|
|
#31 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: 3 Planeta od Słońca
Wiadomości: 781
|
Dot.: nadopiekuńczy rodzice
Współczując Ci, bo nadopiekuńczość potrafi być bardzo szkodliwa.
Moja bardzo bliska znajoma ma strasznie nadopiekuńczych rodziców. Jak miała te naście lat to praktycznie nic nie mogła robić. Jej rodzice naoglądali się programów w Tv o narkotykach, gwałtach itp, itd. Jak poszła raz ze mną i koleżanką na imprezę to okazało się, że my jesteśmy takie, siakie i owakie. Sprowadzamy ja na zła drogę i źle skończymy. Mam się całkiem nieźle i nie skończyłam w rynsztoku. Moja druga koleżanka tak samo Natomiast jak się owa znajoma wyrwała z domu to zaczęła próbować wszystkiego i jej rodzicom włosy na głowie stanęły by dęba gdyby wiedzieli, co robiła. Na szczęście już jej przeszło. Spróbuj porozmawiać z mamą o zaufaniu. Z Twojej wypowiedzi wychodzi na to, że się nie znacie, dlatego spróbuj ją poznać i pokazać, że niekoniecznie jesteś taka, za jaką Cię uważa. Być może nie wie, że potrafisz być rozsądna.
__________________
Edytowane przez LadyMagnolia Czas edycji: 2008-12-04 o 12:01 |
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 139
|
Dot.: nadopiekuńczy rodzice
Moja matka bije chyba wszystkie inne na głowę Mam 30 lat, mam męża i mieszkamy w jednym domku z moimi rodzicami, ale utrzymujemy się sami. A moja matka: - usiłuje kontrolować nasze wydatki, - przeżywa jak żaba okres, że żyjemy z jednej pensjii i nie mamy za co żyć (my jakoś nie narzekamy i na wszystko nam starcza ) Zadręcza mnie tym swoim "martwieniem się" po kilka razy dziennie i psuje mi radość z każdej kupionej rzeczy, wg niej niepotrzebnej,- kiedy wrzucę pranie do pralki ona wyjmuje je jak tylko zniknę z horyzontu i segreguje jeszcze raz (bo przecież ja tego nie umiem), - jak pięciolatce zwraca mi uwagę, że nie powiedziałam dzień dobry sąsiadce (na osiedlu domków ludzie siedzą za swoim płotem, więc tej kobiety mogłam nawet nigdy wcześniej nie spotkać), - kiedy mój mąż jedzie sam do swoich rodziców, moja matka natychmiast zadręcza mnie pytaniami, dlaczego boję sie teściów (jestem w 7 m-cu ciąży i 2,5 godzinna podróż pociągiem z przesiadkami nie jest dla mnie zbytnio komfortowa, a teściów mam w dechę )- wypomina nam ile to ona dla nas robi i jacy my jesteśmy niewdzięczni (nigdy jej o nic nie prosiłam, wtrąca się mimo moich próśb żeby tego nie robiła, więc za co mam jej niby dziękować ? Za to, że mnie wkurza ?), To histeryczka, paranoiczka, i do tego namolne babsko Nawet moi teściowie to stwierdzili. Tylko ona jedna żyje w przekonaniu, że jest wspaniała i dobra. Nie da się z nia o tym porozmawiać, wierzcie mi, że próbuję od jakichś 15 lat. Dla niej dalej jestem 5 latką a ona wszystko robi najlepiej. Edytowane przez Doreksik Czas edycji: 2008-12-09 o 20:01 |
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: nadopiekuńczy rodzice
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 139
|
Dot.: nadopiekuńczy rodzice
Nie wyprowadzimy się, bo jak napisałam, żyjemy z jednej pensji, tak więc nie stać nas na wynajęcie mieszkania. Do tego mamy dzieciaczka w drodze
Najpierw wyimaginowane problemy mojej matki mnie denerwowały, ale dzięki mojemu mężowi nauczyłam się z nich śmiać i robić swoje
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:24.





Moja matka bije chyba wszystkie inne na głowę
Mam 30 lat, mam męża i mieszkamy w jednym domku z moimi rodzicami, ale utrzymujemy się sami. 

