próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia?? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-04-21, 14:04   #31
Moniquee
Zadomowienie
 
Avatar Moniquee
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 305
GG do Moniquee
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

nigdy nie zozumiałam ludzi którzy zamiast walczyć o to zeby było dobrze kiedy jest zle idą po najmniejszej linii oporu i chcą sobie TYLKO SOBIE ulzyć w cierpieniu. Pomyślałaś o tym co będą czuć twoi najbliżsi kiedy ty odbierzesz sobie zycie lub bedziesz próbowała to zrobić?? Pomyśl sobie że ludzie mają naprawdę poważne problemy w życiu i jakoś sobie z tym muszą radzić i nie idą po najmniejszej linii oporu. Zawód miłosny to nie jest chyba wystarczający powód zeby targnąć się na własne życie ( czy wogóle któryś powód jest wystarczający??!)

Musisz się pozbierać i przesać myśleć o głupotach!!! Koniec miłości to nie koniec świata - jest tylu facetów na świecie że na pewno któryś jest tylko dla ciebie i doceni ciebie i twoje uczucie do niego. Wiem że to tak prosto się tylko mówi a czuje się inaczej ale NIGDY nie rób czegoś równie głupiego jak zrobiłaś - bo to nie rozwiązuje żadnych problemów!!!!!

Może to trochę ostro zabrzmiało ale wierz mi że krew się we mnie gotuje jak czytam że taka osoba jak ty nie widzi sensu w życiu bo jakiś nic nie warty bęcwał jej nie docenił!!!!
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem ....
Moniquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-21, 14:48   #32
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Cytat:
Napisane przez Moniquee
...

Musisz się pozbierać i przesać myśleć o głupotach!!! Koniec miłości to nie koniec świata - jest tylu facetów na świecie że na pewno któryś jest tylko dla ciebie i doceni ciebie i twoje uczucie do niego....
Tylko że autorka wątku kogoś takiego już podobno znalazła - właśnie szykuje się do ślubu.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-21, 15:25   #33
elsi
Zakorzenienie
 
Avatar elsi
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Cytat:
Napisane przez Moniquee
nigdy nie zozumiałam ludzi którzy zamiast walczyć o to zeby było dobrze kiedy jest zle idą po najmniejszej linii oporu i chcą sobie TYLKO SOBIE ulzyć w cierpieniu. Pomyślałaś o tym co będą czuć twoi najbliżsi kiedy ty odbierzesz sobie zycie lub bedziesz próbowała to zrobić?? Pomyśl sobie że ludzie mają naprawdę poważne problemy w życiu i jakoś sobie z tym muszą radzić i nie idą po najmniejszej linii oporu. Zawód miłosny to nie jest chyba wystarczający powód zeby targnąć się na własne życie ( czy wogóle któryś powód jest wystarczający??!)
Mój przyjaciel twierdził, że nie ma uniwersalnych zasad jeśli chodzi o rozmiar cierpienia. Każdego bolą inne rzeczy, w inny sposób i ocenić próg bólu nie do zniesienia trzeba indywidualnie. Obrazowo mówiąc - jak z fryzurą - to, że koleżance ładnie, nie znaczy że będzie w takiej i Tobie.
A tak naprawdę najlepiej nie oceniać Moniko.
Swoją drogą słusznie napisałaś - nie zrozumiałaś. Gdybyś kiedyś przeżyła ból który stawia Cię na granicy życia i śmierci, nie napisałabyś tego postu w takim tonie. Nie wierzę to.
I naprawdę życzę Ci by nigdy, z żadnego powodu nie przyszło Ci przeżyć (lub nie) takiego uczucia.
Pozdrawiam.
Ps. To nie atak Moniko, to moja osobista refleksja. Też kiedyś tak myślałam.
elsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-21, 23:20   #34
AAgusiaczeK
Zadomowienie
 
Avatar AAgusiaczeK
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Holandia->Piła
Wiadomości: 1 220
GG do AAgusiaczeK
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Temat watku, to jak odzyskac chęć zycia a nie ocena mojego postępowania...ja wiem,że to, co chcialam zrobić było...ach nawet nie wiem jakiego epitetu uzyć,,,ale chcialabym tez odzyskać wiare w słoneczny dzień....jest ciężko...
A prawda, że każdy cierpienie znosi inaczej....ja sobie z nim już nie radze....nie radzilam, a teraz??? jak juz napisalam walcze o siebie, o usmiech, o słońce, o po prostu o zycie........
__________________
"Bądź dla innych słonecznym zegarem - odmierzaj dla nich tylko słoneczne godziny."



02.07.2006 wyjazd i.........koniec Wizażu (jeszcze kiedyś tu wrócę...)
AAgusiaczeK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-24, 16:16   #35
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Cytat:
Napisane przez AAgusiaczeK
Temat watku, to jak odzyskac chęć zycia a nie ocena mojego postępowania...ja wiem,że to, co chcialam zrobić było...ach nawet nie wiem jakiego epitetu uzyć,,,ale chcialabym tez odzyskać wiare w słoneczny dzień....jest ciężko...
A prawda, że każdy cierpienie znosi inaczej....ja sobie z nim już nie radze....nie radzilam, a teraz??? jak juz napisalam walcze o siebie, o usmiech, o słońce, o po prostu o zycie........
Agusiaczku, jak się czujesz?
Wiem, że będzie trudno, ale powoli, powoli dojdziesz do siebie, do życia...
masz bardzo ładny, optymistyczny podpis
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-25, 11:34   #36
AAgusiaczeK
Zadomowienie
 
Avatar AAgusiaczeK
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Holandia->Piła
Wiadomości: 1 220
GG do AAgusiaczeK
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Cytat:
Napisane przez Taverney
Agusiaczku, jak się czujesz?
Wiem, że będzie trudno, ale powoli, powoli dojdziesz do siebie, do życia...
masz bardzo ładny, optymistyczny podpis
Jest z dnia na dzień coraz lepiej..częściej się uśmiecham.Jest wokół mnie tylu wspaniałych i zyczliwych mi ludzi,że wiem,że warto żyć....na razie jak to już napisałam zyje dla nich, ale coraz częściej mysle,że chcę żyć i budować swoje szczęście......Dzięki Waszym optymistycznym postom jest mi lepiej również...Jesteście Kochane
__________________
"Bądź dla innych słonecznym zegarem - odmierzaj dla nich tylko słoneczne godziny."



02.07.2006 wyjazd i.........koniec Wizażu (jeszcze kiedyś tu wrócę...)
AAgusiaczeK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-25, 13:01   #37
Albertyna
Zakorzenienie
 
Avatar Albertyna
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

"Bądź dla innych słonecznym zegarem - odmierzaj dla nich tylko słoneczne godziny."
AAgusiaczku, to z Twojego podpisu i dedykuje to Tobie.
Trzymaj sie.
Rozumiem, ze jest Ci ciężko.
Na 100% idź do psychologa, po dwóch próbach samobójczych, to koniecznośc. Na "zachodzie" juz po pierwszej trafiłabys pod skrzydla terapeuty, ale zyjemy w Polsce
Poszukaj grup wsparcia dla kobiet- sa OSKA, jest Centrum Praw Kobiet:
http://cpk.org.pl/infopage.php?id=3
Oto co znalazłam. Tam porady sa darmowe, moze taka rozmowa Ci pomoze, a moze tam powiedzą Ci co dalej- polecą dobrego psychologa itp...
Wizyta u psycjolga to nic strasznego, to tak jak lekarz, tyle, ze od duszy Jak masz katar idziesz do lakarza pierwszego kontaktu, prawda? jak masz problem z miesiaczka to do gina, a jak problem z psychika to po prostu do psychologa
Trzymam kciuki za Ciebie!
A na nastepny raz PAMIETAJ- NIE WARTO!!!!
__________________
Pozdrowionka!
Albertyna
Albertyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-25, 13:08   #38
AAgusiaczeK
Zadomowienie
 
Avatar AAgusiaczeK
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Holandia->Piła
Wiadomości: 1 220
GG do AAgusiaczeK
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Cytat:
Napisane przez Albertyna
"Bądź dla innych słonecznym zegarem - odmierzaj dla nich tylko słoneczne godziny."
AAgusiaczku, to z Twojego podpisu i dedykuje to Tobie.
Trzymaj sie.
Rozumiem, ze jest Ci ciężko.
Na 100% idź do psychologa, po dwóch próbach samobójczych, to koniecznośc. Na "zachodzie" juz po pierwszej trafiłabys pod skrzydla terapeuty, ale zyjemy w Polsce
Poszukaj grup wsparcia dla kobiet- sa OSKA, jest Centrum Praw Kobiet:
http://cpk.org.pl/infopage.php?id=3
Oto co znalazłam. Tam porady sa darmowe, moze taka rozmowa Ci pomoze, a moze tam powiedzą Ci co dalej- polecą dobrego psychologa itp...
Wizyta u psycjolga to nic strasznego, to tak jak lekarz, tyle, ze od duszy Jak masz katar idziesz do lakarza pierwszego kontaktu, prawda? jak masz problem z miesiaczka to do gina, a jak problem z psychika to po prostu do psychologa
Trzymam kciuki za Ciebie!
A na nastepny raz PAMIETAJ- NIE WARTO!!!!
Dziekuje
__________________
"Bądź dla innych słonecznym zegarem - odmierzaj dla nich tylko słoneczne godziny."



02.07.2006 wyjazd i.........koniec Wizażu (jeszcze kiedyś tu wrócę...)
AAgusiaczeK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-26, 08:08   #39
starsza pani
Zadomowienie
 
Avatar starsza pani
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 353
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Gdzieś przeczytałam ten bardzo mądry,prawdziwy,najprawdz iwszy w życiu wiersz;

Nic
***
Jakie to dziwne
tak bolało nie chciało się żyć
a teraz nieważne
niemądre
jak nic.

Kochanie ,tak będzie naprawdę.Uwierz i daj sobie czas,niestety dłuuugi czas,abyś mogła komuś zacytować ten wiersz tak jak ja Ci cytuję.
starsza pani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-26, 14:45   #40
amethys
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 245
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Cytat:
Napisane przez Taverney
O Boże!
Agusiu, nie czekaj, tylko biegnij do psychologa. Dziwi mnie, że będąc w szpitalu nie byłaś już pod jego opieką.
Ja jestem po dwóch próbach (obie to tabletki), wiem, jak ciężko i źle się potem z tego wychodzi, jaki ciężar jest w człowieku.
Bardzo ważne jest, żeby mieć chęć z tego wyjść, żeby znajeźć sobie jakiś cel, nawet z pozoru błachy, ale dzięki któremu uczepisz się życia. Bardzo ważne jest wsparcie najbliższych, ale najważniejsze jest, żeby zmienić to, co siedzi w Twojej głowie, co doprowadziło do takiego stanu. Trzeba pokonać depresję, trzeba zastosować farmakologię, pomoc psychologa JEST KONIECZNA! Proszę Cię, wiem, że to trudna decyzja, ale musisz się przemóc.
Jestem najlepszym przykładem, że mnie to pomogło, a psycholog powiedział mi, że nie było innego wyjścia, on mi naprawdę pomógł.
I niestety, smutna prawda, myśli samobójcze, nieleczone wracają, człowiek znów w akcie bezsilnej desperacji sięga po ucieczkę... tak było w moim przeypadku, znowu przeszłam koszmar, nie pozwól, żeby to i Ciebie spotkało. Trzymam za Ciebie kciuki
Dopiero teraz trafiłam na ten wątek..... miałam podobne problemy kilka lat temu i moje leczenie trwało bardzo długo. Byłam bardzo trudna pacjentką bo mnie nie odwiedzała rodzina ani nikt inny, byłam sama a jak komuś takiemu wytłumaczyc że warto życ????? Nie będe opisywała swojej histori nie chce aby ktoś mnie potępiał albo współczuł ale wiem jak to jest kiedy gaśnie światło................
Nie pomogły mi tabletki przeciw depresyjne ani pobyt w szpitalu psychiatrycznym bo w tydzień po jego opuszczeni trafiłam na intensywną terapie gdzie spedziłam prawie tydzien nieprzytomna.......
Pomógł mi bardzo mądry lekarz. Pan adiunkt psychologi który spojżał mi w oczy i poprosił abym zechciała z nim porozmawiac i tak sie zaczeła długa i bolesna terapia.
AAgusiaczeK wiem co przeżywasz i wiem że to jest trudne ale dasz sobie radę bo niby dlaczego nie??????
Jesteś młoda i i jescze życie pprzygotowało ci bardzo duzo niespodzianek tylko daj mu szanse!!!!! PROSZĘ


Taverney czytałam twój komentarz kilka razy ........
Mam za soba kilka lat bez psychologa ale przychodzą takie chwile samotności a szczegulnie teraz gdy zakończyłam pewien związek że budzę się w nocy i mam ochote skączyc to wszystko, uciszyc ten wielki strach i rozpacz która tam w środku bardzo głęboko siedzi i czeka na odpowiednią chwilę ........Taverney myslisz że juz do końca życia bedą mnie nachodzić te czarne mysli?????
Boje, boje się że tak jak kiedyś przestane mysleć a zaczne żyć rozpaczą a niechce być uzależniona od psychologa ...........jak z tym wszystkim żyć z lękiem że to wróci????????
__________________
.........Dojde do miasta i domów, które są wieczne...........
Amethys
amethys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-26, 22:41   #41
AAgusiaczeK
Zadomowienie
 
Avatar AAgusiaczeK
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Holandia->Piła
Wiadomości: 1 220
GG do AAgusiaczeK
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Cytat:
Napisane przez starsza pani
Gdzieś przeczytałam ten bardzo mądry,prawdziwy,najprawdz iwszy w życiu wiersz;

Nic
***
Jakie to dziwne
tak bolało nie chciało się żyć
a teraz nieważne
niemądre
jak nic.

Kochanie ,tak będzie naprawdę.Uwierz i daj sobie czas,niestety dłuuugi czas,abyś mogła komuś zacytować ten wiersz tak jak ja Ci cytuję.
Co ja bym bez Was Kochane Wizażanki zrobiła...dajecie mi siłe...naprawde Wam dziękuje!!!!!!!!!!!!!!
__________________
"Bądź dla innych słonecznym zegarem - odmierzaj dla nich tylko słoneczne godziny."



02.07.2006 wyjazd i.........koniec Wizażu (jeszcze kiedyś tu wrócę...)
AAgusiaczeK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 08:11   #42
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Cytat:
Napisane przez amethys
Dopiero teraz trafiłam na ten wątek..... miałam podobne problemy kilka lat temu i moje leczenie trwało bardzo długo. Byłam bardzo trudna pacjentką bo mnie nie odwiedzała rodzina ani nikt inny, byłam sama a jak komuś takiemu wytłumaczyc że warto życ????? Nie będe opisywała swojej histori nie chce aby ktoś mnie potępiał albo współczuł ale wiem jak to jest kiedy gaśnie światło................
Nie pomogły mi tabletki przeciw depresyjne ani pobyt w szpitalu psychiatrycznym bo w tydzień po jego opuszczeni trafiłam na intensywną terapie gdzie spedziłam prawie tydzien nieprzytomna.......
Pomógł mi bardzo mądry lekarz. Pan adiunkt psychologi który spojżał mi w oczy i poprosił abym zechciała z nim porozmawiac i tak sie zaczeła długa i bolesna terapia.
AAgusiaczeK wiem co przeżywasz i wiem że to jest trudne ale dasz sobie radę bo niby dlaczego nie??????
Jesteś młoda i i jescze życie pprzygotowało ci bardzo duzo niespodzianek tylko daj mu szanse!!!!! PROSZĘ
Taverney czytałam twój komentarz kilka razy ........
Mam za soba kilka lat bez psychologa ale przychodzą takie chwile samotności a szczegulnie teraz gdy zakończyłam pewien związek że budzę się w nocy i mam ochote skączyc to wszystko, uciszyc ten wielki strach i rozpacz która tam w środku bardzo głęboko siedzi i czeka na odpowiednią chwilę ........Taverney myslisz że juz do końca życia bedą mnie nachodzić te czarne mysli?????
Boje, boje się że tak jak kiedyś przestane mysleć a zaczne żyć rozpaczą a niechce być uzależniona od psychologa ...........jak z tym wszystkim żyć z lękiem że to wróci????????
uzależnienie od terapeuty grozi tym ludziom, którzy idąc do niego siadają i mówią "zróbcie coś ze mną". czekają aż coś sie zmieni samo. najlepiej niech pan doktor spojrzy głęboko w oczy i jedną rozmową sprawi, ze wszystko co złe minie.
a prawda o terapii jest taka, że im bardziej bolesna tym bardziej oczyszczająca. skuteczność psychoterapii wynosi ok. 30%. to niby nie dużo, ale dzieje sie tak m.in. dlatego, że pacjenci bronią sie przed bólem i nie potrafią sie naprawdę otworzyć.
jezeli będzie w tobie wola naprawy swojego życia, wola zmiany to tak sie stanie. uwierz w to. czasem te zmiany przychodzą bardzo powoli, ale porównaj siebie sprzed kilku lat ze sobą teraz. nie widzisz różnicy?
wczoraj usłyszałam fajne przysłowie, ponoć chińskie: "jeżeli decydujesz się wsiąść na tygrysa to musisz liczyć sie z tym, że będziesz na nim siedzieć dopóki nie padnie martwy". tak jest z walką o siebie - albo zwyciężę albo... zwyciężę. nie ma innego wyjścia. w końcu czyje to życie?
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 09:10   #43
AAgusiaczeK
Zadomowienie
 
Avatar AAgusiaczeK
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Holandia->Piła
Wiadomości: 1 220
GG do AAgusiaczeK
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Wczoraj widziałam sprawce mojego cierpienia....i wszystko od nowa, wszystko wróciło....cała walka i terapia na marne....
Chciałabym,żeby on zniknął, żeby wyniósł się z tego miasta,żeby....
Jak to jednak chol;ernie boli...nie zrobie już głupstwa..nie..
Ale cały usmiech z mojej twarzy zniknął..dzisiaj miałam ochote zadzwonić,zapytać co słychać...jakie to głupie...chciałabym usłyszeć w słuchawce,że tez jest mu cieżko,że nie śpi po nocach,że płacze,że....
Nie chce się z nim mijac na ulicy....bo wszystko wraca.....znów jest tragicznie...

Chyba znowu nie mam siły by żyć..znowu chce zniknąć....
__________________
"Bądź dla innych słonecznym zegarem - odmierzaj dla nich tylko słoneczne godziny."



02.07.2006 wyjazd i.........koniec Wizażu (jeszcze kiedyś tu wrócę...)

Edytowane przez AAgusiaczeK
Czas edycji: 2006-04-27 o 10:08
AAgusiaczeK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 11:57   #44
kja
Raczkowanie
 
Avatar kja
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 176
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Cytat:
Napisane przez AAgusiaczeK
Wczoraj widziałam sprawce mojego cierpienia....i wszystko od nowa, wszystko wróciło....cała walka i terapia na marne....
Chciałabym,żeby on zniknął, żeby wyniósł się z tego miasta,żeby....
Jak to jednak chol;ernie boli...nie zrobie już głupstwa..nie..
Ale cały usmiech z mojej twarzy zniknął..dzisiaj miałam ochote zadzwonić,zapytać co słychać...jakie to głupie...chciałabym usłyszeć w słuchawce,że tez jest mu cieżko,że nie śpi po nocach,że płacze,że....
Nie chce się z nim mijac na ulicy....bo wszystko wraca.....znów jest tragicznie...

Chyba znowu nie mam siły by żyć..znowu chce zniknąć....
Gdy spojrzysz w głąb siebie,odnajdziesz droge i zrobisz ten pierwszy krok,krok do przodu.Wiem że trudno znaleść jakikolwiek znak na tej drodze aby nie zabłądzić,ale wierze że znajdzisz tego czego szukasza.Ja też mam nadzieje że w końcu ją znajde,choć nadal błądze.
Masz siłe,masz ją w sobie My ją mamy
kja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 12:43   #45
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Cytat:
Napisane przez AAgusiaczeK
Wczoraj widziałam sprawce mojego cierpienia....i wszystko od nowa, wszystko wróciło....cała walka i terapia na marne....
Chciałabym,żeby on zniknął, żeby wyniósł się z tego miasta,żeby....
Jak to jednak chol;ernie boli...nie zrobie już głupstwa..nie..
Ale cały usmiech z mojej twarzy zniknął..dzisiaj miałam ochote zadzwonić,zapytać co słychać...jakie to głupie...chciałabym usłyszeć w słuchawce,że tez jest mu cieżko,że nie śpi po nocach,że płacze,że....
Nie chce się z nim mijac na ulicy....bo wszystko wraca.....znów jest tragicznie...
Chyba znowu nie mam siły by żyć..znowu chce zniknąć....
współczuję.
pierwsze co mi przyszło do głowy, że w takim stanie nie powinnaś podejmować decyzji o ślubie. nie znam dokładnie twojej sytuacji, ale wydaje mi się, że nie jesteś w pełni świadoma tego co sie wokół ciebie dzieje. zastanów sie nad tym.
nie wiem co mogłabym ci powiedzieć, żeby ci dodać otuchy. mnie zawsze w momentach największego załamania pomagały słowa scarlett o'hara: "pomyślę o tym jutro". zabierałam się ze zdwojoną siłą do pracy, najlepiej fizycznej i po kilku godzinach, czasem dniach łatwiej było o dystans do spraw. nie można za bardzo skupiać sie na swoich myślach w momencie gdy do głosu dochodzą silne emocje - jest takie murzyńskie powiedzenie "w nocy wszystko jest straszne, a za dnia bizon okazuje się kamieniem"
trzymaj sie.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 21:32   #46
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Cytat:
Napisane przez amethys
Dopiero teraz trafiłam na ten wątek..... miałam podobne problemy kilka lat temu i moje leczenie trwało bardzo długo. Byłam bardzo trudna pacjentką bo mnie nie odwiedzała rodzina ani nikt inny, byłam sama a jak komuś takiemu wytłumaczyc że warto życ????? Nie będe opisywała swojej histori nie chce aby ktoś mnie potępiał albo współczuł ale wiem jak to jest kiedy gaśnie światło................
Nie pomogły mi tabletki przeciw depresyjne ani pobyt w szpitalu psychiatrycznym bo w tydzień po jego opuszczeni trafiłam na intensywną terapie gdzie spedziłam prawie tydzien nieprzytomna.......
Pomógł mi bardzo mądry lekarz. Pan adiunkt psychologi który spojżał mi w oczy i poprosił abym zechciała z nim porozmawiac i tak sie zaczeła długa i bolesna terapia.
AAgusiaczeK wiem co przeżywasz i wiem że to jest trudne ale dasz sobie radę bo niby dlaczego nie??????
Jesteś młoda i i jescze życie pprzygotowało ci bardzo duzo niespodzianek tylko daj mu szanse!!!!! PROSZĘ


Taverney czytałam twój komentarz kilka razy ........
Mam za soba kilka lat bez psychologa ale przychodzą takie chwile samotności a szczegulnie teraz gdy zakończyłam pewien związek że budzę się w nocy i mam ochote skączyc to wszystko, uciszyc ten wielki strach i rozpacz która tam w środku bardzo głęboko siedzi i czeka na odpowiednią chwilę ........Taverney myslisz że juz do końca życia bedą mnie nachodzić te czarne mysli?????
Boje, boje się że tak jak kiedyś przestane mysleć a zaczne żyć rozpaczą a niechce być uzależniona od psychologa ...........jak z tym wszystkim żyć z lękiem że to wróci????????
Wiesz, myślę, że każdy człowiek przeżywa to inaczej, że mamy duże szanse na normalne, spokojne życie bez lęku, że same sobie takie stworzymy. Uzależnienie od psychologa nam nie grozi, jesteśmy będziemy na tyle zdeterminowane w sobie, że same będziemy chciały walczyć, bo tą siłę w sobie mamy, musimy ją tylko odkryć. Jeśli masz chęć walki o siebie, jeśli naprawdę chcesz żyć, to moment załamania Cię nie zniszczy. Nie boję się słabych chwil, rozpaczy, bo wiem, że ona się skończy...
przeszłam własne piekło, nie chcę tam wracać. Nie zrobię nic głupiego, nie popełnię jeszcze raz tego samego błędu, nie pozwolę na to, żeby znów dopadł mnie taki stan. I Ty też potrafisz, musisz tylko uwierzyć że warto, odpędzać czarne myśli, kiedy wracają i nie dać się im omamić ponownie. Cholernie to trudne, ale walczę i widzę efekty, widzę że jest lepiej, a kiedy zaczyna się równia pochyła w dół, siadam, rozmawiam z kimś, kto mi pomaga, wysłucha, tylko wysłucha, bo sama mówię, że, np. zaczynam mieć znowu takie a takie myśli, przerażenie mnie dopada, ale tłumaczę sobie głośno, tak do swojego wnętrza, że to tylko czarnowidztwo, że punkt widzenia wiele znaczy, że tyle jest we mnie i wokół mnie dobra, że potrafię, że chcę...pomaga, bo znajduję w sobie dużo siły.
Słonko, nie wiem, czy da się zabić te myśli, można je zepchnąć gdzieś głęboko i już nigdy nie pozwolić im wrócić. Ale to jest nasza przeszłość, ona jest częścią nas, musimy sobie z tym radzić jakoś...tylko proszę, nie pielęgnuj ich w sobie, a staraj się maksymalnie osłabić...niech to będzie przeszłość, tylko przeszłość...niech nie będzie determinowała teraźniejszości i przyszłości.
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 22:59   #47
AAgusiaczeK
Zadomowienie
 
Avatar AAgusiaczeK
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Holandia->Piła
Wiadomości: 1 220
GG do AAgusiaczeK
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Jak na złośc....wymijam Go nawet jadąc samochodem....
Podjęłam decyzję o ślubie zanim On pojawił się po raz drugi w moim zyciu( rozstaliśmy się ponad 7 miesięcy temu a on miesiąc temu wrócił do mnie..niby na zawsze a jednak nie..)...Wiem,że ten, z którym jestem kocha mnie całym sobą...mam watpliwości, ale chce tego, bo dzięki temu troszke mi lżej, może troszke zapominam,,ale jak Go spotykam na ulicy.................... .umieram..Wszystko wraca jak bumerang..
Dziś chciałam iśc do psychologa, ale wyjechał..i wróci dopiero za tydzień w piąek..a ja sobie nie radze,,,,znów mam te czarne, kosmate mysli o śmierci jako jedynym rozwiązaniu..
To wszystko tak boli..................... ..................
__________________
"Bądź dla innych słonecznym zegarem - odmierzaj dla nich tylko słoneczne godziny."



02.07.2006 wyjazd i.........koniec Wizażu (jeszcze kiedyś tu wrócę...)
AAgusiaczeK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 23:18   #48
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

AAgusiaczeK
Ty masz poważny problem - i to nie tylko z tym Byłym, ale i z tym Obecnym. Ten Były skrzywdził Ciebie, ale czy Ty nie krzywdzisz Obecnego? On Cię kocha całym sobą, ale Ty jak widzę jego tak nie kochasz. W takich warunakch - ślub?
Musisz sama uporać się z tym poprzednim (obecnym?) uczuciem, zanim zdecydujesz się na zwiazek z innym. Nie traktuj małżeństawa, nowego związku, jak lekarstwa na poprzedni - to nieuczciwe i obróci się przeciwko Tobie. I skrzywdzisz innych.

Nie chcę Cię urazić. Widzę, że masz problem - wiem jaki - pisałaś o tym w innym swoim wątku - wydawało mi się, że zrozumiałaś, że ten związek to nie było to, czego naprawdę byś chciała, że niósł za sobą cierpienie innych itd. i nic dobrego z tego nie wyniknęło.
Pomyśl głową - jeszcze raz. Nie kieruj się emocjami - zastnanów się, skąd one sie biorą.
Zauważam u Ciebie zachowania samodestrukcyjne - nie tylko ta próba samobójcza - ale i te ciągąty to Byłego - jak ćma do światła.

Nie wiem, jak można Ci pomóc.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-27, 23:26   #49
AAgusiaczeK
Zadomowienie
 
Avatar AAgusiaczeK
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Holandia->Piła
Wiadomości: 1 220
GG do AAgusiaczeK
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Ja cche budowac ten nowy związek, to osoba, z która byłam ponad 6 lat...staramy sie odbudowac wszystko,,,ale nie jest tak łatwo zapomnieć...
Związek z żonatym to jak skaza na zyciorysie, sumieniu, sercu..nie jest łatwo o tym zapomnieć...Ja nie cche Go już..nawet gdyby błagał mam siłe na słowo NIe....ale widząc go wszystko wraca, staje mi przed oczami to co było między nami..
Po ślubie wyprowadzam sie,więc widzieć go nie bede i będzie łatwiej..
A teraz każde zetknięcie spojrzeń budzi wspomnienia, bo sa swieże...

Samobójstwo....czasem tylko w tym widze rozwiązanie,,taką ucieczkę od walki o siebie, o radość..
__________________
"Bądź dla innych słonecznym zegarem - odmierzaj dla nich tylko słoneczne godziny."



02.07.2006 wyjazd i.........koniec Wizażu (jeszcze kiedyś tu wrócę...)
AAgusiaczeK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-28, 08:05   #50
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Cytat:
Napisane przez AAgusiaczeK
Ja cche budowac ten nowy związek, to osoba, z która byłam ponad 6 lat...staramy sie odbudowac wszystko,,,ale nie jest tak łatwo zapomnieć...
Związek z żonatym to jak skaza na zyciorysie, sumieniu, sercu..nie jest łatwo o tym zapomnieć...Ja nie cche Go już..nawet gdyby błagał mam siłe na słowo NIe....ale widząc go wszystko wraca, staje mi przed oczami to co było między nami..
Po ślubie wyprowadzam sie,więc widzieć go nie bede i będzie łatwiej..
A teraz każde zetknięcie spojrzeń budzi wspomnienia, bo sa swieże...

Samobójstwo....czasem tylko w tym widze rozwiązanie,,taką ucieczkę od walki o siebie, o radość..
kochana ja to wszystko rozumiem. decyzję o ślubie podjęłaś zanim widziałaś swojego "dręczyciela". ok., ale wcześniej też nie ogarniałaś sytuacji chłodnym okiem po próbie samobójczej to jest niemożliwe.
poza tym wszędzie piszesz, ze ten z któym masz brać ślub cię kocha ale nigdzie nie piszesz, ze ty kochasz jego. miłość do niego nie przyjdzietylko latego, że nie będziesz widywała tamtego.
będziecie coś razem odbudowywać - a może to się rozpadło, bo nie miało szans przetrwać?
chcesz wyjść za niego za mąż bo tak jest ci trochę lżej, a co później? pomyślałaś o tym? jeżlei twoje cierpienia sie uspokoją i zaczniesz być szczęśliwa może sie okazać, ze ten mężczyzna nie jest ci już potrzebny. i co, rozwiedziesz sie czyli go po prostu wykorzystasz czy będziesz żyła z nim bez miłości?
oczywiście to jest czarny scenariusz, ale o wszystkim trzeba pomyśleć w momencie podejmowania decyzji na całe życie.
wybacz mi takie nadmierne wtrącanie sie w twoje sprawy, ale moim zdaniem z różnych przyczyn brak ci obiektywizmu, a nie raz widziałam jak kończą sie związki zawarte w tego typu okolicznościach.
uważam, ze lepiej byłoby odłozyć decyzję o ślubie. być moze to ten właściwy facet, ale w tej chwili nie mozesz być tego pewna skoro nie podjęłaś decyzji czy chcesz żyć.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-28, 17:40   #51
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Przeczytałam calutki wątek i zgadzam się z ostatnią wypowiedzią Pkawecka .Ślub to początek nowego rozdziału w życiu.Nie powinno się go zaczynać ,mając niezakończony jeszcze pewien etap.To raczej nie wyjdzie na dobre małżeństwu
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-28, 22:05   #52
bossa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 32
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

AAgusiaczeK, podstawowa zasada jest taka: podczas trwania depresji (a Ty ewidentnie jesteś w stanie depresyjnym), nie podejmuje się żadnych decyzji istotnych życiowo.
Najpierw trzeba wyleczyć depresję.
Psycholog, jak mogę się domyślać, ma rozpocząć z Toba proces psychoterapii. Ale psychoterapia nie jest wystarczającym lekiem w przypadku depresji.
Tutaj podstawą jest farmakoterapia, a więc kontakt z lekarzem psychiatrą, który może wypisać odpowiednie leki przeciwdepresyjne.
Nowoczesne leki są całkowicie bezpiecznie, nie uzależniają, nie mają skutków ubocznych. A zdecydowanie poprawiają jakość życia i to życie niejednokrotnie ratują.
Zatem proszę, zadbaj o swoje życie i zdrowie i jak najprędzej skontaktuj się z lekarzem.
Mówię to z całą odpowiedzialnością zawodową (jestem psychologiem).
bossa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-29, 10:57   #53
amethys
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 245
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Cytat:
Napisane przez bossa
AAgusiaczeK, podstawowa zasada jest taka: podczas trwania depresji (a Ty ewidentnie jesteś w stanie depresyjnym), nie podejmuje się żadnych decyzji istotnych życiowo.
Najpierw trzeba wyleczyć depresję.
Psycholog, jak mogę się domyślać, ma rozpocząć z Toba proces psychoterapii. Ale psychoterapia nie jest wystarczającym lekiem w przypadku depresji.
Tutaj podstawą jest farmakoterapia, a więc kontakt z lekarzem psychiatrą, który może wypisać odpowiednie leki przeciwdepresyjne.
Nowoczesne leki są całkowicie bezpiecznie, nie uzależniają, nie mają skutków ubocznych. A zdecydowanie poprawiają jakość życia i to życie niejednokrotnie ratują.
Zatem proszę, zadbaj o swoje życie i zdrowie i jak najprędzej skontaktuj się z lekarzem.
Mówię to z całą odpowiedzialnością zawodową (jestem psychologiem).
Pozwól że sie z Toba nie zgodze ale tylko w jednej kwesti- otóż po lekach przeciwdepresyjnych czułam sie fatalnie. Jakbym była sztucznie napedzona, jakbym ja to nie była ja - nienawidziłam tego stanu i postanowiłam że ich brac nie będe- oczywiscie powiedziałam to lekarzowi jak sie czuje i jaki mam stosunek do szczęśliwych pigułek- lekarz sie zgodził i główna metoda leczenia była psychoterapia zarówno indywidualna jaki grupowa. Prze około pół roku byłam na dziennym oddziale nerwic i bardzo zachecam Cie AAgusiaczek do powazniego podejścia do psychoterapi. Byc może w twoim przypadku farmakologia odniesie skutek tego nie wykluczam a moze zachęcam aby spróbować. W moim wypadku psychoterapia była długa wyczerpująca i bardzo bolesna, ale odniosła skutek. Od tego czsu nie targałam sie na własne życie, troche przytyłam ( ważyłam wówczas 43kg- i wciąż bałam sie jeść)
To bardzo ważne abyś teraz nie była pod presją żadnych ważnych decyzji a tymbardziej takich które są wiążące i to na całe życie. Napewno Twój przyszły mąż zrozumie jesli przełozycie ślub.
Tak sobie czytam i i przypomina mi sie jak ja brałam ślub- Miałam 18 i pół roku, nie kochałam męża, on mówił że kocha mnie za nas dwoje. Dla mnie ślub był ucieczka z domu rodzinnego, który nawet teraz śni mi sie po nocach. Myslałam że wszędzie będzie lepiej niz w domu z rodzicami i sie pomyliłam. Po prawie 9 latach zmuszania sie do miłości rozwiodłam sie i to w bardzo dramatycznych okolicznościach. Pozostawiłam za soba bardzo skrzywdzonego mężczyzne ale inaczej nie mogłam postąpic. Dojdż do ładu z własnymi emocjami i później podejmuj decyzje.
Trzymam za ciebie kciuki- UDA CI SIE !!!!!!!!!
__________________
.........Dojde do miasta i domów, które są wieczne...........
Amethys
amethys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-29, 14:07   #54
bossa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 32
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Amethys, jeżeli źle czułaś się po lekach, to znaczy zapewne, że były źle dobrane. Czasami koniecznych jest kilka prób, aby spośród wielu preparatów, znaleźć najwłaściwszy dla danej osoby.
Psychoterapia to bardzo ważna sprawa w depresji, ale jeżeli przyczyna depresji jest endogenna ( tzn. wewnętrzna, czyli np. wiąże się ze skłonnościami genetycznymi ), to bez leków trudno o efektywnosć w terapii.

Cieszę się bardzo, że Tobie się udało !
bossa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-29, 16:48   #55
goga1001
Zadomowienie
 
Avatar goga1001
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 1 091
GG do goga1001
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

AAgusiaczek`poradzisz sobie. Pomalutku, ale napewno dasz rade. Najwazniejsze, abys miała wokół siebie bliskich i życzliwych Ci ludzi.
Pozdrawiem Cię i trzymam kciuki
__________________
Okna funkcjonują w obie strony, lustra tylko w jedną .






goga1001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-29, 23:04   #56
AAgusiaczeK
Zadomowienie
 
Avatar AAgusiaczeK
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Holandia->Piła
Wiadomości: 1 220
GG do AAgusiaczeK
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Powiem Wam, że mężczyzna, z którym chcę wziąść slub jest kimś z kim byłam ponad 6 lat zanim poznałam "żonatego.."...Przez to się rozstaliśmy,ale teraz wiem,że przy nim częściej się uśmiecham, jest mi lepiej....Nie wykorzystuje Go..chce wierzyć i wierze,ze nadejdzie taki dzień, że to ja bardziej Go pokocham...Tego nie wie nikt..
Przy nim czuje się teraz spokojniejsza, bezpieczniejsza. Jego obecność sprawia,że nie myśle nonstop o tym co było...Gdyby nie to,ze mijam się czasem z "żonatym..", byłoby już o niebo lepiej...

Psycholog jest mi nieodzowny do normalności,ale nie wstydze się tego...Wręcz przeciwnie, ciesze się,że on jest mi pomocną dłonią...

Fakt faktem,ze teraz ciągle myśle,że smierć uwolniłaby mnie od tego całego bałaganu, ale .........staram sie walczyć i dzięki Wam również jest mi łatwiej...Wasze posty są dla mnie równie cenne
__________________
"Bądź dla innych słonecznym zegarem - odmierzaj dla nich tylko słoneczne godziny."



02.07.2006 wyjazd i.........koniec Wizażu (jeszcze kiedyś tu wrócę...)
AAgusiaczeK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-30, 11:09   #57
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Wybranie śmierci jako wyjście z całej tej sytuacji,to pójście po najmniejszej linii oporu.Czy pomyślałaś o twoim ojcu,czy zasłużył na coś takiego?Na opłakiwanie swojego dziecka?
Chcesz ,aby świat kręcił się wokól ciebie.W głębi serca masz nadzieję,że ten żonaty wróci di ciebie.A co będzie jeśli wyjdziesz za mąż i ten żonaty cię odszuka?Będziesz znowu krzywdzić i zdradzać swojego męża?
Pomyśl troszkę o uczuciach innych.Jeśli nie jesteś pewna co czujesz do przyszłego męża ,nie rób mu nadziei na szczęśliwe życie u twego boku.
Współczuję ci całej sytuacji w jakiej się znalazłaś,ale wiążąc się z żonatym,bedąc jeszcze z twoim narzeczonym-to nie mogło raczej skończyć się happyendem.Niestety ,ty płacisz najwyższą cenę.
Pozdrawiam
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-30, 18:00   #58
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Cytat:
Napisane przez AAgusiaczeK
Powiem Wam, że mężczyzna, z którym chcę wziąść slub jest kimś z kim byłam ponad 6 lat zanim poznałam "żonatego.."...Przez to się rozstaliśmy,ale teraz wiem,że przy nim częściej się uśmiecham, jest mi lepiej....Nie wykorzystuje Go..chce wierzyć i wierze,ze nadejdzie taki dzień, że to ja bardziej Go pokocham...Tego nie wie nikt..
ale to za mało by brać ślub, moim zdaniem. trudno budować związek na całe życie oparty na "może", "kiedyś" czy tp.
oczywiście zrobisz jak będziesz uważała, ale ja czułam sie w obowiązku powiedzieć co o tym myślę. widziałam już związki, które powstały w wyniku podobnych okoliczności jak te, które opisujesz - żaden nie przetrwał.
bez względu na twoją decyzję życzę ci powodzenia w walce o siebie
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-17, 22:04   #59
AAgusiaczeK
Zadomowienie
 
Avatar AAgusiaczeK
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Holandia->Piła
Wiadomości: 1 220
GG do AAgusiaczeK
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

nie mam siły..znowu te beznadziejne myśli..ta okropna pustka, prawie kazdego samotnego wieczoru płacze...
Dziękuje,że jesteście i napiszecie kilka ciepłych słów,że moge komuś oprócz psychologa i rodzina się wyżalić,że nie jest łatwo i lekko...
Oni myślą,że jest lepiej,ale chyba nie jest..................... .....
codziennie płacze....czy to się zmieni??
__________________
"Bądź dla innych słonecznym zegarem - odmierzaj dla nich tylko słoneczne godziny."



02.07.2006 wyjazd i.........koniec Wizażu (jeszcze kiedyś tu wrócę...)
AAgusiaczeK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-17, 22:24   #60
AAgusiaczeK
Zadomowienie
 
Avatar AAgusiaczeK
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Holandia->Piła
Wiadomości: 1 220
GG do AAgusiaczeK
Dot.: próba samobójcza..jak odzyskać chęć życia??

Przeczytałam znowu caly ten wątek i zadzwoniłam do psychologa.......
Przestałam płakać.....
__________________
"Bądź dla innych słonecznym zegarem - odmierzaj dla nich tylko słoneczne godziny."



02.07.2006 wyjazd i.........koniec Wizażu (jeszcze kiedyś tu wrócę...)
AAgusiaczeK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.