Czy Wasi faceci tez... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-05-06, 20:11   #31
cheetah
Zadomowienie
 
Avatar cheetah
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 143
GG do cheetah
Re: Czy Wasi faceci tez...

No wlasnie, ale czy warto byc z facetem, ktory nas nie akceptuje. Czy warto znosic jego uwagi przez cale zycie..? A zycie seksualne...przeciez jest jedna z wazniejszych czesci zwiazku (tak mi sie wydaje), czy mozna byc z tego caly czas niezadowolonym....? Przeciez milosc ma polegac na akceptacji zarowno wad jak i zalet drugiej strony.

Cheetah
cheetah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 20:15   #32
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Re: Czy Wasi faceci tez...

baaardzo mi się podoba, co napisałaś Ynca. pozdrawiam.
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 20:16   #33
ynca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 26
Re: Czy Wasi faceci tez.../do YNCA

Niestety nie w Gdyni, ale w cudnej Łodzi, mieście Krzysztofa Krawczyka i Ich Troje
ynca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 20:24   #34
ynca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 26
Re: Czy Wasi faceci tez...

No właśnie Akceptuję wszystkie jego wady i zalety. On moje też — jakoś nadal nie wykazuje skłonności do wyrywania tych czających się na każdym kroku wspaniałych pupencji
ynca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 20:32   #35
ynca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 26
Re: Czy Wasi faceci tez...

Również przesyłam pozdrowienia
ynca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 20:44   #36
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Re: Czy Wasi faceci tez...

ja myślę, że to jest też troszkę takie gadanie dla samego gadania. facet jest zdobywcą z natury, a po wielu latach związku wydaje mu się być może,że już może nie umie wyrwać sobie ekstra laski, no i niby nie chce tego wcale robić, ale czuje się taki "niemęski",więc chociaż sobie pochrzani, że ta to jest taka super, a ta ma co innego super i że my też mamy to zrobić. czuje się dzięki temu panem i władcą, znawcą kobiet itd. ale podejrzewam że w większości przypadków nic się za tym głębszego nie kryje. trzeba to olewać.to wkurza, wiadomo, ale coż- to że kobiety i mężczyźni są inni i maja swoje jazdy wiadomo nie od dziś. moim zdaniem sukces będzie wtedy, kiedy sobie to w pełni uświadomimy i damy spokój przeróbkom tej innej płci na własną (własnej płci) modłę. zawsze będzie coś czego nie jesteśmy w stanie zrozumieć, ale tak ma być.
mój chłopak zawsze jak widzi jakąś interesującą swoim zdaniem dziewczynę , to bezczelnie się za nią ogląda, nie bacząc na to ,że idzie ze mną. ja mam to gdzieś, no chyba że mam PMS akurat tego dnia. bo i czemu ma się chłopak nie obejrzeć za kimś ładnym? co to zakaz jakiś jest? ja tez się czasem z nim oglądam, jak mi któraś wpadnie w oko. często mówi- zacznij nosić szpilki i mini, a ja mówię- odwal się i noszę adidasy i dżinsy. i mimo tego, że ja nie spełniam jego zachcianek co do ubrania, a on nadal odwraca się za obcymi laskami, to i tak twierdzi,że to ja jestem najfajniejszą laską świata i w ten sposób żyjemy ze sobą już 6 i pół roku.

oczywiście każdy związek jest inny,a każda z par ma swój sposób na załatwianie pewnych spraw.jednak myślę,że do tego rodzaju paplaniny nie należy przywiązywać zbytniej wagi, podobnie jak faceci nie powinni na serio brać kobiecych humorów spod znaku PMS, bo wiadomo, że one miną.
ale szacunek! o tym nie zapominajmy- jeśli facet traktuje nas bez szacunku i tak też do nas się zwraca, to powyższa sprawa się komplikuje. powiedzieć można wszystko, sęk tylko w tym , jak się to zrobi.
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 20:48   #37
agaya
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 25
Re: Czy Wasi faceci tez.../do YNCA

Oj Ynca, trafiłas w sedno! To jest dokładnie tak jak mówisz.. Faceci to z natury bigamiści, zawsze będą im się podobać inne laseczki, i w zaleznosci od dnia albo pogody, chcieliby żebysmy wygladały jak Zeta-Jones/Lopez/Jolie.. A problem tkwi w tym, że my jestesmy za bardzo wrażliwe (co poniektóre, np ja) i bierzemy to za bardzo do siebie. Tak czy inaczej, wolałabym żeby mój men uważał zawsze że to ja jestem najbardziej sexowną babeczką na świecie a w lóżku wywołuje u niego nieokiełznane żądze
Ech, widzę że ze zbyt kobiecymi strojami Twoj M tez ma problem.. Jak zakładam jakąś koszule i mam odpięte od góry dwa (!) guziki, to mówi ze wszyscy widzą mój stanik i że przesadzam. Straszne, straszne...
Ale juz sie zdystansowałam troche, i stwierdziłam jednak ze rozmowa na te tematy nie ma sensu, jak na razie..
agaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 21:09   #38
ynca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 26
Re: Czy Wasi faceci tez...

Noooo — oto doskonała rada dla wszystkich dziewczyn i podsumowanie naszych psychologicznych rozważań. Dystans musi być. Do tego, co chłop czasem smęci, do naszych "chceń", pragnień i do naszej urody, uważanej przez nas, chyba niesłusznie, za istotę naszej kobiecości, której urażenie grozi poważnymi komplikacjami związkowymi Martwy się dopiero wtedy, gdy ujrzymy lubych w objęciach którejś z tych superlasek.
ynca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 21:35   #39
ynca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 26
Re: Czy Wasi faceci tez.../do YNCA

Bóg jednak miał już pewną praktykę, gdy przyszło mu stworzyć kobitkę. Nie ma co ukrywać, stoimy trochę wyżej od mężczyzn na drabinie ewolucji Pomimo dosyć smutnego charakteru tego wątku, muszę stwierdzić, że cieszę się, bo już wiem, że i Wasi Towarzysze Ziemskiej Drogi "tak mają". Do tej pory obawiałam się, że mój m. nie jest nawet z Marsa, ale najpewniej z jakiegoś Plutona czy może innego systemu słonecznego. A jak panowie będą za bardzo podskakiwać, znajdziemy sobie naszych rodzimych Pittów czy innych Bradów, a nawet może jakiegoś pornstara made in USA. A co! Trzymajmy się i nie dajmy się samcom zjeść, bo niegodni Pozdrawiam serdecznie
ynca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 21:52   #40
joannea
Zadomowienie
 
Avatar joannea
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
Re: Czy Wasi faceci tez...

Ynca - studenci owszem, zauważają przynajmniej na takich kierunkach jak mój też jestem z łodzi, uwierz, my wiemy, co kto nosi . Robimy rankingi i podle obgadujemy i nie jest to moje osobiste zdanie

co do facetów i ich marudzeń - ja mam teorię, że trzeba im raz na jakiś czas dać, czego chcą, i wtedy szybko im przechodzi . Mój Luby podkreślał, jak wspaniale wygladała jego była w krótkich włosach, i jak świetnie się bawili, obcinając je. Ja akurat o byłe zazdrosna nie jestem więc jakos to po mnie spływało (bardziej albo mniej, zależało od nastroju). A w któryms momencie fryzjerka BEZ MOJEJ ZGODY zjechała mi z włosów do pasa na takie zaczynające się z linią łopatek. Jezu, takiego wściekłego to mojego chłopaka nie widziałam Wypomina mi to do tej pory I już NIGDY nie mówi o krótkich włosach

Faceci są jak dzieci I czasem sami nie wiedzą, czego chcą . Takie były moje refleksje po Twoim pierwszym poście. Ale - ten drugi, dotykający spraw intymnych, nie brzmiał najlepiej...
joannea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 21:57   #41
Szarada
Zakorzenienie
 
Avatar Szarada
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 421
Re: Czy Wasi faceci tez...

Ja sobie nie wyobrażam, żeby mój facet do tego stopnia dawał mi do zrozumienia, że nie jest zadowolony z mojego wyglądu/sposobu ubierania się/zachowania w łóżku. Może dla mojego faceta jest wszystko ok, dlatego nic nie mówi, hehe

Spotykałam się przez bardzo krótki czas z pewnym gościem poznanym w internecie i był to jedyny facet, który próbował mnie ze wszystkich sił ściągać na ziemię, jeśli chodzi o mój wygląd. Dodam, że był zakompleksiony, nieatrakcyjny i nie mam wątpliwości, że robił to, żeby leczyć własne kompleksy. Chyba go trochę onieśmielałam swoją osobą i jakoś próbował sobie z tym poradzić...
W ogóle zauważyłam, że im bardziej nieapetyczny facet, tym bardziej krytycznie nastawiony jest do urody kobiecej - krytykuje, wybrzydza, sam wyglądając jak Jaś Fasola, ohyda po prostu.
Szarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-05-06, 22:02   #42
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Re: Czy Wasi faceci tez...

Szarada napisał(a):
>
> W ogóle zauważyłam, że im bardziej nieapetyczny facet, tym bardziej krytycznie nastawiony jest do urody kobiecej - krytykuje, wybrzydza, sam wyglądając jak Jaś Fasola, ohyda po prostu.

ale na to też nie ma reguły. mój chłopak na przykład, to atrakcyjny chłopak , nawet bardzo i jest też bardzo wybredny w stosunku do dziewczyn- jakby to powiedzieć, patrzy tylko na laski na swoim "poziomie ładności", ze swojej półki.na pewno nie jest obleśny i zakompleksiony, hehe.ale wyobrażanm sobie taki typ i wyobrażam sobie też, że taki gość to musi być totalny idiota.
pozdrawiam.
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 22:13   #43
Marilyn
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
Re: Czy Wasi faceci tez...

1000% racji!!! Im większy brzydak tym ma większe wymagania!! Swego czasu gdy jeszcze jako licealistka bujałam się po dyskotekach to zawsze wprawiało mnie w zdumienie, ze podchodza do mnie największe paszczury w lokalu..Po kilku latach, doszłam w toku licznych obserwacji do wniosku, ze im większy paszczur tym do lepszej laski startuje( ale to nie pochwała mej urody jakby co..Ogólnie tak zaobserwowałam...Bardzo często zdarza się, ze idzie ulicą para Ona- ładna zgrabna, zadbana, fajnie ubrana a obok niej cos z tłustymi włosami, brzucholem..i czasem w dresiku..
Marilyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 22:18   #44
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Re: Czy Wasi faceci tez...

hehe, a ja mam właśnie zupełnie odwrotne spostrzeżenia- że pary dobierają się na zasadzie podobieństwa- w tym sensie, że wybieramy partnera mniej więcj tak samo estetycznego jak my sami. kiedyś nawet oglądałam o tym program, w którym wypowiadali się psychologowie, że tak właśnie jest. pewnie co psycholog, to teoria, ale ja później zaczęłam przyglądać sie znajomym parom, parom nieznajomym i wszędzie widziałam potwierdzenie tej teorii.
a w życiu pewnie raz jest tak, a raz inaczej.
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 22:22   #45
ynca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 26
Re: Czy Wasi faceci tez...

Ależ niech sobie obgadują, przeca i ja to robię Jednakże myślę, że dzięki luźnemu stylowi ubierania stwarzam nieco mniejszy dystans. Zważając na to, że wielu studentów jest w moim wieku, kreowanie się na Królową Elżbietę byłoby raczej śmieszne i w niczym by mi nie pomogło. Pozdrawiam
ynca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2004-05-06, 22:23   #46
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: Czy Wasi faceci tez...

Marilyn napisał(a):
> 1000% racji!!! Im większy brzydak tym ma większe wymagania!! Swego czasu gdy jeszcze jako licealistka bujałam się po dyskotekach to zawsze wprawiało mnie w zdumienie, ze podchodza do mnie największe paszczury w lokalu..Po kilku latach, doszłam w toku licznych obserwacji do wniosku, ze im większy paszczur tym do lepszej laski startuje( ale to nie pochwała mej urody jakby co..Ogólnie tak zaobserwowałam...Bardzo często zdarza się, ze idzie ulicą para Ona- ładna zgrabna, zadbana, fajnie ubrana a obok niej cos z tłustymi włosami, brzucholem..i czasem w dresiku..

Też to zauważyłam Ale to nie jest zasada. Ładni ludzie też się potrafią dobrać, znam to z autopsji

A tak poważnie, to dziwię się czasem, gdzie te śliczne dziewczyny mają oczy Mogły by mieć każdego, a są z dresem który ciągle pije wóde i robi rozboje, albo ze skatem, który ciągle jara blanty (czy jak to się teraz na to mówi, bo tak to się mówiło za "moich czasów" ) łazi gdzieś ze swoimi kolesiami itp. Tu mowa o młodszych dziewczynach - licealistkach.
Ale starsze też często bywają z jakimiś przygłupami albo brzydalami albo i jedno i drugie na raz

Mam a bloku taką pannę - śliczna dziewczyna, zgrabniutka, miodzio. I jest właśnie z takim skatem. Krok w kolanach, mleko jeszcze pod nosem, a jara skuny, fajki, po osiedlu chodzi z browarem, lekceważąco klepie ją w tyłek przy kolegach itp. a przy okazji jest brzydki (a może tylko w moim pojęciu)
Szkoda mi dziewczyny, bo młodziutka i ładniutka. Tylko że chyba głupiutka
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 22:30   #47
ynca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 26
Re: Czy Wasi faceci tez...

Gorzej, gdybym przypadkiem usłyszała, że mam np. gruby tyłek Wtedy pewnie poważnie zastanowiłabym się nad swoim życiem
ynca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 22:33   #48
joannea
Zadomowienie
 
Avatar joannea
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
Re: Czy Wasi faceci tez.../uniwers.

ynca napisał(a):
> Ależ niech sobie obgadują, przeca i ja to robię Jednakże myślę, że dzięki luźnemu stylowi ubierania stwarzam nieco mniejszy dystans. Zważając na to, że wielu studentów jest w moim wieku, kreowanie się na Królową Elżbietę byłoby raczej śmieszne i w niczym by mi nie pomogło. Pozdrawiam

To prawda . Najbardziej dostało się nowej pani asystentce, która normalną garderobę wraz z tytułem zamieniła na szare babciowe garniturki . Oczywiście, szło to w parze z zaprzestaniem nazywania znajomych z niższych lat po imieniu
I jeszcze pamiętam legendy o wykładowczyni gustujacej w zbyt krzykliwych strojach - zanim jeszcze zaczęłam studia miała ksywę "miss wiejskiej dysokteki" , choć za naszych czasów juz nieco przystopowała , choc do tej pory jej niebieskie rajstopki w koła przyciągają uwagę bardziej, niż wykład

Wydaje mi się, że wykładowca, jako osoba publiczna i reprezentujaca uniwersytet, nie może sobie pozwolić na zbytnią ekstrawagancję (mini za majtki, bardo opięta półtransparentna bluzka i brak stanika) czy śmieszne zestawienia kolorystyczne. Zbytnia sztywność, szczególnie u młodych dziewczyn, też wygląda śmiesznie - jakby chciały sobie dodać autorytetu strojem .
ALe moja ulubiona asystentka też ma koszulę z misiami więc chyba każdy lubi co innego

mam tylko nadzieję, ze nie jesteś z Uniwersytetu z wydz. fil/hist
joannea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 22:36   #49
Marilyn
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
Re: Czy Wasi faceci tez...

Teorie znam, bo to w sumie z mojej działki i generalnie na pewno tak jest. Chodziło mi bardziej o to, że mężczyźni którzy nie mają ani porażającej inteligencji, ani poczucia humoru ani uroku osobistego(takiemu to można czasem poważne braki w wyglądzie wybaczyć) ani w końcu wyglądu - mają WIELKIE wymagania:chcą miec super laseczkę.na dziewczynę mniej urodziwą nawet nie spojrzą nawet jesli jest świetna bo: ma krzywe nogi, duze uszy, owłosione rece, za duze palce u nóg i tym podobne heheh Można to wyjasnic oczywiscie innymi psychologicznymi teoriami ale to w koncu forum plotkowe a nie naukowe
Marilyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-05-07, 00:38   #50
ynca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 26
Re: Czy Wasi faceci tez.../uniwers.

Święta racja Staram się ubierać na luzie, ale w sposób stonowany. Chociaż i mnie przydarzyła się paskudna ubraniowa wpada, gdy założyłam bluzkę ze zbyt szerokim dekoltem, z którego uparcie wyłaziło ramiączko od stanika. Myślałam, że nie ma w tym nic strasznego, wszakże poprawiałam co chwila niesforną bluzeczkę i łudziłam się, że nikt tego nie zauważy No cóż... zauważyli. Dostał mi się pierwszy niewybredny komentarz od pewnego młodocianego literata: "Dzisiejszą kreacją zdecydowanie rozprasza pani naszą uwagę". Należało mi się i tyle.

Nie musisz się obawiać, że ujrzysz mnie któregoś dnia paradującą w koszulce ze Snoopym po korytarzach Twojego wydziału. Jamże filolożka polska
ynca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 01:33   #51
Akina
Akina
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 153
GG do Akina
Re: Czy Wasi faceci tez...


> Im większy brzydak tym ma większe wymagania!! Swego czasu gdy jeszcze jako licealistka bujałam się po dyskotekach to zawsze wprawiało mnie w zdumienie, ze podchodza do mnie największe paszczury w lokalu..Po kilku latach, doszłam w toku licznych obserwacji do wniosku, ze im większy paszczur tym do lepszej laski startuje<

Piękne Kochana! Widzę, że więcej osób ma podobne spostrzeżenia a najlepsze było to, że jak uśmiechało się do przystojniaka to on akurat się odwrócił i nie zauważył, za to wszystkie "paszczury" jak na komendę szczerzyły zęby (bo to było do nich pewnie...hi hi ).Ehhh...
Akina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 05:34   #52
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
moj maz jest troche inny :)

To ja jestem ta osoba, ktora pokazuje mu laski i mowi jakie to one
piekne i ze ja tez chcialabym miec takie wlosy czy oczy czy cos tam
jeszcze innego..a on na to, ze chyba zwariowalam, bo tamte dziewczyny
sa brzydkie a ja piekna. Nigdy nie krytykuje mojej fryzury, koloru
wlosow.. ale..tez chcialby abym nosila czesciej spodniczki, ponczochy,
buty na wysokim obcasie.. to chyba marzenie prawie kazdego faceta .
Ale to wlasnie on, jest tym, ktory podnosci moje poczucie wartosci.. i
nigdy jeszcze nie uslyszalam od niego, ze moglabym cos zrobic aby
wygladac jak ktos inny.
Szczerze powiem agaya, ze Twoj mezczyzna nie zachowuje sie jak
ideal.. Napisalas, ze nie ma zadnych wad (czy w ogole sa tacy ludzie??) a
jednoczesnie piszesz, ze tak do Ciebie mowi.. czy nie uwazasz, ze to
jest wlasnie jego wada? A wady ukochanej osoby trzeba akceptowac,
choc nie musimy ich lubic ..a jesli nie potrafimy ich zaakceptowac to
chyba nic z tego dobrego nie wyjdzie. Dolaczam sie do propozycji jednej
z dziewczyn, zebys to Ty zaczela mowic mu jakich to pieknych facetow
widzisz, i ze tez chcialabys aby on tak wygladal.
Zycze Ci powodzenia w uswiadomieniu mu, jak bardzo Cie tym rani..
moze to zrozumie i przestanie.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 07:45   #53
sarenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
Re: Czy Wasi faceci tez...

koko napisał(a):
> hehe, a ja mam właśnie zupełnie odwrotne spostrzeżenia- że pary dobierają się na zasadzie podobieństwa- w tym sensie, że wybieramy partnera mniej więcj tak samo estetycznego jak my sami. kiedyś nawet oglądałam o tym program, w którym wypowiadali się psychologowie, że tak właśnie jest. pewnie co psycholog, to teoria, ale ja później zaczęłam przyglądać sie znajomym parom, parom nieznajomym i wszędzie widziałam potwierdzenie tej teorii.
> a w życiu pewnie raz jest tak, a raz inaczej.


hehe, a ja mam właśnie zupełnie odwrotne spostrzeżenia- że pary dobierają się na zasadzie podobieństwa- w tym sensie, że wybieramy partnera mniej więcj tak samo estetycznego jak my sami. kiedyś nawet oglądałam o tym program, w którym wypowiadali się psychologowie, że tak właśnie jest. pewnie co psycholog, to teoria, ale ja później zaczęłam przyglądać sie znajomym parom, parom nieznajomym i wszędzie widziałam potwierdzenie tej teorii.
a w życiu pewnie raz jest tak, a raz inaczej.

Ja podobnie jak Koko zauważyłam, że pary dobierają się na zasadzie podobieństwa. Mówię tu tylko o kwestii atrakcyjności fizycznej, bo jeśli idzie o charakter czy światopogląd - różnie z tym bywa. Generalnie ładne kobiety spotykają się z ładnymi mężczyznami, piękne z pięknymi itp. Pamiętam, że kiedyś zaczęłam się zastanawiać na tą teorią [po lekturze jakiejś książki z dziedziny psychologii] i jak Koko - wszędzie odnajdywałam jej potwierdzenie. Dziś analizuję znów - i nadal uważam, że jest trafna.

Prawdą jest jednak fakt, że im brzydszy facet tym ma wyższe aspiracje. I niekoniecznie musi być tzw. palantem. Chyba jakiś zew natury każe takiemu mierzyć najpierw do najatrakcyjniejszych kobiet.
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj

WESOŁYCH ŚWIĄT!
sarenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2004-05-07, 08:53   #54
Patison
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4
GG do Patison
Re: moj maz też jest troche inny :)

Hej. A mój mąż ostatnio mi powiedział (i często powtarza), że mogłabym schudnąć, że przy moim wzroście powinnam dbać o to, aby moja figura była filigranowa, bo on zna takie dziewczyny, które są niskie a jednocześnie szczupłe, zgrabniutkie, choć nie porównuje mnie. Jak ostatnio ubrałam sukienkę i chodziłam w niej po domu, popatrzył sie z niesmakiem na moje uda i stwierdził, że ktoś kto tak wygląda nie może już chodzić w sukienkach i spódniczkach (fakt przez tą zimę trochę przytyło mi sie i mam cellulit), a z drugiej strony gdy jechaliśmy do Krakowa w majowy weekend chciał abym założyła sukienkę no i wtedy mu się podobałam. Ja go już nie rozumiem. Ale często patrzy sie na mnie, kiwając głową i w ten sposób daje do zrozumienia, że mogłabym wyglądać inaczej. powiedział mi jeszcze: "wiesz ty to może byś miała i ładną pupcię, gdybyś się postarała" i co byście zrobiły???
Ale tak faceci chyba mają, bo gadałam ostatnio z moim kumplem z pracy, zwierzyłam mu się a on powiedział,że jest taki sam dla swojej żony.I że oni, faceci lubią sie z nami tak droczyć (tak to nazwał)no ale czemu??? chyba że lubią nasze łzy, albo sami przez to chcą sie dowartościować
Chyba musimy sie z tym pogodzić i też czasami się z nich ponabijać,podroczyć bo nikt nie jest idealny. Pozdrawiam.
nineczkas napisał(a):
> To ja jestem ta osoba, ktora pokazuje mu laski i mowi jakie to one
> piekne i ze ja tez chcialabym miec takie wlosy czy oczy czy cos tam
> jeszcze innego..a on na to, ze chyba zwariowalam, bo tamte dziewczyny
> sa brzydkie a ja piekna. Nigdy nie krytykuje mojej fryzury, koloru
> wlosow.. ale..tez chcialby abym nosila czesciej spodniczki, ponczochy,
> buty na wysokim obcasie.. to chyba marzenie prawie kazdego faceta .
> Ale to wlasnie on, jest tym, ktory podnosci moje poczucie wartosci.. i
> nigdy jeszcze nie uslyszalam od niego, ze moglabym cos zrobic aby
> wygladac jak ktos inny.
> Szczerze powiem agaya, ze Twoj mezczyzna nie zachowuje sie jak
> ideal.. Napisalas, ze nie ma zadnych wad (czy w ogole sa tacy ludzie??) a
> jednoczesnie piszesz, ze tak do Ciebie mowi.. czy nie uwazasz, ze to
> jest wlasnie jego wada? A wady ukochanej osoby trzeba akceptowac,
> choc nie musimy ich lubic ..a jesli nie potrafimy ich zaakceptowac to
> chyba nic z tego dobrego nie wyjdzie. Dolaczam sie do propozycji jednej
> z dziewczyn, zebys to Ty zaczela mowic mu jakich to pieknych facetow
> widzisz, i ze tez chcialabys aby on tak wygladal.
> Zycze Ci powodzenia w uswiadomieniu mu, jak bardzo Cie tym rani..
> moze to zrozumie i przestanie.
Patison jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 08:55   #55
Patison
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4
GG do Patison
Re: moj maz jest troche inny :)

sorki, to miało być bez tekstu nineczki, zapędziłam się
Patison jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 09:10   #56
sharoon
Raczkowanie
 
Avatar sharoon
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 213
Re: moj maz jest troche inny :)

Agaya! Moja mama zawsze mi powtarzała, że jak się ktoś sam nie szanuje, to inni go też nie szanują i uważam, że miała świętą rację. Nie chcę Cię urazić, ale w pewien sposób przyzwalasz swojemu "ideałowi" na chamskie zachowanie wobec Ciebie. Też kiedyś pozwalałam mojemu chłopakowi (byliśmy razem 5 lat) na krytyczne uwagi pod adresem mojej urody i myślałam, że to normalne, że tak być powinno (inna sprawa, że chyba obiektywnie nie miał do tego podstaw - jestem finalistką ogólnopolskiego konkursu piękności). Jednocześnie z zazdrością obserwowałam zaprzyjaźnioną parę - ona poniżej przeciętnej, on - ósmy cud świata i tak w niej zakochany, że nie dostrzega ŻADNYCH JEJ MANKAMENTÓW. I co? Upłynęło sporo czasu, przez moje życie przewinęło się kilkunastu potencjalnych narzeczonych, aż trafiłam na SWOJĄ POŁÓWECZKĘ i mam to samo, co tamta koleżanka. Mój mąż nie widzi we mnie żadnych wad - wielbi każdy szczegół mojego ciała włacznie z tymi mniej doskonałymi. I daje mi poczucie, że nawet gdybym się roztyła, została poparzona, pokryta bliznami, etc, dla niego i tak zawsze będę NAJPIĘKNIEJSZA. BO PIĘKNO JEST W OKU PATRZĄCEGO. Nie gódź się na dzielenie życia z facetem, który ma do Ciebie jakieś zastrzeżenia. Życie jest wystarczająco trudne, kiedy dzeli się je z człowiekem zakochanym bez pamięci, więc po co przysparzać sobie dodatkowych problemów dzieląc je z kimś, kto nie uważa Cię za wystarczająco dobrą? Wierzę, że każdy ma na świecie swoją drugą połówkę, która jest dla niego całym światem, więc Ty też. Kiedyś GO znajdziesz, bo to na pewno nie Twój obecny "ideał". Buziaki
sharoon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 09:11   #57
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: moj maz też jest troche inny :)

patrycja napisała :"popatrzył sie z niesmakiem na moje uda i stwierdził, że ktoś kto tak wygląda nie może już chodzić w sukienkach i spódniczkach (fakt przez tą zimę trochę przytyło mi sie i mam cellulit)"

nie wyobrażam sobie usłyszec takiego czegos od mojego faceta ,mam cellulit ,rozstepy a mój TŻ i tak ciagle powtarza ,że mam najpiękniejszą pupe na świecie.
dla mnie jest to nie do pojęcia .
chyba jestem z "ideałem "
pzdr
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2004-05-07, 09:22   #58
agusiaki
Rozeznanie
 
Avatar agusiaki
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 927
Re: Czy Wasi faceci tez...

ynca napisał(a):
> Martwy się dopiero wtedy, gdy ujrzymy lubych w objęciach którejś z tych superlasek.

ojjj, obawiam sie, ze wtedy to juz bedzie za późno na martwienie. Wtedy przyjdzie czas słodkiej zemsty, tzn. poderwanie sobie jakiegpś supermana a co-nie stać nas??
__________________
Rudy to nie kolor włosów, rudy to charrrrakter

Marzysz o kolorze włosów jaki ma Ashley Simpson?? Odpowiedź znajdziesz TUTAJ
agusiaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 09:33   #59
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Re: Czy Wasi faceci tez...

Karola napisał(a):
> A tak poważnie, to dziwię się czasem, gdzie te śliczne dziewczyny mają oczy Mogły by mieć każdego, a są z dresem który ciągle pije wóde i robi rozboje, albo ze skatem, który ciągle jara blanty (czy jak to się teraz na to mówi, bo tak to się mówiło za "moich czasów" ) łazi gdzieś ze swoimi kolesiami itp. Tu mowa o młodszych dziewczynach - licealistkach.
> Ale starsze też często bywają z jakimiś przygłupami albo brzydalami albo i jedno i drugie na raz
>
> Mam a bloku taką pannę - śliczna dziewczyna, zgrabniutka, miodzio. I jest właśnie z takim skatem. Krok w kolanach, mleko jeszcze pod nosem, a jara skuny, fajki, po osiedlu chodzi z browarem, lekceważąco klepie ją w tyłek przy kolegach itp. a przy okazji jest brzydki (a może tylko w moim pojęciu)
> Szkoda mi dziewczyny, bo młodziutka i ładniutka. Tylko że chyba głupiutka
Wg. mnie dziewczyny zadające się z dresiarzami i z karkami wcale nie są ładne przynajmniej te w Poznaniu. Często Ci dresiarze i karki żyją z przestępczości, mają kasę i jeżdżą "odjazdowymi" furami i dlatego te dziewczyny z nimi są, dla kasy dla samochodu. Dla mnie to zwykłe blachary, przynajmniej tak się na nie mówi u mnie w mieście.
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-07, 09:37   #60
Szarada
Zakorzenienie
 
Avatar Szarada
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 421
Re: moj maz jest troche inny :)

Ładna laska u boku to wizytówka mężczyzny, tak samo jak dobry samochód, mięśnie wypracowane na siłowni i opalenizna z solarium. Niektórzy faceci traktują kobiety jak jeszcze jeden gadżet, który im podnosi prestiż. Jesli facet usiłuje na siłę z Ciebie zrobić superlaske, to zastanowiłabym sie o co mu tak naprawdę chodzi...

Inne kwestia. Niektórzy meżczyźni mają obrzydliwy zwyczaj taksowania kobiet jak krowy na targu i chamskiego komentowania mankamentów ich urody. Najczęściej robią to w knajpie i wcale nie są to wbrew pozorom buraki, osoby niewykształcone. Dużo takich facetów znam osobiście, komentują czasem wygląd jakiejś panny, a ja wtedy przecieram oczy, czy to Brad Pitt wypowiada te krytyczne słowa ? Nie, podstarszawy pan z brzuszkiem, grubawy łysiejący, nieatrakcyjny chłopak, albo w najlepszym przypadku zwykły przeciętniak. Myslę sobie wtedy - kim ty do cholery jesteś, żeby krytykować czyjś wygląd jak sam wyglądasz jak niedomyta muszla klozetowa ?
Szarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.