Nałogowe kosmetykoholiczki - część 4

[Organzza]

Napisane przez Hosenka*

Z tego co sie orientuje to jest "rodowitym" Holendrem (latajacym?? ) wiec tym bardziej mnei ciekawi po cóż on to i do kogo przylatuje

dzięki za uświadomienie

Napisane przez madziarra

W Holandii

Ano latajacym
Pewno sie stesknil za moja mamusia

nie wiedziałam

a nie do Ciebie?
edit: już wiem

[Hosenka*]

Napisane przez madziarra

Tak, ale as a friend

Nie pomyślałam o niczym innym

[madziarra]

Napisane przez Hosenka*

Nie pomyślałam o niczym innym

Ja mysle, nawet nie podsuwaj mi innych pomyslow

[Hosenka*]

Napisane przez madziarra

Ja mysle, nawet nie podsuwaj mi innych pomyslow

Nie, no, skądże... JA??

[gayenka]

Napisane przez madziarra

W Holandii



Ano latajacym
Pewno sie stesknil za moja mamusia

Napisane przez Hosenka*

Ulalala
Czyli do "Ciebie" przylatuje?? Myslałam że może ma w PL jakaś rodzine.

Napisane przez madziarra

Tak, ale as a friend

Napisane przez Hosenka*

Nie pomyślałam o niczym innym

Napisane przez madziarra

Ja mysle, nawet nie podsuwaj mi innych pomyslow

Napisane przez Hosenka*

Nie, no, skądże... JA??

niezle jestescie :

[Hosenka*]

Napisane przez gayenka

niezle jestescie :

Byłam na kolejnych zwiadach Widziałam faceta I nawet fajny Kierowniczka działu do którego jest nabór mówiła ostatnio że chciałaby jwkońcu akiegoś faceta u siebie w dziale więc moze się zlituje nad nim (i nad żeńską częścią kadry ) Zaraz go wybadam na NK (czyżbym miała juz obsesję?? )

[0306]

Napisane przez Hosenka*

Byłam na kolejnych zwiadach Widziałam faceta I nawet fajny Kierowniczka działu do którego jest nabór mówiła ostatnio że chciałaby jwkońcu akiegoś faceta u siebie w dziale więc moze się zlituje nad nim (i nad żeńską częścią kadry ) Zaraz go wybadam na NK

Hosenka, Ty "Szpiegu z Krainy Deszczowców" .

Madzia, exTZ jako przyjaciel przyjeżdża do PL na wakacje , coś mi tu "pachnie" większym uczuciem...

Właśnie zdwonił kumpel, zaprosił mnie do pobliskiej kawiarni na gorącą czekoladę, zatem zmykam.
Potem muszę się jeszcze popakować, nie bardzo pasuje mi teraz wyjazd do rodziców, ale przekładam go już od tygodnia, a tęsknię za rodzinką, więc jadę wieczorem . TZ się zdziwi, jak wróci z delegacji i mnie nie zastanie

[Hosenka*]

Napisane przez 0306

Hosenka, Ty "Szpiegu z Krainy Deszczowców" .

Strzeż sie bo własnie Cię namierzyłam

[madziarra]

Napisane przez gayenka

niezle jestescie :

No co , ja tylko uswiadamiam kolezanke Hosenke, coby sobie czegos nie pomyslala

Napisane przez Hosenka*

Byłam na kolejnych zwiadach Widziałam faceta I nawet fajny Kierowniczka działu do którego jest nabór mówiła ostatnio że chciałaby jwkońcu akiegoś faceta u siebie w dziale więc moze się zlituje nad nim (i nad żeńską częścią kadry ) Zaraz go wybadam na NK (czyżbym miała juz obsesję?? )

To moze poprosic Exa, zeby przywiozl jakiegos kolege ? Faaaajnych ma

Napisane przez 0306

Madzia, exTZ jako przyjaciel przyjeżdża do PL na wakacje , coś mi tu "pachnie" większym uczuciem...

No coz,mi jeszcze tak do konca nie przeszlo A nad reszta wole nie myslec na razie

[Hosenka*]

[quote=madziarra;8262301]No co , ja tylko uswiadamiam kolezanke Hosenke, coby sobie czegos nie pomyslala
Ja wcale nie myślę

Napisane przez madziarra

To moze poprosic Exa, zeby przywiozl jakiegos kolege ? Faaaajnych ma

Nie kuś nie kus, tylko lepiej szykuj liste zakupową dla Exa

Napisane przez madziarra

No coz,mi jeszcze tak do konca nie przeszlo A nad reszta wole nie myslec na razie

Jemu zapewne też,a zresztą ja nic nie piszę, nie sugeruję, ani nie myśle

(bo przecież mogłaś sie nie zgodzić na odwiedziny )

[madziarra]

Napisane przez Hosenka*

Nie kuś nie kus, tylko lepiej szykuj liste zakupową dla Exa

Wlasnie wlasnie, moge go jeszcze jakos wykozystac zanim mi zwieje na pol roku do chinczykow

Napisane przez Hosenka*

Jemu zapewne też,a zresztą ja nic nie piszę, nie sugeruję, ani nie myśle

Napisane przez Hosenka*

(bo przecież mogłaś sie nie zgodzić na odwiedziny

Hosenko , w takich przypadkach myslenie to zlo

[Hosenka*]

Napisane przez madziarra

Hosenko , w takich przypadkach myslenie to zlo

Potwierdzam to - z autopsji Więc nie myśl kochana, nie mysl - już sie namyslałaś sporo w trakcie studiów wiec możesz przestac

[madziarra]

Lepiej zaczac szukac sobie alternatywy

[gayenka]

Napisane przez Hosenka*

Byłam na kolejnych zwiadach Widziałam faceta I nawet fajny Kierowniczka działu do którego jest nabór mówiła ostatnio że chciałaby jwkońcu akiegoś faceta u siebie w dziale więc moze się zlituje nad nim (i nad żeńską częścią kadry ) Zaraz go wybadam na NK (czyżbym miała juz obsesję?? )

I jak tam szpiegu?

wlasnei upieklam zapiekanke z baklazanow ,ziemniakow i pomidorow..zalalam to pomidorami z kartonika z bazylia i oregano..posypalam parmezanem ..zapieklam i musze sie teraz powstrzymac zeby tego nei pozrec od razu

[Hosenka*]

Napisane przez madziarra

Lepiej zaczac szukac sobie alternatywy

A czy naprawde tego chcesz?? Bo mam obawy

Napisane przez gayenka

I jak tam szpiegu?

Nie ma go na NK , ale był drugi z kandydatów - jeszcze fajnieszy, ale ma zdjecia z jakąś laską <tupie_nogą>

Napisane przez gayenka

wlasnei upieklam zapiekanke z baklazanow ,ziemniakow i pomidorow..zalalam to pomidorami z kartonika z bazylia i oregano..posypalam parmezanem ..zapieklam i musze sie teraz powstrzymac zeby tego nei pozrec od razu

A ja taka głodna jestem Musze sie zadowolić kiwiową jogobellą ...

[madziarra]

Napisane przez Hosenka*

A czy naprawde tego chcesz?? Bo mam obawy

Oczywiscie, a moje kolezanki napewno sie nim b. chetnie zajma

[Hosenka*]

Napisane przez madziarra

Oczywiscie, a moje kolezanki napewno sie nim b. chetnie zajma

Jestem Twoją kolezanką, prawda, prawda ??!!??

[madziarra]

Napisane przez Hosenka*

Jestem Twoją kolezanką, prawda, prawda ??!!??

Oczywiscie, ale musisz byc tez blondynka

[iceflower]

Witam w 4-tej części.

Napisane przez madziarra

Tak, ale as a friend

No to czekamy na rozwój wydarzeń.

Napisane przez Hosenka*

Byłam na kolejnych zwiadach Widziałam faceta I nawet fajny Kierowniczka działu do którego jest nabór mówiła ostatnio że chciałaby jwkońcu akiegoś faceta u siebie w dziale więc moze się zlituje nad nim (i nad żeńską częścią kadry ) Zaraz go wybadam na NK (czyżbym miała juz obsesję?? )

E tam obsesję.

Co do znajomych odmiennej orientacji, to ja nie podzielam zachwytów. Znam jednego bi, jednego domniemanego bi (faceta mojej przyjaciółki), a ostatnio poznałam jednego geja. Bi jest do bólu egzaltowany i jest to chyba najbardziej rozlazły facet jakiego w życiu widziałam, totalnie niemęski. Gust też ma taki sobie, a na dodatek nie ma własnego zdania, tylko podłapuje zdanie otoczenia w każdym zakresie. Domniemany bi ma kobiecą mentalność, żadne kobiece gierki z nim nie przechodzą, a czasem nawet on prowadzi kobiece gierki z moją przyjaciółką. Dla mnie to przesada. Geja nie znam za dobrze, ale na geja nie wygląda i zachowuje się dużo normalniej od dwóch poprzednio opisanych. I jakoś kompletnie nie wyobrażam go sobie doradzającego jakiejś dziewczynie na zakupach. Może facet musi być albo hetero, albo gejem żeby było ok?

[Hosenka*]

Napisane przez madziarra

Oczywiscie, ale musisz byc tez blondynka

Poświęce się i przefarbuję

Ice: ten "bi" którego znam, nie jest zniewieściały, a wręcz przeciwnie Nie zachowuje sie jak gej, nie jest zniewieściały a jednka ma coś takiego w sobie że WSZYSCY (nie przesadzam) gdy go poznają podejrzewają że jest gejem i o to pytają wprost Ja nie wiem na jakiej podstawie można to wyczuć a tez wyczułam (studiowaliśmy razem przez I rok)


Przegladam moje stare recenzje (boże jakie ja głuipie recenzje pisałam ) - Nivea powinna mi zpałacić za plagiat: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...recenzja=78104

[0306]

Napisane przez madziarra

Oczywiscie, ale musisz byc tez blondynka

Ja już po plotach z kolegą, zawsze potrafi mi humor poprawić
W sobotę wyjeżdża na urlop, dziś ostatni dzień w pracy i siem obija .
Eh, jak mnie tego brakuje - nienormowany czas pracy, ciągły kontakt z ludźmi, ciągle jest coś do roboty. Nie to co ja teraz...
Niom, ale jeśli mi dobrze pójdzie we wtorek i dogadam się co do warunków, to może wreszcie zacznie się coś dziać, bo ta stagnacja mnie już dobija .

[iceflower]

Tzn. on nie jest zniewieściały tak całkiem, w nim po prostu nie ma nic z prawdziwego faceta. Ja bym powiedziała, że on jest po prostu nijaki, nie powiedziałabym że zniewieściały. I totalnie aseksualny.

A facet mojej przyjaciółki niby nie jest niemęski ani zniewieściały, a jednak odkąd go poznała nie ma osoby, która by powiedziała, że on jest na 100% heteroseksualny. Po prostu też jest w nim coś takiego, co każe myśleć, że faceci też mu się podobają.

Hosenko, popraw to, bo Ci ciachnę za nieprzepisowy czas stosowania.
Edit: albo i nie, bo to już w Zapomnianych.

[Vibeska]

A ja jeszcze pół godzinki i idę do domciu tzn na zakupy kosmetyczne
Ehh. a jutro wyskoczę podensować trochę

0306 ja bardzo dobrze znam Rybnik

[Hosenka*]

Napisane przez iceflower

Hosenko, popraw to, bo Ci ciachnę za nieprzepisowy czas stosowania.
Edit: albo i nie, bo to już w Zapomnianych.

Przegladam starocie i modyfikuję recenzje jeśli teraz myślę inaczej i dokładam ilość zużytych opakowań jesli więcej zuzyłam

A recenzja tego balsamu i tak z 2005 więc wtedy nie było w regulaminie o długości używania (chyba )

[gayenka]

Napisane przez iceflower

Co do znajomych odmiennej orientacji, to ja nie podzielam zachwytów. Znam jednego bi, jednego domniemanego bi (faceta mojej przyjaciółki), a ostatnio poznałam jednego geja. Bi jest do bólu egzaltowany i jest to chyba najbardziej rozlazły facet jakiego w życiu widziałam, totalnie niemęski. Gust też ma taki sobie, a na dodatek nie ma własnego zdania, tylko podłapuje zdanie otoczenia w każdym zakresie. Domniemany bi ma kobiecą mentalność, żadne kobiece gierki z nim nie przechodzą, a czasem nawet on prowadzi kobiece gierki z moją przyjaciółką. Dla mnie to przesada. Geja nie znam za dobrze, ale na geja nie wygląda i zachowuje się dużo normalniej od dwóch poprzednio opisanych. I jakoś kompletnie nie wyobrażam go sobie doradzającego jakiejś dziewczynie na zakupach. Może facet musi być albo hetero, albo gejem żeby było ok?

moi znajomi nie sa zmanierowani,osobiscie nie lubei takich ludzi niezaleznie od orientacji.Po prostu z moich doswiadczen wynika ,ze geje bywaja wrazliwsi na piekno i mode niz mezczyzni a ten twoj znajomy bi to jakis straszny przypadek...wogoel jakos tak patrze spode lba na ludzi bi..nie mam do nich nic oczywiscie ale osobiscie nie chcialabym wiedziec ze moj ukochany byl w zwiazku z mezczyzna przede mna albo dla faceta mnei rzucil.ale jasli komus to pasuje..

Napisane przez Vibeska

A ja jeszcze pół godzinki i idę do domciu tzn na zakupy kosmetyczne
Ehh. a jutro wyskoczę podensować trochę

0306 ja bardzo dobrze znam Rybnik

o kolejna byla mieszkanka tego pieknego miesjca?

[0306]

Napisane przez Vibeska

A ja jeszcze pół godzinki i idę do domciu tzn na zakupy kosmetyczne
Ehh. a jutro wyskoczę podensować trochę

0306 ja bardzo dobrze znam Rybnik

A czemu się krzywisz . To jedno z piękniejszych miast w Polsce, czyściutkie, zielone i mega zadbane. Jest gdzie wyskoczyć ze znajomymi, sporo różnych rozrywek, a do tego jest jeszcze gdzie zrobić zakupy. Chociaż to nadal Górny Śląsk z przemysłem i brzydotą GOPu - bez urazy, bo i tak kocham cały Śląsk (no poza "Czerwonym Zagłębiem" ) nie ma nic wspólnego . Moi rodzice mają dom na terenie Cysterskiego Parku Krajobrazowego i naparawdę to jedno z najlepszych miejsc do życia, jakie znam. Wszędzie bliziutko (do centrum Rybnika 20 min. samochodem), a jednocześnie cisza i spokój jak na wsi oraz piękne lasy wokoło .

Ta moja homo ex-przyjaciółka to taki babo-chłop. Jako kobieta kompletnie nieatrakcyjna, zawsze zachowywała i ubierała się jak mężczyzna , a do tego zawsze była "jakaś dziwna", tzn. na maxa wykręcona, ale pozytywnie.
Jedyne co mnie w niej drażniło, to fakt, że nim odkryła że jest lesbijką zaliczyła mnóstwo kochanków płci męskiej (w wieku lat niespełna 20 miała ich setkę - od tego momentu przestałam liczyć ).
Byłyśmy nierozłączne od podstawówki, jest ode mnie 2 lata starsza. Do jej dziwactw byłam przyzwyczajona, na rzeczy, które mnie bulwersowały nie zwracałam uwagi. Po prostu była taką moją jedyną i prawdziwą psiapsiółą od serca.
Niestety kilka lat temu wyjechała do Londynu. Na początku utrzymywałyśmy nadal bardzo zażyłe kontakty, ale po pewnym czasie mocno jej odbiło i tak kontakt się urwał.
Niedawno nawet starała się odnowić znjomość, ale dwa lata temu zrobiła mi ogromną przykrość i nie chcę do tej sprawy wracać.
Kiedy zawiadomiła mnie o ślubie, wysłałam jej tylko kartkę z życzeniami i na tym koniec. Życzę jej jak najlepiej, oby nie żałowała i oby jej się wiodło.

[gayenka]

Napisane przez 0306

A czemu się krzywisz . To jedno z piękniejszych miast w Polsce, czyściutkie, zielone i mega zadbane. Jest gdzie wyskoczyć ze znajomymi, sporo różnych rozrywek, a do tego jest jeszcze gdzie zrobić zakupy. Chociaż to nadal Górny Śląsk z przemysłem i brzydotą GOPu - bez urazy, bo i tak kocham cały Śląsk (no poza "Czerwonym Zagłębiem" ) nie ma nic wspólnego . Moi rodzice mają dom na terenie Cysterskiego Parku Krajobrazowego i naparawdę to jedno z najlepszych miejsc do życia, jakie znam. Wszędzie bliziutko (do centrum Rybnika 20 min. samochodem), a jednocześnie cisza i spokój jak na wsi oraz piękne lasy wokoło .

Ta moja homo ex-przyjaciółka to taki babo-chłop. Jako kobieta kompletnie nieatrakcyjna, zawsze zachowywała i ubierała się jak mężczyzna , a do tego zawsze była "jakaś dziwna", tzn. na maxa wykręcona, ale pozytywnie.
Jedyne co mnie w niej drażniło, to fakt, że nim odkryła że jest lesbijką zaliczyła mnóstwo kochanków płci męskiej (w wieku lat niespełna 20 miała ich setkę - od tego momentu przestałam liczyć ).
Byłyśmy nierozłączne od podstawówki, jest ode mnie 2 lata starsza. Do jej dziwactw byłam przyzwyczajona, na rzeczy, które mnie bulwersowały nie zwracałam uwagi. Po prostu była taką moją jedyną i prawdziwą psiapsiółą od serca.
Niestety kilka lat temu wyjechała do Londynu. Na początku utrzymywałyśmy nadal bardzo zażyłe kontakty, ale po pewnym czasie mocno jej odbiło i tak kontakt się urwał.
Niedawno nawet starała się odnowić znjomość, ale dwa lata temu zrobiła mi ogromną przykrość i nie chcę do tej sprawy wracać.
Kiedy zawiadomiła mnie o ślubie, wysłałam jej tylko kartkę z życzeniami i na tym koniec. Życzę jej jak najlepiej, oby nie żałowała i oby jej się wiodło.

Agus podpisuje sie obiema łapkami pod tym co piszesz o Rybniku.Moj Krecik jest z Golejowa i tam tez jest ladnie
A..czy ta Twoje przyjaciolka to moze pracuje/pracowala w knajpie w Londynie? jako kucharz czy cus?

[0306]

Napisane przez gayenka

Agus podpisuje sie obiema łapkami pod tym co piszesz o Rybniku.Moj Krecik jest z Golejowa i tam tez jest ladnie
A..czy ta Twoje przyjaciolka to moze pracuje/pracowala w knajpie w Londynie? jako kucharz czy cus?

Chyba tak, nie wiem, co robi teraz. Kiedy ostatnio z nią rozmawiałam była menadżerem sali czy coś w ten deseń w jakiejś knajpie przy hotelu w centrum Londynu. Padnę, jeśli się okaże, że Twój Krecik ją zna .
Chodził może do starego gastronomika (tzn. technikum gastronomiczne na "Kozich Górkach")?

[gayenka]

Napisane przez 0306

Chyba tak, nie wiem, co robi teraz. Kiedy ostatnio z nią rozmawiałam była menadżerem sali czy coś w ten deseń w jakiejś knajpie przy hotelu w centrum Londynu. Padnę, jeśli się okaże, że Twój Krecik ją zna .
Chodził może do starego gastronomika (tzn. technikum gastronomiczne na "Kozich Górkach")?

Hmm....pasuje mi do opisu jednej znajomej mojego Krecika. nie znam szczegolow ale popytam bom sama ciekawa a moj Tz chodzil do II LO

[0306]

Napisane przez gayenka

Hmm....pasuje mi do opisu jednej znajomej mojego Krecika. nie znam szczegolow ale popytam bom sama ciekawa a moj Tz chodzil do II LO

Do Hanki . Jaki ten świat mały .
Napisz na priv, jak ta znajoma się nazywa, ew. skąd Krecik ją zna, bom potwornie ciekawa czy mówimy o tej samej osobie .