Czy jesteś z rozbitej rodziny? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Pokaż wyniki sondy: Jaka jest Twoja rodzina?
Moi rodzice są razem i są szczęśliwi 193 53,91%
Moi rodzice rozeszli się, gdy byłam dzieckiem 90 25,14%
Moi rodzice rozeszli się, gdy byłam starsza 38 10,61%
Moi rodzice są razem, ale lepiej by się rozeszli 37 10,34%
Głosujący: 358. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-06-23, 16:01   #31
Agatka_90
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 978
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

mój ojciec odszedł od nas gdy miałam 13 lat. z dnia na dzień. niespodziewanie, do innej. teraz nie cierpię tak, jak wtedy. po części przyzwyczaiłam się do tego. nic już nie poradzę...

Cytat:
Napisane przez mafdalena
zeby ona mnie przytulala tak bez powodu brakuje mi tego bardzo, nie potrafie okazywac czesto uczuc bo nie nauczyli mnie tego rodzice, wydaje mi sie ze czesto jestem uwazana za zimna dziewczyne a wcale tak nie jest
mam tak samo... mimo wszystko jakoś sobie radzę "nie jest tak źle, choć mogłoby być lepiej...". mam moją siostrę, przyjaciół kocham ich za to, że są.
Agatka_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-23, 16:23   #32
agabe81
Rozeznanie
 
Avatar agabe81
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 990
GG do agabe81 Send a message via Skype™ to agabe81
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Shem To przykre, że życie jest czasami takie okrutne i My nic nie możemy na to poradzić. No ale los czasami płata Nam figle.
ODPOWIEDŹ: 1
Na szczęście Moi rodzice są razem i nie wyobrażam sobie innej możliwości. Czasami się kłócą no ale kto w dzisiejszych czasach tego nie robi Pozłoszczą się chwilę na siebie i szybko Im przechodzi
agabe81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-23, 16:35   #33
lullaby22
Zakorzenienie
 
Avatar lullaby22
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Miałam 3 latka jak mój tatko odszedł do innej "baby".
Ale, na szczęście, nigdy nie zerwał z nami kontaktu.
Do dziś widuję go bardzo często, z moją mamą żyją w zgodzie a ja bardzo, bardzo go kocham
lullaby22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-23, 17:28   #34
mały_groszek
Zadomowienie
 
Avatar mały_groszek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Łódź/Volos
Wiadomości: 985
GG do mały_groszek
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

pochodzę z rozbitej rodziny
moi rodzice rozstali się gdy miałam 6 lat
to było małżeństwo z rozsądku
mama wniosła pozew o rozwód rok po ślubie,wtedy była już na świecie moja siostra
ojciec się na to nie zgodził
ja urodziłam się 12 lat później - jako wynik przypływu nagłej namiętności,choć mama nie chciała mieć więcej dzieci i miała spiralę
moja ciocia-ginekolog jak mama pojechała się do niej zabadać i dowiedziała się,że jest w ciąży to się popłakała

rodzice żyli obok siebie,a nie ze sobą
oboje pracowali zawodowo,ojciec b.rzadko bywał w domu
w końcu mama nie wytrzymała i się rozstali na dobre
nie brakowało mi nigdy miłości od mamy i siostry,ale mimo to szukałam potwierdzenia siebie na zewnątrz,w kontaktach z przyjaciółmi czy znajomymi
natomiast z ojcem nie mam kontaktu - założył nową rodzinę,zajmuje się swoimi sprawami,nie interesuje się mną
moja siostra go nienawidzi,mnie natomiast czasem ściska w dołku jak o nim myślę

ta sytaucja u mnie ma również wpływ na kontakty damsko-meskie - wiecznie czuję się nie - do - końca - kochanachoćby ktoś dawał mi niewiadomo jakie dowody na tę miłość
jako nastolatka miałam podobnie jak Shemreolin - ciąglę musiałam czuć się zakochana,adorowana itp.
i dlatego szukałam - dopóki się nie zakochałam naprawdę
teraz już mi trochę przeszło
w miłości jestem wierna aż po grób i bardzo oddana,ale jedocześnie nieufna i żyję w przeświadczeniu,że ktoś mi zrani
sama chciałabym mieć ciepłą,pełną miłości rodzinę,bardzo mi na tym zależy...

mojej siostrze się udało - ma szczęśliwy i pełen miłości dom,co mnie również niezmiernie cieszy

może i mi się uda?
__________________
Przyjmę wszystko. Tylko pokaż mi sens.


mały_groszek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-23, 20:28   #35
aleksandra_119
Zadomowienie
 
Avatar aleksandra_119
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 203
Wyślij wiadomość przez MSN do aleksandra_119
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Dziewczyny strasznie mi przykro, ze takie dzieciństwo zgotował Wam los...
Ja też pochodzę z rozbitej rodziny. Zobaczyłam mojego ojca na samym dnie, jest alkoholikiem, kompletnie uzależnionym od swoich sióstr, nie mającym nawet na papierosy. Widziałam go w wielu strasznych dla mnie, jako dziecka sytuacjach. Nigdy jednak nie widziałam w nim ojca. Od niepamiętnych czasów mówię o nim bezosobowo. Nie dał mi nigdy nic, niczego sam też nie osiągnął. Mocno skrzywdził moją Mamę, moją starszą siostrę (córkę mojej Mamy z wcześniejszego małżeństwa) i mnie. Nie mogę zrozumieć, że jeden człowiek potrafi dostarczyć drugiemu tyle upokorzeń. Czasem nawet to ogromne współczucie dla mojej Mamy sprawiało, że obwiniałam siebie o wszystko, co sie wydarzyło. Teraz wiele się zmieniło, patrzę na moje życie inaczej. Moja Mama jest wspaniałą osobą. Dała mi tyle ciepła i miłości, że nigdy nie odczuwałam braku ojca. Pomogła mi zapomnieć o wszystkich przykrościach i zapewniła wspaniały start w dorosłe życie. Teraz ja chciałabym, aby Mama znalazła wreszcie Miłość, przecież nigdy nie jest za późno. A moim marzeniem jest... zbudowanie takiej rodziny, by dzieci były tak samo szczęśliwe z obojgiem rodziców, jak ja byłam z jednym.
__________________


aleksandra_119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-23, 21:10   #36
ewa.nea
Zakorzenienie
 
Avatar ewa.nea
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 502
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
A czy to, że jesteście z rozbitych rodzin rzutuje jakoś na wasze kontakty damsko-męskie? Ja zawsze sie musiałam w kimś podkochiwać, lgnąć do kogoś. Musiałam być ciagle w kimś zakochana. Jak już sie zakocham to na amen i jestem bardzo wierna. Ale jednocześnie bardzo potrzebuję duzo uwagi i ciepła, wręcz potrafię sie dopominać o jakieś kwiaty, przytulasy i adorowanie. Teraz juz raczej tego ine robię, ale kiedys potrafiłam być naprawdę nieznośna. Chciałabym by mój facet traktował mnie jak księżniczkę i bym ciagle czuła, że mnie kocha. Ale co dziwne, sama potrafię często partnera odpychać, jestem niemiła i nieczuła. Tak jakbym chciała się odizolować zupełnie.
Wychodzi na to, że rzutuje, bo zupełnie jakbym czytała o sobie, słowo w słowo.
Jestem z rozbitej rodziny. Mamę mam wspaniałą, a "ojciec" - nigdy nie był dla mnie ojcem, nawet zanim zaczął pić. Właściwie nigdy się mną nie zajmował, nie chodził na spacery, nie brał na kolana, nie przytulał, nie mówił, że mnie kocha. Mój dziadek starał się chyba mi to rekompensować- On robił dla mnie wszystko. Kochałam go ogromnie - chyba tak jak się kocha tatę...
Mama wystąpiła o rozwód, gdy byłam w 7 klasie podstawówki. Miała dosyć męża alkoholika, który tylko obiecywał poprawę, a kończyło się tak samo - awantury. Nie bił mnie, ale psychicznie dobijał.
Po rozwodzie nie chciałam mieć z nim żadnego kontaktu i nie mam do dziś.
Właściwie dopiero od niedawna zdaję sobie sprawę, jaki duży wpływ przeżycia z dzieciństwa mają na moje życie.
Rozwodu nie żałuję, ale tego że nie wiem, co to znaczy mieć ojca - tak.
__________________
W zamęcie myśli
upadam na samo dno
serca...
ewa.nea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-23, 21:29   #37
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Hmm ja mam rodzine, normalna, mieszkam z rodzicami, siostra ma swoją rodzine. Chociaż jesteśmy razem to jakoś każdy osobno...Ostatnio dotarło do mnie że kontakt z moją mamą zaczęłam budować dopiero kilka tygodni temu.
Jako dziecko zawsze ja bardziej trzymałam z tatą, tylko że on nigdy nie przytulał, nie całował w czółko-gralismy w piłkę, jeźdzliśmy rowerkami. Moja siostra przyjaźniła się z mamą, ja przez tą sztamę z tatą przegapiłam czas kiedy tą przyjaźć powinnyśmy zbudować...Dzis to strasznie trudne jest, totalnie nie potrafimy sie otworzyć nawet troszke i strasznie bym chciała kiedys napisać że moja mama to moją najlepsza przyjaciółka...
Oj troszkę mi wyszło BTW
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-06-23, 21:31   #38
aleksandra_119
Zadomowienie
 
Avatar aleksandra_119
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 203
Wyślij wiadomość przez MSN do aleksandra_119
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
A czy to, że jesteście z rozbitych rodzin rzutuje jakoś na wasze kontakty damsko-męskie? Ja zawsze sie musiałam w kimś podkochiwać, lgnąć do kogoś. Musiałam być ciagle w kimś zakochana. Jak już sie zakocham to na amen i jestem bardzo wierna. Ale jednocześnie bardzo potrzebuję duzo uwagi i ciepła, wręcz potrafię sie dopominać o jakieś kwiaty, przytulasy i adorowanie. Teraz juz raczej tego ine robię, ale kiedys potrafiłam być naprawdę nieznośna. Chciałabym by mój facet traktował mnie jak księżniczkę i bym ciagle czuła, że mnie kocha. Ale co dziwne, sama potrafię często partnera odpychać, jestem niemiła i nieczuła. Tak jakbym chciała się odizolować zupełnie.

Teraz jest już coraz lepiej i naprawdę widzę postępy w moim zachowaniu i sposobie bycia. A im więcej ja się staram tym lepiej jest między nami. Nie przejmuje sie juz głupotami, że np. TŻ miał zły humor i krzyknął. Wczesniej wszytsko brałam ciągle do siebie i odbierałam jako brak uczucia. Z wielu rzeczy potrafiłam zrobić dramat.

W sumie to nie czułam sie pewnie. Jakbym nie potrafiła uwierzyć, że ktoś mnie po prostu może pokochac i byc ze mną. Wietrzyłam ciagle jakieś oszustwo, że on udaje miłośc, że jest ze mną dla seksu itp. dzięki bogu paranoje mie przechodzą.
Tak Shem, jest dokładnie tak jak piszesz. Ja do dziś mam z tym problem. Dobrze się czuje w męskim towarzystwie, ale panicznie boję się zaangażować. Boje się, że kiedy się zaangażuję zostanę porzucona. Może też nie spotkałam jeszcze takiego, który by zrozumiał, dał mi czas, pozwolil mi poczuc się pewnie. Wierze, ze wszystko przede mną.
__________________


aleksandra_119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-23, 21:41   #39
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Czytam wasze historie i jest mi bardzo przykro. Moi rodzice są razem i są szczęsliwi - mój tata cały czas powtarza jak kocha moją mamę i ze jest najpiękniejsza kobieta na świecie - chciałabym zeby i mi się tak ułożyło.

Shem i reszta - buziaki!
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-23, 21:58   #40
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Na szczęście nie jestem.
__________________
Córeczka wizażanki potrzebuje Twojej pomocy !!!
POMÓŻ KAROLINCE !!!
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-23, 22:31   #41
zuzek9
Zakorzenienie
 
Avatar zuzek9
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków/Włodawa
Wiadomości: 3 857
GG do zuzek9 Send a message via Skype™ to zuzek9
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

"Moi rodzice rozeszli się, gdy byłam starsza"

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
A czy to, że jesteście z rozbitych rodzin rzutuje jakoś na wasze kontakty damsko-męskie? Ja zawsze sie musiałam w kimś podkochiwać, lgnąć do kogoś. Musiałam być ciagle w kimś zakochana. Jak już sie zakocham to na amen i jestem bardzo wierna. Ale jednocześnie bardzo potrzebuję duzo uwagi i ciepła, wręcz potrafię sie dopominać o jakieś kwiaty, przytulasy i adorowanie. Teraz juz raczej tego ine robię, ale kiedys potrafiłam być naprawdę nieznośna. Chciałabym by mój facet traktował mnie jak księżniczkę i bym ciagle czuła, że mnie kocha. Ale co dziwne, sama potrafię często partnera odpychać, jestem niemiła i nieczuła. Tak jakbym chciała się odizolować zupełnie.

Teraz jest już coraz lepiej i naprawdę widzę postępy w moim zachowaniu i sposobie bycia. A im więcej ja się staram tym lepiej jest między nami. Nie przejmuje sie juz głupotami, że np. TŻ miał zły humor i krzyknął. Wczesniej wszytsko brałam ciągle do siebie i odbierałam jako brak uczucia. Z wielu rzeczy potrafiłam zrobić dramat.

W sumie to nie czułam sie pewnie. Jakbym nie potrafiła uwierzyć, że ktoś mnie po prostu może pokochac i byc ze mną. Wietrzyłam ciagle jakieś oszustwo, że on udaje miłośc, że jest ze mną dla seksu itp. dzięki bogu paranoje mie przechodzą.
yhm!
__________________
"Patrz na świat nogami, bo oczy kłamią."

zuzek9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-06-23, 22:34   #42
aga21087
Zakorzenienie
 
Avatar aga21087
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 4 583
GG do aga21087
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Umnie wszystko oki rodzinka szczesliwa jednak przyktro mi jak czytam co nie ktore z was przezyły buziaczki dla was
__________________
Spij słodko mały aniołku[*]
aga21087 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-23, 22:41   #43
kamuha
Zakorzenienie
 
Avatar kamuha
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 29 164
GG do kamuha
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Tak jestem z rozbitej rodziny. Nawet nie znam mojego ojca, nie chce poznać, nie zasłużył na to. Z mojego dzieciństwa pamiętam parę obrazków z nim ( w tym jeden z flaszką). Mama rozstała się jak miałam jakies 4-5 lat. Przez całą reszte czasu (ok.15lat) widziałam go może kilka razy: na przyjęciu mojej kuzynki, na pogrzebie babci, której notabene też nie znałam, ogólnie na palcach jednej ręki te sytuacje moge zliczyć. Nigdy się nie odezwał, nigdy nie szukał ze mną kontaktu, czasem się zastanawiam czy on wie, że taki któs jak jego córka istnieje Ale mam go głeboko...nic mu nie zawdzięczam(jedynie to, że sie urodziłam). Wszystko doc zego dochodzę, że wyszłam (chyba) na ludzi zawdzięczam mojej Mamie i Dziadkom, z którymi mieszkam(chociaż czasem różnica pokoleń daje znac). I za to ich kocham. Mojej Mamie zawdzięczam także to, ze nigdy nie czułam się "inna", że nie mam ojca...

PS. Aż mi się smutno zrobiło
kamuha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-23, 22:43   #44
zuzek9
Zakorzenienie
 
Avatar zuzek9
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków/Włodawa
Wiadomości: 3 857
GG do zuzek9 Send a message via Skype™ to zuzek9
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

kamuha
__________________
"Patrz na świat nogami, bo oczy kłamią."

zuzek9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 08:09   #45
stowka
Rozeznanie
 
Avatar stowka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: HH/Stargard
Wiadomości: 753
GG do stowka
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Rozeszli sie gdy mialam 3 lata. I chyba dobrze zrobili,bo gdy tato przyjezdzal po mnie i czekal pare chwil-bylo strasznie... Do dzis pamietam te krzyki ,zale,pretensje.A to tylko bylo pare chwil :-(
stowka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 08:31   #46
Kiya
Zakorzenienie
 
Avatar Kiya
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Cytat:
Napisane przez mały_groszek
- wiecznie czuję się nie - do - końca - kochanachoćby ktoś dawał mi niewiadomo jakie dowody na tę miłość
w miłości jestem wierna aż po grób i bardzo oddana,ale jedocześnie nieufna i żyję w przeświadczeniu,że ktoś mi zrani
sama chciałabym mieć ciepłą,pełną miłości rodzinę,bardzo mi na tym zależy...
jakbym czytała o mnie teraz wiem skąd sie to wzięło
pozdrawiam ciepło Mały Groszku
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223
Kiya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 09:04   #47
sabi
Zadomowienie
 
Avatar sabi
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 399
GG do sabi
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Jestem z rozbitej rodziny.
Moi rodzice rozeszli się kiedy miałam 10 lat.
Mama wyszła za mąż po raz drugi, kiedy miałam 17 lat, ojciec umarł rok później. Miałam z nim słaby kontakt, raz, że pływał, dwa - mieszkałam z mamą. Ciagle jednak za nim tęsknię. Brakowało mi ojca.

Wydaje mi się, że z powodu rozwodu rodziców nigdy nie miałam problemów w kontaktach damsko-męskich. Ale przyznam, że jestem dość zdystansowana, zarzuca mi się brak uczuciowości. No i nie mam ochoty wyjść za mąż. Nie, i już, i w 29-tej wiośnie życia mi się nie zmienia...
__________________
Hold me now
I'm six feet from the edge and I'm thinking
That maybe six feet
Ain't so far down
sabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 09:40   #48
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Chciałabym zobaczyć ile z nas ma pełną rodzinę, a ile pochodzi z rodzin rozbitych.
pochodze z pełnej rodziny, ale żadna z odpowiedzi w sondzie nie pasowało do rzeczywistej sytuacji.

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Ja jestem wynkiem wpadki, moja siostra wynikiem krótkiej zgody przed rozwodem. Moi rodzice pobrali się, gdy mama była w ciąży, bo tato nalegał, chciał być odpowiedzialny. A mama wcale nie chciała ani dziecka ani ślubu. Mnie i moja siostrę od aborcji uratowała babcia, która potem bardzo sie nami opiekowała i pomagała mamie z całych sił.
Ja jestem długo oczekiwanym dzieckiem, rodzice długo nie mogli mieć dzieci. Moja siostra urodziła się 5 lat po ślubie, ja 3 lata później. W założeniu miałam być towarzystwem dla mojej siostry, aby ich wymarzone dziecko nie bylo jedynaczka..

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Mojego taty nie znałam tak naprawdę do 12 roku życia, bo mieszkałyśmy z mamą w innym mieście w woj, opolskim. Potem tato wygrał sprawę w sądzie o opiekę nad dziećmi i przyjechałyśmy do Warszawy. Z ojcem miałam beznadziejny kontakt. Parę razy wyrzucał mnie z domu, nawet z pracy mnie wywalił (zatrudnił mnie na miesiac, bym mogła zarobic na studia). Ojciec jest cholerykiem i momentami furiatem. Łatwo go ponoszą emocje, szczególnie gniew.
Tez pracowałam u swojego ojca. Nigdy nie dostawałam kieszonkowego i zeby mieć na swoje wydatki musiałam zapracować. Cholerykiem w mojej rodzinie jest matka.

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Czułam się niepotrzebna, niechciana i nierozumiana. Chciałam mieć normalny dom. Jak przychodziłam do znajomych gdzie wszyscy sie kochali i wspierali, to chciałam tam zostać na zawsze. Chłonęłam każdą sekundę spędzoną w szcześliwym domu.
Znam dobrze to uczucie, w dzieciństwie nie wolno mi było zapraszać znajomych do siebie, też przepłakałam wiele nocy w poduszce. Zaznałam szcześliwego domu, gdy zamieszkałam z chłopakiem - on nigdy nie mógł się nadziwić, że dla mnie to super szczęście, że razem jemy obiad (w domu rodzinnym się to nie zdarzało), że nie mam nawyku sprzątania raz na tydzień (w domu rodzinnym się to nie zdarzało), i wiele innych tym podobnych pozornie zwyklych spraw. Właśnie ze względu na to, że tak dobrze mi się mieszkało z tym facetem, tak cięzko było mi go rzucić.

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Ostatnio, gdy leżeliśmy z TŻ już w łóżku, to tak mnie tknęło i powiedziałam mu, że moja mama nigdy mnie nie przytulała.
Moja mama przytulala mnie, nienawidziłam tego.

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Tak mniej wiecej to wygląda. Strasznie chciałabym sama założyć szcześliwa rodzinę, mieć dzieci, dla których będę wspaniałą matką. Bardzo bym chciała mieć córkę. Ale nawet jak mi sie to uda, to zawsze będę mieć w sercu taki smutek, że to szczesliwe dzieciństwo nie przydarzyło się właśnie mi.
Szczesliwa rodzina to także moje marzenie, i tez starsznie boje sie ze mi sie nie uda i ze nie bede umiec, i ze bede powielac zle wzorce. Tak na razie sciemniam ze wazniejsza jest dla mnie praca, a prawda jest taka ze troche unikam tematu rzucajac go w daleka przyszlosc.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 10:20   #49
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Widzę, że w sondzie przodują wizażanki ze szczęśliwych rodzin. To bardzo budujące.

Ja jeszcze chciałam dodać, że zastanawiam się czy to, że jestem negatywnie nastawiona do małżeństwa, a raczej obojętnie, nie jest wynikiem tego, że moi rodzice sie rozwiedli.

Nigdy nie marzyłam o sukni slubnej, dla mnie ślub to papier, który ułatwia życie i tyle. Nie jestem romantycznie nastawiona do tego tematu. Prawdę powiedziawszy nie mam musu by brać ślub, a jak już to najchętniej bym poszła do USC, podpisała papiery i potem wybrała się z rodziną i najbliższymi przyjaciółmi na kolację.

Mój tato przez te 20 lat byl z drugą babą, ale na kocia łapę i tez jakos nigdy nie było u mnie w rodzinie takiego "kultu małżeństwa". Dziadkowie maja ślub oczywiscie, ale wiadomo, że jednak to nie to samo co rodzice.

Ciekawa jestem czy osoby z rozbitych rodzin pragna ślubu czy właśnie maja do niego taki "olewczy" stosunek jak ja. Czy zachodzi jakaś zależność na zasadzie "moim rodzicom sie nie udało, to po co brać wogóle ślub?". Czy to dlatego, że w pokoleniu naszych rodziców było tyle rozwodów, to my teraz boimy się małzeństwa, albo uważamy je za cos niezbyt atrakcyjnego?
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-06-24, 10:29   #50
ajali
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Zaznaczyłam pierwszą opcję
ajali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 10:30   #51
Zmijka
Zakorzenienie
 
Avatar Zmijka
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Widzę, że w sondzie przodują wizażanki ze szczęśliwych rodzin. To bardzo budujące.

Ja jeszcze chciałam dodać, że zastanawiam się czy to, że jestem negatywnie nastawiona do małżeństwa, a raczej obojętnie, nie jest wynikiem tego, że moi rodzice sie rozwiedli.

Nigdy nie marzyłam o sukni slubnej, dla mnie ślub to papier, który ułatwia życie i tyle. Nie jestem romantycznie nastawiona do tego tematu. Prawdę powiedziawszy nie mam musu by brać ślub, a jak już to najchętniej bym poszła do USC, podpisała papiery i potem wybrała się z rodziną i najbliższymi przyjaciółmi na kolację.

Mój tato przez te 20 lat byl z drugą babą, ale na kocia łapę i tez jakos nigdy nie było u mnie w rodzinie takiego "kultu małżeństwa". Dziadkowie maja ślub oczywiscie, ale wiadomo, że jednak to nie to samo co rodzice.

Ciekawa jestem czy osoby z rozbitych rodzin pragna ślubu czy właśnie maja do niego taki "olewczy" stosunek jak ja. Czy zachodzi jakaś zależność na zasadzie "moim rodzicom sie nie udało, to po co brać wogóle ślub?". Czy to dlatego, że w pokoleniu naszych rodziców było tyle rozwodów, to my teraz boimy się małzeństwa, albo uważamy je za cos niezbyt atrakcyjnego?


Mam dokładnie to samo i mój chłopak wie, że bedzie tylko ślub cywilny, kolacja dla najbliższej rodziny, a potem jedziemy na miesiac miodowy i tyle
Zmijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 10:42   #52
jaszmurka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Moi rodzice są po rozwodzie. Byłam bardzo mała i tego nie pamiętam.
Moja mama chyba nie pochodzi z tego świata bo jest taka wspaniała i zaradna że az mnie to czasem przeraża. Tzn. w dobrym znaczeniu tego słowa
Ojca mi nigdy nie brakowało (na mamę nie potrafię powiedzieć "matka" a na ojca nie potrafię powiedzieć "tata" ).
Mama ma w sobie tyle siły i miłości że aż czasem nawet jak na mnie to za dużo Jest moją przyjaciółką i bez niej nie dałabym sobie rady. Ojca mi nie brakuje (nie był alkoholikiem, nic złego nie zrobił, po prostu pewnego dnia doszli do wniosku że przestali się kochać i postanowili się rozejść).
Pochodzę z "rozbitej" rodziny ale ani przez minutę tego nie odczułam. żyję w pełnej rodzinie- tak to sobie zawsze tłumaczę.
Jednak rzutuje to na moje życie osobiste. Bo widząc moją mamę- jaka jest zaradna utwierdzam się w przekonaiu że facet nie jest mi do niczego tak naprawdę potrzebny Ze poradzę sobie sama. Czasami wydaje mi się że traktuje swojego TŻ przedmiotowo Jest to jest... jak go nie będzie- to też dam sobie radę i tyle. Pomimo że kocham go nad życie, wiem że poradziłabym sobie sama.
Shem, dziewczyny
__________________
Everything I'm not, made me everything I am.


wyloguj
jaszmurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 10:47   #53
kamuha
Zakorzenienie
 
Avatar kamuha
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 29 164
GG do kamuha
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

jaszmurka mam podobnie. NIgdy nie odczułam, że jestem z niepełnej rodziny, a widząc, jak moja Mama sobie radzi, dochodze do wniosku, że też dam sobie radę sama i nikogo do szczęścia nie potrzebuję Ale ja nie chcę powielać schematu
kamuha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 10:52   #54
jaszmurka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Cytat:
Napisane przez kamuha
jaszmurka mam podobnie. NIgdy nie odczułam, że jestem z niepełnej rodziny, a widząc, jak moja Mama sobie radzi, dochodze do wniosku, że też dam sobie radę sama i nikogo do szczęścia nie potrzebuję Ale ja nie chcę powielać schematu
Doskonale Cię rozumiem
Też chciałabym mieć kogoś przy boku... na dobre i na złe.
Mama wielokrotnie mi powtarza że lepiej jednak "mieć kogoś".
Mam nadzieję, ze kiedyś uda mi się tego myślenia pozbyć

Pozdrawiam
__________________
Everything I'm not, made me everything I am.


wyloguj
jaszmurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 11:21   #55
Zuzannka
Zakorzenienie
 
Avatar Zuzannka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Sin City
Wiadomości: 3 487
Post Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

jeżeli chodzi o małzenstwo to nie wiem dlaczego ale wole to omijać wielkim łukiem
nawet moja mama (która jest osobą niesamowitą poradzi sobie ze wszystkim i we wszystkim) mówi ze nie warto brć ślubu...itd...itp...
a ja uwazam to za okłamywanie samego siebie, Boga, rodzinę..
a dlaczego tak uwazam??
bo ślub jest brany najczęsciej z tego powodu "ze trzeba go wziąć bo co ludzie powiedzą...itp."
Zuzannka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 11:26   #56
aleksandra_119
Zadomowienie
 
Avatar aleksandra_119
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 203
Wyślij wiadomość przez MSN do aleksandra_119
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Cytat:
Napisane przez Shemreolin

Ciekawa jestem czy osoby z rozbitych rodzin pragna ślubu czy właśnie maja do niego taki "olewczy" stosunek jak ja. Czy zachodzi jakaś zależność na zasadzie "moim rodzicom sie nie udało, to po co brać wogóle ślub?". Czy to dlatego, że w pokoleniu naszych rodziców było tyle rozwodów, to my teraz boimy się małzeństwa, albo uważamy je za cos niezbyt atrakcyjnego?
Ja myślę zupełnie odwrotnie. Tak bardzo chciałabym mieć wspaniałego mężą... zbudować dla niego i dzieci dom, jakiego nie miałam. Problem jest tylko w znalezieniu takiego, ktoremu bym w 100%-ach zaufała i którego byłabym pewna. Wiem, że pewności nigdy mieć nie można i dlatego boje się, że jak już uda mi się zbudować rodzinę, zadręczę siebie i męża podejrzeniami, ciągłym niepokojem i to zburzy misternie wypracowane szczęście. Marzę o tym, by zbudować swoje życie inaczej niż rodzice, ale wiem, że moja Mama też chciała. Niestety mój ojciec widział to inaczej... Jedno wiem- jeśli kiedyś wezmę ślub to tylko z ogromnej miłości i tylko jeśli będę pewna. Moja przyjaciółka również pochodzi z rozbitej rodziny, od lat uciekała w ramiona nieodpowiednich mężczyzn, tak bardzo pragnęła miłości, że była zupełnie ślepa. Właściwie jest do dziś. Męczy się w okropnym małżeństwie, poniżana przez męża. Nadal jednak wychodzi z założenia, że jej największym szczęściem jest to, że MA MĘŻA. Nie chciałabym wejść w tak chory związek...
__________________


aleksandra_119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 11:28   #57
Kattie7
Wtajemniczenie
 
Avatar Kattie7
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Ciekawa jestem czy osoby z rozbitych rodzin pragna ślubu czy właśnie maja do niego taki "olewczy" stosunek jak ja. Czy zachodzi jakaś zależność na zasadzie "moim rodzicom sie nie udało, to po co brać wogóle ślub?". Czy to dlatego, że w pokoleniu naszych rodziców było tyle rozwodów, to my teraz boimy się małzeństwa, albo uważamy je za cos niezbyt atrakcyjnego?
Wypowiem sie w imieniu TŻ, bo to on jest z rozbitej rodziny: ON bardzo pragnie ślubu i jest to dla niego super ważna sprawa. Nie myśli w stylu "moim rodzicom sie nie udało, to po co brać w ogóle ślub?" i obiecał mnie, a przede wszystkim sobie, że jego rodzina będzie inna niż ta którą pamięta z dzieciństwa. Duży wpływ na takie myslenie miało też to, że jego mama niedługo po rozwodzie znalazła szczęśliwą miłość i ojczym TŻ-a to super facet.
Kattie7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-06-24, 11:28   #58
sabi
Zadomowienie
 
Avatar sabi
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 399
GG do sabi
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Ja jeszcze chciałam dodać, że zastanawiam się czy to, że jestem negatywnie nastawiona do małżeństwa, a raczej obojętnie, nie jest wynikiem tego, że moi rodzice sie rozwiedli.
Ja też się nad tym zastanawiam, gdyż - jak napisalam wyżej - mój lekceważący stosunek do tej instytucji trwa od dawna i nasilenie niechęci wcale nie ustępuje z wiekiem.

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Nigdy nie marzyłam o sukni slubnej, dla mnie ślub to papier, który ułatwia życie i tyle. Nie jestem romantycznie nastawiona do tego tematu. Prawdę powiedziawszy nie mam musu by brać ślub, a jak już to najchętniej bym poszła do USC, podpisała papiery i potem wybrała się z rodziną i najbliższymi przyjaciółmi na kolację.
Wersję USC, kolacja, wyjazd w podróż dopuszczam jaką jedyną ewentualność, w kategoriach "no, być może, kiedyś". Do kościola nie chodzę od ponad 10 lat, ślubu kościelnego brać nie zamierzam ze względów światopoglądowych (przede wszystkim), wizja siebie samej w charakterze (dużej) bezy wywołuje nerwowy uśmiech na mojej twarzy.

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Ciekawa jestem czy osoby z rozbitych rodzin pragna ślubu czy właśnie maja do niego taki "olewczy" stosunek jak ja. Czy zachodzi jakaś zależność na zasadzie "moim rodzicom sie nie udało, to po co brać wogóle ślub?". Czy to dlatego, że w pokoleniu naszych rodziców było tyle rozwodów, to my teraz boimy się małzeństwa, albo uważamy je za cos niezbyt atrakcyjnego?
Moim rodzicom się nie udało, ale drugie małżenstwo mojej mamy jest szczęśliwe. Myślę, że zbyt dużym uogólnieniem i pójściem na łatwiznę byłoby w moim przypadku myślenie "moi rodzice się rozwiedli więc pewnie mnie też to czeka". Bardziej uderza mnie liczba rozwodów w moim pokoleniu, ba!, w moim otoczeniu, wśród przyjaciół i znajomych. Poza tym - muszę to napisać - w przysiędze "i nie opuszczę Cię aż do śmierci" jest według mnie coś przerażającego.

Szanuję pragnienie wielu moich koleżanek związane z wyjściem za mąż, zazdroszczę (?) tym, którzy mają pewność (przynajmniej w danej chwili), że to będzie "aż do śmierci".

I wciąż utwierdzam się w przekonaniu, że małżenstwo nie jest dla mnie.
__________________
Hold me now
I'm six feet from the edge and I'm thinking
That maybe six feet
Ain't so far down
sabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 12:05   #59
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Zaznaczyłam odpowiedź 1 Moi rodzice bardzo się kochają, kochają mnie i moich braci a my kochamy ich Teraz rodzice nawet pojechali sobie na weekend miodowy nad morze... Romantyczne..
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 12:16   #60
akurat
Rozeznanie
 
Avatar akurat
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ostatni blok w mieście
Wiadomości: 898
Dot.: Czy jesteś z rozbitej rodziny?

Moi rodzice są razem, ale średnio szczęśliwi tzn czasem jest dobrze, czasem bardzo źle (to drugie niestety przeważa), ale nie mogę powiedzieć, że lepiej żeby się rozeszli. Nie chciałabym tego, a oni chyba w gruncie rzeczy też nie...
__________________
WSZYSTKO WYDAJE SIĘ TAKIE SAMO, A JEDNAK INNE JEST WSZYSTKO
K.S.
akurat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.