Uwagi do moderacji

[Aggie125]

Napisane przez aaaNNNaaa

ojej przepraszam kolezanko, mam nadzieje ze te wulgarne wykropkowane slowa nie zaprowadzily spustoszen w twojej wielce delikatnej psychice, no bo rozumiem ze ty napewno takich slow nie uzywasz. Moze zamiast tego zaczne uzywac emotikonek zeby nie urazic jakiegos wrazliwca, w koncu moja wysublimowana forma wypowiedzi na pewno razi i moze sprowadzic na zla droge.

A nie można napisać po ludzku bez tych górnolotnych wyrażeń, które zapewne miały wzbudzić podziw dla elokwencji i ciętego języka, natomiast budzą raczej... śmiech na sali?

Napisane przez aaaNNNaaa

w takim razie prosze o wtajemniczenie mnie co jeszcze bylo niedozwolone z tego co napisalam

Wydaje mi się, że wystarczy przeczytać regulamin, popatrzeć trochę na wypowiedzi innych użytkowniczek i zachować umiar w pisaniu, a niczego nie trzeba będzie wyjaśniać.

[quote=~refleksyjna;548259 5]

Napisane przez grzegorz15

Des zobacz, ta aaaaNNNaaa ma ostrzezenie, pewnie jej dali zalosne

Żałosne były wypowiedzi tej dziewczyny o troglodytach.

Napisane przez ~refleksyjna

ok, rozumiem ton, sila wyzsza, Pani mi wybaczy Pani moderator. Przepraszm

Po co ten sarkazm? Co to, przedszkolandia? Ani to śmieszne, ani miłe, a tylko wprowadza nieprzyjemną atmosferę na forum.

[Aeterna]

Sarkazmem przeciw sarkazmowi.

Po co się kłócić dalej , dziewczyna chciała się wyładować zmęczona sytuacją w domu, Lex jej napisała by tego zbyt dosadnie na przyszłość nie robiła, koleżanka się z lekka jeszcze nakręciła.


Nie ma czym, relax .

[Fresa]

A podczytałam skąd się wzięło to całe zamieszanie i uważam,że użytkowniczka,jak najbardziej słusznie dostała punkty.
Czego,jak czego-ale nie lubię/nie toleruję osobistych wycieczek-nawet a może zwłaszcza tych zakamuflowanych-pod adersem nie tylko moim własnym,ale również innych Wizażanek.
Tym razem oberwało się Lexie,tylko za to,że jako moderator ośmieliła się zwrócić koleżance uwagę .
Komu,jak komu-ale Lexie na pewno nie można zarzucić złego moderowania,kierowania się emocjami ,czy stronniczością.
Wszystkie jej decyzje na forum widzę jako przemyślane i wyważone.Od Lexie nikt na pewno nie dostał upomnienia/ostrzeżenia za nic.I chwała jej za to,że nie tylko zna regulamin-ale i pilnuje,by był przestrzegany.

Nie wyobrażam sobie,żebyśmy tu sobie nawzajem mięskiem rzucały.
Nie to forum,nie ten poziom.Tu obowiazuje jakaś kultura i trzeba się z tym pogodzić,a przede wszystkim zapoznać bliżej z regulaminem.

Jak widać,jak się chce to można napisać 13 000 postów bez jednej kartki- o sobie mówię.

[SpanishMyszka]

Przeczytałam wątek i myślę, że śmiało można pogratulować Lexie za jej postawę wobec wszystkich zaczepek, za to, że nie dała się sprowokować.

Napisane przez Fresa

Nie wyobrażam sobie,żebyśmy tu sobie nawzajem mięskiem rzucały.
Nie to forum,nie ten poziom.Tu obowiazuje jakaś kultura i trzeba się z tym pogodzić,a przede wszystkim zapoznać bliżej z regulaminem.

Też tak uważam.
Dodam jeszcze (chociaż to żadna nowość), że niestety nieznajomość regulaminu zazwyczaj kończy się (tak jak w tym przypadku) różnymi bezpodstawnymi pretensjami.

Szkoda, że niektórzy zamiast rozdmuchiwać i wyolbrzymiać daną sprawę, nie potrafią przyznać się we właściwym momencie do błędu i tak jak pisze Agnieszka:

Napisane przez AgaZ

Czasami warto powiedzieć, przepraszam, poniosło mnie

[Żabek]

Napisane przez ~refleksyjna

No dobrze Nexie, ale to jest ta jej odpwiedz na twoja uwage za która dostala... [ciach]

Witamy nową użytkowniczkę Forum
Szkoda tylko że taka niewyraźna... znaczy niewidoczna jesteś.
Reklamy ni się pomylły :P:

Napisane przez des

kazda dyskusja jest sensowna jesli ma sie otwarta glowe na inny poglad tej samej sprawy.

Taak, prowadzona na poziomie, z przestrzeganiem pewnych reguł (pot. zwanych etykietą, netykietą, dobrym wychowaniem etc. etc), z użyciem rozsądnych argumentów (no dobra, przesadziłem - z użyciem jakichkolwiek argumentów).
Jeśli jednak ma to polegać na uwłaczaniu interlokutorom, generalizowaniu i ubliżaniu blisko połowie ludności Ziemi - to nawet nie jest potrzebne podpieranie się jakimkolwiek regulaminem.
A pozatym kobiecie przeklinać, nawet na Forum i kropkując - nie przystoi i basta!

[goldfish3000]

Szukam tego linczu, szukam i znaleść nie mogę.
Ale wyrażenie "banda rodzynków" podoba mi się
Za to nie spodobała mi sie postawa moderator lexie , która w sposób haniebny i niegodny moderatora zwróciła uwagę kobiecie z klasą - aaaNNNaaa na słownictwo.
To już sobie nie można bluzgnąć?
Już sobie nie można powyzywać?
Szok.
Co się dzieje na tym forum.
Zwykłemu chamstwu nie pozwalają rozwinąć skrzydeł.
Dają ostrzeżenia.
Niedługo to pewnie rózgą dadzą po łapie.

[~refleksyjna]

No dobrze, przeczytalam to wszystko jeszcze raz i sprobuje podsumowac ta cala sytuacje ktora miala wczoraj miejsce- jakby juz sie ktos pogubil na tym etapie czytania

1. Użytkowniczka aaaNNNaaa pisze post o mezu z malym czlonkiem uzuwajac w nim kilku wulgarnych slow ( slowa kropeczkowe np. gł...k) i obrazajac w nim rodzaj meski (troglodyci -czyli jaskiniowcy- i cos tam jeszcze) Nie patrzac jednak na ton, podala powazny problem z ktorym sie zmaga i poprosila o ocene sytuacji.
2. Wpisuja sie uzytkownicy- kazdy ja atakuje, daje rady typu "porozmawiaj z nim" chociarz ona napisala w poscie ze tak robi, chyli poprostu nie chcieli jej dotadzic tylko ja zaatakowac i skrytykowac bo nawet nie zwracali uwagom o czym ona pisze
3. Wpisuje sie Lexie i daje upomnienie ze dziewczyna przeklina
4. aaaNNaaa odpowiada jej sarkastycznie, pewnie dlatego ze to kolejna osoba ktora "cos ma" do formy jej postu a nie komentuje istoty problemu.
5. Rozwija sie dyskusja wszystkich poprzednio zabierajacych glos na forum w tej sprawie (aNNNNaaa dostaje punkcik)

6. Ja jako pierwsza poxniej pisze post ze "zaistnial sad i lincz uzytkowniczki aaaNNNaaa", w tym wytlumacze slowo lincz- jest to ZBIOROWY napad, i chodzilo mi przedewszystkim o krytyke tej dziewczyny przez innych uzytkownikow. Poxniej jeszzce ktos inny rowniez sie dziwi ze taka sytacja miala miejsce, i twierdzi ze to byl atak.
7. Lexie pisze post i tlumaczy wszystko jakby pomyslala ze to o nia mi chodzilo, ze ten lincz to jej sprawka ja zauwazam w jej poscie arogancki ton i ze ogolnie jest wqrzona chociarz ja jej na mysli nie mialam piszac o tym zajsciu - i to dziala jak woda na mlyn
8. Rozwija sie dyskusja, nie na temat podejscia do sprawy i bezsensownej krytyki innych bioracych udzial w tej farsie, ale o nadaniu punkcika tej dziwczynie, na temat moderacji, czyli nie na temat...ale jakos sie pociagnelo

teraz to juz zapomanialam jak to dalej bylo w kazdym razie dyskusja nie na temat.



a ty Krzysiek to podskakujesz i tyle.

[zlosliwiec]

Napisane przez ~refleksyjna

No dobrze, przeczytalam to wszystko jeszcze raz i sprobuje podsumowac ta cala sytuacje ktora miala wczoraj miejsce- jakby juz sie ktos pogubil na tym etapie czytania

1. Użytkowniczka aaaNNNaaa pisze post o mezu z malym czlonkiem uzuwajac w nim kilku wulgarnych slow ( slowa kropeczkowe np. gł...k) i obrazajac w nim rodzaj meski (troglodyci -czyli jaskiniowcy- i cos tam jeszcze) Nie patrzac jednak na ton, podala powazny problem z ktorym sie zmaga i poprosila o ocene sytuacji.
2. Wpisuja sie uzytkownicy- kazdy ja atakuje, daje rady typu "porozmawiaj z nim" chociarz ona napisala w poscie ze tak robi, chyli poprostu nie chcieli jej dotadzic tylko ja zaatakowac i skrytykowac bo nawet nie zwracali uwagom o czym ona pisze
3. Wpisuje sie Lexie i daje upomnienie ze dziewczyna przeklina
4. aaaNNaaa odpowiada jej sarkastycznie, pewnie dlatego ze to kolejna osoba ktora "cos ma" do formy jej postu a nie komentuje istoty problemu.
5. Rozwija sie dyskusja wszystkich poprzednio zabierajacych glos na forum w tej sprawie (aNNNNaaa dostaje punkcik)

6. Ja jako pierwsza poxniej pisze post ze "zaistnial sad i lincz uzytkowniczki aaaNNNaaa", w tym wytlumacze slowo lincz- jest to ZBIOROWY napad, i chodzilo mi przedewszystkim o krytyke tej dziewczyny przez innych uzytkownikow. Poxniej jeszzce ktos inny rowniez sie dziwi ze taka sytacja miala miejsce, i twierdzi ze to byl atak.
7. Lexie pisze post i tlumaczy wszystko jakby pomyslala ze to o nia mi chodzilo, ze ten lincz to jej sprawka ja zauwazam w jej poscie arogancki ton i ze ogolnie jest wqrzona chociarz ja jej na mysli nie mialam piszac o tym zajsciu - i to dziala jak woda na mlyn
8. Rozwija sie dyskusja, nie na temat podejscia do sprawy i bezsensownej krytyki innych bioracych udzial w tej farsie, ale o nadaniu punkcika tej dziwczynie, na temat moderacji, czyli nie na temat...ale jakos sie pociagnelo

teraz to juz zapomanialam jak to dalej bylo w kazdym razie dyskusja nie na temat.



a ty Krzysiek to podskakujesz i tyle.

Z małym uzupełnieniem - aNNNa punkt dostała dokładnie w momencie, w którym zobaczyłem jej wypowiedzi. Nie ma to związku z tym, że inni użytkownicy tego forum nie lubią dyskusji z użyciem inwektyw - co w Twoim tłumaczeniu stanowi jakąś zorganizowaną nagonkę.