mój chłopak wypomina mi każdy grosz...może ma racje...

[sugar_kitty]

jak ty z nim tyle czasu wytrzymałaś?
po ślubie też ci bedzie wypominał ile zjadłaś, a dziecku ile pampersów zużyło?

[MoTyleKsw]

Przykre, ale tak to jest, że im więcej ktoś ma pieniędzy tym większym jest sknerą (przynajmniej ja znam same takie osoby).

Może czas postawi kawę na ławę?! Powiedziec co i jak że jest ci przykro, jak to go nie ruszy, moze czas obejrzec się dookoła siebie i znaleźc kogoś innego..

[traci]

Co za gnojek!!!Moze zastanow sie powaznie nad przyszloscia z nim.Jak mozna byc tak wyliczonym w stosunku do bliskiej osoby??

[agness86]

Też myślę, że powinnaś się poważnie zastanowić nad ewentualnym spędzeniem z nim reszty życia

Mój ex-narzeczony też czasem wypominał mi nowe spodnie, czy buty. Pewnego razu wyobraziłam sobie siebie za 5 lat, wyciągającą nowiusieńką sukienkę z szafy mówiąc, że mam ją już od daaawna A buty to od sąsiadki pożyczyłam bo ona w nich nie chodzi i powiedziała, że mogę je mieć u siebie

[kasiaberlin]

Agness ma racje, lepiej sie zastanow czy chcesz byc z taka osoba reszte zycia..Ja takim osobom mowie nie

[aaricia8]

Napisane przez ewa007

dlatego teraz dziewczyny wypowiedziałam wojne tej chorej sytuacji. Już nic nie będe od niego pożyczać, ani złotówki....On zawsze tylko pożycza.,Nie BęDE OD NIEGO NIC POżYCZAć! Jak oś bede musiała sobie radzić, będe ubierać się w lumpeksach, kupować w lidlu, odmówie sobie tego i tamtego. Ale i on coś starci.

I tak to sobie wyobrażasz w przyszłości? Tego chcesz? Serio?

Napisane przez ewa007

Lubi baraszkować sobie w łóżku, a z oświadczynami zwleka od roku. Mówi ciągle " będą oświadczyny", " będzie slub" Może nie ma na pierścionek, ma tyle wydatków....Koniec baraszkowania w łóżku, skąd ja mam pewność, że on na pewno chce ślubu skoro co do czego o oświadczynach mi tylko mói, że będą a sie za tą sprawe nie zabiera?

Nie rób tego absolutnie. Seks wtedy, gdy będzie robił to co Ty chcesz i kiedy Ty chcesz? To zły pomysł.

Napisane przez pink69

Kasa kasą,Ty się zastanów nad tym związkiem.

Napisane przez izia17

Popieram całkiem spoko.

Seks w zamian za cokolwiek to głupi pomysł.

Tak jest.

Trzymaj się ciepło Ewa007... Życzę Ci dużo cierpliwości. Lub zmiany partnera

[Biała Dama]

Napisane przez ewa007

aha i dawanie sobie prezentów na urodziny, imieniny to horror. Jak on mi kupi prezent za 150 zł, to od razu zaznacza nawet w ten sam dzień kiedy mam urodziny, że ja też mam mu kupić prezent za 150zł. Kiedyś stwierdziłam, ze to nie rozmantyczne tak się umawiać, wyznaczać granice, to stwierdził, to wcale nie będziemy sobie robić prezentów. Ja nie wiem jak to jest. Ja uwielbiam kupować mu prezenty, jego mamie, sprawia mi to radość. Zawsze o nim myśle w sklepie, czasem jemu coś kupie a sobie nie. On mnie podlicza nawet za jedzenie...

[nineczka]

powinnas naprawde zastanowic sie czy wyjsc za niego. Ja uwazam, ze go nie zmienisz, juz taki jest i koniec. Moze po rozmowie na krotka mete sie zmieni ale wg mnie na bardzo krotka. Pieniadze to wazna sprawa w zwiazku. Owszem mowi sie, ze najwazniejsza jest milosc ale milosc miloscia a potem przychodzi normalne zycie i jak sie bedziesz czula, gdy np on bedzie Ci wydzielal kase albo wyliczal ile powinnas dolozyc do domu zeby bylo po rowno. Tacy ludzie sa chorzy i nalezy trzymac sie od nich jak najdalej.

[gramma]

Napisane przez pink69

Kasa kasą,Ty się zastanów nad tym związkiem.

Napisane przez calkiem-spoko

Mocno zastanowiłabym się w takim przypadku na tym ślubem...

Napisane przez sportsmenka86

Nie wróżę Ci dobrego życia z nim...

Napisane przez calkiem-spoko

Dziewczyno!
Weź się dobrze zastanów!

Napisane przez ghana

ja na Twoimmeijscu zastanowilabym sie czy to wszystko ma sens.

Napisane przez traci

Moze zastanow sie powaznie nad przyszloscia z nim.

Napisane przez agness86

Też myślę, że powinnaś się poważnie zastanowić nad ewentualnym spędzeniem z nim reszty życia

Napisane przez kasiaberlin

Agness ma racje, lepiej sie zastanow czy chcesz byc z taka osoba reszte zycia..

Od siebie powiem odrobinę dobitniej: kopnęłabym takiego w d... i uciekała od niego gdzie pieprz rośnie.

[joplin]

szczerze? dziwię się, że jeszcze z nim jesteś
naprawdę chciałabyś z kimś takim spędzić resztę zycia?
ta sytuacja z dniem dziecka... nie wyobrażam sobie czegoś takiego

poważnie się zastanów czy nie warto zakończyć tego związku
życzę wytrwałości i odwagi przy podejmowaniu decyzji

[Wisienki]

popieram dziewczyny

[calkiem-spoko]

Napisane przez joplin

ta sytuacja z dniem dziecka... nie wyobrażam sobie czegoś takiego

Sytuacja z Dniem Dziecka jest po prostu paskudna.
TŻ zachował się jak rozwydrzony, mało inteligentny gówniarz w przedziale wiekowym 6-8 lat.

[margitta]

Poraz kolejny jestem w ciężkim szoku czytając opowieści o związkach niektórych Wizażanek A myślałam, że nic mnie już nie zdziwi... a tu kolejna pełna patologia, która stałą się codziennością.

Gość wyraźnie nie chce mieć wobec ciebie żadnych zobowiązań i nie chce nic dołożyć do tego związku (czyt. stracić) ani złotówki. Czyli dla mnie tak jakby nie chciał mieć z tobą nic wspólnego (dosłownie i w przenośni). Nic go nie kosztujesz. Nawet prezent ma się zwrócić co do złotówki.... Darmowa laska.

Powiem tylko, że jakbym złapała takiego %&$#@%&$!!!

Uciekaj lepiej jak najdalej

[motylek1007]

Napisane przez ewa007

a Jak on mi kupi prezent za 150 zł, to od razu zaznacza nawet w ten sam dzień kiedy mam urodziny, że ja też mam mu kupić prezent za 150zł..

ja to byl dala sobie spokój z takim typem, chyba że chcesz mieć takie schizy do końca (a nie licz ze po ślubie sie zmieni)

[kropka241]

oddaj mu pieniadze i nie pozyczaj wiecej.. nie pros o nic.. moze sie sam zorientuje ze cos jest inaczej..
w tej chwili ma nad toba przewage bo to ty masz u niego dlug.. jak splacisz to wiecej nie bierz nawet zlotowki na bilet.. jak bedzie gdzies chcial isc to mu powiedz ze nie masz kasy a od niego nie wezmiesz..

poza tym jak to tak mozna?? ja ci kupie prezent za 150zl to i ty mi za tyle musisz kupic?? nie wierze ze mozna byc tak bezczelnym.. ja bym powiedziala (przepraszam), ze faktycznie nie musimy sobie robic prezentow skoro rownie dobrze moglibysmy sobie dac kase.. kupisz sobie co ci akurat potrzeba.. albo poprosze prezent i do tego paragon czy to faktycznie bylo 150zl..

sytuacji z dniem dziecka nie komentuje..

[kiniaczeq]

o jejku .. nie obraź się ale zdziwiło mnie ze bierzecie ślub to on jest jakimś wyzyskiwaczem.. kazać kupić sobie prezent za tą samą sumę ? - przecież liczą się chęci a nie koszta to tak jak on by chciał mieć zwrot za prezent w postaci innego prezentu - on mi się odrazu skojarzył z tą reklamą gdzie jest pan Witek i przy pomocy pianina wyciska resztkę pasty do zębów bo jest oszczędny..

[Anul3k]

Uciekaj od niego

[sanetka]

kopnelabym takiego w 4 litery i niech spada. po slubie tez bedzie Cie z kazdego grosza rozliczal. ja bym sie powaznie zastanowila czy chce z kims takim byc

[motylek1007]

Napisane przez kiniaczeq

o jejku .. nie obraź się ale zdziwiło mnie ze bierzecie ślub to on jest jakimś wyzyskiwaczem..

ciekawe jak sie dograliście w kwestii płacenia za wesele

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez ewa007

To dla mnie trudny temat, nie wiem jak mam przedstawić swoją sytuację, żeby jak najbardziej oddawała prawdę...

Jesteśmy razem od 5 lat, planujemy ślub... Ja nie jestem bogata, można powiedzieć, że przeciętna. Mój chłopak dostaje od rodziców duże pieniądze, oraz z różnych innych interesów jakimi sie zajmuje.
Płace za studia prywatne i jest mi ciężko z kasą. Umówiliśmy się, ze Jarek będziemi pożyczał piniądze gdy będe czegoś potrzebowała a ja będe mu spłacać co tydzień powiedzmy 50 zł. Mój dług obecnie jest dość drogi , chyba około 500zł. Spłącam mu dług jak moge, ale......... ostatnio zdarzyłą sie nam przykra sytuacja. Ja kupiłam swojej mamie i jego mamie prezent z okazji dnia matki. Sama, on nawet palcem nie ruszył. Potem na dzień dziecka jego mama nieoczekiwanie też dała mi 100zł. Ja nie chciałam przyjąć ale uparła się. Nie chciałam przyjąć bo wiem, ze mój chłopak będzie robił mi z tego powodu awanture. Jemu też oczywiści dała pieniądze i kupiła koszule. Ale Jarek zaczął się czepiać tej setki. Wręcz powiedział, że on też chce dostać 100zł od mojej mamy na dzień dziecka, że trzeba mieć honor, ze wyciągnełam ręce po te pieniądze, że mam oddać znich chociaż 50zł. Było mi smutno, jego mama była na niego zła, ale on cały dzień się mnie czepiał. Nawet mu chciałam oddać tą całą setkę. Moja mama zawsze robi mu prezenty na urodziny, imieniny a o dniu dziecka nie pomyślała. Wypomina mi ten dług który mam, najpierw mi go oferuje, potem wypomina. żałuje, ze go prędzej nie moge spłacić....Mało tego jeśli mój chłopak ze swoich interesów ma conajmniej 2000zł na dwa miesiące, to czy chociaż raz na rok nie moze mi bezokazji kupić kwiatów? Po wielkiej kłótni kupił mi róże za 3zł, powiedział, że ma inne wydatki, już nie powiem wam jkaie bo to śmiechu warte....Mi nie chodzi o jego pieniądze, tylko chce czuć się kochana, chce od czasu do czasu dostać bukiecik kwiatów? Dużo by pisać. Co o tym myślicie?

Ja bym mu zrobiła "pa pa". Będziesz się z nim po prostu męczyła. I nie oszukuj się, że się zmieni

[margitta]

Napisane przez motylek1007

ciekawe jak sie dograliście w kwestii płacenia za wesele

pewnie ty 50%, ja 50%. Jeżeli któryś rodzic coś komuś dołoży to drugi też musi . Do sumy doliczamy wszystkie koszty + garnitur, krawat i buty, ale ty płacisz osobno za sukienkę i bukiet, bo pewnie drogie wybierzesz. Całość rozliczamy specjalnym programem na podstawie paragonów fiskalnych...

[motylek1007]

Napisane przez margitta

pewnie ty 50%, ja 50%. Jeżeli któryś rodzic coś komuś dołoży to drugi też musi . Do sumy doliczamy wszystkie koszty + garnitur, krawat i buty, ale ty płacisz osobno za sukienkę i bukiet, bo pewnie drogie wybierzesz. Całość rozliczamy specjalnym programem na podstawie paragonów fiskalnych...

wiesz to bardzo możliwe, zwłaszcza te paragony ;/

[nineczka]

oj dziewczyna uciekla... od nas i naszych rad .. zamiast od tego sknery

[Rena]

Napisane przez ewa007

To dla mnie trudny temat, nie wiem jak mam przedstawić swoją sytuację, żeby jak najbardziej oddawała prawdę...

Jesteśmy razem od 5 lat, planujemy ślub... Ja nie jestem bogata, można powiedzieć, że przeciętna. Mój chłopak dostaje od rodziców duże pieniądze, oraz z różnych innych interesów jakimi sie zajmuje.
Płace za studia prywatne i jest mi ciężko z kasą. Umówiliśmy się, ze Jarek będziemi pożyczał piniądze gdy będe czegoś potrzebowała a ja będe mu spłacać co tydzień powiedzmy 50 zł. Mój dług obecnie jest dość drogi , chyba około 500zł. Spłącam mu dług jak moge, ale......... ostatnio zdarzyłą sie nam przykra sytuacja. Ja kupiłam swojej mamie i jego mamie prezent z okazji dnia matki. Sama, on nawet palcem nie ruszył. Potem na dzień dziecka jego mama nieoczekiwanie też dała mi 100zł. Ja nie chciałam przyjąć ale uparła się. Nie chciałam przyjąć bo wiem, ze mój chłopak będzie robił mi z tego powodu awanture. Jemu też oczywiści dała pieniądze i kupiła koszule. Ale Jarek zaczął się czepiać tej setki. Wręcz powiedział, że on też chce dostać 100zł od mojej mamy na dzień dziecka, że trzeba mieć honor, ze wyciągnełam ręce po te pieniądze, że mam oddać znich chociaż 50zł. Było mi smutno, jego mama była na niego zła, ale on cały dzień się mnie czepiał. Nawet mu chciałam oddać tą całą setkę. Moja mama zawsze robi mu prezenty na urodziny, imieniny a o dniu dziecka nie pomyślała. Wypomina mi ten dług który mam, najpierw mi go oferuje, potem wypomina. żałuje, ze go prędzej nie moge spłacić....Mało tego jeśli mój chłopak ze swoich interesów ma conajmniej 2000zł na dwa miesiące, to czy chociaż raz na rok nie moze mi bezokazji kupić kwiatów? Po wielkiej kłótni kupił mi róże za 3zł, powiedział, że ma inne wydatki, już nie powiem wam jkaie bo to śmiechu warte....Mi nie chodzi o jego pieniądze, tylko chce czuć się kochana, chce od czasu do czasu dostać bukiecik kwiatów? Dużo by pisać. Co o tym myślicie?

Nie mam zwyczaju komentowac czyis ukladow finansowych. Ja mam tylko swoje pieniadze i nie mam od kogo pozyczac.

[hecate]

ty planujesz z nim zycie?

wole zarty - splacic dlug i kopnac w dupe.


Cale zycie tak bedziesz miala!

[Wisienki]

Napisane przez motylek1007

ja to byl dala sobie spokój z takim typem, chyba że chcesz mieć takie schizy do końca (a nie licz ze po ślubie sie zmieni)

moja mama mówi, ze po ślubie naprawde się zmnienia, ale niestety tylko na gorsze

[motylek1007]

Napisane przez Wisienki

moja mama mówi, ze po ślubie naprawde się zmnienia, ale niestety tylko na gorsze

i dlatego nie chce brać slubu ;]

[kiniaczeq]

dubel wyszedł .....

[kiniaczeq]

Napisane przez motylek1007

ciekawe jak sie dograliście w kwestii płacenia za wesele

o jejku .. też jestem ciekawa

Rozumiem ze go kochasz jednak jak można być z kimś kto dosłownie patrzy ci na ręce ile na prezent wydasz? PRZEMYŚL TEN ŚLUB... bo później możesz żałować...

bo tu już nie chodzi o pieniądze .. chyba raczej o zrozumienie że ktoś ma mało.. i takiej osobie chce się pomagać na miarę swoich możliwości a nie jeszcze robić wyrzuty nie no KOMPLETNIE go nie rozumiem..

[joplin]

Napisane przez calkiem-spoko

Sytuacja z Dniem Dziecka jest po prostu paskudna.
TŻ zachował się jak rozwydrzony, mało inteligentny gówniarz w przedziale wiekowym 6-8 lat.

dokładnie dobrze ujęte w słowa