![]() |
#31 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: Same Zakazy
Coś Ty taka zdziwiona, zupełnie normalna rzecz, że dziecko ma dziecko- po prostu bawiło się na podwórku wieczorem
![]() ![]()
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Same Zakazy
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;10024915] może tylko z dwie moje byłe koleżanki zaszły w ciąze w wieku 15,16 lat.
.[/quote] No żesz padłam teraz i predko nie wstanę... Faktycznie, nie ma sie czym martwic, tylko dwie...
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Same Zakazy
Co Cie tak dziwi? Jak się było małym dzieckiem, to każdy był fajny, graliśmy w piłkę, gumę itp. Ze zbiegiem czasu się dorastało i wtedy ludzie zaczynali się zmieniać. Wtedy właśnie zaprzestałam znajomośc z tymi dwowa koleżankami jak i całą resztą, bo już nie mieliśmy o czym rozmawiać. A, ze się a dwie takie trafiły na cały blok(trzy klatki po 10 pięter) to cóż ja poradzę? a zapewniam Cie ze dzieci było bardzo sporo, z kilkadziesiąt w róznym wieku na pewno. W mojej siotrze gimnazjum są teraz dwie ciężarne nastolatki i czy to o czymś świadczy?
Aha i się troche pomyliłam. Jedna jak miała 15, druga 17, gdy zaszły w ciąze. Nie to nie jest normalne, ze dzieci robią dzieci. One z tego co wiem zakochały się w starszym facecie, który ich wykorzystał, a potem zostawił. Głupota, głupota i jeszcze raz głupota, ale to wszystko nie było spowodowane faktem bawienia sie na dworze do 22. Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2008-12-09 o 18:33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 999
|
Dot.: Same Zakazy
moze ze zrobieniem zwyklej grzywki to przesada, ale reszta w sumei sie zgodze, przynaajmniej tak z perspektywy czasu (bo jak bylam w twoim wieku too niewazne ile mi bylo wolno i tak zawsze mi sie wydawalo ze neie wolno mi nic
![]() na to wszystko o czym mowisz bedziesz miiala czas, jak teraz bedzie ci wolno wszystko to nie bedziesz miala nic na wyjatkowe okazje i mniej radosci z nowych rzeczy ![]() jak ci tak zle z tym faktycznie, to pokombinuj cos w granicach tych zakazow, zeby ladnie wygladac (odzywki, moze zamiast od razu grzywki delikatne cieniowanie, wyregulowac troszke brwi), a wieczorem jesli nie wolno ci wychodzic, zapros do siebie kolezanki, pogadaj na gadugadu, sppedzaj czas ze znajomymi w godzinach w ktorych wolno ci wychodzic a wieczor przeznaczaj na obowiazki a jedyna zla strona takiego podejscia jest taka, ze jak teraz Kim 'nic' nie wolno, to jak pojdzie doo szkoly w innym miescie, czy tam mama w koncu pusci ja na impreze czy cos takiego to w koncu zacznie korzystac ze wszystkiego czego wczesniej nie bylo jej wolno (syndrom burka spuszczonego z łańcucha ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Same Zakazy
Hm, właściwie Twoja mama wychowuje Cię dobrze, tak mi się zdaje. W kilku kwestiach mogłabyś z nią ponegocjować, np jeśli chodzi o tę grzywkę - nie sądzę, żeby grzywka miała w jakiś sposób zaszkodzić, nie jest niestosowna dla wieku. Zapytaj dlaczego nie pozwala, bo "jesteś za mała" to słabe wyjaśnienie w tym wypadku
![]() Do makijażu nie masz co się spieszyć, to tylko na początku wydaje się zabawne ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: Same Zakazy
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;10025143]Co Cie tak dziwi? Jak się było małym dzieckiem, to każdy był fajny, graliśmy w piłkę, gumę itp. Ze zbiegiem czasu się dorastało i wtedy ludzie zaczynali się zmieniać. Wtedy właśnie zaprzestałam znajomośc z tymi dwowa koleżankami jak i całą resztą, bo już nie mieliśmy o czym rozmawiać. A, ze się a dwie takie trafiły na cały blok(trzy klatki po 10 pięter) to cóż ja poradzę? a zapewniam Cie ze dzieci było bardzo sporo, z kilkadziesiąt w róznym wieku na pewno. W mojej siotrze gimnazjum są teraz dwie ciężarne nastolatki i czy to o czymś świadczy?
Aha i się troche pomyliłam. Jedna jak miała 15, druga 17, gdy zaszły w ciąze. Nie to nie jest normalne, ze dzieci robią dzieci. One z tego co wiem zakochały się w starszym facecie, który ich wykorzystał, a potem zostawił. Głupota, głupota i jeszcze raz głupota, ale to wszystko nie było spowodowane faktem bawienia sie na dworze do 22.[/QUOTE] "O czymś to świadczy?" - oczywiście, chociażby o braku odpowiedzialności ![]()
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Same Zakazy
Z tą grzywka... to mnie sie od razu przypomniało, jak w wieku 15 lat chciałam zmienic fryzure
![]() Mama się złamała, bo w koncu ile można było mnie słuchac. Nawet głuchego bym załamała ![]() Bożeee, jak ja wyglądłam... Po prostu koszmar. Oczywiście wtedy mi sie podobało ![]()
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 378
|
Dot.: Same Zakazy
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Same Zakazy
Cytat:
Dokladnie... mam jus tsynascie ![]() [1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;10024714]Tylko ja jestem ciekawa, czy jeśli mama nie pozwala jej w ogóle decydować o sobie w wieku 13 lat( dokładniej mówiąc chodzi mi tu o długośc wlosów) czy tak samo sytuacja będzie wyglądać w wieku 18,19 lat. Też 19 czy 21 w domu i słaby makijaż?.[/quote] Jesli tak bedzie, to wtedy bedzie problem. Na razie to uwazam ze takie nakazy sa w 100% zasadne. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10024769]Luba, ale postaw się na miejscu współczesnej nastolatki: koleżanki są ostre, wyśmiewcze, bezkompromisowe w ocenie innych. Dlatego, patrząc z takiego punktu widzenia, rozumiem sprawę. Co nie znaczy, że nie uznaję racji mamy ![]() Faktycznie, wplyw otoczenia jest. Z drugiej strony, im wczesniej sie ktos nauczy ze zdanie otoczenia nie jest najwazniejsze, tym lepiej...
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Same Zakazy
Cytat:
Ja w wieku 13 lat chyba nie myślałam o makijażu, co by znaczyło że: 1. Jestem zatęchłym mamutem. ![]() 2. Mam daleko posuniętą amnezję. Dopuszczalne również obie odpowiedzi. ![]() Brawo, nie tylko dla rodziców, ale również dla córki, która respektuje ich zdanie. Ile razy spotkać się można z nieszczęściami wynikającymi z robienia czegoś po kryjomu i nie kończącymi się jedynie krzywo obciętą grzywką... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 265
|
Dot.: Same Zakazy
a ja bym w sumie polemizowała z tym makijażem.
lepiej, żeby mama pokazała jej, jak zrobić delikatny makijaż, kupiła jej odżywkę do rzęs, uświadomiła, że na razie tyle wystarczy, niż jak potem autorka ma kupować przeterminowane kosmetyki na bazarach, chować je przed mamą i malować się w szkolnej łazience. takie postępowanie sprawi, że będzie miała zepsute kontakty ze swoją mamą i ogromną tapetę na twarzy, bo nie będzie wiedziała, kiedy przestać i jak makijaż robić. w gruncie rzeczy młodzież, której non stop wszystkiego się nakazuje i zakazuje, buntuje się bardziej, niż taka, która ma bardziej liberalnych rodziców (oczywiście nie popadając w przesadę; wiem to z własnego doświadczenia ![]() ![]() edit: a argumenty "ja w twoim wieku to się uczyłam", "jak miałam 13 lat to się lalkami bawiłam" itp. to mnie dopiero powalają ![]() ![]()
__________________
♥ Edytowane przez rare bird Czas edycji: 2008-12-09 o 19:12 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 4 843
|
Dot.: Same Zakazy
Cytat:
Ach pamiętam mój pierwszy "makijaż" - dyskoteka szkolna, koleżanki z klasy i pudełko wściekle niebieskich cieni z kiosku ![]()
__________________
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Same Zakazy
Jeszcze masz czasu a czasu na pacykowanie
![]() ![]() Ja jak muszę być na 8 na uczelni i myślę, że czeka mnie pobudka o godz. 5 żeby umyć włosy i doprowadzić do porządku a potem trzęsącą się ręką trafić do oka, które toczy ze mną bój o nieotworzenie się. Tusz do rzęs za najlepsze miejsce uznaje właśnie grzywkę, w najlepszym wypadku powiekę a nie rzęsy. Cień robi wszystko co w jego mocy by wyemigrować z powieki, pod powiekę i szyderczo rozmazać się na policzkach...a kawa styyygnieee... ![]() Uwielbiam poranki... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 896
|
Dot.: Same Zakazy
Mam 15 lat.
Z domu nie mogę wychodzić jak już ściemni się (tylko czasami). Dopiero niedawno swój pierwszy tusz kupiłam. Błyszczyk co prawda miałam od 5 klasy podstawówki i kilka bezbarwnych pomadek. Na dyskoteki to tylko szkolne mogę chodzić, do szkoły też się nie mogę malować, włosów też malować nie mogę (zresztą nie chce). Mam mnóstwo zakazów. Jak mama jest w domu to nie mogę za długo na komputerze być. Mogę się malować na dyskoteki i wesela, ale w granicach rozsądku. Jakoś mi nie jest z tym źle. Mam dobre oceny, wybieram się też do dobrego liceum, co niestety ominie moje koleżanki z klasy, których 'mama jest koleżanką' lub 'mama mi wszystkiego zabrania, a zakazy są po to żeby je łamać'. Wydaję mi się, że twoja mama dobrze cię wychowuje. A w sprawie grzywki to porozmawiaj z nią. Może obiecaj poprawę w nauce albo coś. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: 3 Planeta od Słońca
Wiadomości: 781
|
Dot.: Same Zakazy
Mam dokładnie takie samo zdanie jak większość wypowiadających się w tym temacie- masz bardzo mądrą mamę. Na malowanie się i późne wychodzenie znajdziesz jeszcze czas. Co najwyżej możesz poprosić mam, żeby Ci kupiła odżywkę do rzęs i ewentualnie jakiś błyszczyk. Pomysł z na taką zabawową naukę makijażu też jest niezły, ale myślę, że to dopiero za rok.
Myślę, że sprawa z grzywką jest do obgadania- spróbuj zacząć od takiej lżejszej, bo jeśli chciałaby ciężką, jakie ostatnio są modne- to wcale się nie dziwię, że mama mówi nie. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 136
|
Dot.: Same Zakazy
Kiedy docenisz te zakazy, Twoja mama dobrze prawi
![]() Moja kuzynka jest ode mnei 5 lat mlodsza i wlasnie zaczela sie malowac w wieku 13 lat, wyglada teraz ochydnie, jak jakas stara pudernica. Poza tym az mi sie dziwnie robilo patrzac na takie dziecko az tak wypacykowane, pomijajac juz kwestiwe ze to wyglada poprostu smiesznie. Kilka dni temu widzialam dziewczynke na ulicy, miala gora 14 lat a wlosy we wszystkich kolorach teczy, co najlepsze szla z mamusia za reke, a mamusia fryzurka identyczna. Myslalam ze jakies przywidzenia mam. Wiadomo ze kazdy sie buntuje jesli pojawiaja sie zakazy, nikt nie lubi byc ograniczany, ale musisz spasowac. Popatrz ile osob odezwalo sie w tym watku, ponad 90% popiera Twoja mame, to chyab cos znaczy nie? ![]() ![]() P.S. Okej, ja mam 20 lat a po tej przemowie czuje sie jak stary dobry moher yeah ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: Same Zakazy
Cytat:
Owszem jakiś krem czy żel do pielęgnacji i pomadka ochronna lub delikatny błyszczyk ale po co więcej? ![]() Osiągniesz odpowiedni wiek i pewnie rodzice zmniejszą zakazy ![]() ![]() Swoją drogą z niedowierzaniem patrzę jak dzieci szybko "dojrzewają" Ja w wieku 13 lat nie myślałam o kosmetykach czy chłopakach, wolałam bawić się z rówieśnikami. Śmieszy mnie to bo mówię jak np. trzydziestoletnia osoba t a mam dopiero 19 lat. Strach pomyśleć jakie będą nasze dzieci ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 988
|
Dot.: Same Zakazy
Cytat:
I dodam od siebie jeszcze, że ja w wieku 13,14 lat praktycznie w ogóle nie słuchałam rodziców. Pewnie nie spotka się to z przychylnością na tym forum no ale mówie prosto z mostu jak było. Po części bunt, po części nie miałam zaufania do tego co mówią mniejsza o to. Popełniłam parę błędów ale jednocześnie uważam, że miałam do nich prawo. W ciążę nie zaszłam po to akurat nie jest kwestia tego czy się może przebywać na polu po 21 czy przed tylko rozumu równie dobrze może zajść a nawet bardziej prawdopodobne że tak będzie dziewczyna z "dobrego" domu trzymana na smyczy która się z łańcucha urwała nawet w biały dzień. Przed pewnymi rzeczami trzeba uświadamiać a nie ich zakazywać. Osoby, którym przez całe dzieciństwo mówiono tylko "zrób to", "tego nie" nie są samodzielne, nie potrafią same myśleć. To jeśli chodzi o jedną grupe ludzi bo na drugą działa to wszystko jak płachta na byka no i właśnie jak zrywają się z łańcucha to wtedy dopiero moga pojawić się problemy. Dlatego ja widzę tylko jedno wyjście ze wszystkich tego typu sytuacji: rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Bierne poddawanie się na pewno niczemu nie służy a wręcz może być przyczyną problemu. Ta cała sytuacja jest też okazją do nauczenia się negocjacji i dyplomacji co na pewno ułatwi Ci w przyszłości (tej drugiej ja osobiście nie posiadłam a czasem by mi się przydało ![]() ![]() Heh trochę odeszłam od tematu ale to takie moje małe refleksje ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Same Zakazy
[1=6a7e0cf2eda2bda4316abe8 4f76a420338a84d81_65555cc f31198;10026348]Mam 15 lat.
Z domu nie mogę wychodzić jak już ściemni się (tylko czasami). Dopiero niedawno swój pierwszy tusz kupiłam. Błyszczyk co prawda miałam od 5 klasy podstawówki i kilka bezbarwnych pomadek. Na dyskoteki to tylko szkolne mogę chodzić, do szkoły też się nie mogę malować, włosów też malować nie mogę (zresztą nie chce). Mam mnóstwo zakazów. Jak mama jest w domu to nie mogę za długo na komputerze być. Mogę się malować na dyskoteki i wesela, ale w granicach rozsądku. Jakoś mi nie jest z tym źle. Mam dobre oceny, wybieram się też do dobrego liceum, co niestety ominie moje koleżanki z klasy, których 'mama jest koleżanką' lub 'mama mi wszystkiego zabrania, a zakazy są po to żeby je łamać'. Wydaję mi się, że twoja mama dobrze cię wychowuje. A w sprawie grzywki to porozmawiaj z nią. Może obiecaj poprawę w nauce albo coś.[/quote] I znowu te niedobre zbuntowane koleżanki, które mają mamę za kumpelę, nie pojdą do najlepszego liceum, tylko ja jestem taka dobra, dobrze się uczę, dzieki temu ze mama zabrania mi wychodzić po godzinie 17" i jaka wielka strata dla nich ze pójdą do złej szkoly, a ja do takiej dobrej. Tak się zastanawiam, czy może niektórzy jednak zazdroszczą koleżanką takiego życia? I one wcale nie są gorsze idąc do tego a nie innego lo(wnioskuje to po twoim słowie "niestety" ) Wielki bunt, niezgadzanie się rodzicami, łamanie zakazów nie musi wcale przekładać się na naukę. Najważniejsze jest zaufanie między dzieckiem, a rodzicami, bo jeśli rodzic będzie tylko zakazywał i nic nie tłumaczył, sztywno trzymał się czasami absurdalnych reguł, to wcale się nie dziwie, ze dziecko postępuje w tak samo beznadziejny sposób łamiąc wszystko co się da. W koncu kogoś naśladuje... Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2008-12-09 o 21:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 698
|
Dot.: Same Zakazy
A ja zauważyłam, że te osoby które miały naprawdę sporo luzu, nie poszły do dobrych liceów. Nie uogólniam, bo są wyjątki, ale jednak da sie często coś takiego zauważyć.
I nie, nie uważam sie za lepszą ![]()
__________________
![]() Ćwiczę! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Same Zakazy
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Dalej oczywiscie stara spiewka :ziewa:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Same Zakazy
Cytat:
![]() I chyba najczęściej jest tak, ze ludzie imprezują w piątki i soboty, więc jakby nie patrzeć mają 5 dni na naukę. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 438
|
Dot.: Same Zakazy
Cześć, ja mam 14 lat i myślę, że malowanie się w moim i twoim wieku, do szkoły i na co dzień, jest zbędne, bo tylko niszczy ładna w tym wieku cerę. Twoja mama ma racje, jednak mogła by może pozwolić Ci na małe, co nieco typu błyszczyk byś się z tym zapoznała i przekonała, że i bez tego przeżyjesz, ale może to być miły dodatek. Sama lubię się malować i mama pozwala mi kupować kosmetyki, ale to, dlatego, że maluje się tylko w domu, bo lubię sobie próbować itp. i nie wychodzę pomalowana jak „stara maleńka” na dwór. Co do grzywki to myślę, że musisz porozmawiać z mamą bądź z kimś z kim się liczy, bo chyba masz już jakieś minimalne prawo decydować o małych zmianach w twoim wizerunku i trochę przesadza, więc spróbuj nie natarczywie przekonać ją do swojego pomysłu.
Wydaje mi się, że twoja mama boi się, że łatwowiernie podążysz za modą i zrobisz z siebie Emo czy coś tym stylu, dlatego ogranicza twoje możliwości w tym kierunku. Ale ty chyba nie chcesz tego robić. Co do wychodzenia na dwór to ja będąc jeszcze mniejsza bywałam na dworze chociaż w wakacje po 22 (chociaż reguły wracałam o tej 21 gdy się zaczęło ściemniać) ale w tych późnych godzinach zawsze byłam pod oknami, by mama nie martwiła się co się ze mną dzieje. W zimie nie miałam większych ograniczeń, ale sama nie lubiłam siedzieć na dworze po ciemku chyba, że z siostrą. Jeśli bardzo zależy Ci na przedłużeniu twojego czasu, (Ale z umiarem koleżanko!) proś mamę o np. pięć minut jeszcze, na dokończenie rozmowy z koleżanką. I zawsze wracaj na umówiony czas, by wiedziała, że może Ci ufać i trzymasz się zasad. Potem poproś o troszkę więcej czasu np. 15 minut i jeśli się zgodzi bądź szczęśliwa, że zaczyna Ci ufać. Gdy da Ci więcej czasu, informuj ją co jakiś czas, że wszystko ok. i np. jesteś blisko żeby się nie bała o Ciebie. Może w ten sposób przekonasz ją na późniejsze godziny, ale pamiętaj, w granicach rozsądku, bo ta 19 - 21 to naprawdę dobre granice jak na nasz wiek. ... Ale wykład walnełam ;D... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków, ale myślami z Meksyku ;)
Wiadomości: 2 400
|
Dot.: Same Zakazy
To co do makijażu się odezwę, ze sama jestem w wieku autorki wątku, i maluję się do szkoły ale bardzo lekko, bo tylko błyszczyk ( mam wciąż wysuszone usta ) i korektor ( czasem troch pudru) na mój trądzik( a raczej pozostałości po nim). I jeśli nie chodzi o mocny makijaż, a lekki, że coś nierzucającego się bardzo w oczy na usta i jeśli autorka wątku ma problemy z cerą to coś lekkiego do zakrycia tego, to podyskutowałabym z mamą.
Co do wychodzenia o późnej porze to sie już wypowiedziałam na tamtej stronie.
__________________
"Zanim umrę, chcę walczyć o życie. Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę. " - Paulo Coelho. Mów mi Arya |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 698
|
Dot.: Same Zakazy
A to, czy liceum jest lepsze od zawodówki/technikum to juz inna sprawa, raczej nie na ten wątek.
Ale dobre liceum jest lepsze od gorszego liceum, prawda? ![]() Jako lepsze rozumiem to, gdzie większy procent ludzi zdaje maturę, i z wyższymi wynikami. Tak, impreza w piątek, w sobote, w niedziele sprzątanie... Tyle, że jak sie kończy lekcje o 14 czy 15 +ewentualny dojazd, to prawda jest taka, że nie zawsze da sie nauczyć na duży sprawdzian. No i po niektórych wyjściach następny dzień też różnie może wyglądać. I to oczywiste, że osoba, która ma zakaz imprezowania ![]() No i naprawdę wiem kto z mojego gimnazjum poszedł do jakiej szkoły, i zazwyczaj wiadomo też, czy dużo imprezował, czy nie. to, co pisałam wcześniej, to z moich obserwacji, więc zdania raczej nie zmienię.
__________________
![]() Ćwiczę! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: nvrmnd.
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Same Zakazy
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;10027557]I znowu te niedobre zbuntowane koleżanki, które mają mamę za kumpelę, nie pojdą do najlepszego liceum, tylko ja jestem taka dobra, dobrze się uczę, dzieki temu ze mama zabrania mi wychodzić po godzinie 17" i jaka wielka strata dla nich ze pójdą do złej szkoly, a ja do takiej dobrej.
Tak się zastanawiam, czy może niektórzy jednak zazdroszczą koleżanką takiego życia? I one wcale nie są gorsze idąc do tego a nie innego lo(wnioskuje to po twoim słowie "niestety" ) Wielki bunt, niezgadzanie się rodzicami, łamanie zakazów nie musi wcale przekładać się na naukę. Najważniejsze jest zaufanie między dzieckiem, a rodzicami, bo jeśli rodzic będzie tylko zakazywał i nic nie tłumaczył, sztywno trzymał się czasami absurdalnych reguł, to wcale się nie dziwie, ze dziecko postępuje w tak samo beznadziejny sposób łamiąc wszystko co się da. W koncu kogoś naśladuje...[/quote] A może autorka postu miała na myśli to, że łamiąc zakazy typu: tylko dwie godziny dziennie na komputerze, wracanie do domu o 22, wychodzenie kiedy odrobi się lekcje, nie opuszczanie godzin w szkole torujemy sobie drogę do dobrego liceum? Mama, która jest kumpelką i 'wie jak to jest' powie: 'pewnie, nie idź jutro do szkoły, wiem jak to jest, kiedy się nic nie umie' albo: 'pewnie, myślisz, że ja nie chodziłam w nocy po dworze?' Ale to chyba nie jest najlepszy sposób. Nadmierny luz nie jest zbyt dobry. Bo mama może być też kumpelką w inny sposób. W taki, że można z nią pogadać na każdy temat, która doradzi i pomoże, a nie która pozwala na wszystko. Znam bardzo wiele przykładów, gdzie takie luźne traktowanie nie wyszło na dobre. Zresztą, wcale nie zazdroszczę komuś, kto robi co chce, niektóre sprawy ma gdzieś, bo nikt mu tego nie zabrania. Moim zdaniem w poście autorki zarówno wątku jak i zacytowanego przez Ciebie postu nie ma żadnych absurdalnych reguł. Zakaz nakładania tapety i włóczenia się po nocy nazywasz absurdem? A znowu w zacytowanym poście też mama autorki postu robi coś źle? ;p Może robi źle, że pozwala córce się malować i siedzieć na komputerze w granicach rozsądku? To jest złe? Skoro to jest takie ubezwłasnowolnienie, to oczywiście, lepiej kierować się zasadą 'róbta co chceta' wtedy to dopiero człowiek jest przygotowany do dorosłego życia. Wtedy jest się wolnym, prawie całkowicie. Bo trzeba pamiętać, że w tym świecie panują jednak jakieś zasady. ;p
__________________
*** "Czerń zakrywa Twoje serce, to, które kocha, ale niewidocznie... Na tej sali płakała Twoja dusza, być może ze szczęścia, tańcząc gubiła emocje..." ***
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 988
|
Dot.: Same Zakazy
Sysunia, dobrze powiedziane.
Wyrak, a no przyznaje się do niedojrzałości i bardzo się cieszę, że wiele głupich akcji mam już za sobą. A nakazy i zakazy też nie mają racji bytu jeśli są stosowane w głupi sposób - 13latka moze sobie przeciez pomyslec chociazby to ze to jej na złość i robić to co chce za plecami rodziców. Wszystko musi być konstruktywne. A błędy hmmm nasuwa się przysłowie "Zapomniał wół kiedy cielęciem był" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 988
|
Dot.: Same Zakazy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
|
Dot.: Same Zakazy
Poczułam się jak moherek jak zobaczyłam co chciałam napisać:
Wreszcie rodzic, zachowuje się jak rodzic ... i tyle :P (ja miałam 16 lat, jak zaczęłam sobie lekko malować rzęsy, pudru i podkładu to zaczęłam używać dopiero jak na studia poszłam. Nie przypominam sobie też, żebym w wieku 13 lat (hm....6 klasa podstawówki, tak?) łaziła po 21 sama ... Moze mam zacofane poglądy, ale uważam, że Twoja Mama postępuje słusznie... Mam koleżankę, która w wieku 16 lat (chyba) zamieszkała z chłopakiem, rodzice nie przejmowali się, jak nocowała wcześniej u faceta.... Teraz jest z tego zadowolona... Jednak jak ja sobie tak pomyślę, to wolę, żeby ktoś się o mnie troszczył. Rodzic to rodzic, a nie kumpel z podwórka!
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Same Zakazy
Cytat:
![]() Na wszystko przyjdzie pora, im będziesz starsza tym będzie mniej zakazów ![]() ![]() Ja jak widzę wymalowane 13i nieco starsze nastki, a najlepiej wymalowane a'la EMO to mi słabo ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:21.