Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa? - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2006-03-14, 09:26   #541
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez agacion
Bo to jest tak, że jak zaczyna na mnie najeżdżać to naprawdę mam wrażenie że to MOJA WINA! dopiero mama mi uświadomiła, że może być inaczej... w piątek zarzucił mi, że wcale do niego nie piszę ani nie tęsknię ( nie widzimy się codzień, on studiuje w innym mieście) gdzie każdego dnia dostaje ode mnie smsy typu jak się czujesz, ja mija dzień czy wszystko ok... albo samo tylko 'kocham Cię' i to dla niego nie jest dowód tęsknoty ani miłości...
posumowałam ten związek - wypisałam wczoraj wszystkie rzeczy, na które sobie już nie pozwolę. Gdy będzie okazja do rozmowy to mu wszystko wygarnę - jeśli powie że OCZYWIŚCIE znowu sobie coś wymyśliłam to będzie koniec. On chyba chce ze mnie zrobić marionetkę i jest PEWNY że od niego nie odejdę. I tu się grubo myli. POSTANOWIŁAM!!!
Przyznaję że to w dużej mierze dzięki Wam i wypowiedziach na forum.
NIE POZWÓLMY SIĘ PONIŻAĆ!
Tak trzymać Takie podejście mi się podoba,gratuluje ci rozsądku i trzymaj się tego co napisałaś!A potem nam napisz jak poszło
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-14, 11:06   #542
Klariska
Wtajemniczenie
 
Avatar Klariska
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Zadam wam wogole inne pytanie. Czy warto probowac cos naprawic jesli sie bardzo Kocha?? A mezczyzna stara sie naprawic bledy, nawet te ktore popelnila Kobieta??
Dziwne to jest ale moj Facet chce wszystko naprawic i stara sie. Wczoraj przyszedl i chcial wszystko wyjasnic. Nie denerwowal sie, nie wypominal, az dziwne(bo zawsze bo tym jak sie klocilismy krzyczal i wypominal wszystko, a teraz chcial tylko wyjasnienia). Dalismy sobie 2 tygodnie. Jesli nic sie nie zmieni(a wprowadzilismy kilka zasad)to zerwiemy, a jesli sie zmieni to zostana zasady i bedziemy razem. Faktem jest, ze widze niewielkie zmiany w jego zachowaniu po tych 2 latach. Wierzycie w to ze jesli sie bardzo Kocha to mozna sie zmienic na lepsze??
__________________

Klariska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-14, 12:40   #543
frantic
Zakorzenienie
 
Avatar frantic
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 372
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez ellebox
czesc dziewczyny

jak sobie radzicie?? mam nadzieje, ze dobrze.
słuchajcie jak znowu zaczac o siebie dbac, ja samotnosc zabijam jedzeniem tyje z dnia na dzien. W nocy nie moge spac, echh sama niewiem, jak sie otrzasnac. Nawet nie chce mi sie spotakc z kolezanka.
Stalam sie poprsotu gruba, wiem ze moze to post bardziej na fitness, ale jak sobie radzicie kiedy napada Was samotnosc, smutek ??
Jak sobie poradzic, kiedy sie zlapie doła, co zrobic jak sie poczuje brak milosci, tak zeby nie zajadac tego czekoladkami ...
U mnie jest różnie z tym radzeniem sobie. Czasem kilka dni udaje mi się o tym wszystkim nie myśleć, a innym razem mnie dopada zły nastrój i pół dnia i nocy przepłaczę. Sama chciałabym się dowiedzieć jak zacząć o siebie dbać. Przy poprzednim rozstaniu nie mogłam spać i jeść, schudłam wtedy tak, że wszystkie ubrania na mnie wisiały. Teraz z kolei jem za dużo i też zaczynam tyć. Ale mi osobiście pomaga robienie zakupów, zwłaszcza kupowanie kosmetyków. Wydaję na nie w ostatnim czasie majątek, ale wychodzę z założenia, że mi się należy! Jak byłam z moim eks, to oszczędzałam ciągle kasę, żeby mieć na dojazdy do Niego, bo nie mieszkamy w jednym mieście. To teraz przynajmniej sobie to wszystko odbiję, bo kupować kosmetyki to ja zawsze lubiłam. A poza tym, staram się odnowić zaniedbane przeze mnie znajomości i jakoś te dni mijają. Tylko w nocy, jak już leżę sama ze swoimi myślami w łóżku, to smutno jakoś się robi.

Cytat:
Napisane przez Klariska
Zadam wam wogole inne pytanie. Czy warto probowac cos naprawic jesli sie bardzo Kocha?? A mezczyzna stara sie naprawic bledy, nawet te ktore popelnila Kobieta??
Klarisko według mnie WARTO, chociaż wiem, że wiele dziewczyn będzie miało na ten temat inne zdanie. Ja kilka razy dawałam szansę, bo facet się starał a ja wciąż kochałam go nad życie i mimo, że nie wyszło, nie żałuję! Wiem, że to co mogłam zrobić to zrobiłam i nie będę się przynajmniej nigdy zastanawiać "a co by było gdybym tą szansę jednak dała...". Po prostu wiem jak było. A było tak, że początki były świetne, była zmiana, ale to trwało tylko jakiś czas, potem wracało wszystko do normy niestety.
Ale znam przypadek, gdy facet zrobił dziewczynie jeszcze większe świństwo, bo w grę prócz braku szacunku i wyzwisk wchodziła też kochanka. Ten facet prosił o jeszcze jedną szansę i ją dostał i dzisiaj widzę, że jest między nimi naprawdę dobrze, a minęły już dwa lata. Tak więc na to nie ma reguły, nigdy nie wiesz czy się uda czy nie, więc dla siebie samej, jeżeli go wciąż kochasz, warto tą szansę dać.

Cytat:
Napisane przez Klariska
Wierzycie w to ze jesli sie bardzo Kocha to mozna sie zmienic na lepsze??
Według mnie jest to możliwe, ale jedni potrzebują na to więcej czasu a inni mniej, a jeszcze inni baaaardzo dużo. I myślę sobie, że jeżeli komuś ta zmiana wciąż nie wychodzi, to wcale nie jest to jednoznaczne z tym, że nie kocha. Może po prostu trudno mu te złe cechy charakteru wyeliminować. W końcu ma je prawdopodobnie od wielu lat.
Wiecie, mój były napisał dziś do mnie smsa, że cały czas sie zastanawia nad tym, czy jest jeszcze szansa żebyśmy się spotykali... I co ja mam teraz zrobić?? Ile można dawać szans? Sama nie wiem co mam mu odpowiedzieć, więc na razie milczę. A co Wy radzicie? Przecież już kilka szans miał, to nie jest pierwszy raz!
frantic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-14, 15:31   #544
Klariska
Wtajemniczenie
 
Avatar Klariska
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

frantic popatrz na to co mi sama napisalas
Cytat:
Czy warto probowac cos naprawic jesli sie bardzo Kocha??
Cytat:
Klarisko według mnie WARTO, chociaż wiem, że wiele dziewczyn będzie miało na ten temat inne zdanie. Ja kilka razy dawałam szansę, bo facet się starał a ja wciąż kochałam go nad życie i mimo, że nie wyszło, nie żałuję! Wiem, że to co mogłam zrobić to zrobiłam i nie będę się przynajmniej nigdy zastanawiać "a co by było gdybym tą szansę jednak dała...".
Myslisz ze to jest pierwsza szansa jaka mu daje?? Otoz nie. Zreszta sama napisalas ze warto dac szanse wiec czemu masz nie dac bylemu??
__________________

Klariska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-14, 16:18   #545
froggie
Zakorzenienie
 
Avatar froggie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Dziewczyny kochane, ja w cudowne nawrócenia nie wierzę.
Owszem można dać szansę, ale tylko raz! Bo skoro kolejny raz łamie dane słowo, to będzie to robił już zawsze.
Facet który naprawdę kocha i chce się zmienić nie będzie potrzebował 100zerwań i powrotów.
Zrozumie to już za pierwszym razem i wtedy zrobi wszystko żebyście mu przebaczyły.
__________________
flejksy (klik!)
Zapraszam
froggie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-14, 16:19   #546
frantic
Zakorzenienie
 
Avatar frantic
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 372
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Właśnie dlatego Klarisko, że to już nie pierwszy raz. Niech pomyślę...... to byłby już chyba piąty raz! No i teraz bardziej mi się nasuwa na myśl pytanie ILE MOŻNA?? Przecież w nieskończoność tak się nie da!
frantic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-14, 17:05   #547
Klariska
Wtajemniczenie
 
Avatar Klariska
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Wiem ze w nieskonczonosc nie mozna. Ale moze facet zrozumie, ze musi cos zmienic,jesli dziewczyna jest zdeterminowana by zerwac. Ja zerwalam. Jednak dalismy sobie 2 tygodnie by sprobowac. Moze bede tego zalowac...
__________________

Klariska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-14, 17:13   #548
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Klariska
Wiem ze w nieskonczonosc nie mozna. Ale moze facet zrozumie, ze musi cos zmienic,jesli dziewczyna jest zdeterminowana by zerwac. Ja zerwalam. Jednak dalismy sobie 2 tygodnie by sprobowac. Moze bede tego zalowac...
Klarisko, nie ma co żałować podjętej decyzji.
Ale jak nie uzyskasz konkretnej , trwałej zmiany to daj sobie spokój. Facet się nigdy nie zmieni, a ty zmarnujesz cenne lata młodości.
One nigdy nie wrócą.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-14, 17:16   #549
frantic
Zakorzenienie
 
Avatar frantic
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 372
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Klarisko to czy będziesz żałowac, to się dopiero okaże, ale osobiście, z własnego doświadczenia wiem, że dwa tygodnie to trochę mało jak na taką próbę. Powiem wprost - jak ma udawać, to dwa tygodnie wytrzyma bez problemu. Niech się stara miesiąc, dwa. Wtedy dopiero się zorientujesz czy to udawanie czy prawdziwa zmiana.
frantic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-14, 17:20   #550
ellebox
Raczkowanie
 
Avatar ellebox
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 284
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Dzisiaj mi sie nie udalo, ale sprobuje od jutra mniej jesc. Czuje sie jak baleron
Frantic dziekuje za rade, umnie krucho z kasa, ale na jakis drobiazg starczy, moze jakis nie drogi cien do oczu .
Klarista moim zdaniem warto, jesli nie przezywalas zbyt duzo rozczarowan i masz sile jeszcze raz dac mu szanse. Musisz to ocenic po zachowaniu, jesli widzesz ze faktycznie jest lepiej, to odrazu nie popadaj w stan przed rozstaniem, bo moze sie mu szybko odmienic, postaraj sie go badac i obserwowac, zachowac zdrowy dystans. Takie jest moje zdanie

Pozdrawiam Was
__________________
NIech moc będzie z Nami - odchudzanie
ellebox jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-14, 17:26   #551
frantic
Zakorzenienie
 
Avatar frantic
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 372
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez ellebox
Dzisiaj mi sie nie udalo, ale sprobuje od jutra mniej jesc. Czuje sie jak baleron
Frantic dziekuje za rade, umnie krucho z kasa, ale na jakis drobiazg starczy, moze jakis nie drogi cien do oczu .
ellebox u mnie po tych ciągłych zakupach też krucho z kasą, ale co tam. A taki mały drobiazg może bardzo poprawić humor. Trzymaj się!
frantic jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-03-14, 17:31   #552
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ellebox, jak "zgrzeszysz" jedzeniem, to po prostu zlikwiduj te kaloryjki za pomocą ruchu, długi spacer, pół godziny ćwiczeń w domy, lub wizyta na siłowni.W ostateczności wchodzenie i lekkie zbieganiepo schodach ,w te i we wte im więcej pięter tym lepiej, spala kalorie i pięknie modeluje pośladki.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-14, 17:45   #553
ellebox
Raczkowanie
 
Avatar ellebox
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 284
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Frantic, Rozterka, macie racje dziewczyny. Dziekuje za szybka odpowiedz zaczne ruszac moj tylek bo robi sie jak dwudzwiowa szafa . Jutro ide na bardz bardzo dluuugi spacer z psem i na male zakupy w koncu to co lubie . A sama radzilam ruch leelee ale samemu to ciezko sie czasmi wziasc w garsc.

Oreganka bardzo mi przykro, 5 letnie zwiazek to kawał czasu, nadzieje itp, Trzymaj sie kochana, za jakis czas, sie otrzasniesz zobaczysz

Miłego Wieczoru
__________________
NIech moc będzie z Nami - odchudzanie
ellebox jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-14, 17:59   #554
oreganka
Zakorzenienie
 
Avatar oreganka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

oj ja muszę przyznać, że dzisiaj źle ze mną...
Byłam dzisiaj na zajęciach, nie wiem o czym mówili, nie wiem co się działo, wszystko było jakby poza mną, czuję się taka zmęczona tym wszystkim, najgorsze jest to że nie mogę jeść, nic przełknąć dosłownie, niedobrze mi cały czas, brzuch mnie boli po całych dniach... rodzice się martwią. Udało mi się zjeść przez cały dzień bułkę... boję sie sama o swoje zdrowie... Wiem że nie warto się pogrążać, ale tak trudno się podnieść, zacząć wierzyć że każdy nowy dzień będzie lepszy.
Powiedzcie mi dziewczyny jak to było u Was, ile czasu minęło aż zaczęłyście normalnie funkcjonować, normalnie żyć i nie myśleć wciaż tylko o NIM???
oreganka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-15, 00:00   #555
frantic
Zakorzenienie
 
Avatar frantic
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 372
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez oreganka
Powiedzcie mi dziewczyny jak to było u Was, ile czasu minęło aż zaczęłyście normalnie funkcjonować, normalnie żyć i nie myśleć wciaż tylko o NIM???
Hmm, to pewnie będzie mało optymistyczne, ale trwało to tak długo, póki znów do Niego nie wracałam. Czyli zwykle dwa, trzy tygodnie. Od ostatniego mojego odejścia minęły już chyba ponad trzy tygodnie, no i On znowu chce bym wróciła. Ale tym razem radzę sobie dużo lepiej. Dużo bardziej zaczęłam się skupiać tylko na sobie, robić sobie małe przyjemności (wspomniane zakupy i spotkania ze znajomymi). Po prostu egoistycznie teraz do tego podchodzę, ale jest to ten zdrowy egoizm. I ku mojemu zaskoczeniu stwierdzam, że to naprawdę pomaga przetrwać ciężkie chwile.
Oreganko może też pomyśl teraz o własnych przyjemnościach. Zrób coś, co wcześniej chciałaś zrobić, ale jakoś czasu brakowało.
Powiedz mi jeszcze, czy od czasu zrewania w ogóle ze sobą nie rozmawialiście? Wciąż nie wiesz nic na temat przyczyny jego odejścia? Nie próbowałaś się czegoś dowiedzieć? Wiesz tak pytam, bo ja bym tak tego nie zostawiła. Wychodzę z założenia, że skoro tyle czasu się razem spędziło, to chociaż należy się wytłumaczenie DLACZEGO.
frantic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-15, 08:52   #556
oreganka
Zakorzenienie
 
Avatar oreganka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Moja sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Oczywiście to nie wyglądało tak, że pewnej pięknej niedzieli on zadzwonił i powiedział, że odchodzi, to już trwało dłużej. Owszem były kłótnie, ale jakoś zawsze mimo wszystko czułam,że on jest przy mnie, że się pogodzimy,że to już na zawsze, zresztą on też tak twierdził. Ale od kilku miesięcy coś się zaczęło dziać dziwnego z nim, zawirowania w pracy - tak myślałam. Byłam pewna że to wszystko przez tą pracę, że przeżywa tam stresy itd, miał awansować na kierownika... myślałam że to dlatego coraz żadziej się widujemy, bo on ma tyle pracy, coraz częściej był taki zamyślony, nie chciał się przytulać, całować, spotykać, nic. I tak powoli odsuwał się ode mnie, aż w końcu stwierdził że nie jestem mu do niczego potrzebna, przecież doskonale radzi sobie beze mnie, lepiej mu gdy nie musi ze mną rozmawiać, gdy po pracy nie musi jechać do mnie i tak wygasło chyba to "wielkie" uczucie jakie kiedyś było w jego sercu, choć ja zawsze myślałam, że jeżeli się kogoś kocha tak naprawdę to to nie może się tak po prostu skończyć, umrzeć, a jednak.... Na ostatnim spotkaniu powiedział mi że praca jest dla niego ponad wszystko, jest najważniejsza- to był cios jakby mi ktoś w twarz strzelił. No i to by było wszystko - cała historia. Od czasu rozstania nie rozmawialiśmy, wysłał kilka głupich smsów, że jest przekonany że dobrze robi, że tak będzie lepiej, że ja jestem Skarbem i że on na mnie nie zasługuje, ze może kiedyś będzie żałował. i tyle....
oreganka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-15, 14:42   #557
neysa
Raczkowanie
 
Avatar neysa
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 443
GG do neysa
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Oreganko, sytuacja podobna trochę do mojej. Mój ex też postawił na karierę. I też zdarzały się kłotnie na końcu, coraz rzadsze pocałunki i mniej czasu spędzanego razem...Ale niech mu się uda i spełnią się jego marzenia. Ja będę realizować swoje. Juz bez niego.
__________________
Kiedy jestem z Tobą
Wiatr użycza mi swych westchnień
Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem

When I'm in your arms, nothing seems to matter!
neysa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-15, 16:27   #558
agacion
Raczkowanie
 
Avatar agacion
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 72
GG do agacion
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez oreganka
wysłał kilka głupich smsów, że jest przekonany (...) że ja jestem Skarbem i że on na mnie nie zasługuje, ze może kiedyś będzie żałował. i tyle....
Oczywiście! Najlepiej zdecydować za nas, co dla nas jest najlepsze i my już głosu nie mamy, czy zasługuje czy nie.
Założę się że kiedyś obudzi się sam w wielkim domu i wtedy uświadomi sobie KOGO tak naprawdę stracił...
PARSZYWIEC!
__________________
I frrrrruuuuuuu!!!
Tak powstał Chocapic
agacion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-15, 18:20   #559
oreganka
Zakorzenienie
 
Avatar oreganka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
a ja mu tam dobrze życzę mimo wszystko, niech będzie szczęśliwy! Mam nadzieję że ja też będę

Stwierdziłam dzisiaj że muszę się brać za siebie... nie mogę się użalać nad sobą, muszę być silna. Gdy tylko bierze mnie smutek to powtarzam sobie: "kobieto musisz być silna, dasz radę, jeszcze będziesz w życiu szczęśliwa".Powtarzam sobie to co minutę ale mam nadzieję że jakoś będzie... Muszę się tylko czymś zając żeby nie myśleć tyle; zaczynam od robienia świec, no i chyba na aerobik się zapiszę. Trzeba żyć dalej, życie jest za krótkie na to żeby je marnować na użalanie się nad sobą

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2006-03-15 o 23:24 Powód: Post pod postem.
oreganka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-03-15, 19:47   #560
agacion
Raczkowanie
 
Avatar agacion
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 72
GG do agacion
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez oreganka
Stwierdziłam dzisiaj że muszę się brać za siebie... nie mogę się użalać nad sobą, muszę być silna. Gdy tylko bierze mnie smutek to powtarzam sobie: "kobieto musisz być silna, dasz radę, jeszcze będziesz w życiu szczęśliwa".Powtarzam sobie to co minutę ale mam nadzieję że jakoś będzie... Muszę się tylko czymś zając żeby nie myśleć tyle; zaczynam od robienia świec, no i chyba na aerobik się zapiszę. Trzeba żyć dalej, życie jest za krótkie na to żeby je marnować na użalanie się nad sobą
No pewnie! Dobrze, że się czymś zajmiesz i za nic w świecie nie użalaj się nad sobą bo co jak co, ale Ty w szczególności nie masz sobie nic do zarzucenia!
Badź dzielna!
I zobaczysz, wkrótce wszystko się ułoży-potrzeba tylko odrobinki czasu!
Jesteśmy z Tobą!
__________________
I frrrrruuuuuuu!!!
Tak powstał Chocapic
agacion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-16, 09:15   #561
oreganka
Zakorzenienie
 
Avatar oreganka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Już wczoraj jakoś czułam się trochę lepiej, a dziś znowu dołek...znowu przez niego.. Wczoraj wieczorem znowu wysłał mi sms: "jak się czujesz, bardzo się martwię tym, że cierpisz itd.." To już nie pierwszy tego typu sms, co ja mam o tym myśleć. Czy on się po prostu pastwi nade mną, czy co???
oreganka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-16, 11:27   #562
Joskelyn
Zadomowienie
 
Avatar Joskelyn
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 688
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Moze mu napisz zeby przez jakis czas nie dawał Ci znakow zycia, to szybciej dojdziesz do siebie i ochloniesz? bo chyba latwiej zapomniec zrywajac kontakt ( przyanjmniej do czasu "odkochania", jesli macie w planach zostac przyjaciolmi) niz ciagle bedąc narazonym na Jego smski, pytania, telefony...

ja sama wiem jak to zrobil moj ex - po prostu zniknał nagle z mojego zycia-jak potem mi powiedzial zrobil to specjalnie, by mnie mniej bolało widywanie Go codziennie, przez co troszke popłakałam, trosze ponarzekalam, przeklinalam zycie, a po kilku miesiacach bylam juz "odzwyczajona" od Niego...
I gdy wrocil po roku już mnie to nie bolalo.

natomiast na przykladzie mojej przyjaciolki moge powiedziec ze trudno jest z kims zerwac i zapomniec gdy sie tego kogos ciągle widuje. Moja przyjaciolka byla ze swoim facetem około trzech lat, w koncu postanoiwla zerwac, bo od dluzszego czasu ich uczucie zgasło, przynajmniej z Jej strony ( zreszta naprawde nie pasowai do siebie). Ale co im dalo to zerwanie, skoro pracuja w jednym miejscu i widuja sie codzinnie, w dodatku studiuja razem wiec w ogole porazka :/ skonczylo sie to tak, ze w koncu zdecydowala sie do Niego wrocić, nie z milosci, a dlatego ze On wciaz byl blisko i nie mogla sie odzywczaic od Niego :/
Joskelyn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-16, 11:36   #563
myycha
Rozeznanie
 
Avatar myycha
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

A ja dzisiaj zerwalam z facetem....drugi raz. On nie ma dla mnie szacunku...ubliza mi, moim znajomym... ale mimo to boli mnie to, ze go ranie zerwaniem.... ehh a ja myslalam, ze ja bez uczuc juz jestem..
myycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-16, 11:49   #564
oreganka
Zakorzenienie
 
Avatar oreganka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

hej myycha
Bardzo mnie ciekawi jak to wygląda od drugiej strony, od tej która zrywa. Ze mną zerwał chłopak (5-letni związek) i bardzo jestem ciekawa co on może czuć???
Czy Ty czujesz ból dlatego, że Tobie jest ciężko po zerwaniu, jednak mimo tego że to Ty zerwałaś zostałaś sama, czy cierpisz bo to właśnie jemu zadałaś straszny cios??
Powiedz jak to jest?
oreganka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-16, 12:08   #565
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez oreganka
Moja sprawa jest trochę bardziej skomplikowana.
(........)
Byłam pewna że to wszystko przez tą pracę, że przeżywa tam stresy itd, miał awansować na kierownika... myślałam że to dlatego coraz żadziej się widujemy, bo on ma tyle pracy, coraz częściej był taki zamyślony, nie chciał się przytulać, całować, spotykać, nic. I tak powoli odsuwał się ode mnie, aż w końcu stwierdził że nie jestem mu do niczego potrzebna, przecież doskonale radzi sobie beze mnie, lepiej mu gdy nie musi ze mną rozmawiać, gdy po pracy nie musi jechać do mnie i tak wygasło chyba to "wielkie" uczucie jakie kiedyś było w jego sercu, choć ja zawsze myślałam, że jeżeli się kogoś kocha tak naprawdę to to nie może się tak po prostu skończyć, umrzeć, a jednak.... Na ostatnim spotkaniu powiedział mi że praca jest dla niego ponad wszystko, jest najważniejsza- to był cios jakby mi ktoś w twarz strzelił. No i to by było wszystko - cała historia. Od czasu rozstania nie rozmawialiśmy, wysłał kilka głupich smsów, że jest przekonany że dobrze robi, że tak będzie lepiej, że ja jestem Skarbem i że on na mnie nie zasługuje, ze może kiedyś będzie żałował. i tyle
(......)
Już wczoraj jakoś czułam się trochę lepiej, a dziś znowu dołek...znowu przez niego.. Wczoraj wieczorem znowu wysłał mi sms: "jak się czujesz, bardzo się martwię tym, że cierpisz itd.." To już nie pierwszy tego typu sms, co ja mam o tym myśleć. Czy on się po prostu pastwi nade mną, czy co???....
Oreganko, nie łudź się, te esemesy , to tylko jego poczucie winy. Ono nie zastapi Ci miłości, ani czułości. Napisz mu , że jak się tak martwi, to najlepsze ,co może dla Ciebie zrobić , to nie odzywać się do Ciebie i pozwolić Ci uporządkować się i zapomnieć. I niech da sobie spokój z kontaktowaniem się z Tobą, bo to tylko jątrzy ból. Daje złudną nadzieję.
Ci, którzy nas w jakiś sposob krzywdzą woleliby usłyszeć, że jest śwtenie, rozumiemy ich , wybaczamy, a w ogóle to jesteśy szczęsliwi i nic się takiego nie stało. Jeżeli ktoś zrywa związek i nie ma tym ewidentnej winy czy współwiny partnera, musi umieć się uporać z własnymi wyrzutami sumienia.I nie obciążać nimi jeszcze partnera.
Nie ma nic bardziej przykrego jak koleżeńska troska kogoś, kogo się kocha , a kto już nie kocha.

Poza tym gadanie poświęcam się pracy, a w ogóle to na Ciebie nie zasłużyłem jest po prostu tanim wybiegiem. Nawet poświęcanie się karierze nie wyklucza przeciez miłości , chociaż na pewno zabiera część czasu.
Szkoda ,że będąc ze sobą tyle czasu nie zamieszkaliście razem, to mogłoby ułatwić bycie ze sobą, z jednej strony, a z drugiej wcześniej może ujawniłby się fakt, rozpadanie tej relacji. Mieszkająć razem, będąc ze sobą na codzień, ma się partnera niejako "na tacy". Trudno coś ukryć na dłuższą metę.

I jeszcze jedno moje spostrzeżenie. Owszem często związki się rozpadają przez pracę i poświęcenie jej głównej uwagi ,oraz brak czasu i zmęczenie mężczyzny z tego powodu, ale to zazwyczaj kobiety zrywają takie związki czując się zaniedbane lub niedocenione. Mam wrażenie , że za tym zerwaniem , może kryje się nie tylko praca.

Trzymaj się, ból minie, niestety nie trwa to krótko. Może trwać nawet parę miesięcy. Najważniejsze, nie dac się pokonać rozpaczy. Nie można "wyłamać" się z codziennego funkcjonowania, nie można przestać o siebie dbać , zajadać się czy głodzić.
Czas , ktory spędzało się z tą osoba należy zagospodarować, zapisać się na jakis kurs, lub siłownię, aerobić, sztuki walki czy coś podobnego. Ruch jest znakomitym lekarstwem na stres, bo powoduje wydzielanie się adrenaliny i endorfin.Pomaga również spokojnie sypiać.
Dobrze jest częściej wybrać się na ciuchowe czy kosmetyczne zakupy, albo nawet tylko 'przymierzanie" i nie spieszyc się z powrotem do domu

Dasz sobie radę. jest takie powedzenie Bóg, nigdy nie daje nam więcej, niż możemy unieść.
A czas kiedy los odbiera nam jakieś dobro , być może jest tylko etapem , który musimy przejść , aby zdarzyło nam się jeszcze lepsze.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-16, 14:35   #566
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez ROZ-ter-KA


jest takie powedzenie Bóg, nigdy nie daje nam więcej, niż możemy unieść.
A czas kiedy los odbiera nam jakieś dobro , być może jest tylko etapem , który musimy przejść , aby zdarzyło nam się jeszcze lepsze.
Rozterko,ten fragment twojego posta który jest wyżej to niesamowite słowa,niby prosta prawda którą każdy zna...a jednak podziałały na mnie bardzo silnie.I pomogły choć nie przeżywam tego co dziewczyny w tym temacie, ale są inne rzeczy z którymi musze sobie radzić i....dzięki
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-17, 09:43   #567
agacion
Raczkowanie
 
Avatar agacion
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 72
GG do agacion
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez myycha
A ja dzisiaj zerwalam z facetem....drugi raz. On nie ma dla mnie szacunku...ubliza mi, moim znajomym... ale mimo to boli mnie to, ze go ranie zerwaniem.... ehh a ja myslalam, ze ja bez uczuc juz jestem..
A jak on to przyjął? Jeśli się tym przejął, to być może W KOŃCU się nad sobą zastanowi... a jeśli nie-no to cóż, nie był Ciebie wart! Powiem Ci szczerze, że u siebie też zauważam już znieczulicę... ehhh
__________________
I frrrrruuuuuuu!!!
Tak powstał Chocapic
agacion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-17, 10:57   #568
myycha
Rozeznanie
 
Avatar myycha
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
Cytat:
Napisane przez oreganka
hej myycha
Bardzo mnie ciekawi jak to wygląda od drugiej strony, od tej która zrywa. Ze mną zerwał chłopak (5-letni związek) i bardzo jestem ciekawa co on może czuć???
Czy Ty czujesz ból dlatego, że Tobie jest ciężko po zerwaniu, jednak mimo tego że to Ty zerwałaś zostałaś sama, czy cierpisz bo to właśnie jemu zadałaś straszny cios??
Powiedz jak to jest?

hmm... powiem Ci, ze wolalabym zeby to facet zerwal ze mna... ja nie cierpie dlatego, ze zostalam sama, bo tego teraz wlasnie chce. Ja cierpie, bo wiem, ze zadalam mu bol i mimo tego, ze On bardzo mi ublizyl wiem, ze to zerwanie jest dla niego ciosem w serce... jednak mi ten bol dosc szybko minie, bo powoli naprawde zamieniam sie w prawdziwa "znieczulice"

Jesli On zerwal z Toba po 5 latach to napewno to przezywa i jest mu zal tych pieknych chwil, jesli jednak Ciebie juz nie kocha,szybko mu to minie dlatego Ty tez czym predzej pozbadz sie mysli o nim.... zycze wytrwalosci

Cytat:
Napisane przez agacion
A jak on to przyjął? Jeśli się tym przejął, to być może W KOŃCU się nad sobą zastanowi... a jeśli nie-no to cóż, nie był Ciebie wart! Powiem Ci szczerze, że u siebie też zauważam już znieczulicę... ehhh
9 miesiecy temu zrywalam z nim z tego samego powodu, bylo strasznie, lzy, rozpacz.... myslalam, ze teraz jest inny, ze zrozumial swoj blad, okropny blad, ale niestety, nie zmienil sie ...i gdy po raz kolejny wybuchla awantura i znow chcial okazac jakas wyzszosc nade mna skonczylam z Nim... tym razem przyjal to inaczej, jakby bardziej "dumnie", udawal ze go to nie interesuje... ehhh.... moze naprawde warto pozbyc sie wszelakich uczuc... ?

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2006-03-17 o 15:05 Powód: Post pod postem.
myycha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-17, 11:30   #569
neysa
Raczkowanie
 
Avatar neysa
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 443
GG do neysa
Smile Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Artykuły o związkach do poczytania
http://polki.wp.pl/kat,2332,wid,8230...?P%5Bpage%5D=1
http://kobieta.interia.pl/psychologi...ews?inf=725760
__________________
Kiedy jestem z Tobą
Wiatr użycza mi swych westchnień
Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem

When I'm in your arms, nothing seems to matter!

Edytowane przez neysa
Czas edycji: 2006-03-17 o 12:03
neysa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-03-17, 13:00   #570
froggie
Zakorzenienie
 
Avatar froggie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ehh a ja mam kolejny ciężki dzień. Nic mi się nie chce, żyć zwłaszcza.
Nie mam co robić, gdzie pójść, z kim spędzić czas żeby nie mysleć o tym wszystkim i jaka ja jestem beznadziejna.
Moje studia stoją pod znakiem zapytania, w pon się okaze czy studiuje dalej.
W gruncie rzeczy to mi jest wszystko jedno. Byłoby mi tylko wstyd przed rodziną, że nawaliłam :/
Nic mnie juz nie trzyma w tym miescie, na studiach i przy zyciu.
Absolutnie nic...
__________________
flejksy (klik!)
Zapraszam
froggie jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.