W srebrze - Maqda

[ggagatka]

Madziu śliczne są te Twoje prace. Z ostatnich najbardziej mi sie podobają te czerwone które pewnie super dyndają w uchu, długie wyglądaja ekstra, i uwielbiam połączenie oksydowanego srebra z takimi zielonymi kamieniami

[Maqda]

Che, Agatko - dziękuję bardzo
Stwierdziłam, że twarda będę i nie zapuszczę jak ostatnio Więc tym razem jedna para - oksydowane srebro (czzerni ciąg dlaszy), cyrkonie (potwory miały krzywe dziury-.-) i granaty.

[falling in love]

śliczne one , strasznie mi się podobaja te Twoje klimaty klepano- wrapowano- mocno oksydowanej biżuterii. Takie kowalstwo artystyczne w mikro skali
życzę Ci jeszcze wielu pomysłów na te niebanalne kształty i kompozycje.

[Sweet_nuka]

ales im oksyde walnela :P sliczne

[arizoona]

Ładne kształt i forma podoba mi się ale niestety za oksydą nie przepadam

[gapcio22]

[monius9]

wolałabym jaśniejsze ;p

ale mimo to barzo fajne

[Makaria]

Wow, zazdroszczę takich umiejętności - prace są rewelecyjne

[Maqda]

fall - wielka to pochwała od osoby, której prace wręcz ubóstwaim
Sweet - a i walnęłam
arizoona - a ja się zakochałam wręcz, nie wyobrażam sobie tego co robię bez niej
gapcio22 - hmm... to dobrze?
monius9 - dzięki
Makaria - ażem się zaczerwieniła
Lovissa to gatunek lili o wydłużonych płatkach rosnącej jedynie na terenie
Alagaesii - fantastycznej krainy z książek Christophera Paoliniego. Naszyjnik
został wykonany z oksydowanego srebra próby 925, grantów w formie
fasetowanych oponek i przepięknej kropli oraz drobniutkich kulek i
fasetowanych oponek peridotu. Skopiowane z opisu w galerii, ja nie myślę dzisiaj (i właściwie rzadko ostatnio mi się zdarza)

[monius9]

wow. Świetne co prawda jak je zobaczyłam na miniaturce myślałam, że to muchy albo jakieś inne owady ale i tak super, a najfajniejsze są te pręciki [które ja wzięłam za nóżki ]

[Maqda]

Moniko, bo wiesz, mnie też to bardziej przypomna muchę, nie pomyślałam, coby zróżnicować wielkość płatków. No ale skoro inspiracja była taka a nie inna, nie mogłam się wycofać

[Basiulek]

Łooo, jakie śliczności... Faktycznie trochę muchę przypomina Ale ogólnie bardzo mi sę podoba ten naszyjnik

[Rhogata]

racja
wyglada jak mucha albo zuk jakis
bardzo ladny zreszta

[KarmazynowyKamyk]

Żadna mucha, to lilia jak żywa. Świetne, coraz lepsze są Twoje prace, rewelacja...

[kulkam]

Ech, Madziu, chciałabym mieć tak zdolne paluszki Lilia cudna, aż mi się zachciało poznać tą magiczną krainę! Możesz podać tytuł książki?
A te owalne bazy są gotowe, czy wyginasz je z drutu?

[falling in love]

....
muszka liliowa
Jest cudna! Ślicznie to zrobiłaś i pomysłowo. Co prawda ja wolałabym cały z granatów.

( .... ciągle patrzę na te wcześniejsze kolczyki ...i się zachwycam

[ggagatka]

Piękny! Oj, świetny kształt i kolory takie dzikie, aż ociekające soczystością

[ABRA_ABRA]

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...9&d=1231444961 CUDO!!!

[smieszka250]

Super jest Te nóżki-wężyki nie będą się zaczepiać o ubranie ?

[arizoona]

Faktycznie w miniaturce przypomina żuczka ale jak się powiększy to jest bardzo ładny tylko ja bym chyba wolała bez pręcików

[Maqda]

Basiulek -
Rhogata - e tam, matka natura robi ładniejsze
KarmazynowyKamyk - dziękuję Haniu
kulkam - Madziu, i nspiracja bezpośrednia była powieścią "Brisingr", ale radziłabym zacząć od "Eragona"
fall - dziękuję
ggagatka - dziękuję
Abra -
smieszka250 - nie czepiają, te kulki są topione i gładkie (no chyba że nosiałabyś ajkiś swetr z wielkimi dziurami)
arizoona - dziękuję

[Kasia83]

Piękny wisior masz talent

Kolczyki z postu z góry też piękne, podoba mi się taka ilość oksydy w nich

[naila]

Obejrzałam Twoje prace, są bardzo klimatyczne. Najbardziej zachwyciła mnie ta z żółtym opalem i zielonym onyksem. Jest przecudna!

[Maqda]

Kasiu, naila - dziękuję bardzo
Wpadłam w jakiś trans - jak przez dwa tygodnie nie mogłam zrobić nic, to w ciągu dwóch ostatnich wieczorów zrobiłam trzy pary kolczyków i bazę do naszyjnika Ale póki co pokażę to jeszcze zaległe:
Clair de Lune (światło księżyca) - komplet inspirowany miniaturą fortepianową Claude Debussy (piękna) Czarne srebro i onyks jako nocne niebo i złote cyrkonie jako światło ksiązyca (metaforycznie) Prawda, że nie ma to jak dorabiać filozofię do jakiegoś wisiorka?

[gapcio22]

Cudeńka!!!
pomysł świetny, młotkowane równo, całość przemyslana, ogólnie dokładne bardzo ale..... ale coś mi tak z tym drucikiem owijającym mogłoby byc hmmmm... yyyy... gęściej ale i tak bardzo ładny komplet

[KarmazynowyKamyk]

Piękny ten komplecik, ale ten z Paki z dzisiaj też bym chciała jeszcze raz zobaczyć

[falling in love]

tak piekny!
faktycznie drucik mogłas ścisnac bardziej - ale to mi nie przeszkadza - bo wyglada tak jakby miało być- z dumą bym nosiła!
i przyłączam się do zdania Kamyczka , że miło by było jeszcze ten nowy zobaczyć

[smieszka250]

Piękne Bardzo fajny efekt czarnego srebra z rozświetlającymi cyrkoniami.
Czekam na nowo kamyczkowe prace Jak narazie tylka ja coś z nich pokazałam

[iguana_night]

Tak na początek to na mój gust nazwa średnio pasuje - bo Debussy - muzyka impresjonistyczna, a patrząc na tę biżuterię raczej z impresjonizmem bym jej nie wiązała, patrząc oczywiście pod kątem ogólnych reguł. Ale swoją drogą Debussy jest faktycznie niesamowity.. Mi tez często towarzyszy

To teraz wracając do pracy - łezki są bardzo zwiewne i mam wrażenie że całe otoczenie je przytłacza. Może, gdyby miały inny kolor (ciemno-fioletowy albo bordowy, ew. jakiś turkus) całość zgrywałaby się bardziej. I ten drucik faktycznie niezbyt dokładnie owinięty (tzn. w wisiorze, bo w kolczykach estetycznie to wygląda), jeśli taki miał być zamysł to chyba do mnie nie trafił.. Za to te wcześniejsze z granatami są bardzo interesujące, w zasadzie nie mam zastrzeżeń i mimo oksydy chętnie bym założyła.

No i jeszcze mam pytanie - czy te Twoje prace są stabilne? Tzn. chodzi mi o to, czy nie odkształcają się te owinięcia, bo przy młotkowanym drucie.. Hm, nie wiem czy jasno się wyraziłam ..

[Maqda]

gapcio - dziękuję bardzo co do drucika - kurcze, mam problem z dołączaniem kulek, żeby ten drut tak ładnie leżała na poziomo i wygląda jak wygląda
Haniu - no dobra, ale jutro już
Fall - dziękuję
Śmieszko - bo ja je dopiero dzisiaj dostałam
iguana - ale ja cię dawno nie widziałam To tak: po pierwsze: nazwa taka a nie inna, bo skoro pomysł przyszedł wtedy a nie kiedy indziej, to nie wypadało inaczej po drugie: to co pisałam do gapcia - mam problem z ładnym mocowaniem kuleczek (rozwydrzył mnie mięciutki beadshopowy drucik, to teraz na sztywniejszym problemy mam) po trzecie: skoro byś je założyła, to naprawdę dla mnie duża pochwała i po czwarte - nie odkształcają się, a w każdym razie nie powinny - każda para przed oksydą standardowo spędza ze mną jeden dzień (bez oksydy, bo muszę bigle wymienić), poza tym one od spodu są pokryte warstewką takiego bezbarwnego kleju - gumy (nie widać, a trzyma w ryzach) I na koniec dziękuję ci bardzo