Brak łazienki i mycie w misce a opinia brudasa?

[Sofiax]

Znalazłam w internecie artykuł, o staruszce, która nie dba o higienę bo myję się rzadko a w dodatku w misce... Jestem zwyczajnie ciekawa waszej opinii i proszę bez offtopów o tym ile razy kto się myje itp. tylko interesuje mnie jako osobę, która kąpie się w misce lub wanience dla dzieci czy waszym zdaniem da się w takich warunkach dbać o higienę? Nie ukrywam, że się tego wstydzę ale nie ma zgody administracji na zrobienie łazienki (stropy stare, trzeba by rury wymienić itd.) a mieszkanie jest tanie w utrzymaniu. Poczułam się zniesmaczona tym artykułem, jestem osobą dla której Ważne jest by dbać o higienę i jakoś... Stawiam sobie nad głową znak zapytania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[adeedra]

Tak, da się.
Jest woda, jest mydło - można zachować higienę.
Wanna/prysznic, ciśnienie wody i większa powierzchnia do zachlapania wodą ułatwia mycie. Ułatwia, nie sprawia magicznie, że jest to możliwe.

[CarycaKatarzynaI]

Podczas przeprowadzki z mieszkania do własnego domu miałam podobny problem. Bo za szybko chcieliśmy się wprowadzić i nie wyrobiliśmy się z łazienką, a mieszkanie trzeba było już oddać. Musiałam z rodzicami myć się przez pewien czas w misce. Czy da się utrzymać podstawową higienę? Tak, jak najbardziej. Ale jest to męczące, denerwujące, niepraktyczne, niekomfortowe. Zawsze byłam czysta, bo myłam się pod bieżącą wodą, ale woda nie lała się z kranu tylko z garnczka. Raz na kilka dni musiałam iść do dziadka umyć się pod prysznicem. Bo jednak czułam, że muszę się w końcu opłukać pod porządnym strumieniem wody. Najgorzej było z depilacją. Bo inaczej jest się golić w wannie czy w prysznicu gdzie się ma bieżącą ciepłą wodę, a inaczej siedząc w misce i telepiesz się z zimna.

Z własnego doświadczenia powiem tyle, że już nigdy na takie coś bym się nie zgodziła. Jednak mój komfort psychiczny i higieniczny jest ważniejszy niż kilka stówek zaoszczędzonych w portfelu.

Nie myślałaś o zainstalowaniu podgrzewaczu do wody np marki Dafi?

[la'Mbria]

Znam chłopaka który w rodzinnym domu nie miał łazienki i myl sie w misce/wanience dziecięcej. Naprawdę dbał o higienę, mimo to czuć było od niego takim specyficznym slodkawo-mdłym zapaszkiem ( kontakt mieliśmy koleżeński, żadnego bliższego więc nie tuliłam go, nie dotykalam i nie miałam okazji wąchac jakoś blisko, a jedynie z odległości odpowiedniej dla znajomych). Dla mnie ten zapach był nie do wytrzymania na dłuższą metę. Odrzucający. Ale np.po wf-ie na basenie albo na wakacjach gdzie mielismy prysznice cały dzień pachniał normalnie/ neutralnie więc ewidentnie zapaszek był wynikiem niedomywania czy czegoś takiego. Tak czy inaczej -znałam jego sytuację rodzinną więc nauczyłam się tolerować zapachy. Ale osoby które nie wiedziały o braku łazienki u niego w domu miały go za flejtucha ( nie brudasa bo chlopak zalatywał też perfumami, golił się, zmieniał ubrania, ale był jakby wiecznie niedomyty, wczorajszy jakby).
Osobiście nie umiałabym umyć się w misce tak, żebym czuła się umyta i czysta/ świeża-Nie ma to nic wspólnego z byciem pachnącą/śmierdzącą, po prostu muszę się naprawdę porządnie wyszorowac gąbką syrenką i solidnie oblać wodą, żebym czuła się umyta.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

[Sofiax]

Napisane przez la'Mbria

Znam chłopaka który w rodzinnym domu nie miał łazienki i myl sie w misce/wanience dziecięcej. Naprawdę dbał o higienę, mimo to czuć było od niego takim specyficznym slodkawo-mdłym zapaszkiem ( kontakt mieliśmy koleżeński, żadnego bliższego więc nie tuliłam go, nie dotykalam i nie miałam okazji wąchac jakoś blisko, a jedynie z odległości odpowiedniej dla znajomych). Dla mnie ten zapach był nie do wytrzymania na dłuższą metę. Odrzucający. Ale np.po wf-ie na basenie albo na wakacjach gdzie mielismy prysznice cały dzień pachniał normalnie/ neutralnie więc ewidentnie zapaszek był wynikiem niedomywania czy czegoś takiego. Tak czy inaczej -znałam jego sytuację rodzinną więc nauczyłam się tolerować zapachy. Ale osoby które nie wiedziały o braku łazienki u niego w domu miały go za flejtucha ( nie brudasa bo chlopak zalatywał też perfumami, golił się, zmieniał ubrania, ale był jakby wiecznie niedomyty, wczorajszy jakby).
Osobiście nie umiałabym umyć się w misce tak, żebym czuła się umyta i czysta/ świeża-Nie ma to nic wspólnego z byciem pachnącą/śmierdzącą, po prostu muszę się naprawdę porządnie wyszorowac gąbką syrenką i solidnie oblać wodą, żebym czuła się umyta.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

Ten zapaszek to zapach wilgoci prawdopodobnie bo ode mnie ani moich rodziców nic podobnego nie czuć, no i pot słodko nie pachnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez CarycaKatarzynaI

Podczas przeprowadzki z mieszkania do własnego domu miałam podobny problem. Bo za szybko chcieliśmy się wprowadzić i nie wyrobiliśmy się z łazienką, a mieszkanie trzeba było już oddać. Musiałam z rodzicami myć się przez pewien czas w misce. Czy da się utrzymać podstawową higienę? Tak, jak najbardziej. Ale jest to męczące, denerwujące, niepraktyczne, niekomfortowe. Zawsze byłam czysta, bo myłam się pod bieżącą wodą, ale woda nie lała się z kranu tylko z garnczka. Raz na kilka dni musiałam iść do dziadka umyć się pod prysznicem. Bo jednak czułam, że muszę się w końcu opłukać pod porządnym strumieniem wody. Najgorzej było z depilacją. Bo inaczej jest się golić w wannie czy w prysznicu gdzie się ma bieżącą ciepłą wodę, a inaczej siedząc w misce i telepiesz się z zimna.

Z własnego doświadczenia powiem tyle, że już nigdy na takie coś bym się nie zgodziła. Jednak mój komfort psychiczny i higieniczny jest ważniejszy niż kilka stówek zaoszczędzonych w portfelu.

Nie myślałaś o zainstalowaniu podgrzewaczu do wody np marki Dafi?

U mnie ten podgrzewacz i tak nie dużo da bo nie mam ani wanny ani prysznica :/ Oczywista biorę też kąpiel w wannie raz w tygodniu u babci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

*oczywiście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mileva_]

Da się, ale to musi być koszmar.

[Sofiax]

Największy problem to rozlewanie :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eyo]

nie widzę problemu - są ludzie z super łazienkami którzy się nie myją (albo zbyt dosłownie biorą sobie do serca oznaczenia "48h" na antyperspirantach) a są tacy, którzy mają do dyspozycji tylko miskę i są zawsze czyści
współczuję natomiast sytuacji bo sama czynność musi być bardzo niekomfortowa co oczywiście nie znaczy, że nie możliwa

[TuBeJoanna]

Znam osoby który w jakimś momencie w trakcie remontu czy takich warunków myły się w misce i nie zauważyłem by było od nich wyraźniej coś czuć.

Jak ktoś jest brudasem to będzie brudasem a jak ktoś dba o higienę to ogarnie się nawet pod umywalką.

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Oczywiscie, ze da sie zachowac higiene. Zwlaszcza ze nie pracujesz na budowie (jak zakladam), nie spada na ciebie dziennie tona pylu, ktory osiada na skorze.

Sa ludzie, ktorzy maja wanne, wchodza do niej i leza, liczac na to, ze samo sie umyje (byl kiedys taki program dokumentalny o ukrytym braku higieny w krajach rozwinietych). Oczywiscie, ze wygodniej jest wziac prysznic czy wykapac sie, ale nie jest to nic, czego nie mozesz zrobic w misce czy wanience dzieciecej. Po prostu, trzeba sie postarac, zeby kazdy fragment ciala zostal umyty mydlem i splukany. Mozesz sobie kupic taki plastikowy dzbanuszek, latwiej nim wtedy nalewac wody z wanienki, zeby splynela po plecach itd.

W ogole sie nie przejmuj.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Hiiroko

Oczywiscie, ze da sie zachowac higiene. Zwlaszcza ze nie pracujesz na budowie (jak zakladam), nie spada na ciebie dziennie tona pylu, ktory osiada na skorze.

Sa ludzie, ktorzy maja wanne, wchodza do niej i leza, liczac na to, ze samo sie umyje (byl kiedys taki program dokumentalny o ukrytym braku higieny w krajach rozwinietych). Oczywiscie, ze wygodniej jest wziac prysznic czy wykapac sie, ale nie jest to nic, czego nie mozesz zrobic w misce czy wanience dzieciecej. Po prostu, trzeba sie postarac, zeby kazdy fragment ciala zostal umyty mydlem i splukany. Mozesz sobie kupic taki plastikowy dzbanuszek, latwiej nim wtedy nalewac wody z wanienki, zeby splynela po plecach itd.

W ogole sie nie przejmuj.

Ja jakbym nie miała łazienki to bym się nie bawiła w jakieś mycie w wanience z dzbankiem Zainwestowałabym te 40zł w przenośny prysznic na allegro no i tu ta wanienka by się przydała ale już bez dzbanka Przynajmniej czystą wodą bym się oblewała

[Mijanou]

Da się, choć wymaga to więcej czasu i wysiłku. Podczas remontu łazienki korzystałam z WC u sąsiada ale nie śmiałam prosić by pozwalał mi się także myć. No to się wstawało godzinę wcześniej, nagrzewało wielki gar wody i myłam się w miednicy fragment po fragmencie jednoczesnie wylewając "zużytą wodę" i wlewając czystą do umycia kolejnego fragmentu. Było to kłopotliwe bo potem trzeba było jeszcze wycierać zachlapaną podłogę. Największy problem byl w myciem włosów i tutaj musiał mi pomagać kuzyn bo płucząc często podtapiałam kuchnię. No i to samo wieczorem.

Trwało to trzy tygodnie i było strasznie kłopotliwe. Ale dało się jakoś utrzymać czystość i higienę. Jednak nie wiem, czy starsza osoba miałaby siłę na to, by robić tak codziennie dwa razy.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Jasne, że da się zachować czystość i higienę, aczkolwiek jest to o wiele bardziej kłopotliwe. Zwłaszcza, jeśli chodzi o mycie włosów, to na pewno makabra. Aczkolwiek uważam, że woda w misce i mydło to wystarczające środki do tego, żeby być czystym i pachnącym.

Od razu przypomniała mi się scena z "Dnia świra", w której Adaś Miałczyński myje się w misce bardzo oszczędzając wodę

[Sofiax]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;67792366]Ja jakbym nie miała łazienki to bym się nie bawiła w jakieś mycie w wanience z dzbankiem Zainwestowałabym te 40zł w przenośny prysznic na allegro no i tu ta wanienka by się przydała ale już bez dzbanka Przynajmniej czystą wodą bym się oblewała [/QUOTE]
Nie wiedziałam nawet że coś takiego istnieje Zaraz zobaczę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:06 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;67793996]Jasne, że da się zachować czystość i higienę, aczkolwiek jest to o wiele bardziej kłopotliwe. Zwłaszcza, jeśli chodzi o mycie włosów, to na pewno makabra. Aczkolwiek uważam, że woda w misce i mydło to wystarczające środki do tego, żeby być czystym i pachnącym.

Od razu przypomniała mi się scena z "Dnia świra", w której Adaś Miałczyński myje się w misce bardzo oszczędzając wodę [/QUOTE]
Mycie włosów to najmniejszy problem tak naprawdę, wystarczy zagotować garnek ciepłej wody, wziąć jakiś mniejszy garczek i odrabiać na bieżąco i całe mycie włosów zajmuje mi tyle samo co np. w wannie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:08 ----------

http://www.decathlon.pl/prysznic-prz...W4saAn5D8P8HAQ To wygląda fajnie i co normalnie tam wlewam ciepłą wodę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ZamyslonaRoztargniona]

Sofiax jasne że da się być czyścioszkiem nie mając łazienki, a nawet bieżącej wody w domu.
Utrzymanie czasu wymaga wtedy więcej czasu i wysiłku, ale jest jak najbardziej możliwe. Piszę z własnego doświadczenia.
W XX wieku ludzie tak żyli często całe życie i brudni nie chodzili.

Ludzie którzy ud urodzenia są przyzwyczajeni do prysznica / wanny mają gdzieś w głowie zakodowane chyba ze tylko w ten jeden właściwy sposób można się porządnie / dokładnie umyć.

Nic się nie przejmuj, nie czuj się gorsza.

[201803290936]

Napisane przez eyo

nie widzę problemu - są ludzie z super łazienkami którzy się nie myją (albo zbyt dosłownie biorą sobie do serca oznaczenia "48h" na antyperspirantach) a są tacy, którzy mają do dyspozycji tylko miskę i są zawsze czyści
współczuję natomiast sytuacji bo sama czynność musi być bardzo niekomfortowa co oczywiście nie znaczy, że nie możliwa

W czasie wakacji u dziadków (całe 2 miesiące na wsi) często myliśmy się przy studni, a jak było zimno, to grzanie wody w garnkach (przez jakiś czas dziadkowie nie mieli ciepłej z kranu), spłukanie się garnuszkiem.

Współczuję osobom, które nie są tak sprawne ruchowo, aby się porządnie obmyć tu i tam lub tym, które mieszkają w zawilgoconych miejscach - człowiek się umyje, ale rzeczy przesiąkną tym specyficznym zapachem. Natomiast tłumaczenia "jestem brudny bo mydło kosztuje / nie mam ciepłej wody w kranie / nie mam prysznica" - zero wyrozumiałości, bo podstawy higieny da się zachować nawet na wojnie.

[effcia82]

Ja za sprawą remontu instalacji przez tydzień nie miałam gazu a więc i ciepłej wody. Był środek zimy więc woda w rurach lodowata. Myłam się przy użyciu miski i rondelka. Za każdym razem oczywiście używałam czystej wody, która spływała do odpływu prysznica (bez kabiny lub podłogi z odpływem byłoby to niewykonalne). Dało się umyć a nawet ogolić się czy odżywkę na włosy nałożyć, choć przyznam, że upierdliwe to było.

[Sofiax]

Powiem szczerze, że kopnienta otworzyła przede mną nowe horyzonty Dziękuję dziewczyny za te wszystkie komentarze bo pod tym względem zawsze niestety czułam się gorsza :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Sofiax

Nie wiedziałam nawet że coś takiego istnieje Zaraz zobaczę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:06 ----------


Mycie włosów to najmniejszy problem tak naprawdę, wystarczy zagotować garnek ciepłej wody, wziąć jakiś mniejszy garczek i odrabiać na bieżąco i całe mycie włosów zajmuje mi tyle samo co np. w wannie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:08 ----------

http://www.decathlon.pl/prysznic-prz...W4saAn5D8P8HAQ To wygląda fajnie i co normalnie tam wlewam ciepłą wodę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

hahaha kiedyś widziałam w pani gadżet na tvn style

jasne coś takiego może być, normalnie w domu wlewasz ciepłą wodę i sobie odkręcasz kurek a na dworze np pod namiotem może być i zimna woda bo wystarczy, że zostawisz na słońcu i dzięki temu, że worek jest czarny to woda się nagrzeje

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Napisane przez Sofiax

Powiem szczerze, że kopnienta otworzyła przede mną nowe horyzonty Dziękuję dziewczyny za te wszystkie komentarze bo pod tym względem zawsze niestety czułam się gorsza :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

fajnie że mogłam pomóc

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

przez lata taki prysznic zabierałam na wakacje: https://www.google.pl/search?q=prysz...sFfDLQZEDHM%3A w końcu zgubiłam

[Sofiax]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;67795921]hahaha kiedyś widziałam w pani gadżet na tvn style

jasne coś takiego może być, normalnie w domu wlewasz ciepłą wodę i sobie odkręcasz kurek a na dworze np pod namiotem może być i zimna woda bo wystarczy, że zostawisz na słońcu i dzięki temu, że worek jest czarny to woda się nagrzeje

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------



fajnie że mogłam pomóc [/QUOTE]
Pomogłaś bardzo

Ogólnie każdy pomógł bo dzięki wam poczułam się lepiej wśród tylu negatywnych opinii

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Jako osoba, która pierwszych 16 lat swojego życia przemieszkała w kamienicy, gdzie łazienka była pomieszczeniem szczytowym, nieogrzewanym, napiszę - DA SIĘ.

Da się gdy przez kilka miesięcy w roku po chuchnięciu w łazience widzisz parę i chodzisz tam tylko skorzystać z toalety. Kąpiesz się w kuchni w misce. Nie jest to przyjemne, łatwe, ale chyba ważne, że się jednak myjesz. Da się tym bardziej, gdy ostatniej zimy wiedząc, że za kilka miechów się wyprowadzisz pada junkers i nie masz ciepłej wody przez następne 5 miesięcy

[Sofiax]

Moim zdaniem to jest śmieszne że XXI wiek a mieszkamy niektórzy jak za PRL i gorzej, nie widzę też przymusu remontów na swój koszt bo administratorka powtarza minimalnie 3 razy podczas wizyty że to nie jest nasze mieszkanie tylko miasta więc dlaczego ja mam robić duży remont w mieszkaniu miasta? To powinien być standard jaki powinien być dostępny na dzień dobry...

Kurczę a tak sobie myślę co tu zrobić żeby tym prysznicem nie polać wszystkich mebli w kuchni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[linaya]

Napisane przez Doris1981

W czasie wakacji u dziadków (całe 2 miesiące na wsi) często myliśmy się przy studni, a jak było zimno, to grzanie wody w garnkach (przez jakiś czas dziadkowie nie mieli ciepłej z kranu), spłukanie się garnuszkiem.

Współczuję osobom, które nie są tak sprawne ruchowo, aby się porządnie obmyć tu i tam lub tym, które mieszkają w zawilgoconych miejscach - człowiek się umyje, ale rzeczy przesiąkną tym specyficznym zapachem. Natomiast tłumaczenia "jestem brudny bo mydło kosztuje / nie mam ciepłej wody w kranie / nie mam prysznica" - zero wyrozumiałości, bo podstawy higieny da się zachować nawet na wojnie.

Zgadzam się z powyższym

[Margot45]

Przez półtora roku mieszkałam w lokalu bez toalety i ciepłej wody.
Łazienki nie było w ogóle, i przenośna słuchawka prysznicowa nie miała racji bytu - gdzie ją niby miałam zamontować? Do kranu z zimną wodą w kuchni?

Da się z cała pewnością, choć mycie głowy w temperaturze +5 stopni do przyjemności nie należy. Ale owszem, myłam i włosy - codziennie. I nawet farbowałam. A kto nie wiedział, ze mieszkam w takich warunkach, nie wie do dziś.

I higiena nie zależy od dostępności takich luksusów jak łazienka, prysznic, czy toaleta, ale od przyzwyczajeń - i od stanu fizycznego oczywiście również. Starszej osobie jest zdecydowanie trudniej niż osobie młodej i w pełni sprawnej.

[_vixen_]

Czasami sie zdarza, ze nie ma cieplej wody, na szczęście rzadko, wtedy myłam sie w tzw. misce albo wlewam gorąca wodę do wanny. Ja sie nie czuje wtedy umytą, jak rano ciepła woda juz jest, to tem poranny prysznic jest prawdziwa przyjemnością i wtedy czuje sie umytą. Ale to moze bardziej kwestia psychiki niż faktycznej czystości.

[Wolha wRedna]

My w kamienicy wyremontowaliśmy całą łazienkę (no tylko ogrzewania w niej nadal nie było), wymieniliśmy 3 okna no i co z tego? Wyprowadziliśmy się i to wszystko zostało u kamienicznika.

Co do PRLu, nie zgodzę się z mówieniem, ze warunki "jak za PRLu". Zauważcie, że pozbawione normalnych łazienek są przedwojenne kamienice czy drewniane domki na Podlasiu, a nie bloki budowane za czasów tego słusznie minionego ustroju. Akurat wtedy ludzie w kolejkach czekali na swoje wymarzone przydziały, nie ważne, że 40m2 i 2 pokoje klitki, ale właśnie to wszystko miało już łazienki, które dla wielu były nowością i krokiem milowym.

Ostatnio byłam w szpitalu, gdzie ciepła woda była tylko rano, wieczorem musiałam się myć w letniej/zimnej. Niestety ze względu na pewne sprawy nie dało się brać prysznica tylko raz dziennie. Szpital państwowy, środek Europy i jest jak jest.

W moim domu rodzinnym, regularnie co 1-2 lata w wakacje przez prawie 2 tygodnie nie ma ciepłej wody, ponieważ wykonywana jest konserwacja instalacji wodnej. 13 bloków, mieszka tam pewnie ze 2- 2,5 tys ludzi, co stanowi jakieś 1/5 populacji całej miejscowości. Da się przeżyć. Cieszę się wtedy, że mamy tam wannę, a nie prysznic

[Milennka03]

Sofiax, niektórzy mają wannę w domu a nie korzystają , znam jedną (starszą)panią która mimo tego że posiada prysznic w wannie to nadal stosuje metode wanienkową, bo tak woli.Jest w pełni sprawna itp ale tak była nauczona i jej to zostało.W życiu nie wyczułam od niej nieprzyjemnego zapachu , myje się codziennie .Nie miej kompleksów na tym punkcie.Aha, ostatnio w Galileo podawali jak to jest w innych krajach z higieną.W Japoni wszyscy do wanny do tej samej wody po kolei wchodzą- na końcu matki Ps.goście mają pierszeństwo

[kennedy]

Napisane przez Sofiax

Moim zdaniem to jest śmieszne że XXI wiek a mieszkamy niektórzy jak za PRL i gorzej, nie widzę też przymusu remontów na swój koszt bo administratorka powtarza minimalnie 3 razy podczas wizyty że to nie jest nasze mieszkanie tylko miasta więc dlaczego ja mam robić duży remont w mieszkaniu miasta? To powinien być standard jaki powinien być dostępny na dzień dobry...

Kurczę a tak sobie myślę co tu zrobić żeby tym prysznicem nie polać wszystkich mebli w kuchni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cale zycie tak mieszkasz? To mieszkanie rodzicow? Nigdy nie chcieli nic zmienic?

Dla mnie to dziwne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_ema_]

Na szczęście nie musiałam nigdy w tak spartańskich warunkach działać, ale na logikę:
Jak biorę prysznic, to też nie leję cały czas wody, tylko moczę się - zakręcam - namydlam, myję - włączam wodę z powrotem i spłukuję. Nie widzę wielkiej różnicy, czy ta woda będzie pochodzić z kranu, czy z wanienki i kubka do polewania
No chyba, że nie masz za bardzo jak obmyć się całościowo, czyli np. myjesz nogi w misce, wyjmujesz, potem ręce, potem inne części ciała... hmmm jakoś nie bardzo wiem jakby to było wykonalne, jeśli miska stoi na podłodze a nie w miejscu, gdzie możesz się spokojnie rozebrać i polać wodą. Mam wrażenie, że ciężko tak umyć np. plecy.
Niezależnie od tego, jeśli jest to spowodowane warunkami, a nie Twoim zaniedbaniem to brudasem bym Cię nigdy nie nazwała

ps. a nie myślałaś, żeby sobie sprawić małą wannę (skoro rozważałaś zrobienie łazienki, to chyba byłoby miejsce?) taką nie podłączoną, bez odpływu itp byle stała i tak normalnie wlewać wodę, myć się jak w każdej innej wannie a potem spuszczać ją do wiadra? To byłoby chyba znacznie wygodniejsze i raczej niewiele różniło się od normalnej łazienki?

Zapisz
Zapisz