Jestem stara i przegrałam życie

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez Ruby Invicta

Uroki mieszkania na zadupiu, u mnie nie było tłumów

Ja poszłam koło 9 też nie było

[Gofrzyca]

Napisane przez oh!

Wibo ma fajne topy matowe z płatkami brokatu. Na -40% przygarnęłam dwa. Jeden ze złotym, drugi biały opalizujący (?) na różowo. Piękne no.
Mam oba na beżowym lakierze i zacieszam

Tak właśnie wymyśliłam, że jeszcze srebrnego nie mam, a -40% do jutra, więc...

nie rób mi tego!!! proszęęęęę
aleee promocja do jutra a ja nie mam pod nosem rossmanna ufff

ale pokaż te topy

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:52 ----------

Napisane przez Cyska

łeeeeaaa ja myślalam że ci cieknie na widok czegokolwiek

zależy co masz na mysli

[Ejniacz]

Mam tylko 6 lakierów do paznokci, znowu przegrałam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Gofrzyca]

Napisane przez Ejniacz

Mam tylko 6 lakierów do paznokci, znowu przegrałam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mogę się z tobą podzielić, chcesz?

[GrumpyCat]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;43920753]No właśnie tylko do jutra, dzisiaj w moim rossie dostawa. Muszę znaleźć jakiś fajny róż i kredki to oczu bo mnie naszło [/QUOTE]

No właśnie u mnie też wieczorem w środę miałą być dostawa, no i teraz nie wiem czy iść zaraz po otwarciu czy już to zdążyły dołożyć. W sumie to nawet nic szczególnego nie chcę ale siła wyższa każe mi tam iść Jak fajny róż to może zerknij na burżuja? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...der-blush.html ja sobie wmawiam że wcale go nie chcę bo mam dużo innych...

---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:27 ----------

Mam róż z wibo z jedwabiem i jest spoko, mam taki chłodny nr 9 https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...itamina-e.html
Dobranoc

[201605091007]

Czuje sie wygrana, bo mimo, ze mam rossman(n)a pod nosem, nie kupilam niczego, bo nie mialam czasu do niego zajrzec.
Hurra ja :P

via tapatalk

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez GrumpyCat

No właśnie u mnie też wieczorem w środę miałą być dostawa, no i teraz nie wiem czy iść zaraz po otwarciu czy już to zdążyły dołożyć. W sumie to nawet nic szczególnego nie chcę ale siła wyższa każe mi tam iść Jak fajny róż to może zerknij na burżuja? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...der-blush.html ja sobie wmawiam że wcale go nie chcę bo mam dużo innych...

---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:27 ----------

Mam róż z wibo z jedwabiem i jest spoko, mam taki chłodny nr 9 https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...itamina-e.html
Dobranoc

Dzięki za polecenie róży, ale postanowiłam, że w sumie mam jeden, wiec nie kupię następnego. (zobaczę, czy w sklepie nie ulegnę)

[mia945]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;43922254]Dzięki za polecenie róży, ale postanowiłam, że w sumie mam jeden, wiec nie kupię następnego. (zobaczę, czy w sklepie nie ulegnę)[/QUOTE]


trzymam kciuki za powodzenie postanowienia :
ja mam iść po obiedzie , ciekawe w jakim stanie wyjde

[panna mati_]

Napisane przez Ruby Invicta

Uroki mieszkania na zadupiu, u mnie nie było tłumów

U mnie też nie było tłumów. Ale była jedna baba, w moim wieku chyba. Wybierała korektor z pół godziny, albo dłużej. Bo jak weszłam to już zrzędziła. Mazała się każdym w dość dziwny sposób. Gadała strasznie poaniusiowato i na koniec walnęła, że ta cena to nawet z promocją za wysoka jak na takie tandetne Bourjois

[Ruby Invicta]

Napisane przez GrumpyCat

Mam róż z wibo z jedwabiem i jest spoko, mam taki chłodny nr 9 https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...itamina-e.html
Dobranoc

O tak, ten róż jest mega spoko Ja mam już trzeci Odcień nr 1

[abiblabla]

Napisane przez oh!

Kiedyś mnie babeczka opierdzieliła jak chciałam za coś z kolorówki płacić w 'normalnej' kasie. Więc może one też na takiego tyrana trafiły

yy serio? ja prawie zawsze idę do głównych kas, i to w różnych rossmanach, nigdy nie było problemu. no to już nie wiem co to za polityka a pozatym chyba nie wisi tam nigdzie informacja że z kolorówką to tylko do kasy kolorówkowej?

[Ejniacz]

Napisane przez Gofrzyca

mogę się z tobą podzielić, chcesz?

Chcę, chcę, chcę

Jak dodatkowo mi jeszcze pomalujesz nimi paznokcie, to będziesz moją bohaterką jak robię to sama, to mam tak zapaćkane skórki, że nasuwa się na myśl choroba Parkinsona

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lone bird]

Dobrze, że nie mam u siebie Rossmanna, bo chyba poszłabym z torbami po tym co tu opisujecie

[lapida]

Witam, witam :-D widze, ze Jud juz mnie opisala w pierwszym poscie :-D pieknie :-D

wczoraj zrypal mi sie internet, zawiozlam router do salonu playa, dali mi modem zastepczy, ktory NIE DZIALA!!!!!!!Dobrze tyle, ze w pracy jest wifi I moge na komorce siedziec..
dzisiaj jade znowu do salonu i chybq tam kogos rozpierdziele. i dzisiaj bede wygrana.

[blekitnams]

Napisane przez malinowa87

Kurde, chciałabym pracować w bibliotece, serio. Wydaje mi się, że to praca dla mnie. Jawi mi się jako praca spokojna, bez jakiegoś wrednego szefa nad głową, za dużo tam się sknocić nie da. Układasz te książki, klikasz na kody. Nic skomplikowanego, z drugiej strony masz takie poczucie, że jesteś po studiach i rzeczywiście nie pracujesz poniżej swoich kwalifikacji, nie pracujesz fizycznie tylko umysłowo.
Idziesz tam bez stresu i w ogóle. Ale nie ma żadnych ogłoszeń, żadnych.

Nie nadążam za czytaniem was.

Praca w bibliotece nie zawsze jest spokojna i łatwa. To przeważnie znacznie więcej niż tylko układanie i podawanie książek. Zależy od typu, wielkości, działu, ale już nie będę za dużo pisać, bo zawsze ze wszystkimi się kłóciłam ile to w bibliotece jest obowiązków, a sama pracuję w takiej, w której nie robię praktycznie nic. Biblioteka maleńka, z 5 regałów na krzyż (a pracuję w bibliotece uczelnianej). I serio nie wiem za co mi płacą. Większość czasu spędzam w Internecie, czasem wypożyczę jakąś książkę lub skseruję notatki.

Co do przetrzymania książek, z tym też różnie bywa. Niektóre biblioteki mają podpisane umowy z firmami windykacyjnymi. Biblioteka najczęściej najpierw wysyła upomnienie (chociaż nie ma takiego obowiązku), jeśli to nie zadziała, następne pisma mogą być z firmy windykacyjnej. Najlepiej spróbować się z nimi dogadać, wytłumaczyć, przedstawić, że ma się nie najlepszą sytuację materialną to powinni zgodzić się na umorzenie części kary. No i oddać książki jak najszybciej, żeby kara nie rosła.

[Gofrzyca]

Napisane przez Ejniacz

Chcę, chcę, chcę

Jak dodatkowo mi jeszcze pomalujesz nimi paznokcie, to będziesz moją bohaterką jak robię to sama, to mam tak zapaćkane skórki, że nasuwa się na myśl choroba Parkinsona

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

z tym już gorzej
chociaż po laaaatach malowania widzę że coraz lepiej mi idzie.

[panna mati_]

Napisane przez Gofrzyca

z tym już gorzej
chociaż po laaaatach malowania widzę że coraz lepiej mi idzie.

Ja też mam takie problemy z tym malowaniem, napaćkam tego lakieru za dużo, potem nie schnie. Albo trafić nie mogę. U stóp to idzie normalnie, ale u rąk to porażka.

[Gofrzyca]

Napisane przez panna mati_

Ja też mam takie problemy z tym malowaniem, napaćkam tego lakieru za dużo, potem nie schnie. Albo trafić nie mogę. U stóp to idzie normalnie, ale u rąk to porażka.

ja robię to że tak powiem ze zbyt dużym rozmachem, bardzo dużym

[201604250941]

Odczuwam, ze przegralam zycie, bo zawsze chcialam pracowac w korporacji w wysokim biurowcu, a nie mam jaj wyjechac ze swojego miasta, w ktorym korporacji nie ma. Mam tu wszystko, rodzine, wlasne mieszkanie, znajomych, psa, samochod, jest wygodnie, tylko z praca trudno XD w zwiazku tym rowniez i wiekszosc facetow w moim wieku wyjechala juz dawno, to co zostalo jest ode mnie sporo mlodsze. Bogatego meza tu nie znajde, conajwyzej bezrobotne utrzymanka, ale jeszcze mnie nie stac na utrzymanka.

Czas zakupić kota.

[JanChryzostom]

24 lata niby wszystko ok, kończę studia z niewielkim poslizgiem, mam dobre auto, prawko i nie boję sie jeździć, pracuje w korpo, ale czuje że to wszystko nie to. Najgorsze że męża (chłopaka, narzeczonego, kochanka) brak, dzieci brak, ale przede wszystkim KOTÓW BRAK (wspolokatorzy sie nie zgadzają na zwierzę). Każdą wolną chwilę spędzam na patrzeniu jak życie przecieka mi przez palce. Uzależniona od Internetu, spania, alkoholu i papierosów.

Przygarniecie?

[GrumpyCat]

Napisane przez lone bird

Dobrze, że nie mam u siebie Rossmanna, bo chyba poszłabym z torbami po tym co tu opisujecie

Właśnie miałam wam napisać że przeszłam dziś obok rossmanna idąc do innego sklepu i nie zaszłam! Ale... zaszłam wracając i wyszłam z podkładem :/ Wczoraj chyba wszystkie rossmanny u mnie w mieście miały dostawę kolorówki, ale zauważyłam że nie uzupełnili szaf pewnie chcą żeby baby wykupiły te resztki co zostały a jutro uzupełnią

[panna mati_]

Napisane przez GrumpyCat

Właśnie miałam wam napisać że przeszłam dziś obok rossmanna idąc do innego sklepu i nie zaszłam! Ale... zaszłam wracając i wyszłam z podkładem :/ Wczoraj chyba wszystkie rossmanny u mnie w mieście miały dostawę kolorówki, ale zauważyłam że nie uzupełnili szaf pewnie chcą żeby baby wykupiły te resztki co zostały a jutro uzupełnią

No, bo oferta do wyczerpania zapasów jest.

[GrumpyCat]

Napisane przez panna mati_

No, bo oferta do wyczerpania zapasów jest.

Ale we wtorek kobita powiedziała że będzie dostawa w środę wieczorem i że w czwartek można zaglądać To po co wprowadzają w błąd... dostawa była ale nie na tą promocję..

[ama]

Napisane przez candycotton

Odczuwam, ze przegralam zycie, bo zawsze chcialam pracowac w korporacji w wysokim biurowcu, a nie mam jaj wyjechac ze swojego miasta, w ktorym korporacji nie ma. Mam tu wszystko, rodzine, wlasne mieszkanie, znajomych, psa, samochod, jest wygodnie, tylko z praca trudno XD w zwiazku tym rowniez i wiekszosc facetow w moim wieku wyjechala juz dawno, to co zostalo jest ode mnie sporo mlodsze. Bogatego meza tu nie znajde, conajwyzej bezrobotne utrzymanka, ale jeszcze mnie nie stac na utrzymanka.

Czas zakupić kota.

Korpo to zuo. Wcale nie chcesz tam pracować, tylko ci się tak wydaje. Mnie zresztą już drugie korpo nie przyjęło na swoje łono. W sumie nie wiem czemu, bo rozmowy szły mi nieźle. Ale oni jednak szukają osób o dość specyficznych cechach charakteru, a ja ich nie mam.

A co do rossmana to byłam dziś, wybrałam nawet szminkę, ale w ostatniej chwili odłożyłam. Jednak mnie nie stać na kolejną

[panna mati_]

Napisane przez GrumpyCat

Ale we wtorek kobita powiedziała że będzie dostawa w środę wieczorem i że w czwartek można zaglądać To po co wprowadzają w błąd... dostawa była ale nie na tą promocję..

Ja chciałam kupić kurtkę dla małej. Uparłam się na taką fajną, tylko w jednym sklepie u nas. No i baba twierdziła, że jest na magazynie, w poniedziałek będzie na sklepie. No to ja w poniedziałek do sklepu ( 20km), a nie ma tej baby, kurtki nie ma. Te inne mnie przepraszały, że ona mnie w błąd wprowadziła. Ale same nie wiedziały dlaczemu, skoro to ona jeździ po towar.

[GrumpyCat]

Napisane przez ama

A co do rossmana to byłam dziś, wybrałam nawet szminkę, ale w ostatniej chwili odłożyłam. Jednak mnie nie stać na kolejną

Zazdroszczę silnej woli Ja kilka razy odwiedziłam rossmanna, bo jestem głupia i nie żal było wydać po trochu kasy niż za jednym razem kupić to wszystko i żałować słysząc sumę przy kasie, jeśli wiecie co mam na myśli

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Ale rossmann też se w kulki poleciał, wielu rzeczom podwyższyli ceny w dniu promocji. Tak mnie coś właśnie tknęło bo oglądałam błyszczyk max factor i on na półce był za 50,99 (wtf) a sprawdziłam w necie i on stoi 36 Z podkładami to samo, kupiłam dziś 3 w 1 MF i jakoś cena 60,99 a w normalnych dniach bez promo po 55 jakoś...

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

W moim rossie dołożyli trochę rzeczy, bo byłam wczoraj, byłam dzisiaj i dzisiaj było więcej

[GrumpyCat]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;43929777]W moim rossie dołożyli trochę rzeczy, bo byłam wczoraj, byłam dzisiaj i dzisiaj było więcej[/QUOTE]

I co upolowałaś?

[hey_stella]

Nieoficjalnie witam bezrobocie znad pudełka czekoladek, ponieważ dzisiaj ostatni dzień w pracy byłam. Ech, co za życie, przegrane takie...

A do rossmanna dzisiaj nie poszłam, przynajmniej kołaczą się we mnie jakieś resztki rozsądku.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez GrumpyCat

I co upolowałaś?

Nawet nie pytaj, udaję przed samą sobą, że nic