co o tym myslicie?

[ZapachNocy]

stanowcze nie...
Jakoś jestem przewrażliwiona na punkcie takich "koleżeńskich" wypadów ;]

[coconutcandy]

Tzn. według mnie troszke nie fair ze powiedzial Ci to tak hm.. tak jakbys w ogole nie miala nic do powiedzenia w tej sprawie chyba lepiej jesli by Ci to powiedzial od razu jak sie dowiedział itd. no ale trudno popelnil blad mozesz mu jedynie powiedziec ze na 2 raz chcialabys zebyscie sobie mowili od razu takie rzeczy,razem podejmowali decyzje. Pewnie pisze tak bo sama ze swoim TZ ( juz prawie rok ) jestem, a ide z kolegą ktory mnie zaprosil na 100dn., powiedziałam TZ ze chcialabym isc bo bedzie duzo ludzi z mojej szkoly itd ( bo to prawda ) i czy nie ma nic przeciwko, no a on mi ufa i wie ze to kumpel i sie zgodzil . Po prostu pogadaj z nim o tym, ze no ze mu ufasz zeby nie zrobil niczego glupiego i na drugi raz zeby mowil wczesniej i dzielil sie z Toba nowinkami Pozdrawiam

[70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9]

ooojjj nie dla mnie takie zabawy! w zyciu!

[cotynato]

ale ja nie rozumiem ?
i co ? ty sie zgadzasz . on idzie i nie rozumiem.

Skoro jesteście w związku to chyba powinien Cię o to spytać zanim podejmie decyzje.
Niech wyśle jakiegoś kolege w zastępstwo a tej wieczór spędzi z tobą

[Wyrak]

Ehkm - zaczne od tego, ze uzywanie po 2 miesiacach okreslenia "TZ" jest smieszne. Wiem ze to takie wizazowe i nie znam jakiejs konkretnej granicy kiedy to juz pasuje, ale na pewno nie po 2 miesiacach.

Wydaje mi sie, ze podalas troche za malo informacji. Porozmawiaj z nim, powiedz ze sie zgodzilas, bo nie chcialas wam psuc zabawy, ale po przemysleniu Ci to przeszkadza. Dopytaj sie, ile czasu on ja zna, co to za znajomosc, kiedy sie zgodzil na pojscie z nia. Po tak krotkim czasie raczej ciezko komukolwiek cos narzucac, tyle ze to dziala w dwie strony. Nieraz znam przypadki, ze ktos poszedl na studniowke z kolega/kolezanka z powodu braku innego partnera - jesli o cos takiego chodzi, to tylko kolezenska przysluga i nie masz sie czym martwic. Tyle ze musisz jakos okreslic czy tak jest.

[Camarilla]

Moim zdaniem nie możesz zostawić tego bo jest za późno no i nie będziesz mu robić awantur.
Jesli chodzi o moje zdanie spokojnie bym go wypytała. jesli już powiedziałaś wtedy, że ok nie ma problemu to teraz mu powiedz, że jednka trochę Cię gryzie ta sprawa i że chciałabyś o tym pogadać. Może to po prostu jakaś jego dobra koleżanka, z którą umówił się już pól roku temu, że pójdzie z nią na studniówke i nie może teraz odmówić bo nie wypada.. Co nie zmienia jednak faktu, że powinien CI o tym powiedzieć wczesniej jesli by to wyjaśnił to pewnie nie zabroniłabyś mu nawet jeśli śrendio by Ci się podobał taki pomysł.
Wypytaj o wszystko dokładnie i nie będziesz sie zamartwiać. Jesli się okaże jednak, że umówił się z nią tydzień temu, ona go zaprosiła, on się zgodził i słabo się znają- ja byłabym mocno wkurzona
generalnie tak jak już było wcześniej napisane nie popieram takich koleżeńskich układów imprezowych. Mam dziewczynę więc to z nią chodzą na takiego typu zabawy albo w gronie swoich tam znajomych. Studniówka to jednak taka impreza gdize wiele ludzi idzie ze swoim partnerem/partnerką i tego momentami się od nich oczekuje- wspólne zdjęcia/ taniec/ polonez/ wszystko w parach. Jako zazdrośnica nie zniosłabym takiego czegoś

[martyna_martyna]

lekke aprzesada zeby facet ktory jest ze mna szedl na studniowke z jakas dziewucha? MOJ facet to MOJ i JUZ

[miphuhiz]

Napisane przez nick3

dzięki za odpowiedzi...
no wlasnie ja mysle tak samo :/
ale to myslicie ze mam mu teraz (kilka dni przed) powiedziec ze albo ona albo ja? eh

daruj takie zenujace akcje.

hmmm. mam takie pytanie. Co sie teraz robi na tych studniowkach, ze tak sie obawiacie o tych swoich chlopow? ja bylam z zajetym kolega i jakos nie robilismy nic co mogloby naruszyc jego zwizek

[Camarilla]

Napisane przez miphuhiz

daruj takie zenujace akcje.

hmmm. mam takie pytanie. Co sie teraz robi na tych studniowkach, ze tak sie obawiacie o tych swoich chlopow? ja bylam z zajetym kolega i jakos nie robilismy nic co mogloby naruszyc jego zwizek

Zalezy od studniówki

A tak naprawde to jesli były między Wami relacje kolezenskie to pewnie i dziewczyna sie o nic nie obawiała i wszystko gra. A tutaj nie wiadomo z kim on idzie, kiedy zaproponował.
Ja bym jednak czuła się nieswojo więdząc, że mój chłopak idzie z inną dziewczyną na studniówkę, bawią się, tańczą..
(przypomina mi sie sytuacja z Na wspolnej jak zona marka poszła z kolegą na jakies wesele kogoś z jego rodziny )

[summerka]

no miło że Ci powiedział tak "szybko"..
ja bym pozwoliła.. bo w sumie masz okazję sprawdzić chłopaka..
siłą o tak go nie zatrzymasz.. wiec nie am co sie awanturować.. a tak przynajmniej bedziesz wiedziec czy "wart jest zachodu"...

[201803290936]

Napisane przez miphuhiz

daruj takie zenujace akcje.

hmmm. mam takie pytanie. Co sie teraz robi na tych studniowkach, ze tak sie obawiacie o tych swoich chlopow? ja bylam z zajetym kolega i jakos nie robilismy nic co mogloby naruszyc jego zwizek

Dokładnie. Zero zaufania do siebie, myślenie że facet pójdzie i nie wiem co? Będzie kopulował z koleżanką na środku parkietu? Kompleksy, kompleksy i jeszcze raz kompleksy. Zawsze trafi się ładniejsza, fajniejsza, chętniejsza - to już zależy od faceta, czy będzie chciał być w porządku, czy pójdzie na to. Poza tym krzywdzi się tym myśleniem bogu ducha winną dziewczynę, która po prostu nie chce iść na studniówkę sama i idzie z kumplem - a tu się jej dorabia jakieś nieczyste intencje...

[evela28]

on chce się z tobą umówić na sobotę a ty mu - wiesz sory ale kumpel mnie zaprosił na studniówkę
taka mała zemsta

[Myszunia19]

powiedzialabym mu ze moze o tym zapomnieć...

[miphuhiz]

Napisane przez Myszunia19

powiedzialabym mu ze moze o tym zapomnieć...

ale czemu??
czy Wy teraz na serio (jak to powiedziaal Doris) kopulujecie na srodku sali? co sie na tych studniowkach dzieej takiego, ze tylko pary tam moga chodzic? a moze jest np. jakis przymus macania,obsciskiwania sie, oblizywania ze swoja partnerka? jesli tak to rzeczywiscie Wasze obawy sa jak najbardziej uzasadnione