Brak łazienki i mycie w misce a opinia brudasa?

[Margot45]

Napisane przez _ema_

hmmm jakoś nie bardzo wiem jakby to było wykonalne, jeśli miska stoi na podłodze a nie w miejscu, gdzie możesz się spokojnie rozebrać i polać wodą. Mam wrażenie, że ciężko tak umyć np. plecy.pisz

Zapisz

No, bo ciężko
A ile się człowiek tej wody narozchlapywał, zanim nabrał wprawy w takim myciu, które nie wiązało się z automatycznym myciem całej podłogi

Chociaż to ostatnie było nawet dość praktyczne - i człowiek czysty, i podłoga umyta....

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Ej dobra miałam jedną koleżankę mieszkającą w kamienicy bez łazienki ale nie sądziłam, że serio to jest tak popularne a z tego co czytam to mnóstwo osób tak mieszkało... Mi się nigdy nie zdarzyło myć w misce i nie wiedziałam, że tyle osób musi się z tym zmagać w tych czasach. Serio, jakby mi przyszło się tak myć dłużej niż miesiąc to bym chyba zwariowała. A serio to zmieniłabym mieszkanie - choćby jakiś pokój w normalnym mieszkaniu z łazienką.

[Wolha wRedna]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;67804941]Ej dobra miałam jedną koleżankę mieszkającą w kamienicy bez łazienki ale nie sądziłam, że serio to jest tak popularne a z tego co czytam to mnóstwo osób tak mieszkało... Mi się nigdy nie zdarzyło myć w misce i nie wiedziałam, że tyle osób musi się z tym zmagać w tych czasach. Serio, jakby mi przyszło się tak myć dłużej niż miesiąc to bym chyba zwariowała. A serio to zmieniłabym mieszkanie - choćby jakiś pokój w normalnym mieszkaniu z łazienką.[/QUOTE]

Nie mam pewności (nie pamiętam dokładnie), ale dawno temu w jakimś programie typu "Uwaga" była przedstawiona sytuacja ludzi mieszkających w kamienicach dokładnie na przeciwko Manufaktury w Łodzi. Z okna mogli oglądać wielkie centrum handlowe, a w mieszkaniach brak łazienek. Centrum dużego, wojewódzkiego miasta...

[jaksy]

Napisane przez Wolha wRedna

Nie mam pewności (nie pamiętam dokładnie), ale dawno temu w jakimś programie typu "Uwaga" była przedstawiona sytuacja ludzi mieszkających w kamienicach dokładnie na przeciwko Manufaktury w Łodzi. Z okna mogli oglądać wielkie centrum handlowe, a w mieszkaniach brak łazienek. Centrum dużego, wojewódzkiego miasta...

Mój znajomy (wykładowca) wynajmował mieszkanie w kamienicy w centrum Krakowa. Toaleta była wspólna na cały korytarz, łazienki z wanną czy prysznicem nie widziałam.... Nie do pomyślenia, że miasto (bo autorka wspominała coś, że właścicielem jest miasto) nie remontuje tych kamienic, żeby zapewnić podstawowe warunki (bo dla mnie dostęp do łazienki to powinna być podstawa) ludziom. Mamy XXI wiek, nosz kurde.

Edit: pisząc cały korytarz mam na myśli klatkę schodową (nie przedpokój) i kilka mieszkań.

[eebfc9c325adb09985bf42ddedbac8fdab6caec1_659f30416d860]

Napisane przez jaksy

Mój znajomy (wykładowca) wynajmował mieszkanie w kamienicy w centrum Krakowa. Toaleta była wspólna na cały korytarz, łazienki z wanną czy prysznicem nie widziałam.... Nie do pomyślenia, że miasto (bo autorka wspominała coś, że właścicielem jest miasto) nie remontuje tych kamienic, żeby zapewnić podstawowe warunki (bo dla mnie dostęp do łazienki to powinna być podstawa) ludziom. Mamy XXI wiek, nosz kurde.

Edit: pisząc cały korytarz mam na myśli klatkę schodową (nie przedpokój) i kilka mieszkań.

dwukrotnie zdarzało mi się przez pewien czas mieszkać w kamienicach w centrum dużego, wojewódzkiego miasta - obie kamienice bez ogrzewania, łazienek, ciepłej wody, gazu, w jednej wspólny kibelek na korytarzu, w drugiej wspólne "toalety" po przeciwnej stronie podwórka

znam też osobę mieszkającą na wsi niedaleko tegoż miasta - w domu nigdy nie było i jeszcze przez pewien czas nie będzie łazienki

z własnego doświadczenia wiem, że mycie się w misce to nic niezwykłego, można myć się w misce i być czystym, mieć łazienkę i być brudasem

[Wolha wRedna]

Napisane przez jaksy

Mój znajomy (wykładowca) wynajmował mieszkanie w kamienicy w centrum Krakowa. Toaleta była wspólna na cały korytarz, łazienki z wanną czy prysznicem nie widziałam.... Nie do pomyślenia, że miasto (bo autorka wspominała coś, że właścicielem jest miasto) nie remontuje tych kamienic, żeby zapewnić podstawowe warunki (bo dla mnie dostęp do łazienki to powinna być podstawa) ludziom. Mamy XXI wiek, nosz kurde.

Edit: pisząc cały korytarz mam na myśli klatkę schodową (nie przedpokój) i kilka mieszkań.

Z jednej strony można się dziwić, ale z drugiej...

Kamienice mają najczęściej około 100 lat, nie istnieją już dla nich oryginalne dokumentacje techniczne, co oznacza, że potrzebne są dokładne przeglądu żeby takową stworzyć od zera, wiele z nich ma drewniane stropy, które nie udźwigną pewnych remontów, naruszone konstrukcje, jednocześnie potrafią być wpisane do rejestru zabytków, czyli każdy remont to dogadywanie się z konserwatorem, brak zgody na pewne zmianyi koszty lecące w górę. Można tak wymieniać godzinami. W pracy mam spory kontakt z tematem prac remontowych m.in. na obiektach zabytkowych, lub nie koniecznie wpisanych w rejestr zabytków, ale już znajdujących się w strefach i wiem że nie jest łatwo.

Także z jednej strony wstyd, że w XXI wieku nadal mamy takie mieszkania, ale niestety często tańsze byłby wybudowanie nowych domów od podstaw niż remontowanie tego co jest.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez Sofiax

Kurczę a tak sobie myślę co tu zrobić żeby tym prysznicem nie polać wszystkich mebli w kuchni

szafa tekstylna, parawan, zasłonka enter enter u mnie w robocie był taki brodzik-kabina, brodzik i od razu 3 ścianki z tego samego tworzywa+ zasłonka, taka łazienka przenośna, nie trzeba ścian kafelkować, fugować , zabezpieczać przed wilgocią

[Margot45]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;67809441]szafa tekstylna, parawan, zasłonka enter enter u mnie w robocie był taki brodzik-kabina, brodzik i od razu 3 ścianki z tego samego tworzywa+ zasłonka, taka łazienka przenośna, nie trzeba ścian kafelkować, fugować , zabezpieczać przed wilgocią[/QUOTE]

Ale odpływ do tej przenośnej kabiny by się też przydał, c`nie?

A jak w lokalu jest tylko jedno "wyjście" i do zamontowania czegokolwiek trzeba by całą instalację sanitarną rozbebeszać, do czego mogą istnieć np. takie przeciwwskazania, jakie Wolha wymieniła powyżej.

[jaksy]

Napisane przez Wolha wRedna

Z jednej strony można się dziwić, ale z drugiej...

Kamienice mają najczęściej około 100 lat, nie istnieją już dla nich oryginalne dokumentacje techniczne, co oznacza, że potrzebne są dokładne przeglądu żeby takową stworzyć od zera, wiele z nich ma drewniane stropy, które nie udźwigną pewnych remontów, naruszone konstrukcje, jednocześnie potrafią być wpisane do rejestru zabytków, czyli każdy remont to dogadywanie się z konserwatorem, brak zgody na pewne zmianyi koszty lecące w górę. Można tak wymieniać godzinami. W pracy mam spory kontakt z tematem prac remontowych m.in. na obiektach zabytkowych, lub nie koniecznie wpisanych w rejestr zabytków, ale już znajdujących się w strefach i wiem że nie jest łatwo.

Także z jednej strony wstyd, że w XXI wieku nadal mamy takie mieszkania, ale niestety często tańsze byłby wybudowanie nowych domów od podstaw niż remontowanie tego co jest.

Koszty pewnie są duże, ale z drugiej strony... no właśnie, mam mieszane uczucia.
My teraz będziemy kuć pół łazienki, bo regularnie zalewamy sąsiada, a jak się okazało winna jest sp#^&% konstrukcja budynku i rury odpływowe (czy jak to się tam mówi). Przyszedł pan z administracji, popatrzył i powiedział że oni nic nie poradzą i możemy wynająć ekipę na własny koszt

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;67809441]szafa tekstylna, parawan, zasłonka enter enter u mnie w robocie był taki brodzik-kabina, brodzik i od razu 3 ścianki z tego samego tworzywa+ zasłonka, taka łazienka przenośna, nie trzeba ścian kafelkować, fugować , zabezpieczać przed wilgocią[/QUOTE]

To jest super pomysł! Może uda Ci się autorko zrobić taki prowizoryczny prysznic? Myjesz się w tej misce na stojąco, dookoła jakaś prowizoryczna zasłonka nawet podwieszona pod sufitem i do tego ten przenośny prysznic

[Kelecka]

Przeraza mnie ten watek
Serio, nie mialam pojecia, ze caly czas ludzie mieszkaja w takich warunkach.

I chyba sie wylamie, ale powiem, ze nie wyobrazam sobie jak mozna zachowac higiene myjac sie jedynie w misce z woda.

[Margot45]

Napisane przez Kelecka

I chyba sie wylamie, ale powiem, ze nie wyobrazam sobie jak mozna zachowac higiene myjac sie jedynie w misce z woda.

I obyś się nigdy w życiu nie musiała o tym osobiście przekonać.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez Margot45

Ale odpływ do tej przenośnej kabiny by się też przydał, c`nie?

A jak w lokalu jest tylko jedno "wyjście" i do zamontowania czegokolwiek trzeba by całą instalację sanitarną rozbebeszać, do czego mogą istnieć np. takie przeciwwskazania, jakie Wolha wymieniła powyżej.

zaraz trzeba, wstawiasz wannę, brodzik w pobliże zlewozmywaka i jakoś działa https://www.google.pl/search?q=wanna...C7M%3Apowstałą łazienkę obudowujesz czymkolwiek, dobrym pomysłem byłyby te płyty którymi przegrodzone są toalety w marketach i prysznice na siłowni, nie jest to ściana, nie jest to przebudowa, raczej podpada pod meble

[Margot45]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;67811941]zaraz trzeba, wstawiasz wannę, brodzik w pobliże zlewozmywaka i jakoś działa https://www.google.pl/search?q=wanna...C7M%3Apowstałą łazienkę obudowujesz czymkolwiek, dobrym pomysłem byłyby te płyty którymi przegrodzone są toalety w marketach i prysznice na siłowni, nie jest to ściana, nie jest to przebudowa, raczej podpada pod meble[/QUOTE]

1. zatrudniasz hydraulika do zamontowania przyłącza
2. zatrudniasz ludzi do wniesienia/ zamontowania wanny/ brodzika
3. zatrudniasz osobę do zainstalowania płyt odgradzających

Podlicz sobie wszystkie koszty, a okaże się, ze taniej wyjdzie zmienić lokum.

[Wolha wRedna]

Napisane przez jaksy

Koszty pewnie są duże, ale z drugiej strony... no właśnie, mam mieszane uczucia.
My teraz będziemy kuć pół łazienki, bo regularnie zalewamy sąsiada, a jak się okazało winna jest sp#^&% konstrukcja budynku i rury odpływowe (czy jak to się tam mówi). Przyszedł pan z administracji, popatrzył i powiedział że oni nic nie poradzą i możemy wynająć ekipę na własny koszt



To jest super pomysł! Może uda Ci się autorko zrobić taki prowizoryczny prysznic? Myjesz się w tej misce na stojąco, dookoła jakaś prowizoryczna zasłonka nawet podwieszona pod sufitem i do tego ten przenośny prysznic

Bo nigdy nie ma dobrych rozwiązań w takich sprawach. U Ciebie pytanie: czy to jest budynek wybudowany niedawno (wtedy winny jest deweloper, ale oni po upływie gwarancji wiadomo, że się zawijają) i wspólnota faktycznie nie zrobi Ci remontu. Jeśli mieszkasz w budynku spółdzielczym to dochodzi kwestia, czy był on przez tę spółdzielnię budowany, czy przejęty (np. budynki zakładowe, które trafiały do spółdzielni, łączenie się spółdzielni, różne transformacje itp.), czy piony wodociągowe/kanalizacyjne były kiedyś modernizowane. Znowu każdy może się odżegnywać od odpowiedzialności.

[_ema_]

Zasłonka prysznicowa (10-20zł) rozciągnięta na zwykłym sznurku, ewentualnie dwie, jak jedna to za mało. Swojego czasu miałam tak osłoniętą wannę i sprawowało się super.

[Margot45]

Napisane przez _ema_

Zasłonka prysznicowa (10-20zł) rozciągnięta na zwykłym sznurku, ewentualnie dwie, jak jedna to za mało. Swojego czasu miałam tak osłoniętą wannę i sprawowało się super.

Ema, to jest wątek o braku wanny, nie o jej osłanianiu.

[Sofiax]

Napisane przez kennedy

Cale zycie tak mieszkasz? To mieszkanie rodzicow? Nigdy nie chcieli nic zmienic?

Dla mnie to dziwne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak od urodzenia, chcieli zmienić ale nie mogą bo nie ma zgody na to ani konserwatora ani technicznych z administracji bo są słabe stropy i rury tak stare że trzeba by je wymienić.

Napisane przez _ema_

Na szczęście nie musiałam nigdy w tak spartańskich warunkach działać, ale na logikę:
Jak biorę prysznic, to też nie leję cały czas wody, tylko moczę się - zakręcam - namydlam, myję - włączam wodę z powrotem i spłukuję. Nie widzę wielkiej różnicy, czy ta woda będzie pochodzić z kranu, czy z wanienki i kubka do polewania
No chyba, że nie masz za bardzo jak obmyć się całościowo, czyli np. myjesz nogi w misce, wyjmujesz, potem ręce, potem inne części ciała... hmmm jakoś nie bardzo wiem jakby to było wykonalne, jeśli miska stoi na podłodze a nie w miejscu, gdzie możesz się spokojnie rozebrać i polać wodą. Mam wrażenie, że ciężko tak umyć np. plecy.
Niezależnie od tego, jeśli jest to spowodowane warunkami, a nie Twoim zaniedbaniem to brudasem bym Cię nigdy nie nazwała

ps. a nie myślałaś, żeby sobie sprawić małą wannę (skoro rozważałaś zrobienie łazienki, to chyba byłoby miejsce?) taką nie podłączoną, bez odpływu itp byle stała i tak normalnie wlewać wodę, myć się jak w każdej innej wannie a potem spuszczać ją do wiadra? To byłoby chyba znacznie wygodniejsze i raczej niewiele różniło się od normalnej łazienki?

Zapisz
Zapisz

Mam jak tylko robię wokół siebie bajoro co mnie męczy bo potem trzeba wycierać to wszystko

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;67809441]szafa tekstylna, parawan, zasłonka enter enter u mnie w robocie był taki brodzik-kabina, brodzik i od razu 3 ścianki z tego samego tworzywa+ zasłonka, taka łazienka przenośna, nie trzeba ścian kafelkować, fugować , zabezpieczać przed wilgocią[/QUOTE]
Dobry pomysł

Napisane przez jaksy

Koszty pewnie są duże, ale z drugiej strony... no właśnie, mam mieszane uczucia.
My teraz będziemy kuć pół łazienki, bo regularnie zalewamy sąsiada, a jak się okazało winna jest sp#^&% konstrukcja budynku i rury odpływowe (czy jak to się tam mówi). Przyszedł pan z administracji, popatrzył i powiedział że oni nic nie poradzą i możemy wynająć ekipę na własny koszt



To jest super pomysł! Może uda Ci się autorko zrobić taki prowizoryczny prysznic? Myjesz się w tej misce na stojąco, dookoła jakaś prowizoryczna zasłonka nawet podwieszona pod sufitem i do tego ten przenośny prysznic

Szczerze nie bardzo, chciałabym żeby wiecie można to było wystawić a potem schować i już

Napisane przez Kelecka

Przeraza mnie ten watek
Serio, nie mialam pojecia, ze caly czas ludzie mieszkaja w takich warunkach.

I chyba sie wylamie, ale powiem, ze nie wyobrazam sobie jak mozna zachowac higiene myjac sie jedynie w misce z woda.

No a jednak mieszkają:/

Napisane przez _ema_

Zasłonka prysznicowa (10-20zł) rozciągnięta na zwykłym sznurku, ewentualnie dwie, jak jedna to za mało. Swojego czasu miałam tak osłoniętą wannę i sprawowało się super.

Tylko ten sznurek trzeba do czegoś przymocować a nic na stałe nie chcę:/ Wiecie trochę słabo to wygląda jak tak cały czas stoi a nie chcę się tłumaczyć jak ktoś przyjdzie "a co to jest?"

Moi rodzice nie zmienią mieszkania bo to mieszkanie jest naszej rodziny z czasów wojny, mają tam stały meldunek i nikt ich nie wyrzuci a poza tym jest tam tanio a mnie i tak się ledwie udaje wiązać koniec z końcem tak szczerze:/



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

Napisane przez Sofiax

Tak od urodzenia, chcieli zmienić ale nie mogą bo nie ma zgody na to ani konserwatora ani technicznych z administracji bo są słabe stropy i rury tak stare że trzeba by je wymienić.


Mam jak tylko robię wokół siebie bajoro co mnie męczy bo potem trzeba wycierać to wszystko

Dobry pomysł


Szczerze nie bardzo, chciałabym żeby wiecie można to było wystawić a potem schować i już


No a jednak mieszkają:/

Tylko ten sznurek trzeba do czegoś przymocować a nic na stałe nie chcę:/ Wiecie trochę słabo to wygląda jak tak cały czas stoi a nie chcę się tłumaczyć jak ktoś przyjdzie "a co to jest?"

Moi rodzice nie zmienią mieszkania bo to mieszkanie jest naszej rodziny z czasów wojny, mają tam stały meldunek i nikt ich nie wyrzuci a poza tym jest tam tanio a mnie i tak się ledwie udaje wiązać koniec z końcem tak szczerze:/



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze za tyle czasu to mogli uzbierac na nowe...a le rozumiem ze moga nie chciec sie przeprowadzac . Wspolczuje sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaksy]

Napisane przez Wolha wRedna

Bo nigdy nie ma dobrych rozwiązań w takich sprawach. U Ciebie pytanie: czy to jest budynek wybudowany niedawno (wtedy winny jest deweloper, ale oni po upływie gwarancji wiadomo, że się zawijają) i wspólnota faktycznie nie zrobi Ci remontu. Jeśli mieszkasz w budynku spółdzielczym to dochodzi kwestia, czy był on przez tę spółdzielnię budowany, czy przejęty (np. budynki zakładowe, które trafiały do spółdzielni, łączenie się spółdzielni, różne transformacje itp.), czy piony wodociągowe/kanalizacyjne były kiedyś modernizowane. Znowu każdy może się odżegnywać od odpowiedzialności.

Blok jest z lat 70 może? Nie znam dokładnej jego historii, bo wynajmujemy to mieszkanie. Właścicielka już przełknęła, że odpiszemy sobie koszty od wynajmu.

Napisane przez _ema_

Zasłonka prysznicowa (10-20zł) rozciągnięta na zwykłym sznurku, ewentualnie dwie, jak jedna to za mało. Swojego czasu miałam tak osłoniętą wannę i sprawowało się super.

Ja tak teraz mam przy wannie bo mnie wkurzało, że jak brałam prysznic to cała łazienka była zalana, a wanna jest tak usytuowana, że wszelkie poprzeczki na zasłonkę mają za krótki rozstaw do ścianek. Przepuściłam sznurek przez zasłonkę i zamotałam końce na rurach Jakbyśmy mieli mieszkać tu dłużej to pewnie byśmy zainwestowali żeby to zrobić porządniej.

Napisane przez Sofiax

Tylko ten sznurek trzeba do czegoś przymocować a nic na stałe nie chcę:/ Wiecie trochę słabo to wygląda jak tak cały czas stoi a nie chcę się tłumaczyć jak ktoś przyjdzie "a co to jest?"

Kurcze, ale taki kącik i tak by się wam przydał na stałe, bo rozkładać i składać to codziennie i tak całe życie... Zresztą znajomi chyba się nie zdziwią, bo i tak jak teraz przychodzą to pewnie widzą, że nie macie łazienki. Ale wierzę, że możecie nie mieć jak tego ustawić na stałe.

[Sofiax]

Niby mogli ale wiecie jak to było, segment po dziadkach, przedwojenny, musieli w tym domu zrobić wszystko od drzwi po remont ścian, wymiany okien, podłogi i kupno każdego talerzyka , łyżeczki, widelca itd.

[201612090924]

Niedawno u mnie w bloku była awaria i przez miesiąc nie miałam ciepłej wody ani gazu, więc musiałam sobie gotować wodę na kuchence turystycznej i kąpać się w misce. Dla mnie to była katorga, czułam się niedomyta, a na dodatek było już zimno na dworze, więc nie mogłam się rozgrzać.

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Sofiax nie tlumacz sie.

Ja bylam 3 lata temu w takiej sytuacji, ze nie moglam miec pralki w mieszkaniu (nie bylo jak podlaczyc po prostu), a pralni sie brzydzilam, wiec pralam w reku (w umywalce). Wszystko, wlacznie z wielkimi przescieradlami 180x200. Przez ponad rok. Ludzie patrzyli na mnie jak na ufoludka bo jak to tak, bez pralki w tych czasach? Toc to brudne bedzie.

Ano nie. Tak sie nauczylam, ze nawet reczniki mialy pousuwane bakterie (najpierw woda z czajnika, potem specjalny plyn do plukania dezynfekujacy). I pralam jakies 2 godziny dziennie, codziennie.

Takze wszystko mozna. Duzo to tez kwestia przyzwyczajenia.

[201612090924]

Napisane przez Hiiroko

Sofiax nie tlumacz sie.

Ja bylam 3 lata temu w takiej sytuacji, ze nie moglam miec pralki w mieszkaniu (nie bylo jak podlaczyc po prostu), a pralni sie brzydzilam, wiec pralam w reku (w umywalce). Wszystko, wlacznie z wielkimi przescieradlami 180x200. Przez ponad rok. Ludzie patrzyli na mnie jak na ufoludka bo jak to tak, bez pralki w tych czasach? Toc to brudne bedzie.

Ano nie. Tak sie nauczylam, ze nawet reczniki mialy pousuwane bakterie (najpierw woda z czajnika, potem specjalny plyn do plukania dezynfekujacy). I pralam jakies 2 godziny dziennie, codziennie.

Takze wszystko mozna. Duzo to tez kwestia przyzwyczajenia.

jak to, brzydzić się pralni? Nie szkoda Ci było czasu?

[kennedy]

Napisane przez Hiiroko

Sofiax nie tlumacz sie.

Ja bylam 3 lata temu w takiej sytuacji, ze nie moglam miec pralki w mieszkaniu (nie bylo jak podlaczyc po prostu), a pralni sie brzydzilam, wiec pralam w reku (w umywalce). Wszystko, wlacznie z wielkimi przescieradlami 180x200. Przez ponad rok. Ludzie patrzyli na mnie jak na ufoludka bo jak to tak, bez pralki w tych czasach? Toc to brudne bedzie.

Ano nie. Tak sie nauczylam, ze nawet reczniki mialy pousuwane bakterie (najpierw woda z czajnika, potem specjalny plyn do plukania dezynfekujacy). I pralam jakies 2 godziny dziennie, codziennie.

Takze wszystko mozna. Duzo to tez kwestia przyzwyczajenia.

O co ci chodzi z tymi bakteriami. Coty robisz z recznikami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez kennedy

O co ci chodzi z tymi bakteriami. Coty robisz z recznikami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nic nie robie, ale reczniki powinny byc prane w 60 stopniach ze wzgledu na bakterie - a bierze sie to z tego, ze recznik jest raz mokry, potem wysycha, sciera sie naskorek itd.

I tak, brzydzilam sie pralni, w ktorej do tej samej pralki inni ludzie (moze brudni, moze chorzy) wkladali swoje rzeczy. Poza tym raz tam poszlam i ktos mi powiedzial 'mozesz sobie nastawiac nawet na 90 stopni, i tak upierze w niskiej temperaturze'.

[kennedy]

Ja duzo korzystalam z pralni jak bylam w stanach. Nie wiem skad ci sie to wzielo... pranie wychodzilo suche i pachnace

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201612090924]

Napisane przez Hiiroko

Nic nie robie, ale reczniki powinny byc prane w 60 stopniach ze wzgledu na bakterie - a bierze sie to z tego, ze recznik jest raz mokry, potem wysycha, sciera sie naskorek itd.

I tak, brzydzilam sie pralni, w ktorej do tej samej pralki inni ludzie (moze brudni, moze chorzy) wkladali swoje rzeczy. Poza tym raz tam poszlam i ktos mi powiedzial 'mozesz sobie nastawiac nawet na 90 stopni, i tak upierze w niskiej temperaturze'.

po prostu brzydziła Cię ta konkretna pralnia, a nie fakt prania w pralni :d

[abiblabla]

Napisane przez Milennka03

Aha, ostatnio w Galileo podawali jak to jest w innych krajach z higieną.W Japoni wszyscy do wanny do tej samej wody po kolei wchodzą- na końcu matki Ps.goście mają pierszeństwo

Jeśli dobrze pamiętam, to nie do końca masz rację. W Japonii najpierw się myje całe ciało, a dopiero potem będąc super czystym wchodzi się do "wanny" z gorącą wodą. I wtedy tak, faktycznie, wchodzą jedno po drugim członkowie rodziny według jakiejśtam hierarchii. Korzystają z tego pojedynczo oczywiście.
Może wydawać się to dziwne, ale jakby się nad tym zastanowić, to nie różni się to aż tak od korzystania ze wspólnego jacuzzi czy basenu. A nawet w ośrodkach SPA ludzie potrafią być takimi flejami, żeby nie wziąć najpierw prysznica.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja ręczniki co jakiś czas wrzucam nawet na 90 stopni, bo czuję, że takie wyprane w niższej temperaturze po prostu szybko zaczynają nieładnie pachnieć.

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez prazubr

po prostu brzydziła Cię ta konkretna pralnia, a nie fakt prania w pralni :d

Nie, ja po prostu tak mam, ze sie brzydze czegos po kims uzywac i juz. W autobusach tez nie za bardzo lubie siadac na siedzeniach .

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;67817366]Ja ręczniki co jakiś czas wrzucam nawet na 90 stopni, bo czuję, że takie wyprane w niższej temperaturze po prostu szybko zaczynają nieładnie pachnieć.[/QUOTE]

Tak jest. Nam sie wydaje, ze jak sie wycieramy, to jestesmy juz czysci, ale niestety kwestia bakterii jest dosyc bardziej skomplikowana. I takie jest zalecenie, reczniki prac na 60, a co kilka pran na 90 stopni.

Tak samo posciel i bielizna.