Uniwersytet Gdański

[kasiao17]

Mam jeszcze jedno pytanie. Na stronie wydziału chemicznego z siatką godzin znalazłam takie oznaczenia jeśli chodzi o formę zaliczenia: zal, Z i E. Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć o co chodzi i czym te formy się różnią? Jestem kompletnie zielona jeśli chodzi o organizację studiów...

[Jackie_S]

zal - zaliczenie (dotyczy głównie wf-u), chodzisz na wszystkie zajęcia i wtedy masz zaliczony przedmiot (nie ma żadnych ocen z wf-u)
E- egzamin (pisany w trakcie sesji egzaminacyjnej)
Z- zaliczenie na ocenę (może mieć różne formy - ocena za obecność na wykładach,test na ostatnich zajęciach bądź egzamin w trakcie sesji)

[Hipnagogia]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;13563261]A wie ktoś coś na temat kierunki neuropsychologia?
Nigdzie nic nie mogę znalesc na temat tego kierunku. Czy jest bardzo trudny, łatwy, jakie są przedmioty, jakie trzeba mieć predyspozycje etc. [/QUOTE]

To miał być nowy kierunek otworzony w tym roku, no ale niestety nie go jeszcze...a szkoda bo też o nim myślałam

[mmm3m]

Może moje pytanie jest odnośnie praktyk - ogółem zastanawia mnie jak wygląda rzecz z praktykami na studiach zaocznych gdy człowiek w tygodniu już sobie dorabia. Czy wtedy praktyki dalej go obowiązują, a jeśli tak to kiedy ma sobie znaleźć na nie czas skoro ma pracę w tygodniu a w weekendy uczelnie?
rozumiecie mój dylemat?
Słaba jestem jeszcze w te klocki ale chcę już wiedzieć by potem nie obudzić się z ręką w nocniku :P



anetka_m napisała mi w innym dziale forum:
Jeżeli są wymagane na zaocznych, to przynosi się zaświadczenie o zatrudnieniu z aktualnej pracy i to z reguły wystarcza i zwalnia z praktyk.
Na zaocznych często studiują ludzie w średnim wieku, z ogromnym doświadczeniem i pracujących w rożnych instytucjach. Nonsensem by było gdyby wymagano od nich uczestnictwa w kilku tygodniowych praktykach

czy tak samo jest na UG? Interesuje mnie to odnośnie historii sztuki i w ogóle zajęć zaocznych.

[Hyysteria]

Dziewczyny, jakbyście słyszały/ miały pokój do wynajęcia do 600zł w Gdańsku (przymorze) albo w Sopocie to ja się piszę Bo szukam, szukam...i nie mogę nic znaleźć:/

[Jackie_S]

Napisane przez mmm3m

Może moje pytanie jest odnośnie praktyk - ogółem zastanawia mnie jak wygląda rzecz z praktykami na studiach zaocznych gdy człowiek w tygodniu już sobie dorabia. Czy wtedy praktyki dalej go obowiązują, a jeśli tak to kiedy ma sobie znaleźć na nie czas skoro ma pracę w tygodniu a w weekendy uczelnie?
rozumiecie mój dylemat?
Słaba jestem jeszcze w te klocki ale chcę już wiedzieć by potem nie obudzić się z ręką w nocniku :P



anetka_m napisała mi w innym dziale forum:
Jeżeli są wymagane na zaocznych, to przynosi się zaświadczenie o zatrudnieniu z aktualnej pracy i to z reguły wystarcza i zwalnia z praktyk.
Na zaocznych często studiują ludzie w średnim wieku, z ogromnym doświadczeniem i pracujących w rożnych instytucjach. Nonsensem by było gdyby wymagano od nich uczestnictwa w kilku tygodniowych praktykach

czy tak samo jest na UG? Interesuje mnie to odnośnie historii sztuki i w ogóle zajęć zaocznych.

Na stronie wydziału ekonomicznego jest taki zapis:

"Na równi z odbyciem praktyki może być potraktowana praca zawodowa studenta zgodna z charakterem studiów. Rozumie się przez nią zatrudnienie w wymiarze co najmniej ½ etatu lub umowy zlecenia lub prowadzenie działalności gospodarczej, w każdym przypadku na okres nie krótszy niż 3 miesiące. W celu uznania pracy zawodowej jako praktyki student składa podanie do Dziekana wraz z ewentualnymi zaświadczeniami lub umowami. "

Podejrzewam,że dotyczy wszystkich wydziałów

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Hipnagogia

To miał być nowy kierunek otworzony w tym roku, no ale niestety nie go jeszcze...a szkoda bo też o nim myślałam

Ale od przyszłego roku już chyba będzie, bo podane są przedmioty jakie trzeba zdać, punktacja itp. I nic nie pisze, ze może nie zostać otwarty
Przynajmniej taka nadzieje mam...

[mmm3m]

Napisane przez Jackie_S

Na stronie wydziału ekonomicznego jest taki zapis:

"Na równi z odbyciem praktyki może być potraktowana praca zawodowa studenta zgodna z charakterem studiów. Rozumie się przez nią zatrudnienie w wymiarze co najmniej ½ etatu lub umowy zlecenia lub prowadzenie działalności gospodarczej, w każdym przypadku na okres nie krótszy niż 3 miesiące. W celu uznania pracy zawodowej jako praktyki student składa podanie do Dziekana wraz z ewentualnymi zaświadczeniami lub umowami. "

Podejrzewam,że dotyczy wszystkich wydziałów

kurde, nie sądzę, by praca w McDonald's miała coś wspólnego z historią sztuki, a zwolnić się nie mam chyba jak na czas praktyk, bo jakoś zarobić na swoje życie muszę ;/

[martusiakw]

Hej ktoś studiuje filologie rosyjska na UG???

[mmm3m]

A mnie interesuje jak to jest z jezykami obcymi na MSG i Administracji (tzn jakie sa do wyboru i ile).

[szprotka_]

Napisane przez mmm3m

A mnie interesuje jak to jest z jezykami obcymi na MSG i Administracji (tzn jakie sa do wyboru i ile).

na to nie ma reguły jakie języki są dostępne na danym kierunku i roku. wszystko zależy od humorów studium języków obcych. standardowo jest dostępny angielski, niemiecki i czasami francuski.

[Jackie_S]

Na MSG uczysz się dwóch języków (na pierwszych dwóch semestrach jednego, na kolejnych dwóch drugiego). Do wyboru : rosyjski, niemiecki, angielski, francuski, włoski, hiszpański i szwedzki.

[mmm3m]

Napisane przez Jackie_S

Na MSG uczysz się dwóch języków (na pierwszych dwóch semestrach jednego, na kolejnych dwóch drugiego). Do wyboru : rosyjski, niemiecki, angielski, francuski, włoski, hiszpański i szwedzki.

HAHAHAHAHAczyli właściwie się niczego nie nauczę, bo co to za nauka przez dwa semestry?
To samo miałam na HS (zaoczna historia sztuki) - był tam tylko niemiecki i to dopiero od drugiego roku... kpina moim zdaniem. MSG - kierunek, na którym języki powinny być jednym z priorytetów moim zdaniem a tak na prawdę nie umożliwia ich dogłębnego poznania. No chyba, że się mylę to mnie poprawcie.
Wiecie miałam nadzieję, na dwa obowiązkowe języki już od pierwszego roku (do konca) + np, jakieś do wyboru dla ambitnych...
ważne, że jest rosyjski...uff.. ale nie wyobrażam, sobie angielskiego tylko przez dwa sem.

[grusiaa]

Witam, studiuje tutaj ktoś gospodarkę przestrzenną?

[f_ola]

a ja prawo zaczynam
więc co do mojej wyprawki to masaaaa papieru,długopisów i nabojów do pióra się przyda i zgodnie z poradą znajomej zamierzam kupić kilka skoroszytów i segregatorów i po prostu wpinać kartki

Dla ambitnych możesz już od 500 zł zapisać się do 10osobowej grupy na język jakiś.

Ja wybrałam szwedzki jakieś podstawy będę miała a potem się zapiszę na dodatkowe zajęcia

[mmm3m]

Cześć
Myślałam o zapisaniu się na te kursy (rosyjski od podstaw):
http://sjo.ug.edu.pl/strona.php?i=1
Był już ktoś na nich? Jak to wszytsko wygląda, czy warto i tak dalej? Proszę o jakąkolwiek opinię, radę etc ;]

[f_ola]

Ja też myślałam o kursie ale dopiero zaczynam I rok i nie wiem czy dałabym radę pogodzić zajęcia, szwedzki i jeszcze konstynuować niemiecki na kursie. najpierw zobaczę jak to będzie

[mmm3m]

Napisane przez f_ola

Ja też myślałam o kursie ale dopiero zaczynam I rok i nie wiem czy dałabym radę pogodzić zajęcia, szwedzki i jeszcze konstynuować niemiecki na kursie. najpierw zobaczę jak to będzie

U mnie na pierwszy roku podobno jets tak mało zajęć (widziałam siatkę zeszłoroczną), że żal nie wykorzystać tego czasu. Poza tym od niedawna wmawiam sobie "nie ma zmiłuj, walcz, nie poddawaj się, nauka jets bardzo ważna".

czy te zajęcia prowadza ci sami profesorzy co na zwykłych obowiązkowych lektoratach? Bo ma mieć jeszcze obowiązkowy rosyjksi a dodtakowe zajęcia nie zaszkodzą, ale obawiam się, że jakby były z tą samą osobą miałabym tylko zdublowane lekcje

[f_ola]

Zajęcia zajeciami, ale nauka po zajęciach? U mnie dużo tego będzie i jeszcze pewnie jazdy będę miała( bo wróże że obleje egzamin na prawko we wrześniu)

mmm3m trzeba zadzwonić i się zapytać

[sylwius012]

podbijam! mam nadzieje, że ktoś się udzieli, bo ja tu umieram z niewiedzy. :P
jest tu ktoś to studiuje bądź będzie studiował Filologię Angielską?! otóż, mam zamiar zdawać rozsz. angielski i podst. niemiecki.. czy to prawda, że rozsz. polski jest tam potrzebny?! czy jest ktoś kto dostał się na podstawie?! jeżeli tak to ile mieliscie %? jeżeli tylko i wyłacznie rozszerzony polak wchodzi w grę, to umarłam! nie cierpię polaka, nie umiem pisac wypracowań w języku ojczystym haha:P
Pomóżcie,a obiecuję,ze od przyszlego roku będę grzeczna:P

[f_ola]

Słuchaj możesz zdawać podstawę ale będzie Ci ciężej żeby się dostać.
Starczy przeliczyć wszystko i poszukać jaka była sytuacja w tamtych latach
Wynik Rozszerzonego egzaminu liczy Ci się razy 1,5 a zwykły razy 1
Radze zdawać rozszerzenie. Nawet zdanie rozszerzenia na 60 procent to więcej niż podstawa na setkę. Zdawanie dwóch podstaw? Bardzo bardzo nieciekawie i mogą być nerwy żeby się dostać
Jakie były progi w poprzednich latach?
rok temu 105,60(ostatnia osoba z II rekrutacji czy III tyle miała)
W tym roku próg I rekrutacji 123.1, a tej II nikt nie pisał na forum ale próg średnio spadnie o jakieś 5 punktów przynajmniej( na prawie o tyle spadł)
przedmiot mnożnik przedmiotu

język angielski 0,6

język polski 0,2

jeden przedmiot do wyboru spośród:
biologia,
chemia,
fizyka i astronomia,
geografia,
historia,
historia sztuki,
język rosyjski, matematyka,
urzędowy język UE, WOS

0,2

1. Jeżeli kandydat nie zdawał danego przedmiotu na egzaminie maturalnym to uzyskuje zero punktów za ten przedmiot.
2. Wynik egzaminu mnoży się przez mnożnik przedmiotu, a wynik egzaminu na poziomie rozszerzonym mnoży się dodatkowo przez współczynnik 1,5.

Teraz zostaje czysta matma żeby wyliczyć sobie jakie musiałabyś mieć wyniki z podstaw żeby się dostać i jakie z angielskiego R. Łatwiej Ci będzie zdając dwa rozszerzenia
Czyli weźmy angielski R( no tak średnio wzięłam)- 80 =72pkt
Niemiecki P 100=20 pkt jeśli Rka to 70 proc z
Polski P 100=20

I tym sposobem masz 112 na 150 punktów.( jeśli zdajesz mature polską nie dwujęzyczną) Nie wspominając o tym ze trudnoby Ci było mieć setkę z polskiego skoro tak słabo z nim u Ciebie. W tamtym roku byś się dostała. W tym? Ryzyk fizyk zależy ile ludzi by zrezygnowało, ale raczej nie bo w tym roku progi podrosły.

nie nie jestem z filologii. po prostu przeanalizowałam progi od Was i policzyłam punkty (:

[sylwius012]

dzięki!! w sumie masz rację.. z 1 przedmiotem rozsz. będzie trudno..o cholera :P no cóż... polski u mnie nie jest taki zły, ale bałabym się go zdawać. nie wiem jak będzie na podstawie, a co mówiąc o rozszerzeniu... chyba, że wzięłabym się za siebie. jeżeli pisemny to i ustny rozsz.? Niemiecki rozsz. kompletnie nie wchodzi w grę. Geografia...można jej się nauczyć, ale matura w tym roku przeszła wszelkie granice.

[f_ola]

W tym roku próg to 112,2 pkta
Zapytałam i poszukałam na forum UG. (

Czyli próg wzrósł i to bardzo. Nie wiadomo jak będzie za rok.
A jak stoi twój angielski? Dałabyś rade np na 85-90 podbić?
Bo masz przelicznik 0,6 a te 0,2 to nawet wysoko zdane rozszerzenie daje mało punktów
Jeżeli ustny to i pisemny rozszerzony. Niestety. Plus od tego roku ma się zmienić formuła ustnego na trudniejszy.

przy przeliczniku 0,2- masakrycznie niekorzystnie. Aż sie przeraziłam jak to policzyłam choć mam maturę i rekrutację za sobą!
100% z podstawy 20 punktów
70 %z rozszerzenia 21 punktów

Może zdawaj ten polski R jednak? Coś tam naskrobiesz a jak się nie uda to podstawe Ci wezmą
Albo zdaj dwa dodatkowe? I niemiecki i geo?plus eRka z polskiego. Podstawa z języka jest łatwiutka. Rozszerzenia faktycznie - za dużo jak na jeden rok niecały który został

Napisane przez sylwius012

Pomóżcie,a obiecuję,ze od przyszlego roku będę grzeczna:P

Nie wierzęęęęęęę!

[sylwius012]

skoro w tym roku próg to 112,2pkt to za rok będzie jeszcze większy. Na pewno 115, jezeli nie więcej. Wiadome, że coś tam bym napisała, jeszcze jak będę chodzić na korepetycje z Polaka, angola i matmy dodatkowe plus sama coś się poduczę (już to widzę:p) może jakoś by to poszło. tylko gorzej z ustnym... :P nie wyobrażam sobie tego na poziomie podst. a co dopiero na rozsz. chodzi o to, że stres tak mnie zżera, że często nie mogę się wysłowić. Czyli proponujesz podst. niemiecki, geo (moja faceta mówiła,ze jak ktoś chce zdawać geo to tylko na rozszerzeniu, bo na podstawie to nie ma sensu, że więcej punktów na rozszerzeniu się dostanie niż na podst. coś takiego), angol rozsz i polak rozsz? jezu, ile tego :P czuję się jakbym miała poprawki z każdego przedmiotu:P w sumie uparłam się na tą filologię bo nic innego mi nie zostało... może jakiś inny kierunek...hm. patrzyłam, to Polski rozszerzenie przyda się praktycznie wszędzie... co mnie dziwi, kiedyś ludzie krzyczeli, że z rozsz. geografią sie wszedzie dostanie, bo jest wymagana.. jak to się zmienia. A co do Twego pytania o to czy tam radę angielski zdać na 85-90%..hmm. otóż NIE WIEM! naprawdę. Co prawda mam 3 z angola, ale akurat mam mega trudną nauczycielkę, więc ta ocena mnie satysfakcjonuje u niej i myślę, że nie jestem aż takim łomem:p myślę, że dałabym radę. jestem mądra, tyle, że LENIWA. strasznieeee;D
A Ty jesteś na UG czy jak? ja uparłam się na tą uczelnię od początku.. wiem, że jest ciężko się dostać.. mogłabym brac pod uwagę UB czy też UWr ale nie chcę, bo wiem, że nie byłabym tam "szczęśliwa". to nie są uczelnie, które jakoś przykuwają moją uwagę.. Być może miasto robi swoje;P Przypuszczam, że na UG jest nawet trochę trudniej się dostać niż na UW?;o tak przynajmniej wnioskuję, bo wyborach znajomych...

edit: nie wierzysz? jak mi można nie wierzyć?:P

[f_ola]

Wymagania raczej się nie zmieniają. A ludzie zawsze krzyczeli, krzyczą i krzyczeć będą. O zgrozo krzyczą Ci którzy najmniej się orientują Ale to prawda z geo można na wiele kierunków iść. Ale już na prawo nie choć tak trąbią że geo jest wymienna z wosem niby.
Choć polski przoduje faktycznie.

Na UG. W tym roku zaczynam więc liczenie punktów rekrutacyjnych mam już obcykane huehue
Chciałam na UAM ale się nie dostałam, a na UJ siłą i wołami mnie nikt nie zaciągnie(choooć niektórzy znajomi się nieźle buntowali,że olewam Kraków ale złożyłam na wszelki wypadek tam)

Nie ważne jak trudno się dostać- trudniej czy łatwiej. I tak jeśli osoba ma w sobie zacięcie to zda, a jeśli nie ma to wyleci lub zrezygnuje. Mnie do UG przyciągnęły możliwości związane z Trójmiastem, małe bezrobocie,kameralny wydział ach! no i morze W końcu studia studiami, ale celem jest życie POTEM

[sylwius012]

Nie no jasne, zgodzę się z Tobą całkowicie. Na jakim kierunku jesteś?
morze jest za✂✂✂iste <3 ja w ogóle kocham Gdańsk, co roku w wakacje tu przesiaduję, mam wszystko obcykane, rodzinę też tu mam...ale jakoś tak od zawsze chciałam w nim mieszkać ;D

[f_ola]

Ja byłam 3 razy w życiu, nie mam nic obcykane a ciesze się jak głupia,że tam idę

prawo (:

[sylwius012]

Prawo? o Boże... ;D gratulacje! musiałaś nieźle napisać maturę..o.O też bym się cieszyła na Twoim miejscu .

[f_ola]

W sumie jestem niezadowolona tylko z polskiego rozszerzonego, który zawaliłam. reszta poszła mi ok a no i wos mógłby pójść lepiej ( ach ta ambicja !)

[iwi kiwi]

Napisane przez f_ola

Ja byłam 3 razy w życiu, nie mam nic obcykane a ciesze się jak głupia,że tam idę

prawo (:

Ooo, to będziemy studiowały razem Co prawda nie ten sam rok (bo domniemywam, że Ty 1.?), ale zawsze
Prawo na ug polecam