![]() |
#541 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#542 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Zadam wam wogole inne pytanie. Czy warto probowac cos naprawic jesli sie bardzo Kocha?? A mezczyzna stara sie naprawic bledy, nawet te ktore popelnila Kobieta??
Dziwne to jest ale moj Facet chce wszystko naprawic i stara sie. Wczoraj przyszedl i chcial wszystko wyjasnic. Nie denerwowal sie, nie wypominal, az dziwne(bo zawsze bo tym jak sie klocilismy krzyczal i wypominal wszystko, a teraz chcial tylko wyjasnienia). Dalismy sobie 2 tygodnie. Jesli nic sie nie zmieni(a wprowadzilismy kilka zasad)to zerwiemy, a jesli sie zmieni to zostana zasady i bedziemy razem. Faktem jest, ze widze niewielkie zmiany w jego zachowaniu po tych 2 latach. Wierzycie w to ze jesli sie bardzo Kocha to mozna sie zmienic na lepsze??
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#543 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 372
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Ale znam przypadek, gdy facet zrobił dziewczynie jeszcze większe świństwo, bo w grę prócz braku szacunku i wyzwisk wchodziła też kochanka. Ten facet prosił o jeszcze jedną szansę i ją dostał i dzisiaj widzę, że jest między nimi naprawdę dobrze, a minęły już dwa lata. Tak więc na to nie ma reguły, nigdy nie wiesz czy się uda czy nie, więc dla siebie samej, jeżeli go wciąż kochasz, warto tą szansę dać. Cytat:
Wiecie, mój były napisał dziś do mnie smsa, że cały czas sie zastanawia nad tym, czy jest jeszcze szansa żebyśmy się spotykali... I co ja mam teraz zrobić?? Ile można dawać szans? Sama nie wiem co mam mu odpowiedzieć, więc na razie milczę. A co Wy radzicie? Przecież już kilka szans miał, to nie jest pierwszy raz! |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#544 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
frantic popatrz na to co mi sama napisalas
![]() Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#545 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Dziewczyny kochane, ja w cudowne nawrócenia nie wierzę.
![]() Owszem można dać szansę, ale tylko raz! Bo skoro kolejny raz łamie dane słowo, to będzie to robił już zawsze. Facet który naprawdę kocha i chce się zmienić nie będzie potrzebował 100zerwań i powrotów. Zrozumie to już za pierwszym razem i wtedy zrobi wszystko żebyście mu przebaczyły.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#546 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 372
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Właśnie dlatego Klarisko, że to już nie pierwszy raz.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#547 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Wiem ze w nieskonczonosc nie mozna. Ale moze facet zrozumie, ze musi cos zmienic,jesli dziewczyna jest zdeterminowana by zerwac. Ja zerwalam. Jednak dalismy sobie 2 tygodnie by sprobowac. Moze bede tego zalowac...
![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#548 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Ale jak nie uzyskasz konkretnej , trwałej zmiany to daj sobie spokój. Facet się nigdy nie zmieni, a ty zmarnujesz cenne lata młodości. One nigdy nie wrócą.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#549 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 372
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Klarisko to czy będziesz żałowac, to się dopiero okaże, ale osobiście, z własnego doświadczenia wiem, że dwa tygodnie to trochę mało jak na taką próbę.
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#550 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 284
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Dzisiaj mi sie nie udalo, ale sprobuje od jutra mniej jesc. Czuje sie jak baleron
![]() Frantic dziekuje za rade, umnie krucho z kasa, ale na jakis drobiazg starczy, moze jakis nie drogi cien do oczu ![]() Klarista moim zdaniem warto, jesli nie przezywalas zbyt duzo rozczarowan i masz sile jeszcze raz dac mu szanse. Musisz to ocenic po zachowaniu, jesli widzesz ze faktycznie jest lepiej, to odrazu nie popadaj w stan przed rozstaniem, bo moze sie mu szybko odmienic, postaraj sie go badac i obserwowac, zachowac zdrowy dystans. Takie jest moje zdanie ![]() Pozdrawiam Was
__________________
NIech moc będzie z Nami - odchudzanie |
![]() ![]() |
![]() |
#551 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 372
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#552 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ellebox, jak "zgrzeszysz" jedzeniem, to po prostu zlikwiduj te kaloryjki za pomocą ruchu, długi spacer, pół godziny ćwiczeń w domy, lub wizyta na siłowni.W ostateczności wchodzenie i lekkie zbieganiepo schodach ,w te i we wte
![]()
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#553 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 284
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Frantic, Rozterka, macie racje dziewczyny. Dziekuje za szybka odpowiedz
![]() ![]() ![]() ![]() Oreganka bardzo mi przykro, 5 letnie zwiazek to kawał czasu, nadzieje itp, Trzymaj sie kochana, za jakis czas, sie otrzasniesz zobaczysz ![]() Miłego Wieczoru ![]()
__________________
NIech moc będzie z Nami - odchudzanie |
![]() ![]() |
![]() |
#554 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
oj ja muszę przyznać, że dzisiaj źle ze mną...
Byłam dzisiaj na zajęciach, nie wiem o czym mówili, nie wiem co się działo, wszystko było jakby poza mną, czuję się taka zmęczona tym wszystkim, najgorsze jest to że nie mogę jeść, nic przełknąć dosłownie, niedobrze mi cały czas, brzuch mnie boli po całych dniach... rodzice się martwią. Udało mi się zjeść przez cały dzień bułkę... boję sie sama o swoje zdrowie... Wiem że nie warto się pogrążać, ale tak trudno się podnieść, zacząć wierzyć że każdy nowy dzień będzie lepszy. Powiedzcie mi dziewczyny jak to było u Was, ile czasu minęło aż zaczęłyście normalnie funkcjonować, normalnie żyć i nie myśleć wciaż tylko o NIM??? |
![]() ![]() |
![]() |
#555 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 372
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]() Oreganko może też pomyśl teraz o własnych przyjemnościach. Zrób coś, co wcześniej chciałaś zrobić, ale jakoś czasu brakowało. Powiedz mi jeszcze, czy od czasu zrewania w ogóle ze sobą nie rozmawialiście? Wciąż nie wiesz nic na temat przyczyny jego odejścia? Nie próbowałaś się czegoś dowiedzieć? Wiesz tak pytam, bo ja bym tak tego nie zostawiła. Wychodzę z założenia, że skoro tyle czasu się razem spędziło, to chociaż należy się wytłumaczenie DLACZEGO.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#556 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Moja sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Oczywiście to nie wyglądało tak, że pewnej pięknej niedzieli on zadzwonił i powiedział, że odchodzi, to już trwało dłużej. Owszem były kłótnie, ale jakoś zawsze mimo wszystko czułam,że on jest przy mnie, że się pogodzimy,że to już na zawsze, zresztą on też tak twierdził. Ale od kilku miesięcy coś się zaczęło dziać dziwnego z nim, zawirowania w pracy - tak myślałam. Byłam pewna że to wszystko przez tą pracę, że przeżywa tam stresy itd, miał awansować na kierownika... myślałam że to dlatego coraz żadziej się widujemy, bo on ma tyle pracy, coraz częściej był taki zamyślony, nie chciał się przytulać, całować, spotykać, nic. I tak powoli odsuwał się ode mnie, aż w końcu stwierdził że nie jestem mu do niczego potrzebna, przecież doskonale radzi sobie beze mnie, lepiej mu gdy nie musi ze mną rozmawiać, gdy po pracy nie musi jechać do mnie i tak wygasło chyba to "wielkie" uczucie jakie kiedyś było w jego sercu, choć ja zawsze myślałam, że jeżeli się kogoś kocha tak naprawdę to to nie może się tak po prostu skończyć, umrzeć, a jednak.... Na ostatnim spotkaniu powiedział mi że praca jest dla niego ponad wszystko, jest najważniejsza- to był cios jakby mi ktoś w twarz strzelił. No i to by było wszystko - cała historia. Od czasu rozstania nie rozmawialiśmy, wysłał kilka głupich smsów, że jest przekonany że dobrze robi, że tak będzie lepiej, że ja jestem Skarbem i że on na mnie nie zasługuje, ze może kiedyś będzie żałował. i tyle....
|
![]() ![]() |
![]() |
#557 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Oreganko, sytuacja podobna trochę do mojej. Mój ex też postawił na karierę.
![]() ![]() ![]()
__________________
Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem When I'm in your arms, nothing seems to matter! |
![]() ![]() |
![]() |
#558 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Założę się że kiedyś obudzi się sam w wielkim domu i wtedy uświadomi sobie KOGO tak naprawdę stracił... PARSZYWIEC!
__________________
I frrrrruuuuuuu!!! ![]() Tak powstał Chocapic
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#559 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
|
a ja mu tam dobrze życzę mimo wszystko, niech będzie szczęśliwy! Mam nadzieję że ja też będę
Stwierdziłam dzisiaj że muszę się brać za siebie... nie mogę się użalać nad sobą, muszę być silna. Gdy tylko bierze mnie smutek to powtarzam sobie: "kobieto musisz być silna, dasz radę, jeszcze będziesz w życiu szczęśliwa".Powtarzam sobie to co minutę ![]() Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-03-15 o 23:24 Powód: Post pod postem. |
![]() ![]() |
![]() |
#560 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Badź dzielna! I zobaczysz, wkrótce wszystko się ułoży-potrzeba tylko odrobinki czasu! Jesteśmy z Tobą! ![]()
__________________
I frrrrruuuuuuu!!! ![]() Tak powstał Chocapic
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#561 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Już wczoraj jakoś czułam się trochę lepiej, a dziś znowu dołek...znowu przez niego.. Wczoraj wieczorem znowu wysłał mi sms: "jak się czujesz, bardzo się martwię tym, że cierpisz itd.." To już nie pierwszy tego typu sms, co ja mam o tym myśleć. Czy on się po prostu pastwi nade mną, czy co???
|
![]() ![]() |
![]() |
#562 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 688
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Moze mu napisz zeby przez jakis czas nie dawał Ci znakow zycia, to szybciej dojdziesz do siebie i ochloniesz? bo chyba latwiej zapomniec zrywajac kontakt ( przyanjmniej do czasu "odkochania", jesli macie w planach zostac przyjaciolmi) niz ciagle bedąc narazonym na Jego smski, pytania, telefony...
ja sama wiem jak to zrobil moj ex - po prostu zniknał nagle z mojego zycia-jak potem mi powiedzial zrobil to specjalnie, by mnie mniej bolało widywanie Go codziennie, przez co troszke popłakałam, trosze ponarzekalam, przeklinalam zycie, a po kilku miesiacach bylam juz "odzwyczajona" od Niego... I gdy wrocil po roku już mnie to nie bolalo. natomiast na przykladzie mojej przyjaciolki moge powiedziec ze trudno jest z kims zerwac i zapomniec gdy sie tego kogos ciągle widuje. Moja przyjaciolka byla ze swoim facetem około trzech lat, w koncu postanoiwla zerwac, bo od dluzszego czasu ich uczucie zgasło, przynajmniej z Jej strony ( zreszta naprawde nie pasowai do siebie). Ale co im dalo to zerwanie, skoro pracuja w jednym miejscu i widuja sie codzinnie, w dodatku studiuja razem wiec w ogole porazka :/ skonczylo sie to tak, ze w koncu zdecydowala sie do Niego wrocić, nie z milosci, a dlatego ze On wciaz byl blisko i nie mogla sie odzywczaic od Niego :/ |
![]() ![]() |
![]() |
#563 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
A ja dzisiaj zerwalam z facetem....drugi raz. On nie ma dla mnie szacunku...ubliza mi, moim znajomym... ale mimo to boli mnie to, ze go ranie zerwaniem.... ehh a ja myslalam, ze ja bez uczuc juz jestem..
|
![]() ![]() |
![]() |
#564 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
hej myycha
Bardzo mnie ciekawi jak to wygląda od drugiej strony, od tej która zrywa. Ze mną zerwał chłopak (5-letni związek) i bardzo jestem ciekawa co on może czuć??? Czy Ty czujesz ból dlatego, że Tobie jest ciężko po zerwaniu, jednak mimo tego że to Ty zerwałaś zostałaś sama, czy cierpisz bo to właśnie jemu zadałaś straszny cios?? Powiedz jak to jest? |
![]() ![]() |
![]() |
#565 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Ci, którzy nas w jakiś sposob krzywdzą woleliby usłyszeć, że jest śwtenie, rozumiemy ich , wybaczamy, a w ogóle to jesteśy szczęsliwi i nic się takiego nie stało. Jeżeli ktoś zrywa związek i nie ma tym ewidentnej winy czy współwiny partnera, musi umieć się uporać z własnymi wyrzutami sumienia.I nie obciążać nimi jeszcze partnera. Nie ma nic bardziej przykrego jak koleżeńska troska kogoś, kogo się kocha , a kto już nie kocha. Poza tym gadanie poświęcam się pracy, a w ogóle to na Ciebie nie zasłużyłem jest po prostu tanim wybiegiem. Nawet poświęcanie się karierze nie wyklucza przeciez miłości , chociaż na pewno zabiera część czasu. Szkoda ,że będąc ze sobą tyle czasu nie zamieszkaliście razem, to mogłoby ułatwić bycie ze sobą, z jednej strony, a z drugiej wcześniej może ujawniłby się fakt, rozpadanie tej relacji. Mieszkająć razem, będąc ze sobą na codzień, ma się partnera niejako "na tacy". Trudno coś ukryć na dłuższą metę. I jeszcze jedno moje spostrzeżenie. Owszem często związki się rozpadają przez pracę i poświęcenie jej głównej uwagi ,oraz brak czasu i zmęczenie mężczyzny z tego powodu, ale to zazwyczaj kobiety zrywają takie związki czując się zaniedbane lub niedocenione. Mam wrażenie , że za tym zerwaniem , może kryje się nie tylko praca. Trzymaj się, ból minie, niestety nie trwa to krótko. Może trwać nawet parę miesięcy. Najważniejsze, nie dac się pokonać rozpaczy. Nie można "wyłamać" się z codziennego funkcjonowania, nie można przestać o siebie dbać , zajadać się czy głodzić. Czas , ktory spędzało się z tą osoba należy zagospodarować, zapisać się na jakis kurs, lub siłownię, aerobić, sztuki walki czy coś podobnego. Ruch jest znakomitym lekarstwem na stres, bo powoduje wydzielanie się adrenaliny i endorfin.Pomaga również spokojnie sypiać. Dobrze jest częściej wybrać się na ciuchowe czy kosmetyczne zakupy, albo nawet tylko 'przymierzanie" ![]() ![]() Dasz sobie radę. jest takie powedzenie Bóg, nigdy nie daje nam więcej, niż możemy unieść. A czas kiedy los odbiera nam jakieś dobro , być może jest tylko etapem , który musimy przejść , aby zdarzyło nam się jeszcze lepsze. ![]()
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#566 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#567 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
__________________
I frrrrruuuuuuu!!! ![]() Tak powstał Chocapic
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#568 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
|
Cytat:
hmm... powiem Ci, ze wolalabym zeby to facet zerwal ze mna... ja nie cierpie dlatego, ze zostalam sama, bo tego teraz wlasnie chce. Ja cierpie, bo wiem, ze zadalam mu bol i mimo tego, ze On bardzo mi ublizyl wiem, ze to zerwanie jest dla niego ciosem w serce... jednak mi ten bol dosc szybko minie, bo powoli naprawde zamieniam sie w prawdziwa "znieczulice" Jesli On zerwal z Toba po 5 latach to napewno to przezywa i jest mu zal tych pieknych chwil, jesli jednak Ciebie juz nie kocha,szybko mu to minie ![]() ![]() ![]() Cytat:
Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-03-17 o 15:05 Powód: Post pod postem. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#569 |
Raczkowanie
|
![]()
Artykuły o związkach do poczytania
![]() http://polki.wp.pl/kat,2332,wid,8230...?P%5Bpage%5D=1 http://kobieta.interia.pl/psychologi...ews?inf=725760
__________________
Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem When I'm in your arms, nothing seems to matter! Edytowane przez neysa Czas edycji: 2006-03-17 o 12:03 |
![]() ![]() |
![]() |
#570 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ehh a ja mam kolejny ciężki dzień. Nic mi się nie chce, żyć zwłaszcza.
Nie mam co robić, gdzie pójść, z kim spędzić czas żeby nie mysleć o tym wszystkim i jaka ja jestem beznadziejna. Moje studia stoją pod znakiem zapytania, w pon się okaze czy studiuje dalej. W gruncie rzeczy to mi jest wszystko jedno. Byłoby mi tylko wstyd przed rodziną, że nawaliłam :/ Nic mnie juz nie trzyma w tym miescie, na studiach i przy zyciu. Absolutnie nic...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:23.