Sierpnióweczki 2016! Część VII.

[Lucynka20xd]

Napisane przez iweczka

Hej.
Ja miałam kiepską noc i od rana też kiepsko się czuję. Całe "podwozie" mnie ciągnie ... więc leżę. córka lituje się nademna i ogląda bajkę w spokoju...
Dziś ktg + wizyta. Ciekawe co powie.

za wizyte .


Ja tez jakos odpoczywam nie.mam sił na wiele pranie robie i obiadek prawie gotowy a tak to obserwuje czy te moje uplawy to uplawy czy nic sie wiecej nie dzieje. W nocy troche mokro poczulam ale zrobilam siusiu i pozniej do rana byl spokoj. Wkladka rank leciutenko wilgotna ale doslownie troszeczke wiec yo chyba nie te wody. Ja z tych nie panikujacych i dlatego obserwuje uważnie . Filipek sie rusza wierci rozpycha wiec nie panikuje.

Wczoraj siostra mi poodkurzala i umyla podlogi wiec sie nam rozjaznilo

Niech te dni szybciej uciekaja juz chce wizyte hi ;-) u mojego Tz obok .


Z racji ze sezon ogorkowy mamuska ma mi kisic ogorki tak z 30 sloikow bo ja juz nie zdołam.

No i wkoncu sloneczko

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

[superhuman]

Napisane przez florencee

Hej, u mnie dzisiaj 35+0.



Oo, to miłe sny.
Artur coś już nie chce mi się pokazywać w nocy.



Fajnie, że jest taka możliwość.



To szkoda, że nikt Ci nie powiedział o tych zapisach. :/ Ale przynajmniej w domu jeszcze posiedzisz trochę.
Trzymam kciuki za dobre wyniki.



Udanej wycieczki.

za 35 i piona bo ja to samo jeszcze dwa tygodnie i mogą nasze dziecia opuszczać brzuszki torbę masz juz spakowana?

Ja dzisiaj z kolei miałam znowu noc koszmarna obudziłam sie dwa razy z takim uczuciem niepokoju i leku, ze juz chciałam budzić TZ zeby mi zaparzył melisę. Ale jakoś sama sie ogarnelam....ale było to koszmarne.

Wlasnie wstaje i idę zabrać sie za prasowanie a pózniej wstawię sobie pieluchy do prania i ręczniczki bo ładna pogoda akurat...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[iweczka]

Napisane przez Piernik Torunski

hej dziewczyny..od dłuższego czasu śni mi się codziennie moja córeczka.. masakra..

A jak od kilku dni mam conocne schizy ze już urodze a to przecież za wcześnie..


Dziś mam ból jak na okres. Pierwszy raz w tej ciąży.
Chyba nospe wezmę.

[Talantea]

ugh wogóle nie mam apetytu jedyne co to bym piła. sie zastanawiam dlaczego

dzisiaj juz chlodniej to i przyjemniej sie funkcjonuje

[florencee]

Napisane przez Krefetka

Pan doktor mówi, że owoce to zuo. I stawia owoce na równi z fastfoodem oraz słodyczami.

mówi - 1 owoc dziennie, a reszta to warzywa.
dieta białkowa (wzdecia, gazy i ciężkostrawność) jest ciężka więc lepiej moze ograniczyć mięso.
Jezeli pacjentka jest zdrowa i ciaza to moze być wegetarianką.
Napar z lisci malin jest ok moze wywoływać skurcze i kilka malinek mozna zjesc ale nie łubiankę.
Grzyby tylko hodowlane czyli pieczarki.
Owoce nalezy myć z odrobiną detergentu.
To tyle co mówił.


tak sobie mysle ze to same frazesy. Nic innowacyjnego i nic co w jakikolwiek sposób wzbogaciło mnie, moją wiedzę i dietę...
szkoda czasu..

Też myślę, że przesada mocna z tymi owocami. ;P
Chociaż akurat jadam 1, max 2 owoce (lub ich porcje gdy to mały owoc typu jagoda) dziennie, ale to tylko z powodu cukrzycy.

Napisane przez Świniaczek

A w ogole to Tz mnie wczoraj strasznie rozczulil stwierdzil, ze moglby sie juz ten maly berbec urodzic, bo dluzy mu sie. Ja, jako ze wiem, ze jemu to tylko seksy w glowie, spytalam czy dluzy mu sie celibat czy czekanie za mlodym, zbulwersowany odpowiedzial, ze chcialby juz tego malego wiercipiete poprzytulac I powkurzac oczywiscie, co tez dodal a u niego to tak rzadko sie zdarza :P

Super.

Mój mąż też się jakoś uaktywnił jeśli chodzi o zgłaszanie chęci posiadania już dziecka.
Zaczął gadać do brzuszka, sprawdzać ruchy, ogląda również filmiki o pielęgnacji noworodków i planuje jak wszystko będzie robił.

Napisane przez scoiatael86

przejrzałam wszystkie ubranka i powiem Wam szczerze że ich nie ogarniam mam sporo używanych (kupiłam 2 paki na allegro) i tam niektóre nie są opisane rozmiarowo.. autentycznie nie wiem ile czego mam w jakich rozmiarach. Liczę na to, że się okaże jak będę na bieżąco używać ... oho, właśnie się pierwsza pralka skończyła idę wieszać

Z tymi używanymi mam podobny problem, ale poukładałam to tak jak sprzedawca nazwał - skoro on uważa, że to co wysłał, to jest 56, to niech mu będzie. Jakoś bardziej selekcjonować mi się nie chciało, myślę że to wszystko wyjdzie w praniu, oh wait, nie wyszło, wyjdzie w noszeniu.

Napisane przez iweczka

Hej.
Ja miałam kiepską noc i od rana też kiepsko się czuję. Całe "podwozie" mnie ciągnie ... więc leżę. córka lituje się nademna i ogląda bajkę w spokoju...
Dziś ktg + wizyta. Ciekawe co powie.

Powodzenia na wizycie.

Napisane przez Lucynka20xd

Ja tez jakos odpoczywam nie.mam sił na wiele pranie robie i obiadek prawie gotowy a tak to obserwuje czy te moje uplawy to uplawy czy nic sie wiecej nie dzieje. W nocy troche mokro poczulam ale zrobilam siusiu i pozniej do rana byl spokoj. Wkladka rank leciutenko wilgotna ale doslownie troszeczke wiec yo chyba nie te wody. Ja z tych nie panikujacych i dlatego obserwuje uważnie . Filipek sie rusza wierci rozpycha wiec nie panikuje.

Wczoraj siostra mi poodkurzala i umyla podlogi wiec sie nam rozjaznilo

Niech te dni szybciej uciekaja juz chce wizyte hi ;-) u mojego Tz obok .


Z racji ze sezon ogorkowy mamuska ma mi kisic ogorki tak z 30 sloikow bo ja juz nie zdołam.

No i wkoncu sloneczko

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

No i dobrze, że nie panikujesz, pewnie to rzeczywiście nie wody jak tylko trochę jest wilgoci.

Fajnie, że masz pomoc rodzinki.

Napisane przez superhuman

za 35 i piona bo ja to samo jeszcze dwa tygodnie i mogą nasze dziecia opuszczać brzuszki torbę masz juz spakowana?

Ja dzisiaj z kolei miałam znowu noc koszmarna obudziłam sie dwa razy z takim uczuciem niepokoju i leku, ze juz chciałam budzić TZ zeby mi zaparzył melisę. Ale jakoś sama sie ogarnelam....ale było to koszmarne.

Wlasnie wstaje i idę zabrać sie za prasowanie a pózniej wstawię sobie pieluchy do prania i ręczniczki bo ładna pogoda akurat...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Piona!
Torbę mam, dostałam jakiegoś szału z nią niedawno, więc na szczęście jest. A Ty już jesteś spakowana na rozpakowanie?
Współczuję tego nocnego niepokoju.

[kasia_ruda]

Niezła bzdura z tym żywieniem... Maliny to zło? Tia... "Najlepsze" to mycie detergentem, ciekawe, czy potem była reklama czegoś specjalnego do tego celu. Jakaś totalna paranoja! Po co myć owoce np płynem do mycia naczyń (który np nawłazi w dziurki w malinach...), skoro sama woda wystarczająco dobrze sobie radzi. Ech ci "specjaliści" i telewizje śniadaniowe...


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[TinkerrBell]

Napisane przez navioe

Właśnie też mi się wydaje, że mnie za taką uznają . Dodatkowo młody wiek chyba robi swoje, była u mnie psycholog i traktowała mnie jakbym miała z 15 lat i nie wiedziała co to ciąża w ogóle..



To samo mi położna powiedziała na temat tego relanium.. I, że mogę odmówić przyjęcia jeśli chce.
Nie, bo miesiaczki miałam niereguralne. W sumie nie wiem na jakiej podstawie.. Może dlatego, że podali mi ten celeston a on do 34t powinien być podany? Więc zanizyli ciążę o tydzień?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nienawidzę, takiego traktowania. Dla mnie to jest nie do pomyślenia. Ale ja do dziś pamiętam jak lekarze w sprawie Oliwii rozmawiali z moją mamą a nie ze mną...
Bycie młodą mamą w PL nie jest fajne. Traktują Cię wszędzie jak idiotkę.

[kasia_ruda]

Ja dziś miałam "super" noc, obudziłam się prawie wymiotując, ledwo zdążyłam do toalety dolecieć, ale już z dłońmi pod brodą. Dawno tak nie wymiotowałam


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[TinkerrBell]

Napisane przez Piernik Torunski

hej dziewczyny..od dłuższego czasu śni mi się codziennie moja córeczka.. masakra..



fajna ta Twoja szkoła rodzenia..dzięki za podesłanie linków


taka sytuacja ma też swoje istotne minusy..choć zdecydowanie plusem jest to,że jak ktoś już wpada to bez noclegu


hej..a co to za nastrój?


Krefetka-zameldowałaś się na oddziale?

---------- Dopisano o 07:05 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------


możliwe ,że jest tak jak piszesz-z wyznaczeniem nowego terminu porodu..będzie im pasować w dokumentach..no ale musieli na jakieś podstawie go wyznaczyć-być może z usg..
ja bym nie decydowała o tym czy jakiś lek przyjmować czy nie-jednak jesteś tam po to,żeby to lekarze się Wami zajęli,ale koniecznie powiedz o tych dolegliwościach,które lek wywołuje..
a takiej paniki jakiej ja robiłam podczas pobytu w szpitalu to chyba dawno nie widzieli-zdarzało mi się beczeć podczas obchodu, bo już miałam dośc i nie szprycowali mnie relanium,także może to jednak względy medyczne a nie emocjonalne zadecydowały o podaniu tego leku.. to nie jest rzadka sytuacja,żeby ciężarnej podawać relanium z tego co się orientuje

Tylko, że w 34 tc nie da się określić tygodnia ciąży. Gdyby tak było to ja dzisiaj miałabym 41....

[Lucynka20xd]

Napisane przez kasia_ruda

Ja dziś miałam "super" noc, obudziłam się prawie wymiotując, ledwo zdążyłam do toalety dolecieć, ale już z dłońmi pod brodą. Dawno tak nie wymiotowałam


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Ojj bardzo wspolczuje :-(



Co do torby to ja jeszcze musze dopakowac klapki, ręczniki pampersy i chusteczki + krem dla dzidziusia jakies pieluchy tetrowe ubranka szpital zapewnia wiec tylko tz przygotuje pare rodzaji na wyjscie .

No i w sumie to nusze posprawdzac co ja tam popakowalam bo nie pamiętam hihi

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez TinkerrBell

Tylko, że w 34 tc nie da się określić tygodnia ciąży. Gdyby tak było to ja dzisiaj miałabym 41....

Tez mi sie tak wydsje bo dzieciaki roznie rosna. Podobno najbardziej prawidlowe okreslenie jesli z OM zle wypada jest z usg w I trymestrze.

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

[TinkerrBell]

Napisane przez navioe

Sama przyszła, przychodzi do każdej dziewczyny na sali u nas. Dodatkowo są 24h w szpitalu, więc mówiła, że o każdej porze dnia i nocy mogę po nią zadzwonić, jeśli będę miała ochotę porozmawiać.

To jest akurat fajne. Czułaś, że możesz mieć w niej wsparcie?
Mnie wczoraj Health Visitor też się wypytywała i samopoczucie itd.

Położna na każdym spotkaniu też się pyta.

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez Krefetka

hej,

wczoraj byłam w szpitalu sprawdzić czy mnie przyjmą.
trochę jestem zła na siebie, a trochę na swojego gina. Jak sie okazało w szpitalu obowiązują zapisy - gdybym przyszła zapisać się na przyjęcie w dniu wystawienia skierowania, dokładnie wczoraj byłabym przyjęta, a tak zapisałam się na planowane przyjęcie 1.08.
Dziś musiałam powtórzyć badania na cholestazę i jeszcze raz podjechać do punktu przyjęć.
Jeśli okaże się że wyniki są za wysokie będą szukali dla mnie miejsca w szpitalach jeśli będą umiarkowane będę musiała czekać do 01.08.


a teraz z weselszych spraw... wczoraj w tym punkcie konsultacyjnym spędziliśmy od 18 do północy i w końcu musiałam skorzystać z toalety. W życiu tak wąskiego WC nie widziałam. Żeby trafić do miski musiałam do kabiny wejść tyłem i cofać jak ciężarówka... Mąż śmiał się że zainstaluje mi czujnik cofania

Jestem już po porannych badaniach i koło 16 mam mieć wyniki. Przede mną dzień lenistwa Miłego dnia.

No to trzymam kciuki za dobre wyniki))

Co do łazienki, to moja znajoma ma taką na parterze. Tam gdzie jest tylko toaleta. Jest bardzo wąska i jakiś mądry człowiek wsadził tam szeroką umywalkę. Muszę korzystać z toalety na piętrze bo w tej na dole się nie mieszczę

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez wiewioreczka

śliczny kocyk, taki milusi się wydaje
ja też coś ostatnio szaleję z kocykami, bo już mam skompletowaną wyprawkę a do dzidziusia jeszcze miesiąc trzeba czekać, więc skoro mam najpotrzebniejsze rzeczy to teraz zajmuję się "oglądaniem" tych mniej potrzebnych, ale równie ślicznych i dziwnym trafem w ciągu tamtego tygodnia przybyło mi 2 kocyki i kura do karmienia....

znowuzapomnialamhasla suepr, że to może być tuż tuż dzidzia jeszcze malutka to pięknie się zmiesci a już donoszona i na pewno będzie zdrowa i śliczna

origa - wanienkę składaną tą flexi bath ze stokke? ja się właśnie nad nią zastanawiam...

witam się czwartkowo i zgłaszam, że wybieram się na wycieczkę do Krakowa na 4 dni więc nie będzie mnie tutaj prawdopodobnie, chociaż komputer jedzie ze mną więc jak złapiemy wifi to oczywiście sprawdzę co u Was
rodzić jeszcze nie planuję, więc jeśli nic nie będę pisała to nie martwcie się, nadal grzecznie czekam w kolejce

Po odpoczywaj również za nas)) I żeby pogoda dopisała, ale słyszałam, że lato u Was wróciło?

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez virginia

hej Mamusie!


Tak, natura wszystko to dobrze przemyślała .
Gin już wcześniej ze mną rozmawiała ale ostateczna decyzja nie należała do niej, tylko do ordynatora-mruka . Wgl jak dotąd jestem z mojej gin zadowolona, poprzednią ciążę prowadził właśnie ten ordynator i min.ze względu na brak informacji i obojętność zdecydowałam się go zmienić. Jak leżałam już w szpitalu to nigdy ze mną nie porozmawiał ani nic.... a wizyty u niego były jak rzut na taśmę - łącznie z ważeniem, pomiarem ciśnienia i usg trwały jakieś 2-3 min.... Teraz też mnie w błąd wprowadził bo jak mnie badał na wejściu do szpitalu (akurat miał dyżur) to mówił, że wód mi już nie przybędzie, moja gin mówiła, że może ich jeszcze przybyć ale może też ubyć albo zostać tak jak jest, i to jednak ona miała rację...


Masz jeszcze trochę czasu, może coś się zmieni


Przybij piątkę!
Nie ma to jak w domu, nie?


Chyba jednak ja . Dziadkowie rozpieszczali ją do granic możliwości, TŻet też dobrze się spisał


ja nawet nie wiem jak się za to zabrać. Ale pokaż koniecznie efekty!!


O kurczaczki to już może niedługo Calineczka będzie z Wami . Kciuki!!!!


fajny przewijak!


robicie mi smaka na minky, niedobre!


Miło z ich strony .


uroki szpitalne...

My wczorajsze wyjście uczciliśmy lodami , potem był spacerek, plac zabaw, skubanie słonecznika na balkonie itd.
Wieczorem dostałam prezent od męża, w załączniku - miś (oczywiście przeszedł w ręce Natalki , bukiecik i biżuterię. Tak mu suszyłam głowę, że po wyjściu z Kasią przydałby się jakiś prezent mamie, że i teraz kupił . Chociaż wczoraj minęło też 5m od naszego ślubu to załatwił 2 sprawy za 1 zamachem .
A moje plany na dziś i kolejne kilka dni to przede wszystkim spakowanie torby, żeby nie było takiego zaskoczenia jak ostatnio . W tym celu jednak muszę jeszcze dokupić kilka rzeczy. Poza tym pranie, skoczę też chyba z córcią do bibliotek. A jakie Wy macie plany na dziś?

Ale kochany mąż A jeszcze niedawno się martwiłaś

[TinkerrBell]

Napisane przez scoiatael86

Dzień dobry

Witam się w kolejnym słonecznym dniu dzisiaj wieczorem w końcu jedziemy na sesję! trzymajcie kciuki żeby pogoda dopisała i żeby było pięknie

wczoraj przyszła paczka z leżaczkiem tiny love a dzisiaj ma przyjść łóżeczko nie mogę się doczekać aż je skręcimy bo wtedy będzie pokoik gotowy już

no a jutro rodzice przyjeżdżają na weekend, nie mogę się doczekać bo kilka miesięcy ich nie widziałam już. Nie pamiętam czy Wam mówiłam, ale ja pochodzę z Gdańska i tam jest cała moja najbliższa Rodzina.. tu na Śląsk za TŻetem przyjechałam

zaczęłam też w końcu pranie ciuszków! właśnie pierwsza pralka się pierze... ale się przeraziłam bo na płynie do prania wyczytałam że tylko na 12 prań starczy to trzeba będzie zaraz kolejną butlę kupić

dobrego dzionka Mamuśki

P.S. Piernik - powodzenia u dentysty żeby się okazało że masz piękne zdrowe ząbki i nic do roboty a nie tak jak mi - kontrola i 7 ubytków .. małych, ale 7! na szczęście już wszystkie zrobione

Do mnie dziś przyjdzie leżaczek, też Tiny Love

[iweczka]

Napisane przez scoiatael86

Dzień dobry

Witam się w kolejnym słonecznym dniu dzisiaj wieczorem w końcu jedziemy na sesję! trzymajcie kciuki żeby pogoda dopisała i żeby było pięknie

wczoraj przyszła paczka z leżaczkiem tiny love a dzisiaj ma przyjść łóżeczko nie mogę się doczekać aż je skręcimy bo wtedy będzie pokoik gotowy już

no a jutro rodzice przyjeżdżają na weekend, nie mogę się doczekać bo kilka miesięcy ich nie widziałam już. Nie pamiętam czy Wam mówiłam, ale ja pochodzę z Gdańska i tam jest cała moja najbliższa Rodzina.. tu na Śląsk za TŻetem przyjechałam

zaczęłam też w końcu pranie ciuszków! właśnie pierwsza pralka się pierze... ale się przeraziłam bo na płynie do prania wyczytałam że tylko na 12 prań starczy to trzeba będzie zaraz kolejną butlę kupić

dobrego dzionka Mamuśki

P.S. Piernik - powodzenia u dentysty żeby się okazało że masz piękne zdrowe ząbki i nic do roboty a nie tak jak mi - kontrola i 7 ubytków .. małych, ale 7! na szczęście już wszystkie zrobione

Super ze przesyłka z lezaczkiem dotarła
12 pran już planujesz ??

[Afrodita]

Napisane przez Piernik Torunski

ehh ale Ci się udało z tym gbsem.. no i witaj w klubie 2cm szyjek.. a ile Mała waży? fajnie,ze ginka Cie uspokoiła ,jeżeli chodzi o kwalifikację do porodu..

Nie wiem ile teraz waży.. w 31 tyg. ważyła 1780g.. Moja gin nie jest zwolenniczką częstych usg, jeśli nic nie dzieje się niepokojącego Teraz wizyty mam mieć częściej.. wcześniej co 4 tyg. teraz ok. 3 tyg.

Napisane przez florencee

Super, że na wizycie ok i że masz pozytywne informacje od Twojej gin o tej kwalifikacji w szpitalu.
O mojej szyjce też zawsze słyszałam, że ma 2-coś.

To mamy taki sam zestaw samochodowy dla dzieci.

To już mi lepiej.. myślałam, że tylko ja jestem dziwnie 'krótkoszyjkowa'

Co do zestawu.. to teść sie zdziwił, że wybraliśmy bazę, w której drugi fotelik dla starszego dziecka będzie wpinany tylko przodem.. uznał, że to malo bezpieczne

Napisane przez iweczka

Przyszedł dziś kocyk

Mam identyczny wzór kocyka tylko, że kolor 'futerka' żółłty
Zamawiałaś z MamoTato?

Napisane przez Świniaczek

Lo matko, trzeba sie nastawic na zakupy po porodzie, bo jesli mlody sie urodzi maly (a zanosi sie nie za wielki) to mam az 4 bodziaki na krotki rekaw A na 62 6 sztuk, wiekszych za to pelno Jutro jeszcze na dlugi rekaw ogarne i bede wiedziec na co sie nastawiac, bo jednak na krotki rekaw tez ciagle nie bedzie chodzic. Przepraszam, jezdzic i lezec

Witaj w klubie też mam aż 4 body na 56 z krótkim rękawem i 2 z długim..

Napisane przez Piernik Torunski

hej dziewczyny..od dłuższego czasu śni mi się codziennie moja córeczka.. masakra..

To chyba dobrze? Mnie o dziwo jeszcze nie dopadają sny o porodzie itp. jak na początku ciąży
Śmieję się, bo chyab sobie wyśniłam córkę.. bo jak jeszcze nie byłam w ciąży to za każdym razem śniła mi się maleńka córeczka Póki co jest naprawdę drobniutka

Napisane przez zonamojegomeza

Sprawdzała na usg?
Moja w części pochwowej miała w pon 1cm i rozwarcie na 1,5. Ciekawe co będzie jutro??

Początkową długość szyjki sprawdzała przez usg.. a póżniej to już tylko 'ręcznie' na fotelu

Napisane przez Krefetka

Pan doktor mówi, że owoce to zuo. I stawia owoce na równi z fastfoodem oraz słodyczami.

mówi - 1 owoc dziennie, a reszta to warzywa.
dieta białkowa (wzdecia, gazy i ciężkostrawność) jest ciężka więc lepiej moze ograniczyć mięso.
Jezeli pacjentka jest zdrowa i ciaza to moze być wegetarianką.
Napar z lisci malin jest ok moze wywoływać skurcze i kilka malinek mozna zjesc ale nie łubiankę.
Grzyby tylko hodowlane czyli pieczarki.
Owoce nalezy myć z odrobiną detergentu.
To tyle co mówił.


tak sobie mysle ze to same frazesy. Nic innowacyjnego i nic co w jakikolwiek sposób wzbogaciło mnie, moją wiedzę i dietę...
szkoda czasu..

Oglądałam.. Fakt, mial rację, że owoce też zawierają dużo cukru, ale żeby kłaść je na równi ze słodyczami to już przesada..
Owoce jem kilogramami taką mam potworną ochotę! Szczególnie na czereśnie i arbuza

Napisane przez iweczka

Hej.
Ja miałam kiepską noc i od rana też kiepsko się czuję. Całe "podwozie" mnie ciągnie ... więc leżę. córka lituje się nademna i ogląda bajkę w spokoju...
Dziś ktg + wizyta. Ciekawe co powie.

Kciuki za wizytę!


Zuźka ewidentnie przybiera teraz na wadze.. Po jednej stronie brzucha porządnie wypycha dupkę, aż skóra mnie piecze Jest to baaardzo nieprzyjemne.. Wrażenie, jakby skóra chciała mi pęknąć Nie mogę się w ogóle ułożyć.. eh
Zuzia ułożona jest w brzuszku głowkowo , ale jakby profilem patrząc na brzuch z przodu

[TinkerrBell]

Napisane przez Krefetka

Pan doktor mówi, że owoce to zuo. I stawia owoce na równi z fastfoodem oraz słodyczami.

mówi - 1 owoc dziennie, a reszta to warzywa.
dieta białkowa (wzdecia, gazy i ciężkostrawność) jest ciężka więc lepiej moze ograniczyć mięso.
Jezeli pacjentka jest zdrowa i ciaza to moze być wegetarianką.
Napar z lisci malin jest ok moze wywoływać skurcze i kilka malinek mozna zjesc ale nie łubiankę.
Grzyby tylko hodowlane czyli pieczarki.
Owoce nalezy myć z odrobiną detergentu.
To tyle co mówił.


tak sobie mysle ze to same frazesy. Nic innowacyjnego i nic co w jakikolwiek sposób wzbogaciło mnie, moją wiedzę i dietę...
szkoda czasu..

Dla mnie to nie frazesy, to jakieś pieprzenie głupot.

Ciążę wegańską/wegetariańską można prowadzić w każdej ciąży. Co w niej jest takiego, co miałoby wpłynąć na przebieg ciąży zagrożonej? Dodam, że weganie częściej zwracają uwagę na to co jedzą i czy dostarczają sobie wszystkich witamin niż mięsożercy.

1 owoce = fastfoody - szkoda komentarza.

Maliny nie wywołują skurczy, porodu - można zjeść i 3 kobiałki. Z grzybami się trochę zgodzę, a o jaki detergent chodzi przy myciu owoców?

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

to być może działał uczciwie..ale poza tym,że 7ubytków naprawić to w prywatnym gabinecie to jest spory wydatek to rozwiercić 7zębów to inwestycja na przyszłość dla takiego lekarza..więc ewentualnie może liczyć na to,że "go polubiłaś" i nastepnym razem umówisz się prywatnie na dalszy ciąg leczenia tych zębów,ale.. nie ma sensu siać pesymistycznych wizji..na pewno masz łądnie ząbki wyleczone i hollywodzkim uśmiechem przywitasz synka


hmmm..
ja zjadłam z 5 łubianek malin w tym sezonie i co? na ktg płaska linia od skurczy..to jest bzdura z tymi malinami,napar z liści owszem ale nie maliny..owoce to zuo? hmm..tu też bym debatowała.. co złego jest w porzeczkach, morelach,sliwkach itp? przeciez to produkt sezonowy..rozumiem,że jakies importowane mutanty i wielkie ilosci mogą szkodzić,ale żeby tak generalizować

Napar z lisci to też nic udowodnionego. Gdyby działał, to w szpitalach podawali by Ci herbatę a nie oxy.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez florencee

Też myślę, że przesada mocna z tymi owocami. ;P
Chociaż akurat jadam 1, max 2 owoce (lub ich porcje gdy to mały owoc typu jagoda) dziennie, ale to tylko z powodu cukrzycy.



Super.

Mój mąż też się jakoś uaktywnił jeśli chodzi o zgłaszanie chęci posiadania już dziecka.
Zaczął gadać do brzuszka, sprawdzać ruchy, ogląda również filmiki o pielęgnacji noworodków i planuje jak wszystko będzie robił.



Z tymi używanymi mam podobny problem, ale poukładałam to tak jak sprzedawca nazwał - skoro on uważa, że to co wysłał, to jest 56, to niech mu będzie. Jakoś bardziej selekcjonować mi się nie chciało, myślę że to wszystko wyjdzie w praniu, oh wait, nie wyszło, wyjdzie w noszeniu.



Powodzenia na wizycie.



No i dobrze, że nie panikujesz, pewnie to rzeczywiście nie wody jak tylko trochę jest wilgoci.

Fajnie, że masz pomoc rodzinki.



Piona!
Torbę mam, dostałam jakiegoś szału z nią niedawno, więc na szczęście jest. A Ty już jesteś spakowana na rozpakowanie?
Współczuję tego nocnego niepokoju.

Jest dużo owoców o niskim IG (truskawki, MALINY , borówki) i ja je zjadam na kilogramy. Nie miałam po nich ani razu wyższego cukru

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez kasia_ruda

Ja dziś miałam "super" noc, obudziłam się prawie wymiotując, ledwo zdążyłam do toalety dolecieć, ale już z dłońmi pod brodą. Dawno tak nie wymiotowałam


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Też od kilku dni mam znów poranne mdłości, ale nie wymiotowałam, Ale wczoraj odstawiłam śniadanie bo mi "rosło" i już nie dałam rady zjeść.

[Krefetka]

Napisane przez TinkerrBell

Dla mnie to nie frazesy, to jakieś pieprzenie głupot.

Ciążę wegańską/wegetariańską można prowadzić w każdej ciąży. Co w niej jest takiego, co miałoby wpłynąć na przebieg ciąży zagrożonej? Dodam, że weganie częściej zwracają uwagę na to co jedzą i czy dostarczają sobie wszystkich witamin niż mięsożercy.

1 owoce = fastfoody - szkoda komentarza.

Maliny nie wywołują skurczy, porodu - można zjeść i 3 kobiałki. Z grzybami się trochę zgodzę, a o jaki detergent chodzi przy myciu owoców?

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------



Napar z lisci to też nic udowodnionego. Gdyby działał, to w szpitalach podawali by Ci herbatę a nie oxy.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------




Jest dużo owoców o niskim IG (truskawki, MALINY , borówki) i ja je zjadam na kilogramy. Nie miałam po nich ani razu wyższego cukru

chodziło o mycie owoców płynem do naczyn - mycie sliwek, jabłek, pomidorów.

Grzyby z lasu odradzał bo ciężko je właściwie domyć.

ja uwielbiam owoce choc teraz zamieniam je na warzywa.

-------
aa i jeszcze jedno - napisałam co Pan Doktor mówił, a nie z czym się zgadzam :P

[TinkerrBell]

Napisane przez Krefetka

chodziło o mycie owoców płynem do naczyn - mycie sliwek, jabłek, pomidorów.

Grzyby z lasu odradzał bo ciężko je właściwie domyć.

ja uwielbiam owoce choc teraz zamieniam je na warzywa.

-------
aa i jeszcze jedno - napisałam co Pan Doktor mówił, a nie z czym się zgadzam :P

Widać, że lekarze mają wielki problem z dietetyką i powinni się mocno dokształcić w tym temacie albo nie klepać głupot i odesłać ludzi do specjalistów.

[aneks17]

Napisane przez kasia_ruda

Ja dziś miałam "super" noc, obudziłam się prawie wymiotując, ledwo zdążyłam do toalety dolecieć, ale już z dłońmi pod brodą. Dawno tak nie wymiotowałam


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Ojej, współczuję... Oby się to już nie powtórzyło...

Wyprałam rożek i rozlazł się w szwach... :O Napisałam do sprzedawcy, ma wysłać nowy...

[kasia_ruda]

Afrodita, teść ma rację z tym drugim fotelikiem i bazą.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Krefetka]

Napisane przez TinkerrBell

Widać, że lekarze mają wielki problem z dietetyką i powinni się mocno dokształcić w tym temacie albo nie klepać głupot i odesłać ludzi do specjalistów.

a wystarczyło, żeby przed wizytą w TV Pan Doktor odwiedził nasze forum i sie popytał

[TinkerrBell]

Ja dziś miałam paskudną noc. Zgaga tak mi dokuczała, że znów spałam na siedząco. Za to przynajmniej biodra mnie nie bolały

Wypiłam chyba pół butelki gavisconu i starczało tylko na chwilę i zaczynało się od nowa.

Z rana u mnie jest nawet pogoda za oknem, ale muszę czekać na kuriera i jestem uziemiona. A piesior tak się ładnie na mnie patrzy;/

Przyjaciółka zamówiła dla nas leżaczek bujaczek, ona wyjeżdża za tydzień na 3 tygodnie urlopu i nie chciała mnie zostawić bez prezentu. Kochana

[florencee]

Napisane przez kasia_ruda

Ja dziś miałam "super" noc, obudziłam się prawie wymiotując, ledwo zdążyłam do toalety dolecieć, ale już z dłońmi pod brodą. Dawno tak nie wymiotowałam


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

O rety... Współczuję.

Napisane przez Afrodita

Co do zestawu.. to teść sie zdziwił, że wybraliśmy bazę, w której drugi fotelik dla starszego dziecka będzie wpinany tylko przodem.. uznał, że to malo bezpieczne

Pewnie jest to jakiś minus tej bazy, ale jakoś nie nastawiam się, żeby kolejny fotelik koniecznie miał być z Maxi Cosi czy też koniecznie musiała być baza, może wybierzemy coś innego wtedy, może będziemy mieć inny samochód, gdzie ten nowy fotelik z Maxi Cosi nie pasowałby do kanapy itp., jest trochę czynników. Natomiast jako że marzę o kolejnym dziecku w miarę szybko, to jeżeli dobrze by poszło, obecny zestaw miałby szansę być dłużej wykorzystywany.

Napisane przez TinkerrBell

Jest dużo owoców o niskim IG (truskawki, MALINY , borówki) i ja je zjadam na kilogramy. Nie miałam po nich ani razu wyższego cukru

To u mnie gorzej to wychodzi, mogę jeść te wymienione przez Ciebie, ale nie jakoś dużo, chyba że zakombinuję coś z insuliną, ale zazwyczaj się ograniczam. :P

[pati0090]

Napisane przez kasia_ruda

Niezła bzdura z tym żywieniem... Maliny to zło? Tia... "Najlepsze" to mycie detergentem, ciekawe, czy potem była reklama czegoś specjalnego do tego celu. Jakaś totalna paranoja! Po co myć owoce np płynem do mycia naczyń (który np nawłazi w dziurki w malinach...), skoro sama woda wystarczająco dobrze sobie radzi. Ech ci "specjaliści" i telewizje śniadaniowe...


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

tez uważam, że to bzdura. Ja ostatnio pochłaniam tony malin

Napisane przez kasia_ruda

Ja dziś miałam "super" noc, obudziłam się prawie wymiotując, ledwo zdążyłam do toalety dolecieć, ale już z dłońmi pod brodą. Dawno tak nie wymiotowałam

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

współczuję przeżyć nocnych

[TinkerrBell]

Napisane przez kasia_ruda

Afrodita, teść ma rację z tym drugim fotelikiem i bazą.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Też tak myślę. Naoglądałam się crash testów i te foteliki tyłem są bezpieczniejsze niż te przodem.

Jak będziemy mieć auto, to na pewno taki fotelik będziemy kupować dla młodego.

[pati0090]

Napisane przez TinkerrBell

Przyjaciółka zamówiła dla nas leżaczek bujaczek, ona wyjeżdża za tydzień na 3 tygodnie urlopu i nie chciała mnie zostawić bez prezentu. Kochana

aleee super koleżanka

[TinkerrBell]

Napisane przez Krefetka

a wystarczyło, żeby przed wizytą w TV Pan Doktor odwiedził nasze forum i sie popytał

Mógł

[gosiaczkam]

Napisane przez Krefetka

chodziło o mycie owoców płynem do naczyn - mycie sliwek, jabłek, pomidorów.

Grzyby z lasu odradzał bo ciężko je właściwie domyć.

ja uwielbiam owoce choc teraz zamieniam je na warzywa.

-------
aa i jeszcze jedno - napisałam co Pan Doktor mówił, a nie z czym się zgadzam :P

Ja osobiście myję jabłka gąbką i płynem ale to nie ze względu na ciążę bo robię to od bardzo dawna, po prostu nie lubię tego "wosku" na jabłkach czym są pryskane, wtedy jabłko wgl mi nie smakuje

Co do fotelików. Kurde został miesiąc a my dalej się wahamy. Tzn w zanadrzu mamy fotelik pozyczony, bo sami chcemy kupić taki z przedziału 0-18kg co wozi się dzieci tyłem do kierunku jazdy nawet do 4 r.ż. Może któraś mama ma taki?spotkała się z takim? ja kompletnie nie wiem jak temat ugryźć wiem że są dużo bardziej bezpieczniejsze ale wydaje się że będzie ciężko w pierwszych miesiącach z nim funkcjonować bez funkcji "nosidła". Mąż się uparł . Zrobił nawet głosowanie przyłożył rękę do brzucha i mówi do Emi "że jak chcesz taki fotelik kopnij tatę" no i zostałam przegłosowana. Czuję że bedzie córunia tatunia
a fotelik taki Tż wybrał
http://www.recaro-polska.pl/foteliki...-kg/zero1.html

[Fantasmagori]

Dziewczyny doradźcie

Zbliża się malowanie naszego pokoju. TŻ będzie malował za tydzień w sobotę. W nocy prześpimy się w drugim pokoju, w niedzielę będzie sobie schło i się wietrzyło i teraz nie wiemy czy mogę już w nocy z niedzieli na poniedziałek spać w pomalowanym pokoju? Farba lateksowa jeśli to jakaś różnica

[TinkerrBell]

Napisane przez gosiaczkam

Ja osobiście myję jabłka gąbką i płynem ale to nie ze względu na ciążę bo robię to od bardzo dawna, po prostu nie lubię tego "wosku" na jabłkach czym są pryskane, wtedy jabłko wgl mi nie smakuje

Co do fotelików. Kurde został miesiąc a my dalej się wahamy. Tzn w zanadrzu mamy fotelik pozyczony, bo sami chcemy kupić taki z przedziału 0-18kg co wozi się dzieci tyłem do kierunku jazdy nawet do 4 r.ż. Może któraś mama ma taki?spotkała się z takim? ja kompletnie nie wiem jak temat ugryźć wiem że są dużo bardziej bezpieczniejsze ale wydaje się że będzie ciężko w pierwszych miesiącach z nim funkcjonować bez funkcji "nosidła". Mąż się uparł . Zrobił nawet głosowanie przyłożył rękę do brzucha i mówi do Emi "że jak chcesz taki fotelik kopnij tatę" no i zostałam przegłosowana. Czuję że bedzie córunia tatunia
a fotelik taki Tż wybrał
http://www.recaro-polska.pl/foteliki...-kg/zero1.html

Są specjalistyczne sklepy, gdzie przymierzają foteliki do samochodów i dzieci do fotelików.
Polecam bloga:

http://osiemgwiazdek.blogspot.co.uk/

[scoiatael86]

Napisane przez iweczka

12 pran już planujesz ??

hahaha może nie tyle że planuję, co wydaje mi się to strasznie mało! żeby wyprać całą wyprawkę to pójdzie pewnie 5 pralek... wszystkie te pieluchy, podkłady, ciuszki itp.

Napisane przez gosiaczkam

Ja osobiście myję jabłka gąbką i płynem ale to nie ze względu na ciążę bo robię to od bardzo dawna, po prostu nie lubię tego "wosku" na jabłkach czym są pryskane, wtedy jabłko wgl mi nie smakuje

ja też myje płynem te woskowane. Wchodzą w to jabłka no i cytrusy wszystkie...

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny doradźcie

Zbliża się malowanie naszego pokoju. TŻ będzie malował za tydzień w sobotę. W nocy prześpimy się w drugim pokoju, w niedzielę będzie sobie schło i się wietrzyło i teraz nie wiemy czy mogę już w nocy z niedzieli na poniedziałek spać w pomalowanym pokoju? Farba lateksowa jeśli to jakaś różnica

Moim zdaniem już spokojnie się wywietrzy a tylko jedną warstwę będziecie malować?