Przytyć, przytyć chę ze wszystkich sił!

[wolfek777]

Też chciałem przytyć ,teeraz chcę schudnąć. Praca siedząca + fast food skutecznie powodują że tyjesz. Do niczego innego nie ma się co uciekać - tylko trzeba uważać żeby się nie uzależnić od takich restauracji

[wolfek777]

zeby przytyc to mężczyźni tacy ktorzy chcą być pakerkami kupują jakieś białko w wiaderku i piją taki koktail bomba.

[Milka19]

Napisane przez wolfek777

Praca siedząca + fast food skutecznie powodują że tyjesz. Do niczego innego nie ma się co uciekać - tylko trzeba uważać żeby się nie uzależnić od takich restauracji

Nie uważam żeby był to zdrowy sposób na przytycie Przytyć OK, ale czy za wszelką cenę

[karolca]

Napisane przez Barbara Dąbrowska

Zawsze, gdy mówimy o świadomym przybieraniu na wadze, mamy na myśli wzrost masy mięśniowej. Różnica między tkanką tłuszczową (powstającą w wyniku przejedzenia) a tkanką mięśniową (dieta + trening +suplementacja) jest taka, że tłuszcz odkłada się z reguły w ściśle określonych (nie pożądanych) miejscach,takich jak brzuch, pośladki, biodra. Budową tkanki mięśniowej można natomiast "sterować". Sposób jest prosty: dieta + suplementacja preparatów białkowych dostarczają budulca dla mięśni, zaś jego wykorzystaniem steruje odpowiednio dobrany program treningowy. MOJA RADA - SIŁOWNIA i program treningowy opracowany przez kompetentnego instruktora pod kątem Twoich możliwości i potrzeb. To jedyne skuteczne rozwiązanie Twojego problemu. Pamiętaj jednak, że ćwiczeniom siłowym ukierunkowanym na budowę masy mięśniowej powinna towarzyszyć odpowiednio dobrana dieta bogatobiałkowa oraz z reguły (ale nie koniecznie) suplementacja.

Pozdrawiam!

Ok, zgadzam się. Ale u osób szczupłych pojawia się inny problem. O ile ręce (ramiona, przedramiona) nogi (uda i łydki) a także pupę można ładnie wymodelować i pogrubić ćwiczeniami o tyle twarz i palce nadal pozostaja chude. Widzialam juz nieraz szczuple kobiety, których mięśnie ładnie modelowały sylwetkę. Wyglądało to momentami bardzo nienaturalnie, bo twarz była bardzo szczula. Wiem, ze bardzo wiele zalezy od budowy. Sama mam problemy z wagą. Wiem, ze zwiększenie masy mięśniowe po trochu rozwiązałoby mój problem, np. z chudymi nogami. I jak tutaj rozwiązać problem?
Poza tym, regularnie cwicząc mimo wszystko trzeba dostarczać bardzo dużo energi, aby nie spowodowało to początkowo efektu odwrotnego od zamierzonego, bo weźmy pod uwagę, osoby szczupłe mają tendencje do szybkiego gubienia kilogramów niż do ich "zbieraniu".

[AguŚ87]

też bym chciała przytyć

162 cm i 40 kg

brałam peritol i nic , stosowałam różne diety i też nic. Lekark na to" ciesz się ze jestes szczupła a nie gruba" no ok ale ja bym chciała utyc :/ nogi to mam jak 2 patyki ! ! !

[karolca]

Napisane przez AguŚ87

też bym chciała przytyć

162 cm i 40 kg

brałam peritol i nic , stosowałam różne diety i też nic. Lekark na to" ciesz się ze jestes szczupła a nie gruba" no ok ale ja bym chciała utyc :/ nogi to mam jak 2 patyki ! ! !

Peritol to nie wyjście. Moj lekarz powiedział mi, że peritol tylko pomaga przytyć ale sztucznie. Wzmaga on produkcję HCL - o czym jasno jest napisane w ulotce informacyjnej dołączonej do leku!
Powoduje to wzmożone łaknienie. Pisza tam również, że pomaga leczyc "jadłowstręt psychiczny" - niestety bzdura wyssana w palca. Zaden lekarz nie przepisze peritolu, gdy brak apetytu wynika z zaburzeń psychicznych (pomijam anoreksje).

Po odstawieniu leku organizm zaczyna funkcjonować "po swojemu", czyli wszystko wraca do poprzedniego stanu. Dodatkowo peritol ma bardzo silne działanie uspokajające.

Kiedyś dostawałam ten lek. Prawie pól roku ale brałam mniejsze ilości niż zalecane bo nie chciałam być otepiona. Udało mi się przybrac kilka kilogramów, ktore i tak gdzies mi uciekły.

"Wspomagacze" to nie jest rozwiązanie bo jest przez nie więcej szkody niz pozytku. A przytyc owszem - ale zdrowo, tak, abym nie musiała płakać, ze uszkodziłam sobie wątrobę, nerki, czy jakiś inny ważny narząd/ organ.

[karolca]

nie nie nie
Dlaczego wszyscy uwazaja ze spozywanie wiekszej ilosci tlustych potraw pomaga przytyć? To samo tyczy sie spozywania odzywek dla sportowców/ kulturystów.
Podstawą diety powinno być białko oraz węglowodany. Białko jest podstawowym budulcem każdej komórki w ludzkim organizmie. Nadmiar węglowodanów jest odkładany jako tkanka zapasowa. Tym samym latwiej jest "zgromadzić" typową tkankę tłuszczową. Ale musi być zachowana pewna równowaga i przy okazji wykluczone wszelkie choroby, które mogą być przyczyną "chudości".
Owszem, warto wybrac się na siłownię ale ćwiczenia muszą być odpowiednio dobrane a ponadtwo w trakcie wysilku fizycznego musisz stale uzupelniac ubytek enegrii (węglowodanów!).
Odzywki dla sportowców niestety bardzo niekorzystanie wpływają na zdrowie. Mimo iż niby to tylko białka i jakieś dodatki, to ich wątroba wygląda jak u schorowanej 90-letniej osoby!! Wspomagacze tego typu (typowe sterydy, nazywajmy rzeczy po imieniu) dają masę energii, którą gdzies trzeba "wyładować". To tylko tymczasowo pomagać uzyskać przyrost tkanki mięśniowej. Zauważnie, że człowiek, który za młodu ćwiczył, a później przestał wygląda jak spaśnięta świnia (sorry za określenie, ale innego nie ma:/ ) a nie jak zdrowy człowiek. Poza tym słyszałam, ze odzywki te maja bardzo negatywny wpływ na serce.

Mówiąc o weglowodanach, mam oczywiscie na myśli cukry proste, których trawienie wymaga mniejszego nakładu energii.

Niestety. Jeżeli jesteś zdrową osobą a cierpisz na niedowagę a pragniesz ZDROWO przytyć... ciężka rada. Nie jestem dietetykiem, ale wszystkie artykuły na ten temat czytam. Sama chodziłam kiedyś do lekarza aby pomógł mi przytyć. Mógłby mi przepisac specjlne tabletki, które wzmagają apetyt, ale sam powiedział, że tycie występuje wyłącznie podczas przyjmowania leku. Leczenie trwać powinno przynajmniej KILKA LAT!! Brałam te tabletki kiedyś, jak jeszcze chodziłam do pediatry. Poza bardzo silnym działaniem uspokajającym, jadłam ogromne ilości jedzenia i wiecznie spałam
Niby przytyłam. Ale po ich odstawieniu z powrotem schudłam:/ efekt jojo
Leki tego typu stosowane są w leczeniu anoreksji. Z resztą na ulotce informacyjnej do leku jest wyraźnie napisane: Zastosowanie - jadłowstręt psychiczny.

Ja już się pogodziłam, że nie mogę przytyć. Hormony nic nie dają, diety nie pomagają. Widać tak mam mieć i już. Nie ma sensu się martwić. Chyba. Bo przy Twoim wzroscie ta waga jest faktycznie bardzo mała!

Smieszą mnie za to rady "jedz więcej tego czy tamtego, unikaj tego i tamtego" etc. Mam nadzieje, ze uda sie tobie znaleźć jakiś "cudowny środek na przytycie" a tymczasem zapraszam na swoj wątek o "chudzielcach"

[hedera11]

Napisane przez anniaa

a ja mam 161 i waze 46,5 kg i dobrze mi z tymi kg

a ja mam 167cm i ważę 45kg. i nie jest mi z tym dobrze.

[Gosia Wro]

We wszystkich gazetach są porady jak schudnąć. A mój problem jest w tym, że nie mogę przytyć. W sumie to się nie dziwię, bo w ogóle nie mam łaknienia. Czy znacie może jakiś środek który zwiększa apetyt? Najbardziej denerwujące jest to, że każdy myśli, że się odchudzam, a ja bym dużo oddała za te parę kilo więcej

[Sathi]

poszukaj w wyszukiwarce, jest wiele wątków na ten temat już.

[Wictoria]

Witaj Gosiu! Wiem co czujesz,też kiedyś przez to przechodziłam. Moje rady to ogromne ilości słodyczy, pizza, cola, fast foody itp. Musisz przymuszając się do jedzenia powoli przyzwyczajać organizm do większych ilości pozywienia, wtedy po pewnym czasie sam zacznie się o nie domagać. Słyszałam też że niektóre tabletki antykoncepcyjne pobudzają apetyt. Może wybierz się do lekarza i zwyczajnie poproś o takie. Powodzenia!

[lullaby22]

Napisane przez Wictoria

Witaj Gosiu! Wiem co czujesz,też kiedyś przez to przechodziłam. Moje rady to ogromne ilości słodyczy, pizza, cola, fast foody itp. Musisz przymuszając się do jedzenia powoli przyzwyczajać organizm do większych ilości pozywienia, wtedy po pewnym czasie sam zacznie się o nie domagać. Słyszałam też że niektóre tabletki antykoncepcyjne pobudzają apetyt. Może wybierz się do lekarza i zwyczajnie poproś o takie. Powodzenia!

Twoje rady są kompletnie nietrafione.
Opychanie się niezdrowym jedzeniem?
Boże, hormony jako sposób na przytycie?
Paranoja!


Gosiu, tak jak wspomniala Sathi, skorzystaj z wyszukiwarki, bo jest mnóstwo wątków tego typu.
Znajdziesz tam mądre rady.

[Milka19]

Napisane przez Wictoria

Witaj Gosiu! Wiem co czujesz,też kiedyś przez to przechodziłam. Moje rady to ogromne ilości słodyczy, pizza, cola, fast foody itp. Musisz przymuszając się do jedzenia powoli przyzwyczajać organizm do większych ilości pozywienia, wtedy po pewnym czasie sam zacznie się o nie domagać. Słyszałam też że niektóre tabletki antykoncepcyjne pobudzają apetyt. Może wybierz się do lekarza i zwyczajnie poproś o takie. Powodzenia!

To chyba rady na pytanie: W jaki sposób niezdrowo się roztyć i jednocześnie zrujnować sobie zdrowie?

[bess]

najlepszym spodobem jest wyluzowanie sie bo stres powoduje z reguły brak łaknienia.
systematyczne posilki pomimo braku apetytu i powoli powoli powoli co nieco ci przybedzie

[Krówka-Toffi]

Mysle, ze warto zostawic to naturze. Napewno nie zacznij jesc fast foodow, slodyczy i innych swinsw. Radzilabym zastanowic sie nad jakims dobrym sposobem odzywiania. Powinnas jesc wiecej chleba pelnoziarnistego oraz chudego miesa. A tak swoja droga duzo bym dala aby miec taki problem jak ty...pozdrawiam

[renata_1986]

Moze masz jakąś chorobe np. jakieś pasożyty. To może powodować ze się jest chudym nawet gdyby się duzo jadło. albo nadczynność tarczycy, cukrzyca... warto iść do lekarza, skieruje na odpowiednie badania, a diete nalezy prowadzic racjonalnie... zastanów się co dziennie jesz pod względem biochemicznym. Jeśli jadasz dużo węglowodanów, mało tłuszczu i jesteś taka chuda to może to oznaczac że masz bardzo rozbudowany szlak metaboliczny spalajacy weglowodany i jak np. zwiększysz ilość tłuszczu a ograniczysz węgle to przytyjesz.

[agabil1]

można niestety jeść dużo, zdrowo, regularnie i dość kalorycznie i niestety nie tyć. Czaami natury się nie przeskoczy

[tripka]

mam te porady z kalendarza mam nadzieje,że sie przydadzą:
1)zjadaj 5 posiłków dziennie,każdy o określonej porze dnia
2)pokarmy starannie rozgryzaj,powoli,ze smakiem
3)nie denerwuj sie ani nie stresuj przed jedzieniem
4)po obiedzie połóż się na kwadrans i odpręż
5)przed kolacją,nie zależnie od pogody,wychodż na pół gadzinny spacer,to wzmaga apetyt
6)na kolację jedz dużo potraw mącznych
7)sypiaj przynajmniej 8h na dobę
8)do posiłków zjadaj desery
9)staraj sie nie denerwowac,śmiej się i myśl optymistycznie
10)uprawiaj chociażby proste ćwiczenia gimnastyczne lub jakiekolwiek formy ruchu

[agabil1]

Napisane przez tripka

mam te porady z kalendarza mam nadzieje,że sie przydadzą:
1)zjadaj 5 posiłków dziennie,każdy o określonej porze dnia
2)pokarmy starannie rozgryzaj,powoli,ze smakiem
3)nie denerwuj sie ani nie stresuj przed jedzieniem
4)po obiedzie połóż się na kwadrans i odpręż
5)przed kolacją,nie zależnie od pogody,wychodż na pół gadzinny spacer,to wzmaga apetyt
6)na kolację jedz dużo potraw mącznych
7)sypiaj przynajmniej 8h na dobę
8)do posiłków zjadaj desery
9)staraj sie nie denerwowac,śmiej się i myśl optymistycznie
10)uprawiaj chociażby proste ćwiczenia gimnastyczne lub jakiekolwiek formy ruchu

przydatne dla niektórych ale czasami nic nie dają

[bess]

Napisane przez renata_1986

Moze masz jakąś chorobe np. jakieś pasożyty. To może powodować ze się jest chudym nawet gdyby się duzo jadło. .

tia ,juz tu jednej kolezance wmawiano tasiemca
natury nieraz nie da sie przeskoczyc ale czasem chociaz 2 kg udaje sie przytyc,nie zmienia to diametralnie sylwetki rzecz jasna ,ale np jak sie jest szkieletorkiem to nawet 2 kg sa niezwykle cenne

[Gosia Wro]

Dzięki za porady.
Chyba mam za dużo stresu... I stąd częściowo brak apetytu.
Kupiłam sobie ostatnio syropek dla dzieci, które nie mają apetu.
Może zadziała Chociaż wątpię, bo już brałam jakieś tabletki.
Pozdrawiam.

[atka83]

Zapraszam do tego wątku

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=119213

[tysia_15]

witam

jak widać w temacie mam pewien problem... mam 156 wzrostu, 39 - 41 kilo wagi. za wszelką cenę chcę przytyć... wiem, może wydawać się to głupie ale... muszę. nic nie daje jedzenie więcej, nic nie daje jedzenie częściej. macie jakiś pomysł? proszę o pomoc...

pozdrawiam
Justyna

[Shiryuna]

Znalazłam taki artykuł na www.dieta.pl :


Objadanie się słodyczami nie jest najzdrowszym sposobem
Wydaje się to niemożliwe, ale są kobiety, które marzą, by przytyć i nabrać trochę krąglejszych kształtów. Niestety, przy gromadzeniu dodatkowych kilogramów trzeba się uzbroić w cierpliwość, przybranie na wadze bywa bowiem znacznie trudniejsze niż chudnięcie. Wydawałoby się, że wystarczy zwiększyć codzienną dawkę kalorii, by utyć. Zdarza się jednak, że sposób ten jest mało skuteczny.


Niedowaga dotyka zwykle osób z przyspieszoną przemianą materii, prowadzących bardzo aktywny tryb życia, narażonych na duży stres. Zdarza się także, że niedowagę powodują niektóre choroby, np. nadczynność tarczycy.


Nie popełniaj tych błędów:

- objadanie się słodyczami czy tłustym mięsem prowadzi do niestrawności i nie najlepiej wpływa na wygląd cery
- przyswajanie pokarmów wnieograniczonej ilości może powodować wzdęcia, biegunki lub wymioty).


Dieta dla osób z niedowagą powinna łączyć produkty jednocześnie kaloryczne i zdrowe. Należy wprowadzać ją stopniowo, nie obciążając gwałtownie organizmu.


Kilka rad:

- zjadaj dziennie 4-5 posiłków, regularnie co 3-4 godziny
- by pobudzić apetyt, przed posiłkiem wypijaj szklankę soku
- codziennie zjadaj owoce i warzywa
- unikaj fast foodów, potraw smażonych i tłustych, które są niezdrowe i długo zalegają w żołądku
- zrezygnuj z napojów gazowanych i bardzo ostrych przypraw, które drażnią żołądek
- po obfitym posiłku pozwól sobie na półgodzinną sjestę.


W codziennej diecie uwzględniaj przede wszystkim węglowodany, gdyż szybko przekształcają się w tkankę tłuszczową.



Mam nadzieje, że Ci troszeczke pomogłam

[anniaa]

było juz mnóstwo tematów na temat przytycia polecam wyszukiwarke

[KochamMichasia]

polecam udać się do dietetyka

[blue _eyes]

Hey, mam ten sam problem. Waze 40 kg przy wzroscie nie cale 158 cm.
Wiem, ze przytyc jest trudno bo jak narazie do tej pory mi sie nie udalo.
Regularne jedzenie jest trudne, a picie duzo sokow przed obiadem sie u mnie nie sprawdzilo bo przez to mniej zjadlam niz powinnam.
Od roku pochlaniam duza ilosc slodyczy, nawet tluszczyk mi sie nie odozyl..mialam okres kiedy jadlam 4-5 posilkow dziennie plus przekaski, czekoladki, a waga jak nic a nic sie nie ruszyla. Moze raz zdarzylo sie ze urosla mi do 41, ale ciezko jest to utrzymac. Mam szybko przemiane materii i chyba juz pogodzilam sie z tym ze jestem bardzo szczupla. Jem normalnie, jestem zdrowa i to jest najwazniejsze.

Na wizazu jest duzo takich chudzinek:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=119213

[cute.girl]

ja mialam ten sam problem ...
ale jak bylam dzieckiem gdzies ok. 12-13 lat
bylam chuda jak patyk ...
a teraz sama walcze z nadwaga !!!
Tak masz poprostu przemiane materi czy jakos tak (heheh niewiem tak do konca)
Znam kilka dziewczyn ktore sie obrzeraja a sa chudziutkie ...
Tak jak Shiryuna, niepolecam objadania sie na sile tylko dla tego ze chcesz przytyc ... Polecam raczej isc do dietetyka

[kapsel]

Ja waże ok 52kg przy 167cm. Nie jestem chuda ale mam bardzo drobną i przez to bardzo szczupłą sylwetke i kurcze pojęcia nie mam co robić (nosze rozmiar 34/36). Niedługo ide do dietetyka żeby mi ułożył jakąs diete zdrową ale tuczącą (chciałabym ważyć stałe 55kg) i zapisuje się na siłownie żeby jakiś mięsni sobie dorobić

[tysia_15]

dzięki dziewczxyny za pomoc... chyba jednak nie zgłosze się do dietetyka bo dzięki pomocy *i wyszukiwarce* przytyłam 4 kilo już jest lepiej