Mam 31 i nigdy nie miałam chłopaka

[ParasolkaMaryPoppins]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;78563906]Tę presję "uciekającego czasu" to niektóre moje koleżanki czuły już 10 lat temu, na licencjacie. Więc to jest kwestia samopoczucia, presji, a nie jakiejś umownej liczby metrykalnej.[/QUOTE]

Nie...? To już kolejny wątek zakładany przez Autorkę w wieku 30 lat lub coś koło tego, która ma poczucie uciekającego czasu i rosnącej potrzeby bycia w związku/założenia rodziny.

[Istielig]

Troche zaspalas autorko szansa jakas zawsze jest imo.
Wymagania masz takie, ze jakby ich nie bylo, absolutne minimum z minimum.
Moze byc ciężko na normalnych serwisach randkowych jak jestes dziewica i nie chcesz seksu (osobiscie tego nie rozumiem i uważam ze odbierasz sobie na własne życzenie piękna cześć ludzkiego życia, ale jesli tak twoja wola to nie mnie oceniać). Sprobuj na katolickim serwisie randkowym, jest cos takiego, strona to chyba dopasowani? Albo przeznaczeni, nie pamiętam konkretnie ale na pewno jest coś takiego.
Uśmiechaj się, bądź sobą, badz otwarta, chodź na randki i ktoś się przytrafi prędzej czy pozniej.
Zadbaj o siebie, od razu bedziesz atrakcyjniejsza i poczujesz się bardziej pewna siebie. 1 wizyta u fryzjera w miesiacu, 15min rano na makijaż i trochę lepiej dobrane ubrania czynią cuda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

Napisane przez Istielig

Troche zaspalas autorko szansa jakas zawsze jest imo.
Wymagania masz takie, ze jakby ich nie bylo, absolutne minimum z minimum.
Moze byc ciężko na normalnych serwisach randkowych jak jestes dziewica i nie chcesz seksu (osobiscie tego nie rozumiem i uważam ze odbierasz sobie na własne życzenie piękna cześć ludzkiego życia, ale jesli tak twoja wola to nie mnie oceniać). Sprobuj na katolickim serwisie randkowym, jest cos takiego, strona to chyba dopasowani? Albo przeznaczeni, nie pamiętam konkretnie ale na pewno jest coś takiego.
Uśmiechaj się, bądź sobą, badz otwarta, chodź na randki i ktoś się przytrafi prędzej czy pozniej.
Zadbaj o siebie, od razu bedziesz atrakcyjniejsza i poczujesz się bardziej pewna siebie. 1 wizyta u fryzjera w miesiacu, 15min rano na makijaż i trochę lepiej dobrane ubrania czynią cuda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taa bo lepiej wskoczyc do wyra jakiemus by juz nie byc dziewica i móc brac z zycia pełnymi garściami. Moze i piekna jednak lepiej poznac do niej kogos wyjątkowego...a autorce sie to nie udało...

[Istielig]

Tak, bo uprawianie seksu w wieku 30+ to wskakiwanie do wyra pierwszemu lepszemu.
Seks to naturalna ludzka potrzeba, zarówno fizjologiczna jak i emocjonalna. I żeby ją zaspokajać nie trzeba czekać na księcia z bajki (zwlaszcza w wieku 30+)i pielęgnować jak relikwie.
Kto wie, być może właśnie zamkniecie się na mężczyzn i swoją seksualność jest przyczyną problemów autorki bo mi się wierzyć nie chce że ktoś przez 30 lat życia nie poznaje drugiej osoby dla której mocniej zaczyna bić serce.
Ale tak jak mówię nie mnie oceniać, to jej wyrzeczenia jej życie i jej problem.
Przedstawiono rozwiązanie, niech zarejestruje się na serwis dla wierzacych z podobnymi pogladami. Nie gwarantuje to rzecz jasna sukcesu, ale będzie łatwiej niż na takiej sympatii czy badoo, bo nie oszukujmy sie 32letnia dziewica nie chcąca zmieniać tego stanu raczej nie jest ani standardem ani targetem aktywnych seksualnie mężczyzn w podobnym do niej wieku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Ariel_]

Powiem tak.. przyjdzie pora i na Ciebie. Fakt wiele Cię w życiu ominęło, pierwsze randki, zauroczenia. Moim zdaniem nastoletnie doświadczenia wpływają w jakiś sposób na to czego oczekujemy szukając miłości w późniejszym wieku. Wiemy co nam odpowiada a co nie, wiemy jakich cech szukamy w przyszłym partnerze. Ty niestety nie masz porównania, i być może przez to Twoje oczekiwania są nieco zbyt wygórowane. Najbardziej dziwi mnie fakt że mimo 31 lat chcesz poczekać z seksem do ślubu. Tak jak piszą dziewczyny będzie ciężko. Faceci w Twoim wieku już nie są prawiczkami ( choć zdarzają się wyjątki) mają doświadczenia w tej sferze a co za tym idzie i potrzeby, i szczerze wątpię że któryś z nich zdecydowałby się czekać do ślubu kupując kota w worku i tu mam na myśli fakt że jesteś dziewicą, nie masz doświadczeń i nie wiadomo jaką kochanką będziesz. Seks jest bardzo ważny w związku o ile jest dobry i partnerzy są dopasowani. Uwierz to naprawdę coś pięknego jeśli dwie osoby się kochają. Staram się zrozumieć Twoją decyzję z czekaniem - ale czy na pewno jesteś pewna czy warto? Omija Cie wiele rzeczy w życiu nie boisz się że i to Cię ominie?
Wracając do szukania - ja spróbowałabym w internecie, jest masa portali randkowych, szukałabym do skutku Nie warto się zrażać po dwóch nieudanych próbach. Jest masa samotnych facetów, jeśli nie masz kosmicznych wymagań próbuj, wierzę że napewno znajdziesz swoje szczęście, i trzymam kciuki.

[drirrpl]

Autorko, twój okres atrakcyjnosci dla faceta właśnie mija lub już minął, wiekszosc kobiet nie moze tego zrozumieć ale tak wlasnie sie dzieje, te co bardziej kumate szukają materiału na męża jak mają około 20~24lat, natomiast te co czekają budzą sie z ręką w nocniku.
Bycie religijnym tez działa na twoja niekorzyść, nikt nie chce kupować kota w worku, seksualnie para też musi być dopasowana, bo potem jest cierpienie, i pisanie ze ktoś musi sie zmuszać w łóżku do sexu.

Bez lekkich zmian ciezko bedzie tobie znaleźć normalnego faceta, bo takich religijnych którzy maja 30+ i poczekają do slubu to ciezko nazwać normalnymi... na razie jedynie co mozesz zrobic to wlasnie portale dla katolików, i spotkania w kościele. Jesli natomiast po jakims tam czasie dojdziesz do tego ze jednak fajnie by bylo reszte zycia przeżyć z czlowiekiem a nie z kotami, i sex przed slubem zostanie zaakceptowany to masz wieksze pole manewru, lecz tu wchodzi problem z tym że nie masz juz 20lat, i mezczyzni ktorzy beda toba zainteresowani nie koniecznie beda sie tobie podobać. Wnioskuje też ze rozwodnicy odpadają, z tym ze to wlasnie oni sa dla ciebie najlepszym targetem...

Piszę to tylko dlatego ze mam w rodzinie taką ciotke klotke z kotami, oraz podczas mojego randkowania poznalem kilka takich kobiet religijnych, które po latach dalej sa aktywne na portalach randkowych, nikomu nie życzę zycia w samotnosci bez dzieci, tylko dlatego ze ktos powiedział że tak nie wolno, bo jego interpretacja starej księgi jest taka, a wystarczy samemu przeczytać i wyciągnąć wnioski dlaczego w tamtych czasach sex przed slubem był zabraniany.

Powodzenia w szukaniu, 2 randki to jest nic, napisz tutaj jak zaliczysz 40 i nic nie znajdziesz, pamietaj też żeby na profilu dac zdjecia oraz napisać wyraźnie że sex po ślubie. Oraz przestań księżniczkować, nie masz 20lat zeby oczekiwać ze to on sie odezwie pierwszy, jestes juz naprawde dorosla, traktuj potencjalnego partnera tak jak ty bys chciala zeby on cie traktował.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chwast]

I ciesz się

[_Ariel_]

Napisane przez chwast

I ciesz się

Ale z czego ma sie dziewczyna cieszyc? Jak widac ze jest sama nie dlatego ze chciala tylko tak potoczylo się jej zycie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

Napisane przez drirrpl

Autorko, twój okres atrakcyjnosci dla faceta właśnie mija lub już minął, wiekszosc kobiet nie moze tego zrozumieć ale tak wlasnie sie dzieje, te co bardziej kumate szukają materiału na męża jak mają około 20~24lat, natomiast te co czekają budzą sie z ręką w nocniku.
Bycie religijnym tez działa na twoja niekorzyść, nikt nie chce kupować kota w worku, seksualnie para też musi być dopasowana, bo potem jest cierpienie, i pisanie ze ktoś musi sie zmuszać w łóżku do sexu.

Bez lekkich zmian ciezko bedzie tobie znaleźć normalnego faceta, bo takich religijnych którzy maja 30+ i poczekają do slubu to ciezko nazwać normalnymi... na razie jedynie co mozesz zrobic to wlasnie portale dla katolików, i spotkania w kościele. Jesli natomiast po jakims tam czasie dojdziesz do tego ze jednak fajnie by bylo reszte zycia przeżyć z czlowiekiem a nie z kotami, i sex przed slubem zostanie zaakceptowany to masz wieksze pole manewru, lecz tu wchodzi problem z tym że nie masz juz 20lat, i mezczyzni ktorzy beda toba zainteresowani nie koniecznie beda sie tobie podobać. Wnioskuje też ze rozwodnicy odpadają, z tym ze to wlasnie oni sa dla ciebie najlepszym targetem...

Piszę to tylko dlatego ze mam w rodzinie taką ciotke klotke z kotami, oraz podczas mojego randkowania poznalem kilka takich kobiet religijnych, które po latach dalej sa aktywne na portalach randkowych, nikomu nie życzę zycia w samotnosci bez dzieci, tylko dlatego ze ktos powiedział że tak nie wolno, bo jego interpretacja starej księgi jest taka, a wystarczy samemu przeczytać i wyciągnąć wnioski dlaczego w tamtych czasach sex przed slubem był zabraniany.

Powodzenia w szukaniu, 2 randki to jest nic, napisz tutaj jak zaliczysz 40 i nic nie znajdziesz, pamietaj też żeby na profilu dac zdjecia oraz napisać wyraźnie że sex po ślubie. Oraz przestań księżniczkować, nie masz 20lat zeby oczekiwać ze to on sie odezwie pierwszy, jestes juz naprawde dorosla, traktuj potencjalnego partnera tak jak ty bys chciala zeby on cie traktował.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czlowiek to nie rzecz z terminem do spozycia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Związki nie są aż tak bardzo zależne od nas samych, jakbyśmy tego chcieli. Jesteśmy w podobnym wieku i mam co najmniej dwie ładne, sympatyczne i inteligentne koleżanki, które nigdy nie miały faceta (jedna wierząca, druga nie). Czemu? A diabli wiedzą, najwyraźniej los tak chciał, że jeszcze nie udało im się nikogo spotkać (obie są dość towarzyskie). Tak to się czasem w życiu układa i nie ma co filozofować i szukać winy w sobie. Jedyne, co można zrobić, to starać się spotykać z ludźmi, bo jednak najczęściej poznaje się kogoś na zasadzie znajomi znajomych.

PS Znam też co najmniej dwa małżeństwa, które czekały z seksem do ślubu. W obu przypadkach panom raczej imponowała decyzja partnerki, niż przeszkadzała.

[Sheev]

A ja dalej czekam na tę lirykę z szuflady...

@Maggie Q

"Tę presję "uciekającego czasu" to niektóre moje koleżanki czuły już 10 lat temu, na licencjacie. Więc to jest kwestia samopoczucia, presji, a nie jakiejś umownej liczby metrykalnej."

Propsuję podejście, zwłaszcza, że masz w podpisie jednego z najwybitniejszych polskich i światowych myślicieli.

@Istielig

"Wymagania masz takie, ze jakby ich nie bylo, absolutne minimum z minimum. "

VS
@_Ariel_

"Ty niestety nie masz porównania, i być może przez to Twoje oczekiwania są nieco zbyt wygórowane."

Także tak...

@dirrpl

"Autorko, twój okres atrakcyjnosci dla faceta właśnie mija lub już minął, wiekszosc kobiet nie moze tego zrozumieć ale tak wlasnie sie dzieje, te co bardziej kumate szukają materiału na męża jak mają około 20~24lat, natomiast te co czekają budzą sie z ręką w nocniku."

Proszę proszę, mamy redpilersa/MGTOW. Nihilizm, cynizm, sarkazm i orgazm.

@megamag

"Związki nie są aż tak bardzo zależne od nas samych, jakbyśmy tego chcieli. Jesteśmy w podobnym wieku i mam co najmniej dwie ładne, sympatyczne i inteligentne koleżanki, które nigdy nie miały faceta (jedna wierząca, druga nie). Czemu? A diabli wiedzą, najwyraźniej los tak chciał, że jeszcze nie udało im się nikogo spotkać (obie są dość towarzyskie). "

Czasem chodzi o nieświeży oddech.

[ruda_beksa]

Napisane przez drirrpl

Autorko, twój okres atrakcyjnosci dla faceta właśnie mija lub już minął, wiekszosc kobiet nie moze tego zrozumieć ale tak wlasnie sie dzieje, te co bardziej kumate szukają materiału na męża jak mają około 20~24lat, natomiast te co czekają budzą sie z ręką w nocniku.

Bo jak zegar wybija północ w dniu trzydziestych urodzin, kobieta zamienia się w ropuchę

[Stokrotek90]

Autorko, samo się raczej nic nie zrobi... Myślę, że przede wszystkim powinnaś poznać nowych ludzi, ale nie wiem czy poznawanie przez portal jest dobrym pomysłem (?) Osobiście wolałabym formę bezpośrednią - sądzę, że są większe szanse trafienia na kogoś sensownego.
Podejmij dodatkową działalność - nie wiem... kurs językowy, zajęcia sportowe, jakieś studia podyplomowe, może rzeczywiście coś związanego z kościołem, jeśli jest to zgodne z Twoimi przekonaniami (abstrahując od seksu)?
I niestety, nie jest tak (jak tu już kilka osób napisało), że "na każdego przychodzi kolej"... jest sporo ludzi, którzy nie mogą znaleźć partnera, czasem nawet przez całe życie. Najgorsza jest bierność.

[White_Dove]

Napisane przez drirrpl

Autorko, twój okres atrakcyjnosci dla faceta właśnie mija lub już minął, wiekszosc kobiet nie moze tego zrozumieć ale tak wlasnie sie dzieje, te co bardziej kumate szukają materiału na męża jak mają około 20~24lat, natomiast te co czekają budzą sie z ręką w nocniku.

Taa te ogarniete to juz w kołysce będac maja kandydata na męża.
Czyli autorka ma sie kłasc do trumny bo ma 31 lat. No taa bo facet atrakcyjny jest do emerytury a kobieta tylko do 30 r.ż
Bierzmy pierwszego lepszego do 24 r. ż bo potem to pozamiatane i staropanieństwo. To ja juz wole ten nocnik niż faceta dla którego jestem atrakcyjna do 30 r .ż a potem mnie zamieni na nowszy model.

Teraz juz wiem na co przeznaczę swoje oszczedności! Tylko nie wiem czy na trumne czy na chirurga plastycznego no ale jeszcze pare lat jest!

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez kennedy

Czlowiek to nie rzecz z terminem do spozycia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Człowiek nie ale KOBIETA dla niektorych tak...

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez megamag

PS Znam też co najmniej dwa małżeństwa, które czekały z seksem do ślubu. W obu przypadkach panom raczej imponowała decyzja partnerki, niż przeszkadzała.

Moze tylko tak mówia bo co mają? Wkurzało mnie to chodziłem po scianach sfrustrowany z braku seksu. Wziąłem kota w worku. W łóżku kijowo? Czemu miało im to imponować w TYCH czasach?

[ukladlimbiczny]

Napisane przez ruda_beksa

Bo jak zegar wybija północ w dniu trzydziestych urodzin, kobieta zamienia się w ropuchę

Jakich trzydziestych? Dwudziestych czwartych Został mi już tylko rok przydatności do spożycia, więc dejta szybko męża

[White_Dove]

Napisane przez ukladlimbiczny

Jakich trzydziestych? Dwudziestych czwartych Został mi już tylko rok przydatności do spożycia, więc dejta szybko męża

Obawiam sie że nie zdązysz przykro mi.

[szara_bluzka]

Tak jak już ktoś wspomniał nie na każdego przychodzi pora. Nie każdy MUSI mieć partnera. Jest masa osób, które są samotne do końca życia.

[Istielig]

Napisane przez Sheev

A ja dalej czekam na tę lirykę z szuflady...

@Maggie Q

Propsuję podejście, zwłaszcza, że masz w podpisie jednego z najwybitniejszych polskich i światowych myślicieli.

@Istielig

VS
@_Ariel_


Także tak...

@dirrpl


Proszę proszę, mamy redpilersa/MGTOW. Nihilizm, cynizm, sarkazm i orgazm.

@megamag


Czasem chodzi o nieświeży oddech.

No ja uważam że ma żadne wymagania.
Napisała przecież tylko ze nie chce osoby chorobliwie otyłej albo jakiegoś narkomana alkoholika czy zlodzieja xD


Moim zdaniem brak wymagań wynika właśnie z ominięcia etapu licealnych miłości, czy tych na studiach. Wtedy człowiek jest beztroski i do szczescia niewiele potrzeba. Dopiero jak ludzie dojrzewają to dochodzi do nich (a zwlaszcza do kobiet) że do udanego związku nie wystarczy żeby facet nie pił, nie bił, zdradzal tylko od swieta i oddawal wyplate na poczet rachunkow.

Facet musi być sensowny i tyle. To samo zresztą kobieta.
Oboje muszą się starać z całych sil zeby niczego nie brakowalo ani w ich gospodarstwie ani w związku.

Autorka sama nie wie czego oczekuje, nie wie jakie cechy u mezczyzny ja pociągają, sama nie wie czy woli faceta dominującego czy odwrotnie, nie wie jaki chce mieć model związku. Bo po prostu nie doswiadczyla tych kiepskich wyborów w młodości.

Wiec tak, wymagania na ten moment ma zadne, ot zeby nie pil i nie kradl. Dopiero w fazie randek odkryje co ja pociąga, o ile w ogóle coś ja pociaga.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez drirrpl

Autorko, twój okres atrakcyjnosci dla faceta właśnie mija lub już minął, wiekszosc kobiet nie moze tego zrozumieć ale tak wlasnie sie dzieje, te co bardziej kumate szukają materiału na męża jak mają około 20~24lat, natomiast te co czekają budzą sie z ręką w nocniku.
Bycie religijnym tez działa na twoja niekorzyść, nikt nie chce kupować kota w worku, seksualnie para też musi być dopasowana, bo potem jest cierpienie, i pisanie ze ktoś musi sie zmuszać w łóżku do sexu.

Bez lekkich zmian ciezko bedzie tobie znaleźć normalnego faceta, bo takich religijnych którzy maja 30+ i poczekają do slubu to ciezko nazwać normalnymi... na razie jedynie co mozesz zrobic to wlasnie portale dla katolików, i spotkania w kościele. Jesli natomiast po jakims tam czasie dojdziesz do tego ze jednak fajnie by bylo reszte zycia przeżyć z czlowiekiem a nie z kotami, i sex przed slubem zostanie zaakceptowany to masz wieksze pole manewru, lecz tu wchodzi problem z tym że nie masz juz 20lat, i mezczyzni ktorzy beda toba zainteresowani nie koniecznie beda sie tobie podobać. Wnioskuje też ze rozwodnicy odpadają, z tym ze to wlasnie oni sa dla ciebie najlepszym targetem...

Piszę to tylko dlatego ze mam w rodzinie taką ciotke klotke z kotami, oraz podczas mojego randkowania poznalem kilka takich kobiet religijnych, które po latach dalej sa aktywne na portalach randkowych, nikomu nie życzę zycia w samotnosci bez dzieci, tylko dlatego ze ktos powiedział że tak nie wolno, bo jego interpretacja starej księgi jest taka, a wystarczy samemu przeczytać i wyciągnąć wnioski dlaczego w tamtych czasach sex przed slubem był zabraniany.

Powodzenia w szukaniu, 2 randki to jest nic, napisz tutaj jak zaliczysz 40 i nic nie znajdziesz, pamietaj też żeby na profilu dac zdjecia oraz napisać wyraźnie że sex po ślubie. Oraz przestań księżniczkować, nie masz 20lat zeby oczekiwać ze to on sie odezwie pierwszy, jestes juz naprawde dorosla, traktuj potencjalnego partnera tak jak ty bys chciala zeby on cie traktował.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Że też ludzie wierzą w takie brednie i nie wstydzą się publicznie przyznawać do takich poglądów.
Przypominam Ci, ze aktywnych użytkowników wykopu jest może 20k facetów. Cała reszta meskiej populacji jest normalna i na takie rewelacje zasmiewa się w głos

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Ta, lubię te wiadra stereotypów, które się tu wylewają. Bo faceci to są kosmici i w ogóle wszyscy są tacy sami. Wszyscy lecą tylko na 18-latki i to chodzące maszyny do ruchania, którym chce się co pięć minut.

[White_Dove]

Napisane przez megamag

Ta, lubię te wiadra stereotypów, które się tu wylewają. Bo faceci to są kosmici i w ogóle wszyscy są tacy sami. Wszyscy lecą tylko na 18-latki i to chodzące maszyny do ruchania, którym chce się co pięć minut.

Ale czemu im to imponowało?

Ja tam ciagle słyszę że facet bez seksu to cos tam...

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez megamag

Ta, lubię te wiadra stereotypów, które się tu wylewają. Bo faceci to są kosmici i w ogóle wszyscy są tacy sami. Wszyscy lecą tylko na 18-latki i to chodzące maszyny do ruchania, którym chce się co pięć minut.

Haha, trochę nalewam do tego wiadra (opinie matki wyczekującej wnucząt i ciotek wypominających mi wiek). To jest doprawdy dobijające, że 30latki singielki są tak piętnowane. Z moją koleżanką (32 l.) rozstał się chłopak po 8 latach. Gdy ją ostatnio spotkałam, nie mogłam jej poznać. Przykro było na nią patrzeć: bardzo schudła, miała podkrążone oczy i ziemistą cerę. Komentarze znajomych: "I gdzie teraz ona w tym wieku sobie faceta znajdzie?", "To jej wina, że tyle czekała", "Kto następny chciałby kobietę po 8 latach związku?".

Do tej "granicy metrykalnej" zostało mi zaledwie 3 lata Wcale mi się nie śpieszy do bycia w związku. Presję odczuwam tylko w okolicach 14 lutego i Sylwestra

[ruda_beksa]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

To jest doprawdy dobijające, że 30latki singielki są tak piętnowane. Z moją koleżanką (32 l.) rozstał się chłopak po 8 latach. Gdy ją ostatnio spotkałam, nie mogłam jej poznać. Przykro było na nią patrzeć: bardzo schudła, miała podkrążone oczy i ziemistą cerę. Komentarze znajomych: "I gdzie teraz ona w tym wieku sobie faceta znajdzie?", "To jej wina, że tyle czekała", "Kto następny chciałby kobietę po 8 latach związku?".

Moja przyjaciółka miała prawie identyczną sytuację (31 lat, rozpad związku po 7-8 latach) i zaczęło się... "młodość jej zmarnował", "no ona już teraz męża nie znajdzie".

[White_Dove]

Napisane przez ruda_beksa

Moja przyjaciółka miała prawie identyczną sytuację (31 lat, rozpad związku po 7-8 latach) i zaczęło się... "młodość jej zmarnował", "no ona już teraz męża nie znajdzie".

Nic tylko sie kłaść do trumny
Ciekawe jak gadali by o 31 latku. Moj brat ma 33 i nikt mu nic nie gada zakonczył zwiazek 2 lata temu i luz. U facetow jakos to luzniej jest, bez spiny "on ma jeszcze tyyle czasu" Młodosc ma do 60 chyba

[_Ariel_]

Z tymi wymaganiami autorki, niby ich nie ma, bo to co napisała to żadne wymagania ale myślę że nie do końca tak jest.
Mam koleżankę 29 lat, sytuacja identyczna. Nigdy nikogo nie miała, nigdy nie była na randce, zero doświadczeń z facetami. Kiedyś przy winie wyznała mi że nigdy się nawet nie całowała. Jest ładna, mądra, wykształcona - a mimo to samotna. Bardzo chciałaby kogoś mieć, ciągle ją namawiam żeby założyła konto na portalu randkowym, nic na tym nie traci, znajomość zawsze może przerwać. W odpowiedzi słyszę tylko śmiech bo ona twierdzi ze faceta z internetu nie chce. (sama swojego poznałam przez internet i nie uważam żeby czegoś mu brakowało) Niby twierdzi tak jak autorka że nie ma dużych wymagań: żeby nie pił, nie palił, nie był agresywny i był w miarę inteligentny i zadbany... ale jak już się jakiś obok niej zakręci to dostrzega tylko wady, a bo za niski, a bo za wysoki, nos ma nie taki jak trzeba i nie podoba jej się i koniec. Myślę że takim podejściem mojej koleżanki jej sytuacja prędko się nie zmieni.

[madzil]

W poprzedniej edycji rolnik szuka żony był taki Szymon który szukał katoliczki dziewicy . Jak widać są tacy ludzie tylko trzeba szukać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

Napisane przez _Ariel_

Z tymi wymaganiami autorki, niby ich nie ma, bo to co napisała to żadne wymagania ale myślę że nie do końca tak jest.
Mam koleżankę 29 lat, sytuacja identyczna. Nigdy nikogo nie miała, nigdy nie była na randce, zero doświadczeń z facetami. Kiedyś przy winie wyznała mi że nigdy się nawet nie całowała. Jest ładna, mądra, wykształcona - a mimo to samotna. Bardzo chciałaby kogoś mieć, ciągle ją namawiam żeby założyła konto na portalu randkowym, nic na tym nie traci, znajomość zawsze może przerwać. W odpowiedzi słyszę tylko śmiech bo ona twierdzi ze faceta z internetu nie chce. (sama swojego poznałam przez internet i nie uważam żeby czegoś mu brakowało) Niby twierdzi tak jak autorka że nie ma dużych wymagań: żeby nie pił, nie palił, nie był agresywny i był w miarę inteligentny i zadbany... ale jak już się jakiś obok niej zakręci to dostrzega tylko wady, a bo za niski, a bo za wysoki, nos ma nie taki jak trzeba i nie podoba jej się i koniec. Myślę że takim podejściem mojej koleżanki jej sytuacja prędko się nie zmieni

Ja mialam duzo wyższe wymagania niz autorka i poznałam obecnego w necie. Spełnia wszystkie te wymagania i nawet więcej Randkowałam tez troche. A pocałunek był ale żałuje go do dziś facet był nie wart nawet tego pocałunku. Czasem lepiej nie miec nawet tego pierwszego niz miec go kijowego. Spokojnie tamtego mogłoby nie być.

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez White_Dove

A pocałunek był ale żałuje go do dziś facet był nie wart nawet tego pocałunku. Czasem lepiej nie miec nawet tego pierwszego niz miec go kijowego. Spokojnie tamtego mogłoby nie być.

W sensie: żałujesz, że pierwszy pocałunek był z kimś, kto nie był wart funta kłaków, czy pocałunek był taki, że potem musiałaś wycierać się ręcznikiem?

[katemoss1]

również mam taką koleżankę, najlepsze jest to, że adoratorów miała kilku, co prawda nie w jej guście, chociaż wymagania też nie miała jako takich. Nie jesteś jedyna, w końcu kogoś znajdziesz

[White_Dove]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

W sensie: żałujesz, że pierwszy pocałunek był z kimś, kto nie był wart funta kłaków, czy pocałunek był taki, że potem musiałaś wycierać się ręcznikiem?

Wiesz..oba...po czasie sie okazało ze nie był ale wtedy tez mozna bylo to dostrzec.
Do tej pory mam uraz do pocałunku z jezyczkiem. Nie lubie ich. Z obawy że nastepny moze całowac tak samo/ miec taka sama technike unikam ich.

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez katemoss1

również mam taką koleżankę, najlepsze jest to, że adoratorów miała kilku, co prawda nie w jej guście, chociaż wymagania też nie miała jako takich. Nie jesteś jedyna, w końcu kogoś znajdziesz

Szukac tez musi. Chyba że bedzie miła szczescie i zakocha sie z wzajemnoscia w listonoszu/dozorcy z jej okolicy.
Swoja droga miałam kiedys dosyc przystojnego dozorce...bo teraz to juz troche sie postarzał

[adam123456]

Napisane przez ojannajoanna

Na początku dziękuję, że jednak wykazałyście zrozumienie.
1. Wątpię żeby było widać po mnie desperację, staram się być uśmiechnięta, ale nie wlepiam sobie na twarz półmetrowego banana i nie terroryzuje społeczeństwa. Na randkach też raczej zachowywałam się normalnie.
2. Brak kosmicznych wymagań. Zadbany - ale to chyba oczywiste. Brunet, blondyn - bez wielkiego znaczenia. No może osoba z niebotyczną nadwagą, niestety miałaby niewielkie szanse (w sumie to chyba żadne), ale mówię tu o jakichś skrajnościach (a tych raczej pod żadną postacią nie lubię). Co do charakteru to z psychopatą, alkoholikiem (ogólna tendencja do nałogów) nie związałbym się. Cały czas jednak uważam, że są to normalne oczekiwania, jakie posiada większość kobiet (choć z drugiej strony zwyczajnie się na tym nie znam)
3. Niestety jestem jak to się mówi "konserwą" i seks wchodziłby w grę dopiero po ślubie, co jak rozumiem, wkopuje mnie całkowicie. Okazywanie sobie czułości - ok, ale nie na pierwszym spotkaniu, może to naiwne, ale uważam, że pierwszy kontakt można fajnie nawiązać bez wkładania sobie języka do mordy.
4. Trudno mi mówić, czy jestem towarzyska, bo zwyczajnie nie mam znajomych. W kręgu rodziny uchodzę raczej za osobę spokojną, choć gdy mam swoje zdanie artykułuję je i nie daję się stłamsić, ale to głównie podczas jakichś bardziej zażartych dyskusji przy obiadkach
5. Na obu spotkaniach, które miały miejsce starałam się dużo słuchać i sama odpowiadać, wyszłam z założenia, że facet to mój (może dziwnie zabrzmi) mój sprzymierzeniec, więc wątpię, że wyszłam na osobę nieufną. To raczej moi rozmówcy byli mało przystępni

bardzo dobrze,że masz takie poglądy.przed małżeństwem nie powinno się uprawiac jakiegokolwiek rodzaju seksu."konserwa".po prostu postępujesz tak,jak nalezy postępować i szanujesz siebie,w przeciwieństwie do tego,co robi większość,która postępuje źle.

---------- Dopisano o 01:56 ---------- Poprzedni post napisano o 01:13 ----------

wydaje mi się,że w miarę odpowiedni mógłby być portal mydwoje. portale typu sympatia,określające się jako katolickie,w rzeczywistości bardziej propagują degrengoladę.najwięcej ludzi jest oczywiście na portalach,które nie należą do tych typowo randkowych, czyli badoo i fotka.korzystałem z nich,podobnie,jak z w.w. sympatii,przez lata i był to duży błąd,co widzę z perspektywy czasu.nie wyszło z tego nic dobrego.czasem spotykałem tam osoby,które okazywały się prostytutkami,ludźmi biorącymi nałogowo narkotyki,dewiantami seksualnymi,jak również osobami "normalnymi",ale niemoralnymi.moim zdaniem,osoby,które okreśiłbym jako odpowiednie,stanowiły niski % lub promile. jest bardzo trudno,powiedziałbym,że jest to niemal niemożliwe,by znaleźć tam odpowiednie osoby,które są zgodne np.z opisanymi wcześniej Twoimi preferencjami.