Wasze perfumy na nadchodzące ciepłe dni

[ropuszka]

Mam tak, ze jesienia/zima kupuje lzejsze zapachy, a wiosna/latem ciezkie. Po prostu taka jestem niezgrana I potem moje zakupy msuza czekac lepszych czasow. Wiosna chyba bede uzywac It is love Dalego, Spring flower. Nie kupilam nic jeszcze, ale przymierzam sie do jakiejs rozy z Rosine, C;est soir ou jamais i rozy Lutensa

[chooomik]

No właśnie ja tez szukam inspiracji - póki co mam zakitrane na cieplejsze dni:

1. AA Herba Fresca
2. 5th Avenue
3. Acqua di Gio

[Nasturcja-Pospolita]

Na cieplejsze dni czekaja dwa zapachy, ktorym postanowilam dac laskawa szanse na pachnacy blysk
Penhaligons Malabah
Penhaligons Victorian Posy

z niecierpliowscia czekam na lato w towarzystwie Corridy
i Islands Michaela Korsa
no i Beyond Paradise ( ze wzgledu na ten cudownie skrzacy sie puder )


w miedzyczasie w laski wroci Shaal Nur i Etra

[Szarada]

Kiedy w kąt pójdą słodziuchy typu Flowerbomb, na scenę wejdą: City Glam, Remix, a jak będzie gorąco to Light Blue (tak, tak) oraz Emporio White (zapach świeżego prania, zawsze chciałam mieć i wreszcie mam !). Zakupiłam jeszcze próbki Magnifique, bo całkiem ładnie się ten zapach na mojej skórze układa, mimo koszmarnych recenzji. Rzeczywiście, jest to Tresor light.

Pójdę jeszcze przetestować Be Candy z serii Mojo. Wąchałam przy atomizerze i całkiem fajny mi się wydawał.

[Mitsouko]

Na ciepłe dni czekają :
Perły i Dianthus. Będę też nadal używać L Lki i chyba Magota.
Marzy mi się Osmanthus Interdite, ale strasznie drogie to cudo i na all. nie bywa
Aha, jakżebym mogła zapomnieć : przyleci do mnie Madness Na wiosnę jak znalazł.

[sunny belle]

Zamierzam używać Coco Mademoiselle i Brit.

A na cieplejsze już dni to Escada. Uwielbiam te slodziaki, a na lato będą wręcz idealne

[Velvet Acid Kitty]

Na naprawdę upalne dni trzymam White Linen Breeze Estee Lauder (ale do tego czasu to jeszcze ho ho).
Na wiosnę pewnie będą jakieś kadzidła, chociaż na wiosenne wieczory to te same zapachy co stosowałam zimą

[rawita]

W mojej kolekcji podział jest wyraźny. Dzielę zapachy nie tyle na letnie i zimowe, ile na wczesnowiosenne, wiosenne, późnowiosenne, letnie, późnoletnie itd. Oraz mgielne, deszczowe, śniegowe, wietrzne, nadmorskie, górskie, na depresje i na radość, na wieczór w ogrodzie itp. Praktycznie zawsze odstawiam wiosną, aż do jesieni, część moich kadzidlanych i drzewnych signature scents. Pójdą w kąt min. Black Cashmere, Avignon, Zagorsk i Palisander. Powrócą natomiast nie używane od jesieni Rock Crystal i Ouarzazate, które potrzebują odrobiny (ale nie za dużo) ciepła i są doskonałe na przednówek. Na przednówku powróci również Narciso we wszystkich swoich wersjach, który najbardziej mi się podoba w temperaturach 10-12 stopni. Gdy już zrobi się trochę cieplej, pojawią się Scenty, Nu edt (którego używam wyłącznie wiosną, w odróżnieniu od wersji edp, która pasuje mi bardziej do jesieni), Perles i Saffran Troublant. Już się nie mogę doczekać A najbardziej czekam na sprawdzenie jak się zachowuje w cieple Let Me Play The Lion oraz mój ostatni nabytek - Molecules 01.
A lato? To już zupełnie inna figowo-zielona historia...

[MoniaK]

Napisane przez rawita

W mojej kolekcji podział jest wyraźny. Dzielę zapachy nie tyle na letnie i zimowe, ile na wczesnowiosenne, wiosenne, późnowiosenne, letnie, późnoletnie itd. Oraz mgielne, deszczowe, śniegowe, wietrzne, nadmorskie, górskie, na depresje i na radość, na wieczór w ogrodzie itp.

rawito, wow ale Ty uporządkowana kobieta jesteś
Serio, nie masz ochoty na dany zapach w innej porze roku?

[zafascynowana1]

Na pewno będzte to Escada Ocean Lounge
A dodatkowo :
- Estee Lauder Pleasures Delight
- Avon U by Ungaro
- Nina Ricci Nina Pretty
- Givenchy Very Irresistible Summer Coctail

Pozdrawiam

[skarbiatko]

jakoś nie kieruję się porami roku,używam tego co mi się podoba niezależnie od tego jak intensywny jest to zapach

[Reijel]

Na wczesną wiosnę Baby Doll, ale tak je lubię, że pasują mi do każdej pory Przymierzam się do zakupu Ślicznej Niny, brakuje mi ostatnio obłoczka landrynek. Na upały Moschino Funny (cóż lepszego od mrożonej herbaty z wielkim plastrem pomarańczy?) i być może Dune.

[niewiarek]

Na ciepłe dni czekają zapachy, które sprawdziły się u mnie w ubiegłym roku, czyli EdM, NR EDT, Jaipur Saphir, Ogródek Nilowy i Pamplelune. Może uda mi się też wykończyć resztkę Baby Doll (ostatnio prawie wcale jej nie używam), L LL i Króla Słońce. Marzą mi się też Perły (ale muszę ponownie je przetestować), odrobina Dune edt i Birmane, oraz duża butla Mentafolia lub Herba Fresca na upały

Ale myślę, że zanim te ciepłe dni nadejdą, to zdążę jeszcze z pięć razy zmienić zdanie

[wiewiórka40]

"Zaczajam " się na Chloe, .Teraz urzekl mnie ten zapach , ale czy dobry bedzie wiosną?

[melkmeisje]

O, może z tego wątku zaczerpnę inspiracji. Bo - już chyba gdzieś o tym pisałam - z wiosenno-letnimi zapachami mam problem Do moich ulubionych należą te typowo jesienno-zimowe. Drewniaki, kadzidlaki, waniliowo-przyprawowe otulacze. I choć tyle piszemy o tym, żeby pachnieć, nie przejmując się podziałami, to jednak Smok czy OI w środku lata wydają mi się zbyt ciężkostrawne Świeżaków jako takich nie znoszę i tu pojawia się problem

Oto moje typy i pomysły:
Black Cashmere, Ouarzazate, Kyoto czy Jaisalmer - jak najbardziej Szczególnie na letnie wieczory. Chociaż w zasadzie.. to chyba akurat moje całoroczne pewniaki.
Dolce Vita - mój pomysł na wczesną wiosnę. Promyk słońca w zachlapanym marcu/kwietniu.
Ostatnie odkrycie - Kashmina Touch. Mam wrażenie, że będzie strzałem w dziesiątkę na całą wiosnę.
Poza tym marzy mi się Etra.
Jestem w posiadaniu letniej Theo i bardzo mi się podoba, ale wymagam trwałości lepszej niż przeciętna...
Z tych typowo-nietypowo świeżych, lubię Ogródek Nilowy i Herbę Frescę.
Ale nie wiem, czy na tyle, żeby wyposażać się we własną butlę, bo w zielonych zapachach naprawdę nie jest mi do twarzy A, od dłuższego czasu chcę przetestować Mentafolię, może to byłby trafny wybór? Napisze ktoś słówko na jej temat?

Hm. Czy ja pisałam, że mam problem z zapachami na wiosnę i lato?
Chyba z wyborem, bo jak widać jednak jest z czego wybierać

[rawita]

Napisane przez MoniaK

rawito, wow ale Ty uporządkowana kobieta jesteś
Serio, nie masz ochoty na dany zapach w innej porze roku?

Naprawdę nie mam Czasem tylko psikam na nadgarstek w celach testowych. Właściwie to nie wiem skąd ta moja "sztywność" zapachowa, bo poza tym jestem z tych koszmarnie nieuporządkowanych Wychodzi mi to raczej spontanicznie. Po prostu perfumy gryzą mi się z otoczeniem, nasuwają obrazy, kłócące się z tym, co widzę dookoła. Pamiętam, jak potwornie męczyłam się, gdy udałam się na wiosenną randkę w oparach Black Cashmere. Czułam się jak przeniesiona z innego wymiaru.
No, i poza tym pewnym nutom zapachowym, służy określona aura. Moim zdaniem, np. całą głębię ambry potrafi wyciągnąć wyłącznie ciepła wilgoć.

Acha, moje podziały pogodowo-sytuacyjne zupełnie nie pokrywają się ze schematem "lato-lekkie, zima-ciężkie". Wspomniana przez melkmeisje Dolce Vita jest dla mnie zapachem pełni lata. Pachnie niesamowicie radośnie i wakacyjnie.

[Ata77]

przegląd szafki.....

na pewno wyjmę: Lacoste PF, Addict 2

reszta to marzenia do zrealizowania

[GothicAristocrat]

na ciepłe dni zostawiam między innymi Alchimie i Tigre- te dwa zapachy zupełnie kłócą mi się z zimnem Ostatnio wypsikana tygrysem czułam się po prostu nie na miejscu. Zdecydowanie czułabym się w nim lepiej w ciepły, słoneczny dzień

[liv87]

Ja mam w planach : wykończenie Embrace z Oriflame, Lucię również z Oriflame, potem będzie poraz na Pur blankę blush z Avonu, a w międzyczasie, jak będzie Wielkanoc mam mój najnowszy nabytek z Avonu: In love. Potem, na cieplejszą wiosnę mam Lyrical Avonu. Pod koniec kwietnia pomyślę nad zakupem Euphorii blossom

[agiko78]

dla mnie wiosna to zapachy bulgari, obecnie pour femme, a w niedalekiej przyszłości, kiedy już zakwitną białe bzy-ametyst

[ulinkaaa]

Escada - Into the blue

[polkadxdx]

Ja przede wszystkim planuję na wiosnę nacieszyć się tym co mam , nie polować, nie szukać coraz to nowych okazji... zaraz wpiszę się w wątku odwykowm .
Tak sobie myślę, że Heliotrope może będzie bardziej wyczuwalne w plusowej temperaturze. La perla Ruby Perlage miała być na wiosnę, ale głowa bolała mnie od niej niemiłosiernie więc poszła precz. Całą resztę planuję używać jak zwykle, żadne killery nie są mi straszne.
No może na Etrę sie skuszę, ale to bliżej lata.

[envy07]

Ja mam chyba problem z dopasowaniem perfum na wiosnę.........Latem Theoremma leggero .ale to wieczorem.....ale co w ciągu dnia.......rankiem...nie wiem.....W Lor de Torrente odkryłam róze, które mnie denerwuja lekko...a sądziłam że one byc może będzie letnim zapachem codziennym....chociaż w ubiegłego lata miałam taką fazę na Jungle że używałam latem i zimą i jesienią./ale coś sie we mnie zmienia....i juz nie mogę

[dziewczynka87]

Na pewno AA Herba Fresca
i letni Amor Amior (sunshine).
a ostatnio chodzi za mną zielona herbata Arden...

[ancynamonka]

Mi już w tej chwili nieco znudziły się mocno otulające zapachy toteż aktualnie w użyciu AA angelique lilas oraz noa. Przypuszczam że niedługo do łask wróci też różowy wish, EdM. Na zdecydowanie ciepłe już dni rezerwuje owocki np ananas w Incanto Shine lub owocowy slodziak- amor sunshine, figi l'Artisana, a w totalny ukrop ulge zapachową powinien przyniesć ogródek nilowy.

[kesly1]

Lanvin Eclat d'Arpege
Lanvin Jeanne
przymierzam się so zakupu Perles de Lalique
Shiseido Zen
Jennifer Lopez Deseo

[Polly_]

ja czekam na ociepleniem zeby pouzywac Saffran Troublant co prawda duzo sie nie nauzywam tych moich 3 mililitrów, ale zawsze coś
Poza tym odlewkowe Molecule 01- może zaczna pachnieć oraz
- Wenge
jak się zrobi ciepło ponowię testy Kashmina Touch
To tyle na wczesną wiosnę, co bedzie z póżną wiosną i latem- nie mam pojęcia przewijają sie tu ostatnio zapachy Figowe- muszę spróbowac bo nie mam pojęcia jak pachnie figa
- musze sobie przypomnieć Etrę i EdM

[kamalaska]

puma flowing

[Basiek93]

w te dni siegne po
Escade Moon Sparkle
& Escade Sunset Heat
& Paris Hilton Heiress

[Julie_K]

Ja będę używała każdego zapachu z mojej kolekcji i fruwać mi będzie że ciężki czy słodki Choć z drugiej strony na pewno bardziej przytulę się do Blv i Blv Notte, Niny, Halloween, Brita edp, Twice, Desire, The Parfum...Ehhhhh, do WSZYSTKICH! Nie umiem wybrać

Mam za to zakup po prostu MUSOWY na nadchodzącą wiosnę- Presence d'une femme