Żony 2015 cz.8

[MagicGirls]

Napisane przez aga99792

To poczytaj. Bylo kiedys o zoltych wstazkach w DDTVN chyba.

Wysłane z mojego LG-H635 przy użyciu Tapatalka

A to przypadkiem nie było o psach przewodnikach ?I żeby ich nie głaskać bo wykonują swoją "prace" ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Czytam i widzę, że mowa o wstążkach, nie o apaszkach
Wstążka na smyczy by mnie zastanowiła, urody ona psu nie dodaje, więc faktycznie musi być z innego powodu, ale apaszka już nie

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez MagicGirls

A to przypadkiem nie było o psach przewodnikach ?I żeby ich nie głaskać bo wykonują swoją "prace" ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taką informację też znalazłam

[aga99792]

Nie tylko. http://jakwychowacszczesliwegopsa.bl...booku.html?m=1

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez viva91

Każdy w przychodzi mizia psa pani weterynarz mimo czerwonej apaszki na jego szyi, a właścicielka ma uśmiech od ucha do ucha i opowiada o swoim pupilu
Nie słyszałam nigdy o tym, że kolor apaszki u zwierzaka ma o czymś informować...
To o czym mówi granatowa apaszka u psiaka ex?

Apaszki, chusteczki, szelki, muchy kolorowe to tylko estetyka Moja miała taką różową apaszkę, ma też świąteczną i do kibicowania na mecz.
Ale jak pies przy smyczy (nie przy obroży) ma żółtą wstążkę to jest właśnie sygnał "dajn nam spokój" - pies może być chory, agresywny, właściciel nie życzy sobie kontaktu z psem itp itd.

[Vivienne]

My juz po chrzcinach. Przyjemnie bylo. Chociaż dalej uwazam, ze miesięczne dziecko jest za male na chrzciny z imprezą. W kosciele bylo jeszcze dwóch chłopców i na pewno kazdy z nich mial więcej niz 3-4 miesiące.

Jutro do pracy... ciekawa jestem co tan zastane i ile zalwzglpsci do nadrobienia moze chociaż nowe biurko juz bedzie

[sQuaara]

Napisane przez viva91

Czytam i widzę, że mowa o wstążkach, nie o apaszkach
Wstążka na smyczy by mnie zastanowiła, urody ona psu nie dodaje, więc faktycznie musi być z innego powodu, ale apaszka już nie

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------


Taką informację też znalazłam

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;66692966]Apaszki, chusteczki, szelki, muchy kolorowe to tylko estetyka Moja miała taką różową apaszkę, ma też świąteczną i do kibicowania na mecz.
Ale jak pies przy smyczy (nie przy obroży) ma żółtą wstążkę to jest właśnie sygnał "dajn nam spokój" - pies może być chory, agresywny, właściciel nie życzy sobie kontaktu z psem itp itd.[/QUOTE]
Swoja droga, ja nie mam psa, ale nie przeszkadza Wam jak ktos glaszcze Wasze psy ot tak? Mam jednych znajomych z psem i mowia ze ludzie sie prawie obrazaja jak im mowia ze nie mozna glaskac ich psa..
Na miejscu wlasciciela sama bym taka wstazke dala...
A pies przewodbik to nie ma takiej jakby kamizelki z napisem ze jest przewodnikiem? Mieszkalam w bloku z pania ktora mocno niedowidziala i jen piesek taka mial

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kruella_de_mon]

ja raz bylam na mszy chrzcielnej( z 10 lat temu) gdzie 4 letni chlopiec mial chrzest. pamiętam, że jak ksiadz do niego podszedl i sie usmiechnal to chlopczyk wyciagal raczki do ksiedza , ksiadz odlozyl te kropidla i inne na tacke, chwycil go za raczki, pobujał nimi i przeszedł do chrztu:P

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez xjustyniaaax

Hej !



Ja też się wybieram po szyszki cała frajda w ich zbieraniu

Wy tu od dwóch dni o piwach itp a mi ślinka do kolan wisiała ostatanio szukałam wina 0% i nie było ależ byłam zawiedziona pozostało mi wąchać kieliszki

Schmett ja się już pogubiłam
Remontujecie mieszkanko czy lokal? chyba ze 2 w1 ale mój budyń nie ogarnął

Tylko lokal

[xjustyniaaax]

Napisane przez Vivienne

My juz po chrzcinach. Przyjemnie bylo. Chociaż dalej uwazam, ze miesięczne dziecko jest za male na chrzciny z imprezą. W kosciele bylo jeszcze dwóch chłopców i na pewno kazdy z nich mial więcej niz 3-4 miesiące.

Jutro do pracy... ciekawa jestem co tan zastane i ile zalwzglpsci do nadrobienia moze chociaż nowe biurko juz bedzie

szybko coś na którą było w kościele?
Mam nadzieje że u nas też będzie tak szybko bo faktycznie z takim maluchem to średnio.. my planujemy w lutym..

Pokaż potem ten prezent

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;66693841]Tylko lokal [/QUOTE]

ahh no widzisz coś mi świtało ale nie wiedziałam gdzie
Czyli u teściów zostajecie póki co ?

[existence]

Napisane przez viva91

O jaki przystojniak I puszek
Pies pani weterynarz do której chodzimy zawsze nosi apaszkę, czerwoną bo to chyba suczka

moja koleżanka ma dla swojego Mietka też czerwoną u nas granatowa oznacza, że lubię niebieski kolor ale fakt o tym przy smyczy kiedyś coś słyszałam

Napisane przez asia1905

Ojejciu jaki jestem śliczny kocham psy i chciałabym mieć swojego

Chcialabym spróbować szycia, ale nie wiem czy dam sobie radę. Mam na myśli coś prostego jak pokrowce na poduszki,skrócenie spodni. Teściowa ma maszynę może kiedyś u niej sobie zobaczę jakby mi szło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja marzyłam o psie od gimnazjum wreszcie się doczekałam więc spokojnie, zakończycie remont i na wszystko przyjdzie czas a jeszcze będzie miał pupil super w domku z ogrodem
a co do szycia jak tylko masz możliwość spróbować to się nie zastanawiaj! ja takie rzeczy jak przeszycie poszewki czy skrócenie zasłony robiłam po 2 godzinach od włączenia maszyny po raz pierwszy w życiu nie było idealnie równo i czasami nadal nie jest ale z czasem jest coraz lepiej aktualnie jestem dumna z mojej spódnicy z koła

[Vivienne]

Napisane przez xjustyniaaax

szybko coś na którą było w kościele?
Mam nadzieje że u nas też będzie tak szybko bo faktycznie z takim maluchem to średnio.. my planujemy w lutym..

Pokaż potem ten prezent

Na 10 msza, w lokalu bylismy od 11:30. Mieliśmy zostac do 18, ale moja mama idzie na nocke,ja jutro do pracy,no i wyjechalismy troche wcześniej. I tak padam na ryj po tym urlopie,nic nie odpoczelam

[xjustyniaaax]

Napisane przez Vivienne

Na 10 msza, w lokalu bylismy od 11:30. Mieliśmy zostac do 18, ale moja mama idzie na nocke,ja jutro do pracy,no i wyjechalismy troche wcześniej. I tak padam na ryj po tym urlopie,nic nie odpoczelam

No jak od 10 to spoko u nas są na 14 dlatego się zdziwiłam

[viva91]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;66692966]Apaszki, chusteczki, szelki, muchy kolorowe to tylko estetyka Moja miała taką różową apaszkę, ma też świąteczną i do kibicowania na mecz.
Ale jak pies przy smyczy (nie przy obroży) ma żółtą wstążkę to jest właśnie sygnał "dajn nam spokój" - pies może być chory, agresywny, właściciel nie życzy sobie kontaktu z psem itp itd.[/QUOTE]
No właśnie Tak jak pisałam, apaszka na psie wywołuje u mnie: "ojojoj jakie słodkości" A wstążka na smyczy, nawet jeśli nie wiedziałabym co znaczy, to zmusiłaby mnie do myślenia po co tam jest... Dlatego kolory apaszek są dla mnie bez znaczenia Dla urody

Psów na smyczy nie głaszczę ot tak, jak już mam ochotę to pytam właściciela lub nie pytam, jeśli pies jest już łapami oparty o moje kolana, a właściciel ma banana na twarzy

[existence]

Napisane przez sQuaara

Swoja droga, ja nie mam psa, ale nie przeszkadza Wam jak ktos glaszcze Wasze psy ot tak? Mam jednych znajomych z psem i mowia ze ludzie sie prawie obrazaja jak im mowia ze nie mozna glaskac ich psa..
Na miejscu wlasciciela sama bym taka wstazke dala...
A pies przewodbik to nie ma takiej jakby kamizelki z napisem ze jest przewodnikiem? Mieszkalam w bloku z pania ktora mocno niedowidziala i jen piesek taka mial

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nasz pies bardzo zwraca uwagę na spacerach no bo jest taką maluśką, pierdołowatą kulką póki co ale za każdym razem jak ktoś idzie np. z dzieckiem to pyta czy można pogłaskać. Ja odpowiadam, że idą mu ząbki i wszystko podgryza więc trzeba uważać bo ma takie małe igiełki i to trochę boli. Jeśli rodzic pozwoli no to niech głaska ale czasami mówią, że okej to tylko sobie popatrzy i nikt się jeszcze nie obraził na mnie ale z drugiej strony już mnie to powoli męczy bo fajnie, że się wszystkim podoba ale ja chce się z nim przejść a czasami jest ze 3 razy na jednym spacerze "oo jaki ty kochany, słodki, cudowny, no chodź, chodź" eh

[MagicGirls]

Napisane przez Vivienne

My juz po chrzcinach. Przyjemnie bylo. Chociaż dalej uwazam, ze miesięczne dziecko jest za male na chrzciny z imprezą. W kosciele bylo jeszcze dwóch chłopców i na pewno kazdy z nich mial więcej niz 3-4 miesiące.

Jutro do pracy... ciekawa jestem co tan zastane i ile zalwzglpsci do nadrobienia moze chociaż nowe biurko juz bedzie

Utwierdzasz Mnie w przekonaniu że dobrze planujemy chrzciny na marzec/kwiecień, Młoda będzie miała wtedy 6-7 miesiecy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kruella_de_mon]

u nas w rodzinie chrzciny byly jak dzidzius mial 2,5 miesiąca. Tylko impreza byla w mieszkaniu, więc chwilkę z nami posiedzial, w kosciele przespal, w domu po 2 h poszedl spac, a goscie jedli, cos tam wypili itp.

[Vivienne]

Napisane przez MagicGirls

Utwierdzasz Mnie w przekonaniu że dobrze planujemy chrzciny na marzec/kwiecień, Młoda będzie miała wtedy 6-7 miesiecy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i tak najlepiej. Nawet pod względem zdjęć (zwróciłam dzis na to uwage, jako ze pelnilam role fotografa ) dziecko wygląda ładniej, juz sie usmiecha, no i jest takim slodkim bobasem, a nie pomarszczonym placzacym bochenkiem

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez xjustyniaaax

szybko coś na którą było w kościele?
Mam nadzieje że u nas też będzie tak szybko bo faktycznie z takim maluchem to średnio.. my planujemy w lutym..

Pokaż potem ten prezent

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------



ahh no widzisz coś mi świtało ale nie wiedziałam gdzie
Czyli u teściów zostajecie póki co ?

Tak..
Postawiliśmy wszystko na jedną kartę

[MagicGirls]

Napisane przez Vivienne

No i tak najlepiej. Nawet pod względem zdjęć (zwróciłam dzis na to uwage, jako ze pelnilam role fotografa ) dziecko wygląda ładniej, juz sie usmiecha, no i jest takim slodkim bobasem, a nie pomarszczonym placzacym bochenkiem

Dzięki bo już zaczęłam swirowac ze późno

U Nas chrzciny najbliższa rodzina 43 osoby: mdleje:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vivienne]

Napisane przez MagicGirls

Dzięki bo już zaczęłam swirowac ze późno

U Nas chrzciny najbliższa rodzina 43 osoby: mdleje:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No na tych dzisiaj bylo 25 osob,ale okroic troche musiala (to moja siostra cioteczna), bo np zaprosila mouch rodziców, mnie, bo jestesmy blisko, ale juz np mojego brata nie.

[Justuus]

Moja chrzesnica miała coś ponad 2 miechy gdy był chrzest. Ale w niczym to nie przeszkadzało

Dziewczyny trochę inny temat. Czy któraś z was ma dobry i sprawdzony przepis na krem z dyni?

[ania9o]

Napisane przez MagicGirls

Dzięki bo już zaczęłam swirowac ze późno

U Nas chrzciny najbliższa rodzina 43 osoby: mdleje:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też tak wyjdzie... Ja jestem za tym żeby okroić max do 20 osób ale z moim TZ raczej nie przejdzie...na szczęście jeszcze dużo czasu jest i nie będę się na zapas tym stresować

[krolewna_smieszka]

Hej. My wczoraj juz zmienilismy wyspe i hotel. Tym razem mamy bardzo ladny i czysty pokoj.

Ja na tym wyjezdzie postawilam sobie za cel probowanie najdziwniejszych i najpiekniejszych koktajli. Kreatywnsc barmani maja tutaj niesamowita. Raj dla fanow drinkow z parasolkami.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez Justuus

Moja chrzesnica miała coś ponad 2 miechy gdy był chrzest. Ale w niczym to nie przeszkadzało

Dziewczyny trochę inny temat. Czy któraś z was ma dobry i sprawdzony przepis na krem z dyni?

Ja robię zawsze na oko.
Ostatnio mój Tż robił z marchewką.
Ogólnie żeby zachować konsystencję kremu zawsze gotuję dane warzywo w małej ilości wody i osobno bulion.
Później dodaję tyle ile trzeba.

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez sQuaara

Swoja droga, ja nie mam psa, ale nie przeszkadza Wam jak ktos glaszcze Wasze psy ot tak? Mam jednych znajomych z psem i mowia ze ludzie sie prawie obrazaja jak im mowia ze nie mozna glaskac ich psa..
Na miejscu wlasciciela sama bym taka wstazke dala...
A pies przewodbik to nie ma takiej jakby kamizelki z napisem ze jest przewodnikiem? Mieszkalam w bloku z pania ktora mocno niedowidziala i jen piesek taka mial

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

hmmm, to zależy. Dla psa to czasem dobre, zwłaszcza jak masz szczeniaka - socjalizujesz go, mniejsza szansa jak będą go głaskać dzieci, że w przyszłości np. będzie się ich bał. Jak ktoś głaskał, to ja wciskałam ludziom smaczki, żeby karmili mi psa (jak była mała ok. 4 miesiecy miała).

Ale jak mi leci dziecko z łapami to zabieram pas i mówię, że piesek musi się załatwić. Na szczęście u mnie ludzie są naprawdę ogarnięci, mamy pytają za dzieci, czy można, albo same dzieci są nauczone. Aczkolwiek trochę to męczy - ja praktycznie nie mam spaceru (chyba, że deszcz), żeby ktoś nie chciał pogłaskać psa, albo nie skomentował. No cały czas wygląda jak słodki szczeniaczek i budzi takie właśnie uczucia u ludzi Ale znoszę, może gdyby na każdym spacerze było głaskanie po 4 razy to miałabym dość
Ja przy okazji staram się nauczyć dzieci jak głaskać psa. Że klepanie po główce nie jest fajne, że piesek lubi jak się głaszcze po grzbiecie, albo między przednimi łapami. Że nie lubi gwałtownych ruchów i takie tam.

Z drugiej strony są psy po przejściach, ze schroniska, które mogą źle zareagować na głaskanie. Mogą być psy ze schorzeniami no i jest różnie. I wcale się nie dziwie żadnym właścicielom, że sobie nie życzą.

My teraz robimy "akcję edukacyjną". Dużo osób chodzi bez smyczy z psami (duzymi) i bez kagańca. Na 10 takich przypadków, tylko jeden pan miał kontrolę nad psem - przeszłam z moim, a jego pies nawet się nie obejrzał na mojego - i to jest ok. Natomiast przed resztą zastawiamy naszego nogą, tupiemy i robimy wykład właścicielowi, że co to ma być, my sobie nie życzymy, psa mamy na smyczy, za takie coś to mandat. Głównie w odpowiedzi otrzymujemy wiązanki i hasła "mój nic nie zrobi". I wtedy mówimy - a jak mój zrobi to co? Jak wystawi kły, to pana się nie będzie bronił? I wtedy wychodzi jacy ludzie są głupi.

Napisane przez existence

nasz pies bardzo zwraca uwagę na spacerach no bo jest taką maluśką, pierdołowatą kulką póki co ale za każdym razem jak ktoś idzie np. z dzieckiem to pyta czy można pogłaskać. Ja odpowiadam, że idą mu ząbki i wszystko podgryza więc trzeba uważać bo ma takie małe igiełki i to trochę boli. Jeśli rodzic pozwoli no to niech głaska ale czasami mówią, że okej to tylko sobie popatrzy i nikt się jeszcze nie obraził na mnie ale z drugiej strony już mnie to powoli męczy bo fajnie, że się wszystkim podoba ale ja chce się z nim przejść a czasami jest ze 3 razy na jednym spacerze "oo jaki ty kochany, słodki, cudowny, no chodź, chodź" eh

Skąd ja to znam

Napisane przez Vivienne

No i tak najlepiej. Nawet pod względem zdjęć (zwróciłam dzis na to uwage, jako ze pelnilam role fotografa ) dziecko wygląda ładniej, juz sie usmiecha, no i jest takim slodkim bobasem, a nie pomarszczonym placzacym bochenkiem

a i wybralśmy wannę, wc, umywalkę, płytki (brakuje nam tylko do obudowy wany, ale to dlatego, że zmieniłam koncepcję).

[misiaa91]

Moja chrześnica miała jakieś 4-5 miesięcy, pamiętam nawet w co sama byłam ubrana, a w przyszłym roku jej komunia. Kiedy to minęło?

[kruella_de_mon]

co do bochenków na fb jest stronka z kotami, które pozują na bochenki chleba

[Vivienne]

Napisane przez krolewna_smieszka

Hej. My wczoraj juz zmienilismy wyspe i hotel. Tym razem mamy bardzo ladny i czysty pokoj.

Ja na tym wyjezdzie postawilam sobie za cel probowanie najdziwniejszych i najpiekniejszych koktajli. Kreatywnsc barmani maja tutaj niesamowita. Raj dla fanow drinkow z parasolkami.

Uwielbiam drinki i koktajle do tej pory tesknie za karaibskim drinkiem Banana mama
[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;66696881]hmmm, to zależy. Dla psa to czasem dobre, zwłaszcza jak masz szczeniaka - socjalizujesz go, mniejsza szansa jak będą go głaskać dzieci, że w przyszłości np. będzie się ich bał. Jak ktoś głaskał, to ja wciskałam ludziom smaczki, żeby karmili mi psa (jak była mała ok. 4 miesiecy miała).

Ale jak mi leci dziecko z łapami to zabieram pas i mówię, że piesek musi się załatwić. Na szczęście u mnie ludzie są naprawdę ogarnięci, mamy pytają za dzieci, czy można, albo same dzieci są nauczone. Aczkolwiek trochę to męczy - ja praktycznie nie mam spaceru (chyba, że deszcz), żeby ktoś nie chciał pogłaskać psa, albo nie skomentował. No cały czas wygląda jak słodki szczeniaczek i budzi takie właśnie uczucia u ludzi Ale znoszę, może gdyby na każdym spacerze było głaskanie po 4 razy to miałabym dość
Ja przy okazji staram się nauczyć dzieci jak głaskać psa. Że klepanie po główce nie jest fajne, że piesek lubi jak się głaszcze po grzbiecie, albo między przednimi łapami. Że nie lubi gwałtownych ruchów i takie tam.

Z drugiej strony są psy po przejściach, ze schroniska, które mogą źle zareagować na głaskanie. Mogą być psy ze schorzeniami no i jest różnie. I wcale się nie dziwie żadnym właścicielom, że sobie nie życzą.

My teraz robimy "akcję edukacyjną". Dużo osób chodzi bez smyczy z psami (duzymi) i bez kagańca. Na 10 takich przypadków, tylko jeden pan miał kontrolę nad psem - przeszłam z moim, a jego pies nawet się nie obejrzał na mojego - i to jest ok. Natomiast przed resztą zastawiamy naszego nogą, tupiemy i robimy wykład właścicielowi, że co to ma być, my sobie nie życzymy, psa mamy na smyczy, za takie coś to mandat. Głównie w odpowiedzi otrzymujemy wiązanki i hasła "mój nic nie zrobi". I wtedy mówimy - a jak mój zrobi to co? Jak wystawi kły, to pana się nie będzie bronił? I wtedy wychodzi jacy ludzie są głupi.



Skąd ja to znam






a i wybralśmy wannę, wc, umywalkę, płytki (brakuje nam tylko do obudowy wany, ale to dlatego, że zmieniłam koncepcję).[/QUOTE]
Poka co wybraliście

Napisane przez kruella_de_mon

co do bochenków na fb jest stronka z kotami, które pozują na bochenki chleba

Moje regularnie sa bochenkami

[sQuaara]

Napisane przez Vivienne

No na tych dzisiaj bylo 25 osob,ale okroic troche musiala (to moja siostra cioteczna), bo np zaprosila mouch rodziców, mnie, bo jestesmy blisko, ale juz np mojego brata nie.

okroic? jak dla mnie rozszerzyć u mnie zaprasza sie rodziców i rodzenstwo... kuzynostwa juz nie tak samo moich ciotek i wujków wiec jakbym zaprosila jakas ciocie i kuzynke to rozszerzanie listy gosci nie okrajanie

Napisane przez Vivienne

Uwielbiam drinki i koktajle do tej pory tesknie za karaibskim drinkiem Banana mama

Poka co wybraliście

Moje regularnie sa bochenkami

tez chce zobaczyc ja ja ja!! )

[Vivienne]

Napisane przez sQuaara

okroic? jak dla mnie rozszerzyć u mnie zaprasza sie rodziców i rodzenstwo... kuzynostwa juz nie tak samo moich ciotek i wujków wiec jakbym zaprosila jakas ciocie i kuzynke to rozszerzanie listy gosci nie okrajanie



tez chce zobaczyc ja ja ja!! )

No wlasciwie tu okroić, bo sprawa wyglada w ten sposob, ze tak czy siak nie zapraszalaby kuzynostwa od mamy strony, tylko od taty (czyli m.in mnie), bo to my jestesmy sobie najblizej, mieszkamy niedaleko, spedzamy razem święta i inne uroczystości. Więc reszte chlopakow "okroila"
No i generalnie u mnie to samo, raczej nie zapraszalabym całego rodzenstwa mojej mamy. W ogóle po weselu świetnie wiem kogo olac... niestety