Mężczyzna kupuje kobiecie kosmetyki...

[Ines1985]

Hehe, moj Mezczyzna wlasnie znowu mnie zaskoczyl
Powiedzialam mu ze tusz mi sie kończy
A on na to:

15:16:03
co do tuszu....
15:16:15
ja sie od daaawna nosze z zamiarem kupienia Ci tuszu....
15:16:19
ale mi sie nie udaje
15:16:46
ale nawet zrobilem kiedys rozeznanie i na wizazu czytalem watki o tuszach
15:16:50
sprawdzalem w KWC
15:16:55
jakie sa dobre... itd...

Hehe, nie tylko mi KWc sie przydaje

Wasi faceci tez korzystaja z takiej podpowiedzi kiedy planuja wam cos kupic?

[agusiabk]

Nic tylko Ci pozazdrościć, mój facet niestety narzeka że ciągle nie ma kasy(nic oczywiście nie robi, żeby to się zmieniło), nawet na naszą rocznicę kwiatka nie dostałam, bo jak twierdzi nie przywiązuje wagi do głupot !!!!!!

[PATIS_79]

no to mój mężuś wiedział, że skończyła mi się rexona w kremie pod pachy. A że miałam mieć imieniny to wymyślił sobie po cichu, że mi kupi... no i przyszedł z paczuszką a tam między innymi Secret, a wcześniej mówił, że wyciągnął z łazienkowego kosza opakowanie po zużytym sztyfcie rexony...żeby wiedzieć czego używam...jednak przyniósł secret..tłumaczył się później, że rexony nie mógł znaleźć, jednak podejrzewam, że głupio było mu wyciągać w sklepie puste opakowanie...
innym razem bez okazji (co mnie u niego bardzo zaskoczyło) przyniósł mi mleczko do demakijażu i ponoć pytał się pani w sklepie, które mu proponuje...nie pamiętam już co to było, ale trafił bardzo dobrze...

[janeausten]

Droga nefretiti,
miałam to samo z moim D., narzekania na brak kasy, starał się jednak łapać jakieś fuchy. Nie jestem nadmiernie wymagająca, nie żądam zaproszeń do restauracji, teatru czy kina, próbuję dzielić koszty, bo zarabiam więcej od niego i nie jestem obciążona kredytami. Ale brak kwiatka i jakiejkolwiek materialnej oznaki uczucia po paru miesiącach znajomości nie dawał mi spokoju, co spowodowało rozmowę na niewygodny temat pieniędzy. Zakończyła się ona obrażeniem się ("nie stać mnie na ciebie, więc się rozstańmy"). Po paru dniach przemyślał i poukładał sobie wszystko w głowie. Od tej pory zachowuje się tak, jak powinien. Bo tak naprawdę kochający człowiek pragnie sprawiać drugiej osobie mniejsze lub większe przyjemności (podarki, kwiaty bez okazji, wspólne wyjścia) i pieniądze wtedy nie są istotne, Dla ukochanej osoby się ich nie żałuje. Są jednak sytuacje, gdy pieniędzy naprawdę nie ma. Powinnaś wiedzieć, czy sknerzy na Ciebie, ale stać go na piwko z kolegami, czy rzeczywiście musicie przeczekać trudny okres. I pamiętaj, że dostajesz tyle, ile wymagasz.
Oczywiście bez przesady. Serdecznie pozdrawiam

[PATIS_79]

aha i jeszcze raz było śmiechu dużo, gdy wysłałam go do sklepu z prośbą o kupno jakiegoś płynu do płukania tkanin..mówię np Lenor, albo Silan a on??? wraca po 15 min bardzo zadowolony z siebie, a w ręku trzyma płyn do prania wełny woolite perła i na moją zdziwioną minę mówi znowu: "bo nie było nic innego" zaczęłam się zastanawiać czy my w jakiejś dziurze mieszkamy, że nic nie ma, co ja chcę?? ale ja nie mam takich problemów...a później dodał: "a poza tym ta Perła jest z lanoliną no i tak ładnie pachnie"... ale się wtedy uśmiałam...

[Ines1985]

nefretiti napisał(a):
> Nic tylko Ci pozazdrościć, mój facet niestety narzeka że ciągle nie ma kasy(nic oczywiście nie robi, żeby to się zmieniło), nawet na naszą rocznicę kwiatka nie dostałam, bo jak twierdzi nie przywiązuje wagi do głupot !!!!!!



No u mojego niestety tez nienajlepiej z kasa... Dlatego raczej nie dostaje nic bez okazji. Ale teraz zaczal pracowac .
Ech... No moj uwielbia wydawac pieniadze na mnie. Woli na mnie niz na siebie. Ale nie chce aby przesadza bo wiem ze ma swoje wydatki.

A te zakupowe pomylki waszych facetow sa komiczne
Mojemu jeszcze sie taka nie zdarzyla . podkreslam - jeszcze .

[Gosiabie]

Ines - pogratulować tylko Mężczyzny.
Bo tylko naprawdę zdeterminowany i zakochany facet zadał by sobie tyle trudu i sprawdzał np. tusz na wizażu.
Naprawdę!
Wiem bowiem ile to sprawia meżczyznom kłopotu. Taki zakup, wybór. Zupełnie jakby nas wpuścic do sklepu ze śrubkami...hehe
Tym bardziej gratuluję

[Ines1985]

Gosiabie napisał(a):
> Ines - pogratulować tylko Mężczyzny.
> Bo tylko naprawdę zdeterminowany i zakochany facet zadał by sobie tyle trudu i sprawdzał np. tusz na wizażu.
> Naprawdę!
> Wiem bowiem ile to sprawia meżczyznom kłopotu. Taki zakup, wybór. Zupełnie jakby nas wpuścic do sklepu ze śrubkami...hehe
> Tym bardziej gratuluję

Dziekuje
Jemu po prostu zalezy na sprawieniu mi radosci .
Chce aby to czym mnie obdarowuje mi sie spodobalo (a wie juz jakie znaczenie dla mnie maja opinie wizazanek ).
I aby mnie uszczesliwic jest gotow spedzic troche czasu na wertowaniu wizażu lub na poszukiwaniach wybranego kosmetyku we wszystkich pobliskich (i nie tylko) drogeriach .


Ja też wole kupować kosmetyki sama. Uwazam podobnie jak wiekszosc Wizazanek - to zbyt duza przyjemnosc aby ją komuś oddawać . Ale czasem miło jest kiedy ukochany facet zaskoczy nas udanym zakupem kosmetycznym .
Choc mojemu nie zawsze sie udaje spelnic swoje plany (jak juz wczesniej pisalam - nieswiadomie go ubiegam ) to i tak cieplo mi sie robi na sercu kiedy przypadkiem wychodzi na jaw ze planowal mi cos kupic i wkladal wiele wysilku w poszukiwania idealnego produktu.

[ropuszka]

Moj bardzo chetnie chodzi ze mna do perfumerii i lubi mi towarzyszyc, kiedy kupuje cokolwiek To bardzo mile, lubie, kiedy mi doradza, choc ja i tak wiem najlepiej czego mi potrzeba Kiedys kupil mi na urodziny perfumy Chanel, bo wiezial, ze mi sie skonczyly, a bardzo je lubilam (on tez). Zrobil mi super niespodzianke Na pewno jednak sam nie kupilby mi kremu, czy szminki, bo jednak woli wiedziec co dokladnie do mnie pasuje, co mi sie podoba. Ale bardzo chetnie sluzy rada Kiedy jestesmy w perfumerii to zajmujemy sie glownie perfumami, oboje testujemy i wyrazamy swoje opinie. Moj jest bardzo wybredny i ciezko go zadowolic, ale przynajmniej dzieki temu wiem, jakich prezentow mam unikac

[koculek]

Zanim pojedizemy razem do marketu to pyta czy będę kupować w "magicznych półkach" (czytaj kosmetyki itp) Jak nie to jedzie ze mną a jak tak to mówi, że woli zostac w domu. Bo w innym razie co pół minuty podchodzi do mnie i mówi "Kochanie wybierasz już 4 godziny

[pixie7]

A mnie raz jedyny uroczo zaskoczył mężczyzna w tej materii - i był to mój tato. Otóż zapamiętał sobie jak bardzo podobał mi się zapach Cerutti Image, który sobie przypadkiem(!), przy okazji jakiegoś zagranicznego wyjazdu zakupił. Wtedy była tylko wersja męska. Przy jakimś kolejnym wyjeździe wynalazł świeżo wypuszczoną na rynek wersję damską i mi ją przywiózł Się wzruszyłam...

Ale... ostatnim razem dostał na kartce drukowanymi literami: tusz Illusionist Estee Lauder brązowy. I tylko firma się zgadzała: dostałam Magnascopic wściekło-niebieski

Mój ex (jeden z ex, oczywista, ten ostatni ) nie chciał za to nic wiedzieć o kosmetykach, choć spryskiwał sobie fryz lakierem z butli przemysłowych rozmiarów, ale tak poza tym to potrafił umyć twarz płynem do mycia naczyń i kiedyś mi strzelił, że po cholerę tyle czasu spędzam przed lustrem, skoro i tak nie widać różnicy

[barylkowa]

nie widze nic dziwnego w tym ze facet kupuje cos dla kobiety moj tez czasami cos kupi jak poprosze (poza tamponami) :P zreszta ja jemu tez kupuje kosmetyki, nie znam sie za bardzo ale wiem czego uzywa np do brody i mu zamawiam jak mu sie konczy

[szminkaczerwona]

to wiesz duzo :P ja nie wiem czego moj uzywa, tylko w sumie zel pod prysznic mu kupie i czasem sztyft pod pachy ale brode tez ma.. moze bym mu cos kupila? jaka firma jest spoko i zeby mi nie zjadla polowe wyplaty?

[gryx82]

Napisane przez barylkowa

nie widze nic dziwnego w tym ze facet kupuje cos dla kobiety moj tez czasami cos kupi jak poprosze (poza tamponami) :P zreszta ja jemu tez kupuje kosmetyki, nie znam sie za bardzo ale wiem czego uzywa np do brody i mu zamawiam jak mu sie konczy

Napisane przez szminkaczerwona

to wiesz duzo :P ja nie wiem czego moj uzywa, tylko w sumie zel pod prysznic mu kupie i czasem sztyft pod pachy ale brode tez ma.. moze bym mu cos kupila? jaka firma jest spoko i zeby mi nie zjadla polowe wyplaty?

Nominuję Cię (bo rozmawiasz sama ze sobą z dwóch różnych kont, prawda?) do Wizażowego Orderu Archeologicznego, za wykopanie wątku sprzed 17. lat

[kasztanka3]

Napisane przez gryx82

Nominuję Cię (bo rozmawiasz sama ze sobą z dwóch różnych kont, prawda?) do Wizażowego Orderu Archeologicznego, za wykopanie wątku sprzed 17. lat

[gryx82]

Napisane przez kasztanka3

[barylkowa]

firm jest sporo, kiedys uzywal cos z rossmana ale chyba mu nie podeszlo bo wiecej nie kupil. od jakiegos czasu ma jakies angry beards