Nienawidzicie? czy umiecie się całkowicie wyzbyć nienawiści?

[sammira]

Są osoby, których nie toleruję, ale nie mogłabym nienawidzić, to zbyt mocne słowo jak dla mnie.
Życzę sobie i Wam, by nic nigdy nie sprowokowało nas do nienawiści, bo ona choć kierowana w stronę innej osoby, wbrew pozorom nie krzywdzi tej osoby, a nas same...

[kroofk@]

Napisane przez witch_18

Jest jedna osoba,której nienawidzę,której nigdy nie zapomnę tego co zrobiła mi i bliskiej mi osobie.I nie wiem czy kiedyś mi przejdzie..

Mam tak samo. Nigdy nie zapomnę tej osobie tego, co zrobiła, ale czy wybaczyć bym umiała? Nie wiem.

[tripka]

Są osoby,których nie lubię,nawet bardzo,ale nienawiść to za mocne słowo,nie nienawidze nikogo...

[Milky_quartz]

Jak już nienawidzę, to czegoś, a nie kogoś. Jeśli wydaje mi się, że kogoś nienawidzę, staram się zrozumieć, dlaczego. Kiedyś wydawało mi się, Że nienawidzę byłej mojego byłego chłopaka. Ale potem zastanowiłam się i zaczęłam jej współczuć, mimo, że podłożyła mi świnię, ale ona po prostu cierpiała tak samo jak ja i o niego walczyła. To ten mój były był pustakiem z problemami

[sylwónia]

Napisane przez Aeterna

A ja lubię latające talerze, choć nigdy w życiu nie rzuciłam.
Ależ miałabym ochotę, tak rzucić sobie widowiskowo czasem .

Tak zupelnie OT to ja ciągle marzę o przywaleniu komuś tortem jak to na hamerykańskich filmach robią

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Lovisa

Nienawiśc to moim zdaniem tak naturalne uczucie, jak miłość, więc nie widze potrzeby wyzbywania się jej, negatwyne emocje powinno sie uwalniać. Są może dwie takie osoby, nie widuję ich w ogóle, ale gdy pomyślę o nich, nienawidzę ich. Są rzeczy których nie wybaczam i nigdy nie zapominam. I tyle. Na codzień się tym nie zajmuję.

Dokładnie tak myślę Jest ktoś, kogo nienawidzę. Uważam, że ta osoba zrobiła mi wielką krzywdę i zniszczyła najlepszy etap mojego życia. Bywa. Teraz już o tym nie myślę, nie rozpamiętuję przeszłości, ale- gdy przypominam sobie wszystko, czuję nienawiść. Nie jest mi dobrze z tym uczuciem, chciałabym móc powiedzieć, że życzę tej osobie wszystkiego najlepszego- ale nie potrafię. Dzisiaj nienawiść jest już słabsza, może po prostu godzę się z przeszłością. Już nie pragnę, by tej osobie zawalił się cały świat- a były takie dni. Czas w pewnym sensie koi ból. Jednak nadal nie chcę z tą osobą mieć nic do czynienia.

[Editaphx]

tak, nienawidzę. czekam dnia, kiedy wyleczę się z tej nienawiści. może z czasem emocje opadną, może zapomnę. niestety uczucia negatywne są trwalsze niż uczucia pozytywne. dobro szybko sie nudzi, nienawiść raczej nie gaśnie- udowodnione naukowo.

[haallka]

Napisane przez sylwónia

Tak zupelnie OT to ja ciągle marzę o przywaleniu komuś tortem jak to na hamerykańskich filmach robią

u mnie raz wazon polecial ale to zupelnie inna historia... ale czasem faktycznie chcialoby sie kogos czym rzucic, elentualnie kopnac w sama piszczel

[atka83]

Tak nienawidze pare osób i jak je widze,to mi się nóź w kieszeni otwiera :/ draźni mnie ich widok,śmiech,głos bleeeeeee

[201804200947]

Kiedy zadalam sobie te pytanie za pierwszym razem,zadnej takiej osoby sobie nie przypomnialam.
*Przelatywalam* przez osoby ktorych nie lubie i unikam,nie chce byc w ich towarzystwie ale nie czuje do nich nienawisci.
Za drugim razem kiedy zadalam sobie te same pytanie,okazalo sie ze taka osoba jednak istnieje.
Skrzywdzila bardzo moja rodzine i tak-nienawidze jej.
Jednak moze to,ze za pierwszym razem o niej nie pomyslalam,znaczy ze w ogole ta osoba dla mnie juz nie istnieje?
Raczej tak.
Nie mam nawet potrzeby *przywalenia* tej osobie czymkolwiek.
Nie mam nawet potrzeby wykrzyczenia jej ze nienawidze.
Ja jej poprostu nigdy nie chce widziec.
Jest dla mnie jak....nie,w ogole jej dla mnie nie ma.

[paulinka_vel_paulinka]

ja zawsze byłam grzeczną spokojną dziewczynką, nie umiałam się na długo obrażać, kłucić...ale jednak nawet w moim życiu jest osoba której nie znosze... to chłopak który próbuje za wszelką cene zniszczyć mi życie- tylko dlatego że go odtrąciłam ;/, przez 2 lata mnie poniżał i obrażał przy znajomych (ile to sie ja przez niego napłakałam), teraz mimo, że skończyliśmy szkołe i się nie widujemy nadal potrafi napisać na gg jaka to jestem beznadziejna, a ostatnio mojemu koledze powiedział, że ma znajomych w szkole do której ide i on powie im" żeby mnie zgnębili" ;/ i jak tu nie nienawidzić....

[Kaprysia]

A ja jestem pamiętliwa i wredna i jest parę osób, ktorych nienawidzę, ale nie bez powodu:P

[BaByCaKe]

Myśle, że każdy jest pamiętliwy, ale to już zależy od charakteru czy "wybaczy" i oleje, czy bedzie w sobie trzymał i rozpamiętywał.
Ja chciałabym się nauczyć obojętności, gdyż to właśnie jeszcze bardziej denerwuje "przeciwnika". Ja bym miała spokój i "zdrowy sen", a ktoś zmąconego ducha.

[agnieszka k]

kocham nienawidzieć. Zwłaszcza tych co co wyzadzili mi szczególna krzywde.
NIe potrafiłam bym tak zupełnie wybaczyc od zaraz. niektore rzeczy sie pamieta całe zycie i pozostaje uraz do tej osoby na zawsze.

[Finnabair]

Dla mnie nie istnieje to uczucie. Jest nieludzkie.

Jak można kogoś nienawidzić? Czasami jestem zła na kogoś kto mi zrobił krzywdę, czasami myslę, że się zemszczę czy co. Ale po 5, góra 10 minutach mi przechodzi. Jestem dość wrażliwą osobą, przejmuję się o ktoś mi powie, zrobi, ale nienawidzić nie umiem.

[agness86]

Ja nienawidzę jednej osoby juz jakiś czas i nie widzę szans by w najbliższym czasie miało to się zmienić.

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Finnabair

Dla mnie nie istnieje to uczucie. Jest nieludzkie.

Wręcz przeciwnie, jest wybitnie ludzkie.

[sunrise]

jeszcze pare lat temu nienawidzilam strasznie kilku osob, nie bez powodu. teraz jednak potrafie sobie radzic ze zloscia

[Lovisa]

Napisane przez Finnabair

Dla mnie nie istnieje to uczucie. Jest nieludzkie.

To znajdź mi zwierzę, które nienawidzi
Tylko ludzie myślą abstrakcyjnie i uczucia jak miłość i nienawiść są naturalne. Nie można kochac wszystkich, tak jak nie da się wszystkich nienawidzić. Nie ma równiez ludzi pozbawionych negatywnych emocji, bo każdy człowiek miewa takowe, tylko nie zawsze przynaje się do tego sam przed sobą.

[Ginchy]

Napisane przez sammira

Są osoby, których nie toleruję, ale nie mogłabym nienawidzić, to zbyt mocne słowo jak dla mnie.
Życzę sobie i Wam, by nic nigdy nie sprowokowało nas do nienawiści, bo ona choć kierowana w stronę innej osoby, wbrew pozorom nie krzywdzi tej osoby, a nas same...

Własnie z tym mam problem. Czuję nienawiść, i będę twierdzić jak niektóre z was, że jest to całkowicie ludzkie i całkowicie normalne. Ale czasem jest mi wstyd za swoją nienawiść przed samą sobą.
Jestem juz zmęczona nienawiścią, czuję jak to wszystko się we mnie kotłuje, a ta osoba nawet nie wie jak bardzo jej nie cierpię, przynajmniej nie w takim stopniu...
Coraz częściej zauważam że mówienie o tym jak bardzo nienawidzę, myślenie o tym sprawia, że staje się powoli osobą zgorzkniałą. Ta, jakby mantra, która sama sobie funduję, robi mi powoli pranie mózgu. Przestaję wierzyć w ludzi.
Mimo ze wiem, że jest to absurdalne.
Tak, krzywdze samą siebie.

[Malinka_Malwinka]

Chyba nienawidzę, ale nie jestem pewna Nie wiem

[krowa_bez_mleka]

Ja chyba nie nienawidzę... Nie czyję tego uczucia w sobie.
Najwyzej kogoś bardzo nie lubie, ale nienawiść to zbyt mocne słowo.

[evangeline]

Umiem wyzbyć się nienawiści.
Mówię to z przekonaniem, bo aktualnie nie ma takiej osoby, której nienawidzę, a nie zawsze tak było.

Jednak nie robię tego specjalnie, po prostu po pewnym czasie samo przechodzi, wspomnagane (często nieświadomie) różnymi "zabiegami" (np. brak kontaktu z osobą zainteresowaną )


Inny aspekt to taki, że być moze mialam w życiu dużo szczęscia, że nikt tak nie zaszedł mi za skórę, by nienawidzieć go po kres swoich dni.


...i oby ten stan rzeczy trwał.

[Daenerys]

Nie, nie mogę powiedzieć, że kogoś nienawidzę. Nikt sobie poki co nie zasłużył na to jeszcze, więc nie marnuję tego uczucia bez sensu. I mam nadzieję, że nigdy nie będę w sytuacji, w której będę musiała kogoś znienawidzić.

[SunShineDoll]

chciałabym potrafić podchodzić obojętnie do osoby która mnie skrzywdziła, to pozwoliłoby zachować resztki godności, nie potrafię, od 4 miesięcy w mojej krwi coraz więcej jadu - nienawiści, mam nadzieję, że z wiekiem na starość, czy cokolwiek przejdzie

[kennedy]

ja chyba nikogo nie nienawidze
sa ludzie ktorych nie lubie ale nigdy nikt mnie chyba tak bardzo nie skrzywdzil zebym nienawidzila
jakby mi panna odbila chlopaka pewnie tez bym ja olala... jakby bardzo kochal to by sie nie dal moze jestem naiwna ale wierze w takie cos

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Dokładnie tak myślę Jest ktoś, kogo nienawidzę. Uważam, że ta osoba zrobiła mi wielką krzywdę i zniszczyła najlepszy etap mojego życia. Bywa. Teraz już o tym nie myślę, nie rozpamiętuję przeszłości, ale- gdy przypominam sobie wszystko, czuję nienawiść. Nie jest mi dobrze z tym uczuciem, chciałabym móc powiedzieć, że życzę tej osobie wszystkiego najlepszego- ale nie potrafię. Dzisiaj nienawiść jest już słabsza, może po prostu godzę się z przeszłością. Już nie pragnę, by tej osobie zawalił się cały świat- a były takie dni. Czas w pewnym sensie koi ból. Jednak nadal nie chcę z tą osobą mieć nic do czynienia.

Ha, moja wypowiedź sprzed dwóch lat Cóż, sporo się pozmieniało. Minęło dużo czasu, a ja jestem już bardziej spokojna i nie czuję złości. Zostało trochę żalu- za czymś, czego nie było,a mogło być. Ale nie ma we mnie negatywnych emocji... i dobrze mi z tym Potrafię dobrze życzyć osobie, o której pisałam. Tak, można się całkowicie wyzbyć nienawiści.

[evangeline]

Mogę, ale zawsze potrzeba dużo czasu.

Jednak - jeśli była nienawiść - żal pozostaje na zawsze...

[Wyrak]

Jak kazdemu dobremu Chrzescijaninowi - nienawisc jest mi obca

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

"Stara jak nasz gatunek.
Straszna, zdolna zniszczyć wszystko,
nawet tego, kto jej ulegnie.
Sama rodzi przyczyny, które budzą ją do życia
i jeśli zasypia,
to nigdy snem wiecznym."

Wisława Szymborska tematycznie.
Przypomniałam sobie cytat, choć nie wiem, czy oddałam go w pełni i dokładnie.