Wasze nagie zdjęcia

[201803290936]

Nagich nie. Ma po prostu moje ładne upozowane specjalnie dla niego zdjęcia. Roznegliżowane kilka razy zrobiłam, pokazałam mu, po czym "komisyjnie" je skasowaliśmy - on jest informatykiem i wie, że dane przechowywane na komputerze nigdy nie są w 100% bezpieczne.

Jeśli związek trwa krótko, to lepiej takich prezentów facetowi nie robić. Można się potem nieźle przejechać. Po kilku latach, komuś mega zaufanemu można zrobić taki prezent, ale sama traktuję to z pewną rezerwą.

[syntagma]

zreszta juz nawet pomijajac bezpieczenstwo takich zdjec, zeby nie wpadly w niepowolane rece, to sobie wyobrazcie taki scenariusz:

jestescie z X, sielanka milutko. Po czym on/ona was zdradza/okazuje sie, ze od dawna kreci z kims na boku/podnosi na was reke albo cokolwiek innego co sprawia, ze rozstajecie we wrogosci. I teraz do konca zycie zyjecie ze swiadomoscia, ze ten czlowiek dalej ma te wasze intymne jakby nie bylo nagie zdjecia na kompie i jak sie nudzi to moze tam sobie was ogladac w kazdej chwili. Jak dla mnie masakra.

[dzustam]

Są pewne zawody, gdzie rozebane zdjęcia mogą pomóc i są takie, gdzie rozebrane zdjęcia moga zaszkodzić

Dobremu fotografowi dałabym się sfotografować (oczywiście pod warunkiem artyzmu zdjęć wykraczającego daleko ponad przeciętną) inne zdjęcia wydają się mi tandetne i są szalenie niebezbieczne.

Pomijam kwestie zaufania do parnera/partnerki, ale jest tyle sytuacji życiowych kiedy ktoś może mieć dostęp do naszego albumu lub komputera, że to się w głowie nie mieści.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Ja nigdy jakos wstydu nie moglam przelamac i to nie w momencie kiedy przypuscmy bym sobie takie robila lub robilam, ale w momencie kiedy mialabym mu je wyslac lub nawet dac sama nie wiem dlaczego... wiem, ze mnostwo lasek tak robi i to tez mnie odpychalo zawsze - nie chcialam byc taka jak inne... kumple z grupy smieja mi sie za plecami i szydza na wykladach z lasek, ktore wysylaja im takie fotki wiem, ze faceci to uwielbiaja, ale ja na przekor im moich nie dam. Zbyt osobiste i zbyt... niepewne, a dlaczego to juz duzo osob tutaj powyzej pisalo.

[nati360]

Jak na razie nie ma. Zobaczymy. Może kiedyś, wiem, że by chciał, ale... Jak na razie nie mogę się przełamać. Ja mam jego, ale nie nagie. Troszeczke rozneglizowane jak popilismy i zaczal sie niby striptiz. Widać tylko pośladki (z bokserek zrobił jakby stringi) i kocham strasznie tego wariata.

[amena]

ma. ale kokardka nieco przysłania

miał wyrzucić po którejś z kłótni. nie wyrzucił.
już nie jesteśmy razem. mam nadzieję, że ogląda i tęskni!

[Magnetisma]

Napisane przez syntagma

zreszta juz nawet pomijajac bezpieczenstwo takich zdjec, zeby nie wpadly w niepowolane rece, to sobie wyobrazcie taki scenariusz:

jestescie z X, sielanka milutko. Po czym on/ona was zdradza/okazuje sie, ze od dawna kreci z kims na boku/podnosi na was reke albo cokolwiek innego co sprawia, ze rozstajecie we wrogosci. I teraz do konca zycie zyjecie ze swiadomoscia, ze ten czlowiek dalej ma te wasze intymne jakby nie bylo nagie zdjecia na kompie i jak sie nudzi to moze tam sobie was ogladac w kazdej chwili. Jak dla mnie masakra.

Dokładnie Moja kolezanka własnie miała taka sytuacje. Dała swoje zdjęcia facetowi plus dodatkowo miał filmik z ich udziałem. Aktualnie nie sa razem juz z dwa lata. Widziała sie z byłym na imprezie. Była tam z aktualnym facetem i stała przy barze. W pewnym momencie podszedł do nich były i mówi: Z nim tez robisz takie fikołki w łózeczku jak ze mna robiłas? Jak tak patrze na Ciebie na naszym filmiku co wyrabiałas to mi sie gorąco robi zaśmiał sie i odszedł. Masakra Jak mi to opowiedziała to az mnie zatkało. Dlatego choc wiem ze w moim zyciu raczej nie zanosi sie na zmiane partnera ( choc zycie roznie sie układa ) żadnych nagich zdjęc- przezorny śpi spokojniej

[syntagma]

Napisane przez Magnetisma

Dokładnie Moja kolezanka własnie miała taka sytuacje. Dała swoje zdjęcia facetowi plus dodatkowo miał filmik z ich udziałem. Aktualnie nie sa razem juz z dwa lata. Widziała sie z byłym na imprezie. Była tam z aktualnym facetem i stała przy barze. W pewnym momencie podszedł do nich były i mówi: Z nim tez robisz takie fikołki w łózeczku jak ze mna robiłas? Jak tak patrze na Ciebie na naszym filmiku co wyrabiałas to mi sie gorąco robi zaśmiał sie i odszedł. Masakra Jak mi to opowiedziała to az mnie zatkało. Dlatego choc wiem ze w moim zyciu raczej nie zanosi sie na zmiane partnera ( choc zycie roznie sie układa ) żadnych nagich zdjęc- przezorny śpi spokojniej

co za cham No wlasnie, nigdy nie mozna byc pewnym czy cos takiego nas nie spotka.

[Klarissa]

Nagich nie. Posiadamy wzajemnie swoje zdjęcia w negliżu zrobione parę lat temu, gdy mój ukochany był za granicą i w ramach walki z tęsknotą przesyłaliśmy sobie rozmaite rzeczy. W zasadzie to nawet gdyby krążyły gdzieś po sieci nie miałabym się czego powstydzić, on również więc mogę sobie spokojnie trzymać je na komputerku. Natomiast są to zdjęcia tylko dla nas i nikomu ich nigdy nie pokazujemy.

Z golizny to kiedyś pozowałam do szkicowanego aktu i obecnie oprawiony w ramy wisi w naszej sypialni. Chciałabym kiedyś zrobić ładne akty (fotografie) ale nie bardzo miałby kto je zrobić. Mój TŻ nie potrafi zrobić nawet normalnie wyglądających zdjęć z wakacji... o ładnych aktach nie ma zupełnie mowy a w ręce kogoś obcego chyba by nie zgodził się mnie oddać. Poza tym parę lat temu to jeszcze jakiś fotograf może byłby chętny mi robić zdjęcia za friko a teraz to już musiałabym chyba zapłacić

[kamyczek89]

Napisane przez Klarissa

Nagich nie. Posiadamy wzajemnie swoje zdjęcia w negliżu zrobione parę lat temu, gdy mój ukochany był za granicą i w ramach walki z tęsknotą przesyłaliśmy sobie rozmaite rzeczy. W zasadzie to nawet gdyby krążyły gdzieś po sieci nie miałabym się czego powstydzić, on również więc mogę sobie spokojnie trzymać je na komputerku. Natomiast są to zdjęcia tylko dla nas i nikomu ich nigdy nie pokazujemy.

Z golizny to kiedyś pozowałam do szkicowanego aktu i obecnie oprawiony w ramy wisi w naszej sypialni. Chciałabym kiedyś zrobić ładne akty (fotografie) ale nie bardzo miałby kto je zrobić. Mój TŻ nie potrafi zrobić nawet normalnie wyglądających zdjęć z wakacji... o ładnych aktach nie ma zupełnie mowy a w ręce kogoś obcego chyba by nie zgodził się mnie oddać. Poza tym parę lat temu to jeszcze jakiś fotograf może byłby chętny mi robić zdjęcia za friko a teraz to już musiałabym chyba zapłacić

mnie się też marzy jakiś akcik tylko dla Tż-ta ale ten sam problem. jakoś nie miałby mi kto zrobić takich artystycznych zdjęć a nikogo nie będę prosić o taką pomoc...

ale pomarzyć można

[moniczorek]

Napisane przez Agatin-K

W życiu. Ludziom nie można ufać, a jeśli po rozstaniu czy kłótni zdjęcia zaczną krążyć w internecie?... albo pokaże kolegom?

Natomiast swoje akty - ale artystyczne, nie zaś zwykłe nagie zdjęcia - chciałabym bardzo. Dla siebie.

Mam dokladnie to samo zdanie

Mam juz swoje lata i w zyciu troszke doswiadczylam i wiem, ze w obliczu rozstania ludzia sa w stanie zrobic rozne dziwne rzeczy. Wystarczy poczytac sobie na watku rozstaniowym do czego druga osoba jest zdolna.

Nigdy bym sie na takie cos nie zdecydowala.

[Renatka_2108]

Moj eks mial kilka zdjec jak dobrze pamietam prawie po nagu. I zdjecia z sesji w bieliznie i wspolne walentynkowe z nim. Niewiem co z nimi zrobil ale mam ndzieje ze nic. Juz dawno razem nie jestesmy, nie dawno przeszlismy na sciezke wojenna.

Zdjecia z nim juz pokasowalam nawet z sesji , moj obecny tż je zobczyl i nie byl zadowolony ze takie cos mam na kompie.

Obecnie nie mam zamiaru robic takich zdjeć, co najwyzej w bieliznie dostawał jak byl za granica

[kamila2006]

zwierzetom sie nie ufa a co dopiero ludziom! przez kiloka lat moze byc pieknie cudnie wspaniale a potem jednego dnia wielkie booom. ja jestem na nie. po co komu takie zdjecia? czemu to w ogole ma sluzyc? TŻ jak chce moze patrzec tego nikt nie zabroni, a jak kocha to taki widok zawsze ma w pamieci

[BelleMare]

hmmm, ciekawy temat
mój ma pełno moich zdjęć, czasem ta ilość mnie aż przeraża.... kolekcja z już ponad czterech lat razem
filmików też trochę jest...
ale nie boje się, że je komuś pokaże czy coś głupiego z nimi zrobi, ufam mu

raz nawet będąc na wyjeździe odważyłam się na sesje z samowyzwalacza, specjalnie dla niego, ależ wtedy był zadowolony!

niemniej jednak jeśli związek jest młody, przelotny i niepewny nie warto się na takie pamiątki godzić;
jeśli jednak to prawdziwa miłość, małżeństwo to takie szalone chwile mogą wnieść nowe emocje do związku


Aga

[Deede]

Napisane przez Agatin-K

W życiu. Ludziom nie można ufać, a jeśli po rozstaniu czy kłótni zdjęcia zaczną krążyć w internecie?... albo pokaże kolegom?

Natomiast swoje akty - ale artystyczne, nie zaś zwykłe nagie zdjęcia - chciałabym bardzo. Dla siebie.

To zależy, z kim się jest.. Jeśli można faceta już na początku o coś takiego podejrzewać, to chyba nie warto z nim być.

Kamila 2006 - albo facet ma klasę, albo nie..

[Gandhi]

Miałem w swoim życiu okres, kiedy umawiałem się z dziewczynami i często zdumiewało mnie, z jaką łatwością przekonywałem je do robienia takich zdjęć. Co prawda fotografia to mój konik i czasami wyjdzie mi ładne zdjęcie, ale mimo wszystko to bardzo dla dziewczyny ryzykowne.

Dziewczyny, bądźcie bardzo ostrożne z takimi zdjęciami. Już niejedna musiała się wyprowadzać z miejsca, gdzie mieszkała, przez taką głupotę. I tu nie chodzi o zaufanie do faceta. Telefon ze zdjęciami ktoś może ukraść, na komputer może wejść brat chłopaka, przez Internet ktoś się może włamać i macie duuuże kłopoty. Pomyślcie, co by się stało, jakby te zdjęcia obejrzeli wszyscy wasi znajomi, może nawet rodzice, bracia itp. Rozwagi! A już w ogóle nie wysyłajcie zdjęć przez Internet, jeśli nie wiecie dokładnie, jak to zrobić bezpiecznie.

Ja sam kiedyś miałem zdjęcia nagiej dziewczyny w telefonie. Wróciłem z jakiejś podróży do domu, sprawdzam, a tu telefonu nie ma. Pierwsza myśl - zostały w przydrożnym zajeździe odległym o 60 km, gdzie jadłem obiad. Zrobiło mi się gorąco, dzwonię ze stacjonarnego do tego zajazdu, kelnerki szukają i nie znajdują i ogólnie niewesoło. Na szczęście telefon znalazł się w zakamarku samochodu. Ale gdyby znalazł go jakiś koleś, to pewnie pochwaliłby się kolegom, koledzy swoim znajomym i tak dalej...

Z drugiej strony takie zdjęcia mają dużą wartość. Jak będziesz miała 40 czy 60 lat, to będzie dla Ciebie i dla męża świetna, intymna pamiątka. Naprawdę polecam. Dalej - taka sesja może być świetną grą wstępną, można się nieźle przy tym bawić. Taką wspólną sesją można zachwycić TŻ - facetów strasznie kręcą takie rzeczy.

Tyle, że wszystko z głową. Jak zrobicie sobie takie zdjęcia, to obejrzycie i skasujcie. Jak nie chcesz skasować, to zaszyfruj hasłem, nagraj na płytkę i jak będziesz miała potrzebę/ochotę, to sobie otwórz. Jak już musisz koniecznie dać zdjęcia facetowi, to niech on Ci da najpierw swoje - uchroni Cię to przez jego złośliwością w przypadku rozstania lub kłótni.

Podsumowując - fajna zabawa - sam mam takie zdjęcia, swoje i moich partnerek... ale pamiętajcie o rozsądku!

[Serendipity]

Znam mojego tż tak dobrze,że wiem,że nigdy by czegoś takiego nie zrobił.Nie jest mściwą osobą i jakbyśmy się rozstali,zachowywałby się jak na co dzień - z kulturą.Ufam mu.

[santos]

Nie ma. Wybieram sobie tylko facetow z duza wyobraznia. Niech sobie wyobraza jak wygladam, przeciez wie :P

A tak serio, to uwazam to za glupote. Juz pomijam podawane tu przyklady "zemsty" i mnie nie przekonuja za bardzo, ze misio pysio nie udostepni. Moj pewnie by nie udostepnil, nawet gdybysmy sie rozstali, ale co gdyby jego np przyszla znalazla je na kompie?

Poza tym tak sie zlozylo, ze ostatnio zepsul mi sie komp i musialam oddac do serwisu. Panowie w serwisie ratowali mi dane i przekopiowali je na swoj dysk, a potem na mojego pendriva. Zakladam, ze potem skasowali moje dane ze swojego kompa, ale nie dam gowy, ze sobie nie otworzyli katalogu "photos" w poszukiwaniu wrazen. O tym, ze jak macie windowsa, to nie jestescie NIGDY bezpieczne, bo mozna bananie latwo wykrasc dane przez net nie wspomne...

[poiglot91]

My sobie ufamy i nie jestem przeciwna ani filma pornograficznym... ani zdjecia
wrecz przeciwnie

[Blonde_Stranger]

Dość często robiłam takie zdjęcia dla swojego byłego,kręciliśmy też swoje "pornosy". Po rozstaniu do tej pory nie wykorzystał ich przeciw mnie,ale teraz miałabym już opory przed zrobieniem tego. Mam większy dystans do ludzi i myślę że każda kobieta powinna taki dystans mieć i jednak wziąć pod uwagę to że nigdy nie wiadomo jakim człowiekiem okaże się nasz ukochany i czy w przypłyie złości nie zrobi czegoś głupiego.

[enjoy89]

Mój TŻ nie ma moich i ja nie mam jego nawet bym się nie odważyła, żeby ktoś mi zrobił takie zdjęcia. No ale może kiedyś... kto wie

[iizabelaa]

Napisane przez Deede

To zależy, z kim się jest.. Jeśli można faceta już na początku o coś takiego podejrzewać, to chyba nie warto z nim być.

Kamila 2006 - albo facet ma klasę, albo nie..

Dokładnie, zgadzam się.

Nie byłaby z kimś, komu nie mogłabym w 100% zaufać.
A swojemu mężowi ufam i nie uważam tego za naiwność, dla mnie to jest naturalne.

[Gandhi]

Napisane przez Deede

To zależy, z kim się jest.. Jeśli można faceta już na początku o coś takiego podejrzewać, to chyba nie warto z nim być.

Dziewczyny, wy chyba nie macie żadnego doświadczenia życiowego - bez urazy. Skąd "na początku" wiecie, do czego może być zdolny facet? To tylko pobożne, naiwne życzenia. Ludzie na przestrzeni wielu lat mogą się drastycznie zmienić, szczególnie gdy wchodzą w grę negatywne emocje. Osoby, które biorą ślub zakochane do niepamięci i gotowe za sobą w ogień skoczyć, po paru latach biorą udział w gorszących sprawach rozwodowych podkładając sobie najgorsze świnie.

[Blonde_Stranger]

Dokładnie - ja rozumiem że miłość to piękna sprawa ale trzeba patrzeć na świat realnie - a życie to nie bajka usłana różami i wiecznym szczęściem zakochanych. Nigdy nie poznacie człowieka na wylot bo ludzie zmieniają się w ciągu życia.

[moooniaaaa]

Napisane przez Serendipity

Znam mojego tż tak dobrze,że wiem,że nigdy by czegoś takiego nie zrobił.Nie jest mściwą osobą i jakbyśmy się rozstali,zachowywałby się jak na co dzień - z kulturą.Ufam mu.

A myślisz,że te wszystkie dziewczyny, których nagie fotki byli powstawiali do netu nie mówiły tak jak Ty
Też pewnie uważały,że ich misio to na pewno nie, że nigdy,że ufa, że kulturalny facet i w ogóle. Życie.

[Sabcia87]

Nie ma, zrobił pare ale wykasował bo jak powiedział: "nie chce by ktoś przez przypadek zobaczył takie cudo"
Stwierdził że jeśli bedzie chciał sobie popatrzeć to poprostu mnie rozbierze A jeśli nie ma mnie przy nim, pobudza swoją wyobraźnie...

[aktaga13]

moj tzet zajmuje sie fotografia i ma kilka moich aktow. sa sliczne, artystyczne, absolutnie niewulgarne. nie pozwolilam ich jednak dodac do jego portfolio co to, to nie. choc jest dumny ze swojego dziela (ja rowniez). innych zdjec nie mamy. balabym sie,ze tak jak pisalyscie - telefon sie zgubi, a do komputera zbyt latwo sie wlamac. to nie dla mnie

ale myslelismy o nakreceniu filmu. tylko chyba nie potrafilabym go pozniej ogladac

no i jestem z tych "naiwnych",ktore ufaja

[Deede]

Napisane przez Gandhi

Dziewczyny, wy chyba nie macie żadnego doświadczenia życiowego - bez urazy. Skąd "na początku" wiecie, do czego może być zdolny facet? To tylko pobożne, naiwne życzenia. Ludzie na przestrzeni wielu lat mogą się drastycznie zmienić, szczególnie gdy wchodzą w grę negatywne emocje. Osoby, które biorą ślub zakochane do niepamięci i gotowe za sobą w ogień skoczyć, po paru latach biorą udział w gorszących sprawach rozwodowych podkładając sobie najgorsze świnie.

Ty, no nie mam nastu lat i nie piszę z perspektywy zadurzonej 17-latki (bez urazy dla 17-latek..), bo wtedy każdy facet wydaje się być "tym jedynym". Musiałabym być potwornie naiwna, aby pozwolić sobie wtedy na taką sesyjkę. Doświadczenie"życiowe" mam, tylko problem jest taki, że nabiera się go z czasem, robiąc po drodze głupoty.. Mojemu partnerowi ufam, nie zamierzam go zmieniać (no umówmy się - to Poważny Związek), a wiem też, że to facet z klasą i honorem. Natomiast sam nie jest idiotą i nie nosi takich materiałów w telefonie. Bo i po co miałby to robić?? Poza tym oboje mamy artystyczne zacięcie, więc to też nieco inna para kaloszy (sam wiesz, jak to jest)
Ad. tego "początku" - chodziło mi raczej o okres do ewentualnego zerwania A tak serio - jeśli jestem z kimś 2 lata i nie ufam mu, czy by takich zdjęć nie wykorzystał przeciwko mnie, no to sorry - po grzyba mi taki facet? (Chyba po grzyba tylko.. Wiem, mało smaczny żarcik. Cóż, samo życie..)

[bfca8d39b0c33d1e642320d525f11dd69d86e6d3_6578f56ebc91f]

Ja bym chciała mieć takie jedno, no może ze dwa artystyczne zdjęcia, może nie nago ale w jakiejś seksownej bieliźnie
I chętnie bym dała takie swojemu mężczyźnie Ale istnieje kilka problemów; po pierwsze nie ma mi kto zrobić takiego zdjęcia- nikt z moich znajomych nie zajmuje się fotografią, a po drugie kurcze no wstyd by mi było prosić kogoś o zrobienie takich zdjęć, a tym bardziej pójście do jakiegoś fotografa
Mój TŻ jakiejś szczególnej chęci dostania takich zdjęć nie wyraża, wręcz kiedyś mówił, że ktoś to może u niego albo u mnie na kompie na przykład zobaczyć, a on nie chce żeby ktoś mnie oglądał

Tak sobie myślę, że może kiedyś jak będziemy już razem mieszkać i będzie się nam nudzić to się pobawimy w jakąś sesyjkę

[kamila2006]

człwoieka nigdy nie pozna sie do konca. sa rozne przypadki. dzis komus ufasz bo ktos cie kocha... ale takie sa w zyciu sytuacje ludzie moga w moment zmienic sie o 180stopni. moj TŻ mowi mi dzis ze mnie szanuje, ze cokolwiek by sie nie stalo to zawsze szacunek kultura... mimo to nie chce ryzykowac. takimi sdjeciami łatwo o szantaż o zniszczenie reputacji o poczucie strachu. znam osobe ktora zmieniła szkole potem miejsce zamieszkania z powodu amatorskiego filmu porno. bo chlopak nie wytrzymał tego ze go rzucila.