Poużalajmy się nad sobą - część II

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

*pogoda nie dopisuje a ja w sobotę mam wesele i dość letnia sukienkę i mam iść bez rajstop jeśli nie zamarznę to będzie dobrze
*zrobił mi sie pryszcz gigant na brodzie i kilka mniejszych wysypało na ramionach
*moje paznokcie wyglądają fatalnie

[renee_1991]

nie widziałam się z TŻtem już 2 dni, prawdopodobnie mamy się spotkać jutro tylko że ja mam opryszczkę, nawet uśmiechnąć się przez nią nie moge w dodatku ta pogoda chciałam iść na zakupy ale ciągle pada! a tak to ostatnio prześladuje, mnie czarnowidztwo. mianowicie ciągle mi się wydaje że TŻ przejrzy na oczy i mnie rzuci, albo znajdzie sobie inną, albo traktuje mnie jako zabawkę dla zabicia wolnego czasu
i tak chodzę sobie i się samiutka powoli dobijam

[SoYa]

Ta pogoda jest tragiczna i wyjatkowo skutecznie dołuje człowieka...

[golgie]

Od wczoraj wieczór mam mega doła,Jestem i czuje się po prostu beznadziejnie

[angelika03]

- jest do okropna pogoda a ja chciałabym ubrac jeszcze w tym roku szorty
- podoba mi sie pewnien chłopak ale nie wiem czy ja mu sie podobam a nie mam odwagi pierwsza zagadać , jestem głupolem , poprosiłam koleżanke zeby wybadała sprawe ale na odpowiez od niej czekam juz tydzien i bardzo sie stresuje

[sabiku]

mega sie pokłóciłam z mężem i padły takie słowa ze nie wiem czy sie nie rozstaniemy

[brzydak]

jak pozwolicie to i ja sie dopiszę!
- od 3-ch miesięcy nie jestem z chlopakiem, ale mieszkamy na jednej stancji i boli mnie to , że on już układa sobie życie na nowo i już nie chce być ze mną a ja myślałam o nim że jest tym jedynym i żałuję, że się z nim związałam, że tak bardzo otworzyłam się przed nim, widać że mi bardziej zależało na nim niż mu na mnie bo po 1,5 roku wspólnego mieszkania tak sobie zerwał ze mną....
- boję się że już zawsze będe sama, bo nie potrafię zapomnieć o nim
- że jak będe stara to będę grubaaaaaaaaaaaaaaaa

[kma1982]

brzydak
To i ja się dołączę i ponarzekam:
- pogoda jest do kitu!!
- chyba bierze mnie grypa!
- facet, co do którego pokładałam wielkie nadzieje, wydawał się być inny niż wszyscy (jak to banalnie brzmi), który od ponad roku zabiegał o moje względy, po 2 tygodniach spotykania się przestał się odzywać, napisał tylko smsa, że musi pozałatwiać pewnie osobiste sprawy, że nie chce mnie ranić i ze przeprasza, od tygodnia sie nie odezwał, a ja sie martwie i nie wiem co jest grane

[Biedronaa81]

To ja sie tez dzis po raz pierwszy poużalam nad sobą...
Pogoda jest okropna a ja mam dzis urodzinki W szkole kiedy moja przyjaciółka składała mi życzenia, reszta moich koleżanek odwróciła się tyłkami i udawała że nie słysza i nie wiedzą ktory dzisiaj jest (ja zawsze pierwsza z życzeniami do nich biegłam ) a one takie coś... czuje się przes to okropnie, jest mi cholernie przykro... nie tak powinny wyglądać urodziny czy tak cieżko jest powiedzieć głupie "wszystkiego najlepszego" ehh....

[kma1982]

Biedronaa81 wszystkiego najlepszego

[sonnerin]

Biedronaa81 Hepi berzdej tuuuuuu ju!

Sama niestety wiem, jak to jest mieć smutne urodziny. Na moje ostatnie życzenia dostałam tylko od rodziny - nawet moja najlepsza przyjaciółka nie pamietała, nie wspominając o innych znajomych... eh eh

A ta pogoda to już naprawdę PRZESADA!:\
I po pierwszym tygodniu szkoły jestem tak wyczerpana i mam zakwasy jak nigdy. Mogłabym chyba spać 24 na dobe i nic nie robić a nauki w cholerę i jeszcze trochę...

[Biedronaa81]

Napisane przez kma1982

Biedronaa81 wszystkiego n
ajlepszego

Napisane przez sonnerin

Biedronaa81 Hepi berzdej tuuuuuu ju!

Dziękuje kochane jesteście

[_Jamaica]

Biedrona Sto Lat!!!!!!!!!

[atka83]

Napisane przez renee_1991

a tak to ostatnio prześladuje, mnie czarnowidztwo. mianowicie ciągle mi się wydaje że TŻ przejrzy na oczy i mnie rzuci, albo znajdzie sobie inną, albo traktuje mnie jako zabawkę dla zabicia wolnego czasu
i tak chodzę sobie i się samiutka powoli dobijam

Nie wiem po co tak się dobijasz,nie ma sensu,jak ma zdradzić to,to zrobi,a jak nie to tym lepiej. Nie rozmyślaj tak o tym,bo po co sobie mącić masz w głowie.

Napisane przez sabiku

mega sie pokłóciłam z mężem i padły takie słowa ze nie wiem czy sie nie rozstaniemy

Może nie będzie,aż tak źle???Wiadomo,że podczas gdy górują nami "złe" emocje,to możemy wypowiedzieć o jedno słowo za dużo a potem się jednak żałuje.
Trzymaj się.

[Izaluka]

Słyszałam, że tu za darmo alkohol stawiają? Jestem

Biedrona wszystkiego NAJ! Twoje zdróweczko Koleżanki olej, bo nimi widocznie nie są!

[Madzia007]

Raczej nie udzielam się w takich wątkach, ale co mi tam Ostatnio jest źle
Nie chce mi się wstawać do szkoły, codziennie rano odechciewa mi się żyć patrząc na szare niebo i deszcz za oknem Teraz to dopiero zacznie się siedzenie w domu, ewentualnie spanie po przyjściu ze szkoły.
Do tego zaczęłam panikować - jestem w klasie maturalnej. Co ja będę zdawać? Z czego wogóle mam się uczyć? Już wiem że nie dostanę się na 100% na studia które bym chciała Wogóle doszłam do wniosku że jestem głąbem i nie dam sobie rady na żadnych studiach, ani po nich I wogóle jakie studia wybrać? Kiedy patrzę na wykaz zajęć to ogarnia mnie przerażenie - napakowane fizyką i chemią które są moją wielką piętą achillesową. I wogóle czy warto studiować, skoro chcę wyjechać za granicę? To jest moje największe zmartwienie
Nie mam chłopaka Mam 18 lat i do tej pory nigdy nie miałam. Kiedyś się tym nie przejmowałam, śmieszyły mnie te gorące piętnastki, które panikowały że coś z nimi nie tak, bo nigdy z nikim nie chodziły a ich rówieśnice tak W moim wypadku robi się poważnie. Naprawdę czuję się dziwnie. Nawet się z nikim nie całowałam, a podobno jestem ładna. Gdzie tkwi problem?
Fryzjerka obcięła mnie... okropnie . Miałam włosy prawie do pasa, chciałam za ramiona, a mam ledwo do ramion i to wycieniowane w sposób którego nie cierpię. Ostatnio tak krókie włosy miałam w podstawówce, jestem w wielkim szoku. Czuję się jakby mi ktoś umarł Wiem, że to głupie ale naprawdę byłam przywiązana do swoich włosów, a teraz tak jakby straciłam poczucie bezpieczeństwa i część osobowości.
Za tydzień wesele na które pójdę oczywiście sama Na kasecie będzie uwieczniona moja żenująca fryzura, a co najgorsze za 2 tygodnie następne wesele i znowu to samo... Na dodatek na tym weselu żeni się chłopak który mi się podoba(ł?)
Nie mam z kim pójść na studniówkę, więc wogóle zastanawiam się czy iść Zresztą mam tak beznadziejną klasę, że nie wiem czy bawiłabym się dobrze. Zresztą to tylko pobożne życzenia bo nie będę miała z kim pójść
Ostatnio jakiś koleś nazwał mnie "Mądrą suką" i "poje*aną laską", nie żebym się przejmowała ale nie podniosło mnie to na duchu.
Wstyd mi trochę że to napisałam, ale miałam nadzieję, że zrobi mi się trochę lżej na duchu.

[Biedronaa81]

Napisane przez _Jamaica

Biedrona Sto Lat!!!!!!!!!

Napisane przez Izaluka

Słyszałam, że tu za darmo alkohol stawiają? Jestem

Biedrona wszystkiego NAJ! Twoje zdróweczko Koleżanki olej, bo nimi widocznie nie są!

Dziekuje dziewczynki
Przedtek sie przejmowalam koleżankami, ale teraz faktycznie nie ma sie co przejmować

[SoYa]

Biedrona- Najlepszego!

[benito_mruffkolini]

Napisane przez SoYa

Mam siebie dość. Swoją wredność akceptuję, a nawet lubię, brzydotę jakoś znoszę, z chamstwem staram <i tylko staram> się walczyć, ale nie moge znieść mojej nijakości. Ostatnio spotkałam koleżankę mojej kumpeli. Jest w moim wieku, słucha metalu, ma czarno-blond włosy, mówi co chce. Chociaż taki styl mi nie bardzo przypada do gustu, to cholernie jej zazdrościłam, bo ona wiedziała czego chce, co lubi i miała gdzieś czyjeś zdanie. A jA? Słucham prawie wszystkiego, noszę to, w czym mnie nie wyśmieją, zanim cokolwiek zrobię/powiem, pytam innych o zdanie... Cała jestem do dupy...

jaka nijaka kobieto, zaraz Cię szczelę jesteś jedną z najlepiej kojarzonych przeze mnie osób na wizażu i po prostu uwielbiam Twoje teksty
więc nie płakaj bez powodu, bo bylejakanijaka na pewno nie jesteś

Napisane przez paulinka_vel_paulinka

- jest brzydka pogoda (ciągle pada)
- nie mam kasy na zakupy - a tyyyylllle potrzeb

gdzie Wy mieszkacie, u mnie słońce świeci a wczoraj to na krótki rękawek biegałam, w Poznaniu było ze 20 stopni

co do zakupów - mam to samo niestety

[Nemezja]

Biedrona,wszystkiego najlepszego
A na takie "koleżanki"nawet splunąć nie warto,przekonałaś się jakie sąJedna przyjaciółka warta tyle co tuzin takich koleżanek.

No dobra,jak już tu wpadłam,to się poużalam.Albo nie.Po co mam się powtarzać?

[iga]

kurde chyba sie do Was przyłacze..
dwie godziny temu pokłóciłam sie z chłopakiem, jak zwykle o pierdołe jakąś i tak "po nitce do kłebka" doszło do awantuy (( straszna sprawa... faceci to na prawde skomplikowane stworzenia
moze Wy mnie bedziecie potrafiły pocieszyć.. bo nikt inny chyba nie potrafi
pozdrawiam wszystkie Wizażanki w niedoli!

[SoYa]

Benito! Nawet nie wiesz, jak mi Ciebie brakowało w tym wątku! Dzięki za miłe słowa. W ramach szukania własnego ja, idę skopać tyłek mojej siostrze...

[aiso87]

narobiłam sobie problemów na uczelni, a teraz muszę z tego wyjść z twarzą ( i indeksem)... a studia uwielbiam.

szukam motywacji.

[angelika03]

Napisane przez Madzia007

Raczej nie udzielam się w takich wątkach, ale co mi tam Ostatnio jest źle
Nie chce mi się wstawać do szkoły, codziennie rano odechciewa mi się żyć patrząc na szare niebo i deszcz za oknem Teraz to dopiero zacznie się siedzenie w domu, ewentualnie spanie po przyjściu ze szkoły.
Do tego zaczęłam panikować - jestem w klasie maturalnej. Co ja będę zdawać? Z czego wogóle mam się uczyć? Już wiem że nie dostanę się na 100% na studia które bym chciała Wogóle doszłam do wniosku że jestem głąbem i nie dam sobie rady na żadnych studiach, ani po nich I wogóle jakie studia wybrać? Kiedy patrzę na wykaz zajęć to ogarnia mnie przerażenie - napakowane fizyką i chemią które są moją wielką piętą achillesową. I wogóle czy warto studiować, skoro chcę wyjechać za granicę? To jest moje największe zmartwienie
Nie mam chłopaka Mam 18 lat i do tej pory nigdy nie miałam. Kiedyś się tym nie przejmowałam, śmieszyły mnie te gorące piętnastki, które panikowały że coś z nimi nie tak, bo nigdy z nikim nie chodziły a ich rówieśnice tak W moim wypadku robi się poważnie. Naprawdę czuję się dziwnie. Nawet się z nikim nie całowałam, a podobno jestem ładna. Gdzie tkwi problem?
Fryzjerka obcięła mnie... okropnie . Miałam włosy prawie do pasa, chciałam za ramiona, a mam ledwo do ramion i to wycieniowane w sposób którego nie cierpię. Ostatnio tak krókie włosy miałam w podstawówce, jestem w wielkim szoku. Czuję się jakby mi ktoś umarł Wiem, że to głupie ale naprawdę byłam przywiązana do swoich włosów, a teraz tak jakby straciłam poczucie bezpieczeństwa i część osobowości.
Za tydzień wesele na które pójdę oczywiście sama Na kasecie będzie uwieczniona moja żenująca fryzura, a co najgorsze za 2 tygodnie następne wesele i znowu to samo... Na dodatek na tym weselu żeni się chłopak który mi się podoba(ł?)
Nie mam z kim pójść na studniówkę, więc wogóle zastanawiam się czy iść Zresztą mam tak beznadziejną klasę, że nie wiem czy bawiłabym się dobrze. Zresztą to tylko pobożne życzenia bo nie będę miała z kim pójść
Ostatnio jakiś koleś nazwał mnie "Mądrą suką" i "poje*aną laską", nie żebym się przejmowała ale nie podniosło mnie to na duchu.
Wstyd mi trochę że to napisałam, ale miałam nadzieję, że zrobi mi się trochę lżej na duchu.

Mam tak samo , brak checi do zycia i chłopaka który nadałby mu sens

[benito_mruffkolini]

Napisane przez SoYa

Benito! Nawet nie wiesz, jak mi Ciebie brakowało w tym wątku! Dzięki za miłe słowa. W ramach szukania własnego ja, idę skopać tyłek mojej siostrze...

hehe
no bo ja mało czasu ostatnio na wizaż mam, ale staramy się jak możemy ja swoją sis zagoniłam do sprzątania, to gorsza kara niż kopniaczki (tym bardziej że ona większa ode mnie )

[sylweczka]

Od dawna omijałam ten watek ale dzis niestety musze sie tu wyzalicPogoda jest lipna,brak znajomych jakos tez doskwiera,do tego prespektywa studia-ale wszystko to pikus.Najgorsze jest to,ze od jakiegos czasu czuje,ze w moim zwizku jest cos nie tak...Nie o to chodzi,ze jakos mi on nie pasuje bo nawet nie myslałam,ze cos takiego mnie w zyciu spotka Ale ONPoprostu czuje jak nie wiem co,ze mu juz na mnie nie zalezy i poprostu troche mnie olewa...a ja??Ja mam taki charakter,ze naprawde bardzo trudno to znosze-bo w takiej sytuacji nie umiem walczyc o zwiazek.Odrazu jakby spisuje to na straty

[szien]

* zaczelo sie od tego ze poznalam swojego TZ po tym jak dostalam sie na studia... do innego kraju !!!
* teraz zaluje ze tu jestem
* denerwuja mnie Finowi, ktorzy pomimo tego, ze studiuja na kierunku miedzynarodowym pozbijali sie w kliki, kitraja sie po kontach i gadaja w tym swoim smiesznym jezyku i jak nawet usiadziesz z nimi bo chcesz sie zsocjalizowac to i tak nie powiedza slowa po angielsku
* wkurza mnie Heidi z bussines administration, ktora uporczywie twierdzi ze jest amerykanka (bo mieszkala tam ponad 20 lat) ale i tak mowi, wyglada i brzmi jak finka
* wkurza mnie to ze nie moge sie widywac z TZ (on w Anglii, ja w Finlandii)
* wkurza mnie to ze chodniki sa nierowne w Helsinkach
* ze Porvoo to dziura na miare wioski mojej babci
* ze fini twierdza ze sa otwarci, a tak naprawde jakby mogli to cala zagraniczna spolecznosc wystawiliby za drzwi
* ze nie wymawaiaja "sz" tylko "s" i trudno ich zrozumiec, jak poprosisz ich o powtorzenie to sie obrazaja
* ze uwazaja picie alkoholu za hobby

rany... co ja tu robie

[SoYa]

Madzia007 więcej pewności siebie! Nie wiem czego się wstydzisz! Myśl pozytywnie, a będzie dobrze! Uszy do góry, a za jakiś czas masz zdać wesołą <> relację ze studniówki i wesela! A ucz się z tego, czego lubisz się uczyć i w czym czujesz się dobrze!

[SoYa]

Napisane przez benito_mruffkolini

hehe
no bo ja mało czasu ostatnio na wizaż mam, ale staramy się jak możemy ja swoją sis zagoniłam do sprzątania, to gorsza kara niż kopniaczki (tym bardziej że ona większa ode mnie )

Ha! Moją do sprzątania zagonić to jak nauczyć psa gadać po norwesku

[201708220937]

Treść usunięta