko zniklo bo cos ponaciskałam na TZ kompie (w moim wczoraj spalil się zasilacz ) napisze co pamiętam
Prodiament widze, ze już dziewczyny co odpisały, ze Holle sa bez cukru, ja tez chciałam je zamówić na necie, ale Banka pisała, że u niej w rossmanie są musze się tam przejść i zobaczyć.
Deb ja zmówiłam te puzle, ma bardzo dużo komentarzy, więc nic dziwnego, ze ktoś niezadowolony się tez znalazł, dziewczyny zamawiały i sa ok, wiec myślę, że nie będzie problemu, a tak pozatym przeglądałam jego przedmioty i normalnie podrobkowo wielkie a mi tez wczoraj przyszło pianinko i sorter, ja już meza nie pytam bo zawsze mowi kup to co ci się podoba na na mate skip hop się nie zgodził , ale się w sumie nie dziwie
Diabli no kompromis był i w sumie jest tak trochę skandynawsko, nie zgodzil się na te jasne poduchowate babcine kanapy, kredensy i kuchnie taka cieplą babcina, ale białą, więc poszłam w trochę bardziej nowoczesna skandynawie kucnia jest biała, na podłodze szachownica, białe sciany, a na każdej jakies obrazy, ramki itp., obok kominka poukładane drewno, ale meble sa na wysoki połysk, lampy srebrny chrom, nie mamy firanek a do tych jasnych paneli ja bym jednak poszła w jasne sciany, wydaje mi się, że ciemne nie za bardzo, jasne sciany i duuzo ramek, obrazów, żeby nie było nudno takie mieszkanie jak w załączniku bym chciała

Mata Skip hop tez się mojemu nie podobała .... a szczególnie jedna jej "cecha"
Cudny tygrysek, ale futerko na rękawach przykrótkie, a kombinezon świetny, nela na drugim zdjęciu wymiata

Vil mu tez tak strasznie kaszle, wczoraj zaczal się mokry kaszel i non stop go wybudzał bo nie mógł odkrztusić wzielam go na rece i rzygał jak kot ta flegma dzisiaj 3 raz w tym tygodniu na kontrole, na szczęście na 2 poprzednich osłuchowo czysty, ja TZ jeszcze raz jakies wirusy przytarga to ma zapowiedziane, ze przenosi się do szopy na drewno więc ja bym poszła na twoim miejscu na kontrole lepiej niech go lekarz osłucha

Clohe no to niezle już macie, ja tam jednak wole naszą jesień ale u Was jest pięknie

Jestem w 90 % przekonana, żeby posłuchać naszej lekarki i czekac z tym glutenem do 10 miesiąca, mam dosyć wrazen jak na razie

[deb]

Napisane przez vil84

ma kaszelek, taki mokry ... ale nie kaszle non stop tylko co jakiś czas więc nie wiem poczekam jeszcze, a dziś kupię chyba jakiś syropek na kaszel. ale mam wrażenie że to przez ten katar, że mu jeszcze spływa ...



ja nie piszę za bardzo na na fb bo nie wyrabiam czasowo


od wczoraj nie mogę się zdecydować czy nosidełko ErgoBaby czy Womar eco 1/2 wrrr a chcę dziś zamówić żebym do Gliwic miała na przyszły tydzień. Babcia mieszka 200 m od nas i na 2 piętrze więc nie opłaca się wózka brać więc zawsze brałam Przemka na ręce w jedną stronę, w drugą mama i git. a teraz w połowie drogi już było "weź go bo już rąk nie czuje"

Ja tam jestem przewrażliwiona i pewnie bym do lekarza powędrowała.

A z nosidłem Ci nie doradzę - ja dalej nie umiem sobie poradzić z wsadzaniem małej. Ale wczoraj nie próbowałam więc stanęłam na 3 próbach. Tzn. udało mi się ją wsadzić ale ciężko mi coś. No i ona ma 66 cm długości a główka jej cała wystaje z tego nosidła. Nie ma żadnego podtrzymania szyjki

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez ankaaa206

hej, własnie wróciliśmy z morfologii, mały nawet nie pisnął tylko się przyglądał nowym twarzą które go zagadywały
teraz śpi a ja zmykam sprzątac, bo dzis mam gosci - moi rodzice przyjeżdzają

Super, że tak dzielnie zniósł badanie

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez cloche

deb, nie gadaj glupot, mloda wcale nie jest do tylu, ma jeszcze 1,5 miesiaca na obroty, wiec luzik

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

chyba muszę się otrząsnąć z tego przewrażliwienia:rolleyes :

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez Ashyshqa

kurujcie się czym prędzej! No i niech sie nuta znajdzie i nie drażni zakatarzonej matki



Sliczny kombinezon Ale tygrysek wymiata! ?Niedługo będzie skakać



W czymś ten gluten trzeba przemycic. Jak nie w kaszkach to z warzywami. a to tylko na czas tej ekpozycji.

My dzis pospałysmy az miło. O 6 obudziłam sie i zdalam sobie sprawe, ze przez cala noc tylko raz zmieniłam cycka, czyli niunia jadła tylko raz, góra dwa (azawyczaj ze 3 razy w nocy zmieniam strony). i jeszcze do 7 polezalysmy sobie przy cycu. wiec git, jak dla mnie. teraz mi spi na rekach bo boje sie ja odlozyc. Wczoraj prawie wcale w dzien nie spala bo ja próbowalam odkładać i za kazdym razem sie wybudzala

No to już wiesz że musi się w dzień wymęczyć by w nocy ładnie pospać - nie wiem co lepsze

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez Hawwa87

Nie dziwię się



Moja dopiero 3 dni temu zaczęła się tak celowo przekręcać z pleców na brzuch i to tylko przez prawe ramię, z brzucha na plecy zdarzy jej się przypadkowo, a nie uważam, że jest w tyle A za 3 dni kończy 5 miesięcy



Dzielny był

Moja też tylko przez prawe się przekręca. Dzięki - jakoś myślałam, że to jej szybciej pójdzie

[banka26]

Napisane przez salviae

Hej, pocytowalam, odpisałam i mi wszystko zniklo bo cos ponaciskałam na TZ kompie (w moim wczoraj spalil się zasilacz ) napisze co pamiętam
Prodiament widze, ze już dziewczyny co odpisały, ze Holle sa bez cukru, ja tez chciałam je zamówić na necie, ale Banka pisała, że u niej w rossmanie są musze się tam przejść i zobaczyć.
Deb ja zmówiłam te puzle, ma bardzo dużo komentarzy, więc nic dziwnego, ze ktoś niezadowolony się tez znalazł, dziewczyny zamawiały i sa ok, wiec myślę, że nie będzie problemu, a tak pozatym przeglądałam jego przedmioty i normalnie podrobkowo wielkie a mi tez wczoraj przyszło pianinko i sorter, ja już meza nie pytam bo zawsze mowi kup to co ci się podoba na na mate skip hop się nie zgodził , ale się w sumie nie dziwie
Diabli no kompromis był i w sumie jest tak trochę skandynawsko, nie zgodzil się na te jasne poduchowate babcine kanapy, kredensy i kuchnie taka cieplą babcina, ale białą, więc poszłam w trochę bardziej nowoczesna skandynawie kucnia jest biała, na podłodze szachownica, białe sciany, a na każdej jakies obrazy, ramki itp., obok kominka poukładane drewno, ale meble sa na wysoki połysk, lampy srebrny chrom, nie mamy firanek a do tych jasnych paneli ja bym jednak poszła w jasne sciany, wydaje mi się, że ciemne nie za bardzo, jasne sciany i duuzo ramek, obrazów, żeby nie było nudno takie mieszkanie jak w załączniku bym chciała

Mata Skip hop tez się mojemu nie podobała .... a szczególnie jedna jej "cecha"
Cudny tygrysek, ale futerko na rękawach przykrótkie, a kombinezon świetny, nela na drugim zdjęciu wymiata

Vil mu tez tak strasznie kaszle, wczoraj zaczal się mokry kaszel i non stop go wybudzał bo nie mógł odkrztusić wzielam go na rece i rzygał jak kot ta flegma dzisiaj 3 raz w tym tygodniu na kontrole, na szczęście na 2 poprzednich osłuchowo czysty, ja TZ jeszcze raz jakies wirusy przytarga to ma zapowiedziane, ze przenosi się do szopy na drewno więc ja bym poszła na twoim miejscu na kontrole lepiej niech go lekarz osłucha

Clohe no to niezle już macie, ja tam jednak wole naszą jesień ale u Was jest pięknie

Jestem w 90 % przekonana, żeby posłuchać naszej lekarki i czekac z tym glutenem do 10 miesiąca, mam dosyć wrazen jak na razie

Hee banka to sie pytala czy w rossmanie sa kaszki.hii ale odp. Nie uzyskalam jutro sie przejade to dam cynk

Napisane przez Ashyshqa

kurujcie się czym prędzej! No i niech sie nuta znajdzie i nie drażni zakatarzonej matki



Sliczny kombinezon Ale tygrysek wymiata! ?Niedługo będzie skakać



W czymś ten gluten trzeba przemycic. Jak nie w kaszkach to z warzywami. a to tylko na czas tej ekpozycji.

My dzis pospałysmy az miło. O 6 obudziłam sie i zdalam sobie sprawe, ze przez cala noc tylko raz zmieniłam cycka, czyli niunia jadła tylko raz, góra dwa (azawyczaj ze 3 razy w nocy zmieniam strony). i jeszcze do 7 polezalysmy sobie przy cycu. wiec git, jak dla mnie. teraz mi spi na rekach bo boje sie ja odlozyc. Wczoraj prawie wcale w dzien nie spala bo ja próbowalam odkładać i za kazdym razem sie wybudzala

A ten gluten to codziennie sie daje?
Kurcze ja z d. Jakos nie przywiazywalam wagi do glutenu i poszlo mial 9 mc to wciagal chclebek pokrojony w kosteczki z maselkiem i mieskiem albo szyneczka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[deb]

Napisane przez salviae

Deb ja zmówiłam te puzle, ma bardzo dużo komentarzy, więc nic dziwnego, ze ktoś niezadowolony się tez znalazł, dziewczyny zamawiały i sa ok, wiec myślę, że nie będzie problemu, a tak pozatym przeglądałam jego przedmioty i normalnie podrobkowo wielkie a mi tez wczoraj przyszło pianinko i sorter, ja już meza nie pytam bo zawsze mowi kup to co ci się podoba na na mate skip hop się nie zgodził , ale się w sumie nie dziwie

Zamawiam więc, jeszcze potem sprawdzę czy ma coś innego ciekawego - chociaż może lepiej nie

Co do maty skip hop czy jak to było - nie dziwie się męzowi - mi ta cecha też się nie spodobała

[vil84]

Deb a Wy macie Eco 1 czy 2? bo przegapiłam jak pisałaś

bo w 2 jest wyższe to do podtrzymywania łebka, no i się zastanawiam ciągle, 1 bardziej mi podchodzi ale boję się właśnie że łepek będzie latał, a z kolei w 2 boję się że będzie za wysokie to podtrzymanie i nic nie będzie widział