Wiosenna wyprawa do Quality

[ropuszka]

Mialam probeczke Ciel Amouage, a raczej moja mama Jestesmy oczarowane tymi perfumami - sa swiezo-pudrowo-fiolkowe. Takie... niebieskie I do tego b.trwale. Ten zapach mozna okreslic jako czysty, przypomina troche zapach prania Zapach dobry na lato, wyczuwalny przez otoczenie. Doskonale go pamietam, choc mialam na sobie chyba z dwa miesiace temu... Niby nie pachnie "drogo", ale cos w sobie ma, wg mnie jest dosc oryginalny. Zastanawiam sie dzieki czemu? Moze to za sprawa srebrnego kadzidla? Chcialabym miec w domu flakonik tych perfum Sama ich sobie na pewno nie kupie, licze na to, ze mama je nabedzie, chociaz te 10 ml...
Jesli ktos zjawi sie w Quality to mam ogromna prosbe: czy ktos moglby dowiedziec sie czegos na temat La Violette A.Goutal? Przeczytalam dzis o nich i ludze sie, ze beda je tam miec, choc w ofercie Quality ich nie widzialam...
Ciekawa jestem tez innego fiolkowego zapachu - Violetta Penhaligon. Najlepiej byloby porownac te dwa
Hmmm... chyba sama sie w koncu wybiore do Wawy Tylko kiedy...?

[ETERNITY]

....Jeśli jest tak jak piszesz to chyba zbankrutuję ale kupię ten obłędnie piękny flakon za tysiaka Działa na mnie jak hipnoza i w niczym w tym zdaniu nie przesadzam.Od razu schomikuję w szafie żeby nikt nie widział.Tylko będę go wieczorami odwiedzać i oglądać.To będzie taka moja mała tajemnica(mała ale droga hehe)..A jak mnie ktoś zapyta czym pachnę to skłamięAle za nic nie przyznam się do takiej rozrzutnosci...

[Toccata]

Aoud przez aklamację? Dzięki dziewczyny za pomoc . Mój wewnętrzny daimonion też podpowiada mi, że ten radosne, zawadiackie, silnie energetyzujące perfumy są zdecydowanie lepszym pomysłem na wiosnę, a Passage raczej nie ucieknie (choć mocno zawrócił mi w głowie, oj mocno, wysunął się nawet ciut przed Avignon, który pasuje zdecydowanie na sezon jesienno-zimowy, więc go sobie chwilowo odpuściłam).
Na lato Ligea albo musująca Mandragora (przez TŻta wdzięcznie zwana "oranżadką" - hm... lepsze to niż "krowi placek" )

[mech]

Kobiety, albo ślepam juz do końca, albo nie ma info...o której godzinie my się wybieramy na te wojaże i gdzie zbiórka? Pomóżcie sirocie

[demonik]

Napisane przez mech

Kobiety, albo ślepam juz do końca, albo nie ma info...o której godzinie my się wybieramy na te wojaże i gdzie zbiórka? Pomóżcie sirocie

Meszku, info było przemycone między wierszami .

Napisane przez demonik

Padło na czwartek, 6 kwietnia. Pójdziemy do Quality w Mariottcie (wydaje mi się, że tu najbliżej i najbardziej "klimatycznie"), skoro Evee może po 17.00 to proponuję 17.30. Może spotkamy się na miejscu?

Wydaje mi się, że nie było zażaleń i innych propozycji, wobec czego stanęło na:

6 kwietnia 2006 r., godz. 17:30 w Mariottcie. Musimy tylko dokładnie dogadać się, gdzie w tym Mariottcie się umówimy .

Pozdrawiam serdecznie,
Demonik z dziurą w nodze .

[Toccata]

Demoniku, nie pokręciłaś aby? 16.30 czy 17.30?
A co do miejsca... proponuję w środku, pod perfumerią Q. Będzie wiadomo o co chodzi

[demonik]

Napisane przez Toccata

Demoniku, nie pokręciłaś aby? 16.30 czy 17.30?
A co do miejsca... proponuję w środku, pod perfumerią Q. Będzie wiadomo o co chodzi

Jasne, że pokręciłam . Już naprawiłam swój błąd .

Dzięki Toccato .

[E]

Dziewczyny, nawąchajcie się za mnie i udanych łowów

Demoniku, Twój avaterek od razu poprawił mi nastrój (a muszę powiedzieć, że dzisiaj jak tylko wstałam od razu miałam ten z serii do d---- piiii...)

[demonik]

Napisane przez E

Dziewczyny, nawąchajcie się za mnie i udanych łowów

Nawąchamy .

Napisane przez E

Demoniku, Twój avaterek od razu poprawił mi nastrój (a muszę powiedzieć, że dzisiaj jak tylko wstałam od razu miałam ten z serii do d---- piiii...)

Cieszę się, że moje zęby Cię rozweseliły . Chciałam wczoraj napisać do Ciebie, ale jakoś czasu i weny zabrakło... . Ja też mam kiepski nastrój, w dodatku kuśtykam. Trzymaj się ciepło!

[Eenax]

No ja juz nawet próbki przygotowałam.
Raz "maryska" i raz "sunflowers E.Arden" bo chyba Rachela sie nimi interesowała.
A dziś ide obczajac gdzie jest wejscie w Mariocie i gdzie tam Quality jest.

A i tak na wszelki wypadek opisze siebie by jak ktoś mnie rozpoznał to krzyknął:
Taka 170 wzrostu (taka niz gruba ni za chuda choc ja bym powiedziała ze ciut przytłustawa z brzuchu i biodrach i udach) brzydka szatynka (takie brazowo szarawe włosy do ramion), z nijakimi szaroniebieskimi małymi wrednymi oczami .
Bede na 100% w czarnych spodniach (la bojowki) i czarnym skórzanym płaszczu i w glanach. Na plecach czarny plecaczek i charakterystyczny znak bezowa płucienna torba na sniadanko taka w kształcie małego kuferka, nieusztywniana.

Poniewaz i tak wygladać bede debilnie moge przypiąc sobie do klapy płaszcza zielona rózyczkę i tak juz bardzie głupio niz ja na codzień wygladac sie nie da. W wesji ekstremalnej moge przypiąc czerwony nos klauna, ale sie obawiam ze poźniej by nas do perfumerii nie wpuszczono.

[evee]

Eenax dobra jestes
mysle ,ze mozemy sie rozpoznawac wechowo
a tak serio to przed perfumeria o 17.30?

[mech]

Napisane przez demonik

Meszku, info było przemycone między wierszami

To już wiem, dlaczego nie wypatrzyłam, ostatnio ciągle w prozie siedzę...życia

Napisane przez demonik

Wydaje mi się, że nie było zażaleń i innych propozycji, wobec czego stanęło na:

6 kwietnia 2006 r., godz. 17:30 w Mariottcie. Musimy tylko dokładnie dogadać się, gdzie w tym Mariottcie się umówimy .

Pozdrawiam serdecznie,
Demonik z dziurą w nodze .

dzięki za interpretację wiersza

a kto Ci niedobry dziurę w nodze zrobił? Ubiję!

[demonik]

Napisane przez mech

dzięki za interpretację wiersza

Napisane przez mech

a kto Ci niedobry dziurę w nodze zrobił? Ubiję!

Schody w tramwaju, wrrr! Krew z piszczela lała się jak szalona . Mam jakiś plaster ściągający brzegi ranki, dziś się okaże, czy potrzebne będą szwy .

[mech]

Napisane przez demonik

Schody w tramwaju, wrrr! Krew z piszczela lała się jak szalona . Mam jakiś plaster ściągający brzegi ranki, dziś się okaże, czy potrzebne będą szwy .

auuuuuu zażalenie pisz, niech Ci zadośćuczynią! Kurcze, jak to jest...niewinny człek i kochany oberwie schodami, jak jak by się przydało, aby jakis wredny dostał, to nie
Mam nadzieję, że krawiec nie będzie potrzebny

[demonik]

Napisane przez mech

Mam nadzieję, że krawiec nie będzie potrzebny

Ja też mam taką nadzieję, bo aż skóra mi cierpnie na samą myśl... Ale z drugiej strony byłoby zabawnie - na prawej nodze mam w podobnym miejscu szew, ten byłby do kompletu .

[mech]

Napisane przez demonik

Ja też mam taką nadzieję, bo aż skóra mi cierpnie na samą myśl... Ale z drugiej strony byłoby zabawnie - na prawej nodze mam w podobnym miejscu szew, ten byłby do kompletu .

nie no co Ty...symetria jest niemodna

[Toccata]

Napisane przez Eenax

A i tak na wszelki wypadek opisze siebie by jak ktoś mnie rozpoznał to krzyknął:
Taka 170 wzrostu (taka niz gruba ni za chuda choc ja bym powiedziała ze ciut przytłustawa z brzuchu i biodrach i udach) brzydka szatynka (takie brazowo szarawe włosy do ramion), z nijakimi szaroniebieskimi małymi wrednymi oczami .

Gdyby te wredne szaroniebieskie były brązowe, sądząc po opisie ktoś mógłby wziąć Cię za mnie Reszta się zgadza
Pewnie zamiast bojówek i glanów będę miała na sobie spódnicę i kozaki na obcasie. Kurtka zapewne skórzana czarna. Zapach - na zamówienie japońskie kadzidło (Kyoto)

Czy program spotkania przewiduje przytarganie ze sobą flakonów z perfumami?

[demonik]

Napisane przez Toccata

Zapach - na zamówienie japońskie kadzidło (Kyoto)

Dziękuję .

Ja jestem ponoć podobna do swojego avatara .

Napisane przez Toccata

Czy program spotkania przewiduje przytarganie ze sobą flakonów z perfumami?

Czemu nie? Mogłybyśmy zaszyć się gdzieś później .

[rachela]

Napisane przez Toccata

Czy program spotkania przewiduje przytarganie ze sobą flakonów z perfumami?

Wszyyystkich?...

A tak na serio - moim znakiem rozpoznawczym będą spadające z tyłka brązowe sztruksy i okulary na nosie (uprasza się o nie śmianie ze mnie - mam idiotyczne tiki poprawiania sobie okularów ). Reszta jak zwykle - piórka na głowie i ciągnący się za mną smród odczynników chemicznych - jutro będę robić benzoesan metylu i kwas p-nitrobenzoesowy

Jak mi nic na ryjka nie wybuchnie, ani mi coś dziury w brzuchu nie wypali, będę na miejscu
O ile trafię...

EDIT: No dobra, gdzie ten Marriott? To tam, gdzie na dole jest Rossmann, a obok taka śmieszna kawiarnia?

[evee]

Napisane przez Toccata

Czy program spotkania przewiduje przytarganie ze sobą flakonów z perfumami?

popieram w calej rozciagliwosci...
wezme dostawcze autko A serio to Kyoto poprosze na Toccacie i do raczki
Jakis opis mam zamiescic? Tez jestem podobna do avatarka

[E]

Napisane przez demonik

Schody w tramwaju, wrrr! Krew z piszczela lała się jak szalona . Mam jakiś plaster ściągający brzegi ranki, dziś się okaże, czy potrzebne będą szwy .

[mech]

Ja NIE JESTEM podobna do avatarka No chyba, że się spóźnię i będę lecieć z obłędem w oczach
Obawiam się, że nie mam wielu skarbów powszechnie (na forum ) nie znanych, ale mam nadzieję, że pozwolicie mi wetknąc nos w wasze flasze

[Toccata]

Poprawka Będę w czerwonej kurtce.

Tak sobie właśnie pomyślałam, że choć nie mam kontrowersyjnej ilości flakonów, może niekoniecznie będę dźwigać je wszystkie
Na pewno wezmę Kyoto, a z pozostałych decydujcie, czy jest coś czego nie znacie (a wątpię prawdę powiedziawszy). Podaję listę tych, które mam i które rzadziej w sklepach spotykamy:

Safari
Belle de Minuit
stara Mania
Winter Delice
SMS
OI

Pliiiz, powiedzcie, że je znacie

[evee]

toccato pakuj Safari ,bo ja nie zabralam(mam ograniczona pojemnosc torby)
co do reszty to nie moge sie wypowiadac za wiekszosc (bo akurat wszystko procz Kyoto znam)
ja zabralam histoire d'eau, L Lolity Lempickiej, Lutensy,the parfum Ch.Jourdan- oczywiscie kropelke Messe i fiolke dla Ciebie Cabaret'u.Cos pominelam?to wroce sie do domu daleko z pracy nie mam

[szaja]

Buuuu A ja nie mogę iść. Wczoraj jeszcze się łudziłam, ale dzis do ludzi się nie nadaję.
Do niewinnego kataru dołączyły zatoki i biorę antybiotyk.
Węch? Juz nie pamiętam co to takiego. Ostatni zapach jaki czulam to Angel Rose i mam nadzieję, że kiedyś jeszcze coś poczuję.Cokolwiek.
Będę z Wami duchowo Dziewczyny.
Udanej wyprawy nie życzę, bo wiem, że taka będzie

[Toccata]

Napisane przez evee

toccato pakuj Safari ,bo ja nie zabralam(mam ograniczona pojemnosc torby)
co do reszty to nie moge sie wypowiadac za wiekszosc (bo akurat wszystko procz Kyoto znam)
ja zabralam histoire d'eau, L Lolity Lempickiej, Lutensy,the parfum Ch.Jourdan- oczywiscie kropelke Messe i fiolke dla Ciebie Cabaret'u.Cos pominelam?to wroce sie do domu daleko z pracy nie mam

A masz jeszcze kropelkę Ambrowego Sułtana?

[demonik]

Napisane przez Toccata

Safari
Belle de Minuit
stara Mania
Winter Delice
SMS
OI

To ja poproszę Safari i starą Manię . Safari nie znam, Manię wąchałam kiedyś, psiknęłam nawet na łapkę i nie spodobała mi się, ale miałam wrażenie, że była nieświeża .

Ja nic nie wzięłam. Chciałam zapakować Delices d'Epices, Cristobala i miniaturkę Animale, ale zapomniałam .

Napisane przez szaja

Udanej wyprawy nie życzę, bo wiem, że taka będzie

Dzięki . A Ty się kuruj .

[evee]

Napisane przez Toccata

A masz jeszcze kropelkę Ambrowego Sułtana?

czywiscie dla Ciebie wszystko zabralam

[Toccata]

Napisane przez evee

czywiscie dla Ciebie wszystko zabralam

[Eenax]

A ja wziełam z sobą tylko Maryśkę w flaszce i zrobiłam próbke.
Wziełam tez próbke Słoneczników EA.

I kilka próbek które mi przesłano w kopercie która wytargałam dzię z skrzynki pocztowej nawet nie testowane jeszcze: Roma LB, MaxMara, Amargie.

A i jestem dziś ubrana na czarno: czarne glany, bojówki, skórzany płaszcz, bluza (pod bluzą bluzeczka w biał-czerwono-brązowe poprzeczne paski bo jak by mi było gorąco to bluze zdejmę).
I w łapkach debilny bezowy miekki kuferek sniadaniowy.

Mam zieloną rózyczkę lecz nie wiem czy ją przypnę bo jest lekko po dewastacji przez moją Łasice nie wiem gdzie ona zbalazła brud i kurz ale wytytlała mi tę roże na amen w jakimś swinstwie i wyglada teraz jak .... (niepowiem co).