Ja i Muzułmanin.

[Joanna832]

Napisane przez Maalwaaa

Jak jeden mnie napadł to raczej nie myślał o religi i zasadach. Miałam z nimi styczność w kraju europejskim, (choć nie chciałam). Wiele dziewczyn miałao tak samo, adoracje i zaczepki, propozycje sexu itd. Przejście ulicą było koszmarem. Wiesz dlaczego ich tak kręcą białe dziewczyny, a szczególnie Polki? Bo polki nie są zbyt wstrzemięźlwie w stosunku do nich. Polki są uważane jako panie na dz, bo wiesz jak w ich kulturze jest z seksem. I wiesz co. Każda arabska czy turecka historia, ale to kazda o jakiej słyszałam czy czytałam zaczyna się tak samo. Jak ty opisałaś, tylko zakończenia jakieś takie nie wesołe były...

Jeśli myślisz, że na ciebie czeka to jesteś w błędzie, może i czeka ale na twoje ciało. W tym czasie miał pewnie mnóstwo takich kolezanek jak ty. Kontakty z nimi to nie zabawa.

Zgadzam sie z ta wypowiedzia
Dla mnie to jest chore .. jechac do turka... fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jjjjjjjj. Mloda jestes i sorry troszke naiwna! Chcesz to jedz, ale licz sie z tym ze mozesz kraju naszego juz nie zobaczyc...

[Marbella85]

Ja bym nie pojechała nawet z koleżanka. Wiem, że islam turecki ma tzw. ludzkie oblicze (w przeciwieństwie do islamu w Arabii Saudyjskiej, swoja droga napisalas, że jakaś Twoja znajoma jest szczesliwa w tej Arabii - nie wiem jakim cudem, kobieta nawet Europejka nie ma tam zadnych praw) ale to nadal islam.
Może niech ten facet przyjedzie do Ciebie? Wtedy zobaczysz jakie ma intencje na swoim własnym gruncie. Jak mu zależy to przyjedzie.
Na pocieszenie to powiem Ci, że znajoma mojej cioci ma męża Turka już od lat, mają dziecko. Ale co najważniejsze ona nie dała się zaciągnąć do Turcji i mieszkają w Polsce. Także jak widzisz może być tak i tak.

[Flicka]

nie pojechałabym na Twoim miejscu, ponieważ sama byłam w krajach muzułmańskich i wiem, że być tam adorowaną przez "księcia z bajki" to sytuacja niestety codzienna, a zamiary tamtejszych mężczyzn są dość jasne.
oczywiście nie chcę uogólniać, być może akurat Twój Muzułmanin jest zupełnie inny, niż ci, których ja poznałam, ale moim zdaniem ryzyko jest zbyt wysokie.

[paula78]

Napisane przez salamanca

Cześć Dziewczyny
Zawsze macie dla każdego takie cenne rady, więc może i mi coś doradzicie

Otóż, w zeszłym roku, w wakacje byłam dwa tygodnie na wczasach w Turcji. Tam poznałam wspaniałego chłopaka - oczywiście Turka. Przez całe dwa tygodnie nie odstępowaliśmy siebie na krok. Przed moim wylotem wymieniliśmy się numerami telefonów, e-mailami i adresami, i obiecaliśmy sobie, że w przyszłym roku znowu się zobaczymy - z tymże tylko, że ja mam polecieć do niego, ponieważ z tego co mówił, on nie może opuścić kraju do czasu, aż skończy wojsko, do którego idzie bodajże, pod koniec tego roku (teraz nie pamiętam dokładnie). I właśnie w tym tkwi problem, bo na prawdę bardzo bardzo chciałabym do niego polecić, tzn. nie do niego, tylko do hotelu ale specjalnie dla niego. Jesteśmy w jednym wieku (19 lat), ja jestem katoliczką, on muzułmaninem, chciałabym polecić tam SAMA, bo szczerze powiedziawszy za bardzo nie mam z kim, mamy nie chcę brać ze sobą z wiadomych względów - na wakacje lepiej z mamą nie jeździć Raczej też żadna moja koleżanka ze mną nie poleci, bo to koszta i w ogóle, a ja już chciałabym rezerwować wczasy na wrzesień.
Jak myślicie, powinnam jechać czy nie? Naczytałam się trochę tych książek o Islamie, o porwaniach kobiet przez arabów itd, itp, na pewno wiecie o co mi chodzi I właśnie, czy powinnam bać się tam jechać? Powinnam się wstrzymać? Czy dać się ponieść emocjom i wsiąść w ten samolot i polecieć? Co Wy byście zrobiły na moim miejscu?

Z góry dziękuję za odpowiedzi

zrob mu niespodzianke i lec bez uprzedzenia ,tylko nie badz zdziwiona kogo teraz nie odstepuje na krok :-D

co zrobic ? poczekac az ci przejdzie .

[malinka18222]

Jako jedyna napiszę Ci jedź Życie jest tylko jedno i trzeba z niego korzystać Zaznaczam, że jednak nie powinnaś jechać sama bo to w końcu obcy kraj i ludność.
A wy dziewczyny nie oceniajcie wszystkich Turków jedną miarą. Może on jest inny. To tak jakby gadać, że wszyscy Polacy to złodzieje.
Dwa lata temu miałam okazję mieszkać z dwoma Turkami w akademiku. Byli w porządku, nie zauważyłam żeby bajerowali jakieś dziewczyny, byli mli i spokojni.

[moooniaaaa]

Napisane przez salamanca

Nie rozumiem?

Dosyć często zmieniasz zdanie

[salamanca]

.

[Fresa]

Napisane przez salamanca

Oczywiście, że się boi, ale w końcu to ja mam być szczęśliwa.
Po za tym mamy dwa przykłady u znajomych takich miłości. Pierwszy: kobieta wyszła za muzułmanina z arabi saudyjskiej. Mają dwójkę dzieci, mieszkając w arabii i jest przeszczęśliwa
Drugi: znajoma wyszła za Turka, mieszkają w Berlinie, są bardzo szczęśliwi

Dlatego też moja mama trochę inaczej do tego podchodzi widząć, jak tamtym się ułożyło.

Ani jedna, ani nawet diwe jaskółki wiosny nie czynią... dwóm się udało, a ilu się nie udało?

Poza tym.
Skoro taka miłość między wami wybuchła to niech on do ciebie przyjedzie a nie wykręca się wojskiem (taaaa, w to wojsko to ja wierzę, bo muszę... )

[201803120851]

Trochę niepoważne masz podejście. Znasz faceta 14 dni, myślisz że to duzo ? ( tak, napisałaś, że wymieniacie maile itp. jednakże w nich można pisać i deklarować wszystko, a bez żadnych konsekwencji).

Nie zamierzam kierować się uprzedzeniami dotyczących innych kultur, ale zwróć uwagę na to, ze tam jest inna mentalność- po prostu. Coś co dla Ciebie jest nieakceptowalne, dla nich może być naturalne.

Jeżeli już bardzo chcesz jechać ( a widać, że tak i chyba szukasz aprobaty czy zachęty, choć mogę się mylić ) to na pewno nie sama ( a najlepiej z osobą z płci męskiej) I nawet jeśli nie sama to z zachowaniem wszystkich środków ostrożności. Ja rozumiem hasło 'czym jest życie przez przygód', ale trzeba na nie patrzeć racjonalnie.

[paula78]

Napisane przez malinka18222

Jako jedyna napiszę Ci jedź Życie jest tylko jedno i trzeba z niego korzystać Zaznaczam, że jednak nie powinnaś jechać sama bo to w końcu obcy kraj i ludność.
A wy dziewczyny nie oceniajcie wszystkich Turków jedną miarą. Może on jest inny. To tak jakby gadać, że wszyscy Polacy to złodzieje.
Dwa lata temu miałam okazję mieszkać z dwoma Turkami w akademiku. Byli w porządku, nie zauważyłam żeby bajerowali jakieś dziewczyny, byli mli i spokojni.

akademik w PL czy Turcji ?
kraj jednak wymusza pewne zachowania .

Napisane przez salamanca

Proszę przeczytaj dokładnie mój post. ON NIE MOŻE PRZYJECHAĆ DO MNIE dopóki nie skończy wojska

sprawdzilas czy faktycznie tak jest w prawie ?

Napisane przez salamanca

Tu nie chodzi, że zmieniasz często zdanie, po prostu szukam swojego miejsca i miłości. Dlaczego mam być z kimś do kogo jak się okazuję nie czuję nic?[COLOR="Silver"]

czy to oznacza rzucanie sie na wszytskich bo to moze ten jedyny i ryzykowanie zyciem,zdrowiem i szacunkiem do samej siebie tym bardziej ze nie masz 70 lat zeby byc az takzdesperowanym

[salamanca]

.

[201804200947]

Napisane przez salamanca

Cześć Dziewczyny
Zawsze macie dla każdego takie cenne rady, więc może i mi coś doradzicie

Otóż, w zeszłym roku, w wakacje byłam dwa tygodnie na wczasach w Turcji. Tam poznałam wspaniałego chłopaka - oczywiście Turka. Przez całe dwa tygodnie nie odstępowaliśmy siebie na krok. Przed moim wylotem wymieniliśmy się numerami telefonów, e-mailami i adresami, i obiecaliśmy sobie, że w przyszłym roku znowu się zobaczymy - z tymże tylko, że ja mam polecieć do niego, ponieważ z tego co mówił, on nie może opuścić kraju do czasu, aż skończy wojsko, do którego idzie bodajże, pod koniec tego roku (teraz nie pamiętam dokładnie). I właśnie w tym tkwi problem, bo na prawdę bardzo bardzo chciałabym do niego polecić, tzn. nie do niego, tylko do hotelu ale specjalnie dla niego. Jesteśmy w jednym wieku (19 lat), ja jestem katoliczką, on muzułmaninem, chciałabym polecić tam SAMA, bo szczerze powiedziawszy za bardzo nie mam z kim, mamy nie chcę brać ze sobą z wiadomych względów - na wakacje lepiej z mamą nie jeździć Raczej też żadna moja koleżanka ze mną nie poleci, bo to koszta i w ogóle, a ja już chciałabym rezerwować wczasy na wrzesień.
Jak myślicie, powinnam jechać czy nie? Naczytałam się trochę tych książek o Islamie, o porwaniach kobiet przez arabów itd, itp, na pewno wiecie o co mi chodzi I właśnie, czy powinnam bać się tam jechać? Powinnam się wstrzymać? Czy dać się ponieść emocjom i wsiąść w ten samolot i polecieć? Co Wy byście zrobiły na moim miejscu?

Z góry dziękuję za odpowiedzi

Poczekaj,podsumuję-jakby co ,proszę popraw:
"Znasz" go 14 dni.W cudzysłowiu(cudzysłowie?) bo po takim czasie nie można nikogo dobrze poznać.
Co o nim wiesz oprócz tego,że podobno jest w wojsku?Widziałaś książeczkę wojskową lub cokolwiek co świadczyłoby o tym,że rzeczywiście jest w tym wojsku?Rodzina?Zwyczaje?z najomi?Jakieś wykształcenie?
Utrzymujecie kontakt?Jeżeli tak to jaki skoro jest w wojsku?
No i wreszcie chcesz do niego jechać.
Do obcego mężczyzny,do obcej-zupełnie innej kultury.
Tak?
A przeczytałaś może jakiekolwiek publikacje na temat takich związków?Jakieś reportaże,książki,program y albo wątek(bardzo długi i mądry) na Wizażu?

Moja propozycja jest taka:
Zajrzyj do tego wątku(o którym pisałam) i pokaż go mamie.

Napisane przez Joanna832

Zgadzam sie z ta wypowiedzia
Dla mnie to jest chore .. jechac do turka... fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jjjjjjjj. Mloda jestes i sorry troszke naiwna! Chcesz to jedz, ale licz sie z tym ze mozesz kraju naszego juz nie zobaczyc...

To znaczy co "fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj" ?
Pozdróż jest fuj czy Turek jest fuj?

[Marbella85]

Napisane przez salamanca

Proszę przeczytaj dokładnie mój post. ON NIE MOŻE PRZYJECHAĆ DO MNIE dopóki nie skończy wojska.

Przeczytałam. Napisałaś, że dopiero pod koniec roku idzie do wojska roku. To chyba jest wystarczająco dużo czasu, żeby się wyrwać do Polski na pare dni.

Napisane przez paula78

akademik w PL czy Turcji ?
kraj jednak wymusza pewne zachowania .

jeżeli to było w Polsce to sie nie dziwię, że tacy mili i grzeczni

[malinka18222]

Napisane przez paula78

akademik w PL czy Turcji ?
kraj jednak wymusza pewne zachowania .

W Polsce.
Dziewczyna chce to niech jedzie. Człowiek uczy się na swoich błędach. My możemy jej gadać by nie jechała a i tak zrobi jak zechce. Jak nie pojedzie to później będzie myślała ,, A co by było gdyby''. A tak to zobaczy na czym stoi. Mimo wszysko powinna jechać z kimś. Ja sama bym nie pojechała.

[salamanca]

.

[Fresa]

Napisane przez salamanca

I do skończenia wojska nie może opuścić kraju!!

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------


Czy ja mówię, że ja GO znam?! i nie chcę jechać tam po to, żeby się chajtać czy coś!!!! Teraz znowu przebyłabym z nim 14 dni!! I potem może on przyjechał by do mnie? Jeśli by nie wyszło to trudno. To mam siedzieć w domu i myśleć "Hmm.. faktycznie nie znam go". Dlatego chcę jechać żeby go bardziej poznać. I NIE JADĘ DO NIEGO, TYLKO DO HOTELU, HOTELU! TAKIEGO Z BIURA PODRÓŻY!!!!! No, trochę mnie poniosło

Ojej... chcesz to jedź.
Mamy błogosławieństwo masz, naszego nie potrzebujesz

[Marbella85]

Napisane przez salamanca

I do skończenia wojska nie może opuścić kraju!!

ok, jeżeli jesteś pewna, że takie sa w Turcji zasady to rozumiem, ale lepiej byłoby sprawdzić czy to nie jakaś ściema.
A tak poza tym to masz troche naiwne podejście do świata. Napisałaś, że przez ten czas jak byłaś w Turcji to byliście nierozłączni. Wiesz jak dla mnie to jeszcze o niczym nie świadczy, Twój turnus się skończył, ale przyjechały inne dziewczyny z którymi był nierozłączny, zabawa trwała dalej.... nie musi tak być w tym przypadku. Wiesz jest takie forum gdzie dziewczyny wymieniają sie informacjami o swoich tzw. habibi (chłopakach) z krajów arabskich i schemat jest zawsze ten sam niestety, na Twoim miejscu wstrzymałabym się.

[201804200947]

Napisane przez salamanca

Czy ja mówię, że ja GO znam?! i nie chcę jechać tam po to, żeby się chajtać czy coś!!!! Teraz znowu przebyłabym z nim 14 dni!! I potem może on przyjechał by do mnie? Jeśli by nie wyszło to trudno. To mam siedzieć w domu i myśleć "Hmm.. faktycznie nie znam go". Dlatego chcę jechać żeby go bardziej poznać. I NIE JADĘ DO NIEGO, TYLKO DO HOTELU, HOTELU! TAKIEGO Z BIURA PODRÓŻY!!!!! No, trochę mnie poniosło

Jakby nie patrzeć to jedziesz tam do niego,dla niego,
Co z tego,że spać planujesz w hotelu?
Jedziesz tam ze względu na niego.Przypuszczam,że będzie chciał zabierać Cię w jakieś tam miejsca-albo Ty sama będziesz chciała gdzieś tam z nim chodzić.Co planujesz,gdyby coś Ci się stało?
Do kogo byś się zwróciła?
No właśnie,nikogo oprócz niego nie będzie.Zdajesz się na niego i jest to koszmarnie nieodpowiedzialne zdawać się na kogoś,kogo(sama przyznałaś) się nie zna...

A jak to jest z tym wojskiem?

[Myszunia19]

nie pojechalabym. a jesli juz to na pewno nie sama i po to zeby odpocząć a spotkać to się moge przy okazji

[Wyrak]

Napisane przez Iluvenis

po 1. Turcy to nie Arabowie

Napisane przez Iluvenis

2. "podejście" do Islamu w Turcji jest całkowicie odmienne od tego o którym tak się naczytałaś w przypadku Arabów.

Tyle ze rozni sie zaleznie od regionu, a ogolnie jest raczej odgornie narzucone przez wojsko, ktore dosyc dlugo trzymalo w Turcji wladze.

Napisane przez Fresa

A poza tym masz chłopaka , co on na to, że wybierasz się w zaloty do Turcji?

No to wow...

Napisane przez paula78

zrob mu niespodzianke i lec bez uprzedzenia ,tylko nie badz zdziwiona kogo teraz nie odstepuje na krok :-D

O, to to dobry pomysl.

Napisane przez salamanca

Proszę przeczytaj dokładnie mój post. ON NIE MOŻE PRZYJECHAĆ DO MNIE dopóki nie skończy wojska.

A jakim cudem nie moze? Wierzysz mu na slowo, ze nie moze wyjezdzac, bo ma za jakies pol roku odbywac sluze wojskowa??? Naiwnoscia zalatuje.

Napisane przez salamanca

Tu nie chodzi, że zmieniasz często zdanie, po prostu szukam swojego miejsca i miłości. Dlaczego mam być z kimś do kogo jak się okazuję nie czuję nic?

Jestes ze swoim chlopakiem pomimo ze nic do niego nie czujesz?

Napisane przez paula78

akademik w PL czy Turcji ?
kraj jednak wymusza pewne zachowania .

Dokladnie.

Napisane przez salamanca

I do skończenia wojska nie może opuścić kraju!!

Jak dla mnie to perfidna sciema

Napisane przez salamanca

Czy ja mówię, że ja GO znam?! i nie chcę jechać tam po to, żeby się chajtać czy coś!!!! Teraz znowu przebyłabym z nim 14 dni!! I potem może on przyjechał by do mnie? Jeśli by nie wyszło to trudno. To mam siedzieć w domu i myśleć "Hmm.. faktycznie nie znam go". Dlatego chcę jechać żeby go bardziej poznać. I NIE JADĘ DO NIEGO, TYLKO DO HOTELU, HOTELU! TAKIEGO Z BIURA PODRÓŻY!!!!! No, trochę mnie poniosło

Ale czego krzyszycz? A jedz sobie jak chcesz i tyle. Tylko nie rozumiem po co sie pytasz, jesli nie chcesz uslyszec pewnych opinii?

[Malinn]

Kraj to jedno narod to drugie. Podejdz do tego racjonalnie! Po za tym co obiecujesz sobie po 2 tygodniach znajomosci?

Facet takich jak ty ma na peczki, a ty mozesz miec tylko z tego powodu problemy jak tam polecisz sama.

Dam Ci przyklad... moja kolezanka, poleciala do egiptu, wrocila zakochana po uszy w jednym arabie, pewna ze poleci w nastepnym roku do niego na takie same wakacje. Weszla sobie na bloga o facetach z egiptu i co... zobaczyla tam zdjecie jej kochanego araba, ktory obiecywal milosc do konca zycia i wszystko co tylko mial.. okazalo sie, ze jedna dziewczyne wczesniej zbajerowal i wrzucila na tego bloga jego zdjecie by ostrzec inne...

Jestes mloda i jeszcze naiwna... nie wiem po co pytasz skoro i tak zrobisz swoje...taka mlodziencza upartosc

Swoja droga, jaka masz pewnosc ze to wojsko to nie wymowka? Myslisz, ze mialby na to czas jak by kazdej obiecal, ze do niej przyleci? Gdyby mu na prawde na Tobie zalezalo to zadnego wojska by nie bylo

Oni sie swietnie bawia... znajduja sobie laski jedna na dwa tygodnie i nie przejmuja sie zadnymi zobowiazaniami...

[Carya]

Ech, kolejny wątek gdzie dziewczyna jest zdecydowana coś zrobić, ale ma watpliwości więc pytam na wizażu... odpowiedzi nie takie więc się irytuje.
Jedyne wyjście dopuszczalne jak dla mnie, to jechać z mamą... skoro w zeszłe wakacje byłaś z mamą a z Turkiem byliście "nierozłączni" to chyba mama za wami nie łaziła. a jak wtedy nie łaziła to teraz pewnie też by tego nie robiła

W zeszłym roku z mężem i dzieckiem byliśmy 2 tygodnie w Tunezji - do drugiej pary dobraliśmy sobie moją koleżankę (30lat)... adoratorów miała wszedzie (wg mojego męża nie jest atrakcyjna więc nie na niebywałą urodę się rzucali), dwóch się nawet o nię pobiło jeden spodobał się mojej koleżance (fakt, przystojny był)... randki, smsy, tel do jego mamy żeby sobie dziewczyny porozmawiały bo plany ślubne
Smsują do tej pory, miała do niego jechać ale się rozchorowała - przyjechał on do Polski. Było super i w ogóle... ale ja jakoś i tak nie mam przekonania po co to wszystko? Jakoś nie mogę tego "big love" zrozumieć
Nie wspomnę już o tym ze kolega owego Turka, który też startował do mojej koleżanki, po paru dniach znajomości podpytywał czy z tamtym już spała i bardzo się dziwił że jeszcze nie no tak, w końcu zabierał ją kilka dni na spacery to już najwyższa pora, żeby chłopak do końca turnusu zdążył trochę użyć.

Ta historia niby już trochę zaawansowana, ale ja naprawdę wątpię:
a) żeby miała szczęśliwe zakończenie
b) on od wakacji nie "zaliczył" kilku innych turystek
c) katoliczka która nie mogąc zasnąć odmawia koronki, poślubiła kogoś innej wiary

[madmuazelle]

Napisane przez Fresa

Ojej... chcesz to jedź.
Mamy błogosławieństwo masz, naszego nie potrzebujesz

Dokadnie Freso.


Jak jesteś zdecydowana,to jedz skoro nikt nie potrafi cię przekonać na nie,twoje życie ,twoja sprawa.Jak dla mnie muzułmanin arab to jeden czort.Tak się składa,że żyje wśród tych ludzi. Jesteś bardzo naiwna,tyle napisze.
Poowdzenia.

[go2me]

ja na twoim miejscu nie pojechałabym, po pierwsze nie mam zaufania do Turków(jasne że maja zupełnie inny pogląd na islam, sa bardziej nowocześni itp) jednak po tak krótkim czasie znajomości jesteś tak bardzo pewna tego chłopaka, tak bardzo pewna że chcesz jechać tam sama??
mimo iż jestem twoją równolatką w życiu nie zufałabym tak szybko facetowi i to jeszcze z innego kraju o innej kulturze

[spacerowka]

Na poczatku zaznacze, ze sama jestem w bardzo szczesliwym dlugim zwiazku z muzulmaninem, ale nie mieszkm w kraju muzulmanskim i nigdy bym nie zamieszkala. Pracuje nad tym zeby Tz zmienil religie i jestem blisko osiagniecia tego celu. Pomimo to moglabym sie tutaj bardzo dlugo rozwodzic nad tym jaka glupota jest uwazanie, ze mozna tak po prostu zwiazac sie z muzulmianinem, jak z europejczykiem, bez sprawdzenie go pod wieloma katami i dowiedzenia sie jak najwiecej o jego kulturze (po to chocby zeby wiedziec na co zwracac uwage). A Ty nawet nie wiesz kiedy i na ile on idzie do tego wojska. Jestes pewna, ze to chodzi o to, a nie problem z wiza, zeby przyjechac do PL?

Zaproponuj, ze go zaprosisz i kupisz mu bilet do PL i zobacz co sie stanie.

Ale w tym przypadku to chyba zbyteczne, bo wydaje mi sie, ze do momentu Twojego wyjazdu to on juz bedzie mial nowa milosc, poznana w te wakacje.

No, ale gdyby nie, jesli rzeczywiscie jest taki powazny to i tak nie powinnas jechac, nie tyle do muzulmanina, ale do jakiegokolwiek obcego faceta. Przciez morderca tez nie ma na czole napisane, ze nim jest.
Masz z nim staly kontakt? Dzwoni do ciebie?

Napisane przez Marbella85

. Wiesz jest takie forum gdzie dziewczyny wymieniają sie informacjami o swoich tzw. habibi (chłopakach) z krajów arabskich i schemat jest zawsze ten sam niestety, na Twoim miejscu wstrzymałabym się.

Moglybyscie mnie naprowadzic na to forum
I na to na wizazu?

[Sweet_21]

I tak zrobisz jak zechcesz.Skoro mama Cię w tym szalonym pomyśle wspiera, to po co jeszcze na wizażu wątek o tym zakładasz?Wychodziłoby na to, że jednak się wahasz?

Poza tym, ciekawa jestem ile dziewczyn on już tam zauroczył odkąd Ciebie tam nie ma.

[Marbella85]

Napisane przez spacerowka

Moglybyscie mnie naprowadzic na to forum
I na to na wizazu?

Egipt: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=24864
Tunezja: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=30397

Aż żal czytać jakie dziewczyny potrafią być naiwne..

[salamanca]

.

[madmuazelle]

Napisane przez salamanca

Tak, mam z nim stały kontakt. Rozmawiamy codziennie.

Proponowałam zakup biletu na samolot, ale on cały czas mówi, że może wyjechać dopiero po wojsku - nie wiem gdzie to sprawdzić, żeby mieć 100% pewności.

I ja nie jadę tam wyjść za mąż Dlaczego wszystkie tylko o tym myślicie?

Jakoś nie zauwazyłam,aby któraś z wizażanek pisała że ty tam jedziesz się/chcesz wyjść za niego za mąż??? Nie przesadzaj z tym-wszystkie.
Widać,że nikt cię nieprzegada,zaślepiona i naiwna.

[Biała Dama]

ja bym nie pojechała do niego....
mało to w Polsce facetów