Nieuczciwi sprzedawcy w sieci - rady i porady

[danula1409]

witam , chciałam zwrócić Waszą uwagę na sklep perfumeria-perfumy.pl, nie mylić z : perfumy-perfumeria.pl. Ja właśnie przeoczyłam tę różnicę w nazwie sprawdzając wiarygodność sprzedawcy przed przelaniem na jego konto kwoty 241 złotych !
Sklep perfumy-perfumeria miał same pozytywne oceny, wszystko wyglądało jak najlepiej. Zrealizowałam więc 13 sierpnia przelew i do dzisiaj czekam za towarem ! Sklep internetowy perfumeria-perfumy.pl to wielkie oszustwo ! Kontakt e-mailowy żadny, telefoniczny przwie żadny - jak już w końcu się uda dodzwonić, to panienka nic nie wie, każdorazowo klepie formułkę, że wyślą w ciągu kilku dni i tak w kółko. Podobno brakuje 1 z 4 zamówionych produktów, ale nikt nie raczył mnie o tym poinformować. Dzisiaj mijają 3 tygodnie od przelania przeze mnie pieniędzy. Wysłam już 2 rezygnacje z zamówienia i żądanie zwrotu pieniędzy. CISZA - żadnej odpowiedzi, żadnej reakcji. Dzisiaj wysłałam im kolejne pismo reklamacyjne z informacją o zgłoszeniu wyłudzenia i kradzieży przez ich firmę kwoty 241 zł ode mnie . Uważajcie na ten sklep !!! Odradzam !!!

[MeryJane]

Napisane przez danula1409

witam , chciałam zwrócić Waszą uwagę na sklep perfumeria-perfumy.pl, nie mylić z : perfumy-perfumeria.pl. Ja właśnie przeoczyłam tę różnicę w nazwie sprawdzając wiarygodność sprzedawcy przed przelaniem na jego konto kwoty 241 złotych !
Sklep perfumy-perfumeria miał same pozytywne oceny, wszystko wyglądało jak najlepiej. Zrealizowałam więc 13 sierpnia przelew i do dzisiaj czekam za towarem ! Sklep internetowy perfumeria-perfumy.pl to wielkie oszustwo ! Kontakt e-mailowy żadny, telefoniczny przwie żadny - jak już w końcu się uda dodzwonić, to panienka nic nie wie, każdorazowo klepie formułkę, że wyślą w ciągu kilku dni i tak w kółko. Podobno brakuje 1 z 4 zamówionych produktów, ale nikt nie raczył mnie o tym poinformować. Dzisiaj mijają 3 tygodnie od przelania przeze mnie pieniędzy. Wysłam już 2 rezygnacje z zamówienia i żądanie zwrotu pieniędzy. CISZA - żadnej odpowiedzi, żadnej reakcji. Dzisiaj wysłałam im kolejne pismo reklamacyjne z informacją o zgłoszeniu wyłudzenia i kradzieży przez ich firmę kwoty 241 zł ode mnie . Uważajcie na ten sklep !!! Odradzam !!!

Współczuję...ja walczę na allegro- więc ból znam już.Gdybyś nie zwróciła uwagi na drobną różnicę w nazwie...

[siarka40]

Napisane przez danula1409

witam , chciałam zwrócić Waszą uwagę na sklep perfumeria-perfumy.pl, nie mylić z : perfumy-perfumeria.pl. Ja właśnie przeoczyłam tę różnicę w nazwie sprawdzając wiarygodność sprzedawcy przed przelaniem na jego konto kwoty 241 złotych !
Sklep perfumy-perfumeria miał same pozytywne oceny, wszystko wyglądało jak najlepiej. Zrealizowałam więc 13 sierpnia przelew i do dzisiaj czekam za towarem ! Sklep internetowy perfumeria-perfumy.pl to wielkie oszustwo ! Kontakt e-mailowy żadny, telefoniczny przwie żadny - jak już w końcu się uda dodzwonić, to panienka nic nie wie, każdorazowo klepie formułkę, że wyślą w ciągu kilku dni i tak w kółko. Podobno brakuje 1 z 4 zamówionych produktów, ale nikt nie raczył mnie o tym poinformować. Dzisiaj mijają 3 tygodnie od przelania przeze mnie pieniędzy. Wysłam już 2 rezygnacje z zamówienia i żądanie zwrotu pieniędzy. CISZA - żadnej odpowiedzi, żadnej reakcji. Dzisiaj wysłałam im kolejne pismo reklamacyjne z informacją o zgłoszeniu wyłudzenia i kradzieży przez ich firmę kwoty 241 zł ode mnie . Uważajcie na ten sklep !!! Odradzam !!!

hmm, ale to chyba niewlasciwy watek

[MeryJane]

dopiero jak napisałaś to faktycznie - to nie ten wątek

[malekssandra]

Witajcie,
kupiłam używany refill TM Alien z Allegro. Okazało się, że do oryginalnego flakonu (możliwe, że z resztką oryginalnej wody perfumowanej) dolano czegoś, aby uzupełnić zużycie do deklarowanego w aukcji poziomu...
Pisałam o tym tutaj: http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=2962

dziewczyny utwierdziły mnie w przekonaniu, że oryginalny produkt nie ma prawa się tak obrzyfdliwie rozwarstwiać, na oleistą ciecz na dnie i mętnawy płyn...
Sprzedajaca odmawia zwrotu pieniedzy, twierdząc że sprzedała mi oryginał a rozwarstwiaja sie olejki eteryczne zawarte w perfumach...
W każdym razie uprzedziłam sprzedająca, ze mam zamiar zgłosić sprawe na policje i do Allegro a takze do dystrybutora marki Thierry Mugler w Polsce (którego naklejka była na folii ochronnej z kartonika; także była tam cena z perfumerii Douglas).

Sprzedajaca twierdzi, ze zwrotów uzywanych rzeczy nie ma a na jej stronie "o mnie" w Allegro zaznacza, ze nie przyjmuje zwrotów od osób fizycznych. Uswiadomiłam jej, ze takie zapisy sa niezgodne z prawem polskim (K.C.), jednak w ostatniej wiadomości napisała, że "prosze zgłaszać sprawe bo mój towar był zgodny z opisem"

Jutro wybieram się na policje i zabiore wszystkie dokumenty o których pisałyscie we wczesniejszych postach. Dzwoniłam tez do dystrybutora marki TM w Polsce i mam nadzieje ze jutro uda mi sie porozmawiać z brand managerem (chciałabym uzyskać oficjalne potwierdzenie ze Alien nie mam prawa sie rozwarstwiać). Aha, do Allegro oczywiscie tez zgłosze sprawe najpierw jako spór transakcyjny (musi upłynac 7 dni od zakończenia aukcji), a póżniej jak juz bede miała papiery od policji do programu ochrony kupujących.

Gdybyście miały jakies sugestie lub podpowiedzi, bede bardzo wdzieczna

[siarka40]

malekssandro, w zasadzie nic wiecej nie trzeba zrobic
daj znac czy bylas na tej policji^^

[malekssandra]

Napisane przez siarka40

malekssandro, w zasadzie nic wiecej nie trzeba zrobic
daj znac czy bylas na tej policji^^

Idę dziś po pracy.
Przygotowałam wydruk ze strony aukcji, zdjęcia dosłane przez sprzedajacą na moja prośbę (na których nie widać rozwarstwiana się płynu), informacje z Allegro o zakończeniu aukcji z danymi sprzedawcy, potwierdzenie zapłaty i oczywiście fatalną flaszkę wraz z kopertą w której przyszła i moje dwa flakoniki Aliena dla porównania "naocznego" bo nie spodziewam się policjanta speca od perfum. Niedługo spróbuje jesce dodzwonić sie do dystrybutora TM w Polsce...
Aha, zastanawiam sie czy mam isc na zwykły komisariat Policji czy maja jakis wydział do spraw przestepczosci internetowej. Nie wiem też, jak taka procedura wygląda - czy policja przejkazuje sprawe do prokuratury, czy to ja zgłaszam do prokuratury oszustwo?

[siarka40]

Napisane przez malekssandra

Aha, zastanawiam sie czy mam isc na zwykły komisariat Policji czy maja jakis wydział do spraw przestepczosci internetowej. Nie wiem też, jak taka procedura wygląda - czy policja przejkazuje sprawe do prokuratury, czy to ja zgłaszam do prokuratury oszustwo?

malekssandro, idz na zwykly, oni Cie najwyzej przekieruja, jakby co.
i zgloszenie jest jedno, policja bedzie prowadzila postepowanie przygotowawcze, Ty skladasz zawiadomienie o popelnieniu przestepstwa, ktore jest scigane z oskarzenia publicznego - to znaczy, ze panstwo - w tym przypadku policja - przejmuje, mowiac kolokwialnie paleczke w tym wzgledzie.

[malekssandra]

Napisane przez siarka40

malekssandro, idz na zwykly, oni Cie najwyzej przekieruja, jakby co.
i zgloszenie jest jedno, policja bedzie prowadzila postepowanie przygotowawcze, Ty skladasz zawiadomienie o popelnieniu przestepstwa, ktore jest scigane z oskarzenia publicznego - to znaczy, ze panstwo - w tym przypadku policja - przejmuje, mowiac kolokwialnie paleczke w tym wzgledzie.

Dobrze, dziękuję za poradę Postaram się odezwac wieczorkiem i zdać relację jak było.


EDIT:
Byłam na Policji, zgłosiłam oszustwo na moją szkodę. Spędziłam tam prawie 2 godziny, ale wrociłam w lepszym nastroju i z ulgą, bo zrobiłam kolejny krok w tej sprawie. Przy okazji dałam Panu Policjantowi wykład, na czym polega kwestia refillu perfum i że perfumy nie mieszają się z wodą... Patrzył na mnie jak na czarodzieja, jak zaprezentowałam sposob otwierani uzupełnialnej flaszki Obcego
W każdym razie prześlą zgłoszenie do miejsca zamieszkania Sprzedającej i stamtąd powinnam otrzymać zawiadomienie o wszczęciu postępowania, ktore jest wymagane przez Allegro do skorzystania z Programu Ochrony Kupujacych (zwrot pieniedzy). Poza tym rozpoczełam spor transakcyjny ze Sprzedającą, która nadal twierdzi, ze sprzedała oryginalny produkt. Jednak nie zamierzam jej informować że zgłosilam już sprawę Policji... niech ma przykrą niespodziankę jak ewentualnie dostanie wezwanie

[KomEwa]

Dziewczyny, czy miałyście kiedyś napadową ślepotę i nie zauważyłyście, mocno zawyżonych kosztów przesyłki? Ja zaliczam właśnie taką sytuację. Za przesyłkę miniaturki perfum paczką ekonomiczną sprzedający chce 30 zł. Szlag, nie zauważyłam. Moja wina. Ale czy człowiek zryrany pracą jak koń po westernie, wyrwawszy się na chwilę na All jest w stanie wszystko wzrokiem przenikliwym ogarnąć......... ....?
Czy któraś z Was wyplątała się kiedyś z takiej sytuacji? Co byście doradzały, żeby wyjść z sytuacji jak najmniejszym kosztem sił?
Może puścić monit do Allegro? A propos, jak się powiadamia Allegro o takich nadużyciach (była kiedyś na perełkach dyskutowana sytuacji jakiegoś Lutka bodajże; Lutek był za 2 zł plus 192 zł przesyłka)?

[Aggie125]

Allegro powinno interweniować, w końcu tak zawyżony koszt przesyłki oznacza dla nich niższą prowizję...

[KomEwa]

Napisane przez Aggie125

Allegro powinno interweniować, w końcu tak zawyżony koszt przesyłki oznacza dla nich niższą prowizję...

Aggie, Allegro samo z siebie nie zainterweniuje. Prędzej piekło zamarznie. Może wiesz, jak ich powiadomić? Gdzie ta opcja "uprzejmie donoszę"? Bo jak na razie wydaje mi się, że mogę tylko napisać "Mój drogi pamiętniczku, jakiego niemilusiego sprzedawcę poznałam na Allegro"

[ekspedientka]

Chciałabym ostrzec przed sklepem www.tekstylia.abc24.pl
Jestem bardzo ciekawa, czy ktoś z Was, kupował w tym sklepie.

To było dawno, ale chętnie podzielę się ponownie swoim doświadczeniem.
Zamówiłam komplet pościeli + prześcieradło.
Pościel cuchnęła dymem papierosowym. Ale to można usunąć, i tak pościel należy przeprać przed pierwszym założeniem. Nagle zobaczyłam, że jedna z poszewek na plamy i wyblakłe miejsca. Mogłam odesłać i poprosić o wymianę tej poszewki. Kiedy rozwinęłam prześcieradło, okazało się, że jest bez gumki a chciałam z gumką. To zupełnie inny produkt. Dali mi za to jeszcze drugie z gumką, ale białe. Co z tego, ze dali mi dwa, jak i tak muszę wydać dodatkowe pieniądze na trzecie prześcieradło, bo chciałam beżowe, żeby pasowało mi do kompletu pościeli. Zdecydowałam odesłać produkty.
Według regulaminu sklepu, mogę odesłać towar do miesiąca czasu bez tłumaczenia dlaczego.
Okazało się, że ten punkt regulaminu jest po to, aby oni mogli sprzedać produkty jeszcze raz, nie zwracając wcale pieniędzy tym, którzy odesłali towar.

Wczoraj znalazłam przypadkiem takie opinie o tym sklepie:
zobacz tutaj
Szkoda, że nie dotarłam do nich wcześniej
Kilka razy Pani Maria Kozioł odpowiedziała na moje maila, ale przestała się odzywać. Napisałam maila, że znajdę sposób na robienie jej odpowiedniej "reklamy" w Internecie. 22 listopada (2007) odezwała się pytając o co chodzi, pieniądze zostały odesłane. Więc poprosiłam o dowód przelewu. Już się nie odezwała , do dziś.

[Ewas1]

Napisane przez ekspedientka

Chciałabym ostrzec przed sklepem www.tekstylia.abc24.pl
Jestem bardzo ciekawa, czy ktoś z Was, kupował w tym sklepie.

To było dawno, ale chętnie podzielę się ponownie swoim doświadczeniem.
Zamówiłam komplet pościeli + prześcieradło.
Pościel cuchnęła dymem papierosowym. Ale to można usunąć, i tak pościel należy przeprać przed pierwszym założeniem. Nagle zobaczyłam, że jedna z poszewek na plamy i wyblakłe miejsca. Mogłam odesłać i poprosić o wymianę tej poszewki. Kiedy rozwinęłam prześcieradło, okazało się, że jest bez gumki a chciałam z gumką. To zupełnie inny produkt. Dali mi za to jeszcze drugie z gumką, ale białe. Co z tego, ze dali mi dwa, jak i tak muszę wydać dodatkowe pieniądze na trzecie prześcieradło, bo chciałam beżowe, żeby pasowało mi do kompletu pościeli. Zdecydowałam odesłać produkty.
Według regulaminu sklepu, mogę odesłać towar do miesiąca czasu bez tłumaczenia dlaczego.
Okazało się, że ten punkt regulaminu jest po to, aby oni mogli sprzedać produkty jeszcze raz, nie zwracając wcale pieniędzy tym, którzy odesłali towar.

Wczoraj znalazłam przypadkiem takie opinie o tym sklepie:
zobacz tutaj
Szkoda, że nie dotarłam do nich wcześniej
Kilka razy Pani Maria Kozioł odpowiedziała na moje maila, ale przestała się odzywać. Napisałam maila, że znajdę sposób na robienie jej odpowiedniej "reklamy" w Internecie. 22 listopada (2007) odezwała się pytając o co chodzi, pieniądze zostały odesłane. Więc poprosiłam o dowód przelewu. Już się nie odezwała , do dziś.

Hm chyba troszkę w złym miejscu wpisałaś post - to jest forum perfumeryjne

[KomEwa]

Już znalazłam opcję i napisałam do wujka Allegro.
Teraz czekam na ich reakcję.

[ekspedientka]

Napisane przez Ewas1

Hm chyba troszkę w złym miejscu wpisałaś post - to jest forum perfumeryjne

Aha, faktycznie, sorki.
Myślałam, że mogę pożalić się i podzielić informacją o nieuczciwych sprzedawcach ogólnie
A jest gdzieś miejsce na info o innych oszustwach w sieci ?
Poszukam.

[lalesia]

Mam nie lada problem kupiłam perfumy na Allegro, używany Dior Addict od pewnej dziewczyny. Dostałam dzisiaj te perfumy i już na poczcie okazało się, że cała koperta pływa w pachnącym płynie, aż przeciekła i umazała wszystko dookoła. Co lepsze od razu dowiedziałam się od pań na poczcie, że zostały one wysłane NORMALNA!!! priorytetową przesyłka za 4 zł (koszty przesyłki podane na aukcji wynosiły 10zł) Po naradzie z Paniami z poczty przesyłkę odebrałam, ponieważ mówiły, że i tak nie można reklamować przesyłki zwykłej (też tak mi się wydawało). Od razu zadzwoniłam do sprzedającej a ona wielce zdziwiona, bo przecież "wysłała dobrze, tak jak było napisane priorytetem" Pieniędzy oddać oczywiście nie chce. Wchodzę na maila otrzymanego od Allegro po raz kolejny i faktycznie wysyłka "list priorytetowy" ale nawet do głowy by mi nie przyszło, że ktoś może być tak durny i wysłać to zwykłym priorytetem Nie wiem teraz co mam robić zupełnie. Jestem stratna kupę forsy, perfumy to rozbrojeniu okazały się być zapakowane w papierowa! (nie bąbelkową nawet) kopertę, owinięte kawałkiem folii bąbelkowej od zewnątrz a wewnątrz flakonik z niecałą połową zawartości i zupełnie rozwalonym atomizerem (zupełnie spadła ta rurka z atomizera i nie działa kompletnie).

Czy mogę takie coś zgłosić do obsługi Allegro?

[malekssandra]

Lalesiu, przede wszystkim w mojej opinii zabezpieczenie towaru i jego należyte opakowanie należy do Sprzedawcy. Nieważne, czy wysyła przesyłką priorytetową, listem zwykłym czy paczką - to, jak zabezpieczy towar zależy tylko od Sprzedawcy i Ty nie masz na to wpływu. W moim przypadku Też wylało się troche płynu, bo korek byl pęknięty. Sprzedajaca stwierdziła, ze mogłam poprosić o przesyłkę ubezpieczoną. Bzdura, przecież ubezpiecza się na wypadek zaginiecia a nie niewłaściwego zapakowania przez nadawcę.
Rozpocznij spór transakcyjny - któraś z opcji powinna podpasować do Twojego przypadku. Na Twoim miejscu wnioskowałabym o częściowy zwrot pieniędzy.

[lalesia]

Napisane przez malekssandra

Lalesiu, przede wszystkim w mojej opinii zabezpieczenie towaru i jego należyte opakowanie należy do Sprzedawcy. Nieważne, czy wysyła przesyłką priorytetową, listem zwykłym czy paczką - to, jak zabezpieczy towar zależy tylko od Sprzedawcy i Ty nie masz na to wpływu. W moim przypadku Też wylało się troche płynu, bo korek byl pęknięty. Sprzedajaca stwierdziła, ze mogłam poprosić o przesyłkę ubezpieczoną. Bzdura, przecież ubezpiecza się na wypadek zaginiecia a nie niewłaściwego zapakowania przez nadawcę.
Rozpocznij spór transakcyjny - któraś z opcji powinna podpasować do Twojego przypadku. Na Twoim miejscu wnioskowałabym o częściowy zwrot pieniędzy.

Dziękuję za odpowiedź. Niestety nie dostałam żadnego wyboru formy wysyłki perfum moja wina, że nie doczytałam, iż jest to listo priorytetowy bez żadnego dopisku, że nie chodzi o polecony ale widać tak długo wysyłam perfumy, że dla mnie rozumie się to samo przez się Niestety nic mi po częściowym zwrocie kasy skoro perfumy nie nadają się do użytku z powodu całkowicie rozwalonego atomizera. Teraz zaczęłam się zastanawiać, czy to jeszcze aby na pewno oryginał w tym egzemplarzu bez trudu udało mi się zdjąć tą nasadkę cała z napisem Dior Addict a sam napis odchodzi (chociaż może to być skutek leżenia przez długi czas w alkoholu swojej własnej zawartości). Dodatkowo na dnie nie ma naklejki tylko biały, niezdrapywalny napis "DIOR ADDICT, made in France itd".

Zgłosiłam problem na Allegro.. Mam nadzieję, że zareagują. Jeśli nic w ten sposób nie wskuram to chyba muszę pogodzić się ze stratą 160zł Na policję tego nie zgłoszę, bo niby na jakiej podstawie? Jestem na siebie taka wściekła, że po raz kolejny szukałam okazji Po prostu zaraz się popłaczę

[malekssandra]

Jeśli masz wątpliwości co do oryginalności perfum, wrzuć fotki do "Oryginał czy podróbka" - tam na pewno uzyskasz odpowiedź - czesto czytam ten wątek i wieczorkiem moge słuzyć fotkami. Pamietam ze chyba prosiłaś o weryfikacje aukcji Addicta niedawno - to ten zakup?

[lalesia]

Napisane przez malekssandra

Jeśli masz wątpliwości co do oryginalności perfum, wrzuć fotki do "Oryginał czy podróbka" - tam na pewno uzyskasz odpowiedź - czesto czytam ten wątek i wieczorkiem moge słuzyć fotkami. Pamietam ze chyba prosiłaś o weryfikacje aukcji Addicta niedawno - to ten zakup?

tak, to właśnie ten zakup

[Aggie125]

Lalesiu, skoro panna nie wysłała poleconym, to teoretycznie moglaś tej przesyłki nie dostać. I masz prawo udać teraz głupa i oświadczyć, że żadnych perfum nei dostalaś - zwrot kasy. Teoretycznie nieuczciwe, ale czy sprzedająca byłą uczciwa? Tylko, żę wtedy nie możesz do niej nic pisać, że flakon przyszedł uszkodzony.

Faktycznie powinna Ci zwrócić kasę i otrzymać zwrot swojego wybrakowanego towaru (pokrywając koszt przesyłki od Ciebie do niej).

[lalesia]

Napisane przez Aggie125

Lalesiu, skoro panna nie wysłała poleconym, to teoretycznie moglaś tej przesyłki nie dostać. I masz prawo udać teraz głupa i oświadczyć, że żadnych perfum nei dostalaś - zwrot kasy. Teoretycznie nieuczciwe, ale czy sprzedająca byłą uczciwa? Tylko, żę wtedy nie możesz do niej nic pisać, że flakon przyszedł uszkodzony.

Faktycznie powinna Ci zwrócić kasę i otrzymać zwrot swojego wybrakowanego towaru (pokrywając koszt przesyłki od Ciebie do niej).

No niestety na taki numer za późno, gdyż przesyłkę odebrałam i od razu zadzwoniłam do niej w informacją co się wydarzyło i prośbą o zwrot kasy Poza tym obawiam się, że nie za bardzo obeszło by ją, gdybym przesyłki nie otrzymała o ogóle. Teraz jeszcze napisała mi maila że ona wywiązała się z umowy i to nie jej wina tylko wina poczty. I że oczywiście kasy nie odda ale za to może mi oddać 6zł, czyli tyle, o ile zawyżyła koszt przesyłki ręce mi normalnie opadły

[Aggie125]

Napisane przez lalesia

No niestety na taki numer za późno, gdyż przesyłkę odebrałam i od razu zadzwoniłam do niej w informacją co się wydarzyło i prośbą o zwrot kasy Poza tym obawiam się, że nie za bardzo obeszło by ją, gdybym przesyłki nie otrzymała o ogóle. Teraz jeszcze napisała mi maila że ona wywiązała się z umowy i to nie jej wina tylko wina poczty. I że oczywiście kasy nie odda ale za to może mi oddać 6zł, czyli tyle, o ile zawyżyła koszt przesyłki ręce mi normalnie opadły

Tyle, że wysyłając nie poleconym a zwykłym uniemożliwiła Cidochodzenie jakichkolwiek praw wobec PP, a więc jej błąd. Zwłaszcza, że jak sama przyznaje, zawyzyła koszty przesyłki. Trzeba było te parę złotych przeznaczyć na priorytet. Niech Ci wyjaśni, od kogo w takim razie masz dochodzić swoich praw, bo rozwalony flakon perfum to nie to co zamawialaś.

Czy mozna na Allegro zwrócić towar niezgodny z opisem? Bo rozumiem, że to co dostalaś (czyli te nędzne szczątki) bardzo sie różnia od oferowanego na aukcji towaru...

Poza tym - jesli to nie byłą przesyłka polecona, to jaki jest dowód na to, że odebrałaś? Podpisywalaś coś? I czemu odbierałaś z poczty, przeciez nie było awizo?

[lalesia]

No nie mogę po prostu, taką dostałam odpowiedź kolejną od sprzedającej:

W odpowiedzi na Pani mail prosze o zgłoszenie sprawy do arbitrażu Allegro,lub jak Pani woli na policję,
gdyż uważam Pani rozszczenia za bezzasadne.Na tym kończę sprawę korespondencji mailowej, oczekując telefonu pracownika allegro lub wizyty Policji zgodnie z Pani korespondencją.

[falubaz]

Napisane przez lalesia

No nie mogę po prostu, taką dostałam odpowiedź kolejną od sprzedającej:

W odpowiedzi na Pani mail prosze o zgłoszenie sprawy do arbitrażu Allegro,lub jak Pani woli na policję,
gdyż uważam Pani rozszczenia za bezzasadne.Na tym kończę sprawę korespondencji mailowej, oczekując telefonu pracownika allegro lub wizyty Policji zgodnie z Pani korespondencją.

ale beszczelna baba!

[malekssandra]

Bezczelna!!! No niestety coraz więcej takich na Allegro.

A ciąg dalszy mojej historii z rozwodnionym Alienem - wystawiłam negatywa, w którym napisałam ostrzezenie przed oszustką. W odpowiedzi otrzymałam jako ostrzezenie skan wyroku sądowego (w sprawie innego sprzedawcy z All i innego kupującego) za kłamliwe nazywanie nieuczciwego sprzedawcy oszustem!!!
Mnie się to w głowie nie miesci, skoro złozyłam na policji zawiadomienie o popełnieniu oszustwa, to jak mozna nazwać osobę ktora się tego dopuściła?

[lalesia]

Napisane przez Aggie125

Tyle, że wysyłając nie poleconym a zwykłym uniemożliwiła Cidochodzenie jakichkolwiek praw wobec PP, a więc jej błąd. Zwłaszcza, że jak sama przyznaje, zawyzyła koszty przesyłki. Trzeba było te parę złotych przeznaczyć na priorytet. Niech Ci wyjaśni, od kogo w takim razie masz dochodzić swoich praw, bo rozwalony flakon perfum to nie to co zamawialaś.

Czy mozna na Allegro zwrócić towar niezgodny z opisem? Bo rozumiem, że to co dostalaś (czyli te nędzne szczątki) bardzo sie różnia od oferowanego na aukcji towaru...

Poza tym - jesli to nie byłą przesyłka polecona, to jaki jest dowód na to, że odebrałaś? Podpisywalaś coś? I czemu odbierałaś z poczty, przeciez nie było awizo?

Odebrałam z poczty, najpierw rozmawiałam z paniami godzinę, ustalałyśmy, co można w takiej sytuacji zrobić. Wezwały kierowniczkę, kierowniczka posprawdzała w jakiś księgach i doszły do wniosku, że mogę nie odbierać, ale nic to nie zmieni, bo i tak nie można zgłosić żadnej reklamacji Awizo miałam ponieważ przesyłka nie zmieściła się do skrzynki, więc listonosz zabrał ją z powrotem na pocztę. Paranoja totalna, nie mam w tej sytuacji żadnych szans na zwrot kasy. Tyle, że perfumy są jednak oryginalne jak doszłam, mają wydrapany kod zgodny z tym w dekalkulatorze. Ale co z tego, jeśli nie da się z nich korzystać (nie ma najmniejszej możliwości, urwana jest w ogóle ta rurka, która powinna zaczerpywać płyn przy naciskaniu atomizera. Może rozwalę do reszty i przeleję do jakiegoś atomka. Co mi innego pozostało chociaż połowę perfum odzyskam. Ale nie sprawia mi żadnej przyjemności używanie żadnych odlewek, więc pewnie i z Addictem będzie tak samo Strasznie mi smutno tym bardziej, że to moje ulubione perfumy

Dziękuję za pomoc i porady. Napisałam jeszcze do All, może oni coś wskórają, choć nie sądzę

[anka_res]

Pamiętam te perfumy Lalesiu, czyli jednak lipa

Choć chyba z innego powodu, niż się obawiałaś...

Postawa sprzedającej - bez komentarza.

[Tsukichan]

Ja miała ostatio identyczny przypadek. Nabyłam Midnight Poison Elixir z pompką. Sprzedawca zapakował do zwykłej koperty bąbelkowej. Perfumy przyjechały w połowie 'wypsikane', bo pewnie ciągle coś na kopercie leżało i naciskało pompkę.
Sprzedawca zdziwił się, że nigdy wcześniej problemów nie było. Pewnie, ale inne pewnie nie miały tej pompki, więc mogły sobie jechać w kopercie... :/ Do tego flakon rozmókł, odkleiła się ta cieniutka folia, którą był otoczony, całośś wyglądała naprawdę żałośnie.
Ale zwrot pieniędzy dostałam, po przesłaniu kilkunastu zdjęć rozmokłego i odrapanego flakonu. Nie kazali nawet odesłać, zresztą tak nie na wiele by im się przydał...