Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!!

[kasptak]

Mała mi, pięknie😙 gratulacje!!!
Natka, mówię o czasie wystanym w klinikach 😆

[biedreona]

Mala mi gratulacje

Natka jak stawy cie bola to ogolny i reumatolog. Jak sciegna lub kosci (zlamania/zbicia) dopiero wtedy ortopeda

Czarownica chyba wspominala aby zrobic czynnik reumatologiczny.

[Natuś-77]

Napisane przez kasptak

Mała mi, pięknie😙 gratulacje!!!
Natka, mówię o czasie wystanym w klinikach 😆

aaa to tak zwłaszcza w tym upale i ciasnocie, jak w ub. r

[midusia86]

MalaMi graaaatsy!!!! 😘 ❤💚💜

[Hagnieszka]

Mala mi z tymi cionzami z zaskoczenia to ja zawsze sceptyczna byłam...
Po pierwsze ja juz bym sie bardzo bała zajść w wieku 40 z pierwszym dzieckiem... Straszą Cię na prenatalnych jestes juz w takiej grupie ryzyka ze ciarki chodzą po plecach.
Do tego te nagle zajścia mnie nie przekonują ...latami nie mogli a jak odpuścili to zaszli... Ja zawsze podejrzewam ze mogli sobie pomoc np IVF tylko sie ludzie nie przyznają i wszyscy myślą ze cud...

[biedreona]

Midusia bardzo ladnie napisane i calkowicie sie zgadzam. Kazdy ma inny punkt w ktorym musi powiedziec stop.

Hagusia odmrozi sie pieknie, i bedzie dobrze ty sterydy bedzies brala tak? Jak nie to polecam moja antyhistamine

[Natuś-77]

Kasptak, a do tej listy strat to jeszcze dopisałabym włosy bo u mnie znowu zaczął się wysyp od 5 lat się tak staram a jak przychodzi pogrom to mam ochotę zakładać chustę na głowę

[Hagnieszka]

Biedreona no właśnie nic mi nie chciał dać żadnych sterydów, dodatkowych leków, nic...
Ja juz nie mam siły Z nimi walczyć i o wszystko sie dopraszać zdaje sie na łaskę...

[biedreona]

Ja bralam antyhistamine na wlasna reke bo bylam przekonana ze u mnie to immunologia, no i dziecieca aspiryne ale to juz on zalecil po wtornych poronieniach/cjemicznych

[Candid]

Mała mi piękny przyrost bety, trzymam teraz kciuki za pierwsze bicie serduszka niech ciąża ładnie się rozwija

[kasptak]

Napisane przez Natuś-77

Kasptak, a do tej listy strat to jeszcze dopisałabym włosy bo u mnie znowu zaczął się wysyp od 5 lat się tak staram a jak przychodzi pogrom to mam ochotę zakładać chustę na głowę

Ja włosy straciłam przez tarczyce, teraz po tych lekach gastro to w ogóle juz będę łysa...

[__malaMi__]

Dzięki dziewczynki za gratulacje i za kciuki, mam nadzieję, że bedzie ok, ale w piątek idę na 3 badanie

potem muszę wytrzymać do czwartku, bo mam wizytę i chyba jajco zniosę, to najdłuższe dni w moim życiu teraz. z tym, ze będzie wtedy 5t5d także na serduszko nie mam co liczyć oby pęcherzyk był tam gdzie powinien.

Czekam jeszcze na wynik progesteronu, nie wiem czemu go nie ma :/

Napisane przez Hagnieszka

Mala mi z tymi cionzami z zaskoczenia to ja zawsze sceptyczna byłam...
Po pierwsze ja juz bym sie bardzo bała zajść w wieku 40 z pierwszym dzieckiem... Straszą Cię na prenatalnych jestes juz w takiej grupie ryzyka ze ciarki chodzą po plecach.
Do tego te nagle zajścia mnie nie przekonują ...latami nie mogli a jak odpuścili to zaszli... Ja zawsze podejrzewam ze mogli sobie pomoc np IVF tylko sie ludzie nie przyznają i wszyscy myślą ze cud...

tekst odpusccie sobie to chyba każda wyprowadza z równowagi, mnie też, i tak jak pisałam nie chodzi o to, żeby karmić się złudzeniami, tylko chciałam powiedzieć, że póki się nie zabezpieczamy to naprawdę może być różnie.

jeśli chodzi o ciaże po 40 i ryzyko to fakt jest to problem i kwestia indyidualna, u mnie akurat 3 dzieci, które przychodzą mi do głowy z ciąż po 40 jest zdrowa.
a ta para co zaszła po kilkunastu latach to akurat bankowo naturalnie, chociaż fakt, że ona wcześniej jako młoda kobieta po slubie roniła kilkukrotnie, potem nie zachodziła, no i w wieku 40-41 zaszła i był to szok jak nic.

Ale zgadzam się, że dużo z tych ciąż to pewnie przy pomocy in vitro. Duzo, pewnie większośc, ale jednak nie wszystkie.

[kasptak]

W ciążę z zaskoczenia tez nie wierzę, a jak słyszę o odpuszczaniu to mnie krew zalewa

[Hagnieszka]

A ta antyhistamina jest na receptę? Nie wiem czy nie powinnam zacząć tych leków dużo wcześniej brać czy teraz to ma jakiś sens...

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Mala życzę cierpliwosciteraz juz musi byc dobrze

A co do ciąż po 40 to nie twierdze ze dzieci zawsze chore sie rodzą ale jednak to 9 miesiecy mega stresu

[biedreona]

Antyhistamine to jak na alergie, kas
Wspominala polski zamiennik- jak teraz zaczniesz bedzie Dobrze
Chodzi o to aby bylo to przed implantacja. Woec jak wezmiesz przed transferem bedzie dobrze.

Upewnij sie tylko czy bezpiecznej kategorii w ciazy. Ja bralam tutejsza nazwa claritina i hematolog zalecil mi abym brala ta na 24
Godziny a nie co 6, bo ta to musisz z zegarkiem w reku. Odstawiam po serduszku jakis 6/7tydzien

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

A i lek bez recepty.

[Hagnieszka]

U nas w każdym leku przy ciąży napisane żeby konsultować z lekarzem wiec trochę strach bez konsultacji...

[biedreona]

Sa strony gdzie mozesz sprawdzic jakiej kategorii jest lek. Caregoria a i b bezpieczna jest w ciazy. Mozesz sie ogolnego zapytac czy mozesz wziasc.

Ale cokolwiek zadecydujesz trzymam mocne kciuki za sukces

[Hagnieszka]

Biedreona

[kasptak]

Witam wszystkie z wiadomych powodów z samego rana😆
Haga, ja już kciuki trzymam😙

[Candid]

Dzień dobry

Hagnieszka kciuki zaciskam, trzymam i nie puszczam


Dziewczyny częściowo macie racje z ciążami. Z zaskoczenia i tym odpuszczaniem bo w niektórych przypadkach na pewno tak jest. Ale nie zawsze i znam przynajmniej dwie sytuacje kiedy jednak ciąża kogoś zaskoczyła:
1) ja - sądziłam że z cyklu nic nie będzie, nawet dwa dni przed testem ciązowym się piwa nachlałam bo byłam naszykowana na czerwiec i inseminację (prof. sam powiedział próbujcie, ale przyjedź w czerwcu to inseminacje zrobimy). U mnie to nie tyle było odpuszczenie co zmiana nastawienia, że w tym cyklu pewnie nic nie wyjdzie ale mam plan B, coś zacznie się dziać w tym kierunku.

2) moja siorka, po 2 cp, z jednym jajowodem stymulowała się pare miesięcy i miała kilka inseminacji i niestety /stety jeden z cykli musiała wyhamować bo jej lekarz pojechał na urlop więc zrobili z mężem pauzę od tego klinicznego szaleństwa i zaszła w ciąże właśnie wtedy, kiedy myślała że nic z tego. Tam był też problem po stronie plemników mała ilość i słaba jakość. Długo się starali, a córcia ma dziś 3,5r.

Także ile ludzi tyle historii.

Co do późnych ciąż to znam parę że przez 17 lat się nie udawało a później bach ciąża i to raczej nie zasługa kliniki leczenia niepłodności bo "dziecko" ma dzisiaj pewnie ze 30 lat a rodzice z małej miejscowości i niezbyt bogaci żeby sobie leczenie zafundować.

[czarownica_tea]

Mała Mi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[__malaMi__]

Czeeeść, znowu 4,5h snu

Napisane przez kasptak

Witam wszystkie z wiadomych powodów z samego rana😆
Haga, ja już kciuki trzymam😙

lepiej juz? to dzisiaj ta rocznica prawda? wszystkiego najlepszego, obyś mogła podjeść...

Napisane przez malinka1984

Kasptak rozmowa dobrze,jestem dobrej myśli.Mają dac odpowiedź za ok 3 tyg.może wcześniej ponieważ dopiero rozpoczęli rozmowy.

mala_Mi pięknie,jesteś w ciąży i za serducho jak dzwoń już wkrótce mega kciuki.

a w tej pierwszej do kiedy musisz dac odpowiedź? która ci bardziej odpowiada?

Napisane przez czarownica_tea

Mała Mi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Natka, odnośnie boreliozy to kleszcza mogłaś złapać i bez działki, one są w parkach, na trawnikach. Nie zawsze też wystepuje rumień wskazujący na zakażenie. Mnie kiedyś cos dziabnęło, ale nie było tam kleszcza, jednak badałam się, bo znam chorych na to paskudztwo. Myślę, że warto to wziąć pod uwagę.

http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,1...czepionki.html

[kasptak]

Haga, dzwonili z kliniki? O której ten transfer?

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Malami, znowu masakra... pewnie nigdzie nie pójdziemy. .. tak czasami narzekam na męża, ale on ma ze mną naprawdę Prz.esrane😕

[Natuś-77]

Kasptak, buziole no i ruszcie się, choćby na jakieś lody!!! albo kawę lub drinka. zawsze to jakaś odmiana od codziennej gonitwy.

Mala_mi, ja raczej podejrzewam sprawy reumatoidalne, jak byłam dzieckiem to ciągle mnie męczyli kłuli, bo stany gorączkowe, nazywano to gorączkami reumatycznymi, wysokie OB, zastrzyki i tak w koło.
Najpierw pójdę tym tropem. Poza tym przypomniałam sobie, że jakieś 10-11 lat temu tez w wakacje miałam taką akcję ze spuchniętymi dłońmi, tylko że wtedy mnie dodatkowo ścięło z gorączka 3-dniową.

No i dopadło mnie ŁZS..:/ cudownie....dziś rano pogrom włosowy. Myślałam, że to stres...i ten teges a wczoraj wieczorem wyczułam bulwy na głowie. Po południu gnam do apteki po jakiś preparat z kwasem salicylowym i mocznikiem. Trza się złuszczać...
Szkoda Kasp. że do ciebie mam za daleko

[Hagnieszka]

Kas nie dzwonili . Transfer na 12. Mam nadzieje ze ❄️walczy

[Natuś-77]

Napisane przez Hagnieszka

Kas nie dzwonili . Transfer na 12. Mam nadzieje ze ❄️walczy

My też walczymy razem z nim będzie dobrze, bo musi być!!!!!!!!!!!!!!!!!

[__malaMi__]

Napisane przez kasptak

Haga, dzwonili z kliniki? O której ten transfer?

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Malami, znowu masakra... pewnie nigdzie nie pójdziemy. .. tak czasami narzekam na męża, ale on ma ze mną naprawdę Prz.esrane😕

mam nadzieję, ze jednak się coś poprawi do wieczora..

Napisane przez Natuś-77

Mala_mi, ja raczej podejrzewam sprawy reumatoidalne, jak byłam dzieckiem to ciągle mnie męczyli kłuli, bo stany gorączkowe, nazywano to gorączkami reumatycznymi, wysokie OB, zastrzyki i tak w koło.
Najpierw pójdę tym tropem. Poza tym przypomniałam sobie, że jakieś 10-11 lat temu tez w wakacje miałam taką akcję ze spuchniętymi dłońmi, tylko że wtedy mnie dodatkowo ścięło z gorączka 3-dniową.

No i dopadło mnie ŁZS..:/ cudownie....dziś rano pogrom włosowy. Myślałam, że to stres...i ten teges a wczoraj wieczorem wyczułam bulwy na głowie. Po południu gnam do apteki po jakiś preparat z kwasem salicylowym i mocznikiem. Trza się złuszczać...
Szkoda Kasp. że do ciebie mam za daleko

a no to rzeczywiście masz jakiś trop.

Napisane przez Hagnieszka

Kas nie dzwonili . Transfer na 12. Mam nadzieje ze ❄️walczy

kciuki!!!


A ja dalej nie mam wyniku progesteronu, nie wiem co z tą diagnostyką, hcg po 2h wczoraj, a progesteron niet dalej :/

[Natuś-77]

To teraz kolejka jak się ustawia: Haga, Midusia, Pyati, Agusia?

[Lucy31]

Napisane przez Hagnieszka

Kas nie dzwonili . Transfer na 12. Mam nadzieje ze ❄walczy

Też mamy nadzieję!

[Natuś-77]

Mala_mi, no diagnostyka lubi takie numery wycinać z badaniami, że po 2 dniach czasem są dlatego wolę mniejsze laby, gdzie wynik w tym samym dniu po 16-stej (polecam Dialab).

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez Lucy31

Też mamy nadzieję!

Lucy, a wy kiedy wracacie do gry?