problem z mamą chłopaka, długie :( - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-11-30, 19:56   #31
babyimtorn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 128
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Byłam w:
- jednym związku, w którym matka doprowadziła do katastrofy finansowej i jej syn starał się za wszelką cenę wyprowadzić z tego nie tylko matkę, ale również swoją siostrę, która charakterem się wdała w mamusię; generalnie finał był taki, że ja nie wytrzymałam, on poszedł potem podobno na terapię, ale dopiero jak się rozstaliśmy (bo ja nie byłam motywacją, dopiero moje odejście),
- drugim związku, w którym matka ustawiała życie połowy rodziny, a jej syn ją kochał nad życie mimo, że kiedyś od niej uciekł i się wyprowadził. Obecnie nadal jego życie ustawia mamusia. NIC się nie zmieniło. A ja byłam wrogiem nr 1 dla ich rodziny i przyczynili się do zdecydowanego rozwalenia tego związku. Zrobili mi ogromną przykrość i nie zapomnę tego pewnie do końca życia.
jezu, ten drugi przykład to jakbym o sobie czytała

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Andz126p Pokaż wiadomość
Ty masz inna rodzinę, inne wzorce. On był wychowany w ten sposób i nie zna innego sposobu funkcjonowania rodziny.

A co do kupowania rzeczy do mieszkania... Normalnie bym podziękowała i odmówiła, mówiąc ze to wasze mieszkanie i wy sami chcecie do niego kupować różne rzeczy.

Moja kumpela juz po ślubie miała identycznie z tesciami. Nawet na wesele im chcieli dac, ale ona nie pozwoliła, bo wiedziała ze potem w opowieściach teściów nie będzie "wesele S&B" tylko "nasze wesele" bo tak mówili teściowie, kiedy dali pieniądze na ślub swojej córki.
I moja kumpela nie wziela od nich ani grosza, fochali się, ale potem im przeszło.
no własnie dlatego staram się go zrozumieć, że on został tak wychowany i chcę go jakoś z tego wyciągnąć. twoja kumpela dobrze zrobiła, sama zrobiłabym chętnie podobnie, ale na pewno mój chlopak by się przeciwstawił- bo moi rodzice też by chcieli nam na pewno trochę pomóc, wiec dlaczego od moich mamy wziac a od jego nie? poza tym taka pomoc od rodziców dla młodych ludzi to jednak duży plus i na pewno będzie się buntowal, jesli odmówie przyjęcia sprzętu o wartości kilku (nastu?) tys, a szczerze myślę, że tak będzie
babyimtorn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-30, 19:58   #32
Andz126p
Rozeznanie
 
Avatar Andz126p
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 895
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Napisane przez babyimtorn Pokaż wiadomość
jezu, ten drugi przykład to jakbym o sobie czytała

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------



no własnie dlatego staram się go zrozumieć, że on został tak wychowany i chcę go jakoś z tego wyciągnąć. twoja kumpela dobrze zrobiła, sama zrobiłabym chętnie podobnie, ale na pewno mój chlopak by się przeciwstawił- bo moi rodzice też by chcieli nam na pewno trochę pomóc, wiec dlaczego od moich mamy wziac a od jego nie? poza tym taka pomoc od rodziców dla młodych ludzi to jednak duży plus i na pewno będzie się buntowal, jesli odmówie przyjęcia sprzętu o wartości kilku (nastu?) tys, a szczerze myślę, że tak będzie
Ona nie brała od nikogo pieniędzy. Ani od teściów, ani rodziców. Chciała sama stworzyć swoje wesele, za swoje i nie być nikomu dłużna.
Andz126p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-30, 19:59   #33
HealthOne
Zadomowienie
 
Avatar HealthOne
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Ten facet to pipa.
Twoje zycie z nim bedzie pasmem użerania sie I miotania pomiedzy nim a jego matką.
Daj sobie z nim spokój,nie warto.

Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer
HealthOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-30, 20:04   #34
babyimtorn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 128
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

dzięki wszystkim za komentarze. muszę to przemyśleć, bo mam niezły kocioł w głowie. gdyby ktoś coś jeszcze chciał napisać to zapraszam, na pewno przeczytam i pewnie odpiszę. pozdrawiam
babyimtorn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-30, 20:12   #35
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

problem to Ty masz z facetem a nie z jego matką
problem z jego matką to ma on
i tak należałoby te problemy rozwiązywać

Ty z jego problemem z jego matką nie możesz zrobić nic bo to nie Twoja sprawa - natomiast Ty możesz coś zrobić z problemem, który masz z facetem i na Twoim miejscu przestałabym się w pierwszej kolejności absolutnie interesować jego relacją z matką a w zamian przedstawiłabym mu wymagania względem naszej relacji (jasno i konkretnie mówiąc czego oczekujesz od waszego związku - zarówno w chwili obecnej jak i w przyszłości) i zobaczyła jak się sprawy potoczą a jak nic się nie zmieni to cóż - szkoda życia
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-30, 20:28   #36
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Napisane przez babyimtorn Pokaż wiadomość
jezu, ten drugi przykład to jakbym o sobie czytała
Ty masz głównie matkę chłopaka, ja miałam praktycznie całą jego rodzinę przeciwko sobie A pamiętaj, że im dalej w las tym więcej drzew, tzn. jak się ze sobą zamieszka to nagle pojawia się więcej problematycznych kwestii, a jak się weźmie ślub czy ma dzieci to jeszcze więcej... bo to wspólne święta, a to dzieci do dziadków trzeba zawieźć...

W tym całym wątku czytam też co piszesz o swojej mamie i wydaje mi się bardzo mądra i fajna, musiałam o tym napisać Fajnie, że zauważa problemy Twojego chłopaka, a jednocześnie go lubi i namawia Cię raczej do przemyślenia sprawy niż rzucania w jednej chwili czy zostawania na 100%. Mam wrażenie, że rzadko kiedy matki potrafią być zrównoważone i pozwalać dziecku na podejmowanie własnych, spokojnych i przemyślanych decyzji. Podziękuj jej kiedyś za to
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-30, 20:39   #37
babyimtorn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 128
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Ty masz głównie matkę chłopaka, ja miałam praktycznie całą jego rodzinę przeciwko sobie A pamiętaj, że im dalej w las tym więcej drzew, tzn. jak się ze sobą zamieszka to nagle pojawia się więcej problematycznych kwestii, a jak się weźmie ślub czy ma dzieci to jeszcze więcej... bo to wspólne święta, a to dzieci do dziadków trzeba zawieźć...

W tym całym wątku czytam też co piszesz o swojej mamie i wydaje mi się bardzo mądra i fajna, musiałam o tym napisać Fajnie, że zauważa problemy Twojego chłopaka, a jednocześnie go lubi i namawia Cię raczej do przemyślenia sprawy niż rzucania w jednej chwili czy zostawania na 100%. Mam wrażenie, że rzadko kiedy matki potrafią być zrównoważone i pozwalać dziecku na podejmowanie własnych, spokojnych i przemyślanych decyzji. Podziękuj jej kiedyś za to
dzięki ,dziewczyno, za twoje komentarze! pomogłaś mi. a co do naszych mam- moja i tż to całkowite przeciwieństwa :P to fakt. moja skupia się na nakierowywaniu mnie w życiu, a jego po prostu podejmuje decyzje. pozdrawiam i miłego wieczoru!
babyimtorn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-30, 20:45   #38
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Trzymaj się dzielnie Jesteś mądra. Na pewno żadna decyzja nie będzie łatwa, ale pamiętaj o tym, że to jednak Twoje życie i Twoje decyzje. Nie da się zbawić całego świata.
Dobrego wieczoru
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-30, 21:01   #39
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Wiesz co... u mnie nie ma takiego hardkoru, ale jak poznałam TŻ-a to też był powiedzmy bardzo za mamusią. Ale ja od początku sobie nie pozwoliłam... Tylko u mnie TŻ nie jest uzależniony finansowo od mamy i to raczej on jej pomaga finansowo niż ona jemu... on zwyczajnie przejął rolę ojca, który nie żyje... Dba o dom, podwórko itd... ale robił też wszystko co mamusia sobie umyśliła bo rodzeństwo szkoda gadać... on tak z dobroci serca - sobie odmówi, ale mamie coś załatwi, zrobi choćby to najgłupsza rzecz pod słońcem była... przyjeżdża z delegacji na 2 dni i jeździ mamie po sprawunki, jak mama chce wytrzepać dywan to on trzepie, jak sobie umyśli ścięcie drzewka to TŻ idzie i ścina itd.
Kiedyś spróbowała nam wcisnąć jakieś bibeloty to powiedziałam, że nie chcę bo nie lubię kurzołapów, kiedyś nam łóżko ścieliła i mnie to tak irytowało, że poprosiłam TŻ-a aby z nią pogadał i pogadał i już nam nawet nie wchodzi do mieszkania (mieszkamy na wsi, na jednej działce, w 2 domach)... no ogólnie powiedziałam TŻ-owi, że co jak co ale bez przesady i jak tak ma wyglądać nasze życie, że on najpierw mamusi jeździ po wkłady do zniczy, wieńce, drzewka ścina, okienka dla kur wstawia czy inne wymysły co tydzień a dla nas nie ma w ogóle czasu bo najpierw mamusia to ja dziękuję bardzo i nie zamierzam... No to chłopak się ogarnął i nie ma już tak, że jeździ milion razy do miasteczka bo mamie się coś ubzdryngoliło a i ona przystopowała w doradzaniu co i jak mamy robić u siebie, gdy to ja dyplomatycznie stwierdzałam, że coś mi się nie podoba...
Ogólnie często z TŻ gadamy o wymysłam jego mamy i zazwyczaj mamy identyczne zdanie na ten temat, ale jemu czasem głupio coś powoedzieć, aby mamy nie urazić... bo serio wystarczy, że on powoe w naszym imieniu, że to bez sensu to jej świeczki w oczach stają (np. dla nas głupotą jest chodzenie co 2 dni na cmentarz i zmienianie wkładów na 5 grobach, ehh żeby to był jeden wkład a tu na jednym musi stanąć 3 bo w jednym grobie 3 osoby... to samo z wieńcami :/ )
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-30, 21:02   #40
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

poczekaj aż skonczy studia podejmie pracę i nie będzie na jej utrzymaniu
te pół roku to nie długo
jeśli nie ukroci relacji po rozpoczęciu życia na własny rachunek wówczas bym się rozstała
na tą chwilę jestem w stanie zrozumieć że nie chce się stawiać ma tylko pół roku do skończenia szkoły po co mu dodatkowy stress
moim zdaniem źle że on musi wymyślać wymówki żeby pogadać z matką udawać że gdzieś musi wyjść itp bo ty mu gadasz nad głową
z jednej strony ma matkę despotyczna a z drugiej ciebie przed którą już zaczął się chować i dzwonić potajemnie
po co takie chore sytuacje tworzyć
daj mu skończyć studia w spokoju .może kiedy zacznie być samodzielny poczuje się silniejszy na tyle żeby żyć po swojemu
jeśli nie zawsze możesz odejść
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-30, 21:26   #41
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Najlepiej poczekac az chlopak skonczy studia.Bo ty rozumiem pracujesz i jestes samowystarczalna finansowo?
Zamieszkajcie razem i ustalcie granice,kiedy on sam idzie do mamy kiedy idziecie razem a kiedy zapraszacie mamy do siebie.I najwazniejsze,nie bierzecie kasy od zadnej strony,mieszkacie sami i sami bierzecie odpowiedzialnosc za wasze zycie
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-30, 21:36   #42
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Napisane przez cleopadra Pokaż wiadomość
Najlepiej poczekac az chlopak skonczy studia.Bo ty rozumiem pracujesz i jestes samowystarczalna finansowo?
Zamieszkajcie razem i ustalcie granice,kiedy on sam idzie do mamy kiedy idziecie razem a kiedy zapraszacie mamy do siebie.I najwazniejsze,nie bierzecie kasy od zadnej strony,mieszkacie sami i sami bierzecie odpowiedzialnosc za wasze zycie
zgadzam sie z cleopatra
nie brac kasy i zyc po swojemu
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-30, 22:58   #43
elienka
Raczkowanie
 
Avatar elienka
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 70
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Ja od siebie dodam, chłopak jest potwornie zahukany przez matkę, podobnie zresztą jak ojciec. Znam kilka takich przypadków. On sam musi uwierzyć w swoją siłę, musi przeprowadzić bolesne cięcie, odsunąć matkę od swoich spraw na bezpieczną odległość. Myślę że jak zacznie zarabiać na siebie, zobaczy na ile go stać, stanie trochę na nogi to dopiero zobaczy jakim toksykiem jest jego matka. Na razie dzwoni do niej co chwile bo jeśli tego nie zrobi to matka mu gdera, chociaż nie ona po prostu na niego wrzeszczy. Gderanie jeszcze można znieść, ale ona zwyczajnie wpędza go w poczucie winy i wrzeszczy na niego. Baba uzależniona od kontroli, nie panuje nad własnym życiem a chciała by panować nad życiem innych. Coś o tym wiem, ale mi 3 lata mieszkania bez matki pomogły na tyle, że jak coś mówię że na mnie nie zarabia, a jej na tyle że zaczęła się normalnie zachowywać.
elienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 11:39   #44
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Dobra, to ja się wyłamię i zapytam - w czym w ogóle problem?
To nie Ty musisz z nią rozmawiać, to nie Ty musisz wysłuchiwać obelg pod swoim adresem. Widać jemu to nie przeszkadza aż tak, a skoro nie przeszkadza, to niech sobie tego słucha jak ma ochotę. Usamodzielni się finansowo, zamieszka osobno i będzie mógł decydować całkowicie o sobie, gdzie jedzie na wakacje i gdzie spędza czas. A jak dalej będzie z matką rozmawiał codziennie to jaki w tym problem? Dla mnie to trochę abstrakcja sprawdzać partnerowi bilingi w telefonie i robić wyrzuty, "znowu do matki dzwoniłeś, prawda? przyznaj się, pokaż historię połączeń!!11". Ja z moją też rozmawiam codziennie i chyba bym padła, jakby ktoś próbował mi tego zabronić.
Matkę ma toksyczną, ale taką ją akceptuje i chce mieć w swoim życiu. Dopóki nie wpływa to na Twoje, daj mu spokój. Nie decyduj za niego co będzie dla niego najlepsze, to dorosły człowiek.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 12:08   #45
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Dobra, to ja się wyłamię i zapytam - w czym w ogóle problem?
To nie Ty musisz z nią rozmawiać, to nie Ty musisz wysłuchiwać obelg pod swoim adresem. Widać jemu to nie przeszkadza aż tak, a skoro nie przeszkadza, to niech sobie tego słucha jak ma ochotę. Usamodzielni się finansowo, zamieszka osobno i będzie mógł decydować całkowicie o sobie, gdzie jedzie na wakacje i gdzie spędza czas. A jak dalej będzie z matką rozmawiał codziennie to jaki w tym problem? Dla mnie to trochę abstrakcja sprawdzać partnerowi bilingi w telefonie i robić wyrzuty, "znowu do matki dzwoniłeś, prawda? przyznaj się, pokaż historię połączeń!!11". Ja z moją też rozmawiam codziennie i chyba bym padła, jakby ktoś próbował mi tego zabronić.
Matkę ma toksyczną, ale taką ją akceptuje i chce mieć w swoim życiu. Dopóki nie wpływa to na Twoje, daj mu spokój. Nie decyduj za niego co będzie dla niego najlepsze, to dorosły człowiek.
Wiesz, dlaczego mu to nie przeszkadza? Bo ma to od dziecka. Od dziecka matka go wyzywa, poniza, manipuluje nim i decyduje. Sadzisz, ze to normalne? On mial wpajane, ze to norma, ze rodzice tak sie zachowuja, ze mama rzadzi, ze mamie trzeba zdawac relacje ze wszystkiego. Chyba nie powiesz, ze to normalne mowic dziecku, ze olewa rodzine, jak w wieku 24 lat (bodajze) chce sie wyprowadzic.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Dzieci kochaja swoich toksycznych rodzicow, rodzicow cpunow, alkoholikow itp. Oczywistym jest, ze z jednej strony czuja nienawisc, ale tak czy siak ich kochaja i chca ich miec. Wiec to raczej typowe, ze on matki nie odtraca i zgadza sie na to wszystko.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 12:09   #46
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Matka stwierdza, że dziecko ma nie mieszkać z dziewczyną, matka stwierdza czy ma jechać na wakacje czy nie. Syn ma problem z matką. Ale luz, niech to jego dziewczyny w ogóle nie obchodzi, niech ma to gdzieś, bo przecież "jej problem nie dotyczy"...
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 12:15   #47
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Matka stwierdza, że dziecko ma nie mieszkać z dziewczyną, matka stwierdza czy ma jechać na wakacje czy nie. Syn ma problem z matką. Ale luz, niech to jego dziewczyny w ogóle nie obchodzi, niech ma to gdzieś, bo przecież "jej problem nie dotyczy"...
W sumie to to jest problem chlopaka, jakie kontakty ma z matka. Autorki problem polega na tym, ze ma chlopaka uzaleznionego od decyzji mamy. Wiec autorki problemem jest akceptacja tego zwiazku lub zerwanie. Chlopak moze isc na terapie, ale ona go tam nie zaciagnie.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 12:20   #48
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
W sumie to to jest problem chlopaka, jakie kontakty ma z matka. Autorki problem polega na tym, ze ma chlopaka uzaleznionego od decyzji mamy. Wiec autorki problemem jest akceptacja tego zwiazku lub zerwanie. Chlopak moze isc na terapie, ale ona go tam nie zaciagnie.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Mniej więcej o tym piszę przez cały ten wątek. Ale z perspektywy osoby, która już trochę przeszła w swoim życiu piszę, że to nie jest tak, że nasz partner ma "jakąś tam rodzinę" i to nie jest nasz problem. Bo ta rodzina najpierw się przekłada na decyzje podejmowane przez partnera, które wpływają na nas, potem na stres tego partnera, z którym również mamy do czynienia, a potem np. na takie kwestie jak "z kim spędzić święta", czy teściowie się zajmą wnukami, jaki kontakt z wnukami będą mieć teściowie, itd.

Także życie na zasadzie "zamykam oczy i to nie mój problem" ma dość krótką perspektywę.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 12:21   #49
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Matka mu za mieszkanie płaci, więc decyduje gdzie będzie mieszkać. Jak chce mieszkać z dziewczyną to niech sam za to sobie zapłaci. Wtedy nie będzie miała podstaw do wtrącania się, a chłopak wymówek czemu nadal z autorką nie mieszka. I wtedy będzie można ocenić, na ile faktycznie jego matka na niego wpływa. Bo dopóki żyje na jej garnuszku to mnie wcale nie dziwi, że to ona podejmuje decyzje na co SWOJE pieniądze przeznaczyć.

I doskonale wiem, że toksyczni teściowie mogą napsuć krwi nie tylko swoim dzieciom, po prostu nie rozumiem zachowania autorki. Albo jej chłopak widzi problem, i ona go może wspierać w nauce asertywności, stawiania na swoim i usamodzielnienia się finansowego, albo nie widzi, nie przeszkadza mu ton, którego używa jego matka, lubi z nią rozmawiać i chce to robić dalej. I wtedy awantury i przetrzepywanie telefonów w poszukiwaniu śladów kontaktu z matką i doprowadzanie do sytuacji, gdzie własny partner się przed nami chowa z telefonem jest niepoważne i tyle. Bo wygląda na to, że to autorka próbuje wejść w buty nowej mamy. Jeszcze niech mu szlaban da, jak zobaczy, że napisał mamie smsa

Edytowane przez amillia
Czas edycji: 2016-12-01 o 12:26
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-01, 12:26   #50
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Matka mu za mieszkanie płaci, więc decyduje gdzie będzie mieszkać. Jak chce mieszkać z dziewczyną to niech sam za to sobie zapłaci. Wtedy nie będzie miała podstaw do wtrącania się, a chłopak wymówek czemu nadal z autorką nie mieszka. I wtedy będzie można ocenić, na ile faktycznie jego matka na niego wpływa. Bo dopóki żyje na jej garnuszku to mnie wcale nie dziwi, że to ona podejmuje decyzje na co SWOJE pieniądze przeznaczyć.
Pieniadze nie moga byc karta przetargowa w stosunkach z dzieckiem. Jest to po prostu szantaz i manipulacja. Matka dobrze wie, ze chlopak nie ma wlasnych pieniedzy (malo tego - zapewne sama sie zaoferowala, ze bedzie go utrzymywac), wiec wie jak uderzyc, zeby zagralo tak, jak ona chce.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 12:27   #51
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Dlatego też większość osób w tym wątku przychylała się do wersji żeby poczekać tych kilka miesięcy i zobaczyć co się będzie dalej działo. Ale problem wtedy zupełnie nie zniknie, dlatego że widać po mamusi więcej problematycznych zachowań, a po synu sporo problemów.
Nawet jeśli mamusia daje kasę, to mimo wszystko może rozmawiać z synem o różnych opcjach, mieszkanie w akademiku generalnie luksusem nie jest a ona go chce tam na siłę usadzić. Jak zarobił swoje pieniądze to też nie mógł jechać na wakacje i był to problem. Także ogólnie będzie to temat trudny.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 12:31   #52
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Co to znaczy usadzić na siłę w akademiku? Ja pół studiów w akademiku spędziłam i nie czuję się poszkodowana i pokrzywdzona. No już bez przesady.
Jak chłopakowi tak zależy na mieszkaniu na stancji to mógł pieniądze zarobione za granicą rozłożyć sobie na czynsz w roku akademickim. Wolał pojechać na wakacje, to teraz musi żyć w standardzie, który zgodzili się zapewnić mu rodzice.

Takie gadanie jest bez sensu. Tak, fajnie by było gdyby mama mu dawała pieniądze do ręki na wszystkie zachcianki i w nic się nie wtrącała. No fajnie by było jakby płaciła mu za wynajem mieszkania z jego dziewczyną. Jeszcze lepiej, jakby wyremontowała im przyszłe mieszkanie i słowa nie rzekła na temat umeblowania.
Ale nie jest. Trudno. Jak chłopak chce zmian w swoim życiu to musi je sam wprowadzić. Widać mu wygodnie jak jest tak jak jest.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 12:32   #53
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Napisane przez babyimtorn Pokaż wiadomość
Witam. Często tu zaglądam, ale jakoś nigdy nie mogłam zmobilizować się do założenia konta, aż do teraz. Chciałabym się doradzić w pewnej kwestii. Mam 21 lat, a mój chłopak 24.5 i ważne jest również to, że jest jedynakiem. Jesteśmy ze sobą od dwóch lat. Problem polega na tym, że WEDŁUG MNIE jest on maminsynkiem. Jego mama jest kobietą zaborczą, dominującą, potrafi stłamsić całą rodzinę (jego tata jest pod pantoflem, ciężko to znosi psychicznie, często ucieka w dodatkową pracę za granicę, aktualnie znowu go nie ma i wraca przed świętami, a jest już na emeryturze). Co mój chłopak by nie zrobił- zawsze jest źle. Wybrał złe studia, wybiera złą pracę, po co chodzi na jakieś bezsensowne kursy itd itp. Zawsze znajdzie się coś, za co można mu dokopać. Jego mama potrafi go wyzywać, że jest popier…lony, po…bany, nic nie umie i do niczego w życiu nie dojdzie. Ta kobieta jest na tyle znerwicowana, że tabletki uspokajające łyka jak cukierki, ale do lekarza za nic nie pójdzie, bo przecież ona jest całkowicie normalna i to normalne, że w rodzinie nie jest tylko różowo. Do każdego mówi w trybie rozkazującym. Sama nic w życiu nie osiągnęła (skończone liceum zaoczne bez matury, po 30 latach pracy, pracuje za najniższą krajową…), ale jest specjalistką od wszystkiego! Jak mój chłopak miał problem, bo zaliczył egzamin ustny, a wykładowca nie wpisał mu oceny na wirtualną uczelnię (nie mamy indeksów, studiujemy na jednej uczelni, tu się poznaliśmy) to krzycząc na niego przez telefon mówiła mu, co i jak ma załatwić i się darła, że jak to tak, jak on mógł tego nie przypilnować?! Kobieta po prostu nie zna realiów jak to jest na studiach. Na uczelni chwilowo nie było Internetu (jakiś remont), wykładowca sobie zapisał ocenę chłopaka na karteczce i po prostu zapomniał to wpisać, a później były problemy, bo facet na zwolnieniu siedział i co zrobić? Każdy to rozumie, ale nie ona. Ona wolała przez pół godziny krzyczeć na niego przez telefon i mieć pretensje do syna jak to nic nie potrafi załatwić. To raz. A dwa mam żal do chłopaka, że tak o wszystkim ją informuje. Dobrze wie, co to jest za kobieta. Nie raz mi mówił, że ma już tego dość, ale i tak zawsze musi ją we wszystko mieszać. Oni CODZIENNIE ze sobą rozmawiają. Mimo, że u nich mogło się nic nie wydarzyć, to i tak dzwonią. Zazwyczaj ona dzwoni i to nawet wtedy, kiedy tż jest u mnie. Jeśli tż jedzie do rodzinnego miasta na weekend i dzwoni do mnie ze swojego pokoju, to jego mama słysząc, że rozmawia ze mną, ZAWSZE wchodzi mu do pokoju pod byle pretekstem (np. chcesz kawę?/ idź zrób sobie kolację/ idź się myć/ masz tu dwa cukierki/ itd.) No dosłownie zawsze znajdzie jakiś pretekst, byle tylko wejść do pokoju wtedy, kiedy on rozmawia ze mną przez telefon. Zastanawiam się po co? Co jej to daje? Jak tż jest u mnie na weekend i jego mama nie zadzwoni, to i tak on to robi… bo jak się nie odezwie, to mamusia ma pretensje (‘’no i czego się nie odzywasz?! Pojechałeś i już zapomniałeś o rodzinie!”). Mówi tak mimo, że wczoraj rozmawiali. Zwracałam uwagę chłopakowi nie raz i nie dwa. Mówiłam, że tak częsty kontakt z matką w jego wieku nie jest normalny (jeszcze żeby oni normalnie rozmawiali… ale ona na niego krzyczy i mówi mu, co on ma robić!). Doszło do tego, że tż będąc u mnie np. na weekend wychodzi z domu pod byle pretekstem do bankomatu albo sklepu i widzę z okna, że już po wyjściu z klatki ma telefon przy uchu i rozmawia z kimś… Z mamą. Wiem, bo rozmawiałam z nim o tym i sam się przyznał i widziałam wykaz rozmów. Przecież to chore, żeby dorosły facet krył się przed swoją dziewczyną, że idzie z mamą pogadać. Po przeprowadzeniu x rozmów na ten temat, stwierdził, że on musi do niej dzwonić, bo jak tego nie robi, to ma później piekło w domu, bo ona krzyczy na niego, że rodzinę ma za nic! On po prostu daje się manipulować matce, która dominuje nad swoim mężem i synem. Oni oboje wolą zrobić tak jak ona sobie tego życzy, byle tylko nie krzyczała i był spokój w domu. Dodam, że jego mama sądzi, że skoro daje mu pieniądze na życie, to ma prawo o nim decydować. On ma mieszkać w akademiku, bo na stancji się nie będzie uczyć. Ze mną absolutnie ma nie mieszkać i to był rozkaz. Przynajmniej co dwa tygodnie na weekend ma jechać do domu, a najlepiej to co tydzień. U mnie ma tyle nie przesiadywać, bo po co my tyle czasu razem spędzamy. Przecież on ma dom rodzinny i to do niego ma wracać. Aktualnie nie mieszkamy razem, tż broni się w czerwcu i na tym kończy edukację i idzie do pracy. Twierdzi, że jego mama przestanie się wtrącać w momencie, jak on znajdzie pracę i się wyprowadzi (co ma niby nastąpić w te wakacje) i wtedy na pewno jej ingerencja w jego życie osłabnie. Szczerze mówiąc nie chce mi się w to wierzyć. Nagle przestanie do niego dzwonić codziennie? Nagle przestanie mu mówić co ma robić? Powiedziałam mu, że nie podoba mi się ta cała sytuacja i dla mnie to jest chore, że jego matka tak go wyzywa, krzyczy na niego, a on i tak zawsze ze wszystkiego jej się spowiada. Powiedziałam, że nie nigdy nie będę kazała mu wybierać ‘’ona albo ja’’ ale proszę go o to, żeby on już teraz postarał się ten kontakt jakoś ograniczyć chociaż do telefonów co dwa dni, cokolwiek…Powiedziałam, że wiem, że gdybym mu postawiła ultimatum to i tak wybrałby mamę, a on przyznał mi rację, bo… ‘’to przecież mama, jaka by nie była’’. Zgoda, ale ta kobieta powinna się leczyć, bo ma problemy z agresją i panowaniem nad sobą. Ona może go wyzywać, podcinać mu skrzydła. Ja od dwóch lat ani razu go nie zawiodłam, zawsze go wspieram jak mogę, ale i tak nigdy nie będę tak ważna jak jego mama  . Jest mi bardzo przykro. Tylko we mnie ma oparcie, bo jego ojciec się nie wtrąca, matka wiecznie krytykuje, rodzeństwa nie ma, ale więzi krwi i tak zawsze u niego wygrają. Tak ma wpojone. Podam jeszcze dwie sytuacje, żeby pokazać, jak bardzo ta kobieta kontroluje jego życie: 1. Mieliśmy razem jechać na wakacje do pracy za granicę do mojej bliskiej rodziny, tylko na miesiąc. Za nic nie musieliśmy płacić praktycznie, tyle co dołożyć się trochę do jedzenia. Powiedzieliśmy wspólnie to jego rodzicom, że oboje chcemy jechać i wyjazd pod koniec lipca. Co na to jego rodzice? ‘’oni muszą to przemyśleć!!!’’. Facet ma 24 lata, a oni muszą przemyśleć, czy go puścić na miesiąc do pracy. W końcu po miesiącu debaty się zgodzili.2. Po pracy wakacyjnej z całkiem ładną sumką w kieszeni postanowiliśmy, że fajnie by było polecieć gdzieś na jakieś fajne wakacje. Kupiliśmy przez Internet ofertę last minute, dosłownie po minucie poszedł do rodziców i powiedział, że za 3 dni wylatujemy (jedynie na 5 dni!) i wiecie jak jego mama zareagowała? Wpadła w szał. Dosłownie. Zaczęła krzyczeć, że od tych zarobionych pieniędzy w doopie mu się poprzewracało, że w ogóle nie liczy się ze zdaniem swoich rodziców, że co on sobie wyobraża, że od tak się spakuje i poleci?. Że zachowuje się wobec nich bardzo nie fair (ma 24 lata i nie może jechać na 5 dni na wakacje za własnoręcznie zarobione pieniądze bez konsultacji?).. Cyrk na kółkach. Podejrzewam, że chodzi o to, że ta kobieta nie przejęła kontroli nad tymi wakacjami. My po prostu powiedzieliśmy, że lecimy i wycieczka zapłacona i nie było odwrotu, więc wpadła w szał. Jak uzmysłowić facetowi, że to nie jest normalne? Jak go przekonać do osłabienia kontaktów? Tyle razy z nim rozmawiałam, ale jak grochem o ścianę. On żyje złudzeniem, że to się skończy jak on się wyprowadzi… Czy ktokolwiek poza nim w to wierzy? 
Jego matka tak stłamsiła tą rodzinę, że on się nie zmieni. Możesz zaproponować mu terapię ale jeżeli jej nie będzie chciał to masz tylko dwa wyjścia - odejść albo zacząć się słuchać jego mamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 12:36   #54
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Co to znaczy usadzić na siłę w akademiku? Ja pół studiów w akademiku spędziłam i nie czuję się poszkodowana i pokrzywdzona. No już bez przesady.
Jak chłopakowi tak zależy na mieszkaniu na stancji to mógł pieniądze zarobione za granicą rozłożyć sobie na czynsz w roku akademickim. Wolał pojechać na wakacje, to teraz musi żyć w standardzie, który zgodzili się zapewnić mu rodzice.

Takie gadanie jest bez sensu. Tak, fajnie by było gdyby mama mu dawała pieniądze do ręki na wszystkie zachcianki i w nic się nie wtrącała. No fajnie by było jakby płaciła mu za wynajem mieszkania z jego dziewczyną. Jeszcze lepiej, jakby wyremontowała im przyszłe mieszkanie i słowa nie rzekła na temat umeblowania.
Ale nie jest. Trudno. Jak chłopak chce zmian w swoim życiu to musi je sam wprowadzić. Widać mu wygodnie jak jest tak jak jest.
Nie popadaj ze skrajnosci w skrajnosc. Chlopak na pewno w biedzie nie zyje, a nie chodzi przeciez o wydawanie hajsu rodzicow na prawo i lewo. Po srodku jest jeszcze mnostwo innych opcji, ale to wymaga szacunku, rownouprawnienia dzieci i rozmowy, na co niektorych nie stac.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 12:40   #55
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Co to znaczy usadzić na siłę w akademiku? Ja pół studiów w akademiku spędziłam i nie czuję się poszkodowana i pokrzywdzona. No już bez przesady.
Jak chłopakowi tak zależy na mieszkaniu na stancji to mógł pieniądze zarobione za granicą rozłożyć sobie na czynsz w roku akademickim. Wolał pojechać na wakacje, to teraz musi żyć w standardzie, który zgodzili się zapewnić mu rodzice.

Takie gadanie jest bez sensu. Tak, fajnie by było gdyby mama mu dawała pieniądze do ręki na wszystkie zachcianki i w nic się nie wtrącała. No fajnie by było jakby płaciła mu za wynajem mieszkania z jego dziewczyną. Jeszcze lepiej, jakby wyremontowała im przyszłe mieszkanie i słowa nie rzekła na temat umeblowania.
Ale nie jest. Trudno. Jak chłopak chce zmian w swoim życiu to musi je sam wprowadzić. Widać mu wygodnie jak jest tak jak jest.
Fajnie by było pojechać sobie na wakacje do pracy i zarobić tyle, żeby cały rok móc się z tego utrzymać w mieszkaniu
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 12:46   #56
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Nie popadaj ze skrajnosci w skrajnosc. Chlopak na pewno w biedzie nie zyje, a nie chodzi przeciez o wydawanie hajsu rodzicow na prawo i lewo. Po srodku jest jeszcze mnostwo innych opcji, ale to wymaga szacunku, rownouprawnienia dzieci i rozmowy, na co niektorych nie stac.
Ale JAKIE ma znaczenie co ja uważam za rozsądne opcję w relacjach rodzic-dziecko? Jakie ma znaczenie co uważasz Ty, co uważa autorka, co uważa ktokolwiek? Jego matka zgodziła się płacić za akademik, koniec, kropka. Tak już jest, albo sam zarobi na coś lepszego, albo będzie mieszkał w akademiku. Wielu studentów tak żyje, już przestańmy się rozczulać tak nad tymi "strasznymi" warunkami.

Kopnieta, wystarczy zarobić nadwyżkę nad kwotę za akademik. Ja odkładałam w fabrykach w Niemczech ~4-5 tys zł miesięcznie pracując z agencją, nie wierzę, że przez te parę lat stawki się aż tak zmieniły.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 12:52   #57
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Naprawdę wierzycie że to kwestia utrzymywania? To jest takie gadanie jak "skończysz 18lat to sobie będziesz robić co chcesz a teraz masz mnie słuchać" następnie "dopóki mieszkasz pod moim dachem to masz mnie słuchać" a na końcu pada propozycja właśnie akademika, mieszkania, pożyczki na samochód, szantażu emocjonalnego " własną matkę masz za nic?" I tam do usfanej. Bo ta kobieta ma SWOJEGO synka i on jest JEJ i tylko JEJ i dopki jemu to na rękę to tak będzie i lepiej uważaj bo jak pojawią się wnuki to będą JEJ wnuki a Tobie jak się nie będzie podobać to będziesz musiała odejść, ich będzie łączyć krew a Ciebie z nimi nigdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 12:58   #58
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Ale JAKIE ma znaczenie co ja uważam za rozsądne opcję w relacjach rodzic-dziecko? Jakie ma znaczenie co uważasz Ty, co uważa autorka, co uważa ktokolwiek? Jego matka zgodziła się płacić za akademik, koniec, kropka. Tak już jest, albo sam zarobi na coś lepszego, albo będzie mieszkał w akademiku. Wielu studentów tak żyje, już przestańmy się rozczulać tak nad tymi "strasznymi" warunkami.

Kopnieta, wystarczy zarobić nadwyżkę nad kwotę za akademik. Ja odkładałam w fabrykach w Niemczech ~4-5 tys zł miesięcznie pracując z agencją, nie wierzę, że przez te parę lat stawki się aż tak zmieniły.
to no sobie policz 4x3=12
12 000 na rok na utrzymanie - 1000zł miesięcznie na wynajęcie mieszkania, rachunki, jedzenie, jakieś materiały na studia itd...
no ewentualnie 5x3=15
15 000 rocznie - 1250zł
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 13:00   #59
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Amillia - możesz wierzyć bądź nie, ale są rodzice, którzy dają pieniądze swoim dzieciom i nie rozliczają ich z każdej złotówki. A są tacy, co dają na wesele, a potem decydują o każdej pojedynczej rzeczy.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 13:01   #60
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
Naprawdę wierzycie że to kwestia utrzymywania? To jest takie gadanie jak "skończysz 18lat to sobie będziesz robić co chcesz a teraz masz mnie słuchać" następnie "dopóki mieszkasz pod moim dachem to masz mnie słuchać" a na końcu pada propozycja właśnie akademika, mieszkania, pożyczki na samochód, szantażu emocjonalnego " własną matkę masz za nic?" I tam do usfanej. Bo ta kobieta ma SWOJEGO synka i on jest JEJ i tylko JEJ i dopki jemu to na rękę to tak będzie i lepiej uważaj bo jak pojawią się wnuki to będą JEJ wnuki a Tobie jak się nie będzie podobać to będziesz musiała odejść, ich będzie łączyć krew a Ciebie z nimi nigdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tu sie z Toba zgadzam.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Ale JAKIE ma znaczenie co ja uważam za rozsądne opcję w relacjach rodzic-dziecko? Jakie ma znaczenie co uważasz Ty, co uważa autorka, co uważa ktokolwiek? Jego matka zgodziła się płacić za akademik, koniec, kropka. Tak już jest, albo sam zarobi na coś lepszego, albo będzie mieszkał w akademiku. Wielu studentów tak żyje, już przestańmy się rozczulać tak nad tymi "strasznymi" warunkami.

Kopnieta, wystarczy zarobić nadwyżkę nad kwotę za akademik. Ja odkładałam w fabrykach w Niemczech ~4-5 tys zł miesięcznie pracując z agencją, nie wierzę, że przez te parę lat stawki się aż tak zmieniły.
Jasne. Wiadomo, ze rozwiazaniem jest usamodzielnienie sie ofiary, ale po prostu brzmisz jakby zachowanie matki bylo w porzadku . A tak nie jest.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-02 15:27:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.