anoreksja...../?

[iziuula]

[/COLOR]

Napisane przez iza_wiosenna

zachowujesz się infantylnie, przepraszam za szczerosc. Przejrzyj trochę forum, poczytaj o tej chorobie PSYCHICZNEJ; dwie kromki nie rozwiążą problemu, jak masz zaczac? zadzwonic do TERAPEUTY i SIE UMOWIC NA WIZYTĘ.

dlaczego infantylnie?? nie mam pojęcia więc pytam... myślałam że to dobre miejsce...

[lovecassie]

I myślisz, że forum pomoże Ci wyjść z choroby?!?!?!
Potrzebny Ci P S Y C H O L O G !!!

[iza_wiosenna]

bo powtarzam Ci w kółko , że to problem o podłożu psychicznym a Ty pytasz, czy jak zjesz dwie kromki to będzie ok.

czego oczekujesz? my Ci tu TYLKO możemy powiedzieć, jak jeść, nauczyć Cię, co jest Ci potrzebne, by Twój organizm wrócił do zdrowia FIZYCZNEGO. Psychikę wyprostować pomoże psycholog.

wejdz tutaj - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=309561 poszukaj sobie jadłospisów oznaczonych literką P (przytycie) i bierz z nich przykład.

no i terapia, terapia, terapia.

[Angel12343]

Witam Nie BARDZO WIEM gdzie mge o tym napisac wiec wybralam ten watek...mam 17 lat i czuje ze mam problem wlasnie z ta choroba-anoreksja. Zaczelo sie od stycznia chcialam zgubic kilka zbednych kilogramow<widzialam je tlko ja> wazylam 58kg przy 160cm ale mialam ladne biodra i jadlam co chcialam...bylam szczesliwa. Nagle cos mi odbilo i tracenie na wadze stalo sie moja obsesja,z miesiaca na miesiac zaczelam ograniczac posilki jak ich wartosci odrzywcze. Od kwietnia po utracie 10 kg<48> mi ciagle bylo malo...ludzie mowili mi ze jestem bardzo szczupla i namawiali do jedzenia,ale ja zachowywalam i zachowywuje sie dalejj jak czlowiek z dwiema osobowosciami... polowa mnie pragnie zjesc normalny obiad albo cos co jadalam dawniej a polowa nadaje myslenie ze nie moge bo dalej jestem gruba i przytyje jeszcze bardziej... mamy czerwiec ,moja waga wynosi 40 kg -39kg nie mam okresu od marca wiem ze to wszystko co robie jest zle<jem moze 300kacl dziennie i nic prawie nie pije> bylam u lekarza mam bardzo dobre wyniki badan ale powiedziala mi lekarka ze to co zrobilam ze swojego ciala to jest patologia Nie wiem co mam robic ...chce z tego wyjsc bo psychicznie nie moge sobie z tym poradzic...ale ciagle co zjem to mam wielkie wyrzuty sumienia i mysle o spaleniu tego.. wiem ze przez internet nikt mi wiele nie doradzi ale musialam o tym komus powiedziec bo nie daje sobie z tym rady...

[lovecassie]

Napisane przez Angel12343

Witam Nie BARDZO WIEM gdzie mge o tym napisac wiec wybralam ten watek...mam 17 lat i czuje ze mam problem wlasnie z ta choroba-anoreksja. Zaczelo sie od stycznia chcialam zgubic kilka zbednych kilogramow<widzialam je tlko ja> wazylam 58kg przy 160cm ale mialam ladne biodra i jadlam co chcialam...bylam szczesliwa. Nagle cos mi odbilo i tracenie na wadze stalo sie moja obsesja,z miesiaca na miesiac zaczelam ograniczac posilki jak ich wartosci odrzywcze. Od kwietnia po utracie 10 kg<48> mi ciagle bylo malo...ludzie mowili mi ze jestem bardzo szczupla i namawiali do jedzenia,ale ja zachowywalam i zachowywuje sie dalejj jak czlowiek z dwiema osobowosciami... polowa mnie pragnie zjesc normalny obiad albo cos co jadalam dawniej a polowa nadaje myslenie ze nie moge bo dalej jestem gruba i przytyje jeszcze bardziej... mamy czerwiec ,moja waga wynosi 40 kg -39kg nie mam okresu od marca wiem ze to wszystko co robie jest zle<jem moze 300kacl dziennie i nic prawie nie pije> bylam u lekarza mam bardzo dobre wyniki badan ale powiedziala mi lekarka ze to co zrobilam ze swojego ciala to jest patologia Nie wiem co mam robic ...chce z tego wyjsc bo psychicznie nie moge sobie z tym poradzic...ale ciagle co zjem to mam wielkie wyrzuty sumienia i mysle o spaleniu tego.. wiem ze przez internet nikt mi wiele nie doradzi ale musialam o tym komus powiedziec bo nie daje sobie z tym rady...

Aha, to fajnie, w tym samym wątku inna dziewczyna napisała dokładnie to samo co Ty. Jeżeli jeszcze nie zdążyłaś przeczytać wątku, to napiszę tak w skrócie: PSYCHOLOG.
na forum niestety nikt Ci nie pomoże, nawet jeśli bardzo by chciał.