![]() |
#31 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 706
|
Dot.: Kotka zniknęła
No i jak na razie nic nowego
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Re: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
...
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() Edytowane przez Aeterna Czas edycji: 2006-08-10 o 00:46 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
wlasnie dlatego nigdy nie puszczam swoich kotow na dwor ,zreszta wcale im tam nie spieszno
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 124
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
ehh, jak mnie to denerwuje! "ZGINĄŁ" a "ZAGINĄŁ" to dwa różne słowa. Już myślałam, że kociak nie żyje
![]() Trzymam kciuki, żeby się znalazł |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 331
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
pewnie sie znalazł bo wątek z 2004 roku....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
heh weroniczko
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
...
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() Edytowane przez Aeterna Czas edycji: 2006-08-10 o 00:46 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
ja tez mieszkam w bloku i nie wyobrazam sobie nawet jakbym mieszkala w domku puszczac kota samego.chyba bym biegala za nim krok w krok
![]() spadl mi z balkonu 3 razy i wtedy jak nie moglam go znalesc przyprawial mnie juz o palpitacje serca i chcialam zamieszkac na dworze poki sie nie znajdzie, poza tym jeden jest straszna sierota, wlosy mu staja deba na dzwiek dzwonka do drzwi albo gwaltownego ruchu,drugi tez niewiele lepszy,a 3 to na razie mala lamaga ktora slabo widzi na jedno oko i spada z mebli. jak takie sieroty puszczac na dwor ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
...
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() Edytowane przez Aeterna Czas edycji: 2006-08-10 o 00:46 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 331
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
miałam na myśli aleksandrewojcieszek
zycze Ci Aeterna zeby sie gnojek ...tzn kotek szybko znalazł... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
Mam nadzieje ze twoj kotek wróci .Od dwóch miesiecy czekam na mojego kotka zawsze rano wychodził na podworko a w garażu miał otwarte okienko i tam miał wode i suchą karme gdy racałam z pracy czekał na mnie przed drzwiami .I pewnego dnia nie wrócił . Nie trace nadziei w garażu nadal jest karma .
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 21
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
jedyny sposób, żeby kot nie zginął, to trzymać go w domu
myślę, że żywy kot w domu jest szczęśliwszy, niż nieżywy wychodzący... czasem wracają nawet po pół roku...ale bardzo rzadko |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 743
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
Esfiro, naprawde nie rozumiem takiego generalizowania,ze szczęśliwy kot to niewychodzący kot. Ja staram się traktowac swojego kota jak inteligentną istotę, a nie jak swoją własność-dlatego ją wypuszczam. Niedawno były problemy z kocurem który ją bił,dlatego bardziej na nią uważałam, ale udało mi się odszukać właścicielkę i namówić ją na kastrację-od tamtej pory kicieja nie widuję. Poza tym jednak mój kot od 10 lat jest szczęśliwy i w miarę(jak na swój wiek) zdrowy PONIEWAŻ, a nie POMIMO ze wychodzi. Zaspokaja naturalny instynkt polowania, ma swoje tajemnice i przyjaźnie-na przykład z ogromnym owczarkiem srodkowoazjatyckim sąsiadów,co jest dla obserwatorów zupełnie niepojęte
![]() ![]() Jednocześnie, aby móc wypuszczać kota, trzeba miec do tego przygotowane otoczenie i przyjąć kilka zasad -po pierwsze, kot zawsze musi być w domu na noc.W ciemności światła przejeżdzającego samochodu mogą go oślepić i wypadek gotowy. To samo tyczy się trudnych warunków atmosferycznych, chociaz akurat wtedy moja Kicia do wyjscia sie nie kwapi ![]() -nigdy nie można karmić kota na zewnątrz, wnetrze domu musi mu się kojarzyć z jedzeniem-choć rzecz jasna nie tylko ![]() - ja mieszkam na spokojnym przedmieściu i zarówno ja, jak i sąsiedzi mamy duże ogrody-ale jeśli mieszka się przy ruchliwej trasie lub w bloku wypuszczanie zwierzaka jest ryzykowne -zanim zaczęłam wypuszczać Kicię samą, chodziłam z nią na spacery, zapoznałam z sąsiadami-to było ponad 10 lat temu,ale jak teraz sobie przypominam, dzisiejsze terytorium mojego kota nie wykracza zbytnio poza teren ktory wtedy obeszłyśmy. Poza tym sąsiedzi polubili mojego kota,troszcza sie o nia, traktują prawie jak swoja(tylko na moja prosbe nie karmia)-i vice versa,kiedyś mój sąsiad mało mi nie usiadł na kocie bo zaczęła namiętnie sypiać w jego syrence- i to koniecznie na siedzeniu kierowcy ![]() - i, moze to sie wam wydac smieszne, trzeba dac kotu imię na które bedzie reagowal, tak zeby przychodzil na wolanie-moja Kicia miała się nazywać Emma,ale za każdym razem jak tak do niej mówiłam patrzyła na mnie jak na głupka, i reagowała wyłącznie na Kicia ![]() ![]()
__________________
Włosy: jest APL, będzie MBL! Moje włosowe patenty: Prostowanie bez prostownicy i suszarki "Metoda kubeczkowa" udoskonalona |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
Ja tez wypuszczam kocurka. Szczesliwie od 9 lat. Mam spokojna okolice, po pol kilometra z kazdej strony do ruchliwszych ulic, a i te nie sa specjalnie uczeszczane. Na moje osiedle prowadzi uliczka z plyt betonowych, mamy 5 blokow pomiedzy polami i sadami. Kot ma sporo miejsca. No i baaardzo rzadko zostaje na noc na dworze. Zdarzalo mu sie kilka razy, jak przespal caly dzien i koniecnzie musial sie jeszcze dzis przespacerowac po terytorium.
Oczywiscie jak bym mieszkala w bloku to by nie wychodzil. ale wtedy miala bym 2 koty. Bo kotu niewychodzacemu trzeba zapewnic ruch i zajac go gonitwa za zabawkami. A 2 koty same sie soba zajma.
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały. Wątek z biżuterią |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
nie napisałam, że kot niewychodzący to kot szczęśliwy. Napisałam tylko, ż ekot żywy jets szczęsliwszy, niz martwy.
Nie generalizuję, to czy kot może wychodzic, czy nie, zalezy od sytuacji. Ale- i tu nie mozna sie chyba nie zgodzić- kot wychodzący jest narazony na więcej niebezpieczeństw. ja starałabym sie kota zatrzymac w domu, chyba, że nie dałby sie w żaden sposób odzwyczaić od wychodzenia. Mieszkam w bloku, w miescie, więc nawet do głowy mi nie przyszło go wypuszczać. http://abckota.pl/iok5x.html |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
co do zaspokajania "naturalnego instynktu polowania"jestem zdecydowanie przeciw,dosyc ze populacja wrobli ciagle maleje to jeszcze wypuszczac kota po to zeby sobie polowal dla sportu to juz przesada.
trzeba tez dbac o ptaszki ktorych wcale nie jest tak wiele jak nam sie zdaje! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
Moj jak juz poluje to na myszy. Z nam kota co przynosi do domu jaszczurki. Zywe. Czesto, bo wlasciciele mieszkaja na parterze, wejdzie niezauwazona przez okno i wypuszcza je w kuchni. A ich druga kotka, jeszcze mloda, tez zapragnela sie wykazac i znosi koniki polne. I sytuacja jak powyzej, z tym ze im teraz kilka gra w nocy
![]()
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały. Wątek z biżuterią |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: ZGINĄŁ MÓJ KOT:((( CHCE MI SIĘ RYCZEĆ!!!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 512
|
zaginęła kocia.
Tak jak w temacie. Zaginęła mi kotka, roczna. Nie mam pojęcia co mogę jeszcze zrobić, przeszukałam okolice mojego miejsca zamieszkania, dzwonilam do schroniska, w radiu oglaszali, ze zaginęła. Mieszkam na parterze i kicia codziennie wychodziła sobie na podwórze, znała doskonale ten teren, co się takiego stało, ze nie wróciła? Dwa tygodnie temu była sterylizowana, zmienia to coś? Wyszła wczoraj nad ranem, do teraz jej nie ma
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: zaginęła kocia.
posprawdzalas piwnice? moj tak wpadl przez otwarte okienko do piwnicy w bloku obok i nie potrafil wyjsc. na szczescie ktos akurat odwiedzil swoja piwnice i kiciu wyszedl drzwiami. troche rozumu mu przybylo i juz sie do piwnic nie pcha
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Raczkowanie
|
Dot.: zaginęła kocia.
Spróbuj na miau.pl i w necie w ogłoszeniach. Jeśli masz jej zdjęcie to bardzo by pomogło. Tablice ludzie czytują-szczególnie jeśli jest zdjęcie.
Mam nadzieję, że wróci-trzymam kciuki.
__________________
Bez ocen, bez komentarzy-tylko poezja zapraszam www.777.xhp.pl |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Tego nawet ja nie wiem...
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: zaginęła kocia.
Koniecznie zrób plakat i go skopiuj, a jeśli możesz to zrób wszystkie ręcznie, takie przyciągają większą uwagę niż kserówki. Pomyślcie nad jakąś nagrodą, może to komuś wyostrzy zmysły i ruszy Wam pomagać w poszukiwaniach.
Mam nadzieję że kocia poszła po prostu na dłuższy spacerek i wróci cała do domu. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: zaginęła kocia.
Moi znajomi odkąd pamiętam posiadają kotki, jeden z nich tak jak Twoja kicia, kiedyś wyszedł i niestety nie odnaleźli go do dzisiaj.
Na pocieszenie jednak powiem, że gdy byłam dzieckiem miałam chomiki. Kiedyś bawiłam się z jednym puszczałam go po trawie. On rozpędził się wbiegł na klatkę schodową znalazł dziurę za rynną i tyle go widziałam... płakałam strasznie, a po 8 dniach sąsiad mi go przyniósł. Był w piwnicy. Jeśli mój chomiś się znalazł, to Twoja kicia na pewno też się znajdzie. Trzymam kciuki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: zaginęła kocia.
moze wpadla pod samochód
albo jesli nie bala sie ludzi ktos ja złapał(ja tak czasemmam,mysle ze bidulek bezdomny i cap ![]() Wspolczuje ,ja myslalam ze sie wykoncze jak moj kot spadl z 1 pietra i szukalam go w nocy 3 godziny ale znalazlam ![]() Chyba bym nie wytrzymala nerwowo puszczajac kota/psa samego |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 512
|
Dot.: zaginęła kocia.
Piwnice posprawdzałam. i te w klatce i te od ulicy (tylko ja tam mam). krat u mnie zbytnio w okolicy nie ma, przez które by się przecisnęła. Dzis w radiu znowu mówili o jej zaginięciu, jeszcze ktos poszukuje w moim mieście kociaka.. złapać w zeszłym roku i by się dała, w tym po sterylizacji zrobiła sie bardzo nieufna i na podwórku i mi nie dała się złapać, podejść podchodziła... Była strasznie żywotna i miała bardzo dobry refleks, wiec pod samochód raczej by nie wpadła, pozatym mieszkam na sarówce, wiec u nas ich niema za dużo.. zdjęcie kici mam jakieś, niewyrażne bardzo i jest do zdjęcie z zeszłego roku (robione telefonem)... Tak sie zastanawiam, czy jeśli ktoś by ją złapał, myślicie, ze odda? Jeśli wie,ze jest po sterylizacji ? Różni są ludzie... Dzwoniłam znów do schroniska i nadal nic, Najbardziej boje się tego, że dzieje jej się krzywda.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Tego nawet ja nie wiem...
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: zaginęła kocia.
Jeśli wywiesicie dużo ogłoszeń okolicy to jakieś szanse są. Ale i tak nie każdy zwróci na to uwagę. Jeśli kicia nie ma mikrochipa, nie miała obróżki z adresówka albo chociaż telefonem, to jak ją ktoś zabrał to raczej dla siebie, jako bezdomniaka.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#58 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 512
|
Dot.: zaginęła kocia.
jestem wściekła na siebie, bo miałam zamiar jakisz czas temu zakupic jej obrozke, ale ze nie wychodzila zima na dwór, to sobie odpusciłam... i mam teraz takie skutki tego
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Raczkowanie
|
Dot.: zaginęła kocia.
Nie trać nadziei-mój kot wrócił po miesiącu (chudy, brudny i poraniony), ale wrócił. Nadal trzymam kciuki.
__________________
Bez ocen, bez komentarzy-tylko poezja zapraszam www.777.xhp.pl |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice/Czechowice-Dz.
Wiadomości: 2 613
|
Dot.: zaginęła kocia.
przezyłam cos podobnego.moja kotka tez kiedys wychodziła. i raz wyszła i wróciła po .. 3 dniach. ja chodziłam jak struta. Koty mają taki instynkt ze widzą gdzie mają wrócić. nawet z daleka
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:42.